ROK 2024

Biała Podlaska, 1 stycznia 2024 r.  godz. 13:48                      

Przekaz nr 1324

Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, uroczystość.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.



Matka Boża.



              Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, ja odpowiadam: Na wieki wieków. Amen. Dziś z Woli Trójcy Świętej przybyłam do ciebie Żywy Płomieniu, do twojego domu, aby przekazać ci Wolę Bożą, więc nie bój się. 

Nie lękaj się biedny człowiecze, bo jestem z tobą by ci pomóc, abyś mógł normalnie egzystować. Niestety jest ktoś, kto wam utrudnia normalne funkcjonowanie, to zły duch, szatan. Waszym zadaniem jest ignorowanie demona, a zwłaszcza tego co do was mówi. Wiem, jak słabi i nędzni jesteście sami z siebie i sami niczego nie dacie rady uczynić.

               Tak bardzo was kocham o słodkie maleństwa i chcę wam pomóc się zbawić, pomóc osiągnąć wam pełnię wiecznego szczęścia. Trójca Święta ofiarowała Mi bardzo wiele, tyle ile mogła, tyle ile zdołała. Bóg doskonale wie co może uczynić, a czego już nie powinien. Bóg nie da człowiekowi czegoś, co go skrzywdzi, tym bardziej Mnie.

               Nie lękajcie się niczego pomimo zawieruchy dziejów, pomimo licznych niebezpieczeństw na was czyhających z każdej strony. Właśnie rozpoczął się nowy rok, dla wielu będzie to nowa szansa, nowa nadzieja, lecz czy wielu z was zechce skorzystać z szansy i okazji do reperacji swojej własnej duszy, swojego sumienia? Dopóki żyjecie tu na ziemi macie nie jedną szansę i okazję by się zmienić, nawrócić, odwrócić się od zła swoich własnych uczynków, niedobrych tendencji. Zechciejcie powierzyć swój los, swoją dolę w Moje Macierzyńskie Dłonie. 

Jestem dla was Matką, bo tak postanowił Mój Boski Syn, Jezus Chrystus, a wraz z Nim postanowił to Bóg Ojciec i Duch Święty. Tak, jestem w Niebie, z Woli Bożej Jestem Królową Nieba i Ziemi, a także Czyśćca. Mam również pełną władzę nad całym piekłem i jego „lokatorami”, a to szczególnie boli demony i wszystkich potępionych. 

          Demony i dusze potępione są pełne jadu, nienawiści do Mnie, a także wszystkich mieszkańców Nieba. Wyobraźcie sobie najgorsze zło, największy koszmar swojego życia, to jest nic w porównaniu z rzeczywistością piekła. Kto idzie do piekła? Trafia tam tylko ten, kto całkowicie odrzuca Boga w Trójcy Świętej Jedynego, ten kto notorycznie sprzeciwia się Bożym planom, a zwłaszcza wypełnieniu Woli Bożej.

          Bóg i Ja chcemy dla was zewszechmiar tylko waszego dobra, szczęścia, o wiele bardziej niż wy sami chcecie go dla siebie. Tylko Trójca Święta, a przez Nią i Ja wiemy dokładnie co jest dla was dobre, miłe, co przyniesie korzyść, a zwłaszcza co przyniesie wasze zbawienie. Każdy człowiek żyjąc na ziemi ma duszę zasnutą mgłą, przez którą zbyt wiele nie widzi.

          Szatan to zbuntowany Anioł, Lucyfer i ci, którzy się do niego przyłączyli z każdego z Chórów Anielskich, którzy nie przeszli swojej próby, którą było bezwzględne posłuszeństwo Jezusowi Chrystusowi Bogu - Człowiekowi w jednej Osobie. Ci, którzy się zbuntowali nie chcieli się zgodzić na to, aby służyć Bogu – Człowiekowi. Ogarnęła ich mordercza, demoniczna pycha, a wraz z nią szereg innych bardzo ciężkich grzechów w tym grzech przeciw Duchowi Świętemu.

          W czasie ich buntu, nie istniał jeszcze żaden człowiek, nie istniało też piekło, bo do tamtej chwili nie było jeszcze takiej potrzeby. Skutkiem ich buntu i wewnętrznej przemiany, nastąpiła walka na Niebie, w swojej głupocie i przepastnej, morderczej pysze, Chóry Aniołów zbuntowanych chciały pokonać Trójcę Świętą i te Chóry Anielskie, które z pokorą przyjęły Wolę Bożą, które nie zbuntowały się.

          Wiedząc co się stanie, Bóg Ojciec przy pomocy Mojego Jezusa i Ducha Świętego stworzyli miejsce swobodnego, docelowego przebywania upadłych Aniołów, piekło. W Niebie do boju jako pierwszy ruszył jeden z najmniejszych Aniołów Nieba, Święty Michał Archanioł, a za Nim ruszyły do boju pozostałe zastępy Chórów Anielskich.

          Lucyfer widział jak Bóg Ojciec stwarzał człowieka, mężczyznę, a wyjąwszy jedno z jego żeber stworzył towarzyszkę jego życia, pierwszą kobietę, Ewę. Adam i Ewa rozkoszowali się Rajem około 120 lat nie starzejąc się, nie ulegając temu, co stało się dopiero skutkiem grzechu pierworodnego, choroby, ból, cierpienie, proces starzenia się, a zwłaszcza śmierć ciała. To właśnie jest skutkiem popełnienia pierwszego pra grzechu, grzechu pierworodnego przez pierwszych pra rodziców, Adama i Ewę. 

          Czym się różni grzech upadłego Anioła od grzechu pierworodnego Adama i Ewy? Różnica jest w tym, że Chóry Anielskie miały o wiele pełniejsze poznanie, aniżeli mieli je pierwsi ludzie. Mieli o wiele pełniejszą świadomość zła, które czynią, pełne jego zrozumienie, dlatego Bóg Ojciec musiał stworzyć piekło, aby tam mogły swobodnie przebywać, egzystować.

          Grzech, który popełnił Lucyfer i jego upadli Aniołowie, natychmiast odciął im dostęp do Łaski Bożej, dlatego nie mogli już pozostać w Niebie, nie mogli też zachować dotychczasowego przepięknego wyglądu. By zachować ich w istnieniu, Bóg Ojciec po tym jak dobre Chóry Anielskie zepchnęły ich lotem błyskawicy z Nieba na ziemię. Wskazał im miejsce w którym mogą one swobodnie przebywać, jednocześnie przemienił ich wygląd, z tego uprzednio przepięknego, na bardzo koszmarny. 

          Dość długo upadli Aniołowie nie dali rady się otrząsnąć, a to co czuli to wynik ich upadku w wielki przepastny grzech, wielkie odstępstwo. Lucyfer widział jak Bóg Ojciec stwarza pierwszego człowieka, pierwszą kobietę, jak cieszą się szczęściem i wielką nieopisaną radością. To w tym czasie zaczął pałać do pierwszych ludzi wielką, przepastną nienawiścią, dlatego długo myślał, dość długo się zastanawiał, co robić, jak się zemścić na Bogu, odbierając niewinność pierwszym ludziom.

          Grzechem pierworodnym, pierwszym grzechem Adama i Ewy był grzech nieposłuszeństwa rozkazowi Boga Ojca, a nie grzech pierwszego seksu, jak myślą niektórzy. Drzewo poznania dobra i zła, było dane człowiekowi jako próba. Owoce i warzywa z Raju dawały człowiekowi energię, moc przedłużania życia, miały wiele cennych dla życia i rozwoju właściwości. To Bóg Ojciec nadał takie możliwości i właściwości roślinności w Raju,

          Ludzkość miała żyć w Raju, nie starzeć się, nie cierpieć nawet przy rodzeniu, a w pewnym momencie być przeniesionymi przez Anioły do Nieba. Cały ten plan popsuł Lucyfer i jego upadli Aniołowie. Znacie historię pierwszego upadku z Pisma Świętego, dlatego nie będę tej historii wam teraz powtarzać. Lucyfer był święcie przekonany, że ludzkość spotka taki sam los, taka sama dola jak jego. Trójca Święta jest bardzo Sprawiedliwa, a pierwszy człowiek nie miał pełnego poznania zła, którego się dopuścił.

          Człowiek nie mógł być nadal w Raju po tym jak zgrzeszył, bo Lucyfer skusiłby pierwszych ludzi do jeszcze większych i cięższych grzechów, a dary z Raju pozwoliłyby żyć ludziom nawet 3-4 tysiące lat. Dla dobra ludzkości wygnał Bóg Ojciec Adama i Ewę z Raju, a na straży bramy Raju postawił dwa Cherubiny, aby oni nie mogli tam powrócić. 

          Konsekwencją grzechu pierworodnego i w dalszym ciągu kolejną decyzją Boga Ojca było znaczne ograniczenie wieku życia człowieka maksymalnie + - 120 lat. Na wskutek grzechu pierwszych pra rodziców na świat weszły, choroby, śmierć ciała, wszelkie bóle w tym bóle porodowe, trud, znój, zmęczenie, tendencja do grzeszenia i szereg innych. 

          Niestety, bez Bożej pomocy sam człowiek nie mógłby być zbawiony, nie mógłby trafić do Nieba, a nie mógłby też iść na wieczne męki do piekła, nie pozwoliłaby na to Święta, Boża Sprawiedliwość. Tu Trójca Święta wdrożyła alternatywny plan, który umożliwia ludziom zbawienie wieczne. Już przed wiekami wybrała Mnie Trójca Święta, przygotowała Mnie i mocno wyposażyła w szereg Darów i Łask, a zwłaszcza przywilejów. Kocham Boga ponad życie, bardzo gorąco prosiłam Boga o możliwość przyspieszenia Jego przyjścia na ziemię, a Trójca Święta Mnie wysłuchała i to Mnie powierzyła główną misję, sprowadzenie na świat Jezusa Chrystusa, Mojego i Bożego Syna. 

          Wszystko było głęboko zakryte przed wzrokiem demona. Żyłam najlepiej jak umiałam, a Łąska Boża Mi w tym wydatnie pomogła. Bóg Ojciec zawsze Mnie pyta o zgodę, o wyrażenie Mojego zdania. Chcąc bym mogła być Mamą Jezusa, musiałam powiedzieć Bogu Moje tak, Moje fiat, Jemu do końca zawierzyć.

Wielkim szczęściem i radością dla Mnie było nosić Zbawiciela świata w Moim Przeczystym Łonie. Święty Józef bardzo mocno przeżył fakt, gdy ujrzał Mnie w stanie błogosławionym, lecz tylko dzięki interwencji Trójcy Świętej poznał całą prawdę o tym fakcie i był Naszym Kochanym, Wiernym Opiekunem. Jako Święta Rodzina poznaliśmy wszystko, także skrajne ubóstwo, jednak Ja i Święty Józef bezgranicznie zaufaliśmy Świętej, Bożej Opatrzności, która zawsze o nas dbała.

          Choć nie musiał z początku to bardzo chętnie pracował Jezus jako cieśla, dziś można powiedzieć jako stolarz. Dawniej nie było udogodnień, nie było maszyn, które dużo za człowieka wykonują, prawie każdą pracę zawsze wykonywało się ręcznie, fizycznie, siłą mięśni. Ja także ciężko pracowałam, tak jak mogłam, tak jak umiałam. Prałam ręcznie, bez mydła, bez proszku. Chcąc mieć więcej wody do prania, musiałam ją nosić w amforze (około 15 kg.), albo z praniem chodziłam do strumienia, a to nie było blisko.

          Wszędzie podróżowało się pieszo, Ja nie byłam zbyt mocna fizycznie, dlatego często poróżowałam  na osiołku. Jezus, Mój Boski Syn głównie chodził wszędzie pieszo. Ja nie dawałam rady zbyt wiele, zbyt długo maszerować, zwłaszcza do Świętej Elżbiety do Ain Karim, a to jest około 150 kilometrów i to pod górę, będąc w ciąży. Wielką traumą była dla Mnie Śmierć Mojego męża, Świętego Józefa.

          Jeszcze raz poprosił Mnie Bóg Ojciec o Moją zgodę na to, abym pozwoliła Jezusowi iść na Mękę Krzyżową. Wyraziłam Moją zgodę, choć bardzo dużo Mnie to kosztowało. Poprosiłam Boga Ojca o to, abym mogła odczuwać te same cierpienia co Jezus, a On się na to zgodził. Czułam ogromny ból Mojego Serca jak musiałam oglądać tak bardzo okrutną śmierć Mojego Ukochanego, Jedynego Dziecka. Jednak wielką, ogromną radość sprawił Mi Mój Boski Syn Jezus, gdy o wiele wcześniej niż to było planowane Zmartwychwstał. Miało to miejsce w niedzielę około 3 nad ranem.

          Kto może i jest w stanie niech jak najczęściej uczci Mojego Słodkiego Jezusa, Jego Zmartwychwstanie, właśnie w tej godzinie. Wam jest znana jako nocna Godzina Miłosierdzia. W tej właśnie godzinie bardzo dużo ludzi grzeszy, zwłaszcza nieczystością. Jezus Mi jako pierwszej ukazał się po Zmartwychwstaniu, pozwolił Mi dotknąć się, ucałować. Wywołało to u Mnie eksplozję radości, szczęścia.

          Żyłam po Bolesnej Śmierci i Zmartwychwstaniu Jezusa około 22 lata. W tym czasie modliłam się, pościłam, umacniałam uczniów i Apostołów, by stali się mocni w wierze, śmiało wypełniali do końca Wolę Bożą, nie bali się umierać dla Jezusa, dawałam im wiele cennych rad i wskazówek z których chętnie korzystali. Takich rad i wskazówek udzieliłam czterem Ewangelistom, tak by wiedzieli co można, co trzeba zapisać, a co pominąć milczeniem. Teraz też chcę wam pomóc kroczyć drogą świętości, drogą miłości, drogą posłuszeństwa Bogu. Chcę, abyście Mnie realnie o wszystko prosili, Ja wam zawsze chętnie dopomogę.

          Żywy Płomieniu zechciej Mnie kochać bez jakichkolwiek oporów, odważnie chciej pełnić Wolę Bożą, nie ociągaj się w niczym, trwaj wiernie wykonuj wszelkie powierzone ci zadanie, niech cię nic nie zniechęca, lecz krocz śmiało drogą, którą wyznaczyła ci Trójca Święta i Ja. Pozwól odważnie działać Bogu w tobie i poprzez ciebie do woli. Nie martw się za wiele trudnościami i przeszkodami, które stawia ci demon, powierzaj wszystko i wszystkich Bogu i Mnie, Ja zawsze ci ochotnie dopomogę, ale i ty musisz się natrudzić, do końca wykonać to co jest Wolą Bożą.

              Synu, o ile wytrwasz, to z Woli Bożej pomożesz odrodzić Kościół Święty. Wiem co sobie myślisz, że do niczego się nie nadajesz, to jednak nieustannie wmawiają ci demony. Bóg cię wybrał i chce się tobą posłużyć, ty poddaj się działaniu Boga i z ochotą pełnij Wolę Bożą taką, jaka ona jest. Ja pomogę ci we wszystkim tylko trwaj, nie poddawaj się jakiemukolwiek działaniu złego ducha. 

              Ufaj Bogu i nie poddawaj się zbyt łatwo jakiemukolwiek działaniu demona. Bóg dopuścił, że w czasie swoich narodzin umarłeś, przeszedłeś na drugą stronę, lecz Bóg cofnął cię z powrotem, abyś do końca mógł zrealizować Wolę Bożą. Szczątki tego wydarzenia pozostały jeszcze w twojej pamięci. 

              Ja doskonale wiem, że jesteś słaby i ułomny, pełen wad i ułomności, lecz Bożym pragnieniem było, abym się tobą zajęła, a Ja to uczyniłam z wielką radością. Trójca Święta ofiarowała tobie szczególnego opiekuna, którym jest Święty Gabriel Archanioł, jest Aniołem Bożej Informacji, jest jednym z siedmiu stojących w pogotowiu przed Tronem Trójcy Świętej. 

              Ty sam jeszcze za wiele nie wiesz, za wiele nie rozumiesz, dostrzegasz własne dość ułomne realia i nie wyobrażasz sobie, w jaki sposób Bóg chce cokolwiek przy twojej pomocy uzyskać. Ty sam się o nic nie lękaj, zawsze ochotnie poddawaj się wszelkiemu Bożemu działaniu, a to w zupełności wystarczy. Niczym się nie zniechęcaj, ale staraj się nie poddawać i wypełniaj na bieżąco to co stanowi Wolę Bożą. Nie martw się o jutro, ty dziś realizuj na bieżąco Wolę Bożą, jutro pozostaw w Bożych i Moich Rękach. 

              Nie zrażaj się upadkami, ale walcz ze swoimi wszelkimi słabościami i ułomnościami, a gdy nie będziesz dawać rady, proś Trójcę Świętą i Mnie o pomoc, a tę pomoc z pewnością otrzymasz. Zawsze czyń to wszystko, co wskazuje ci Trójca Święta i Ja, resztę pozostaw innym do działania Bożego. Oddal od siebie wszelkie złe myśli, nie poddawaj się ich działaniu, zawsze słuchaj Bożych impulsów, zawsze wypełniaj wszystko to, co one ci wskazują. Stawaj tylko w prawdzie, nie poddawaj się nieprawdziwym oskarżeniom wewnętrznym. Ty oprzyj się na Trójcy Świętej i na Mnie, resztę pozostaw naszemu świętemu działaniu. 

              Naucz się przewidywać konsekwencje czynu, hamuj zło w zarodku, nawet, a może zwłaszcza wtedy, jak ono się tobie wydaje miłe i przyjemne. Niczego nie zaniedbuj, bo to jak nie wcześniej to później odbije się złymi, niechcianymi konsekwencjami. Zawsze słuchaj wszelkich Słów i pouczeń Nieba, staraj się bez zwłoki wszystko wcielać w życie i walcz z pokusami tym mocniej i tym intensywniej, im one stają się bardziej złe i natrętne.

               Kocham cię mimo wszystko, dlatego chcę, abyś był ostrożny i uważał. Uświadom sobie, że zawsze opiekuję się tobą na każdym kroku, dbam o ciebie, dlatego zawsze ochotnie poddawaj się każdemu działaniu Trójcy Świętej i Mojemu. Pilnuj swojej mowy i myśli, by były czyste. Nie ulegaj zbyt szybko, zbyt łatwo zwodzeniu demona, czuwaj! Zwróć się do Mnie o pomoc o każdej porze dnia i nocy, a jeśli będzie to zasadne, pomoc tę z pewnością otrzymasz. Kocham cię i z Mojego Świętego Macierzyńskiego Serca ci błogosławię. †

              Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Macierzyńskiemu Sercu, tak bardzo was kocham, tak bardzo miłuję i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania i z chęcią realizowali Bożą, a nie swoją wolę. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Chcę wam pomóc, ale wy nie zawsze zgadzacie się, aby wam pomagać. Pragnę wam pomóc, lecz to wy musicie chcieć, aby wam pomóc. Zły duch przejął kontrolę nad ogłupiałą przez niego i przez grzech ludzkością, a także nad duchowieństwem wszystkich szczebli.  

               Trójca Święta i Ja tak bardzo mocno was kochamy, lecz nazbyt wielu z was się jeszcze nam wyrywa przez swoje upadki i ułomności. Pilnujcie tego, aby zbyt nisko nie upaść, oprzyjcie się mocno na Bogu i na Mnie, a Trójca Święta i Ja dokonamy reszty. 

              Dopóki żyjecie na ziemi, zawsze możecie się nawrócić, odwrócić się od zła swojego postępowania, a Ja do tego zachęcam was z całej siły. Zechciejcie się zdecydować, dokonajcie właściwego, dobrego wyboru, Ja wam we wszystkim dopomogę, zaufajcie Mi i pozwólcie działać w was, ale i poprzez was do woli. 

Kocham was Moje skarby i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie wszystko to, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was niezmiernie mocno o Moje skarby. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. ††† 

Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie do końca na tyle, na ile zdołacie, tak bezgranicznie, a Ja pomogę wam z chęcią dojść do wyżyn Nieba!!! Nie lękajcie się o nic, ale oprzyjcie się z miłością na Mnie, bo chcę prowadzić was za rękę do zbawienia, tak jak matka prowadzi małe dziecię. Nie lękajcie się piekielnego przeciwnika, bo Ja go depczę każdego dnia! Kto z was pomoże Mi ratować dusze, idące tak wielkim potokiem na wieczne potępienie? Czy stać jest was na to, aby Mnie posłuchać? Jak bardzo Mnie kochacie? Staram się chronić was od skutków waszej głupoty, bezmyślności i naiwności, lecz nie zmuszę do niczego waszej wolnej woli. Jest nazbyt wielu grzeszących, a zbyt mało tych, którzy pomagają Mi w dziele zbawienia dusz! Kto Mi pomoże? Nie opuszczę was w potrzebie i mimo waszej krnąbrności i przewrotności, wszystkie was bardzo, bardzo mocno kocham i błogosławię.

Maryja.





Biała Podlaska, 7 stycznia 2024 r.  godz. 11:24                      

Przekaz nr 1325

Chrzest Pański, uroczystość.


Proszę o znaki – znaki otrzymałem.

Bóg Ojciec.



              Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was bardzo niezmiernie mocno i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę.

Tak bardzo spragniony jestem waszej czystej, świętej, bezinteresownej miłości. Ja Sam jestem Święty, Czysty, Bezinteresowny. Chcę zachęcić was do tego, abyście chcieli być zbawieni. Nie zniechęcajcie się trudnościami, ale pokonujcie je jedne po drugich. Tak bardzo pragnę, abyście do Mnie mówili, modlili się do Mojej Osoby. Nie jestem starszy od Jezusa Chrystusa, ani od Ducha Świętego, jestem w tym samym, optymalnym wieku (33 lata).

          Kocham was o dziatki miłe i chcę, abyście dogłębnie realizowali Wolę i Myśl Bożą bez oporów, bez własnych, osobistych niepotrzebnych ambicji, lecz chcę realizacji tego co jest dla was optymalnie najlepsze. Nie zawsze człowiek chce realizować Wolę Bożą, raczej chce realizować Jej własne wyobrażenie, a to nie jest to samo, bo to co wy chcecie dla siebie, nie zawsze jest dla was dobre. Patrząc dalekosiężnie może się okazać, że realizujecie to wszystko co wskazuje wam do realizacji upadły Anioł, a nie to czego chce dla was Trójca Święta.

          Tylko Bóg w Trójcy Świętej Jedyny chce dla was dobrze, bo tylko On zawsze patrzy wszechstronnie, dalekowzrocznie, zawsze patrząc na wszystko całościowo. To Ja jestem Tym, który o wszystkim decyduje. Wiele do tej pory było różnych przepowiedni i proroctw, nie wszystkie się zrealizują, bo to Ja podejmuję ostateczną decyzję w każdej sprawie i na każdym miejscu. Nie byłem, nie jestem i nigdy nie będę pyszny, ani samolubny, takim jest tylko upadły Anioł. 

Nie znoszę jakiegokolwiek grzechu, ani żadnego odstępstwa przeciwko Prawu Dekalogu. To Prawo dałem wam nie po to, aby utrudnić wam życie, ale aby ukierunkować je we właściwy sposób tak, abyście mogli iść z ziemi prosto do Nieba, a jeżeli jednak będziecie nieco pobrudzeni to też do Nieba was zabiorę, ale przez czyściec. 

Nie chcę, aby ktokolwiek z was cierpiał, lecz to wasz grzech, występek, utrudnia wam życie, normalne funkcjonowanie, a Ja chcę, abyście tego uniknęli, mogli być zbawieni bez jakiegokolwiek obciążenia. Niestety w praktyce oznacza to, że będziecie musieli wojować ze złymi duchami, a z nimi nie zawsze wygrywacie, nie zawsze jesteście zwycięzcy.

Demony kręcą się wokół was bacznie was obserwując. Nim zaczną działać, wsączają w was znaczne ilości hipnozy i znieczulenia demonicznego. To demon psuje wasze plany, a zwłaszcza utrudnia wam realizację tego, co jest Wolą Bożą. To demony was zwodzą, utrudniają wam wasze działanie i funkcjonowanie, robią co mogą, aby uniemożliwić albo wydłużyć czas realizacji Woli Bożej. To demon psuję waszą pobożność, stara się zasiać w wasze działanie choć trochę hipokryzji, a także nutę dewiacji. Najpierw walczy z waszą pobożnością, utrudnia modlitwę, dobre, pobożne działanie, skupienie się na dobru i na modlitwie, on nie chce, abyście w ogóle się modlili, pościli, umartwiali się.

Złe duchy pilnują rozwoju waszych wad i ułomności, to demon sprawia, że widzisz u kogoś coś, z czym sam walczysz. Nie zwracasz swojej uwagi na to, że swoją mową obrażasz, a nawet znieważasz swojego adwersarza (rozmówcę), zauważasz wady których nie ma, sztucznie nadmuchujesz to co nie stanowi problemu. Dość często nie zauważasz, że to co mówisz bliźniemu, przez swoją mowę bluźnisz, złorzeczysz, przeklinasz i mimowolnie posyłasz bliźniemu sforę demonów. Miej świadomość, że takie działanie obciąża twoją duszę, mimo, że ty sam nie rejestrujesz tego jako wykroczenia czy upadku.

Nie wszystko jest jasne tak jak to ty widzisz, nie każdy działa tak, jak ty chcesz. (T.Ż.) Ja patrzę na każdą osobę zawsze indywidualnie. Nie każdy reaguje tak samo. Pozwól (T.Ż.), że będę prowadził (A.B.) tak jak Ja sam tego chcę, pragnę. Nie wszystko jest tak jasne jak ty to widzisz, bo wszystko ma jeszcze odcienie szarości. Nie wszystko jest skrajnie złe, nie wszystko jest skrajnie dobre. Nie każde działanie wasze jest dobre, nie każde jest złe. Ja chcę od was przejrzystości, kryształowości w każdym działaniu, w każdym myśleniu, w każdej wypowiedzi.

Kochane dziateczki, unikajcie mowy wulgarnej, pokrętnej, na nikogo nigdy nie złorzeczcie, nikogo nie przeklinajcie, nigdy nikomu nie życzcie jakiegokolwiek zła. Starajcie się nikogo nie oceniać, bo nie masz względem tej osoby wystarczająco dużo danych, aby sprawiedliwie ocenić. Tak bardzo chcę, tak bardzo pragnę, abyś wszelką ocenę kogoś i jego działania pozostawił w Moich Świętych Dłoniach. Twoja ocena nie uwzględnia wszystkich aspektów, pomija ważne, istotne szczegóły. Ty nie wiesz tego, kto co myśli, jaki ma zamiar i intencję, a Ja to wszystko biorę pod uwagę, a ty nie.

Wielu z was czeka na rozwój wydarzeń, zwłaszcza kiedy na dobre wybuchnie wojna, kiedy i gdzie będą walki, kiedy będzie Mały Sąd. Wszelkie wydarzenia o których mowa, nastąpią niebawem, niedługo. Dokładną datę zna tylko Trójca Święta. Wszelkie wydarzenia nastąpią w wyznaczonym przeze Mnie czasie, nie wcześniej i nie później. Ja wszystko przeprowadzę tak, aby uratować wieczność tylu osób, ile to będzie możliwe. Niestety, wszystkich ludzi na ziemi nie da się uratować, bo nie wszyscy chcą uniknąć wiecznego potępienia, a poza tym jest brak dostatecznej liczby dusz ofiar, by można było ich uratować. 

Są tacy, którzy chcieliby być przeze Mnie osobiście prowadzeni za rękę, krok po kroku (M.B.). Chcieliby poznać odpowiedzi na swoje liczne pytania, Ja nie będę im odpowiadał, bo mają zasługiwać całym sobą tacy, jakimi są. Nie będę dyktować im co mają czynić, to poznają na ufnej modlitwie serca, po osobistych umartwieniach. Wiem, że te osoby mają dobre serce, ale ulegają licznym pokusom szatana. Nie panują nad swoim duchem i ciałem. Nie będę was prowadził za rękę krok po kroku, bo dałem wam rozum i wolną wolę.

Oddanie wolnej woli Trójcy Świętej nie zwalnia was z myślenia, pilnowania siebie, z kroczenia Bożymi Drogami. Wiele razy było podawane, to czego od was chcę, to czego pragnę, nie będę tego wam powtarzać. Nie zniechęcajcie się trudnościami, ale pokonujcie je jedne po drugich. 

Tak bardzo chcę w was działać, ale i poprzez was do woli. Nie utrudniajcie dostępu do swojej duszy, nie blokujcie się przez grzech i występek. Każdy grzech to trucizna dla waszej duszy, a Ja chcę mieć was czystymi, kryształowymi, świętymi.

O Moi kapłani i biskupi was też chcę mieć tylko dla siebie, nie chcę się tobą dzielić z szatanem. Ty także grzeszysz i upadasz, to szatan się tobą wysługuje, nad tobą się znęca, a ty tego nie dostrzegasz. Chcę, abyś ze Mną pracował, dla Mnie. Proś Mnie o niezbędną pomoc i obronę, a nią zawsze otrzymasz, choć nie zawsze od razu. Jesteś Moim kapłanem i  biskupem, ty także winieneś się modlić, pościć i umartwiać się. Zechciej prosić Mnie o wiele, ale nie samolubnie. Zechciej prosić przez Maryję i Aniołów, Oni także ci dopomogą. 

Zawsze, gdy czegoś nie wiesz, nie masz pojęcia jak rozwiązać problem, zechciej prosić Ducha Świętego o pomoc, o światło, a udzieli ci wyjaśnienia, da ci odpowiednie pouczenie. Tak bardzo pragnę, abyś nauczał lud o prawdach wiary, wykazywał zło, błędy przełożonym na podstawie dotychczasowego nauczania Kościoła Świętego. 

Ty jako Mój kapłan i biskup módl się za lud tobie powierzony, za swoich przełożonych, zechciej prosić, aby się opamiętali, nawrócili. Zechciej organizować modlitwy i adoracje Najświętszego Sakramentu, weź do tego ludzi dobrej woli, ale też chcę, abyś i ty w tych modlitwach aktywnie uczestniczył. Cały świat kroczy ku ciemności upadłych Aniołów. Zaciemnieniu demona ulegają także Polacy, a pośród nich polscy kapłani i biskupi. 

Potrzeba wiele modlitw, postów i ofiar wielu ludzi dobrej woli. Odzew dają wciąż te same osoby, a Ja potrzebuję „świeżej krwi”. Obecnie słabną nawet Polacy, coraz mniej się modlą, coraz mniej poszczą, coraz rzadziej się umartwiają. Czas ponownie przyspieszył, a to po to, aby uratować o wiele więcej ludzi. Jestem Bogiem bardzo Litościwym, Miłosiernym, ale jednak muszę mieć podstawę do wkroczenia w wasze życie. Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was do woli. 

Chcę, aby codziennie po parę razy co kilka godzin, każdy robił uczciwie rachunek sumienia. Nie marnujcie swojego czasu ślęcząc godzinami przed telewizorem i internetem. Jak macie czas, zechciejcie czytać dobrą, pobudzającą ducha lekturę. Nie zatrzymujcie się w miejscu, ale zawsze kroczcie do przodu.

Kto może i zdoła niech pilnuje swoich myśli, aby nie buszowały zbyt swobodnie. Kto może niech je wyciszy, bo tylko w ten sposób zablokuje działanie demonów. Postarajcie się dużo milczeć nie tylko myślą, ale niech milczą usta. Kto może i zdoła, niech wiele milczy, tylko w ten sposób uniknie wielu okazji do grzechu. Dopóki możecie, uczestniczcie nawet codziennie we Mszy Świętej. Kto zdoła nich codziennie odmawia minimum modlitw (Msza Święta, cały, cztery części Różańca Świętego, Koronka do Bożego Miłosierdzia, a jak czas pozwoli to jeszcze Droga Krzyżowa).

Wiem, że wielu z was chciałoby otrzymać liczne, spektakularne Łaski Boże, niestety, tych spektakularnych wam za wiele nie daję, aby nie pozbawić was zasług. Kto może i zdoła, niech zechce pamiętać o czci ku Trzem Bożym Sercom. Nowenny podyktowane Żywemu Płomieniowi mają wielką moc sprawczą, a tak niewielu chce korzystać z tego zdroju Łask Bożych. Jednakże podstawą i bazą modlitw jest minimum modlitw (Msza Święta, cały, cztery części Różańca Świętego, Koronka do Bożego Miłosierdzia, a jak czas pozwoli to jeszcze Droga Krzyżowa).

Wiem, że upadli Aniołowie nie pozostawiają was w spokoju, one uderzają w was co chwilę, zmieniając się pomiędzy sobą. Szatan daje wiele obietnic, z których niewiele wypełnia, albo wcale. Podobnie jak on, czynią za jego wzorem niektórzy polscy politycy i całe partie. Ich ojcem duchowym i ideałem jest upadły Anioł. Demony czynią co tylko mogą, aby w swoje gierki i działanie wciągać coraz młodsze osoby.

Rodzice dają swoim małym dzieciom smartfony, a dzieci wchodzą na różne złe strony w tym pornografię, poznają ten zepsuty do szpiku kości świat w coraz młodszym wieku. Demon kusi do seksu, do używek, narkotyków, sprawia, że rośnie w nich bunt, a także agresja. Dzieci w coraz młodszym wieku nie chcą mieć nic wspólnego ze Mną. Grzeszą w coraz młodszym wieku, oddają się szatanowi, żyją tak, jakby Boga nie było. 

Młodzież staje się coraz bardziej pogańska, czyni to, co ściąga na nich liczne demony. Masoneria weszła do wnętrza Kościoła Świętego, obsadzili większość głównych stanowisk. Mają w planie całkowitą likwidację Kościoła Świętego w niedługim czasie. Niebawem do głosu dojdzie syn zatracenia, Antychryst, on jest już pośród was, on już działa, już wydaje pierwsze swoje polecenia i rozkazy. 

Wiele jego sług przygotowało pole technologiczne do tego, aby uwiarygodnić jego pseudo cuda, (technologia blue beam). Ja chcę, aby umacniały się już istniejące grupy modlitewne, a tam gdzie ich nie ma, zechciejcie tworzyć własne. Programem modlitw, niech będzie minimum modlitw.

Niebawem rozpoczną się nowe wojny, nowe konflikty, znów poleje się krew. Także w Polsce będą konflikty, dawni zaborcy ponownie będą chcieli zająć Polskę, lecz w polskiej obronie stanie ten, komu polska kiedyś pomogła. 

Kto się nie przygotował do klęski głodu, kto nie ma zrobionych zapasów, ten może umrzeć z głodu. Pozwólcie Mi zatem teraz działać w was, ale i poprzez was. Niczym się nie zniechęcajcie, lecz pozwólcie Mi działać do woli, tak jak chcę, tak jaka będzie potrzeba. Kto jeszcze się nie oddał Bogu w Niewolę Miłości, niech to czym prędzej uczyni, abym mógł działać w was, ale i poprzez was tak, aby można z waszym udziałem uratować jak najwięcej ludzi.

Żywy Płomieniu, kocham cię tak bardzo, chcę, abyś był bardzo czysty, kryształowy, chcę, abyś dbał o dobry kontakt ze Mną. O nic się nie bój, Ja jestem z tobą, niedługo odczujesz Moją pomoc, Moje działanie. Jak najszybciej rusz z Medalionem Bożej Nadziei, Ja nie chcę, abyś dłużej czekał. Chcę przez ten Medalion dać wielu osobom liczne Dary i Łaski. Na dowód Mojej nad wami opieki będą dziać się liczne cuda i łaski. Szatan będzie się buntował, będzie wysnuwał liczne argumenty, ale jedynie pozornie słuszne. Ty Żywy Płomieniu o nic się nie lękaj, do końca Mi zaufaj, to wystarczy. 

              Synu, kochaj Mnie i bądź nieustannie ze Mną, walcz z wszelkimi swoimi grzechami, słabościami i ułomnościami. Proś Mnie o pomoc, a pomoc tę z pewnością otrzymasz, a otrzymawszy nigdy nie zapominaj podziękować. Nie wybiegaj myślą za bardzo do przodu, bo jednak twoje życie jest w Moim Świętym Ręku. Realizuj to wszystko co stanowi Drogę i Wolę Bożą, a My z Nieba zajmiemy się resztą. Zawsze słuchaj natchnień z Nieba, nie bagatelizuj żadnego. Słuchaj uważnie tego, co mówią do ciebie inni ludzie, a do siebie bierz tylko słuszne uwagi, bo jak wiesz, Trójca Święta lubi posługiwać się przygodnymi osobami, aby przekazać ci coś poza ich świadomością. Ty zechciej do końca pełnić Wolę Bożą. 

              Znasz swoje słabości, a Ja pragnę, abyś za wszelką cenę unikał wszelkich okazji do tego, co ściąga cię w dół. Chcąc się wzmocnić duchowo, działaj aktywnie, pomagaj innym w tym, w czym zdołasz. Nie zapominaj o dobrej lekturze duchowej, na czele z Pismem Świętym. Słuchaj dokładnie tego co do ciebie z Nieba mówimy, nigdy niczego nie bagatelizuj. 

              Odrzucaj każdą, najmniejszą propozycję demona, nigdy nie wchodź z nim w dialog, to nic dobrego ci nie da. Wykonuj na bieżąco to, co ci zleci Trójca Święta, w pełni otwórz się na każde w tobie Boże działanie. Zauważaj zawsze prawdziwe Słowa Boże, nawet podawane przez inne osoby. Dam ci łaskę wychwycenia prawdy, rozpoznania głosu z Nieba, choć nie zawsze od razu. 

              Odsuwaj od siebie wszelkie myśli, zwłaszcza te, które podsuwa ci upadły Anioł. Znasz już dość dobrze siebie samego, wiesz na co możesz sobie pozwolić, a przed czym się strzec, jak przed ogniem piekielnym. Odsuwaj od siebie demoniczną retrospekcję, którą zły duch modyfikuje do swoich celów. Nigdy nie poddawaj się jego działaniom, kochaj Mnie, kochaj Trójcę Świętą i Maryję. Nie musisz czuć uczuć, ty czyń tylko dobro, bądź posłuszny Bożej Mowie, a to wystarczy. Mogę ci pomóc, ale muszę widzieć twój  niemały trud i wysiłek, dopiero wówczas Trójca Święta wkroczy ze swoją Łaską. Panuj nad sobą, nad swoimi słabościami i ułomnościami. Dość dobrze zdajesz sobie sprawę, co najbardziej pobudza twoje złe skłonności. Siłą woli oddalaj każdą złą myśl, która choć trochę przybliża cię do twojego upadku. 

              Staraj się rozwijać swoją świętość, pobożność, wzmacniaj się dobrą lekturą, dobrym Słowem Bożym. Nigdy nie zapominaj o lekturze Pisma Świętego. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Pragnę, abyście się opamiętały, nie pozwoliły przejąć swojej duszy, swojego serca przez księcia tego świata, demona. Tak bardzo pragnę, abyście i wy otworzyły swoje serca na pełne Moje działanie, nigdy nie hamujcie Łask, które wam tak chętnie ofiarowuję.

Zawsze wszystko ochotnie przyjmujcie z Bożej Ręki, w pełni zgadzajcie się z Wolą Bożą, nawet, a może zwłaszcza wtedy, kiedy się to wam nie podoba. Proście Boga tylko o to, co wam jest niezbędne, konieczne do życia i działania. Zaufajcie prowadzeniu Ducha Świętego i Maryi, nie musicie niczego się obawiać, bo Trójca Święta i Maryja, sami wszystkim chętnie się zajmą. Tylko zaufajcie i zawierzcie Nam wszystko. Czy stać jest was na to? Chcę wam pomóc, chcę was prowadzić, tak jak dobry ojciec lub matka prowadzi swoje dziecię za rękę, czy Mi na to pozwolicie?

              Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Kto z was jest w stanie Mnie choć trochę pokochać? Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???                                                                                                                                                       

 Bóg Ojciec.



Otyń k. Nowej Soli, 16 stycznia 2024 r.  godz. 10:47                      

Przekaz nr 1326

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.

Duch Święty.




               Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę, tak jak chcę i pragnę, tak, jaka zachodzi potrzeba, tak jakie mam możliwości działania w was, tak, jak Mi na to pozwalacie. Pragnę dziś przekazać przez ciebie Żywy Płomieniu, Moją Świętą Wolę. Pragnę, aby otworzyły się na oścież ludzkie serca na Moje działanie, otwórzcie się, a Ja dokonam reszty.

Dbajcie o czystość waszych dusz tak, aby były dla Mnie kryształowe. Chcę działać w was, ale i poprzez was do woli, chcę was ożywiać, działać, przemieniać was, aby jednak tak było, niezbędną jest wasza zgoda, zwłaszcza waszej wolnej woli. 

              Człowiecze zechciej usłyszeć Mój głos, Moje wołanie, tak bardzo cię kocham, gotowy jestem dla ciebie na wszystko, aby doprowadzić cię do szczęśliwej wieczności z Trójcą Świętą. Nie zraża Mnie twoja nicość, twoja grzeszność, twoja marność, wręcz przeciwnie, działa ona na Mnie, jak magnes na opiłki żelaza. Wiem, jak słabi i nędzni jesteście sami z siebie.

To Ja jestem tym, który buduje waszą świętość, to Ja w was i przez was się modlę, to Ja jestem życiem waszej duszy, to Ja ją prowadzę, to Ja wraz z Ojcem Niebieskim i z Jezusem Chrystusem chcę was doprowadzić do szczęśliwej wieczności. Czy zechcecie Nam zezwolić na nasze w was, ale i poprzez was działanie? Bez waszego pozwolenia nie mogę rozwijać waszej duszy, nie mogę jej przekształcać tak, jaka jest potrzeba.

Wiem, że szatan działa w was i poprzez was, jak nigdy do tej pory, mówi do was to co sam chce, kusi was w tym, do czego macie największą słabość, skłonność. Mało kiedy zauważacie jego działanie, bo demony wtłaczają w was spore ilości hipnozy i znieczulenia demonicznego. Wy nie czuwając, lub czuwając niedostatecznie, nie modląc się, albo modląc się namiastkowo, bardzo mało, nie poszcząc, albo czyniąc to sporadycznie, nie umartwiając się lub umartwiając bardzo rzadko, nie macie siły duchowej na to, by cokolwiek odkryć, a zwłaszcza skutecznie przeciwdziałać.

Nie mając dostatecznej siły ducha, otwieracie się na siłę działania demona w was, słuchacie bezwiednie tego co mówi, nie oddalacie siłą swej woli tej myśli, nie zauważacie demonicznego podstępu, w końcu wcielacie myśl, którą wam sugeruje demon.

Macie różne grzechy, różne zapędy, a wszystko zaczyna się od złych, nieuporządkowanych, a grzesznych myśli, stąd macie różne do tych grzechów zapędy. Wszystko zaczyna się od złych, grzesznych myśli, a wy nie przerywając ich toku, myślicie o tym co proponuje wam zły duch. U jednych są to wulgaryzmy, u innych przekleństwa i złorzeczenia, wypowiadacie te zdania do końca nie zdając sobie sprawy z wagi co one znaczą i jakie niosą ze sobą konsekwencje.

Nigdy nie gniewajcie się na nikogo, niech nad waszym gniewem nigdy nie zachodzi słońce. Zawsze we wszystkim przebaczajcie bliźniemu, bez względu na to co by wam nie uczynił, zwłaszcza jak o przebaczenie was poprosi. Wy pierwsi wyciągajcie rękę do zgody, nauczcie się upokorzenia względem innych, to się wam przyda. Wszelki brak przebaczenia zawsze ciężko was obciąża, może zadecydować o waszym wiecznym potępieniu.

Zechciejcie pamiętać zawsze o tym, że to doczesne, mocno ograniczone życie to wasza próba, to nim zasługujecie na waszą wieczność, albo tę błogosławioną w Niebie, albo tę potępioną w piekle. Wszelkie dobro i wszelkie Boże Błogosławieństwa zapewniają wam wieczną, szczęśliwą nagrodę, a wszelkie zło, a zwłaszcza wszelkie przekleństwo pracuje na wasze wieczne potępienie w piekle.

Nie bądźcie gnuśni, zaborczy, zbyt pretensjonalni. Zawsze stójcie w prawdzie, ona was wyzwoli. Bardzo ważnym jest, abyście nie trajlowali językiem co popadnie, nie męczcie innych swoim nadmiernym gadulstwem, chyba, że jest to coś ważnego i przyniesie korzyść dla duszy waszej lub innej. Nigdy nie mówcie o kimś bez jego obecności, to jest obgadywanie, plotkarstwo. Taki fakt znacznie obciąża duszę  osób, które się tym zajmują. Ja chcę, abyście bezwzględnie wyciszyli wasze myśli, a także usta, zwłaszcza jak wam się prawie nigdy buzia nie zamyka, zechciejcie potraktować to jako swoiste umartwienie. 

Kto ma dość częste pokusy nieczyste, niech się nie zajmuje tym co go pobudza. Szatan bardzo lubi przypominać wam wasze grzeszne sytuacje, wszak jest ich bezpośrednim świadkiem. Lubi je modyfikować, metodą powtórnej retrospekcji, co by było, gdyby sytuacja mogła się powtórzyć. Nie pozwalajcie złemu duchowi na jakikolwiek rozwój waszych myśli, zwłaszcza tych, które on sam wam proponuje. Jak chcecie się poprawić, naprawić zło swojego życia i działania, najpierw zwróćcie się do Mnie o pomoc, zwłaszcza za pośrednictwem Maryi Mojej Świętej, Kochanej Oblubienicy, Ona wam z pewnością dopomoże i doradzi. Jest wiele hymnów i modlitw, a także wiele Nowenn i Koronek, które podyktowałem Żywemu Płomieniowi. Uczcijcie Mnie, pośćcie, kochajcie, uwielbiajcie Mnie, miejcie we czci i poważaniu Moje Święte Serce.

Ja tak bardzo mocno was kocham, a wy tak bardzo nie doceniacie Mojej Miłości. Wielu z was chciałoby być bezpośrednio przeze Mnie prowadzonymi za rękę, krok po kroku tak, aby unikać wszelkich niebezpieczeństw dla swojej duszy, ale w tym względzie niewiele czyni, aby tak było. Zastanów się biedny człowiecze, kogo słuchasz? Czyje polecenia wykonujesz? Nazbyt często słuchasz upadłego Anioła, jego podpowiedzi, jego uwag, a to wszystko wcielasz z atencją. To czego Ja faktycznie od was chcę, to tego samego chce Bóg Ojciec i Jezus Chrystus, a także Maryja Moja Święta Oblubienica, mówiliśmy o tym wiele razy. 

Modlitwa, post, jałmużna, umartwienia, bezwzględne słuchanie Moich natchnień, daję je wam dość obficie każdego dnia za pośrednictwem waszego Anioła Stróża, czy dziękujecie mu za Jego pomoc dla was? Nie to jest Wolą Bożą co wy byście chcieli, nie wasze własne wyobrażenie pełnienia Woli Bożej, lecz Ja chcę, abyście pełnili jedynie to, co chce od was Wola Boża, to wystarczy.

Zechciejcie pomagać bliźniemu, nawet jak was wykorzystuje (M. Bi.) Zechciejcie się wiele modlić w grupach modlitewnych, adorujcie wiele Najświętszy Sakrament, tak często, jak jesteście w stanie, to da wam wiele Bożego Błogosławieństwa, lecz niczego nie czyńcie kosztem waszych obowiązków stanu.

W niedługim czasie rozpocznie się wiele wojen, wiele konfliktów, rewolucji i wiele innych temu podobnych wydarzeń. Niedługo Trójca Święta na bardzo krótko pozwoli zwyciężyć całą ludzkość Lucyferowi i jego upadłym Aniołom. Niebawem rozpocznie się na całej ziemi fala prześladować ludzi wiary w Kościele Świętym, jakiej dawno nie było. Muzułmanie i inni sataniści i lucyferianie, będą dość skrupulatnie wcielać plan Lucyfera i Jego upadłych Aniołów. 

Bergoglio prawie otwarcie służy księciu ciemności, czyni wszystko co może i zdoła, aby całkowicie zniszczyć Kościół Święty. Zostało niewielu wiernych biskupów i kardynałów, opierających się Jego rozkazom. Niebawem Bergoglio abdykuje, przekazując tron Piotrowy w ręce syna zatracenia, Antychrysta, on ogłosi się obiecanym Chrystusem, Zbawicielem, Mitreją, poprze to wszystko wieloma demonicznymi cudami, znakami, będą to jednak „cuda” czynione mocą połowy piekła, a także przy pomocy nowej technologii blue beam (wyświetlanie obrazów na nieboskłonie emitowanych w atmosferze) a także specjalne dźwięki itp. 

W tym czasie wszelkie działania wojenne i konflikty zlikwidują, eksterminują wielu nieprzygotowanych do przejścia do wieczności ludzi. Niszczone celowo będą plony ziemi, magazyny z żywnością, niszczone będą wodociągi, będzie powszechnie brakować żywności a także wody, dziać się będą dantejskie sceny. 

Wola Boża chce uchronić od tego chociaż Polskę, od tych klęsk i udręk, lecz wszystko jest w waszych o Polacy rękach. Szatan od pewnego czasu zaczął rządzić w Polsce, będą chcieli dokończyć depopulacji wszystkich Polaków. Będą zmuszać siłą do morderczych szczepień, a także do innych obostrzeń. O wiele mocniej demon będzie uderzał w kapłanów i biskupów polskich, bo chce, by ci siłą wprowadzili do Kościoła Świętego to, czego chce Lucyfer, Bergoglio i jego demoniczni biskupi i kardynałowie z Rzymu.

Kto podda się działaniu Syna zatracenia, Antychrysta, ten przyjmie znamię bestii, chip RFID, kto to przyjmie, dla niego nie będzie już ratunku, będzie zgubiony na wieki. Niedługo w międzyczasie osobiście Oświetlę serca i sumienia Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości, nawet Antychrysta, wszystko trwać będzie około godziny. Nie będzie człowieka na ziemi, który nie dozna tej Łaski. Siła Mojego działania, a także działania Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Oblubienicy i Chórów Anielskich sprawi, że na parę tygodni cała ziemia ludzi będzie uwolniona od wszelkiej obecności szatana. 

W tym czasie uwolnię od demonów nawet wszystkich opętanych z całej ziemi. To pomiesza szyki siłom piekła, zechciejcie modlić się i pościć za Bergoglio, za jego biskupów i kardynałów Judaszy, aby się nawrócili, aby mogli być zbawieni, bo bez tego wielu z nich skosi demon, porywając do miejsca wiecznej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do piekła.

Żywy Płomieniu tak bardzo cię kocham, tak bardzo pragnę twojej wierności do końca. Nie martw się pohukiwaniem demona, on cię nie ruszy bez pozwolenia Trójcy Świętej i Maryi. Śmiało wybij Medalion Bożej Nadziei, bo cała Trójca Święta chce przez Niego działać liczne cuda i nawrócenia. To demon sprawia, że buntują się przeciw temu dziełu kapani, a także inni ludzie i odwlekają jego powstanie w nieskończoność. 

Staraj się być kryształowo czysty pod każdym względem, a po Oświetleniu Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości zacznę cię przygotowywać do nowej roli, którą ci wyznaczyłem. Niczym się nie nakręcaj, nie daj się zwieść pokusie Lucyfera, trwaj w Bogu pełen ufności i miłości, bądź bezwzględnie posłuszny Woli Trójcy Świętej, Maryi i Aniołów, resztę Sam dokonam w tobie i poprzez ciebie z udziałem Ojca Niebieskiego i Jezusa Chrystusa. Maryja niedługo cię schowa w miejscu ukrycia, tam będziesz uzdrowiony z wielu problemów i dolegliwości. Tak usprawnię twoją dusze i ciało, dam ci szereg nowych możliwości, ty za wszelką cenę bądź nam posłuszny, śmiało wykonaj każdy rozkaz Trójcy Świętej, Ona jest z tobą. 

Synu, ufaj Mi nieustannie i nie poddawaj się siłom złego ducha. On nieustannie będzie ci przeszkadzał i utrudniał, lecz Ja chcę, abyś zamknął swoje serce na jakiekolwiek jego działanie i oddziaływanie. To Trójca Święta wybrała cię, abyś taki jaki jesteś, bez przeszkód wypełniał Wolę Bożą. Wycisz się i uspokój, zamknij wszystko to co cię prowadzi i może doprowadzić cię do zła, lub utrudnienia pełnienia Woli i Myśli Bożej. Bądź czysty pod każdym względem, na bieżąco wypełniaj Wolę Bożą, Ja Sam reszty dokonam. 

              Nie poddawaj się zbyt łatwo działaniu impulsów złych duchów, staraj się je ignorować, zwłaszcza ich podpowiedzi. Niestety, musisz walczyć, musisz się męczyć, to jest właściwa praca dla Nieba, to twój krzyż. Niewielu ludzi cię dobrze rozumie, niewielu jest takich, na których możesz się oprzeć. Nie szukaj za bardzo wsparcia u człowieka, lecz gdy zajdzie taka potrzeba, Trójca Święta da komuś dość silny impuls, aby ci w czymś pomógł, a to wystarczy. 

              Nie skupiaj się nigdy za bardzo na sobie, na swoich problemach, Trójca Święta chce ciebie całego tylko dla siebie. Doskonale widzę wszelkie twoje słabości, twoje zapędy, a także twoje ułomności. Nie pozwalaj demonowi wodzić cię zbyt długo za nos, zawsze patrz na wszelkie konsekwencje swojego każdego działania, swoich czynów. Oddalaj siłą woli wszelkie pokusy, a ustąpią. Pamiętaj synu, że cała Trójca Święta bardzo mocno cię kocha. W swoim czasie zrealizuje tobie, niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie z wnętrza Mojego Serca błogosławił. †

              Kochane słodkie dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was, bo mam dla was wiele miłości, więcej niż dla innych stworzeń. Tak bardzo pragnę, abyście odwzajemniali Moją Miłość do was.

              Chcąc kochać, koniecznym, wręcz niezbędnym jest otwarcie swojego serca na Moje w was, ale i poprzez was działanie. Specyfiką działania każdej Osoby Bożej jest działanie wspólne, wynikające ze zjednoczenia Miłosną Unią Trójcy Świętej. Cokolwiek czynimy, zawsze czynimy we Trzech. W każdej sprawie, w każdej kwestii, Trójca Święta jest zgodna, jednomyślna. 

Pragnę od was większego otwarcia na Moje w was i poprzez was działanie, chcę czuć o wiele więcej waszego serca, pozwólcie Mi oddziaływać na wasze dusze Moją Miłością. Chcę was uświęcić, ożywić, lecz bez zgody waszej wolnej woli nie jestem w stanie tego uczynić. 

          Polacy, wy jedni pozwalacie Mi w was i przez was działać, więcej niż inni. Chcę, aby każdy kto tego jeszcze nie uczynił, oddał się w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną, albo w Niewolę Niepokalanej. Oddanie to da Trójcy Świętej do was w miarę swobodny dostęp. Niczego się nie obawiajcie, lecz spokojnie dajcie Mi dostęp do waszych serc i dusz, Ja wówczas Sam dokonam reszty.

          Pragnę, aby taki krok uczynili wszyscy polscy kapłani, biskupi i kardynałowie. Ktokolwiek z ludzi czy duchownych kiedykolwiek oddał się diabłu podpisując cyrograf czy przez inne sposoby oddania, teraz niechaj się dobrowolnie i bez przymusu wyrzeknie diabła, a w zamian niechaj się odda dobrowolnie i bez jakiegokolwiek przymusu w dobrowolną Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną, wówczas moc szatana zostanie w was złamana, wyłączona, a wy będziecie mogli być uratowani i korzystać z wolności dzieci Bożych. 

Szatan tak łatwo się nie podda, a wy niestety będziecie musieli z nim walczyć, z tym co wam będzie proponował. Złe duchy do końca waszego życia, do końca waszych dni będą wam przeszkadzać, będą o was walczyć. Nie lękajcie się jednak, nie zniechęcajcie się, bo już jako Boży Niewolnicy będziecie pod specjalną ochroną, a do boju i w waszej obronie, przystąpi Niepokalana, a Ona jest w takim starciu zawsze zwycięska.

Kocham was niezmiernie o Moje dziateczki i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie mocno o Moje słodkie dzieciny! Czy pozwolicie Mi w was i przez was działać? Czy pozwolicie przemieniać siebie i innych? Pozwólcie Mi was napełnić Bożą Miłością, czy pozwolicie Mi na to? Ufajcie, nie dajcie się złowić w sidła ojcu wszelkiego kłamstwa. Co mam jeszcze uczynić, aby się wam zechciało chcieć podążać drogami zbawienia? Kto z was zechce się modlić powstałymi już od pewnego czasu modlitwami? Trójca Święta jest gotowa do udzielania przez Nasze Święte Serca wielu, wielkich, ogromnych darów i łask, ale czy wy zechcecie  skorzystać z tego zdroju nowych Darów i Łask Bożych? Jednak Ja mimo wszystko, pomimo waszej grzeszności i krnąbrności, wszystkie was bardzo mocno kocham, choć na to nie zasługujecie.

Duch Święty.



Warszawa Jelonki 25 stycznia 2024 r.  godz. 19:00                        

Przekaz nr 1327

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Jezus Chrystus.



                 Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, że z Miłości zdecydowałem się na wasze Odkupienie Moją Męką i Śmiercią na Krzyżu. Pozwól, drogi człowiecze, że przybliżę się do ciebie i że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli na tym błogosławionym, wybranym przez Trójcę Świętą i Moją, Świętą Kochaną, Mamę miejscu. Nie bój się niczego, ani niczym się nie zniechęcaj, bo Jestem z tobą, pomimo twoich licznych wad i ułomności oraz słabości.

Oto jestem pośród was Żywy, Prawdziwy, choć utajony w Najświętszym Sakramencie. Wraz ze Mną obecny jest rzeczywiście Mój Niebieski Tata i Duch Święty, obecna jest także Maryja, Moja Święta, Kochana Mama, a także  Święty Paweł Apostoł, wielu innych Świętych, a także nieprzeliczone zastępy Chórów Anielskich. Oto jesteście tak blisko Nas, a My wewnątrz waszych serc i dusz, zapewniam was, nie da się być bliżej was.

Na wyraźny rozkaz całej Trójcy Świętej, Maryja Moja Święta, Kochana Mama, sama założyła na szyje obecnych osób Świetliste Różańce, a także Puklerze, to jest specjalny dar Trójcy Świętej dla was. Różaniec Święty będzie was chronił przed nadmiernym działaniem wielkich i pomniejszych demonów, ale będzie aktywny tylko wtedy, jak będzie w miarę aktywnie odmawiany (4 części dziennie).

Puklerze będą was czyniły niewidzialnymi dla demonów, ale tylko wtedy, jak z waszej strony będzie choć minimum modlitw, postów i ofiar. Wolą Bożą jest, aby otrzymał te dary każdy kto będzie pragnął tych darów czytając Słowa tego Orędzia. Z Miłością na was spoglądamy, widzimy wasze w miarę czyste serca. Zwróćcie uwagę na wasze myśli, które kołaczą się w waszych głowach. Szatan nie ułatwia wam życia i funkcjonowania. Demon nieustannie kręci się wokół was, nim zacznie działać, hipnotyzuje was i znieczula, abyście nie odczuli momentu od którego zaczyna działać. Nim ogarnie wasze ciało, najpierw przejmuje tok waszego myślenia.

Przypomina wam tysiące spraw i problemów, wiele kwestii, one to służą do odwrócenia waszej uwagi od rzeczy i spraw najważniejszych, najistotniejszych. Czasem bywa, że Duch Święty przez waszego Anioła, podpowie coś dla was ważnego, istotnego. Wówczas możecie przerwać swoją modlitwę, by tę myśl zanotować, a po zanotowaniu spokojnie powróćcie do przerwanej modlitwy. Starajcie się jednak nie przerywać swojej modlitwy z błahych powodów.

Zechciejcie rozróżniać myśli z inspiracji złego ducha, od Bożych natchnień. Oceniane myśli obserwujcie w którym kierunku zmierzają, czy są dobre, wartościowe, przynoszące jakikolwiek pożytek, a może to zwykła abstrakcja, lub inna głupota. Jeżeli wasza myśl jest od Boga, to ona nigdy nie będzie wam jakąkolwiek przeszkodą, zawadą, o niej zbyt łatwo nie zapomnicie.

To szatan namawia was do złego, to on was kusi do przekraczania Bożego Prawa Dekalogu. Kto z was mało, albo wcale się nie modli, nie pości, nie umartwia się, ten nie ma siły duchowej, ten nie obroni się zbyt łatwo od pokus i złych inspiracji. Dziś Trójca Święta otwiera wasze serca, wymiata z nich to wszystko co was obciąża. Oddajcie więc wszystko Bogu, niczego sobie nie zostawiając. Nie tylko przez myśl działa szatan, ale od niej zaczyna swoje kuszenie. 

Zechciejcie się zastanowić, nad tym co wypowiadacie swoimi ustami, na ile mówicie bez zastanowienia, nie kontrolując toku swojej wypowiedzi. Nigdy niczego nie wulgaryzujcie, nie przeklinajcie siebie i innych, życząc sobie i innym coś złego. Taka mowa natychmiast przywołuje do was demony, one bezpardonowo do was przystępują, zaczynając swoje działanie. Nie mylcie mowy wulgarnej (brzydkie, niecenzuralne słowa), z przekleństwem (życzenie komuś coś złego). Typowym przykładem jest mowa, gdy ktoś coś robi, albo wy sami i mówicie, że na pewno wam lub komuś coś nie wyjdzie.

Samo to powiedzenie w ten sposób przywołuje do was demony i to one uniemożliwiają wykonanie jakiejś rzeczy lub czynności. Zechciejcie raczej mówić tak, jeżeli dobry Bóg zechce nam pomóc, pobłogosławi, więc to co panuję ja lub ktoś inny z pewnością się uda. Jeżeli jednak coś nie wyjdzie, lub coś się nie uda, nie róbcie z tego tragedii, lecz mówcie do Boga, Boże niech zawsze i wszędzie będzie Twoja Wola, przechodząc nad tym dalej do porządku dziennego.

Trójca Święta pragnie, abyście pilnowali swoich myśli i mowy, nie puszczali ich samopas bez jakiejkolwiek kontroli. Życie przynosi sobą różne reakcje, różne wypowiedzi, niektóre działają na was drażniąco. Nigdy nie działajcie w szale, w amoku. Każdą decyzję podejmujcie na chłodno, spokojną głową, chyba, że od podjęcia waszej szybkiej, zdecydowanej decyzji zależy czyjeś życie lub zbawienie. Dajcie Bogu szansę na Jego święte działanie, 

Jeżeli ty się nie modlisz lub czynisz to sporadycznie, nie pościsz, nie umartwiasz się lub czynisz to rzadko, to przez to nie masz siły duchowej. Jeżeli tylko zajmujesz się doczesnością, a sprawy duchowe odkładasz w nieskończoność, to w pewnym momencie twojego życia, to demon przejmuje nad tobą kontrolę, to on dyktuje ci co masz robić, a wszelkie życie duchowe odkładasz na bliżej nieokreślony czas.

Taki wybór nie zostawia was samymi sobie, lecz gdy to wy oddalacie się od Boga, tym samym dajecie przystęp do siebie demonom. One nie próżnują, dają wam wiele swoich propozycji. Otwierając się na mowę diabła, zamykacie się na mowę Trójcy Świętej i Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamy. Tam gdzie nie ma Boga, tam wkracza demon. Demon potrafi być delikatny, a jednocześnie uparty, potrafi być uprzejmy, ale nie łatwo mu to przychodzi.

Nie raz prosicie o coś Boga, a On wam tego nie daje, prosicie demona, ten wam daje od razu. „Dar” demona zawsze jest kosztem waszej duszy. Po co wam sława, chwała, bogactwo, jak po zakończeniu doczesnego życia pójdziecie na wieczne męki? Trójca Święta chce, abyście planowali perspektywicznie, dalekowzrocznie, dalekosiężnie.

Co da wam życie w kłamstwie? Kłamstwo to pasmo nieszczęść, niedoli. Ty kłamiesz, ciebie okłamują, czy tego chcesz? Robisz coś nieładnie, nie składnie, robisz wiele bubli, a sam oczekujesz towaru najwyższej jakości. Kij ma zawsze dwa końce. Pracując lub cokolwiek tworząc, zawsze wszystko czyń z myślą o Bogu. To Ja będę twoim sędzią, czy tego chcesz czy nie. Osądzę cię z każdej myśli, nawet z tej głupiej i rubasznej, z każdego wypowiedzianego przez ciebie słowa, zwłaszcza tego gorszącego innych, z każdego czynu, intencji i zamiaru. 

Zechciejcie prosić Boga o pomoc, o Jego Błogosławieństwo przy każdej czynności, nawet tej błahej, prozaicznej. Wszędzie tam gdzie zapraszacie Boga, tam odchodzą demony. Zechciej żyć Bogiem, myśleć o Bogu, a szatan będzie od ciebie stronił. Jeżeli nie dążysz do złego, a czasem ci coś wyjdzie, że w zło nieopatrznie wszedłeś, zauważywszy zło, zaraz się zreflektuj, zaprzestań to zło czynić, przeproś Boga i bliźniego za zło, którego się dopuściłeś, o ile to możliwe, jak najprędzej napraw zło.

Wielu się zastanawia nad alternatywnym sposobem leczenia. Wszystko co naturalne i naturalnego pochodzenia ma pieczęć Mocy Błogosławieństwa Bożego. Są leki i zioła prawie na wszystkie choroby i dolegliwości, nie każdy z was je zna i umie je stosować. Zioła nie działają szybko, ale skutecznie, tę sztukę dość dobrze nauczyli się stosować Chińczycy i Mongołowie.

To chora dusza obciąża ciało, które zaczyna chorować. Każdy grzech czyniony chronicznie powoduje swoje skutki w ciele. Niesłuchanie potrzeb innych ludzi sprawi głuchotę słuchu, zamykanie oczu na cudze problemy, celowe niedostrzeganie ich spowoduje pogorszenie wzroku.

Stosowanie antykoncepcji, rozpusta, aborcja dzieci nienarodzonych, eutanazja siebie i bliskich, przyczynianie się do tego poskutkuje rakiem i innymi podobnymi dolegliwościami. Jest też wiele chorób nie zawinionych. Na nie zapadają dusze ofiary, za kogoś za kogo się ofiarowali bądź z rodziny lub kogoś bliskiego lub znajomego, a to wszystko po to, aby mogli być zbawieni. Nie osądzajcie bliźniego nie mając do tego jakiejkolwiek podstawy, ani faktycznej potrzeby. Wasz sąd z reguły jest złym sądem, stronniczym, tendencyjnym. 

To co ty uważasz za złe, Ja to osądzę trochę inaczej, o wiele bardziej sprawiedliwie. Jeżeli coś złego zobaczyłeś u kogoś i tym się gorszysz, zastanów się nad tym, czy nie masz na tym punkcie obsesji. Jeżeli ktoś posłuży się twoją pracą, twoim wysiłkiem bez pytania, bez twojego pozwolenia, ty nie denerwuj się tak bardzo z tego powodu, daruj od serca tej osobie, nie rób jej scen o to.

Jeżeli to ty korzystasz z czyjejś pracy, z czyjegoś wysiłku, z czyjejś twórczości, masz obowiązek spytać tę osobę, czy możesz tego użyć, z tego skorzystać. Zrobienie tego bez pozwolenia, to forma kradzieży, będziesz z tej czynności odpowiednio, ale sprawiedliwie rozliczony. 

Jeżeli coś komuś dałeś, ofiarowałeś, nie rozliczaj go z tego jak to użył, do czego użył, jak się tym posługiwał, nie bądź jak szpieg, donosiciel, nie rozliczaj jak wredny księgowy. Jeżeli to ty od kogoś coś otrzymałeś, nie gniewaj się na niego, gdy ktoś cię kontroluje, każe się rozliczać z tego co ci ofiarował. Ty zechciej się upokorzyć, a to upokorzenie ofiaruj Bogu, w Jego Święte Dłonie, zechciej rozliczyć się z tą osobą z każdej rzeczy, z każdej monety, nie złość się na tę osobę, zechciej jej podziękować, za dobroć jej serca, za otrzymane wszelkie dobro.

Jeżeli masz wiele osób, które proszą cię o twoją modlitwę, złóż ich i ich prośby do Bożej dyspozycji, do Bożego Skarbca. Zechciej tam złożyć tez każdą twoją modlitwę, post, jałmużnę i umartwienia. Zawsze wszystko i wszystkich oddawaj do Bożego Skarbca, do Bożej Dyspozycji. Maryja, Moja Święta, Kochana Mama się na pewno tym doskonale zajmie. Powierzając wszystko i wszystkich do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji nie musisz już o tym myśleć i wymieniać w nieskończoność swoich własnych intencji. 

Cały czas jestem z wami, którzy jesteście obecni na modlitwie w tym Wieczerniku. Doskonale widzę wasze utrudzenie, umęczenie, sfrustrowanie. Słyszę wasze wszystkie myśli, nawet te głupie i niedorzeczne, a także te rubaszne. Natura Mnie nigdy nie obraża, ale grzechy wasze już tak.

Człowiecze bądź surowy dla siebie, ale łagodnym dla innych. Nigdy nie mów źle na siebie samego, nawet przed samym sobą, zwłaszcza jak to jest nieprawdą. Zawsze stań w prawdzie, a wszelka nieprawda mówiona na siebie samego  także jest kłamstwem, a samo poniżanie się jest tylko wtedy dobre, jak opiera się na prawdzie i tylko na niej. 

Strzeż się pychy i wyniosłości, bo może cię zgubić. Nie oceniaj siebie nieprawidłowo, nie dodawaj sobie tego czego nie masz, ani nie odejmuj od siebie tego, co faktycznie posiadasz. Jeżeli otrzymujesz jakiś dar od Boga, nie jest on dla ciebie po to, aby być powodem twojej pychy i wyniosłości. Każdy dar, który ci dałem jest tylko po to, abyś ty nim obdarzony mógł służyć innym. Służąc innym zbadaj swoją własną kondycje fizyczną i duchową. Proś Ducha Świętego o niezbędną pomoc, a zwłaszcza o światło, a On ci Go udzieli. Nie martw się o siebie o swoje sprawy za nadto, działaj całym sercem, zechciej pomóc innym. Ja dam natchnienie innym osobom, aby inni pomogli tobie (T.Ż.).

Wielu z was zastanawia się nad tym, co stanie się w tym roku, jak potoczą się losy ludzkości w tym losy Polski. Nie powiem wam za wiele, ale jednak oznajmiam wam, że nie będzie tak, jak wielu z was myśli. Ojciec Niebieski wybierze dla was optymalne rozwiązanie. Ci, którzy są u władzy świeckiej i duchownej, opanowani są przez szatana i jego sługi. Będą wcielać niszczycielski plan Lucyfera zniszczenia świata i Polski, a zwłaszcza Kościoła Świętego. 

Maryja, Moja Święta, Kochana Mama bardzo prosi Trójcę Świętą za Polską, dlatego specjalnie dla Niej przyspieszę niektóre sprawy i wydarzenia. Zło wydarzeń na świecie i w Polsce przerwie Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości, to zmieni diametralnie wszystko. Tylko ta Łaska zmieni serca i nastawienie ludzi władzy świeckiej i kościelnej. W Polsce nawróci się około 95% ludzi i podejmą realizowanie tego, o co ich prosi Trójca Święta. 

Wydarzenie to zgasi całkowicie płomień fałszywych proroków i tych, którzy nie zdali u Boga swojego egzaminu. Trójca Święta powoła wielu nowych proroków. Ustali także to, co będzie chcieć od tych, którzy po Małym Sądzie mają dzierżyć władzę świecką i duchowną. Jeżeli Mnie posłuchacie, jeżeli wypełnicie Wolę Bożą, to Polska stanie się jeszcze potęgą pod każdym względem. Dopiero po Małym Sądzie odbędzie się Moja pełna Intronizacja w Polsce. Wraz z Maryją stanę na czele Polski, przegonię demony, dość szybko Polska zajaśnieje na cały świat. Nim się to stanie, jeszcze trochę musicie pocierpieć. 

Teraz liczy się każda dusza, każda modlitwa, każdy post, każde umartwienie. Oddając wszystko do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji, pomagacie Mi w zbawieniu licznych dusz, którym zagraża miejsce wiecznie trwającej pokuty, jezioro ognia i siarki, piekło. Niebawem rozpocznie się wielki kryzys, wiele walk, wiele zamieszek. Upadać będą kraje na Wschodzie i Zachodzie. Najwięcej cierpieć będą kraje i narody, które najwięcej grzeszyły, upadały, upadlały się. W tych miejscach Kościół jest w opłakanym stanie, prawie go tam nie ma. 

Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości sprawi, że ludzie będą chcieli się nawrócić, ale tam jest totalny brak kapłanów i biskupów. Dam wszędzie nowe, dobre powołania, jak zniknie nagminna, chroniczna profanacja Najświętszego Sakramentu (szafarze i szafarki świeckie Komunii Świętej, Komunia Święta na stojąco i do ręki). Niedługo Bergoglio wprowadzi na Tron Piotrowy syna zatracenia, Antychrysta, a sam ustąpi z urzędu. Szatan zapanuje na krótko nad całą ziemią, a Armagedon czyli ostatnia walka rozpocznie się pod koniec panowania Syna zatracenia, Antychrysta. 

W tym czasie trwać będą trzy dni ciemności, kto nie posłucha Bożego wezwania, zginie jak żona Lota, z tą rónicą, że nie zamieni się w słup soli, ale będzie spopielony. Osądzę was zgodnie ze stopniem waszej świadomości, kto będzie w pełni świadomy, kto nie będzie żałował zła, które uczynił, tego poślę do miejsca wiecznej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do piekła. Kto będzie miał coś na swoją obronę, ten trafi do miejsca oczyszczenia, do czyśćca. W tym czasie umrze 7/8 całej ludzkości. 

Pod koniec trwania trzech dni ciemności, Maryja Moja Święta, Kochana Mama pokieruje Hufcami Anielskimi, one zamkną na dobre prawie wszystkie demony pozostawiając na ziemi jedynie drobnych kusicieli. Trójca Święta przy pomocy Maryi i Chórów Anielskich przygotuje całą ziemię do przyszłych wydarzeń, do wykonania wszystkich niezbędnych zadań. Zniszczeniu ulegnie prawie wszystko co powstało skutkiem pychy człowieka. 

Powrócę w tym czasie na ziemię, przywrócę Boży ład i porządek, osobiście wyznaczę nowego papieża, on odnowi Mój Kościół Święty tak, jak Ja tego chcę i pragnę. Z początku nie będzie łatwo, ale w tym czasie cały świat odczuje w pełni Boże Błogosławieństwo. Zniknie wszystko to co złe, zbędne w Moim Świętym Kościele. Ja Sam ustanowię Prawa, a także to co ma być.

Nowy papież będzie miał wiele łask i darów, lecz pozostanie pokornym i usłużnym. Zniknie wszystko to co złe, zakwitnie pełnia Bożej Miłości. To co wam zaplanowałem uraduje wasze serca ponad wszelką miarę. Pozwólcie Mi zatem działać w was, ale i poprzez was, tak, jak Ja tego chcę i pragnę. Otwórzcie swe serce i dusze, zgódźcie się na wszystko z Mojej Świętej Ręki.

Zostawię tylko Moich najwierniejszych i wypróbowanych proroków, to oni będą was pouczali o tym czego od was chcę i czego pragnę. Papieżem będzie Polak, Mój prorok ostatnich czasów. Sam nim będę kierował. Nie domyślajcie się kto nim będzie, to Moja i jego sprawa.

Żywy Płomieniu, kocham cię i chcę, abyś Mi do końca zaufał. Niczego nie planuj, bo już niedługo zabiorę cię do miejsca twojego schronienia. Tam cię wyszkolę, dam nowe możliwości, przygotuję cię do tego co będziesz musiał wykonać. Wiem, że jesteś słaby i ułomny, nie dałem ci zbyt wielu Darów i Łask, bo chcę, abyś oparł się tylko na Bogu i Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamie, a także na Aniołach. Niczym się nie zniechęcaj, trwaj wiernie przy Mnie. Zawsze uważnie słuchaj każdego Słowa, które mówi do ciebie Trójca Święta. Wszystko wypełniaj, resztę pozostaw Naszemu działaniu, to wystarczy.

              Synu, kocham cię i pragnę twojego wielkiego szczęścia i radości. Chcę, abyś nigdy nie bagatelizował żadnego z sygnałów, które ci daję w twoim sercu. Trójca Święta i Moja Święta Mama mówimy do ciebie, a ty nie słuchasz wszystkiego. Doskonale wiem, że jest ci ciężko i trudno, mniemasz, że za mało ci dałem, że ty też chciałeś widzieć, lecz z woli i postanowienia Bożego, na razie muszą ci wystarczyć lokucje. Nie martw się o nic, ale działaj tak jak zdołasz, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. 

Często prosisz Trójcę Świętą o rozciągnięcie czasu dla siebie do wykonania jakiejś czynności, a Trójca Święta wypełnia twoją prośbę, jak to zauważyłeś. Nie rozciągnę czasu dla niektórych innych osób, bo to zagroziłoby ich zbawieniu wiecznemu. Tak jak nieraz ci mówiłem, niczego beze Mnie nie planuj, zawsze uważnie słuchaj tego co do ciebie mówię i jeszcze uważniej słuchaj natchnień Ducha Świętego. 

Nie myśl za wiele o dniu jutrzejszym, o przyszłości, zawsze zawierzaj Mi wszystko na bieżąco, do samego końca. Ja sam, albo inna Osoba z Nieba wyznaczymy ci kurs, dalszą drogę oraz miejsce twojego przebywania. Kochaj Trójcę Świętą i Maryję, Moją Świętą, Kochaną Mamę. Nie skupiaj się nigdy na sobie, ale na jak najlepszym wykonywaniu tego, co stanowi Drogę i Wolę Bożą. 

              Zauważyłeś, że nie pozwalam ci czytać niektórych mistyków, blokuję ci możliwość czytania i słuchania ich i tego co przekazują. Daję ci też zniechęcenie do tego lub odwracam twoją uwagę, bo nie chcę, aby to co czytasz i słuchasz, odwróciło twoją uwagę, od tego co sam słyszysz i odbierasz. Pamiętaj synu, że bardzo mocno cię kocham i nic tego nie zmieni, nawet wszelkie starania upadłego Anioła, ani twoje upadki i potknięcia. W swoim czasie zrealizuje niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

          Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie i pragnę od was waszej całej, lecz czystej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania.

Pragnę, abyście nigdy nie skupiali się na złu, na jego wpływach, lecz zawsze trwajcie w dobru, siejcie je oraz miłość. Błagam was dla dobra waszej duszy, wybaczcie każdemu z serca kto przeciw wam zawinił, choćby nie wiem co złego wam uczynił. Przebaczcie mu z całego serca, nigdy nie chowajcie w swoim sercu jakiejkolwiek urazy.

              Wołam i proszę o to, by opamiętały się, nawróciły wasze serca, abyście zmienili swoje postępowanie, lecz czy doczekam się waszej odpowiedzi? Nadszedł czas, kiedy niewielu z was może liczyć na swoich kapłanów i biskupów, bo większość z nich poszła za ojcem kłamstwa, za szatanem. Korzystajcie z modlitwy, z Mszy Świętej, z Adoracji dopóki możecie i zdołacie, bo większość krajów na zachodzie nie ma już tej możliwości.

              Kto może niech podejmie post milczenia, niech milczą usta, niech milczą myśli, używajcie ich tylko tyle co niezbędne, konieczne. Chcę, abyście przez to nauczyli się wyciszenia wewnętrznego. Składajcie w Moje Dłonie to co zdołacie, to co możecie, każdy wasz dar jest bardzo cenny i ma swoją wielką wartość. Niczego nie bagatelizujcie, wszystko jest ważne. Trwajcie przy Mnie w pokoju.

              Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie sami, jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca? Za waszą wielką hojność, nagrodzimy was Naszą hojnością. Cały czas czekam na was i waszą miłość, lecz czy się doczekam? Kiedy?                                                                                                                                                                        Jezus.




Warszawa Jelonki 26 stycznia 2024 r.  godz. 10:28                       

 Przekaz nr 1328

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Bóg Ojciec.




                 Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was bardzo niezmiernie mocno i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę.

              To ode Mnie wszystko zależy, to Ja podejmuje najważniejsze decyzje, bo z Woli Trójcy Świętej to Ja wszystkim rządzę. To Ja z Woli Trzech od wieków Jestem Ojcem, być Ojcem Niebieskim to musieć o wszystkim decydować.

              Cała Trójca Święta istnieje od zawsze na zawsze. Nie ma swojego początku, nigdy nie będzie mieć końca. To Ja zrodziłem Jezusa Chrystusa, a wraz z Nim z wielkiej Miłości zrodziliśmy Obaj Ducha Świętego. Jak to wyglądało wielu z was dowie się dopiero w wieczności. Nie próbuj tego człowiecze zrozumieć, to odwieczna tajemnica nie do pojęcia dla was obecnie.

              Poczęcie Jezusa Chrystusa w Przeczystym Łonie Maryi nastąpiło tuż po Zwiastowaniu. Jak już wiecie, Ja przy pomocy Ducha Świętego wziąłem trzy krople Przeczystej Krwi z Serca Maryi, przetworzyłem cudownie w Święte Nasienie. Każdy wie, że zarodek ludzkiego embrionu, każdego człowieka ma 24 chromosomy. Embrion Jezusa Chrystusa miał ich tylko 12, to połowa Maryi. Tu nie ma błędu, to cud, jedyny taki przypadek w historii całej ludzkości.

              Gdy wszystko przebiega normalną droga, taką jak Ja was stworzyłem, niemożliwym jest powstanie życia tylko z połową genu matki. Jezus Chrystus Mój i Maryi prawdziwy Syn to ewenement jedyny  przypadek. Nie jest Mój Boski Syn stworzony, ale zrodzony całkowicie z Mojej do Niego Miłości. Ciało Jezusa Chrystusa powstało w Przeczystym Łonie Maryi, nie pozwoliłem, aby Jego Święte Ciało powstało z genu dwojga, dlatego przetworzyłem to co już istniało, czyli krew Maryi, w Święte Nasienie. Dowodem tego cudu jest zbadana krew z Całunu Turyńskiego.

              Ciało nie może funkcjonować bez duszy, dlatego duch Jezusa sprawił, że będąc w doskonałej jedności Trójcy Świętej, jednocześnie był w swoim Świętym Ciele, które poczęła i urodziła Maryja. Jezus w każdej chwili swojego życia na ziemi mógł w pełni uaktywnić swoją pełną Boskość, ale tego nie uczynił, bo Jego Święte Ciało by tego nie zniosło.

              Dopiero gdy Zmartwychwstał, a uczynił to własną mocą, ale przy udziale Moim i Ducha Świętego. Nim Zmartwychwstał, uzupełnił braki swojego skatowanego, Świętego Ciała, które to braki powstały na skutek tortur, Drogi Krzyżowej i Świętej Agonii na drzewie Krzyża. Krew, która wypłynęła z Jego Ciała uniemożliwiła dalsze życie ciała i prawdziwie skonał, zakończył swe życie.

              Zanim Zmartwychwstał, cudownie uzupełnił wyszarpane braki Świętego Ciała i Krwi, nakazał swojemu Świętemu Sercu bicie, w tym czasie mocą Trójcy Świętej została dokonana doskonała przemiana zwykłego Ciała Jezusa w Jego Chwalebne, Zmartwychwstałe Ciało, Ciało Uwielbione. Dopiero to Ciało może wytrzymać pełnię Bóstwa Jezusa Chrystusa, Jego pełną Moc, Jego pełnię działania.

              Ciało Jezusa Chrystusa po Jego Chwalebnym Zmartwychwstaniu ma cechy ciała ludzkiego, lecz ma o wiele bardziej rozwinięte fizyczne możliwości. To Ciało już nie umiera, nie czuje bólu, jest podtrzymywane całkowicie przez Bóstwo Jezusa Chrystusa, może jeść, ale nie musi, może pić, ale nie musi, może czegoś dotykać, brać, przemieszczać, dokonywać czynności tak, jak czyni to normalne ciało człowieka. Jednocześnie może być jak duch, może znikać, przemieszczać się z prędkością myśli. Jako Jedyna Osoba Boża Jezus jest w Ciele Uwielbionym. To nie ogranicza w żaden sposób pola manewru. Ludzkość jeszcze nie zna praw, którymi się posługuje Jezus Chrystus na co dzień.

              Każda Osoba Boża ma niezależną od innej Osoby Moc stwarzania, przetwarzania. Cokolwiek czyni Jedna Osoba Boża, to samo czyni Druga i Trzecia. Nie istnieje nic, czego nie potrafiłbym stworzyć. Żaden upadły Anioł nie stanowi jakiejkolwiek przeszkody dla Trójcy Świętej. Każdy demon jest tylko stworzeniem, mającym bardzo mocno ograniczone pole manewru. 

              Dlaczego pozwoliłem upadłemu Aniołowi na istnienie? Duch każdego stworzonego Anioła w tym tego upadłego raz stworzony musi istnieć, bo z Bożej Materii został stworzony i otrzymał tchnienie życia. Duch każdego Anioła i dusza każdego człowieka jest nieśmiertelna, bo taką jest Boża Materia. Już przed powstaniem wszystkiego ustaliłem zasady i prawa, którymi się posługuję. Jestem Bogiem, wszystko mogę, ale Święta, Boża Sprawiedliwość pilnuje, aby wszystko odbywało się bez szkody dla kogokolwiek.

              Jako Osoba Boża znam każdą możliwość, co z czego wynika i co się stanie jak to wykonam. Nie mogę odebrać tchnienia życia człowiekowi ani Aniołowi, technicznie rzecz biorąc jest to możliwe, bo Ja wszystko mogę. Musicie wiedzieć, że zniszczenie jednej duszy człowieka albo ducha Anioła spowodowałoby skasowanie wszystkiego co zostało stworzone, taka jest konsekwencja tej czynności, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. Nie mogę kasować duszy człowieka, ani ducha Anioła, każdy raz stworzony musi istnieć. Każdy kto został stworzony istnieje z Miłości Trójcy Świętej do tej osoby. 

              Najcenniejszym darem, który otrzymali ludzie i Chóry Anielskie to wolna wola. Nie mogłem tego zmienić, bo na to nie pozwala Święta, Boża Sprawiedliwość. Każdy otrzymał taki sam start, taką samą możliwość na starcie. To wy sami decydujecie swoim życiem gdzie i jak spędzicie całą wieczność. Chóry Anielskie miały swój czas na podjęcie własnej, od nikogo niezależnej decyzji. Całkowita znajomość realiów i spraw sprawiła, że ich decyzja stała się nieodwołalna. Podjęły swoją własną, niezależną decyzję o odsunięciu się od Trójcy Świętej. To Bóg w Trójcy Świętej Jedyny jest źródłem wszelkiego szczęścia i radości, bez Boga nie zaistnieją. Nie chcąc mieć nic wspólnego z Bogiem, przestali mieć z Nim dobrowolną łączność.

              Jako Aniołowie mieli dostęp do każdego Daru, do każdej Łaski Bożej, ale po tym jak odrzucili Boga i łączność z Nim, pozostały Im tylko dary naturalne. Nie chcieli cierpieć, lecz bez tego nie mogliby dalej istnieć. Jako upadły Anioł nie mógł dalej pozostać w Niebie, dlatego Trójca Święta stworzyła piekło. Twierdzenie, że to demony stworzyły piekło jest nieprawdą, bo nie posiadają mocy stwarzania. Docelowo piekło to miejsce dla upadłych Aniołów, lecz jak czas pokazał, to miejsce doskonale się także nadało, na miejsce wiecznego przebywania zbuntowanych ludzi, którzy całkowicie odrzucili łączność z Trójcą Świętą. 

              Ja chciałem darować grzech tym, którzy zgrzeszyli, upadli, ale stan w którym się znaleźli nie pozwala im na pokorę, na uniżenie się, a tylko to pozwala podjąć odpowiednią pokutę. Nie Ja zablokowałem im możliwość zbawienia, ale oni sami sobie. Nie mogę darować, zapomnieć ich win, ich grzechów, bo przede wszystkim potępieni tego nie chcą. Chcieliby nie cierpieć, chcieliby być w Niebie ale na swoich własnych warunkach, bez tego, w takim stanie dość szybko ulegliby unicestwieniu a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. Będąc w Niebie oni nadal by chętnie grzeszyli, a Święta, Boża Sprawiedliwość nie może na to pozwolić.

              Każdy człowiek ma szansę na własne zbawienie, lecz tak jak upadły Anioł, to wy sami podejmujecie własne, od niczego niezależne decyzje. Demony stały się o was bardzo zazdrosne, bo każdy człowiek o ile zapragnie, może się nawrócić, ma taką szanse dopóki żyje jeszcze na ziemi. Po śmierci ciała człowieka, kończy się jego czas zasługi. Po Sprawiedliwym Sądzie Bożym, każda dusza otrzymuje w pełni sprawiedliwy wyrok. Od tego wyroku nie ma odwołania, nie istnieje wyższa instancja, a wyrok jest nader sprawiedliwy. 

              To działanie upadłego Anioła powoduje, że człowiek podejmuje złe decyzje. Życie każdego człowieka jest na tyle długie, aby ten mógł zmienić swoją decyzję, wszystko zależy od woli każdego człowieka. Poznanie każdego człowieka jest szczątkowe, częściowe, nie zna wszystkich realiów. Tylko w przypadku człowieka jest możliwe, aby za nim mógł wstawić się ktoś z Nieba, nawet z czyśćca, a zwłaszcza z ziemi. Biorę pod uwagę każdy głos, każde staranie. To sam człowiek podejmuje decyzję o powrocie do Mnie. Niestety są osoby, które nie chcą mieć ze Mną nic wspólnego, takie osoby oddalają się ode Mnie na stałe. 

              Jestem Bogiem Sprawiedliwym, dlatego zezwoliłem tym, którzy mają się potępić na wykorzystanie doczesnego Błogosławieństwa. Tylko na tym świecie żyje się im w miarę dobrze i dostatnio, po swojej śmierci, po Sprawiedliwym Sądzie Bożym otrzymują Sprawiedliwy Wyrok, zesłanie do miejsca wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do piekła.

              Każdy człowiek dopóki żyje na ziemi ma setki tysięcy szans i okazji do własnego nawrócenia się i tylko od niego, od podjęcia własnej niezależnej decyzji zależy co wybierze. Daję wam tysiące szans i okazji, wiele Darów i Łask, wiele pouczeń, czy zechcecie z tego bogactwa skorzystać? Rozumiem waszą słabość, wasze upadki, dlatego dałem wam wiele narzędzi do zdobywania szczęśliwej ze Mną wieczności, wieczności z Trójcą Świętą. 

              Powoli, ale nieubłaganie kończy się czas dany całej ludzkości, kilka razy go wam przedłużałem, dałem wam do pomocy Maryję, Moją Umiłowaną Córkę. Mówię do was Sam, mówi do was Jezus Chrystus Mój Boski Syn, mówi do was Duch Święty, mówi do was Maryja, wielu Świętych i Aniołów przez Moje sługi, przez Moich proroków. Kto z was słucha Mojego Głosu? Boicie się kłamstwa i zwodzenia, to dobrze, bo przez to stajecie się czujni na oszustwo szatana.

              Każdy Mój prorok jest testowany, sprawdzany na wierność Mnie po wielekroć. Gdy zachodzi potrzeba mój prorok jest upominany, a gdy staje się przeszkodą w realizacji Moich planów upominam go przez choroby, a gdy i tego nie słucha, zabieram jego życie z ziemi. Nie ma proroków nie do ruszenia, do każdego przybliża się szatan. Najgorsze są ukryte formy pychy proroka, bo wówczas nawet nie zauważa działania szatana, a zamiast Mojej, realizuje wolę kusiciela.

              Demon bywa „miły”, „usłużny”, lubi wbijać proroka w pychę. Gdy Mój prorok za bardzo nie uważa, bywa nierozważny, nieostrożny, wpada wówczas w pychę, nie daje sobie nikomu nic powiedzieć. Jeżeli prorok Mnie nie słucha, przestaję doń mówić, w to miejsce wchodzi szatan i to on do niego przemawia, a on tego nie zauważa. Każdy prorok powinien patrzeć owoców swojego działania, swojej posługi. Nie wbijaj się w pychę, ani wyniosłość, Ja zawsze ci pomogę, tylko Mnie o tę pomoc poproś. 

              Nie szukajcie nowinek, cudownych wiadomości, nie czekajcie aż uderzę gromami, Ja chcę oszczędzić wam zła, które przygotowuje wam szatan, czy pozwolicie Mi na to? Czytając, słuchając Słów prawdziwych orędzi zawsze patrzcie owoców ku którym Słowo zmierza. Bez modlitwy, bez postów, bez umartwień i choćby drobnych jałmużn nie ostaniecie się. Ja was tak bardzo kocham, czy tego nie czujecie? 

              Żywy Płomieniu tak bardzo cię kocham, dlatego pragnę twojej stałości, twojej wierności, twojej miłości, twojego posłuszeństwa. Nigdy nie zamykaj się na Moje działanie, zawsze pełnij to wszystko co ci mówię. Ja nigdy cię nie opuszczam, a to co odczuwasz ze strony demona, to pozór i jego pohukiwanie. Idę ci na rękę, przychylam się do ciebie, błogosławię ci mimo twoich wad i ułomności. Zechciej być kryształowo czysty, bo przybliżasz się do Mnie bardziej niż inni. Nieustannie czuwaj, pełnij na co dzień Moją Wolę to wystarczy. 

          Synu, z niczym się nie śpiesz, ale też celowo nie ociągaj się. Masz swoje wady i przyzwyczajenia, które innym przeszkadzają. Staraj się to zmienić, aby nikogo sobą niepotrzebnie nie obciążać. Pomogę ci przez innych ludzi w tym, z czym sobie nie radzisz. Pragnę, abyś dążył do ideału, próbował naśladować Jezusa i Maryję, to Oni są dla ciebie najlepszym możliwym wzorem do naśladowania. 

Nie martw się o swoją przyszłość, oraz o to co będzie ci potrzebne do życia i działania, bo dba o ciebie Święta Boża Opatrzność. Ty teraz zadbaj o siebie, o swoje zdrowie, a także o inne kwestie. Nie bój się o nic, bo Trójca Święta jest przy tobie i nieustannie ci pomaga. Kochaj Mnie, mów do Mnie, Ja dam ci wszystko co potrzebne do realizacji zadań, które ci postawiłem. 

              Zaufaj Mi najmocniej jak potrafisz, zdaj się całkowicie na Mnie, oraz na całe Niebo. Niczym się nie zniechęcaj, lecz trwaj wiernie przy Mnie. Przygotowałem ci wiele łask i wiele niespodzianek, dlatego chcę, abyś ślepo realizował to, czego chcę i pragnę. Nie myśl za wiele o sobie, ani o problemach, które masz. Twoje oddanie się w Bożą Niewolę dało Mi niczym nieograniczoną możliwość posługiwania się tobą, do realizacji wyznaczonych przeze Mnie celów. 

              Nie myśl o niczym, zwłaszcza o problemach. Teraz pisz to co stanowi Wolę Bożą, przekaż Ją ludziom, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. Nie martw się za bardzo o jutro, bo ono nie jest w twoim, ale w Moim Świętym Ręku. Od pierwszej chwili twojego oddania jesteś w Moim Ręku, więc nie kłopocz się za nadto, bo dobrze dbam o ciebie. Dam ci wszystko to, co będzie potrzebne do życia i realizacji Woli Bożej. 

              Staraj się okiełznać swoją naturę, Trójca Święta i Niepokalana we wszystkim ci pomożemy. Ufaj Mi zawsze pod każdym względem, resztę pozostaw Mojemu w tobie i poprzez ciebie działaniu. W swoim czasie wiele ujrzysz, to zmieni dotychczasowe twoje funkcjonowanie jako Mojego Proroka. Twoje całkowite zawierzenie sprawia, że dzięki Bożej pomocy popełniasz o wiele mniej błędów i wykroczeń, a Trójca Święta może się tobą w miarę swobodnie posługiwać. 

              Na razie nie daję ci za wiele możliwości, bo na nie jeszcze nie nadszedł czas. Staraj się czynić tylko to, co Ja chcę, a wszystko będzie dobrze. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja zawsze ci pomogę. Szykuję ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, także tych duchowych. Trwaj wiernie przy Mnie, czyń na bieżąco wszystko to, co chcę, a nagroda będzie ze wszech miar wielka. 

              W swoim czasie zrealizuje niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

              Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was, bo mam dla was wiele Miłości, więcej niż dla innych stworzeń.

Pouczajcie wiernych o grzechach, o właściwym przyjmowaniu i uczestniczeniu w każdym z Sakramentów Świętych. Licznym letnim w wierze osobom, nie spodobają się te zmiany i będą chcieli nadal funkcjonować tak, jak dawniej.

          Pozwoliłem wielu osobom na wizytę w piekle, czyśćcu, Niebie. Niektóre z tych osób już umarły, lecz jeszcze wiele z nich żyje. Niechaj każdy kapłan daje przykłady i pouczenia o tych wszystkich rzeczywistościach i by opisywali to wszystko, co prowadzi dusze ludzi do wiecznego potępienia. Nie chcę nikogo potępiać, jednak wybór należy do was. 

          Pragnę, aby jak największa liczba wiernych zdecydowała się przystąpić do Niewolnictwa Maryi, lub Niewolnictwa Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Takie dobrowolne oddanie się siebie samego, całego swojego życia, mienia i tego, czym się dysponuje, zarówno materialnego jak i duchowego, sprawi, że będzie mogła być wypełniana Wola Boża w ich duszach w 100%.

          Chcąc rozpalić swoją wiarę, pobudzajcie ducha czytając wiele budujących lektur, oraz wiele innych pobożnych materiałów, które wzmocnią w was nadzieję i pomnożą w was Bożą Miłość. Chcąc normalnie żyć i funkcjonować, musicie zmusić siebie samych do wielkiego wysiłku, do usilnej pracy nad sobą, a także dla dobra innych osób. 

          Pragnę, aby każdy rozumny człowiek, nigdy nie był samolubny i zawsze szukał w innych symptomów Bożej Miłości. Nigdy nie bądźcie pamiętliwi, zawsze wybaczajcie swoim winowajcom, nigdy nie chowajcie do kogokolwiek urazy. Pragnę, aby każda osoba wcielała w swoje życie ideały prawdziwej Miłości, z Hymnu Świętego Pawła Apostoła.

                Kocham was niezmiernie o Moje słodkie, umiłowane stworzenia i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

          Ufajcie do końca swojemu Niebieskiemu Ojcu! Czy stać jest was na to? Jak bardzo wy Mnie kochacie? Czy na tyle, aby posłuchać tego, o co was tak bardzo proszę? Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was do woli! Nie rańcie Bożego Serca waszymi grzechami, swoimi występkami, opamiętajcie się!!! Chcę wam pomóc i umocnić was, czy Mi na to pozwolicie? Czy mogę na was liczyć, na wasz dobry, pozytywny odzew? Ile serca włożycie w Miłość do Boga? Co mam jeszcze uczynić, aby zachęcić was do kroczenia drogami zbawienia? Nie rańcie Mojego Serca swoimi grzechami, waszymi występkami!!! Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was kocham!!!

Bóg Ojciec.


Biała Podlaska, 2 lutego 2024r.  godz. 11:37                                 

Przekaz nr 1329

Matki Bożej Gromnicznej, święto.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.



Matka Boża.



              Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, ja odpowiadam: Na wieki wieków. Amen. Dziś z Woli Trójcy Świętej przybyłam do ciebie Żywy Płomieniu, do twojego domu, aby przekazać ci Wolę Bożą, więc nie bój się. 

Nie lękaj się biedny człowiecze, bo jestem z tobą by ci pomóc, abyś mógł normalnie egzystować. Niestety jest ktoś, kto wam utrudnia normalne funkcjonowanie, to zły duch, szatan. Waszym zadaniem jest ignorowanie demona, a zwłaszcza tego co do was mówi. Wiem, jak słabi i nędzni jesteście sami z siebie i sami niczego nie dacie rady uczynić.

               Tak bardzo was kocham o słodkie maleństwa i chcę wam pomóc się zbawić, pomóc osiągnąć wam pełnię wiecznego szczęścia. Trójca Święta ofiarowała Mi bardzo wiele, tyle ile mogła, tyle ile zdołała. Bóg doskonale wie co może uczynić, a czego już nie powinien. Bóg nie da człowiekowi czegoś, co go skrzywdzi, tym bardziej Mnie.

              Witam was w to Moje Święto, w Święto  w którym udaliśmy się jako Święta Rodzina do Świątyni Jerozolimskiej, aby ofiarować Mojego Słodkiego Jezusa, Bogu Ojcu. Zanim zamieszkaliśmy na dobre w Nazarecie, spędziliśmy kilka tygodni w Betlejem z racji spisu, który był w tym czasie zarządzony. Do Nazaretu z Betlejem jest około 150 km. Niewiele szłam pieszo, bo byłam w dziewiątym miesiącu ciąży. Święty Józef postarał się o osiołka na którym przebyłam całą drogę.

              Do samej Świątyni Jerozolimskiej szliśmy z Nazaretu, to też jest około 150 km. Jak jeszcze byłam na początku ciąży i nosiłam pod sercem małego Jezusa, poszłam do świętej Elżbiety, bo dowiedziałam się, że jest w szóstym miesiącu, aby jej pomóc, porozmawiać, wesprzeć, podnieść na duchu. Z Nazaret to Ain Karim jest też około 150 km. W obecnych czasach takich odległości nie przemierzacie pieszo, osiołkiem, lecz samochodem lub autobusem.

              Za Moich czasów wszędzie chodziło się pieszo, a przemierzenie tych odległości zajęło nam około tygodnia. Szliśmy około 25-30 km dziennie, Ja jednak większość drogi jechałam na osiołku trzymanego za uzdę przez Świętego Józefa. W samej Jerozolimie byliśmy tylko kilka dni zatrzymując się u krewnych.

              Czytając proroków Starego Testamentu doskonale wiedziałam co ma się stać z Jezusem w przyszłości, lecz już teraz cieszyłam się każdą chwilą obecności Jezusa i Świętego Józefa. Jako Mama Mojego Słodkiego Jezusa byłam i jestem wolna od jakiegokolwiek grzechu. Nie byłam wolna od uciążliwości dnia codziennego. W swoim codziennym życiu prałam, sprzątałam, przędłam, tkałam, gotowałam, piekłam chleb i inne specjały, a to wszystko czyniłam od Moich młodych lat, nigdy się za bardzo nie oszczędzałam.

              Święty Józef dużo pracował, robił meble i inne drobne przedmioty stolarskie, a także ciesielskie. Do dziś zachowały się niektóre meble, które robił Jezus i Święty Józef. Dziś w takiej pracy bardzo wiele pomagają maszyny, jednak w tamtym czasie wszystkie czynności wykonywało się ręcznie. Zachęcam was do pracowitości, do czynienia wszystkiego według planu, to ułatwia życie i funkcjonowanie. 

              Gdy nic nie robicie, leniuchujecie, wówczas w wasze życie dość często wkracza szatan. On bacznie was obserwuje, a gdy nie macie zajęć, demon wówczas daje wam wiele swoich niecnych propozycji jego wykorzystania. Jeżeli nie czuwacie, to dość łatwo mu ulegacie nie zauważając jego złowrogiej obecności. Podchodząc do was demon używa znaczne ilości hipnozy i znieczulenia demonicznego i przez to nie wyczuwacie momentu w którym do was podchodzi szatan, a wy przyjmujecie go jako dobrego ducha. Demony lubią się kamuflować, ukrywać, bardzo nie lubią, jak ich obecność jest odkrywana.

              Trójca Święta dała Mi bardzo wiele Łask, Darów i różnych Przywilejów. Mogę nimi wam służyć i do pewnego stopnia nimi z wami się dzielić. Jak wy będziecie wierni Bogu, to Ja będę prosić za wami, za waszymi sprawami, za waszymi kłopotami. Proście Mnie o wszystko, Ja za wami się ujmę. Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was do woli. Ja tak bardzo pragnę się wami posługiwać, czy zechcecie pozwolić Mi na to? Zechciejcie zamawiać Msze Święte do Mojej dyspozycji, albo do dyspozycji Trójcy Świętej przeze Mnie. Pożądana jest każda ilość zamawianych takich Mszy Świętach.

              Te Msze Święte m.in. wybawiają dusze z czyśćca, wyrywają dusze z niebezpieczeństwa wiecznego potępienia, zatem proszę was, nigdy nie poddawajcie się szatanowi, nie pozwólcie mu się ściągać w dół. Wielu z was chce dobrze, nie zamierza służyć demonowi, lecz mimo wszystko ulega jego namowie, nie patrzy za bardzo na owoce działania demona. Nigdy nie wybielajcie się we własnych oczach, ani nie przedstawiajcie się sobie i innych jako ktoś, kim nie jesteście. Nigdy nie kłamcie o sobie, a także dla siebie samych, to głupota i niedorzeczność.

              Nie usiłujcie błyszczeć przed innymi, nie przedstawiajcie się sobie i innym takimi jakimi nie jesteście, zawsze stawajcie w prawdzie. Czasem bywa, że jest ci bardzo ciężko stanąć w prawdzie nawet przed sobą samym. Często to Bóg stawia kogoś na waszej drodze, kogoś kto powie wam prawdę o was samych, wskaże właściwy kierunek. Wy nie zawsze odczytujecie to jako dobro dla siebie, lecz odczytujecie to jako imienny atak na własną osobę.

              Jestem Mamą Jezusa, który w osobie Świętego Jana Apostoła i Ewangelisty, powierzył Mi was wszystkich, wobec powyższego mam być dobrą Mamą także dla was, dla ciebie człowiecze, ale ty Mnie traktujesz jak kogoś natrętnego, przykrego, naprzykrzającego się tobie. Względem was Trójca Święta pozwala Mi wiedzieć o was i działać w was o wiele więcej, lepiej, głębiej, konsekwentniej.

              To Ja wypraszam wam nawrócenie, lecz by sprostać wezwaniu, potrzebuje wiele pomocy, potrzebuję wielu pomocników. Potrzeba wielu, wielu Mszy Świętych do dyspozycji Trójcy Świętej przez Moje Niepokalane Serce, potrzeba wielu modlitw, postów i ofiar a także wielu jałmużn, wielu ofiarnych serc. Nie mówcie już swoich własnych intencji w modlitwach, ale wszystko zanoście do Bożego Skarbca, do Bożej Dyspozycji. 

              Nie dajcie się zaślepić upadłym Aniołom, nie dajcie sobie przez nich wmówić nieprawdy. To złe duchy was buntują, to one nakłaniają was do zła, odstępstw, herezji, apostazji. Kto Mi się poddaje, kto stara się kroczyć Bożą Drogą, tego Ja Sama pilnuję, ten jest w Mojej władzy w Mojej Mocy.

              Nadszedł najwyższy czas, kiedy to wielu kapłanów, biskupów i kardynałów dołączy do tych którzy zdradzili Jezusa, tym samym stali się współczesnymi Judaszami. Zechciejcie spojrzeć na to, jak skończył Judasz Iskariota, czy i wy o kapłani i biskupi Mojego Syna chcecie kroczyć jego drogą? Przed tym jak targnął się w rozpaczy na swoje życie, Ja jako ostatnia stanęłam na jego drodze, lecz na nic się zdały Moje starania, Moje zabiegi. Judasz do końca pozwolił zawładnąć szatanowi swoją duszą, a efekty tego znacie nie od dzisiaj.

              W tym czasie wielu kapłanów, biskupów i kardynałów, a nawet ten który dziś pełni rolę papieża, oddali swoje serca Lucyferowi i jego upadłym Aniołom, wcale, albo bardzo mało się modlą, nie poszczą albo poszczą sporadycznie, nie umartwiają się, a tylko to jest ich prawdziwą siłą ducha. Dość często niegodnie sprawują Święte Sakramenty pomnażając liczne świętokradztwa. 

              Na pewien bardzo krótki czas Bóg oddał rządy szatanowi, uczynił to nie po to, aby wam uniemożliwić wasze zbawienie, ale po to, aby dać wam możliwość szczególnego uświęcenia się. Prawdą jest, że szatan ma obecnie moc nad ludźmi jakiej nie miał jeszcze nigdy do tej pory. Bóg nie zostawił was sierotami, dał wam Mnie i Aniołów do pomocy. To wy sami decydujecie, czy słuchacie upadłych Aniołów czy Boga i Mnie, a także dobrych Aniołów. 

              Siła działania szatana jest bardzo duża, lecz to wy decydujecie kogo słuchacie, czy pokusy szatana, czy Słowa Boga i Mojego. Trudnym jest dla was odróżnienie Bożej Mowy, od mowy upadłego Anioła, ale jest to możliwe. To wy jednak musicie się wysilić, modlić się, pościć, umartwiać się, bo tylko w ten sposób pokonacie hipnozę i znieczulenie upadłego Anioła. To wy sami decydujecie co wybierzecie, Ja mogę wam tylko pomóc, wskazać kierunek przez natchnienie Ducha Świętego.

              Sytuacja w Polsce i na świecie nie jest za dobra, Bergoglio pogrąża się w odmęcie nieprawości. Ostrzegam was przed kupnem nowo opracowanego Pisma Świętego, jest mocno demoniczne. Ono nie ma wiele wspólnego z dobrze wam znaną Biblią, ta nowo opracowana powstała z inspiracji Lucyfera. 

              Złe duchy chcą wprowadzić w wasze życie jeszcze więcej chaosu, chcą otwarcie oddać was w szpony piekła. Najpierw jednak zniechęcają was do Boga i wiary, do wykonywania jakichkolwiek praktyk pobożności. Jeżeli jednak ktoś z was praktykuje pobożność, a znajduje się w mocy szatana, który robi wszystko co może i zdoła, aby pchnąć ludzi w stronę świętokradztwa, czy to nieważnej Sakramentalnej Spowiedzi Świętej, czy świętokradzkiej Komunii Świętej (Komunia Święta na stojąco, do ręki i z rąk świeckiego szafarza i szafarki), to wy powinniście stawić im silny opór, aby nie ulec działaniu szatana.

              Od wielu lat światowa masoneria i iluminaci, a także mędrcy Syjonu wydają rozkazy, aby relokować młodych bojowników muzułmańskich do całej Europy, aby ich rękoma wymordować jak najwięcej ludzi w całej Europie. Burzone są stare świątynie, niektóre są sprzedawane za bezcen, nawet w Polsce.  Na trzydzieści osiem milionów Polaków wierzy w Boga tylko połowa. Z tej liczby do kościoła w niedzielę chodzi około piętnastu milionów ludzi. Z tej liczby w miarę gorliwymi jest około siedmiu milionów ludzi, na świecie jest o wiele gorzej. 

              W niedługim czasie w wielu miejscach na świecie rozpoczną się walki i konflikty, a także rewolucje. To wciągnie niektóre kraje do konfliktów międzynarodowych, bezpowrotnie kończy się w miarę spokojne życie. W Polsce władze będą chciały zdepopulować sporą liczbę ludności. Niedługo będą umierać ci, którzy kilka lat temu zaszczepili się na Covid 19.

              Jest Wolą Trójcy Świętej, aby już ruszyła sprawa Medalionu Bożej Nadziei. Trójca Święta i Ja będziemy działać liczne cuda za pośrednictwem tego sakramentalium. Ten Medalion będzie o wiele mocniejszy w działaniu od innych znanych medalików. Zły duch nie chce doprowadzić do powstania tego dzieła, a E i W będą kontestować to dzieło, bo nie wiedzą, że są pod wpływem złego ducha. Szatan chce maksymalnie opóźnić efekty działania tego Medalionu. 

              Trójca Święta będzie teraz realizować plan ratunku ludzkości, a bliskim jest triumf Mojego Niepokalanego Serca. By demon jeszcze boleśniej odczuł swoją klęskę, musi myśleć, że wygrał z Bogiem i ze Mną na całej linii. Niestety, musicie się uzbroić w cierpliwość, trwać na modlitwie, poście i umartwieniach.

              Wzywam Moją armię wiernych Mi dzieci Bożych do tego, aby trwały na modlitwie, poście i umartwieniach. Nie zapominajcie o choćby drobnych jałmużnach. Wzmacniajcie swojego ducha dobrą, pobożną lekturą, przy tym nie zapominajcie o najważniejszej lekturze, o Piśmie Świętym. Wzywam wszystkich kapłanów i biskupów polskich do wierności i trwania w tradycji. Nie pozwólcie sobie narzucić herezji, odstępstwa. Próbujcie naśladować Jezusa, Mnie i Świętego Józefa w czym tylko zdołacie. Nie pozwólcie diabłu zawładnąć swoją duszą, brońcie się, a gdy będziecie słabnąć, nie zapominajcie wezwać na pomoc Trójcę Świętą, Mnie i Aniołów a tę pomoc na pewno otrzymacie, choć nie zawsze od razu. 

              Żywy Płomieniu, kocham cię i chcę, abyś czuwał nad sobą, nie poddawał się, nie przejmuj się pohukiwaniem złego ducha, on za wiele ci nie zaszkodzi. Niczym się nie zamartwiaj, staraj się na bieżąco wypełniać Wolę Bożą. Słuchaj Trójcy Świętej i Mnie, dobrze znasz nasze wytyczne. Pozwól Mi działać w tobie i poprzez ciebie. Trójca Święta zadba o ciebie, aby ci nic nie zabrakło do realizacji Woli Bożej. Nigdy nie słuchaj mowy demona, bo to zwodziciel. To Ja pozwalam ci wyczuć jego złowrogą, demoniczną obecność, zechciej go ignorować, przeganiać, nigdy nie spoufalaj się z nim. Demon zawsze cię oszuka, ty trwaj wiernie przy Bogu i przy Mnie, to wystarczy. 

              Synu, pragnę, abyś się o nic nie lękał, nie zamartwiał. Dam ci odpowiednią pomoc i pomocników, aby można było zrealizować nowe dzieło. Chcę, aby cię nic nie zniechęcało, nawet twoje słabości i ułomności. Powierz wszystko Trójcy Świętej przez Moje Niepokalane Serce, Ja wszystkiego dopilnuję. Wszelkie twoje troski są Moimi troskami, twoje kłopoty są teraz Moimi kłopotami. Nie martw się i nie zamartwiaj, lecz zawsze na bieżąco realizuj Wolę Bożą, a to wystarczy w zupełności. 

              Zechciej o wiele bardziej Mi zaufać, niczym się nie zniechęcaj, ani nie załamuj, lecz nade wszystko dbaj o czystość, przejrzystość swojej duszy, oczyszczaj się na bieżąco, bo Trójca Święta chce działać w tobie i poprzez ciebie na bieżąco. Niczego nie planuj, realizuj wszystko tak, jakie otrzymujesz natchnienia, nigdy nie zamykaj swojego serca na jakiekolwiek Boże działanie. Nie zamartwiaj się o coś, na co nie masz najmniejszego wpływu, ty powierzaj wszystko i wszystkich do Bożej dyspozycji, do dyspozycji Trójcy Świętej, oddawaj wszystko i wszystkich w Boże Dłonie, a o resztę się nie zamartwiaj. 

              Nie myśl synu, że od ciebie zbyt wiele zależy, ty wykonuj dokładnie to co stanowi Wolę Bożą, realizuj dokładnie cele wyznaczone przez Trójcę Świętą, resztę pozostaw Bożej i Mojej Opiece. Od czasu kiedy oddałeś się Trójcy Świętej i Mnie, od tego momentu to Ja Sama wszystko kontroluję. Powierzaj wszystko Bogu i Mnie, a wszystko będzie się układać według Bożej koncepcji. Pamiętaj synu, że Trójca Święta i Ja bardzo cię kochamy, a Ja nie zamierzam cię stracić, albo wypuścić cię z Moich Rąk. 

              Trójca Święta ma poważne i bogate plany wobec twojej osoby i zamierza wszystko realizować sukcesywnie. Ufaj Mi, a Trójca Święta i Ja będziemy ci nieustannie błogosławić. Zwróć się do Mnie o pomoc w każdej porze dnia i nocy, a jeśli będzie to zasadne, pomoc tę z pewnością otrzymasz. Kocham cię i z Mojego Świętego Macierzyńskiego Serca ci Błogosławię. †

              Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Macierzyńskiemu Sercu Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was niezmiernie mocno o Moje umiłowane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Macierzyńskiemu Sercu i pragnę, abyście i wy Mnie bardzo pokochali.

              Tak bardzo pragnę, abyście tak żyli, aby nie grzeszyć, nie upadać. Wyznaczcie sobie dalekosiężne cele i je sukcesywnie realizujcie. Nigdy nie zapominajcie o tym, że obecne życie na ziemi, nie jest waszym głównym życiem, które macie do przeżycia, jest dla was czasem tymczasowej próby. To właściwe życie czeka was po waszej śmierci, żyjcie więc tak, abyście nie utracili życia w Niebie, przez grzech i nieprawości, które obecnie czynicie. 

              Nie ulegajcie sugestii pozorów, ani oszustwu demona, nie pozwólcie się diabłu zmanipulować. Ważnym i nader pomocnym jest dla was czynienie osobistego przeglądu sumienia. Żyjcie tak, aby nie upadać, nie grzeszyć. Na pierwszym miejscu zadbajcie o wasze myśli. Nie zajmujcie nimi za wiele czasu, nie pozwólcie w nich złu się zagnieździć. Ukierunkujcie tok waszego myślenia, na wyłączne działanie Boga.

          Trójca Święta i Ja pragniemy, abyście uwagę waszą skierowali wyłącznie na dobro, abyście się modlili, wykorzystywali swój czas na dobre zajęcia, dobrą, pożyteczną pracę. Rozpowszechniajcie  raczej dobre, pozytywne wiadomości, zwłaszcza takie, które budują wiarę, nadzieją i miłość. Zło was bardzo niszczy, nakręca, destabilizuje, a każde dobro pobudza do jego pomnażania. 

Zachęcam was do wspólnych modlitw, do postów i szeregu innych ofiar, a to wszystko ofiarujcie do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji. Zawierzcie Mi wszystko do końca, Ja was z Miłością poprowadzę wzwyż, ku górze, wprost do Nieba. Nie traćcie okazji do zdobywania dla dusz czyśćcowych odpustów zupełnych, bo w ten sposób wiele skracacie im pobyt w czyśćcu.

Starajcie się żyć miłością, przebaczajcie ochotnie waszym winowajcom, to jest nader bardzo ważne, zwłaszcza tym, którzy wam coś zawinili, was skrzywdzili. Ostrzegam was, że każdy brak przebaczenia, całkowicie zamyka człowiekowi drogę do Nieba. Chcę, abyście stanęli w całej prawdzie, zwłaszcza wobec siebie samych. 

Nigdy nie kłamcie, także nie okłamujcie siebie samych, niech prawda będzie dokładnie taka, jaka jest w rzeczywistości. Każde kłamstwo jest wielką obrzydliwością w Bożych Oczach. Zadbajcie o rozwój swojego ducha, pielęgnujcie miłość, siejcie wszelkie dobro, a Ja wam z Miłością dopomogę, zwłaszcza wkroczyć w podwoje Nieba. Kochajcie Mnie, nie zapominajcie o Mnie, bo mam bogate, bardzo wielkie możliwości działania. 

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Macierzyńskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was niezmiernie mocno o Moje umiłowane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Macierzyńskiemu Sercu. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. ††† 

Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie do końca na tyle, na ile zdołacie, tak bezgranicznie, a Ja pomogę wam z chęcią dojść do wyżyn Nieba!!! Nie lękajcie się o nic, ale oprzyjcie się z miłością na Mnie, bo chcę prowadzić was za rękę do zbawienia, tak jak matka prowadzi małe dziecię. Nie lękajcie się piekielnego przeciwnika, bo Ja go depczę każdego dnia! Kto z was pomoże Mi ratować dusze, idące tak wielkim potokiem na wieczne potępienie każdego dnia? Czy stać jest was na to, aby Mnie posłuchać? Jak bardzo Mnie kochacie? Staram się chronić was od skutków waszej głupoty, bezmyślności i naiwności. Jest nazbyt wielu grzeszących, a zbyt mało tych, którzy pomagają Mi w dziele zbawienia dusz! Kto Mi pomoże? Nie opuszczę was w potrzebie i mimo waszej krnąbrności i przewrotności, wszystkie was bardzo, bardzo mocno kocham i błogosławię.

Maryja.


Biała Podlaska, 7 lutego 2024r.  godz. 11:31                                 

Przekaz nr 1330

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Bóg Ojciec.



                 Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was bardzo niezmiernie mocno i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę.

              Tak bardzo was kocham, że gotowy jestem wam przebaczyć wasz grzech, wasz występek, który Mnie tak bardzo rani, bardzo smuci, napawa obrzydzeniem, ale kocham was tak bardzo, że chcę dać wam szansę i okazję do waszego nawrócenia się. Niektórzy z was mniemają, że złoczyńca nie jest w stanie się nawrócić, że będzie grzeszył, „rozrabiał” nawet będąc w Niebie. Doskonale rozumiem te osoby i wiem, jak bardzo są poranione przez zło czynione przez innych. Zapewniam was, że do Nieba nie dostanie się żaden nieoczyszczony człowiek. To co złego czynił żyjąc na ziemi, zostało mu przebaczone, bo żałował i odpowiednio oczyścił się w czyśćcu. 

              W czyśćcu cierpią tylko te zmysły, które grzeszyły, te, przez które człowiek upadał. Każda minuta cierpienia spędzona w czyśćcu, cierpiącym wydaje się stuleciem. Nie będę dublował opisu cierpień czyśćcowych, bo w przeszłości pozwoliłem kilku wybranym duszom zajrzeć do czyśćca, widzieć to co tam jest i co się tam dzieje, a niektóre dusze mogły doświadczyć, jak się w czyśćcu cierpi. Nie ma możliwości, by dusza skażona grzechem ominęła czyściec, nie pozwoli jej na to Święta, Boża Sprawiedliwość, która jest ogromnym i ważnym Bożym Przymiotem, bardzo doskonałym, dokładnym. Przede Mną i Moją Sprawiedliwością nikt nie ma forów, tu nie działa wybraństwo, nie ma znajomości, bo liczy się sam fakt zgrzeszenia i podjęcia zań dobrowolnej pokuty.

              Jeżeli jest brak pokuty na ziemi, dusza oczyszcza się do tej pory, do kiedy jej naznaczyła cierpienie Święta, Boża Sprawiedliwość. Są dusze osób, które oczyszczają się już tysiące lat, a które będą cierpieć do końca istnienia czyśćca. Jeżeli ty o człowiecze buntujesz się, nie chcesz przebaczyć bliźniemu zła, które ci wyrządził, tym samym sam sobie zamykasz możliwość zbawienia, to jest poważne obciążenie (T.M.) Jeżeli znasz prawdę, a mimo to zacinasz się w uporze, nie chcesz i nie zamierzasz przebaczyć, wówczas Ja nie mogę cię nagrodzić wiecznym ze Mną przebywaniem w Niebie, niestety inną alternatywą jest wieczne przebywanie w miejscu wiecznie trwającej pokuty, w jeziorze ognia i siarki, w piekle. 

              Jeżeli chcesz przebaczyć, a twoje wnętrze na to nie pozwala, demony siłą trzymają cię przy braku wybaczenia, w tym przypadku proś Trójcę Świętą, Maryję i Aniołów o pomoc i uwolnienie cię z mocy złego ducha, usilnie proś dla siebie o dar przebaczenia. Jezus Chrystus, Mój Boski Syn będzie was sądził z każdej nawet najmniejszej grzesznej myśli, z każdego wypowiedzianego słowa i jego konsekwencji, z każdego czynu, z każdej intencji i zamiaru. Jeżeli ktoś z was chce przebaczyć, a mimowolnie tego nie potrafi, Ja Mu to policzę na plus. 

              Zastanów się zatem, czy warto nie przebaczać? Co by było z tobą, gdybym to Ja nie chciał tobie zapomnieć? Co z tobą by się stało? Czy zdołałbyś się zbawić? Brzydzę się każdym kłamstwem, każdą półprawdą. Zechciej się zastanowić, czy mimowolnie nie kłamiesz? Nie mówisz nieprawdy? Zechciej uświadomić sobie czy to co mówisz bliźniemu, czy to co myślisz, czy to nie jest skażone obecnością demona? Czy nie jest tak, że jednemu mówisz tak, a drugiemu inaczej, a obu zapewniasz, że to co mówisz jest prawdą, zechciej stanąć w prawdzie, pozbądź się wszelkiej hipokryzji.

              Człowieka i siebie samego zdołasz oszukać, Mnie nigdy! Znam każde twoje wypowiedziane słowo, każdą najmniejszą i cichą myśl, nic ani nikt nie jest w stanie przede Mną się ukryć. Ja chcę, abyś był zupełnie czystym pod każdym względem. Nigdy nie pozwalaj sobie na złe spojrzenia, bo szatan cię obserwuje, wie dobrze na co patrzysz, on to wykorzysta do kuszenia ciebie. Trzymaj wzrok na uwięzi, nie patrz pożądliwie na nikogo, ani na rzeczy. Jak możesz i zdołasz, nie oglądaj swojej, ani cudzej nagości, to zapewne wykorzysta szatan przeciwko tobie. 

              Patrząc na kogokolwiek, patrz bez pożądliwości. Jeżeli nawet przez chwilę coś ujrzysz, ale weń się nie wpatrujesz z uporem, celowo, nie masz ciężkiego przewinienia. Jeżeli to ty ujrzysz u kogoś jego nagość, lub nagość kogoś innego, nie rób z tego afery, nie gorsz się sztucznie, zapomnij, nie roztrząsaj, nie wypominaj latami. Także ty nigdy nikomu nie ukazuj bez potrzeby swojej własnej nagości, nie rób sobie nagich zdjęć, to pornografia, która jest obrzydliwa w Moich Świętych Oczach. Każde z tych wykroczeń będzie musiało być odpowiednio odpokutowane w czyśćcu.

              Rozumiem was doskonale, wiem jak słabi i nędzni jesteście, ale chcę, abyście podejmowali starania ze swojej strony, aby nie grzeszyć, nie upadać. Zechciejcie pilnować swojej mowy, by nigdy nie mówić wulgarnie, by nie złorzeczyć, nie przeklinać. Kto ma z tym problemy, niech zacznie nad sobą pracować. Wszelkie wulgaryzmy to mowa szatana, to jego „wymiociny”. Nie bądźcie złośliwi względem bliźnich, nie utrudniajcie im życia i działania. 

          Zechciejcie się modlić choć minimum modlitw (Msza Święta, cały, cztery części Różańca Świętego, Koronka do Bożego Miłosierdzia, a jak czas pozwoli to jeszcze Droga Krzyżowa), pośćcie,  składajcie swoje ofiary i nie zapominajcie o jałmużnachnawet tych niewielkich. Ten kto dziś pełni funkcję papieża i jego kardynałowie robią co mogą, by wykonać wszelkie rozkazy Lucyfera i jego upadłych Aniołów, by zniszczyć wiarę, zniewolić, wykorzenić prawdziwą pobożność. Żądam od Moich kapłanów i biskupów oraz kardynałów trwania w tradycji, ignorowania złych zarządzeń biskupów Judaszy, a gdy trzeba, przejść do miejsca ukrycia, do katakumb.

Zdecydowałem o tym, aby już teraz przyspieszyć nadchodzące wydarzenia. Pozwoliłem zbuntowanym Aniołom, aby mogli teraz działać prawie bez ograniczeń. Złe duchy hipnotyzują i znieczulają demonicznie także tych pobożnych, a jego działaniu ulegają niektórzy Moi prorocy, zwłaszcza ci, którzy nie czuwają lub czuwają o wiele za mało. Ci ostatni przekazują słowa upadłych Aniołów, jako Słowa Boże. Wynikiem działania tych słów jest chaos, zamieszanie, złe osobiste dążenia. 

Jest wiele osób mających wielkie cierpienia, a które tak bardzo kocham i tak bardzo chcą się ze Mną zjednoczyć. Z wielu stron obrywają od szatana rykoszetem (M.B.). Nie załamujcie się trwajcie wiernie przy Mnie, nie zapominajcie o Mnie w swojej modlitwie, często do Mnie mówcie, Ja was uważnie słucham. Cierpicie tak dużo, aby pomóc zbawić waszych bliskich i znajomych. Mówię wam wytrwajcie na swoim krzyżu, choć nie jest lekki, Ja wam pomogę na wielu poziomach, oprzyjcie się na Mnie, przytulcie się do Mojego Serca. 

Coraz większy kryzys dosięga was Polaków. Coraz więcej ludzi traci wiarę, przestają czuwać, przestają się modlić, tracą siły duchowe. Masoneria kościelna będzie wydawać nowe zarządzenia, nowe obostrzenia, będą zakazywać dobrej, zdrowej pobożności, by na to miejsce wprowadzić to co Lucyfer podyktował swoim ludziom z masonerii i iluminatów. W Kościele Świętym i na świecie trwa wielkie zamieszanie, rządzący chcą do końca zniszczyć Polskę, będą chcieli wszystko co możliwe sprzedać, a ludzi unicestwić.

Maryja będzie chciała pomóc swoim poddanym, ale jest coraz mniej osób chętnie słuchających Jej Głosu. Jeżeli nic się nie zmieni, to za jakieś 15-20 lat wiara Polaków zaniknie, tak jak jest obecnie na Wschodzie i Zachodzie. Jeżeli nic się nie zmieni, będzie totalny brak kapłanów i biskupów. Zamierzam pozwolić działać Maryi, Ona na nowo rozpali wiarę w Polsce i na świecie. Do tego gremialnie przyczyni się Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. 

W międzyczasie światowa masoneria będzie chciała wywołać różne wojny i konflikty, wprowadzić do społeczeństw różne groźne pandemie. Chcą dać do użytku jeszcze bardziej mordercze szczepionki. Wielkie mocarstwa takie jak Rosja, Chiny i USA, szykują się do wielkiej wojny. W te działania wojenne, które wywołają będą wciągnięte inne pomniejsze kraje. Niestety, szatan porywa nowe dusze, ludzie coraz mniej się modlą, poszczą i umartwiają się, nie ofiarowują nikomu zbyt wielu jałmużn, a tylko to jest waszą prawdziwą siłą duchową.

Niech każdy kto jeszcze tego nie uczynił, niech odda się w Niewolę Trójcy Świętej przez Niepokalaną lub w Niewolę Niepokalanej, jest to równoznaczne. Moi Niewolnicy otrzymują wiele Darów i Łask, a także będą dobrze prowadzeni przez Maryję. 

Coraz więcej ludzi odwołuję do wieczności nawet w młodym wieku. Nie bójcie się śmierci, to tylko rozłączenie duszy od ciała. Sama śmierć nie boli, konanie może bardzo być bolesne. Wielu z was ofiarowuję nowe Dary i Łaski, a także charyzmaty. Nie lękajcie się ich, ale zechciejcie nimi innym służyć (T.Ż.). Wiem, że wy sami jesteście słabi i ułomni, ale to Ja was wybrałem i chcę się wami posłużyć.

Strzeżcie się oszustwa szatana, on kręci się wokół was, o wiele bardziej niż to zauważacie. Demony podchodzą do was coraz bliżej, wtłaczają w was spora ilość hipnozy i znieczulenia demonicznego, a wszystko po to, abyście nie zauważyli momentu kiedy zaczyna na was działać, wciągać was w swoje machinacje, intrygi. Ostrzegam was, każdy kto się nie modli choć minimum modlitw (Msza Święta, cały, cztery części Różańca Świętego, Koronka do Bożego Miłosierdzia, a jak czas pozwoli to jeszcze Droga Krzyżowa), ten łatwo się staje łupem szatana, ten w żaden  sposób nie zauważy jego działania.

Nikt z was nie może być zbyt pewny siebie, bo to pierwsze znamiona przegranej, zostaniecie dość łatwo pokonani przez szatana. Kto jest w stanie niech pomaga w jakiś sposób temu kto nie ma, nie umie, nie potrafi. Nie wykorzystujcie czyjegoś zaufania, łatwowierności do wykorzystania kogoś do czegoś grzesznego.

Świat i Polska pogrąża się w coraz większym chaosie, nikt nie wie co robić, by skutecznie ratować swoje społeczeństwo, swoją rodzinę. Wzywam was do przebudzenia się z demonicznego uśpienia ludzi dobrej woli. Ci kapłani, biskupi i kardynałowie, którzy stali się Judaszami i zdradzili jeszcze mogą się wycofać, opuścić szatana. Ja wam przebaczę, zapewnię wam ratunek, teraz sami spójrzcie jak skończyli Aniołowie, którzy się zbuntowali, jak skończyli ci, którzy ich posłuchali? Czy uważacie, że Mnie pokonacie? Jak? Chcę, abyście sobie uświadomili, że szatan to książę ciemności to wieczny oszust, nigdy nie dotrzymuje danego słowa. Teraz to wy decydujecie, Ja na was czekam z utęsknieniem.

Żywy Płomieniu czuwaj nad sobą, nie daj się zwieść szatanowi, uważaj na jego podstępy. Wyłączyłem twój umysł i to co musiałem wyłączyć, by nic nie stało na przeszkodzie, realizacji Woli Bożej. Czuwaj nad sobą, nie łam siłą barier, które ci ustawiłem. Nie dam ci Darów i Łask, które daję innym, ciebie do czego innego przeznaczyłem. Wiem, że nie możesz uwierzyć w to co tobie zaplanowałem. Chcę, abyś nie stawiał oporów działaniu Łaski Bożej, realizuj skrupulatnie to wszystko co ci polecam, nie myślał o trudnościach, z Moją pomocą wszystko pokonasz, bo Ja jestem z tobą i kocham cię tak bardzo. 

              Synu, słuchaj uważnie tego, co do ciebie mówimy, z niczym się nie wyrywaj, zechciej wszystko u siebie kontrolować na tyle, aby dobrowolnie nie pchać się w paszczę szatana. Słuchaj każdego Bożego natchnienia, nigdy nie bagatelizuj żadnego. Nie daj się nikomu w niczym zastraszyć, słuchaj zawsze uważnie tego, co do ciebie mówi Trójca Święta i Maryja, realizuj na bieżąco wszelkie Boże polecenia, resztę pozostaw w Bożych rękach. 

              Ty sam niczego nie możesz, nic nie potrafisz, niczego nie umiesz, nic nie wiesz. Z Bogiem i z Maryją wszystko możesz, wszystko wykonasz. Nie rań Mnie swoim niedowiarstwem, w ogóle nie myśl o swojej przyszłości, ani o jakichkolwiek finansach. Ty złożyłeś wszystko w Boże i Maryi Dłonie, więc o nic się nie lękaj, nie troskaj, wszystko zostaw w Bożych Rękach, a to w zupełności wystarczy. Pamiętaj, że kocham ciebie i nic tego nie zmieni, nawet starania i knowania szatana. Słuchaj uważnie tego, co do ciebie mówię, bo jeszcze wiele Moich Słów pomijasz. Staraj się być czystym pod każdym względem, zauważ komu zależy na tym, abyś źle czynił, komu to przyniesie jakiś pożytek? Módl się i umartwiaj tak jak możesz i umiesz, powierzaj Trójcy Świętej, nawet każdy drobiazg i detal. 

              Wiesz doskonale, że wszystko jest w Ręku Trójcy Świętej i że to od Niej wszystko zależy. Unikaj niepotrzebnego myślenia, bo ono może cię z czasem poprowadzić na manowce i bezdroża. Nie rozmyślaj o tym co dopiero będzie i jak podołasz wyznaczonym przeze Mnie zadaniom. W swoim czasie Trójca Święta wyposaży cię we wszystko, co będzie niezbędne do wykonania zadań. 

              To co tobie obecnie wydaje się niemożliwym do zrealizowania, po otrzymaniu odpowiednich Darów i Łask, będzie możliwe wykonanie wszystkiego. Nigdy niczym się nie zniechęcaj, niczego nie planuj, tego co masz wykonać, Trójca Święta sama ci wszystko zaplanuje, ty będziesz to tylko realizować. Ufaj Mi i o nic się nie lękaj, na bieżąco realizuj Wolę Bożą. Bądź czystym i świętym, a Ja będę ci na tę twoją drogę błogosławił. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Pragnę, abyście się opamiętały, nie pozwoliły przejąć swojej duszy, swojego serca przez księcia tego świata, demona. Tak bardzo pragnę, abyście i wy otworzyły swoje serca na pełne Moje działanie, nigdy nie hamujcie Łask, które wam tak chętnie ofiarowuję.

Zawsze wszystko ochotnie przyjmujcie z Bożej Ręki, w pełni zgadzajcie się z Wolą Boża, nawet, a może zwłaszcza wtedy, kiedy się to wam nie podoba. Proście Boga tylko o to, co wam jest niezbędne, konieczne do życia i działania. Zaufajcie prowadzeniu Ducha Świętego i Maryi, nie musicie niczego się obawiać, bo Trójca Święta i Maryja, sami wszystkim chętnie się zajmą. Tylko zaufajcie i zawierzcie Nam wszystko. Czy stać jest was na to? Chcę wam pomóc, chcę was prowadzić, tak jak dobry ojciec lub matka prowadzi swoje dziecię za rękę, czy Mi na to pozwolicie?

              Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???                                                                                                                         Bóg Ojciec.

 

Łagów k. Zwolenia, 16 lutego 2024r.  godz. 3:16                     

Przekaz nr 1331

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Duch Święty.


               Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę, tak jak chcę i pragnę, tak, jaka zachodzi potrzeba, tak jakie mam możliwości działania w was, tak, jak Mi na to pozwalacie, tak, jak jestem w stanie. Pragnę dziś przekazać przez ciebie Żywy Płomieniu, Moją Świętą Wolę. Pragnę, aby otworzyły się na oścież ludzkie serca na Moje działanie, otwórzcie się, a Ja dokonam reszty.

Oto przybywam i działam w was, ale i poprzez was i tak bardzo pragnę działać bez limitu, bez jakichkolwiek hamulców. To wy Mnie ograniczacie, to wy stawiacie granice Mojemu Świętemu działaniu, to wasz duch Mnie ogranicza. Nie jesteście w stanie podjąć ze Mną pełnej współpracy, a to dlatego, że ulegacie demonowi buntu, demonowi swawoli, szatanowi.

Nie lękaj się Mnie biedny człowiecze bo jestem Bogiem pełnym Bożej Radości, Świętości, Zrozumienia, dla ciebie nawet Ja jestem gotowy do poświęceń, a ty? Ja nic nie muszę robić, Ja chcę działać w was, ale i poprzez was do woli. Otwórzcie swoje serca na oścież, na Moje w nim działanie, nie hamujcie jego. To Ja i Moje w was działanie uświęca, ożywia, to Ja buduję w was waszą pobożność, waszą świętość, beze Mnie i Mojego działania nikt nic by nie zdołał uczynić.

Najpełniej, bo bez jakichkolwiek ograniczeń działam w Ojcu Niebeskim i w Jezusie Chrystusie. Trójca Święta to trzy niezależne, autonomiczne Osoby Boże. Mimo, że każdy z Nas to oddzielny byt to stanowimy doskonałą Jedność przez Unię Miłości Trzech Bożych Serc. Co to takiego jest ta Unia Miłości Bożej? To jest najwyższy, możliwy tylko dla Boga poziom nasycenia Bożą, Moją Miłością. Gdybym chciał Ją przełożyć na was, ludzi i Aniołów, to siła tej Bożej Miłości unicestwiłaby was.

Każde stworzenie ma ściśle ograniczoną pojemność duszy i dlatego nie mogę wam ofiarować więcej niż wynosi wasza własna pojemność, bo to by was unicestwiło. Ja nie jestem i nie będę skąpy, jestem bardzo hojną Bożą Osobą. Chciałbym wam ofiarować pełną możliwość Moich Darów i Łask, ale nie mogę, nie jestem w stanie ze względu na wasze bezpieczeństwo. Największą pojemność duszy ma Maryja, Moja Święta Oblubienica, lecz i Ona ma ograniczenia, mimo Jej wielkiej pojemności duszy która jest jak pojemność całej ludzkości i wszystkich Chórów Anielskich razem wziętych.

Tak bardzo chciałbym dać też tym, którzy są potępieni, ale oni zadecydowali o tym, że nie chcą mieć ze Mną nic wspólnego. Demony i ludzie potępieni po tym, jak dokonali swojego dobrowolnego wyboru, wybrali zło i grzech, demoniczne zniewolenie, a to oddala od Boga, oddala ode Mnie, nie pozwala Mi zbliżyć się do was tak, jak tego chcę i pragnę. Tylko ty jako człowiek musisz chcieć przyjąć to co Ja chcę ci dać, ofiarować.

Tylko Osoby Boże są w stanie przyjąć pełnię Mojego działania. Ja daję wszystko to co jest możliwe Bogu Ojcu i Jezusowi Chrystusowi, Bóg Ojciec daje Mi i Jezusowi Chrystusowi, Jezus Chrystus daje wszystko Bogu Ojcu i Mnie. Jest to całkowite, totalne przesycenie wszelkimi Darami i Łaskami. Żadna z Osób Bożych nie jest samolubna, nigdy nie bywa pyszna, ani mściwa. Każda Osoba Boża dysponuje takimi samymi Darami Bożymi i Łaskami, a także przymiotami.

Jeżeli ktoś z was prosi o coś Jezusa Chrystusa, to tak samo tym samym prosi o to Boga Ojca i Mnie. Jeżeli ktoś z was prosi o coś Boga Ojca, to tym samym prosi Jezusa Chrystusa i Mnie. Jeżeli ktoś prosi o coś Mnie, to tym samym prosi o Dary i Łaski Boga Ojca i Jezusa Chrystusa. Żadna Osoba Boża nie może wam niczego ofiarować na siłę, gdyż wszystko rozbija się o waszą wolną wolę. Jedynym, a zarazem najlepszym rozwiązaniem dla każdego z was jest możliwość całkowitego oddania swojej wolnej woli do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną lub w Niewolę Niepokalaną to jest równoznaczne.

Co wam daje takie oddanie? Takie oddanie omija waszą wolną wolę, pozwala Trójcy Świętej na pełne w was i poprzez was działanie. Gdy chcę coś wam ofiarować, to już nie muszę czekać na waszą prośbę, na wasze pozwolenie, lecz daję wam bez proszenia Mnie o Dary i Łaski, tyle, ile mam możliwość dać, ofiarować bez uszkodzenia was. Chcę zatem waszego pełnego oddania się Mojej Miłości, Mojemu działaniu. Zechciejcie przyjąć Moje Dary i Łaski, a także Moje Owoce, otwórzcie swoje serca na Moje w was, ale i poprzez was działanie.

Ja was nigdy nie ograniczam, to wy sami stawiacie granice Mojemu Świętemu działaniu. W jaki sposób można się oddać Mnie i Mojemu, Świętemu działaniu? Jeżeli chcecie w pełni korzystać z tego co wam daję, ofiarowuję, zawsze proście Mnie przez Maryję, Moją Świętą Oblubienicę. Ona może uprosić wam o wiele więcej za jednym razem niż wy sami prosilibyście przez całe swoje życie.

Maryja jest miła, skromna, uczynna, pracowita, oddana, ma szereg innych cnót i przywilejów. To Ona jako pierwsza oddała się Trójcy Świętej w Niewolę Miłości, Ona pierwsza doznała ogromu działania wszelkich Bożych Łask. Otrzymawszy, nie zatrzymuje ich dla siebie, lecz natychmiast podaje je dalej dla was. Maryja nie odpoczywa, jest aktywna non stop. Jeżeli macie problem z szatanem, zechciejcie prosić Ją o pomoc i obronę, Ona was nigdy nie zawiedzie. 

Dlaczego wasza własna walka jest taka długa i mozolna? Tak jest dlatego, bo wy z uporem maniaka trwacie przy demonie, nie chcecie kroczyć za Bogiem, wybieracie jego złowrogie, demoniczne propozycje, tym samym oddalając się od tego co Ja wam przez cały czas proponuję. Mało kto prosi o pomoc Maryję, a jeszcze mniej o pomoc swojego Anielskiego opiekuna. To On pośredniczy każdej Łasce, to On prosi za wami nieustannie do Boga. Wy jak i Maryja, a także Chóry Anielskie jesteście zanurzeni w Moim Świetle.

Zarówno Maryja jak i wasi Aniołowie są po stronie wieczności, oni czynią  wszystko to co zdołają, aby doprowadzić was do szczęśliwej wieczności. Jeżeli macie problem z pamięcią, to proście swojego Anioła o pomoc, o przypomnienie, o pobudkę w odpowiednim czasie, a niezawodnie przybędzie wam z pomocą. On naprawdę wiele się trudzi, wiele wam pomaga, całą prawdę o nim poznacie dopiero w wieczności. Bądźcie wdzięczni i zechciejcie się modlić do swojego Anioła choćby Litanią do Anioła Stróża i Szturmówką do Aniołów.

Zbyt mało modlicie się do Mnie, módlcie się gotowymi modlitwami, ale i swoimi słowami. Ja lubię słuchać waszych spontanicznych modlitw. Chcąc być lepiej wysłuchany dajcie Mi ze swojej strony swoje dary, coś co was kosztuje i nie chodzi Mi o pieniądze. Macie czas, zechciejcie się zastanowić, co możecie Mi ofiarować. Im więcej ofiarujecie Mi z waszego serca, tym więcej ode Mnie otrzymacie, nie dam się prześcignąć w hojności. 

Za bardzo zamykacie swoje serca na Mnie i Moje działanie, a Ja tak bardzo chcę w was i poprzez was działać. Chcę waszej bezwzględnej czystości, a gdy nie jesteście w stanie jej zachować, to czyńcie wszelkie możliwe starania w tym zakresie. Zechciejcie Mnie kochać tak jak umiecie, tak jak potraficie, dajcie Mi od siebie to wszystko co zdołacie, Ja docenię każdy wasz gest, każdy zamiar, każdą intencję. Chcę być obecny w każdej, nawet najmniejszej chwili waszego życia i działania. Proście Mnie, wzywajcie Mnie, oddawajcie się w Niewolę Trójcy Świętej przez Niepokalaną.

Ja podejmę waszą duszę, przemienię ją, przetworzę, dostosuję ją i uświęcę, jak nikt inny. Módlcie się za swoich bliskich, zwłaszcza za tych, którzy z uporem maniaka trwają przy truciźnie demona służąc mu mimowolnie. Oddajcie Mi swoje myśli, powierzcie Mi je. Pomogę wam wyciszyć umysł, wyciszyć waszą duszę. Wiem, że to nie jest łatwe, ale jest możliwe. Oczekuję od was waszej miłości, bądźcie też gotowi na jej ode Mnie przyjęcie. Pełnię miłości, którą chcę was obdarzyć, otrzymacie dopiero w wieczności. To co wówczas otrzyma wasza dusza, nie wytrzymałoby teraz tego wasze ciało, ono jest bardzo wątłe, kruche. 

Niewiele Daru Mojej miłości sprawia, że wasze ciało doznaje ekstazy. Chcę, abyście się nauczyli długiej i ufnej modlitwy, nie klepania regułek, ale mówienie wszystkiego waszym czystym sercem, przekonaniem. Wielu z was oczekuje tego, że będę do nich mówił o kataklizmach i katastrofach, Ja jednak wolę siać Moją Miłością. Wiele jest grzechów i win, a większość ludzi odwróciła się od Boga w stronę ojca wszelkiego kłamstwa. Demon was oszukuje, nabiera, wy w swojej większości słuchacie z atencją jego mowy, nie opieracie się jej.

Demon bez przerwy kłamie, mówi półprawdy, a wy mu bezwiednie wierzycie, jako ludzie ulegacie większości jego działań. Każdy człowiek odbiera sercem duszy głos Boży, lecz także tą samą drogą odbiera głos złego ducha. To wasza szyszynka przetwarza głos z serca duszy na myśl, dopiero wówczas podejmujecie odpowiednią reakcję. Każdy przeciętny człowiek uznaje to za nową myśl, przywłaszcza ją, która przychodzi do waszej głowy. Te złe, grzeszne pochodzą z „inspiracji” szatana, te dobre od waszego Anioła Stróża, one pochodzą ode Mnie, są to natchnienia.

Tylko wasza usilna praca nad sobą sprawi, że odetniecie myśli od waszego umysłu, nie pozwolicie im zaistnieć. Dopiero wówczas będziecie trwać w ciszy myśli, dopiero w tym stanie będę do was przychodzić. Zechciejcie rozpoznać myśl, która przychodzi, a jeżeli ona wiedzie do grzechu, do łamania Bożego Prawa Dekalogu, to z całą pewnością jest od demona, wówczas mówcie demonowi: idź precz szatanie w Imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka. Jeżeli zauważycie dobrą myśl lub neutralną, możecie ją kontynuować, rozwijać, rozważać.

Proście Mnie przez Maryję i waszego Anioła Stróża o dobre, Boże myśli, o właściwe inspiracje. Chcąc doznać Mojej opieki, Mojego działania, wy oddajcie Mi ze swojej strony zupełnie wszystko do Mojej dyspozycji, Ja wami odpowiednio pokieruję. Kocham was, dlatego chcę wam pomóc w każdej sprawie, w każdym miejscu i w każdym możliwym zakresie.

Żywy Płomieniu pozwól Mi działać w tobie i poprzez ciebie, niczym się nie zniechęcaj, trwaj wiernie przy Mnie słuchaj uważnie tego co mówi do ciebie Trójca Święta  i Maryja Moja Święta Oblubienica. Oto w końcu ruszasz z produkcją Medalionu Bożej Nadziei. Medalion nie jest taki, jak tego oczekiwałeś, ale nie w piękności Jego wykonania będzie moc Jego działania, lecz w Łasce Trójcy Świętej i Maryi. Szatan sprzeciwia się temu dziełu, bo wie co z niego może wyniknąć. Nie słuchaj niesłusznych zastrzeżeń W. i E. dotyczących tego dzieła. 

Ty masz na to dzieło pełną Moc Bożego Błogosławieństwa, a także ustne pozwolenie, błogosławieństwo i imprimatur Biskupa L.B. to wystarczy. Słuchaj uważnie Moich natchnień, realizuj je skrupulatnie, a wszystko będzie dobrze i po Bożej Myśli. Zechciej wiernie trwać przy Mnie przy Trójcy Świętej, resztę zostaw działaniu Trójcy Świętej, to wystarczy. Pamiętaj synu, że bardzo mocno cię kocham i nic tego nie zmieni. 

              Synu, bardzo cię kocham i pragnę twojego całkowitego posłuszeństwa Woli i Myśli Bożej oraz zawierzenia bez uwag. W swoim czasie Trójca Święta ofiaruje ci wszystko to, co będzie potrzebne, niezbędne, abyś bez przeszkód zrealizował Drogę i Wolę Bożą. Nie myśl więc teraz o tym co niepotrzebne i zbędne, unikaj wszystkiego tego, co ściąga cię w dół, zwłaszcza w cielesność. 

              Pomogę ci znaleźć miejsce schronienia na trudny okres czasu, tam będziesz miał kapłana, a także zaopatrzenie. Niedługo niektórzy z twojej rodziny i znajomi twoi umrą, ty zostaniesz, by bez przeszkód realizować Wolę Bożą. Ty kochaj całym swoim sercem Trójcę Świętą, pełnij Jej Wolę, a resztę pozostaw naszemu Świętemu działaniu. Niczym się nie zniechęcaj, trwaj przy Bogu, pełnij rozkazy Trójcy Świętej, nie bój się prosić w razie potrzeby o pomoc całego Nieba i o cuda, a gdy będzie taka potrzeba, Ja udzielę ci wystarczającej mądrości i mocy, abyś wykonał wszystko co zostało ci powierzone, a pomożesz wielu ludziom uniknąć zwiedzenia szatana, a przez to uratować ich wieczność.

              Nie myśl za wiele o swojej przyszłości, zwłaszcza o tym co będzie jutro i dalej, ty już teraz dokładnie i dobrze realizuj to wszystko co ci jest mówione, to co jest ci przekazywane. W swoim czasie odpowiednio zadziałam na ciebie, pomogę ci w tym, w czym będzie potrzebna pomoc.

              Ja nie pożałuję ci Moich Świętych Darów i Łask, ty czyń wszystko co możesz i zdołasz, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu przez Serce Maryi. Powierzaj Trójcy Świętej każdy swój kłopot, każdą najmniejszą troskę, a Ja pomogę uporządkować twoje serce, twoje wnętrze. Stawiaj silniejszy opór pokusom, nie poddawaj się im zbyt łatwo, Ja zawsze ci we wszystkim pomogę, tylko zechciej Mnie o wszystko prosić. 

              Staraj się nie grzeszyć, nie upadać, nie ranić Świętych Bożych Serc. Sam zauważyłeś, gdy zbliża się realne jakiekolwiek niebezpieczeństwo, z ufnością zwróć się do Trójcy Świętej i Maryi, a My każde niebezpieczeństwo zażegnamy, wdrożymy najkorzystniejsze plany i zmiany w życie. Możesz prosić o coś dla siebie i dla innych, a gdy będzie to zasadne, z pewnością otrzymasz. Pamiętaj drogi synu, jak bardzo mocno cię kocham, jak bardzo mocno miłuję, jestem gotowy dla ciebie uczynić wiele, dlatego bądź roztropny i staraj się to doskonale wykorzystać. Pamiętaj synu, że cała Trójca Święta bardzo mocno cię kocha. W swoim czasie zrealizuje tobie, niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie z wnętrza Mojego Serca błogosławił. †

              Kochane słodkie dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Sercu, tak bardzo was kocham, tak bardzo miłuję i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was, bo mam dla was wiele Miłości, więcej niż dla innych stworzeń. Tak bardzo pragnę, abyście odwzajemniali Moją Miłość do was.

               Szatan łatwo się nie podda, ale wy nie ulegajcie nigdy jego działaniu, lecz z nim walczcie tak jak umiecie zwłaszcza z tym, co wam on będzie proponował, walczcie z nim do końca swojego życia, do końca swoich dni, Trójca Święta i Maryja wam wszystkim chętnie pomożemy. Nie lękaj się jednak biedny człowiecze, nie zniechęcaj się, bo jeśli się oddasz w Bożą Niewolę to już jako Boży Niewolnicy będziecie pod specjalną ochroną, a do boju i w waszej obronie przystąpi Niepokalana, a Ona jest w takim starciu zawsze zwycięska. 

Kocham was niezmiernie o Moje dziateczki i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie mocno o Moje słodkie dzieciny! Czy pozwolicie Mi w was i przez was działać? Czy pozwolicie przemieniać siebie i innych? Pozwólcie Mi was napełnić Bożą Miłością, czy pozwolicie Mi na to? Ufajcie, nie dajcie się złowić w sidła ojcu wszelkiego kłamstwa. Co mam jeszcze uczynić, aby się wam zechciało chcieć podążać drogami zbawienia? Kto z was zechce uczcić Trzy Boże Serca? Kto z was zechce prosić je o Łaski, którymi One dysponują? Nie bójcie się, lecz przystąpcie do zdroju Łask, to nowy zasób Łask jeszcze bardzo mało wykorzystany, ale kto sięgnie do niego? Ja pomogę wam, gdy poprosicie Mnie o pomoc, lecz najlepiej proście o pośrednictwo Maryi, Ona pomoże uzyskać wam najwięcej Darów Bożych i Łask. Jednak Ja mimo wszystko, pomimo waszej grzeszności i krnąbrności, wszystkie was bardzo mocno kocham, choć na to nie zasługujecie.    

                                                                                                                                                                                                                           Duch Święty.


Warszawa Jelonki, 25 lutego 2024r.  godz. 20:00                    

Przekaz nr 1332

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Jezus Chrystus.


                 Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, że z Miłości zdecydowałem się na wasze Odkupienie Moją Męką i Śmiercią na Krzyżu. Pozwól, drogi człowiecze, że przybliżę się do ciebie i że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli na tym błogosławionym, wybranym przez Trójcę Świętą i Moją, Świętą Kochaną, Mamę miejscu. Nie bój się niczego, ani niczym się nie zniechęcaj, bo Jestem z tobą, pomimo twoich licznych wad i ułomności oraz słabości.

Nie lękaj się biedny człowiecze, bo Ja jestem z tobą, jestem w tobie, jestem do tej pory, aż Mnie nie wygonisz ciężkim przewinieniem, ciężkim grzechem. Nawet wtedy jednak jestem w tobie, ale twój grzech Mnie rani, dotyka do żywego. 

Dlaczego mimo wszystko, wszystko czuję, wszystko słyszę i tak samo słyszy i czuje Ojciec Niebieski i Duch Święty. Jak już wam mówiłem dusza każdego człowieka zbudowana jest z oderwania drobiny Bożej Materii każdej Osoby Bożej. Nie ma możliwości, aby Trójca Święta nie wiedziała o was wszystkiego co się z wami dzieje, a zwłaszcza z waszą duszą. Człowiecze, wiem co myślisz, jak myślisz, wiem o każdym, nawet najmniejszym drgnieniu twojej duszy. Wiem doskonale, co każdy z was robi i jakie ma skłonności.

Wielkim cierpieniem dla Mnie jest przymus skazania kogoś na wieczne potępienie. Każda dusza która się potępiła otrzymała od Trójcy Świętej tysiące szans i okazji z których większość odrzucała nie chciała realizować Woli i Myśli Bożej, ale jedynie swoje Jej wyobrażenie. Każda Osoba Boża wie wszystko o wszystkich. Nie jest możliwe oszukać Boga, bo jako Bóg wszystko wiem, znam każdą myśl, każde pragnienie waszego serca. 

Zanim powiesz cokolwiek Bogu, każda Osoba Boża wie, co chciałeś Jej powiedzieć. Trójca Święta wie o tobie o wiele więcej, niż ty sam wiesz o sobie. Po co więc mówić cokolwiek do Boga, skoro Bóg wie co chciałeś powiedzieć, co wykonać? Gdy mówisz do Boga, obojętnie czy wyrażasz to słowami czy myślą, musisz się wysilić. Ty nie jesteś świadomy faktu, że Trójca Święta cię słyszy, widzi, zna każde, nawet najmniejsze twoje pragnienie.

Boga nigdy nie oszukasz, możesz spróbować jedynie oszukać samego siebie. Skoro Bóg wie wszystko o wszystkich, to dlaczego jednak chce słuchać waszych próśb i modlitw? Trójca Święta wie o was wszystko, lecz wy o Bogu prawie niczego nie wiecie, nie zdajecie sobie sprawy z Jego wielkości, powagi i majestatu. Trójca Święta potrzebuje waszego trudu, waszego wysiłku, waszego mówienia do Boga, waszego myślenia o Bogu, bo tylko tak możecie sobie uzmysłowić fakt osobistego kontaktu z Bogiem. Znam twój problem o wiele wcześniej niż ty zdołasz sobie go uzmysłowić. Mimo, że wiem o tobie wszystko, to jednak chcę cię słuchać, bo tak bardzo mocno cię kocham.

Mógłbym ci dać bardzo wiele człowiecze bez twojego proszenia Mnie o cokolwiek, ale ofiarowałem ci Mój najcenniejszy dar, którym jest twoja wolna wola. Nie mogę ci niczego narzucać siłą, ty musisz chcieć, abym Ja ci to dał, dlatego ty musisz Mnie o Dary i Łaski prosić. Gdy Mnie nie prosisz o to co jest ci do życia i działania niezbędne, Ja sam nie mogę ci dać tego siłą. Tu doskonałym jest wasz dobrowolnie uczyniony akt oddania się w Niewolę Miłości Trójcy Świętej, oddania swojej wolnej woli, w Niewolę Miłości Bożej przez Niepokalaną, lub w Niewolę Niepokalanej. Tylko w takim przypadku mogę ci coś dać bez twojej woli, zgody i wiedzy. Nie mniej jednak Ja chcę, abyście mówili do Mnie, do Ojca Niebieskiego i do Ducha Świętego to czego od nas chcecie, czego pragniecie.

Czasem bywa, że żądacie od Boga czegoś, co wam może zaszkodzić, w tym przypadku nie dam wam tego, przez ten dar moglibyście się potępić. Zostawcie wszelkie proszenie dla was w przeczystych, Świętach Rękach Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamy, Ona o wiele bardziej się orientuje w tym co wam jest potrzebne, niezbędne, o wiele bardziej niż wy sami. Zdając się na Boga i na Maryję otrzymacie optymalnie to wszystko, co wam przeznaczyłem na tę chwilę.

Niestety zbyt wielu ludzi jest oddalonych od Boga, nie znają Go, nie czują potrzeby modlitwy, bardzo łatwo ulegają wszelkim podszeptom szatana. Tacy ludzie funkcjonują jedynie w świecie materii, nie zdając sobie sprawy i nie wiedząc prawie nic o świecie ducha.

Od początku istnienia człowieka Lucyfer i jego upadli Aniołowie są o każdego człowieka bardzo zazdrośni. Robią wszystko to co zdołają, aby was skusić do złego, wabić swoimi pokusami, okłamują was, oszukują, nęcą, wprowadzają w błąd. Chcą one, abyście skupiali się tylko na sobie, a zwłaszcza jak nie pomagać bliźnim,  nie wykonywać dobra dla innych. Uświadomcie sobie, jak bardzo sprytny jest szatan, jak bardzo potrafi być przebiegły. Nie dajcie się jemu oszukiwać w żadnej kwestii, w żadnej materii.

Wiele razy byliście już pouczani co robić, jak się bronić przed tymi duchami. Ja doskonale wiem jacy jesteście, kto z was o czym myśli, co robi, doskonale wiem co z czego wyniknie. Ja pragnę waszego wysiłku, waszej modlitwy tyle, ile każdy z was może i potrafi Mi ofiarować. Zechciejcie pościć i umartwiać się przynajmniej w środy i w piątki tak jak możecie, tak jak zdołacie. Dawajcie choćby drobne jałmużny, one będą orędowały za wami. 

Wielu z was nie może się doczekać przyszłych wydarzeń. Trwa już wasze oczyszczenie, na razie na niewielką skalę, wielu z was snuje swoje plany, swoje marzenia, ale niewiele robi, aby one mogły się zrealizować. Ja chcę, abyście nie grzeszyli, nie zasmucali Oblicza Boga, nie myślcie o złu o tym co zasmuca Boże Oblicze. Na tyle, na ile to możliwe wyciszcie najpierw swoje myśli, ale także i usta, niech nic nie wypowiadają, nikogo nie obrażają.

Wiem o was wszystko, ale jednak chcę waszego niemałego wysiłku, waszej pracy, waszego pełnego zaangażowania w pracę nad sobą. Kocham was, a mimo to na końcu waszego ziemskiego życia będę musiał spojrzeć na was bezstronnie, niestety zbyt wielu z was nie znajdzie w Moich Oczach usprawiedliwienia, oby przynajmniej „załapać” się na czyściec i uniknąć wiecznego potępienia. W całym waszym życiu daję wam szansę za szansą, okazję za okazją, wy jednak to bagatelizujecie, trywializujecie, czynicie nieistotnym. 

Wielu z was się modli, lecz gdy do was mówię, przemawiam, wymagam, nie chcecie Mnie słuchać. Mówicie, że Mnie kochacie, ale w żaden sposób nie spełniacie to czego chcę i pragnę. Mówię wiele przez Moje wybrane sługi, ale nie wszyscy Moi słudzy chcą Mnie słuchać, o wiele bardziej i chętniej słuchają podszeptów szatana, złego ducha. Jeżeli sami Moi prorocy nie biorą tego co do nich mówię pod uwagę, to co mam powiedzieć o innych osobach? 

Nie każdy człowiek ma możliwość słuchania Mojego Głosu, ten kto nie ma, niech śledzi prawdziwe objawienia, z nich się dowie wszystkiego. Chcąc rozpoznać dobre, prawdziwe objawienia, od tych co nie pochodzą od Boga, zawsze patrzcie na owoce do których wypowiedziane słowo dąży ku czemu zmierza. Złe słowo nie jest spójne, nie zazębia się z dobrym Słowem, rzadko kiedy pokrywa się z prawdą, nade wszystko nie podąża za dobrem i nie wydaje dobrych owoców.

Ja chcę, abyście o wiele bardziej polegali na Bogu, na Bożych Natchnieniach. Zawsze bierzcie pod uwagę to co was pobudza do dobrego, to co nie odstrasza was od Boga. Zawsze kierujcie się tylko prawdą, nigdy nie słuchajcie jakiegokolwiek kłamstwa. Trójca Święta zawsze mówi prawdę, nigdy nie kłamie. Ja chcę, aby każdy z was trwał w prawdzie, w dobru, unikał wszelkiego kłamstwa jak ognia.

Niech każdy kto może i zdoła odwiedza Mnie obecnego w Najświętszym Sakramencie. Zechciejcie trwać w Bożej Miłości, mówcie Mi, że Mnie kochacie, lecz zawsze czyńcie to ze szczerego serca. Chcę od was waszych hojnych prezentów, coś, co was kosztuje i nie chodzi Mi o pieniądze. Im więcej Mi ofiarujesz, tym więcej otrzymasz ode Mnie. Mów Mi wiele o sobie, o swoich troskach, kłopotach, bolączkach, zwłaszcza o problemach. Zastanów się dobrze, co Mi ofiarujesz, Ja nie chcę ochłapów, Ja pragnę waszej szczerości, hojności, prawdziwej, autentycznej waszej miłości.

Dzielcie się wszelkim dobrem z bliźnim, okazujcie wasze serce, zapomnijcie doznane krzywdy, urazy, zechciejcie się modlić o nawrócenie i opamiętanie waszych wrogów, waszych nieprzyjaciół, za tych co was prześladują. Nigdy nie zacinajcie się w uporze, zawsze chętnie darujcie im ich błąd, ich przewinienie. Nie zmuszajcie Mnie, abym był dla was surowym Sędzią. Dobrze wykorzystujcie wasze talenty, zechciejcie pomagać sobie nawzajem.

Zawsze, gdy trzeba kogoś napomnieć, czyńcie to bez zastanowienia nie bacząc na godność kapłańską, biskupią czy kardynalską. Zawsze czyńcie to z miłością, wskażcie  błąd  swego rozmówcy. Zawsze napominajcie w cztery oczy, bez świadków, tak by niepotrzebnie nie zawstydzić swego rozmówcy. Zawsze powierzajcie innych Trójcy Świętej i Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamie. Tylko wtedy, jak za nich prosisz, My możemy skutecznie działać. 

Modląc się o czyjeś nawrócenie, oprócz modlitwy zechciej ofiarować swój dar, post, umartwienia itp. Dopiero w ten sposób będziesz o wiele szybciej wysłuchany, jak uczynisz to za pośrednictwem Mojej Świętej, Kochanej Mamy.

Chcąc poznać swoje wady, swoje grzechy widziane Oczami Bożymi, zechciejcie się modlić o ich poznanie do Ducha Świętego, On wam pomoże z pewnością. Zawsze możecie poprosić o wytknięcie waszych wad kogoś, kto was nie lubi, ten uczyni to z niekłamaną przyjemnością. Starajcie się sami przed sobą stanąć w prawdzie bez wybielania się, ale także bez mówienia na siebie samego jakiejkolwiek nieprawdy.

Zechciejcie uczyć swoje dzieci dobrego wykonywania swoich obowiązków, nauczcie ich niesienia pomocy innym osobom. Nigdy nie uczcie swoich dzieci lenistwa, zawsze dawajcie im dobry przykład. Nauczcie dzieci pracowitości, ale i oszczędności, to może się im kiedyś bardzo przydać. Nauczcie dzieci przezwyciężania własnych ograniczeń i proszenia o pomoc inne osoby, gdy tego potrzebują. Zechciejcie uczyć dobra dzieci od ich najmłodszych lat.

Zadbajcie o siebie, o swoje zdrowie, o swoją kondycję. Wszelkie lenistwo, zawsze jest destrukcyjne. Zawsze pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was do woli. Ucząc wszelkiego dobra swoje dzieci, inwestujecie w ich przyszłość i w ich zbawienie. Ucząc ich dobra, nie zapomnijcie ich nauczyć dobrego, właściwego przyjmowania porażek i wyciągania z nich odpowiednich, daleko idących wniosków. 

Żywy Płomieniu oto odpocząłeś na wsi, nabrałeś sił duchowych, teraz działaj dalej, nie bój się regularnie oczyszczać w Sakramencie Pokuty, Ja chcę cię mieć kryształowo czystym. Zechciej hamować swoje złe myśli  i złe skłonności, złe pragnienia, nie kieruj swojego wzroku tam, gdzie Ja nie chcę, ani nie myśl o tym, czego Ja nie chcę. Słuchaj natchnień i nie obawiaj się wysiłku, stateczność nie zawsze jest dla ciebie zdrowa. 

Jak zdołasz zechciej trochę ćwiczyć fizycznie, to poprawi choć trochę twoją kondycję fizyczną. Nie ćwicz za dużo na raz, abyś się nie przeforsował. Na razie nie poprawię twojej pamięci, aby ci nie przeszkadzała w realizacji przyszłych zadań. Szykuję ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, w tym kilka duchowych. Nie planuj za wiele do przodu, ze wszystkim zdaj się na Mnie. Chronię cię przed demonami, ale nie wszystko cię ominie. Ty także  musisz nabrać sił, aby jeszcze lepiej z nimi walczyć. Nie dyskutuj z demonami to głupota z twojej strony. Ufaj Mi i o nic się nie lękaj, Ja zawsze jestem z tobą, głowa i serce do góry. 

Synu, słuchaj natchnień, słuchaj uważnie tego, co mówię ci niejednokrotnie przez inne, przygodnie poznane osoby. Ty zdajesz sobie sprawę, kiedy ktoś obcy mówi do ciebie Moimi Słowami, nie zdając sam sobie z tego sprawy co mówi. Nie spiesz się ponad miarę, lecz nie bądź ślamazarny, bo jedno i drugie jest złe. Trójca Święta ofiaruje ci pomoc i pomocników, abyś spokojnie zrealizował Wolę i Myśl Bożą, a także wszelkie Boże Plany. Staraj się odkrywać wszelkie plany diabła, czyń wszystko co zdołasz, resztę pozostaw działaniu Trójcy Świętej. 

              Ty także o wiele lepiej planuj swój czas i czynności, aby jeszcze lepiej, efektywniej wykonywać to co zaplanowałeś. Nigdy nie zamykaj się na dobro i jego działanie, spokojnie na bieżąco realizuj to, co stanowi Wolę Bożą, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. 

              Wzmacniaj się duchowo, bo Ja Sam będę twoją siłą i mocą, ty czyń co możesz i zdołasz, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu i w Moim Świętym Ręku. Nie zapominaj zapraszać Mnie do każdej czynności, a w każdym problemie westchnij do Ducha Świętego, a On zaraz zapewni tobie rozwiązanie problemu. Mów do Ojca Niebieskiego tak, jak się mówi do taty, bądź czuły i serdeczny, staraj się być czysty, nigdy nie wchodź w dialog z szatanem, bo zawsze wyprowadzi cię na manowce i bezdroża. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

          Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania, lecz trafiam na mur obojętności, nawet w Moim Świętym Kościele. To od ciebie człowiecze i od podjętych decyzji zależy, jaki będzie twój dalszy los. Idąc w samowolę, nie dyscyplinując się w niczym, wpadasz w sidła szatana. On was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści.

              Kroczcie Bożymi, a nie swoimi drogami, ani autostradą złego ducha. Oddając Mi swoje serce i duszę, oddajcie także swoje ciało. Nigdy nie podążajcie w dół na wieczne potępienie, ale tylko w górę, dbając nieustannie o swój rozwój duchowy, nie oglądajcie się już na kapłanów, ale ogarnijcie ich stałą opieką modlitewną i ofiarą, aby uchronić ich od demonicznego pożaru ducha, a wy pilnujcie, aby duchowy Boży Ogień w was płonął i nigdy nie zagasł. 

              Niestety, ogień sam płonąć nie będzie, do tego by płonął, niezbędne jest duchowe paliwo. Wszelka wiara, zawsze rodzi się ze słuchania, albo z czytania. Zechciejcie zadbać o dobrą lekturę na czele z właściwym Pismem Świętym, nigdy o Nim nie zapominajcie. Zawsze jak czytacie, czyńcie to rozważając, wówczas to co czytacie, docierać do was będzie o wiele głębiej. Starajcie się unikać zła, oraz złych wiadomości, nigdy nie nakręcajcie się nimi, bo to sprzyja rozwojowi w was złego ducha, oraz wszelkich demonicznych  konsekwencji.

              Kto może niech podejmie post milczenia, niech milczą usta, niech milczą myśli, używajcie ich tylko tyle co niezbędne, konieczne. Chcę, abyście przez to nauczyli się wyciszenia wewnętrznego. Składajcie w Moje dłonie to co zdołacie, to co możecie, każdy wasz dar jest bardzo cenny i ma swoją wielką wartość. Niczego nie bagatelizujcie, wszystko jest ważne. Trwajcie przy Mnie w pokoju.

              Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie sami, jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca? Kto z was zechce się modlić powstałymi już od pewnego czasu modlitwami? Za waszą wielką hojność, nagrodzimy was Naszą hojnością. Cały czas czekam na was i waszą miłość, lecz czy się doczekam? Kiedy?                                                                                                                           

Jezus.


Warszawa Jelonki, 26 lutego 2024r.  godz. 8:36                             

Przekaz nr 1333

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Bóg Ojciec.



              Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was bardzo niezmiernie mocno i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę.

Pozwól Mi działaś swobodnie w tobie, ale i poprzez ciebie do woli. To w Moim Świętym Ręku jest wszystko, to Ja wszystkim zarządzam. Mimo, że to Ja wszystkim rządzę, nie jestem apodyktyczny, nie jestem tyranem, jestem cierpliwy, kochający, wyrozumiały, nader sprawiedliwy. Jezus Chrystus jako Mój Boski Syn bierze wszystko ode Mnie, Ja Mu daję bez przeszkód i jakichkolwiek ograniczeń.

To Duch Święty jako ten Trzeci spaja Miłość Trzech Osób Bożych w jedno, trzeci nie oznacza gorszy w czymkolwiek, jednak jest dopełnieniem całości. To Ja wszystkim rządzę i zarządzam, lecz to Duch Święty spaja Trójcę Świętą w całość, pozwala tworzyć relację pomiędzy Mną a Jezusem, a Duchem Świętym. Mimo, że każda z Osób Bożych to oddzielna, niezależna Osoba, to pełen Miłości złączony Duchem Świętym tworzę Jednego Boga przez Unię Miłości Trzech Bożych Serc. Unia Miłości to najwyższy stopień nasycenia Miłością, możliwy jedynie dla Osób Trójcy  Świętej. 

Choćbym chciał, to nie mogę oddziaływać taką samą miłością na ludzi i Aniołów, ani nawet na Maryję, bo to jest destrukcyjne dla każdego stworzenia. W pewnym momencie zdecydowałem, że Stworzę Niebo, jako miejsce stałego przebywania Trójcy Świętej. Mimo wielkiej liczby ludzi zbawionych i Aniołów Niebo nie jest za małe, za ciasne, ani za duże dla kogokolwiek. Tylko tu w Niebie mogę siać Miłością na wszystkich Niebian bez obawy, że komuś stanie się coś złego. 

To Święta Boża Sprawiedliwość czuwa nad tym, aby promieniować na każda duszę i każdego Anioła taką Bożą Miłością, aby nikogo nie uszkodzić, nie unicestwić. To Boża Materia z której stworzyłam każdą ludzką duszę i każdego Anioła sprawia, że jesteście tak jak Ja wieczni, wiecznie trwający. Macie swój początek, bo każdego z was osobiście stworzyłem z Miłości dla Miłości.

Dlaczego ludzie żyjąc na ziemi muszą cierpieć? Tylko cierpienie uszlachetnia, tylko ono wypala wasze zło, które nabyliście w kontakcie z szatanem. To Lucyfer ze swoimi upadłymi Aniołami zbuntowali się, nie chcieli się uniżyć, by służyć wam ludziom. Każdy grzech odcina was od Miłości, pojawiają się jego skutki. Grzech Lucyfera i jego upadłych Aniołów sprawia, że on nie jest w stanie się opamiętać, nawrócić się, odwrócić się od zła, które uczynił.

Sianie Bożą Miłością na upadłych Aniołów jest dla nich mordercze, a miłość dana tym duchom nie uszlachetnia ich lecz tworzy proces rozpadu ducha, dlatego Ja wiedząc o tym, nie mogę na to pozwolić, dlatego ich stan jest wieczny, wiecznie trwający, a każdy potępiony wymaga nieustannego cierpienia tylko po to, aby nie przestać istnieć, bo na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. Stanu wiecznego potępienia nie da się odwrócić, mogę dać jedynie drugą szansę pojedynczym duszom, które ujrzały na własne oczy rzeczywistość piekła i były cofnięte spowrotem do życia na ziemi.

Nie byłem, nie jestem i nigdy nie będę sadystą, ale to Oni sami wybrali swój wiecznie trwający los, przez podjęcie szeregu własnych, lecz złych decyzji. Ja nie chcę nikogo karać, ale jestem do tego zmuszony, przez podjęcie  przez was własnej, niezależnej decyzji. To wy sami podejmujecie własną, od nikogo niezależną decyzję, to wy sami decydujecie jaki będzie wasz wiecznie trwający los.

Tylko Aniołowie mieli od razu pełne poznanie, od razu mieli pełną wiedzę, mimo to 1/3 ich części podjęła własną, niezależną decyzję, o tym, że nie posłuchają rozkazu, nigdy dobrowolnie nie będą służyć żadnemu człowiekowi, także Jezusowi Chrystusowi jako Drugiej Osobie Bożej. Bunt ich dopuścił do nich morderczą pychę, ona uniemożliwiła tym duchom opamiętanie, nawrócenie się. Zmuszony zostałem uznać podjętą przez nich decyzję i wraz z Jezusem Chrystusem Moim Boskim Synem i z Duchem Świętym utworzyć miejsce ich wiecznie trwającej pokuty, jezioro ognia i siarki, piekło.

Lucyfer i jego upadli Aniołowie nie mają mocy stwarzania, taką moc posiada jedynie Trójca Święta. Aktu stworzenia piekła wymogła na Trójcy Świętej, Święta, Boża Sprawiedliwość. Mimo to, że Trójca Święta tak bardzo mocno kocha tych, którzy się potępili, to jednak zmuszony zostałem przez Świętą, Bożą Sprawiedliwość do tego by wstrzymać Miłość, a okazać im surowe oblicze Świętej, Bożej Sprawiedliwości, która jest częścią Świętej, Bożej Miłości. 

Okazanie Miłości tym którzy się potępili, którą ukazuję człowiekowi, spowodowałoby unicestwienie tych dusz, tych duchów, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. Czynię każdy możliwy wysiłek, aby zbawić wszystkich ludzi, niestety, to wy sami podejmujecie szereg własnych decyzji w których sami wykluczacie możliwość posłuszeństwa Woli Bożej, możliwość upokorzenia się przede Mną, a tylko to jest podstawowym, niezbędnym warunkiem waszego pełnego nawrócenia się.

Miłość Boża jest przed człowiekiem prawie całkiem zakryta, bo chcę, abyście sami dokonali własnego, wolnego wyboru, takiego, który zadecyduje o waszej całej wieczności. Każdy człowiek cierpi, każdy poznał minimum Bożej Miłości, czułości, zainteresowania wami. Tylko niektórzy ludzie poznali nieco bardziej Świętą, Boża Miłość. Pełnię dostępną człowiekowi ofiaruję wam dopiero w Niebie, gdy zdacie swój egzamin, odpowiednio się oczyścicie i wejdziecie po wiecznie trwającą nagrodę w Niebie.

Nie daję wam teraz poznać drugiej strony istnienia, bo chcę, aby każdy człowiek sam zadecydował o swojej wieczności, mając do dyspozycji tylko minimum, którym wszyscy dysponujecie. Kocham was, aby was nie uszkodzić muszę znacznie ograniczyć na was Moje działanie. Jestem dla was cierpliwy i wyrozumiały, lecz jestem Bogiem Czystym, Świętym, Stwórcą wszelkiej Świętości. To na Mój wzór wszystko ma być czynione, to na Mnie macie się wzorować.

Dlaczego jestem Święty? Jestem Święty, bo tak chcę, bo to jest dobre, bo tylko to można i należy kopiować powielać. Mógłbym być inny, lecz to nie byłoby dla nikogo dobre. Chcę być Świętym i chcę, abyście Mnie we wszystkim naśladowali.

Dlaczego stworzyłem Anioły? Stworzyłem Chóry Anielskie, bo tego chciałem, bo mogłem to uczynić, Chciałem obdarować ich wiecznie trwającym szczęściem i radością. Doskonale wiedziałem, że część z nich się zbuntuje, że przez swój grzech staną się demonami. Jednak większość Aniołów zdała swój egzamin. Teraz na Moją prośbę pomagają jak mogą wam ludziom w dojściu do świętości, w realizacji zadań, które postawiłem przed ludzkością. 

Jednak nie pozwoliłem wam za bardzo poznać ich świata, nałożyłam na wzrok ciała całej ludzkości coś w rodzaju zasłony. Przeciętnie każdemu człowiekowi dałem średnio 70, 80 – 120 lat życia. Niestety wielu z was zdecydowało, że ci którym ofiarowałem ich życie, przez swoje czyny przez podjęte swoje decyzje, nie pozwolili żyć kilku miliardom nienarodzonych dzieci. To wy mordujecie dzieci nienarodzone, nawet nie pozwalacie się im narodzić.

Bardzo ciężkim jest grzech aborcji, lecz nie musicie iść za jego dokonanie na miejsce wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do piekła. Wystarczy, że jak za jego dokonanie będziecie szczerze żałować, zechcecie podjąć odpowiednią pokutę. 

Niestety, zbyt wielu z was za często słucha tego co mówi mu szatan. Demon pracuje nad wami, to on was zwodzi, to on namawia was do popełniania licznych grzechów. To co robią dla was demony, nie wynika z ich miłości do was, lecz szczerej niechęci do was, nienawiści. Dlaczego ich słuchacie? Dlaczego o wiele chętniej realizujecie ich złe propozycje, niż te, które Ja wam daję? Obdarzyłem was rozumem i wolną wolą, dlaczego więc wybieracie zło i grzech?

Docelowo demonów miało nie być, a jeżeli już są, są w obyciu złośliwe i zazdrosne, to tym samym dałem całej ludzkości możliwość, lepszego, większego uświęcania się, tym samym możliwość zdobywania o wiele większego stopnia Chwały Bożej. Ja chcę ofiarować wam docelowo o wiele więcej niż to byłoby możliwe bez tego.

Wiem, że wiele ryzykuję, ale staram się też pomóc wam w poznaniu prawdy, a przy tym podjęciu ważnej, niezależnej, samodzielnej decyzji. Pierwsi ludzie mieli o wiele gorzej niż ludzie obecnie żyjący, teraz jak nigdy do tej pory macie bardzo szeroką możliwość uświęcania się, zdobywania wielkiego poziomu świętości życia. Każdy człowiek, który zdał swój egzamin, może pomóc tym, którzy jeszcze trwają na tym łez padole, nawet jeżeli jest jeszcze w czyśćcu. 

Niejednokrotnie Trójca Święta i Maryja wyrażaliśmy wobec was czego chcemy, czego pragniemy, czy w ogóle chcecie i macie zamiar Mnie słuchać? Ja tak bardzo chcę waszego szczęścia i wiecznie trwającej radości dla was o wiele bardziej, niż wy sami chcecie dla siebie. Dlaczego więc o wiele częściej słuchacie z atencją zwodziciela ludzkości? Demon, odwieczny zwodziciel chce waszego wiecznie trwającego nieszczęścia, chce waszego wiecznego potępienia, Ja chcę ofiarować wam wiecznie trwającą radość, wiecznie trwające szczęście, dlaczego więc dobrowolnie wybieracie kusiciela i to co on wam proponuje?

Wiem, że nie chcecie dla siebie źle, ale wybieracie nagminnie zło, grzech i szatana. Zechciejcie się oczyścić ze zła, nie podążajcie w jego stronę, uczyńcie uczciwy, rzetelny rachunek sumienia, zechciejcie prosić Mnie o pomoc i wsparcie, a przyślę wam tylu Aniołów, że z łatwością wykonacie każde, powierzone wam zadanie. 

Żywy Płomieniu oto ruszyło w końcu nowe dzieło Medalion Bożej Nadziei, oto zamierzam ofiarować wam wiele Łask za pomocą tego sakramentalium. Zrealizuję każdą obietnicę, którą złożyłem, przez ciebie Żywy Płomieniu. Niebawem uwolnię cię od niektórych twoich problemów, dam ci nowe Łaski i Dary, nowe możliwości działania. Wejdziesz na nowy poziom współpracy z Łaską Bożą, zyskasz nowe możliwości. 

Niczym się nie zniechęcaj, wszystko pokonuj z Moją wydatną pomocą. Proś Mnie realnie o wszystko za pośrednictwem Maryi, Ona dopilnuje, że otrzymasz wszystko to, co potrzebne, niezbędne. Ufaj Mi, nie pozwól, aby szatan przejął nad tobą kontrolę, pilnuj swoich myśli, panuj nad swoją mową, niech będą w wyciszeniu. Niedługo to co będzie ci niezbędne, wejdzie na nowy poziom jakości i dostępności. 

Niebawem dam ci pomoc, a także nowych pomocników. Wszelkie dzieła, które uaktywniam przez ciebie nabiorą nowego tempa, nabiorą rozmachu. Staraj się być czysty duchowo, bo nadchodzi czas kiedy pozwolę ci zbliżyć się do Mnie jeszcze bardziej, a Ja nie znoszę jakiegokolwiek brudu. Pomogę ci wejść na wyższy poziom, bez Mojej pomocy będzie to niemożliwe. 

Nie zwracaj za mocno uwagi na ludzi o tyle, o ile pozwolą ci kroczyć do przodu za Mną, ufaj zawsze Mnie, Ja cię poprowadzę tak, jak chcę. Pozwól Mi działać w tobie i poprzez ciebie, reszta leży nie w twoim, ale w Moim Świętym Ręku. Pamiętaj synu, że bardzo cię kocham i nic tego nie zmieni, nawet twoje chwilowe upadki i potknięcia. 

              Synu, kocham cię niezmiernie, nie daj się zwieść, ani oszukać diabłu jego miłymi, ale podstępnymi słowami. Demony krążą wokół ciebie, czasem potrafią do swoich spraw wmanewrować dobrych ludzi, a ci czynią nieświadomie złe rzeczy, a to wszystko czynią po to, aby cię zwieść, oszukać, byś wpadł w ich sidła. Dbaj o to tak, jak do tej pory, aby nie tkwić w upadku zbyt długo, aby jak najszybciej się oczyścić, być bez grzechu jak najdłużej. 

              Twoje życie to walka, to nieustanny wysiłek i trud w walce o swoje i innych zbawienie. Podążaj stale wzwyż, a nie zatrzymuj się na laurach. Zauważaj pułapki i to co mówi demon, Ja nie ograniczam twoich możliwości, nie daję ci zbyt wiele na raz, abyś tego nie utracił. Chcę cię ubogać powoli, ale sukcesywnie. Bądź czysty, kryształowy, a gdy się ci coś złego przydarzy, zaraz się oczyszczaj, bo chcę cię mieć świętym, jak najdłużej. Niczym się nie zniechęcaj, ale trwaj i bądź Mi wierny, a Ja ci to wynagrodzę. Ufaj, bądź silny, nie zniechęcaj się,  bo jestem z tobą i kocham cię. 

           Oprzyj się na Mnie i krocz do przodu Moimi Drogami, nie oglądając się wstecz. W swoim czasie pomogę ci w wielu kwestiach. Niczym się nie zamartwiaj za co i jak przeżyjesz, zwłaszcza w przyszłości. Chcę, abyś się wyłącznie martwił tym, jak realizować Wolę Bożą tu i teraz, jutro, a zwłaszcza całą swoją przyszłość pozostaw w Bożych Rękach. 

          Także tobie od czasu do czasu pozwalam trochę bardziej cierpieć, zauważ, że cierpienie hartuje cię uodparniając na działanie zła. Zauważasz dość daleko idące zmiany w swoim zdrowiu, oraz w funkcjonalności twojego ciała, cóż, także ciebie dosięga prawo wieku. Wielu zmianom możesz zapobiec, uniknąć ich, ale musisz o wiele więcej o siebie dbać, a szczególnie dbaj o swojego ducha, aby nieustannie był czysty. Nigdy nie poddawaj się melancholii, bo to cię niepotrzebnie rozprasza. 

              Proś Mnie o wszystko, o każdy drobiazg, o każdy detal, a Ja, gdy ujrzę to zasadnym, zrealizuje wszystko to co chcesz i pragniesz. Nie zaprzestawaj, nie uciekaj od łączności ze Mną, chcę, abyś był nieustannie dyspozycyjny dla Mnie. Nieustannie słuchaj tego, co do ciebie mówi Trójca Święta i Maryja, nie obawiaj się niepotrzebnie zwodzenia. Zbyt wiele w ciebie zainwestowałem, aby ciebie utracić. 

              Nie ulegaj zmodyfikowanej przez szatana retrospekcji, bo to nie wiedzie do niczego dobrego. Wypychaj siłą to ze swojego umysłu, staraj się umartwiać swój wzrok i słuch oraz inne zmysły, nie kieruj ich ku złu i temu co podpowiada ci demon. Staraj się dostrzec jego złowrogie, a przy tym subtelne, zwodnicze działanie. Nie pozwól sobą jemu manipulować, Ja bardzo chętnie pomogę ci w twoich kłopotach i problemach. Czyń to co ci polecam, a wszystko będzie dobrze. Staraj się rozwijać swoją świętość, pobożność, wzmacniaj się dobrą lekturą, dobrym Słowem Bożym. Nigdy nie zapominaj o lekturze Pisma Świętego. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane dzieci światłości, Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, tak bardzo mocno was kocham i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania i Mnie kochali. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Pragnę, abyście się opamiętały, nie pozwoliły przejąć swojej duszy, swojego serca przez księcia tego świata, demona. Tak bardzo pragnę, abyście i wy otworzyły swoje serca, na pełne Moje działanie, nigdy nie hamujcie Łask, które wam tak chętnie ofiarowuję. Podejmijcie starania odwzajemnienia Mojej Świętej Miłości.

          Tak bardzo chcę wam pomóc w dojściu do Nieba, ale ogranicza Mnie i Moje Święte działanie wasza wolna wola. Niech zmieni to każdy, kto jeszcze tego nie uczynił. Oddanie tych, którzy Mi wszystko zawierzyli, świadczy tylko o waszej ufności do Trójcy Świętej i Maryi. Wiem, że żyjąc na ziemi jesteście słabi i ułomni, dość często upadacie, lecz nie tkwijcie w upadku, nieustannie podnoście się natychmiast i pozwólcie Mi działać wewnątrz was. 

          Człowiek słabnie, popełnia podstawowe błędy. Nie możecie pozwolić, na realizowanie każdej zachcianki, patrzcie na wszelkie konsekwencje dokonywanych przez siebie wyborów, zanim cokolwiek zechcecie uczynić. Proście Mnie o dar przewidywania zdarzeń i konsekwencji, a gdy będzie to zasadne, udzielę wam. Wszelka akcja, zawsze przynosi ze sobą reakcję. Nigdy nie będziecie wiedzieć tego co wiem Ja, ani nie zdołacie tak dokładnie jak Ja przewidzieć, bo nie jesteście Bogiem, ale zawsze mogę udzielić wam potrzebnych Darów i Łask. 

          Niech każdy Polak podda się ochotnie działaniu Trójcy Świętej przez Maryję. Oddając się nie czynicie zbyt wielkiego trudu, wysiłku, to jest jedynie kwestia podjętych przez was decyzji. Trójca Święta pragnie Polsce ofiarować wiele, wiele Łask i Darów Bożych, ale niestety, jest nazbyt wielu tych, którzy stawiają każdemu świętemu Mojemu działaniu zacięty opór. Oddawajcie wszystko, od początku waszego istnienia, po kres wieczności do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Jak się poddacie ochotnie Bożym Planom, Bożym działaniom, to jedynie Trójca Święta może zmienić błyskawicznie wasz los, waszą dolę, zwłaszcza was Polaków w Polsce i na całym świecie. Czy pozwolicie Trójcy Świętej na to?

              Wiele razy, w licznych przekazach podawaliśmy wam co i jak powinniście czynić, teraz wystarczy te wszystkie wskazówki wcielić w życie. Niestety, większość ludzi Wschodu i Zachodu kroczy drogami demona, a on wziął od pewnego czasu na cel Polskę, zwłaszcza polskich kapłanów i hierarchię. 

              Ja chcę od was waszych licznych modlitw, postów, ofiar, a to wszystko oddawajcie do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Potrzeba wiele waszego trudu i wysiłku, aby wyrwać serca kapłanów wszystkich szczebli ze szponów demona. Nie jest to łatwa walka, ale konieczna. Już teraz znacznie ważą się losy Polski i Polaków, lecz to wy musicie podjąć swoją niezależną decyzję. Ja z utęsknieniem czekam na was i na podjętą przez was decyzję, jaką więc zechcecie podjąć? Czekam i tęsknię za wami. 

              Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???                                                                                                                                                       

  Bóg Ojciec.

 


Biała Podlaska, 7 marca 2024r.  godz. 11:52                          

Przekaz nr 1334

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Bóg Ojciec.



              Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was bardzo niezmiernie mocno i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę.

Świat coraz bardziej, coraz mocniej oddaje się zniewoleniu i słucha ułudy szatana, złego ducha. Świat to ludzie dążący za tym, co mówi do nich demon. Mówię do was od lat przez Moje wybrane narzędzia przez wielu Moich prawdziwych, wybranych proroków. Mówię przez wielu ludzi, lecz nie każdy prorok chce Mnie słuchać, bo dość często wykonuje swoje własne wyobrażenie pełnienia Woli Bożej, a to nie to samo co Wola Boża. 

Jestem Bogiem, Ja zawsze mówię prawdę, nigdy nie kłamię, nie mam żadnego powodu by kłamać, Ja bardzo się brzydzę wszelkim kłamstwem. Co to jest kłamstwo? Kłamstwo to coś, co nie jest prawdą, coś, co zaprzecza faktom, rzeczywistości. Szatan kłamie, bo on oddalił się od Boga, a tylko Bóg jest prawdą, a szatan to zły duch, upadły Anioł, on prawdę tylko wtedy powie, jak zmusi go do tego Boża Siła.

Pycha to także rodzaj oszustwa, oszukiwanie samego siebie. Pycha to bezpodstawne pogardzanie innymi, to pójście przeciw dobru, przeciw temu co Ja chcę. Ja chcę, aby każdy mógł być szczęśliwym, radosnym, pełen wesela, a to jest możliwe w połączeniu ze Mną, z Jezusem Chrystusem i z Duchem Świętym. Będąc Bogiem, Trójca Święta nie musiała nikogo, ani niczego stwarzać, ale Moim celem ostatecznym było stworzenie ludzkości i ich opiekunów, Aniołów.

Nie planowałem by ktokolwiek się potępił, ale ludziom i Aniołom ofiarowałem wolną wolę. Co to takiego jest wolna wola? Wolna wola to możliwość decydowania, wybór pomiędzy dobrem a złem. Wybór dobra, a co za tym idzie wybór Boga, ale także wybór Jego konsekwencji, a wybór zła, wybór negacji Boga, to sprzeciw Bogu i Bożym rozporządzeniem.

Lucyfer i część Aniołów z każdego z Chórów Anielskich powiedzieli Bogu nie, nie chcieli pomagać ludziom, nie chcieli im służyć, a co za tym idzie popadli w wielką, przepastną pychę, a wraz z nią, popełnili szereg innych ohydnych grzechów. To co uczynili było bardzo złe, a pycha i jej rodzaj nie pozwala tym duchom się nawrócić, opamiętać, tym samym popadli w grzech wieczny, grzech przeciw Duchowi Świętemu. 

Trójca Święta jest w stanie przełamać ich ducha, zmusić, aby się nawrócili, ale każdy duch każdego Anioła, w tym tego zbuntowanego ma określoną wytrzymałość, a ingerencja, którą należałoby wykonać, zniszczyłaby ich  ducha, a to z kolei spowodowałoby rozpad całego stworzenia, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. To właśnie było próbą wszystkich Chórów Anielskich z których 2/3 pozostała wierna Trójcy Świętej, która wynagrodziła im ich wierność. Każda ingerencja Trójcy Świętej i Aniołów uniża ich godność. Aniołowie obserwują Trójcę Świętą i widzą, jak się uniża dla każdego człowieka i to samo czynią Aniołowie. Trójca Święta wynagradza Im ich poświęcenie, ofiarowując tyle Łask i Darów, ile mogą pomieścić, przyjąć. Im więcej Maryja i Aniołowie pomagają ludziom, tym więcej i tym obficiej dostają  od Boga do dyspozycji wszelkich Darów i Łask niezbędnych człowiekowi.

Chóry Anielskie wykonują każdy rozkaz Boży, każdą, nawet Jego najmniejszą prośbę. Trójca Święta daje Im tyle Darów i Łask, tyle Bożej Mocy, że to wystarczy do wykonania każdego zadania. Ludzie w ogólności mają o wiele więcej możliwości, bo żaden człowiek nie osiągnie tego stopnia pychy, którą osiągnęli upadli Aniołowie.

Trójca Święta nie jest wyrachowana, nie jest mściwa, nie czyha na wasz choćby mały błąd. Każdy człowiek ma szansę i okazję do swojego własnego nawrócenia się aż do swojej śmierci. Niektórzy otrzymali ode Mnie specjalny dar i mogli się cofnąć po śmierci spowrotem do życia w ciele na ziemi. Daję wam poznać prawdę, a pomimo to, to wy sami dokonujecie swojego wyboru i macie tendencję do  wybierania zła. Nie chcecie kroczyć za Mną, nie chcecie słuchać ostrzeżeń i napomnień, nie chcecie kroczyć drogą, którą wam wyznaczyłem, pokazałem.

Znając prawdę mimo to wybieracie zło, ułudę szatana, złego ducha. W każdym dniu szatan podsuwa wam swoje złowrogie propozycje, swoje pokusy, przy tym używa na was wielkich ilości hipnozy i znieczulenia demonicznego do tego stopnia, że wy nie obserwując jego owoców, kroczycie drogą, którą on wam proponuje.

Większość ludzi w tym kapłani, biskupi, kardynałowie i ten kto dziś pełni rolę papieża żyją w kłamstwie, celowo zduszają prawdę, zasłaniają ją, by nikt jej nie poznał, nie ocknął się. Mają zatrute serca i sumienia jadem piekielnej żmii. Szatan i jego słudzy zmieniają system wartości, wmawiają wam, że to co jest dobre jest złe i wice wersa. 

Faktyczną władzę w kościele i na świecie dzierży niewielka grupka ludzi z „kościoła” Lucyfera, to on przez swoje sługi narzuca swoje prawo, steruje wydarzeniami i konfliktami na całym świecie. Niebawem dam wam Łaskę Łask, że w jednej chwili cała ludzkość  ujrzy całą prawdę o sobie oczami Boga. Część ludzi nawróci się, część ludzi nie wytrzyma i umrze. Znaczna część się nawróci i to dla nich będzie to wydarzenie bardzo ważnym, bo może uchronić ich od czeluści piekła.

Niedługo potem niektórych ludzi wezmę na obłoki, do Raju, tam będą się przygotowywać do zasiedlenia, zamieszkania w Nowej Erze tych, którzy przetrwają wir nadchodzących wydarzeń. Będzie to około dziewięćdziesiąt dwa miliony ludzi. Pozostaną niedowiarkowie i ci, którzy są przeznaczeni na męczeństwo końca czasów. Nie martwcie się tym co was czeka, już teraz czuwajcie i módlcie się, pośćcie, umartwiajcie się, to będzie wasza jedyna siła duchowa. 

Tę szanse dość dobrze wykorzystają Polacy, w swojej większości się nawrócą, wprowadzą dobre, bogobojne, sprawiedliwe rządy. To od was i waszego nawrócenia zależy, co z wami będzie. Nie martwcie się waszymi wrogami, ani długami, bo wraz ze śmiercią tych, co was zniewolili w tym ekonomicznie, zniknie dłużny zapis, zwłaszcza ten nieuczciwy. Ci ludzie, te narody, które trwać będą przy szatanie z uporem maniaka, zostaną „zmieleni” machiną wydarzeń, zmuszeni ich  siłą  do nawrócenia, a ci co nie poddadzą się presji tych wydarzeń, zginą.

Wzywam was do modlitw, postów i umartwień, oddawajcie wszystko i wszystkich do Bożej dyspozycji, do Bożego Skarbca, to uratuje wieczność tych, którym zagraża wieczne potępienie. Ten kto Mnie posłucha, ten kto z miłością będzie wykonywać Wolę Bożą, ten zyska krocie wielkich Łask i Darów dla siebie i dla rodziny. 

Wiem, że wielu z was powątpiewa, nie widzi sensu, ale bardzo was proszę, zechciejcie żyć Bogiem, zechciejcie pełnić Wolę Bożą. Spełniajcie ochotnie swoje obowiązki stanu, módlcie się tyle, ile jesteście w stanie i tak jak Duch Święty pozwoli wam się modlić. Bazą, podstawą jest minimum modlitw (Msza Święta, cały, cztery części Różańca Świętego, Koronka do Bożego Miłosierdzia, a jak czas pozwoli to jeszcze Droga Krzyżowa), to wystarczy przy sporym obciążeniu obowiązkami stanu.

Szatan was straszy, pohukuje, wy nie bójcie się śmierci, ale starajcie się być na nią w miarę dobrze przygotowani. Zechciejcie czytać dobre orędzia, odróżnijcie dobre od tych złych. Osoby z grup modlitewnych niech nie panikują, niech za bardzo nie wprowadzają nowości do swoich programów modlitw, aby nie było niepotrzebnego zamieszania. Miejcie świadomość, że żyjecie w końcówce końca czasów, niektórzy z was doczekają przejścia do Nowej Ery. 

Niebawem jeszcze mocniej przyspieszę czas tylko po to, abyście mogli się ostać w wirze wydarzeń nie tracąc ducha. Już teraz niektóre rządy na świecie chcą zdelegalizować katolicyzm, sprawić, że będzie on kryminogennym. Chcą zlikwidować katolicyzm, a także inne odłamy chrześcijaństwa, to rozciągnie się niebawem na wszystkie kraje świata, a uczyni to syn zatracenia Antychryst. 

Nie lękajcie się tego co dopiero nadchodzi, pozostawcie to w Moich Świętych Dłoniach. Nie patrzcie w przeszłość, bo nie zdołacie zmienić tego co już było, możecie za to jedynie podjąć pokutę, za to co do tej pory uczyniliście złego. Wasza przyszłość jest całkowicie w Moim Świętym Ręku, wy uzbrójcie się w cierpliwość, bądźcie wyrozumiali dla innych, nie wynoście się nad innych. Co masz człowiecze czego ode Mnie nie otrzymałeś? Jeżeli to Ja jestem dawcą Darów, Łask, to bądź Mi posłuszny, nabierz niezbędnej pokory, z miłością wykonuj swoje powinności. 

Zastanów się nad tym co robisz, dla kogo pracujesz, jeżeli dla siebie, to czy robisz wszystko uczciwie? Jeżeli się modlisz, a bliźni coś chce od ciebie, zechciej przerwać swoją modlitwę ze względu na miłość bliźniego. Jeżeli pościsz, umartwiasz się, a ktoś inny tego nie robi, nie gorsz się tym, a swojemu gościowi daj posiłek, nie zmuszaj siłą do postu.

Każdą ważną decyzje podejmuj zawsze w oparciu o posłuszeństwo swojemu spowiednikowi, kierownikowi duszy. Jeżeli masz wątpliwości, a nie masz kierownika duszy, poproś o poradę jakiegoś spowiednika, zdaj się na niego, bo przez jego głos, to Ja działam. Jeżeli chcesz się zapytać kierownika duszy o coś dla ciebie bardzo ważnego, istotnego i chcesz, aby zły duch nie miał nań jakiegokolwiek wpływu, dostępu, zabezpiecz to modlitwą, Nowenną do Ducha Świętego i dopiero po niej spytaj spowiednika o ważne dla ciebie sprawy. 

Zechciej w ten sposób robić za każdym razem, kiedy masz ważną dla siebie sprawę, kwestię do rozstrzygnięcia. Chcąc wybrać dla siebie dobrego kierownika duszy, zawsze zabezpiecz to wszystko odpowiednią modlitwą, zwłaszcza Nowenną do Ducha Świętego. Poszukując spowiednika, pytaj kapłana o ważne dla ciebie kwestie, szukaj do tej pory, aż trafisz na tego właściwego. Takiego kapłana śmiało proś, aby zechciał ciebie odpowiednio prowadzić.

Żywy Płomieniu, pozwól Mi działać w tobie, ale i poprzez ciebie. Staraj się nie grzeszyć, nie upadać, a jak ci się coś przydarzy, jak najszybciej się oczyszczaj w Sakramencie Pokuty. Nie zamartwiaj się z powodu własnych słabości i  ułomności, mów Mi o wszystkim, nie mów do Mnie głosem, ale myślą. Oducz się mówienia głosem, aby nikt oprócz Mnie tego nie słyszał. 

Demon wie, że może być przegnany, dlatego cię zniechęca do najbliższego wyjazdu. Zechciej się wyciszyć na tyle, na ile zdołasz, zwłaszcza myśli. Nie zamartwiaj się swoimi ułomnościami, słabym umysłem, ja cię kocham i akceptuję takim, jakim jesteś. Poddaj się Mi ochotnie, Mojemu działaniu, słuchaj uważnie tego, co do ciebie mówię, wcielaj wszystko w życie, to wystarczy. 

Synu, kocham cię tak bardzo mocno, chcę się tobą na co dzień posługiwać. Dbaj o czystość duszy, tak aby nie upadać, pilnuj swojego języka, aby cię nie ciągnął w stronę szatana. Ogranicz do minimum kontakt z osobami przekazującymi ci swoje demony, proś Mnie o wszystko, zwłaszcza w sferze duchowej, a to co możliwe, udzielę ci. Bądź wytrwały, czuwaj nad sobą, pilnuj się, nie upadaj, z nikim się nie wdawaj w spory i swady, reszta jest w Moim Świętym Ręku. 

              Oddając się Miłości Boga przez Maryję w Bożą Niewolę, przylgnąłeś do źródła tuż przy ujściu. Wiesz już doskonale, że każda Łaska Boża przychodzi przez Maryję, to Ona każdej pośredniczy. Będąc przy źródle Łaski, masz wyłączone odczuwanie, bo dla Moich dalszych potrzeb, masz ustawione minimum egzystencjalne. 

              Miłością Trójcy Świętej i Maryi będziesz mógł się napawać całą szczęśliwą wieczność. Obecnie musisz się skupić na wykonywaniu powierzonych ci zadań i nic ci w tym nie może przeszkadzać, zawadzać. Gdy poznasz szczegóły, będziesz mógł prosić o ich wykonanie całe Niebo. Na razie dla bezpieczeństwa nie poznasz szczegółów, aby przed czasem nie zepsuć początku zadania. 

              Nigdy nie skupiaj się za bardzo na sobie, lecz tylko na wypełnieniu powierzonego ci zadania. Mając jakiekolwiek trudności proś Trójcę Świętą i Maryję o pomoc w ich rozwiązaniu, na każdym etapie twojego życia. Nie martw się o środki do realizacji zadań i do życia, bo o to za ciebie zadba Boża Opatrzność. Oddając się w Niewolę Maryi, oraz w Niewolę Trójcy Świętej przez Niepokalaną, powierzyłeś swój los i dolę w ręce Trójcy Świętej i Maryi, która nie wypuszcza cię ze swoich Świętych Dłoni ani na moment. Ona zna już Boży Plan, a także zadania, które cię czekają. 

              Nie zdradzam szczegółów, choć zarysu planu możesz się domyślać. Nie pozostawiam ci innej możliwości, jak zaufać Mi bezgranicznie i ślepo realizować to, czego chcę i pragnę. Mogę tak z tobą postąpić, bo od lat jesteś Bożym Niewolnikiem. 

              O nic się nie martw, ani nie przejmuj, jak tylko o prawidłowe wykonanie zadania, na każdym jego etapie. Dostosuj się do warunków i realizuj wszystko tak, jak umiesz i potrafisz najlepiej, Kochaj Trójcę Świętą i Maryję, realizuj na bieżąco Wolę Bożą, dam poznać ci prawdę, na każdym etapie w porę odsłonię potrzebne do realizacji zadania elementy. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie, jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Pragnę, abyście się opamiętały, nie pozwoliły przejąć swojej duszy, swojego serca przez księcia tego świata, demona. Tak bardzo pragnę, abyście i wy otworzyły swoje serca, na pełne Moje działanie, nigdy nie hamujcie Łask, które wam tak chętnie ofiarowuję.

Tak bardzo pragnę, abyście się na Mnie oparli w każdej chwili swojego życia, nie bojąc się oto co niebawem nastąpi. Chcąc realizować to wszystko co jest Wolą Bożą, otrzymujecie wszelkie możliwe Dary i Łaski, a teraz potrzebna jest wasza chęć, reszta jest w Moich Świętych Dłoniach. Niech każdy z was otworzy się na Moje Święte działanie, zwłaszcza na Moją Miłość.

Niczego nie hamujcie własnym chceniem, bo ono się czasem mija z tym, co jest dla was dobre, a to może wam przynieść więcej szkody, aniżeli pożytku. Tylko Ja wiem wszystko i znam każdy ruch, każde posunięcie nim się wydarzy. Nie zawsze macie rację, bo wasz wzrok sięga zbyt płytko. Ja widzę całość, znam każdy ruch, każde możliwe posunięcie zanim się coś wydarzy.

Jako Bóg i jako Ojciec zawsze jestem godny zaufania, bo chcę dla was dobra, lepszego i większego niż wy jesteście w stanie sobie zapewnić. Ja pragnę, abyście realizowali Mój Plan, w którym chcę waszej pomocy, w ratowaniu wieczności każdego stworzonego człowieka. Jest to możliwe, ale wymaga poświęceń wielu z was, całkowitej rezygnacji z miłości własnej i realizacji tylko tego, co wam wskażę. 

Kogo z was jest stać, aby zaufać Mi ślepo? Większość z was jest asekurantami, lubicie mieć własne zabezpieczenie, boicie się zaufać bez reszty, a to bardzo rani Moje Święte, Ojcowskie Serce. Wiem, że jako ludzie, jesteście słabi, pełni ułomności i wad, lecz gdy Mi zawierzycie i zaufacie do końca, bez jakichkolwiek ograniczeń, Ja wówczas ofiaruję wam o wiele więcej, chętniej, bogaciej. 

Jest wielu z was, którzy ledwo wiążą koniec z końcem i nie mogą się doczekać poprawy swojej własnej sytuacji egzystencjalnej. Prosicie, prosicie, a nie otrzymujecie, zastanówcie się więc sami, co robicie nie tak? Co może być tego przyczyną? Ja zawsze chętnie ofiarowuję swoje Dary i Łaski Boże, lecz nie zawsze na waszych warunkach. Czasem nie pozwalam wam na zrealizowanie się czegoś, bo doskonale wiem, co z tego wyniknie. Nie dam wam czegoś, co spowoduje wasze wieczne potępienie, lub może spowodować nieodwracalną szkodę. 

Czasem czekam na zmianę waszego serca, waszego nastawienia, na to aż zerwiecie z grzechami, abyście otworzyli się o wiele bardziej na Boga i miłość do Niego, a mieli o wiele mniej dążeń czysto przyziemnych. Stanowczo za mało Mi ufacie, za bardzo chcecie, abym realizował wasze pomysły, wasze koncepcje. Nie dam wam czegoś, co wiem, że wam zaszkodzi. Niestety, większości z was to bardzo się nie podoba, traci wiarę, oburza się. Tu wielu z was przypomina małe, rozkapryszone dziecko, które się złości, tupie nóżkami, bo coś chce, a nie otrzymuje. 

Czy dalibyście swojemu dziecku to co bardzo chce, a wiecie, że mu to bardzo zaszkodzi? Ja nie dam wam czegoś co wiem, że doprowadzi was do wiecznej zguby, do waszego wiecznego potępienia, Ja nie udzielę wam daru, który może wam przynieść wieczną zgubę, piekło.

Są tacy, którzy chcieliby, abym im wszystko mówił, dawał. Niestety, nie mogę wam tego uczynić dla waszego dobra. Czasem wam coś podpowiem, ale to nie jest sygnał, do uruchomienia lawiny pytań, lecz jest to rada, wskazówka, co dalej macie czynić, jak postępować. Dlatego mówię, że macie za wiele miłości własnej, za bardzo chcecie być kierowani, a to zniwelowałoby wasze zasługi. Czasem pragnę, abyście doszli do celu wolniej, może bardziej wyboistą drogą. Czasem taka jest dla was o wiele lepsza droga do osiągnięcia waszej świętości. Pomimo waszych upadków przez to co przeżyjecie, lepiej i szybciej choć z przygodami dotrzecie do celu, którym jest Niebo.

Nie każdy otrzyma pomoc materialną ze źródła z którego oczekuje pomocy, bo tylko Ja wiem doskonale, to co jest dla was dobre, co przyniesie więcej pożytku. Czasem chcę więcej waszego trudu i wysiłku, abyście sami w porę docenili to, co ode Mnie otrzymaliście. Jeżeli ktoś ma komuś coś ofiarować, to Ja daję takiej osobie impuls, a ta osoba podejmuje działanie. Bez Mojej wiedzy i zgody nigdy nie nastąpi jakiekolwiek dobre, pozytywne działanie. 

Wydaje się wam, że to wy sobą kierujecie, że to wy coś sami wykonujecie. Prawda jest taka, że czynicie coś dobrego, bo Ja tak chcę, bo w tym co czynicie to Ja mam swój plan, a wy stajecie się jedynie tymi, którzy ten plan zgadzają się realizować. O wiele prościej i łatwiej mogę posługiwać się tymi, którzy oddali swoją wolną wolę w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Niestety, innym osobom muszę dać więcej impulsów, oświeceń, aby sami mogli podążać we właściwym kierunku. 

Osoba realizująca dobrowolnie to co Ja jej zaplanowałem, zyskuje o wiele więcej Darów Bożych i Łask, niż ta osoba, która sprzeciwia się Woli Bożej na każdym kroku. Ta nie zyskuje Bożych Błogosławieństw, bo na skutek własnych oporów, podejmuje drogę demona, a to niesie dla duszy szereg Bożych Przekleństw. Nie warto, abyście się upierali przy swoim, bo wasze zdanie i realizacja tego co wy chcecie, może być tym, co chce i pragnie demon, a droga, którą upadły Anioł wam proponuje, wiedzie z pewnością do miejsca wiecznej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do piekła. Ja tego nie chcę, bo Ja pragnę mieć każdą osobę w Królestwie Niebieskim. 

Kroczenie drogą, którą Ja wam wyznaczyłem, nie jest zbyt łatwe, nie jest zbyt przyjemne, ale jest to droga pewna, wiodąca was do właściwego celu. Ja pragnę waszego szczęścia i radości o wiele bardziej niż wy sami kiedykolwiek byście chcieli. Jedynie Trójca Święta jest źródłem Bożej Miłości, a jakiekolwiek czerpanie dobra jest możliwe tylko z Niej.

Demon nigdy nie będzie wam w stanie dać, ofiarować Bożej Miłości, demony potrafią dawać jedynie niechęć, nienawiść, ale to jedynie od was zależy, którą drogą zechcecie kroczyć, którą wybierzecie. Ja chcę, abyście zawsze dobrze wybierali, tak, aby na wieki być w szczęściu wiecznym ze Mną. 

Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was, a oddając się w Niewolę pozwalacie Mi na więcej, ale i po tym akcie wielu z was nie pozostawia Mi szans na dostanie się głębiej do waszych serc i dusz, Ufajcie Mi, Ja naprawdę nie gryzę, nie mam zamiaru was skrzywdzić, ani zbombardować cierpieniem, ponadto co konieczne. To wy sami przez swoje grzechy ściągacie na siebie dodatkowe cierpienia, a Ja tego nie chcę. Jednak to wasz jest wybór, a Ja czekam, aż podejmiecie ten właściwy. 

              Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††


              Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???                                                                                                                                                  

 Bóg Ojciec.


Liesek, Słowacja, 11 marca 2024r.  godz. 10:34                             

Przekaz nr 1335

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Duch Święty.



               Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę, tak jak chcę i pragnę, tak, jaka zachodzi potrzeba, tak jakie mam możliwości działania w was, tak, jak Mi na to pozwalacie, tak, jak jestem w stanie. Pragnę dziś przekazać przez ciebie Żywy Płomieniu, Moją Świętą Wolę. Pragnę, aby otworzyły się na oścież ludzkie serca na Moje działanie, otwórzcie się, a Ja dokonam reszty.

Oto przybywam i działam w was, ale i poprzez was i tak bardzo pragnę działać bez limitu, bez jakichkolwiek hamulców. To wy Mnie ograniczacie, to wy stawiacie granice Mojemu Świętemu działaniu, to wasz duch Mnie ogranicza. Nie jesteście w stanie podjąć ze Mną pełnej współpracy, a to dlatego, że ulegacie demonowi buntu, demonowi swawoli, szatanowi. 

Jestem trzecią Osobą Trójcy Świętej i jestem tak bardzo raniony, tak bardzo niedoceniany, tak bardzo lekceważony. Wiele osób grzeszy świadomie, wiele z rozpędu, zaślepiona działaniem połowy piekła. Żaden człowiek nie może się zbliżyć do Trójcy Świętej będąc duchowo ubrudzony. Nie cierpię brudu, nie znoszę grzechów, a każdy, nawet najbrudniejszy grzech i brud i nieprawość powoduje smutek całej Trójcy Świętej, odpycha nas od was. Trójca Święta, tak bardzo was kocha jest czysta, Święta, perfekcyjna. 

Każdy wasz grzech, dla każdej osoby Trójcy Świętej jest jak brud i odór obrzydliwego szamba dla osoby perfekcyjnie czystej, świeżej, a to tylko cień cienia Bożej rzeczywistości. Moja Święta Miłość przepełnia Mnie, Boga Ojca i Jezusa Chrystusa w sposób doskonały. To Boża Miłość nakazuje dać każdemu szansę na naprawienie zła swojego życia i działania.

Jako pierwszy otrzymał tę propozycję od Trójcy Świętej Lucyfer i jego upadli Aniołowie, lecz stopień pychy w który popadli, nie pozwolił im na jakiekolwiek upokorzenie. Do wykonania jakiegokolwiek dobrego kroku zmusiła ich Siła i Moc Trójcy Świętej. Co innego ludzkość, która w swojej większości skorzystała z wielkiej i wspaniałej propozycji Trójcy Świętej, żałowała za swoje złe uczynki i inne występki, grzechy, pokutowała za nie, dlatego mogą być obdarzeni wiecznie trwającą nagrodą, niebem.

Ci którzy nie zdążyli odpokutować za swoje winy, grzechy za życia, mają szansę oczyścić się w czyśćcu. Niestety, jest znaczna liczba ludzi, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z Trójcą Świętą, ci z chęcią i upodobaniem korzystają z tego co proponuje im upadły Anioł. Trójca Święta daje im tysiące szans i okazji do nawrócenia się, do opamiętania, lecz z powodu braku modlitw i ofiar oraz umartwień tych, którzy mogliby pomóc, kroczą na miejsce wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do czeluści piekła.

To Ja wykonuję najgorszą pracę, to Ja usiłuję zmienić każdą duszę, to Ja do was się przybliżam, zmiękczam was, dostosowuję, daję wam możliwość przemiany. Przemagam swoje obrzydzenie do waszego brudu grzechu, daję wam Moje Łaski i Dary, przemieniam serce waszej duszy, dostosowuję do Moich działań na tyle, że przy odrobinie waszej woli, podejmujecie działanie Mojej Świętej Łaski, nawracacie się.

Ja pragnę, aby wasze serca wyczuliły się na działanie Mojej Świętej Łaski zechciały ją przyjąć, opamiętać się i zablokować moc działania upadłego Anioła. Najlepiej i najmocniej działam za pomocą i wstawiennictwem Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Oblubienicy. Kim Ona jest? To Moja Najświętsza Oblubienica. Każdej osobie chcę ofiarować, dać to co Jej ofiarowałem, lecz tylko Ona otworzyła swoje Serce, na Moje w Nim i poprzez Niego działanie. Tylko Ona z ludzi słucha wszystkiego co mówi do Niej Trójca Święta, nie umyka Jej żadne Słowo. Jest przez cały czas czujna i czuła, słucha, reaguje, wszystko wypełnia najlepiej jak umie. Kto pomija Maryję, ten pomija ważną część tego co mówię, proponuję. 

Znaczna część ludzkości nie wie, że istnieje Trójca Święta, spora część ludzi ignoruje Jezusa Chrystusa i Mnie, nie uznaje naszego istnienia. Większość ludzkości otworzyła się na szatana, mniej lub bardziej świadomie pełni wolę kusiciela. Niebawem dam dla całej ludzkości Łaskę Łask, każdy człowiek pozna prawdę, że istnieje Trójca Święta, istnieje grzech, śmierć, a przy tym każdy człowiek pozna stan swojej własnej duszy, ale Moimi Świętymi Oczyma. Każdy też pozna miejsce na które zasłużył w chwili Bożego Sądu. 

Niestety zbyt wielu ludzi oddało się księciu ciemności, są znieczuleni jego demoniczną hipnozą i znieczuleniem. Co prawda ofiaruję im Swoje Święte Światło, ale większość ludzi Mną i Moim Świętym działaniem gardzi, wybierając podstępne działanie demona. Większość z was nie chce zła proponowanego przez demona, nie zamierza realizować żadnej jego propozycji, jednak zahipnotyzowana przez niego w rzeczywistości pełni jego, a nie Moją Wolę.

Wielu z was nawet się modli, pości i próbuje się umartwiać, lecz nie obserwuje duchów i ich działania, które nim zaczną wsączać swój piekielny jad, przy tym stosują hipnozę i znieczulenie, które zakrywa osobę demona i jego podstępne działanie. Trójca Święta i Maryja uczymy was, abyście patrzeli uważnie na owoce działania duchów lecz wy wcale, albo bardzo mało się modląc, nie poszcząc, albo czyniąc to niedoskonale, za bardzo nie umartwiając się, nie obserwujecie ducha, który do was mówi, a przez hipnozę i znieczulenie demoniczne nie zauważacie momentu w którym zamiast Boga, wykonujecie z atencją wolę upadłego Anioła. Nie tak patrzy człowiek jak patrzy Trójca Święta i Maryja. 

Nigdy nie atakujcie nikogo będąc w silnym wzburzeniu, pozwólcie opaść emocjom, nim podejmiecie z kimś dialog. Ochłońcie z negatywnych emocji, za wszelką cenę unikajcie mowy szatana czyli wulgaryzmów, spokojnym sercem podejmujcie właściwe decyzje. Niech nie wzburza was czyjeś zachowanie, nie złośćcie się na nikogo, opanujcie jak najszybciej swoje zdenerwowanie. To demonowi zależy, abyście reagowali będąc w silnym wzburzeniu, on to skrupulatnie wykorzystuje ten stan do swoich demonicznych celów. 

Wam się wydaje, że wasze wzburzenie jest słuszne, a dość często nie zauważacie, jak atakujecie kogoś, kto nie umie się bronić, bo Ja nie dałem tej osobie takich możliwości. Zawsze próbujcie zrozumieć swego rozmówcę, proście w tym Mnie o pomoc. Nie oceniajcie nikogo nie mając podstaw, a jedynie strzępki informacji. Tylko Trójca Święta i Maryja, wie o was wszystko, a Maryja wie wszystko od Nas. Dar czytania w waszych duszach, to jeden z licznych przywilejów Maryi.

Nie każdy Mój prorok i jego sposób bycia wam się podoba, Ja chcę od was prawdy, bezwzględnej szczerości, uczciwości, empatii względem innych i wyrozumiałości, nie dla grzechu, ale dla osoby. Nie potępiajcie bezpardonowo, całościowo nikogo, nie znacie szczegółów jego zachowania, postępowania. Wy nie musicie znać szczegółów Mojego planu dla was. Bywa, że komuś ujawniam coś w głębokiej tajemnicy, nie oceniajcie Moich kapłanów, możecie podjąć z nimi wymianę zdań, ale użyjcie do rozmowy uczciwych, właściwych argumentów. 

Jeżeli to ty jesteś kapłanem albo biskupem, nie unikaj rozmowy z tym, kto jej potrzebuje, nie powinna być to rozmowa rubaszna, albo zniewalająca, ale merytoryczna, etyczna, moralna, duchowa. Służ innym swoją wiedzą, ale i ty przyjmuj wszelkie pouczenia o ile są słuszne. Coraz mocniej jest aktywny demon w Polsce i na świecie, robi on wszystko co może i zdoła, aby zniewolić ludzkość, odebrać jej nadzieję, zniewolić miłość, zlikwidować wiarę.

Większość ludzi się nie modli, nie pości, nie umartwia się, a tylko to jest waszą siłą duchową. Szatan lubi was zniewalać przez współczesną elektronikę (komórki, smartfony, komputery, internet, telewizję, itp.). Te urządzenia same w sobie nie są złe, ale nie mogą one zabierać wam gro waszego czasu, by przez to zabrakło go wam dla Boga. 

Kto chce przestać grzeszyć, kto chce być bez nałogów, bez obciążeń, ten powinien usilnie prosić Trójcę Świętą, Maryję i Aniołów o pomoc, o obronę przed demonami. Warto znaleźć dobrego, pobożnego kapłana, albo biskupa, który by was omodlił, pościł za was, oczyścił was duchowo z waszego obciążenia i zniewolenia.

Same starania kogoś o uwolnienie to stanowczo za mało. To wy sami musicie chcieć być wolnym od demonów, dopiero wówczas modlitwa uwolnienia zadziała. Czasami jedna taka modlitwa, to stanowczo za mało. Czasami trzeba ich kilka, a także wielkiej wiary kapłana i biskupa w sens i moc tego co robi. Jest wielu zagubionych Moich kapłanów, biskupów, kardynałów, a także zagubiony jest Bergoglio. Bardzo wielu z nich otwarcie oddało się szatanowi i pełnią Jego wolę destabilizując Kościół Święty, niszcząc prawdziwą wiarę. Ci są Judaszami, zdrajcami w Moim Świętym Kościele. 

Wprowadzają oni rozluźnienie dyscypliny, zmieniają odwieczne nauczanie Kościoła Świętego, są bezduszni, nie litościwi, zachłanni, pazerni, lekceważący, spełniający swoje własne liczne zachcianki. Niebawem będzie Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości, ono ukaże wam prawdę, jasno ukaże wam drogę po której powinniście kroczyć. Zamierzam dać szansę całej ludzkości, każdemu człowiekowi, każdemu kapłanowi, biskupowi i kardynałowi, a także Jorge Bergoglio, szansę i okazję do tego, aby się nawrócił, odwrócił się od zła swoich uczynków. 

Już teraz nadchodzi wir wydarzeń, on wszystko zweryfikuje. Niebawem rozpocznie się wiele wojen, będzie wiele konfliktów w Polsce i na świecie. Źli ludzie z masonerii i iluminatów będą wprowadzali na świecie sztuczny głód. Będą wywoływać kataklizmy, a także kryzysy i krachy gospodarcze. Szatan chce uśmiercić wszystkich ludzi na ziemi bez wyjątku. By to móc zrealizować będzie używał do tego wierności i głupoty ludzi ze świątyni demona, a także masonerii i iluminatów. Będzie obiecywał im to, czego dać nie jest w stanie. Ci w swojej naiwności i głupocie wyposażeni w wielkie fundusze, będą dość skrupulatnie wypełniać plan Lucyfera i Jego upadłych Aniołów, a wszelkie stanowiska w kościele i na całym świece będą pod jego rządami na krótki czas. 

Większość wydarzeń nastąpi po Oświetleniu Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Po Nim znaczna część ludzi się obudzi z demonicznego uśpienia, letargu, ci staną po stronie Boga. W czasie Małego Sądu wielu ludzi umrze, bo nie wytrzyma widoku swojej winy. Na kilka tygodni wszystkie demony na świecie będą powalone Moją Mocą, połączoną z mocą Boga Ojca i Jezusa Chrystusa, a Aniołowie wyznaczeni do tego zadania, wrzucą na ten czas wszystkie demony do piekła. Demony utracą kontakt z tymi, których dręczyli, którymi się „opiekowali”.

Po tych kilku tygodniach otrząsną się i wściekłe ruszą do boju, o ludzkość. Każdy człowiek będzie atakowany przez nowe demony, one nie będą wiedziały o was prawie niczego, będą musiały uczyć się was od nowa. W tym czasie opętani całego świata będą uwolnieni od swoich dręczycieli. Dla wielu ludzi Łaska Łask na nic się zda, bo ci z chęcią powrócą do służenia demonom. W międzyczasie część ludzi będzie pochwycona, z ciałem trafią do Raju, pozostali staną do boju, będą wojować, będzie użyta nowa broń, jednak użyte będą także ładunki nuklearne. 

W tym czasie ujawni się oficjalnie syn zatracenia, Antychryst, on sztucznie wygasi konflikty, poda się za Chrystusa, który miał przyjść i innych „cudownych” ludzi. Oszuka, zwiedzie prawie wszystkich ludzi na ziemi, niewielu się oprze jego działaniu, połączonego z działaniem demona. Oficjalnie będą oznaczali ludzi pieczęcią bestii, chipem RFID, a dobrzy w tym czasie powinni się schronić w miejsca schronienia, będą zachowani na czas stosowny. Pod koniec panowania syna zatracenia, Antychryst zostanie pokonany przez Świętego Michała Archanioła. W pewnym momencie nastąpią trzy doby ciemności, w nich rozegra się walka o dusze całej ludzkości z demonami całego piekła. W tym czasie będą też działać Prorocy Starego Testamentu, Henoch i Eliasz. Po trzech dniach ciemności przyjdzie Jezus Chrystus, wszystkich wprowadzi w nową, Moją Erę. 

Żywy Płomieniu, nie martw się pohukiwaniem szatana, wytrzymaj jego ataki. Błogosławieństwo biskupa, który cię pobłogosławił (Abp. J. B.) i modlitwa nad tobą bp. L.B. ustabilizuje cię wewnętrznie do tego stopnia, że zmieniony będziesz spokojnie mógł realizować Wolę Bożą. Przyjmuj i wcielaj w życie to wszystko co przekazuje ci Trójca Święta. Weź do serca pouczenia innych osób, ale wykonuj tylko to co rozkaże i zaakceptuje Trójca Święta. Niebawem zyskasz nowe możliwości, dlatego chcę, abyś pozostał Mi wierny do końca. Słuchaj uważnie tego co mówi ci Trójca Święta, wycisz się do końca, nigdy nie słuchaj mowy demona i pozornie dobrych podpowiedzi innych ludzi. Trwaj wiernie przy Bogu, resztę pozostaw działaniu Trójcy Świętej.

Synu, kochaj Mnie, słuchaj uważnie tego co do ciebie mówię, ochotnie pełnij każdą, nawet najmniejszą Wolę Bożą. Trzymaj się prawdy i faktu, nie przekazuj nikomu tego co niesprawdzone, albo fałszywe, wszelka nieprawda niech na tobie się zatrzyma, jak na skale. Staraj się myśleć logicznie, z niczym za mocno się nie śpiesz, wszystko planuj ze sporym wyprzedzeniem. 

Słuchaj uważnie Słów Trójcy Świętej, ochotnie pełnij to co jest Wolą Bożą, uważaj na podstęp szatana, bo on jest sprytny, Zdaj się na Mnie, Ja wszystko zaplanuję, zaaranżuję, ty idź wszędzie tam, gdzie ci poleca Trójca Święta, Maryja i twój Anioł Stróż, Święty Gabriel Archanioł, to wystarczy.

              Synu, ufaj Mi do końca, poddawaj się ochotnie kierowaniu Trójcy Świętej i Maryi, słuchaj każdego Mojego natchnienia, nie trać żadnego. Pomogę ci w każdym staraniu o realizację Woli Bożej, a każdy kto był oportunistą i hamulcowym w Jej realizacji, odpowie za to przed Świętą, Bożą Sprawiedliwością. Bądź spokojny i w stałym tempie realizuj każdy Boży plan. Pomogę ci, Maryja ci nieustannie dopomaga, lecz i ty musisz cierpieć niezależnie od wszystkiego. Bądź czysty i święty, to jest bardzo ważne, niezbędne, aby Wola Boża mogła być nieustannie realizowana. 

              Nie myśl za wiele o swojej przyszłości, zwłaszcza o tym co będzie jutro i dalej, ty już teraz dokładnie i dobrze realizuj to wszystko co ci jest mówione, to co jest ci przekazywane. W swoim czasie odpowiednio zadziałam na ciebie, pomogę ci w tym, w czym będzie potrzebna pomoc.

              Ja nie pożałuję ci Moich Świętych Darów i Łask, ty czyń wszystko co możesz i zdołasz, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu przez Serce Maryi. Powierzaj Trójcy Świętej każdy swój kłopot, każdą najmniejszą troskę, a Ja pomogę uporządkować twoje serce, twoje wnętrze. Stawiaj silniejszy opór pokusom, nie poddawaj się im zbyt łatwo, Ja zawsze ci we wszystkim pomogę, tylko zechciej Mnie o wszystko prosić. 

              Staraj się nie grzeszyć, nie upadać, nie ranić Świętych Bożych Serc. Sam zauważyłeś, gdy zbliża się realne jakiekolwiek niebezpieczeństwo, z ufnością zwróć się do Trójcy Świętej i Maryi, a My każde niebezpieczeństwo zażegnamy, wdrożymy najkorzystniejsze plany i zmiany w życie. Możesz prosić o coś dla siebie i dla innych, a gdy będzie to zasadne, z pewnością otrzymasz. 

              Pamiętaj drogi synu, jak bardzo mocno cię kocham, jak bardzo mocno miłuję, jestem gotowy dla ciebie uczynić wiele, dlatego bądź roztropny i staraj się to doskonale wykorzystać. Pamiętaj synu, że cała Trójca Święta bardzo mocno cię kocha. W swoim czasie zrealizuje niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie z wnętrza Mojego Świętego Serca błogosławił. †

              Kochane słodkie dzieci światłości Miłe Mojemu, Świętemu Sercu, tak bardzo was kocham, tak bardzo miłuję i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was, bo mam dla was wiele Miłości, więcej niż dla innych stworzeń. Tak bardzo pragnę, abyście odwzajemniali Moją Miłość do was.

              Niestety, bardzo ogranicza Moje w was działanie, wasza wolna wola. Już niejednokrotnie mówiliśmy co należy uczynić, mianowicie, wystarczy oddać się Trójcy Świętej w dobrowolną Niewolę Miłości przez Niepokalaną. Takie wasze dobrowolne oddanie, przekazuje wszystko Bogu, a ster nad waszym bytem i życiem, wkłada w Dłonie Maryi.

              Wielu z was zdaje sobie sprawę, jak bardzo trudnym jest ten obecny czas. Demony działają w grupach, spieszą się, bo dobrze wiedzą, że czas kuszenia przez nich dobiega właśnie końca. Starania upadłego Anioła wpychają do czeluści piekła codziennie tysiące ludzi. Oni się nie bronili, często upadali, nie chcieli przez większość swojego życia niczego zmieniać w swoim postępowaniu, dlatego konsekwencją ich przewrotnego działania jest miejsce wiecznie trwającej pokuty, jezioro ognia i siarki, piekło.

Pragnę od was większego otwarcia na Moje w was i poprzez was działanie, chcę czuć o wiele więcej waszego serca, pozwólcie Mi oddziaływać na wasze dusze Moją Miłością. Chcę was uświęcić, ożywić, lecz bez zgody waszej wolnej woli, nie jestem w stanie tego uczynić.

          Polacy, wy jedni pozwalacie Mi w was i przez was jeszcze działać, o wiele więcej niż inni. Chcę, aby każdy kto tego jeszcze nie uczynił, oddał się w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną, albo w Niewolę Niepokalanej. Oddanie to da Trójcy Świętej do was w miarę swobodny dostęp. Niczego się nie obawiajcie, lecz spokojnie dajcie Mi dostęp do waszych serc i dusz, Ja wówczas Sam dokonam reszty.

          Pragnę, aby taki krok uczynili wszyscy polscy kapłani, biskupi i kardynałowie. Ktokolwiek ze świeckich czy duchownych kiedykolwiek oddał się diabłu podpisując cyrograf czy przez inne sposoby oddania, teraz niechaj się dobrowolnie wyrzeknie diabła, a w zamian niechaj się odda dobrowolnie w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną, wówczas moc szatana zostanie w was złamana, wyłączona, a wy będziecie mogli być uratowani i korzystać z wolności dzieci Bożych.

Szatan tak łatwo się nie podda, a wy niestety będziecie musieli z nim walczyć, z tym co wam będą proponowały demony do końca swojego życia, do końca swoich dni. Nie lękajcie się jednak, nie zniechęcajcie się, bo już jako Boży Niewolnicy będziecie pod specjalną ochroną, a do boju i w waszej obronie przystąpi Niepokalana, a Ona jest w takim starciu zawsze zwycięska.

Kocham was niezmiernie o Moje dziateczki i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie mocno o Moje słodkie dzieciny! Czy pozwolicie Mi w was i przez was działać? Czy pozwolicie przemieniać siebie i innych? Pozwólcie Mi was napełnić Bożą Miłością, czy pozwolicie Mi na to? Ufajcie, nie dajcie się złowić w sidła ojcu wszelkiego kłamstwa. Co mam jeszcze uczynić, aby się wam zechciało chcieć podążać drogami zbawienia? Jednak Ja mimo wszystko, pomimo waszej grzeszności i krnąbrności, wszystkie was bardzo mocno kocham, choć na to nie zasługujecie.

Duch Święty.


Opole, 21 marca 2024r.  godz. 10:40                                            

Przekaz nr 1336

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Jezus Chrystus.


                 Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, że z Miłości zdecydowałem się na wasze Odkupienie Moją Męką i Śmiercią na Krzyżu. Pozwól, drogi człowiecze, że przybliżę się do ciebie i że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli na tym błogosławionym, wybranym przez Trójcę Świętą i Moją, Świętą Kochaną, Mamę miejscu. Nie bój się niczego, ani niczym się nie zniechęcaj, bo Jestem z tobą, pomimo twoich licznych wad i ułomności oraz słabości.

Oto przybyłem do ciebie Żywy Płomieniu, aby pomimo oporów ze strony szatana przekazać przez ciebie Słowa Mojej Świętej Woli. Wiem, że wielu z was się męczy żyjąc na ziemi, macie stosunkowo ciężkie swoje życie. Macie liczne przeżycia, wiele swoich krzyży. Nie marnujcie cierpienia, nie marnujcie swoich krzyży, ofiarujcie je wszystkie do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną Moją Świętą, Kochaną Mamę, Ona je wszystkie wykorzysta, pomoże wam tak, abyście mimo wszystko wytrwali.

Demon się wścieka, uderza w was tam, gdzie was najbardziej zaboli. Nie myślicie za bardzo racjonalnie, mało kto oddaje wszystko Bogu do dyspozycji przez Niepokalaną, mało się modli, rzadko kiedy pości i umartwia się, a tylko to jest waszą siłą duchową. 

Coraz mniej ludzi oczyszcza się w Sakramencie Pokuty, a wielu z tych co chodzą do Spowiedzi Świętej źle się spowiada. Zastanów się dobrze, czy dostatecznie dobrze przygotowujesz się do Spowiedzi Świętej? Czy niczego nie zatajasz? Jeżeli coś pomijasz celowo to Spowiedź Święta jest nieważna, świętokradzka.

Na ile dokładnie przypominasz sobie swoje grzechy? Czy robisz to na odczepne, byle jak? Czy uświadamiasz swoje wszystkie grzechy i upadki? Czy starasz się prawdziwie żałować za grzechy? Na ile traktujesz ten Sakrament jak sedes (pozbycie się grzechowego balastu tylko po to, by zbierać następne obciążenie)? Czy nie wyładowujesz swoich grzechów w Sakramencie Pokuty wiedząc, że wrócisz do nich, jak pies wraca do swoich wymiocin? Na ile rzeczywiście chcesz się poprawić? Co robisz w tym kierunku, aby nie powtarzać w koło swoich grzechów?

Czy pilnujesz swoich myśli? Czy pozwalasz oczom patrzeć na to, co pobudza cię do grzechu? Przypadkowe spojrzenie nie jest grzechem, ale sięganie celowe z premedytacją po to, co cię pobudza do grzechu znacznie obciąża twoją duszę. Jeżeli przychodzi zła myśl czyli pokusa, co ty z tym robisz? Co robisz ze swoim wzrokiem? Czy nie zatrzymujesz dłużej swojego wzroku na obiekcie swojego pożądania? Czy nie pozwalasz swojemu umysłowi, aby hasał, jak zając na polu kapusty?

Wpatrując się w obiekt pożądania, pobudzasz się do grzechu, a nie odrzucając złej myśli, przystajesz na nią. Wiem, że nie każdy z was czyje sercem skruchę za grzechy, prawdziwy żal, Ja jednak chcę, abyście żałowali przynajmniej siłą waszej wolnej woli. Zawsze szczerze żałujcie, przynajmniej siłą waszej wolnej woli, postanawiając więcej nie upadać. Czyńcie wszystko to co zdołacie, aby celowo nie upadać, celowo nie grzeszyć. Nie czyńcie tego co może was zawieść do grzechu, spowodować wasz upadek.

Kto ma problem z czystością niech się sztucznie nie pobudza, nie nakręca, niech nigdy nie ogląda pornografii, to jest w Bożych Oczach bardzo obrzydliwe. Kto ma problem z kradzieżą, niech nie szuka okazji do tego, by brać cudze bez pozwolenia. Kto lubi kłamać, ma wielkie tendencje do tego, albo obgadywać, niech wiele milczy. 

Przekazujecie wiele wiadomości bez ich sprawdzenia ich źródeł, a to sprzyja plotkowaniu, przekazaniu dalej jakiegoś kłamstwa. Wasza Sakramentalna Spowiedź Święta zawsze powinna być szczera aż do bólu, powinniście wszystko wyznać jak najprostszym językiem, a przy grzechach ciężkich określić ich przybliżoną liczbę i okoliczności. Gdy nie wiesz czy coś jest ciężkim grzechem, czy lekkim, ty uznaj to za coś ciężkiego wyznaj kapłanowi dokładnie, nawet jeżeli się mylisz, to jednak celowo nie zataisz tego w Sakramentalnej Spowiedzi Świętej.

Jednak gdy coś celowo zataisz, a tego nie wyznasz na Spowiedzi, Spowiedź Święta wówczas staje się nieważna, świętokradzka. Każde świętokradztwo (celowe zatajanie jakiegokolwiek grzechu, kłamanie na Spowiedzi, niemówienie wszystkiego na spowiedzi, przyjmowanie Komunii Świętej na stojąco i do ręki i z rąk szafarza, bycie szafarzem) to grzech bardzo ciężki, nawet jak spowiednik mówi inaczej. 

Ostatnim warunkiem Sakramentu Pokuty jest zadośćuczynienie. Zazwyczaj penitent odprawia zadaną na Spowiedzi pokutę, myśląc, że jest wszystko w porządku, jednak nie jest dość często zapominacie zadośćuczynić bliźniemu. Jeżeli ktoś z was coś ukradł, czy zwrócił to bliźniemu? Zechciejcie pamiętać, że jednym z warunków odpuszczenia grzechów jest w miarę możliwości pełne zadośćuczynienie bliźniemu. Jeżeli nie wiecie komu zwrócić, równowartość tego co ukradliście powinna być ofiarowana na potrzeby Kościoła.

Jeżeli to kapłan sobie przywłaszcza coś, co było ofiarowane kościołowi na jego utrzymanie, kradnie, to będzie za to odpowiednio rozliczony przeze Mnie. Kapłan, biskup, proboszcz, zbierając datki powinien jasno określić, w jakim celu jest zbierany datek i ściśle tego przestrzegać. Gdy ktoś grzeszy nieczystością, powinien podjąć dobrowolną pokutę, spróbować żyć we wstrzemięźliwości.

Kto grzeszy mową, powinien naprawić zło obmowy, kłamstwa, powinien kłamstwo odwołać, a plotkę zniwelować, cofnąć, cofnąć złorzeczenie, czary, a gdy nie wiecie co zrobić, spytajcie o radę spowiednika, jak macie naprawić wyrządzone zło. Zastanów się nim zaczniesz kłamać, obmawiać, bo to jest jak rozprucie poszewki poduszki i rzucenie na silny wiatr pierza, tego już nie zdołasz powstrzymać, a szkody wyrządzonej naprawić. Tak jest ze złym słowem, plotką, kłamstwem.

Nienaprawione zło może sprawić, nieważność sakramentu pokuty. Jeżeli to było celowe i powtarzane jest notorycznie, to narażacie się na długą i dość ciężką pokutę w czyśćcu, albo nawet w czeluści piekła. Trójca Święta daje wam szansę i okazję na wasze nawrócenie się, opamiętanie się, do chwili kiedy zakończycie wasze życie na ziemi. Jeżeli się opamiętacie, wasza wieczność może być uratowana, a jeśli trwacie z uporem maniaka w złu, Ja uszanuję wasz wybór i po Sprawiedliwym Sądzie Bożym poślę was do miejsca wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do czeluści piekła. 

Nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę sadystą, lecz do końca muszę działać według zasad Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Nie dam zbawienia wiecznego, temu, kto jego nie chce, temu kto się potępił, ten nie chce cierpieć, ale też nie zamierza zachowywać Bożego Prawa Dekalogu. Nie mogę pozwolić na ustanie cierpienia w piekle, bo to by unicestwiło demony i ludzi potępionych, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. Nie może wejść do Nieba ten, kto jest brudny, nieoczyszczony. Jeżeli by trafił do Nieba w tym stanie, grzeszyłby nawet w Niebie, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość.

To czego teraz od was chcę, pragnę, prosiłem was niejednokrotnie. Trójca Święta pragnie waszego pełnego nawrócenia się, opamiętania, zaprzestania grzeszenia. Wielka horda demonów, wyległa na całą ziemię, zniewala serca i umysły całej ludzkości. Prawie wszyscy notorycznie grzeszą, upadają, nie zwracają prawie w ogóle swojej uwagi na Dekalog, a to co jest teraz mówione do was przez Trójcę Świętą i Maryję Moją Świętą, Kochaną Mamę, śledzi maleńka garstka ludzi.

Niebawem Trójca Święta da wam szansę, gdy każdy człowiek ujrzy prawdę o sobie i miejsce na które zasłużył, gdyby w tej chwili zakończył swoje życie. Znaczna część ludzi się opamięta, ocknie się, ujrzy prawdę, pozostali powrócą do swojego pierwotnego stanu, nadal będą słuchać kłamstwa demona, który będzie im wmawiał, że to ułuda, zbiorowa halucynacja. Nie powiem wam kiedy to będzie, niepotrzebnie się tego nie obawiajcie.

Wielu z was już teraz mocno cierpi przez złych ludzi, złe sądy, przez ferowane coraz bardziej niesprawiedliwe wyroki. Zechciejcie się modlić za swoich prześladowców, prosząc o ich nawrócenie, opamiętanie. Bez Boga, bez oddania wszystkiego w Ręce Świętej, Bożej Opatrzności i Świętej Bożej Sprawiedliwości, nic nie wskóracie.

Kto może i zdoła, niechaj się modli przynajmniej minimum modlitw (codzienna Msza Święta, cały, cztery części Różańca Świętego, Koronka do Bożego Miłosierdzia, a jak czas pozwoli to jeszcze Droga Krzyżowa)Trójca Święta dała wam na te ostateczne czasy mocne sakramentalium, którym jest Medalion Bożej Nadziei. Niektórzy zaczęli już Go nosić i pojawiły się niektóre małe cuda, znaki, a szatan nie znosi prawdy i mocy, która działa na osobę noszącą tenże Medalion, a także przez jej duszę. Trudności, które się pojawiły świadczą o tym, że to dobre, Boże dzieło.

Mówiąc do kogoś, zawsze miejcie go w niezbędnym uszanowaniu, bo to cała Trójca Święta jest obecna w każdym człowieku, w każdej osobie. Obrażając kogoś, to Mnie obrażasz, bijąc, kradnąc, zabijając to wszystko Mi czynicie. Nikogo nie oceniajcie, bo nie macie o bliźnim wszystkich informacji, ma je tylko Trójca Święta. Nawet jeżeli ktoś z was widzi jakąś część prawdy o kimś, nie daje to wam wglądu do całego jego życia i jestestwa, to wie tylko Trójca Święta i ten, komu Ona zechce to przekazać. 

Nie oburzaj się na kogoś, nie mając o nim wszystkich informacji, je ma tylko Bóg. Uświadom sobie człowiecze, że i do ciebie, jako Mojego wybrańca ma dostęp zły duch. Nie zawsze czuwasz do końca, nieświadomie wpuszczasz do swojego życia upadłego Anioła. Nie zawsze jest ci dane poznać wszystko o wszystkich, nawet jeżeli jesteś wybrańcem. Nigdy nikogo nie opuszczam, każdemu daję szansę, okazję do nawrócenia się. 

Nie poddawajcie się presji oddziaływania upadłego Anioła, nie słuchajcie tego co mówi. Demony krążą wokół was, bacznie was obserwują, wykorzystują do działania każdą okazję, każdą sposobność. Co chwila mówią one do was, bywają przymilni, usłużni, lecz bombardują was swoją mową, swoim działaniem. Ulegacie ich mowie, nie patrzycie ku czemu ta mowa podąża, ku czemu zmierza. Tylko obserwacja owoców wykaże działanie i podstęp upadłego Anioła. Nie patrząc na nie, jest jedynie kwestią czasu kiedy upadniecie.

Demon „lubi” wasze towarzystwo, jest jemu przy was o wiele lepiej, niż w piekle. Demon ma dużo czasu, on nie śpi, „czuwa” nad wami, jednoczy się z innymi demonami. Człowiecze dobrze ci radzę, zechciej Mnie słuchać bardzo uważnie, zamknij swe uszy na głos węża piekielnego, zamknij swoją duszę na jego obecność. Bądź uważny i rozważny, bo złe duchy skłócają każdego z każdym, próbują wprowadzić rozdźwięk, dysonans. 

Nigdy nikim nie pogardzajcie, zawsze przyjmujcie z miłością oferowaną wam pomoc, bo działam na was przez innych. Zechciejcie być uczynni, pomagajcie innym, gdy macie taką okazję, nie bójcie się tego, że wam ubędzie. Nad każdym z was czuwa nieustannie Święta, Boża Opatrzność.

Żywy Płomieniu bądź silny, spokojny, zechciej się wyciszyć, poddaj się fali wydarzeń, którą ci przygotowałem, mimo że nie wszystko tobie pasuje, nie ze wszystkiego jesteś zadowolony. Trzymaj myśli i mowę na wodzy, nie myśl i nie mów, gdy nie musisz. Zawsze słuchaj krytyki, słuszną zechciej przyjąć, nie słuszną ignoruj. 

Nie wszystko poszło według twojej myśli, ale to Trójca Święta i Maryja Moja Święta, Kochana Mama nad wszystkim panujemy. Pomogę wam z Medalionem Bożej Nadziei już teraz bezpiecznie rozsyłajcie pierwszą partię. Trójca Święta i Maryja sami zadbamy o odpowiedni rozgłos i rozpowszechnienie tego dzieła. 

Pilnuj swojego serca duszy, nie bój się podjąć wezwania, wejdź odważnie na wyższy poziom duchowości. Duch Święty da ci odpowiednie natchnienie, podpowie ci kiedy i jak masz postępować. Ignoruj mowę demona, odrzucaj wszystko to co do ciebie mówi, nie myśl o tym co już było, bo nie masz już szans, ani możliwości, by cokolwiek zmienić. Nie próbuj zgadnąć, ani przewidzieć tego co dopiero będzie, bo wszystko jest w Ręku Trójcy Świętej i Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamy. Odbieraj głos Boży na bieżąco, My ci we wszystkim pomożemy, ty bądź gorliwy i działaj tak, jak chce Bóg, to wystarczy.

Synu, ufaj Mi, o nic się nie lękaj. Wiem, że się męczysz we własnym ciele, wiem, że chcesz już iść do Nieba. Niestety, tak szybko cię nie zabiorę, bo Trójca Święta wyznaczyła ci wiele ważnych zadań do wykonania, więc nie zakończysz życia, zanim nie wykonasz wszystkich wyznaczonych zadań. O nic się nie lękaj, bo będziesz mieć odpowiednie wsparcie z każdej strony. Nigdy nie bagatelizuj nikogo, pomóż komu tylko zdołasz, resztę pozostaw działaniu Trójcy Świętej i Maryi. Nade wszystko zaufaj Mi do końca i pełnij nieprzerwanie Wolę Bożą. 

              Zawsze unikaj wszystkiego co pobudza cię do złego, nie pozwalaj rozwijać się w tobie żadnej pokusie. Ja zawsze ci pomogę, ale najpierw muszę ujrzeć twój trud i wysiłek. Postaraj się w niczym nie upadać, jednak, gdy przydarzy ci się jakikolwiek upadek, natychmiast się podnoś i oczyszczaj w Sakramencie Pokuty. 

              Pamiętaj, że każdy upadek otwiera w tobie dodatkowy dostęp demonom do twojej duszy, a przez to walka z nimi staje się cięższa, mozolniejsza. Każda dobrze odbyta Spowiedź Święta dokładnie zamyka łatwy dostęp złemu duchowi, utrudniając jemu jego działanie. Dbaj zawsze oto, aby twoja dusza była nieustannie czysta, kryształowa, święta. Buduj swoją indywidualną świętość tak, jak ci Duch Święty pozwoli. 

              Duch Boży zawsze rozwija człowieka, nigdy nie hamuje jego wzrostu. Trójca Święta zawsze jest kreatywna, dba o ciebie, nawet wtedy kiedy jest ci to trudno dostrzec i uwierzyć. Wykonuj wszelkie swoje zadania, na nikogo się nie oglądaj. Proś Trójcę Świętą o pomoc i o ochronę w każdej sytuacji, a pomoc tę odpowiednio otrzymasz. Nigdy nie zapominaj o wdzięczności, bo jest to miłe Bogu, pomnaża Łaski Boże dla ciebie. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie, jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

          Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania. To od ciebie człowiecze i od podjętych przez ciebie decyzji zależy, jaki będzie twój dalszy los, Idąc w samowolę, nie dyscyplinując się w niczym, wpadasz w sidła szatana. On was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści. 

              Kocham was i pragnę waszej miłości, cierpliwości, wdzięczności i wyrozumiałości, a także waszej szczodrobliwości, szczególnie względem Boga. Im więcej od siebie dajecie dla Trójcy Świętej, tym więcej i tym hojniej Trójca Święta będzie was obdarowywać, bo nigdy w niczym nie da się prześcignąć. Dajcie Mnie szansę, zechciejcie Mi zaufać choć w minimalnym stopniu.

              Świat jest w opłakanym stanie, a większość ludzi świeckich, kapłanów i hierarchii, dobrowolnie poddała się zniewalającemu działaniu upadłego Anioła. Ludzie w swojej większości przestali się modlić, pościć, umartwiać się i pokutować. Coraz chętniej grzeszą, coraz ciężej upadają.

              W swojej Świętej Łaskawości Trójca Święta pozwoliła jeszcze mimo wszystko działać Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamie, bo wie, że Jej działanie dodatkowo wyrwie księciu ciemności liczne dusze. Nie martwcie się kiedy, w jakim czasie będzie Oświetlenie sumień, Światłem Bożej Sprawiedliwości, termin tego wydarzenia, także uległ nieco oddaleniu, bo Trójca Święta najpierw pozwala działać Maryi Mojej Świętej, Kochanej Mamie.

              Tak bardzo pragnę, abyście byli nieustannie przygotowani, gotowi, a fakt kiedy nastąpią zapowiadane wydarzenia, pozostawcie w Bożych Rękach. Nim w pełni będzie działać Boża Sprawiedliwość, najpierw Trójca Święta dała szansę Mojej Świętej Mamie, bo chcemy wykorzystać każdą, nawet najmniejszą szansę i okazję, każdą najmniejszą sposobność do ratowania człowieka. Ja tak bardzo pragnę, abyście zechcieli skorzystać z każdej Bożej propozycji, czy zechcecie?

              Kto może niech podejmie post milczenia, niech milczą usta, niech milczą myśli, używajcie ich tylko tyle co niezbędne, konieczne. Chcę, abyście przez to nauczyli się wyciszenia wewnętrznego. Składajcie w Moje dłonie to co zdołacie, to co możecie, każdy wasz dar jest bardzo cenny i ma swoją wielką wartość. Niczego nie bagatelizujcie, wszystko jest ważne. Trwajcie przy Mnie w pokoju.

              Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

          Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie sami, jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca? Za waszą wielką hojność, nagrodzimy was Naszą hojnością. Czekam na was i waszą miłość, ale czy się doczekam?                                                                                                                                                             

Jezus.


Warszawa Jelonki, 25 marca 2024r.  godz. 18:55                           

Przekaz nr 1337

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Jezus Chrystus.


                 Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, że z Miłości zdecydowałem się na wasze Odkupienie Moją Męką i Śmiercią na Krzyżu. Pozwól, drogi człowiecze, że przybliżę się do ciebie i że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli na tym błogosławionym, wybranym przez Trójcę Świętą i Moją, Świętą Kochaną, Mamę miejscu. Nie bój się niczego, ani niczym się nie zniechęcaj, bo Jestem z tobą, pomimo twoich licznych wad i ułomności oraz słabości.

Oto jestem pośród was, Żywy, Prawdziwy, rzeczywiście obecny. Wraz ze Mną jest Mój Niebieski Tata i Duch Święty a z Nami jest obecna Maryja, Moja Święta, Kochana Mama, wielu Aniołów i Świętych, a także Mój Wspaniały Opiekun jako Dziecięcia, gdy byłem na ziemi, Święty Józef. Witam was serdecznie o Moje kochane dziateczki modlące się na tym wybranym przez Niebo miejscu, a zwłaszcza witam Mojego umiłowanego kapłana.

Oto Maryja, Moja Święta, Kochana Mama podeszła do każdej modlącej się osoby całując ją w czoło, nałożyła na wasze szyje poczwórny, Świetlisty Różaniec. Ja także wszedłem do wnętrza waszych serc, wyjąłem ciemne, brudne elementy, a zostawiłem w waszym sercu Złotą Perłę, symbol daru, który się uaktywni w swoim czasie. Cała Trójca Święta promieniuje Darami i Łaskami na was, a także na tych, którzy będą to czytać, śledzić, a którzy wyrażą chęć otrzymania tych Darów.

Widzę wasze utrudzenie, wasze zmęczenie życiem, czytam w waszych sercach, jak czyta się książkę przy jasnym świetle dnia. Tak bardzo pragnę, abyście mówili do Mnie, do Mojego Niebieskiego Taty i do Ducha Świętego. Nie mówcie do Nas ustami, mówcie do Nas swoim sercem, umysłem.

Tak bardzo spragniony jestem waszych częstych wizyt zwłaszcza jak jestem wystawiony w Najświętszym Sakramencie. Nie mówcie Mi, że nie macie dla Mnie czasu mając go wiele na oglądanie telewizji i ślęczenie godzinami w internecie, bo to najzwyczajniej w świecie jest nieprawdą. Gdy przychodzisz do Mnie z wizytą, nie spiesz się, ofiaruj Mi swój czas, swoją energię, swoje życie, swoją miłość, nie gnaj jak lampart za zdobyczą. 

Przez pewien, krótki czas patrz na Mnie, nic nie mów, zechciej nie siedzieć, nie stać, ale uklęknąć jeżeli masz siłę, bo jesteś przed Bożym Majestatem. Mów do Mnie w swoim sercu, mów jak bardzo Mnie kochasz, że kochasz Ojca Niebieskiego i Ducha Świętego obecnych rzeczywiście wraz ze Mną w Najświętszym Sakramencie. Pozwól Mi delektować się twoim czystym sercem, twoją miłością, dlatego oczyszczaj się na bieżąco w Sakramencie Pokuty, nie tkwij w licznych brudach i ułomnościach.

Przychodząc do Mnie mów jak bardzo Mnie kochasz, Ja także jestem spragniony twoich czułości. Zechciej dziękować Bogu za każdą, nawet najmniejszą Łaskę, Dar, zechciej przepraszać za każde zło, za każdą ułomność, za każdą gafę, a zwłaszcza za każdy grzech i upadek. Mimo, że wszystko wiem, zechciej Mi mówić o sobie, o twoich troskach i kłopotach, trudnościach, zechciej Mi powierzać nawet sprawy i kłopoty intymne. Jeżeli się jeszcze nie oddałeś w Niewolę Bożej Miłości przez Niepokalaną, to zechciej uczynić to jak najszybciej.

Powierzając Bogu swoją wolną wolę, nie tracisz bezpowrotnie swojej wolności, lecz uwalniasz się od wpływu szatana. To demon zniewala, to on namawia was do złego, to on daje wam bardzo wiele obietnic bez pokrycia, jak niektórzy politycy z nim ściśle związani. To co obiecuje Trójca Święta, wszystko jest zrealizowane, demon swoich obietnic prawie nigdy nie spełnia.

Gdy masz trochę czasu zechciej Mnie odwiedzić obecnego w Najświętszym Sakramencie, zechciej do Mnie mówić, trwać przy Mnie z miłością. Tak bardzo chcę działać w tobie, ale i poprzez ciebie do woli. Zechciej prosić Ducha Świętego o pomoc, o niezbędne światło, a udzieli ci jego. Zawsze gdy prosisz o cokolwiek Boga, zawsze proś przez Maryję, Moją Świętą, Kochaną Mamę. Ona jest Tą, w której Ręku jest z Woli Bożej wszystko złożone.

Zechciej trwać w Mojej Obecności, w obecności całej Trójcy Świętej. Milcz wiele, nie mów niczego bez potrzeby, zechciej walczyć z szatanem, nie słuchaj tego, co do ciebie mówi, zechciej go ignorować za wszelką cenę. Tak bardzo pragnę waszego serca, waszego oddania się, waszego do Mnie przywiązania. Przychodząc do Boga, starajcie się być kryształowo czyści, święci, lecz mówcie do Mnie w swojej myśli w każdym czasie i miejscu. 

Wiem doskonale, że jesteście słabi, nędzni, ułomni, wiem o każdym, nawet najmniejszym upadku, jednak Ja pragnę, abyście się z każdego upadku podnosili, jak najszybciej oczyszczali się w Sakramencie Pokuty. Ofiarowałem wam siedem Sakramentów Świętych po to, aby wam pomagały wracać do Boga w każdej chwili i na każdym miejscu.

Od pewnego czasu szatan nasila swoje działanie na każdego człowieka, na każdą osobę, na każdego z was. Działa na was nie jeden demon, ale nawet po kilka tysięcy na osobę. Trójca Święta nie pozwala wam ich widzieć, macie specjalną zasłonę na swoich oczach. Możecie jedynie odczuwać efekty ich działania. 

Od dłuższego czasu przygotowuję was na to co dopiero nadchodzi, nie wielu ludzi chce Mnie słuchać. Demony testują was nieustannie, przesiewają was, one też do was mówią, a wy nie uważając, nie zwracając na nich swojej uwagi, nie czuwając dostatecznie, wchodzicie na autostradę demona, słuchacie z atencją tego co mówi, spełniacie jego, a nie Moją Wolę.

Czy słuchacie uważnie tego co Ja  mówię? Jak możecie rozpoznać głos węża piekielnego od Mojego Głosu? Zechciejcie pamiętać, że każdy demon to dawny Anioł i ma naturę anielską, a nie ludzką. Aniołowie i demony mogą się materializować, otrzymali od Boga taką możliwość, jednak to nie jest wygodna dla nich forma. Dawniej dość często się materializowali, dziś raczej sporadycznie przybierają cielesną postać, nie ma takiej potrzeby.

Jak wiecie, każdy człowiek żyjący na ziemi ma duszę i ciało. Dusza posiada serce duszy i to nim każdy człowiek odbiera Głos Boży, ale i głos złego ducha. Nie pozbawiłem was szans w walce ze złymi duchami, choć każdy demon jest od was mądrzejszy, inteligentniejszy, sprytniejszy, to w starciu macie z nim szansę, nie musicie być na przegranej pozycji. 

Brzmienie głosu Boga i głosu demona jest prawie identyczne. Dawałem wam niejednokrotnie liczne wskazówki, rady, lecz mało kto chce przyjmować te wiadomości, przyswajać je i wcielać w życie. Tylko bierna i czynna metoda obserwowania owoców działania i ku którym zmierza, może odkryć przed wami kto mówi do was. Nie da dobre drzewo złych owoców, ani złe drzewo dobrych, to niemożliwe.

Dlaczego nie chce się wam obserwować owoców? To demony dość sprytnie odwracają waszą uwagę, stosują hipnozę i znieczulenie demoniczne, dlatego nie czujecie, że to on mówi do was. Głos Trójcy Świętej, Maryi i Aniołów oraz Świętych wybrzmiewa zawsze wewnątrz waszych serc i dusz. Teraz jedynie zwróćcie uwagę na to jaki owoc wydaje ten głos, ku którym zmierza, a wszystko stanie się jasne, klarowne. 

Głos szatana tworzy zamieszanie, demon lubi zmieniać, przerabiać znane i uznane modlitwy, tak, aby nie dać rady trwać przy Bogu w skupieniu. Demon nakierowuje was na łamanie Bożego Prawa Dekalogu, zamierza pociągnąć was do miejsca w którym od wieków sam przebywa, do czeluści piekła.

 Ja zawsze daję wam szansę, abyście nie realizowali tego, co chce szatan, a zechcieli kroczyć drogą zbawienia, drogą niełatwą, trudną, lecz pewną, a kresem, której jest realna obietnica wiecznej nagrody, Niebo. Dlaczego więc tak bardzo słuchacie bredni szatana, a pogardzacie Moją Mową? Dość często wielu z was lubuje się w dyskusjach, lubi krytykować innych. Zadbajcie o to, aby to była konstruktywna krytyka mówiona w oczy osobie zainteresowanej, taka, którą możecie komuś pomóc, naprawić jego zło, zmienić go, ale nie po to, aby mu dopiec, dokuczyć.

Pomyśl człowiecze, czy to co chcesz powiedzieć, jest prawdą? Czy wypowiedzenie tego jest konieczne, pożyteczne? Czy to jest prawda? Jakie to przyniesie owoce swojego działania? Zechciej pomyśleć zanim coś powiesz, nie zawsze masz rację. Nie wynoś się nad kogoś z powodu swojej wyższości, ważności, nigdy nikogo nie poniżaj, nie próbuj tendencyjnie nad kimś górować swoim umysłem, polotem, intelektem.

Zastanów się od kogo masz swoje dary, kto ci je dał, ofiarował? Który z nich jest powodem twojej wielkiej pychy, buty i wyniosłości? To Trójca Święta daje ci wszystkie dary, charyzmaty, nie dla twojej pychy, buty i wyniosłości, lecz po to, abyś tymi darami mógł służyć potrzebującym. Staraj się być pokornym, nie unoś głosu bez potrzeby, aby rozmówcy nie zrazić. Nie gorsz się z powodu czyjejś gafy, nietaktu, zawsze gdy możesz pomóc, nie oglądaj się na nic, ale pomagaj. Nigdy nie unoś się pychą, honorem, ty sam zaufaj Mi pod każdym względem, pozwól Mi prowadzić siebie jak dziecko, zechciej uprościć swój umysł, nie kombinuj za bardzo, aby ci nie przeszkadzał w dążeniu do doskonałości i realizowaniu Bożej Woli za wszelką cenę. 

Nie nastawiajcie się na wypowiadanie dat, bo Trójca Święta zawsze działa optymalnie. Nie czekaj na gromy z Nieba, na sieć kataklizmów, ty spokojnie realizuj Wolę Bożą, żyj Bogiem, a patrz jedynie na to, kiedy i jak zrealizować Boży Plan Zbawienia. Nie realizuj za wszelką cenę swojego planu, swojego zamiaru, miej to zawsze na uwadze, aby nigdy nie czynić tego  co mówi szatan, a spokojnie realizuj plan, który tobą pokieruje, a ty z miłością będziesz chciał realizować Bożą, a nie swoją wolę.

To kiedy będzie Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości zostawcie Trójcy Świętej, w Bożej gestii. Proszę was usilnie o zanoszenie waszych modlitw, postów i ofiar, do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną, to pomoże Mi uratować wieczność wielu osobom, którym bez tego grozi wieczne potępienie. Im więcej osób będzie współdziałało z Łaską Bożą, tym więcej ludzi będzie uratowanych od czeluści piekła. 

Nie czekajcie na wojnę, ona sama niedługo wybuchnie podsycana nienawiścią demona ze zwielokrotnioną siłą. Otwórzcie swoje serce na Moje działanie, na działanie Boga Ojca i Ducha Świętego. Trójca Święta chce was doprowadzić do wiecznie trwającego szczęścia i radości, ale czy wy zechcecie Mi na to pozwolić? 

Wielkimi krokami przybliża się czas waszego wielkiego oczyszczenia się, wy niczego się nie obawiajcie, ale wiernie przy Mnie trwajcie. Definitywnie zakończył się czas Bożego Błogosławieństwa dawanego całym narodom. Ludzkość tkwi w złu, opętana działaniem szatana, zamyka się na Głos Boży słuchając z atencją mowy szatana, odwrotnie uważając za zło to wszystko co pochodzi od Boga. Zechciejcie korzystać z dobrodziejstw wiary, dopóki możecie, dopóki jesteście w stanie, dopóki zdołacie.

Wielkimi krokami zbliża się do was czas prześladowań, a szatan coraz bardziej i bardziej będzie chciał niszczyć ludzi wiary. Coraz mocniej nasilać się będą konflikty każdego z każdym. Moi kapłani i biskupi, a także ten, który pełni dziś rolę papieża coraz bardziej odpadają od dobrej, zdrowej nauki Kościoła Świętego, coraz częściej nauczają tego co złe, niedobre, tego co dawno potępione w nauczaniu Kościoła Świętego. Kto może i zdoła, niech uczestniczy w modlitwach, postach, umartwieniach pojedynczo, a także w grupach modlitewnych. 

Żywy Płomieniu, ufaj Mi i nie poddawaj się zwątpieniu, ani zniechęceniu. Zechciej trwać wiernie przy Mnie. Wiem, że coraz mniej się podoba ci twoje życie, masz coraz większe tęsknoty za Bogiem, a także za Niebem, coraz więcej dopada cię zniechęcenie. Doceń pomoc innych ludzi, także ty pomóż innym w tym w czym zdołasz. 

Zechciej słuchać słów słusznej krytyki, zechciej to wcielić w swoje życie i działanie. Zadbaj o siebie na tyle, abyś nie tracił sił, ani kondycji. Niedługo nastąpi wiele zmian w twoim życiu, w tym wiele zmian na lepsze. Szykuję ci wiele miłych niespodzianek, w tym kilka duchowych. Nabierz cierpliwości bo w niedługim czasie będziesz decydował o wielu ważnych kwestiach. Niedługo trochę odpoczniesz, nabierz sił przed dalszym działaniem. Słuchaj uważnie rad i wskazówek Trójcy Świętej, Maryi Mojej Świętej, Kochanej Mamy, a także twojego Anioła. Zechciej realizować to, co ci mówił Niebieski Tata, otrzymasz niebawem odpowiednią pomoc, więc niczego się nie obawiaj.

              Synu, kocham cię niezmiernie, dbaj nieustannie o swoją duszę, chcę, aby była kryształowo czysta. Zawsze słuchaj każdej rady i wskazówki, nigdy żadnej nie bagatelizuj. Pomagaj innym tak jak umiesz, tak jak potrafisz. Pozwól, aby w każdym momencie twojego życia kierowała tobą Trójca Święta i Maryja, Moja Święta, Kochana Mama. Śmiało proś nas w każdej sprawie, w każdej kwestii, w każdym problemie, a pomoc tę z pewnością otrzymasz. Niczym się nie zniechęcaj, ochotnie słuchaj tego co do ciebie mówię, a to wystarczy. 

              Staraj się na bieżąco pełnić Wolę Bożą, nie krzyw się, gdy czasem coś ci nie pasuje. Pracuj usilnie nad sobą, nad własną cierpliwością, nad wyrozumiałością. Proś Trójcę Świętą i Maryję o detale, a gdy będzie to zasadne, z pewnością otrzymasz. Ufaj Mi zawsze i wszędzie, w każdej okoliczności twojego życia. Pamiętaj, że bardzo cię kocham, nic tego nie zmieni. 

              Nikomu nie daj się w niczym sprowokować, nigdy nie poddawaj się jakimkolwiek naciskom ludzi. Ty słuchaj tego co inni mówią, lecz sam wyciągaj wnioski, bierz pod uwagę zdanie innych, bo dość często któraś Osoba Boża posługuje się innymi ludźmi, by ci coś przekazać poza ich świadomością. 

              Niczego nie planuj, żyj nieustannie Bożą Wolą, słuchaj dokładnie tego co mówimy, jednocześnie wykonując to, co ci polecimy. Ty nie martw się o swój i rodziny byt, ani o środki do życia, bo Boża Opatrzność dba o ciebie, ty natomiast dbaj o doskonałe wypełnianie Woli i Myśli Bożej, a to wystarczy. 

              Nie planuj za wiele, bo nie wszystko pozwolę ci zrealizować. Zadbaj o swoje zdrowie, nie myśl niepotrzebnie o swojej przyszłości, bo sama Trójca Święta wszystko tobie odpowiednio zaplanowała. Nie kombinuj za wiele, ani się nie troskaj, zwłaszcza o swoją przyszłość i finanse, bo ty i twoje sprawy są całkowicie w Ręku Trójcy Świętej, ty jedynie realizuj na bieżąco Wolę Bożą. 

              W niedługim czasie dam ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, w tym wiele duchowych. Pomogę rozwiązać niektóre z twoich kłopotów, także tych technicznych. Postaraj się być nieustannie wyciszony, zatop się cały w Trójcy Świętej i Maryi, a wszystko będzie dobrze. Słuchaj uważnie tego co do ciebie mówimy z Nieba, niczego nie bagatelizuj. Wiem o tobie samym więcej, niż ty sam wiesz o sobie. Wskażę ci co masz czynić na bieżąco, więc głowa i serce do góry. 

              Ufaj Mi we wszystkim, pozwól Trójcy Świętej na każde działanie, a dość szybko doczekasz się pozytywnych rezultatów. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja będę ci błogosławił z Mojego Świętego Serca. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie, jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił.†

          Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania. To od ciebie człowiecze i od podjętych przez ciebie decyzji zależy, jaki będzie twój dalszy los, bo idąc w samowolę, nie dyscyplinując się w niczym, wpadasz w sidła szatana. On was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści.

              Tak bardzo pragnę, abyście byli nieustannie przygotowani, gotowi, a fakt kiedy nastąpią zapowiadane wydarzenia, pozostawcie w Bożych Rękach. Nim w pełni będzie działać Boża Sprawiedliwość, najpierw Trójca Święta daje szansę Mojej Świętej Mamie, bo chcemy wykorzystać każdą, nawet najmniejszą szansę i okazję, każdą najmniejszą sposobność do ratowania człowieka. Ja tak bardzo pragnę, abyście zechcieli skorzystać z każdej Bożej propozycji, czy zechcecie?

              Kto może niech podejmie post milczenia, niech milczą usta, niech milczą myśli, używajcie ich tylko tyle co niezbędne, konieczne. Chcę, abyście przez to nauczyli się wyciszenia wewnętrznego. Składajcie w Moje Dłonie to co zdołacie, to co możecie, każdy wasz dar jest bardzo cenny i ma swoją wielką wartość. Niczego nie bagatelizujcie, wszystko jest ważne. Trwajcie przy Mnie w pokoju.

              Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie sami, jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca? Kto będzie chciał ukochać Boże Serca, ten będzie przez Nie przeobficie wynagrodzony. Za waszą wielką hojność, nagrodzimy was Naszą hojnością. Czekam na was i waszą miłość.                                                                                                                                                                              Jezus.



Warszawa Jelonki, 26 marca 2024r.  godz. 8:52                             

Przekaz nr 1338

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.



Bóg Ojciec.


                 Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Tak bardzo niezmiernie was kocham o dziatki miłe, tak bardzo miłuję, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania, usilnej pracy nad sobą samym. Tak bardzo pragnę, abyście nieustannie podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę. Tak bardzo Mnie boli każdy wasz grzech, każdy występek, gdyż jestem Bogiem bardzo Czystym, Świętym, to ode Mnie zależy każda świętość, to na Mnie się wzoruje wszelka czystość.

              Dlaczego jestem świętym i czystym? Jestem świętym i czystym, bo tak chcę, bo to jest dobre, bo to daje szczęście i radość samo w sobie. Każdy Boży Przymiot ma swoje walory na których się opieram, które tworzą Mój charakter. Z tych znanych wam Przymiotów, jest znana Boża Cierpliwość, to doskonały Boży Przymiot. Ona nie wzbudza negatywnych reakcji u nikogo, nie reaguje gniewem na wasze grzechy i przewinienia.

              Co to jest Boża cierpliwość? To brak negatywnych reakcji, brak gniewu na to co czyni człowiek i upadły Anioł, nie oznacza to bezkrytycznego pobłażania winowajcom, ale zabezpieczenie winowajcy przed skasowaniem jego bytu. Reaguję jedynie z Miłości do was, ale nie reaguję, czekam na was, na wasze nawrócenie się, Doskonale wiem, że coś się stanie, coś się wydarzy, tak działa doskonałe  przewidywanie zdarzeń. 

              Nie jestem i nigdy nie będę złośliwym, ani natrętnym. Wiem wszystko o każdym stworzeniu, dlatego nigdy nic Mnie nie zaskoczy. Choć ci co upadli zasługują na karę, to Ja wiem, że będąc sprawiedliwym, wiem, że człowiek z natury jest słaby, ułomny, wiem, że może żałować, naprawić wyrządzone zło, gdy da się mu szansę.

              Wiem także, że upadli Aniołowie nigdy się nie zreflektują, nigdy nie będą żałować za swoje grzechy, dlatego ich grzech jest wieczny, wiecznie trwający, nienaprawialny. Teoretycznie mógłbym zmusić upadłych Aniołów do uległości, lecz to złamałoby wolną wolę, którą im ofiarowałem, a to z kolei zadziałałoby destrukcyjnie na ich ducha, doprowadzając ich do rozpadu na części pierwotne, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość.

              Co innego ludzkość, mogę człowiekowi pozwolić na upadek, mogę wykazać się względem człowieka niezbędną cierpliwością, bo wiem, że będzie żałował, jak pozna jak wiele zła uczynił. Gdy jednak dusza człowieka wybiera zło na stałe, Ja szanuję jego wybór, po śmierci ciała posyłam go na miejsce wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do czeluści piekła na stałe. Jestem cierpliwy i wyrozumiały, lecz nie będę czekał na was w nieskończoność, choć mógłbym, lecz wiem, że wasza dusza nie wytrzyma naporu zła, które czyni, bo zło jest bardzo destrukcyjne i może doprowadzić duszę do rozpadu, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość.

              Innym Bożym Przymiotem jest Święta, Boża Sprawiedliwość, jest to kolejny, ważny Boży Przymiot, służący do dokonywania doskonałej, pełnej oceny wszystkich i wszystkiego. Być w pełni sprawiedliwym, to nie działać tendencyjnie na cokolwiek i na kogokolwiek. Święta, Boża Sprawiedliwość dokładnie określa granice do której coś jest jeszcze dobre, a od której zaczyna być złe.

              Święta, Boża Sprawiedliwość nie da się zwieść, oszukać, zmylić, ocena zawsze jest właściwa, nietendencyjna w żadnym kierunku, w żadną stronę. Święta, Boża Sprawiedliwość bardzo dokładnie określa granice dobra i zła, po przekroczeniu której ktoś staje się zły o ile kroczy w stronę zła, lub dobry i ile kroczy w stronę dobra. Boże Przymioty zawsze działają razem z innymi Przymiotami, nie da się inaczej. Tylko Święta, Boża Sprawiedliwość ocenia właściwie, sprawiedliwie, nietendencyjnie. 

              Boży Przymiot to walor, który posiada każda Osoba Boża, tylko Trójca Święta posiada Przymioty i Nimi może się dzielić. Dusze ludzkie i duchy Aniołów w tym tych upadłych są zbudowane z oderwania Bożej Materii każdej Osoby Bożej. Jednak są stworzone, a przez to mają określoną wytrzymałość na skrajne działania. Każda dusza ludzka ma o wiele mniejszą wytrzymałość od wytrzymałości Aniołów. Im Anioł jest z wyższego Chóru, tym wytrzymałość jego jest większa, ale nie jest taka, jak wytrzymałość Osób Bożych.

              Żaden człowiek, ani Anioł nie ma nic własnego oprócz wolnej woli, którą się posługuje, wybierając stronę. Wybierając dobro, wybiera Boga, wybierając zło, oddala się od Niego. Wybory Aniołów bliskie są wyborowi Boga, jest najbardziej czysty, klarowny, najbardziej doskonały po Bogu. Wybór ludzki jest najmniej doskonały. Dokładną granicę dobra i zła zna tylko Trójca Święta.

              Moc Boża to kolejny i najważniejszy Boży Przymiot, Boża Moc, to Boża Siła, Trójca Święta ma niczym nieograniczoną Moc i Siłę. Jako Bóg Trójca Święta wie wszystko doskonale, doskonale wszystko rozumie, zna wszelkie możliwe współzależności. Nikt, ani nic nie jest silniejsze, mocniejsze od Siły i Mocy Trójcy Świętej. Nie istnieje nic czemu Trójca Święta nie dałaby rady. Boża Moc, to Boża Siła, wszystko może, wszystko potrafi. Święta Boża Moc zawsze współdziała ze Świętą, Bożą Sprawiedliwością, są nierozłączne, nierozerwalne. Mając niczym nieograniczoną Moc, mogę uczynić wszystko o czym pomyślę, do wykonania tego wystarczy krótka myśl.

              Kolejnym, nie mniej istotnym Przymiotem jest Święta, Boża Miłość. Miłość to miłowanie, to wspaniałe uczucie, to zdolność do poświęceń. Do czego służy Miłość? Miłość służy do kochania bez warunków, bez jakichkolwiek uprzedzeń. Święta, Boża Miłość jest bardzo doskonała, nikt nie ma większej, wspanialszej Miłości od Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Częścią Bożej Miłości jest największy przymiot, którym jest Boże Miłosierdzie.

              Co to jest Boże Miłosierdzie? Święte, Boże Miłosierdzie to litość wynikająca z Bożej Miłości, to darowanie win i kar temu, kto prawdziwie żałuje. Ufność to zaufanie, to zawierzenie temu komu się ufa. Nikt oprócz Trójcy Świętej nie jest godny zaufania, a wszelkie dobro bierze początek od Trójcy Świętej. Tylko Trójca Święta jest jedynym, najlepszym wzorem dla ludzi i Aniołów. To są najważniejsze Boże Przymioty.

              Powrócę teraz do tego co ma miejsce na całej ziemi. Trwa wojna duchów, a wy ludzie jesteście przedmiotem walki. Dlaczego pozwoliłem demonom, na tak wielką swobodę? W swojej pysze Lucyfer i jego upadli Aniołowie są przekonani, że już zwyciężyli, że ostateczne pokonanie całej ludzkości i wciągnięcie większości do piekła jest tylko kwestią czasu. Wiedzą doskonale, że nie da się walczyć ze Mną i z Aniołami, bo są ze Mną aktywnie połączeni.

              Dałem demonom pozwolenie na to, by ludzi kusili, wabili, oszukiwali, zwodzili, a oni to skrupulatnie przeciwko wam wykorzystują. Wiem, że ludzkość jest bardzo słaba, dlatego nie zostawiłem was samymi sobie, bo bez Bożej ochrony nikt nie mógłby być zbawiony. Równowagę przeciw demonom tworzy Maryja, Chóry Anielskie i Święci w Niebie. Demon może tylko kusić, wabić, oszukiwać, zwodzić, a robi to na tyle dobrze, że jego działaniu ulegają dobrzy ludzie, nawet wybrani z wybranych.

              Wiecie dobrze z autopsji, z własnego przykładu jak działa zły duch. Szatan działa bez ustanku, bez odpoczynku, on się nie męczy, łatwo nie zniechęca. Dlaczego was wciąga do złego? Wszystko to co czyni demon nie wynika z dobroci jego serca, demon nie umie kochać, nie umie przebaczać, nie umie darować winy. Każdy demon to dawny Anioł, natura Anielska pozostała, a po tym jak zgrzeszył, po jego buncie, stał się bardzo pyszny, butny, zuchwały, arogancki, piekielnie zazdrosny. Jego kuszenie ludzi wynika z jego zazdrości o was, o to, że wy możecie jeszcze skorzystać ze zdroju zbawienia, a on nie chce, nie zamierza, bo nie pozwala mu na to jego mordercza, demoniczna pycha.

              Ja jestem cały czas gotów jemu przebaczyć, ale jego pycha nie pozwala mu na to. Nie mogę zostawić go w Niebie, a także zbyt długo na ziemi. To z litości nad nim, z przymusu uczyniłem miejsce jego docelowego przebywania, miejsce wiecznie trwającej pokuty, jezioro ognia i siarki, czeluść piekła. Tylko tu może być swobodnym, tylko w piekle nie dozna rozpadu na części pierwotne. 

              Nie chcę, aby do piekła trafił choć jeden człowiek, wiem, że pokusy są wielkie, ogromne, ale nie zostawiam was samymi sobie, daję na pomoc samego Siebie, Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, a także Ducha Świętego. Do pomocy człowiekowi gotowe są Chóry Anielskie, wszyscy Święci, a zwłaszcza Maryja. Demony bombardują was swoimi niecnymi propozycjami, są one jedynie pozornie dobre. Niestety, każdy kto grzeszy stał się niewolnikiem grzechu i jemu służy, jemu oddaje „cześć” i „honory”.

              Najmocniej demon atakuje czystość. Dlaczego nieczystość jest aż tak bardzo zła w Bożych Oczach? Seks człowieka służy mu jako dar przekazywania życia, do tego go powołałem. Pobłogosławiłem temu aktowi, ale tylko w Sakramentalnym małżeństwie. Wszelkie współżycie poza małżeńskie i wszelkie wynaturzenia są ciężkim grzechem, bo zmusza Mnie do aktu stworzenia życia, stworzenia nowej duszy, a to jest złamanie Mojej własnej wolnej woli, a także zmuszenie Mnie bym błogosławił grzechowi, a jest to szczególnie obrzydliwe w Moich Świętych Oczach. 

              Formą nieczystości jest in vitro. By dać przez in vitro jedno nowe życie, zabija się wiele innych, a przecież każdemu zapłodnionemu zarodkowi dałem duszę, nowe życie. Stwarzam duszę za każdym razem, gdy nastąpi zapłodnienie. Żaden człowiek nie mógłby istnieć i funkcjonować bez duszy. Mówienie o tym, że dzieci powstałe „na skutek ingerencji in vitro nie mają duszy”, jest sprytnym oszustwem demona. Na to kłamstwo dali się nabrać nawet niektórzy Moi kapłani. To Ja Jestem, jestem dawcą wszelkiego życia, to Ja decyduję kiedy kto ma powstać i kiedy zakończyć swoje życie. Zmuszanie Mnie do stwarzania duszy, a za chwilę mordowanie tego życia, jest skrajnie złe, obrzydliwe w Moich Świętych Oczach. 

              Za wszelkie te czyny nałożyłem szczególne obciążenie duszy tego kto to czyni, a także szczególnie wielkie Boże Przekleństwo. Dla porównania, przekleństwo rzucone przez człowieka jest o wiele mniejsze o wiele mniej dotkliwe w skutkach, niż przekleństwo nałożone przeze Mnie. Każdy grzech zbiera dla tego kto go popełnia różne Boże Przekleństwa. Im grzech jest większy, cięższy, tym Przekleństwo Boże jest większe, bardziej obciążone bolesnymi i długo trwającymi konsekwencjami. Im więcej człowiek zbiera Bożego Przekleństwa, tym trudniej jest się jemu uwolnić od jego skutków. 

              Każda dusza ludzka posiada coś w rodzaju progu, po przekroczeniu którego  jest niemożliwe, aby sama mogła się wyrwać ze szponów demona, bo jest zbyt mocno obciążona grzechem i Bożymi Przekleństwami. Tylko specjalna Łaska Boża na prośbę osoby modlącej się za nią, składającej post i osobiste umartwienia się, daje jej szansę nawrócenia się. 

              Tu Łaska Boża przychodzi wam w sukurs, bo wasze dobrowolne oddanie się w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną i Niewolę Niepokalanej, oddaje waszą wolną wolę do dyspozycji Bożej przez Maryję. Im to oddanie jest głębsze, tym reakcja Trójcy Świętej na wasze wybryki jest adekwatna, mocna, skuteczna. Dałem specjalną Łaskę Bożą dla każdego kto dobrowolnie odda się w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną i Niewolę Niepokalanej, że każdy taki człowiek nigdy nie będzie potępiony. To jest Mój Dar, to Moja Obietnica.

              Żywy Płomieniu, o wiele bardziej Mi zaufaj, nie lękaj się tak bardzo, jesteś w Moim Świętym Ręku, w Moim władaniu. Nie zamierzam cię stracić, tym bardziej nie zamierzam oddać cię szatanowi bez walki. To co teraz się z tobą dzieje, to co przeżywasz, ma cię oczyścić, wytrawić twoje zło. Zamknąłem ci twój umysł, ograniczyłem jego działanie, bo mogę, bo ci przeszkadza w realizowaniu Bożej Woli. Jesteś Mój, nikomu cię nie oddam, w swoim czasie dokończę twojego oczyszczania, przetworzę cię w twoim ciele i użyję cię do tego co zamierzam. Nie stawiaj Mi oporów, poddaj się ochotnie Mojemu działaniu, zechciej zaufać Mojemu prowadzeniu, bądź Mi wierny do końca, a ujrzysz to do czego cię prowadzę, zrealizujesz to co przez ciebie zamierzam zrealizować. 

              Synu, ufaj Mi i nie lękaj się, trwaj wiernie przy Mnie, korzystaj z każdej chwili Bożej Łaski, teraz zadbaj o swojego ducha. Chcę ofiarować ci wiele łask niespodzianek, ale one pojawią się we właściwym czasie. Nie daj się skusić swoim słabościom i ułomnościom, bo poprowadzą cię one w szpony demona, a Ja tego nie chcę. Pilnuj swojego umysłu, także oczu, aby nie ulegać niepotrzebnie zmysłom. Zlitowałem się nad tobą dając ci wcześniejszy przekwit nie po to, aby ci utrudnić życie, lecz wręcz przeciwnie, by ci je ułatwić. Zauważ, że jesteś nieustannie przed Moim tronem, pytaj Mnie o wszystko co będzie niezbędne, proś Mnie o wszystko, a gdy to będzie zasadne, z pewnością otrzymasz. Bądź Mi wierny do końca, a ujrzysz wielkie cuda, których pozwolę ci dokonać w Moim Imieniu. 

              Czuwaj o wiele bardziej nad sobą samym, a zwłaszcza nad tym, co czynisz i ku czemu twoje własne postępowanie zmierza. Niestety także u ciebie brak nieustannej czujności, brak odpowiedniego czuwania pozwala do ciebie zbliżyć się demonom, a wówczas masz tylko krok do jakiegoś grzechu, upadku. Skup się na bieżącym wykonywaniu Myśli i Woli Bożej, resztę zostaw Mojej trosce, Mojemu działaniu. 

              Troskę o byt i wszelkie planowanie pozostaw w Rękach Trójcy Świętej i Maryi. Nieustannie dbaj o czystość duszy, niczym się nie załamuj, nie daj się podejść żadnemu demonowi, trwaj wiernie przy Woli Bożej, pozwól sobą dalej kierować tak, jak Ja chcę i pragnę. Zauważ, że demony cię nienawidzą i cieszą się, jak wściekli, z każdego twojego potknięcia i upadku. Nie obawiaj się ich, ale nie dawaj im dobrowolnie żadnej pożywki. 

              Chcę, abyś nieustannie realizował Wolę Bożą taką, jaką ona jest. Ubogacaj się duchowo dobrą lekturą, znajdź na to czas, bo to cię duchowo rozwija i ubogaca. Korzystaj z jedności z Bogiem, dbaj o nieustanną czystość swojej duszy i ducha, bo chcę nieustannie się tobą posługiwać, więc nigdy nie stawiaj Mi jakichkolwiek oporów. 

              Za wszelką cenę unikaj bezczynności, bezruchu, bo to znacznie obniża twoją kondycję fizyczną, a także duchową. Ufaj Mi we wszystkim, pozwól Trójcy Świętej na każde działanie, a dość szybko doczekasz się pozytywnych rezultatów. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja będę ci błogosławił z Mojego Świętego Serca. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił.†

          Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania. To od ciebie człowiecze i od podjętych przez ciebie decyzji zależy, jaki będzie twój dalszy los, Idąc w samowolę, nie dyscyplinując się w niczym, wpadasz w sidła szatana. On was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści.

              Pragnę, aby nawróciły się wasze serca, odwróciły się od zła swoich uczynków, obudziły się z demonicznego uśpienia, które was tak bardzo zamroczyło. Człowiek nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego co czyni, czasem postępuje w zamroczeniu, a to co złego uczynił, dociera doń dopiero po czasie. Trans hipnozy demona ogarnie teraz każdego, kto się nie modli, lub modli o wiele za mało, oraz tych którzy się nie umartwiają, lub umartwiają się o wiele za rzadko. 

Już teraz zechciejcie się wyciszyć, oddalić od siebie każdą złą, niepotrzebną myśl, nauczcie się postu milczenia, milczenia ust, milczenia myśli. Nie będzie wam łatwo zwłaszcza ludziom roztrzepanym, nieuporządkowanym, gadułom, tym co mają nieustannie rozbiegane myśli, a usta mówią prawie nieustannie.

              Ja chcę od was waszych licznych modlitw, postów, ofiar, a to wszystko oddawajcie
do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Potrzeba wiele waszego trudu i wysiłku, aby wyrwać serca kapłanów wszystkich szczebli ze szponów demona. Nie jest to łatwa walka, ale konieczna. Już teraz znacznie ważą się losy Polski i Polaków, lecz to wy musicie podjąć swoją niezależną decyzję. Ja z utęsknieniem czekam na was i na podjętą przez was decyzję, jaką więc zechcecie podjąć? Czekam i tęsknię za wami. 

              Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???               

Bóg Ojciec.


Biała Podlaska, 31 marca 2024r.  godz. 16:57                                    

Przekaz nr 1339

Zmartwychwstanie Pana Jezusa, uroczystość.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Jezus Chrystus.



                 Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, że z Miłości zdecydowałem się na wasze Odkupienie Moją Męką i Śmiercią na Krzyżu. Pozwól, drogi człowiecze, że przybliżę się do ciebie i że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej  w tym miejscu, w twoim domu. Nie bój się niczego, ani niczym się nie zniechęcaj, bo Jestem z tobą, pomimo twoich licznych wad i ułomności oraz słabości.

              Dziś jest dzień pamiątki Mojego Zmartwychwstania, w tym dniu ofiaruję całej ziemi krocie Łask. Kto w tym dniu  zakończy swoje życie, nie będzie potępiony. Wiem, że życie i wydarzenia których jesteście świadkami i uczestnikami mocno was frustruje i denerwuje. Ja chcę, abyście się nie denerwowali, nie ekscytowali, ale oddali siebie samych i swoich bliskich, swoje wszystkie sprawy i problemy, treść życia, oddajcie Mi wszystko do dyspozycji, Ja to ogarnę wraz Moim Ojcem Niebieskim i z Duchem Świętym.

              Wielu z was jest samymi, męczycie się z własnym ciałem, z własną duszą, za bardzo nie wiecie jak postępować, jak żyć, jak załatwiać podstawowe sprawy czy konflikty. Tak jak wam obiecałem, jestem z wami, to Ja z wami cierpię waszymi cierpieniami, to Ja się raduję waszymi radościami. Tak bardzo chcę, abyście cali oddawali się do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Oddając Mi wszystko, Ja to skrupulatnie wykorzystuję, cieszę się waszymi radościami, smucę się waszymi smutkami. 

              Zawsze, gdy nie oddajecie Mi siebie i tego co przeżywacie, jesteście sami, a wasze cierpienie jest niezasługujące, nikomu nie jest ofiarowane, przepada bezpowrotnie. Gdy jednak oddacie Mi siebie, swoje sprawy, kłopoty, cierpienia, zmartwienia, to wówczas Trójca Święta zajmuje się waszym kłopotem. Co prawda samo wasze cierpienie nie znika, ale staje się bardzo zasługujące, zbawienne dla was. Mówcie do Mnie, do Mojego Ojca w Niebie i do Ducha Świętego. My wyraźnie słyszymy wasz głos, to co mówicie, to co myślicie.

              Choć nikt z Nieba nie daje wam cudownych przeżyć, ani odczuć, zapewniam was jednak, znamy waszą każdą biedę, każdy kłopot, a gdy poprosicie, to Duch Święty was informuje, jak możecie problem rozwiązać, zneutralizować. Wielu z was choruje, ma liczne dolegliwości i cierpienia, one muszą być, bo one pracują na wasze konto, waszego i innych zbawienia.

              Dlaczego musicie cierpieć? Cierpienie was oczyszcza, wytrawia w was zło i ułomności, a gdy jest ofiarowane, buduje waszą świętość. To Duch Święty sam dba o wasz rozwój, o waszą świętość, to On w was się modli, to dzięki niemu wiecie co robić, jak żyć, jak się umartwiać. Często módlcie się do Ducha Świętego gotowymi modlitwami, a także swoimi słowami. On was słucha, choć nie zawsze daje wam cudowne odczucia i uczucia, to jednak działa i wypełnia to co może, nie dając wam tego co może wam zaszkodzić. Nie buntujcie się, cierpliwie znoście to wszystko co was spotyka, wszystko ofiarowując Bogu do dyspozycji. 

              Trójca Święta wie o was wszystko, nic nie umyka Bożej uwadze. Chcę, abyście odwiedzali Mnie obecnego w Najświętszym Sakramencie, tam jestem obecny wraz z Ojcem Niebieskim i z Duchem Świętym. Zechciejcie otworzyć się na Mnie, zechciejcie mówić Mi o wszystkim, nawet o sprawach intymnych.

              Wasza fizjologia Mnie nie obraża, wiem jacy jesteście i jak działacie, znam wasze ciało, jak funkcjonuje, obraża Mnie Jedynie każdy grzech szczególnie, gdy jest czyniony świadomie, z premedytacją. Czasem szybciej działacie niż zdołacie pomyśleć. Zechciejcie zauważyć działanie mowy szatana, on natrętnie wmawia wam, o czym i jak macie myśleć. Myśl o grzechu i jak go wykonać to propozycja złego ducha, nie jest to Boże natchnienie, powinniście taką myśl siłą wypchnąć ze swojej głowy.

              To demonowi zależy, abyście tkwili w złu, rozważali je, medytowali nad nim. Ja wam mówię, nie wracajcie myślą do tego co było złe, chyba, że po to, aby za każde uczynione zło podjąć odpowiednią pokutę. Możecie pościć, możecie umartwiać się, możecie dawać choć niewielkie jałmużny. Wasza modlitwa także może być formą pokuty, możecie robić coś czego nie lubicie, możecie jeść to czego nie znosicie, a wszystko w ramach pokuty.

              Na każdą pokutę, szczególnie tą ciężką, powinniście mieć zgodę swojego kierownika duszy. Ogranicza was jedynie wasza własna wyobraźnia. Zechciejcie praktykować dobre uczynki, nie tylko modlitwę, post i jałmużnę, ale także uczynki miłosierne względem duszy i ciała. Zechciejcie prosić Trójcę Świętą i Maryję o pomoc, a także swojego Anioła Stróża i inne Anioły z Nieba. Nie bójcie się tego, że nadużyjecie ich dobroci, albo zmęczycie. Poproszone o pomoc, zawsze chętnie pomagają. 

              Zechciejcie prosić o pomoc duchową, ale i o tę fizyczną. One pomogą coś załatwić, przekierować, pokierować, za wszelką pomoc nigdy nie zapominajcie o wdzięczności. Zechciejcie się modlić znanymi modlitwami do Aniołów, Litanią do Aniołów i Szturmówką, a także innymi modlitwami. Zawsze, gdy macie kogoś, kto dużo grzeszy, przeszkadza w czymś, utrudnia, proście swojego i jego Anioła Stróża o pomoc, a pomoc tę z pewnością otrzymacie.

              Zechciejcie zawsze zapraszać wszystkie Chóry Anielskie, do każdej swojej Komunii Świętej, to wielki dar, a i one na tym bardzo wiele duchowo skorzystają. Zechciejcie prosić Aniołów o to, aby zechcieli pozbierać wszelkie okruchy Najświętszego Sakramentu z całego świata, z miejsc gdzie jest udzielana Komunia Święta, zwłaszcza te znieważone i podeptane cząsteczki. Poproście ich, aby umieścili te okruchy w waszym sercu i Sercu Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamy. To dla Mnie wiele znaczy. 

              Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was do woli, poproście Aniołów o pomoc w waszym duchowym rozwoju, proście też o liczne, dobre wskazówki, zechciejcie je docenić, bo wbrew pozorom, to nie są lenie, nieroby, ale bardzo zapracowane duchy. Każdy z was ma jakąś sprawę, problem którego długo nie może rozwiązać. Zechciejcie powierzyć to wszystko Aniołom, ale zawsze zechciejcie pamiętać o wdzięczności.

              Kto z was modli się i pości za swoich kapłanów i biskupów? Zechciejcie prosić ich Aniołów o pomoc w ich nawróceniu, w ich opamiętaniu, one naprawdę zawsze chętnie pomagają. Każdy kraj ma swojego Anielskiego opiekuna. Opiekunem Polski jest Święty Anioł Ave. Chcąc cokolwiek zmienić w kraju, zechciejcie modlić się jako naród, proście waszych Aniołów o pomoc. Aniołowie tylko tego nie wypełnią, co sprzeciwia się Woli i Myśli Bożej.

              Do Polski i świata zbliża się wiele niebezpieczeństw. Lucyfer i jego Aniołowie, dają liczne rozkazy swoim sługom z masonerii i iluminatów, a ci wciągają narody do wojen i nowych konfliktów. Szatan chce wciągnąć Polskę do wojny, gdy to nastąpi, wielu Polaków zginie, wiele miast i wsi będzie zrujnowana. Wiele ludzi z rządu obecnego i poprzedniego śmiało realizuje wytyczne szatana i masonerii, aby zniszczyć Polskę, spowodować eksterminację wielu Polaków.

              Prawda o was o Polacy jest dość niepokojąca. Prawdziwie wierzących Polaków, zdolnych do poświęceń jest stosunkowo niewielu. Jest wielu mających wiarę odświętną, nawet się spowiada, lecz dusza ich jest brudna, bo wiele swoich grzechów celowo zatajają, ukrywają, nie zamierzają się poprawić, nie robią prawie niczego, aby się zmienić, prawdziwie nawrócić. 

              Wielu z was mniej lub bardziej świadomie profanuje Moje Święte, Eucharystyczne Serce, przystępując do Komunii Świętej na stojąco, do ręki, z rąk świeckich szafarzy i szafarek. Zło tego grzechu nie jest wynagradzane, zmuszony jestem dopuścić do was wiele cierpień, aby was opamiętać. Szansą dla wszystkich będzie Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Każdy ujrzy prawdę, ale co z tym zrobi? Jaką decyzję podejmie? Nie każdy z was jest szczery, wielu z was mówi co innego, myśli co innego, a robi jeszcze inaczej.

              Wielu z was ma na swoim koncie morderstwa dzieci nienarodzonych przez aborcję, a wielu przez antykoncepcję. Będąc w stanie grzechu ciężkiego, idziecie nie spowiadając się z niego do Komunii Świętej, gdzie Mnie profanujecie. Gniew Bożej Sprawiedliwości zbiera się też nad Polską, czy i was mam przesiać przez sito wydarzeń? Jeżeli i na was padnie miecz Sprawiedliwego Gniewu Bożego, kto z was się ostoi? 

              Większość biskupów Polskiego Episkopatu nie chce mieć Mnie Królem, bo wielu z nich mniej lub bardziej świadomie intronizowali Lucyfera na swojego króla, a prawie wszyscy mimo woli pełnią wolę szatana. Maryja, Moja Święta, Kochana Mama błaga nieustannie za wami, ale wasze grzechy i winy bardzo mocno was obciążają. Polacy wszystkich stanów, wzywam was do modlitwy i pokuty, do nawrócenia, do opamiętania się, Kto Mnie zechce posłuchać?

              Masoneria Kościelna z loży P-2 i P-3, mocno ciśnie Polskich biskupów, bo chcą w Polsce dokonać wielu zmian, bardzo niekorzystnych dla Polski. Jeżeli nie będzie dostatecznej liczby modlitw, postów i ofiar, to i w Polsce rozpęta się wojna. Możecie się jeszcze uratować, lecz kto Mnie posłucha?

               Wielu ludzi świadomie gardzi Żywym Płomieniem, a zwłaszcza tym co przekazuje. To nie on sam siebie wybrał, nie on sam siebie powołał na Mojego proroka. To Ja Sam go wybrałem, to Ja go powołałem, nadałem mu nowe imię: Żywy Płomień, przez nieżyjącego już proroka Adama Człowieka bo tak chcę, bo mogę i to nim chcę się posługiwać, bo on Mnie słucha, jest otwarty na Słowa przekazywane mu przez Trójcę Świętą i Maryję, Moją Świętą, Kochaną Mamę. Od wielu lat jest Bożym Niewolnikiem. Jeszcze trochę, a zabiorę go wam i nikt go nie będzie mógł znaleźć. Ochronię go przed lawiną wydarzeń, a w miejscu ukrycia przygotuję go do przyszłych zadań.

              Jest wielu kreujących się samymi na kogoś ważnego, na namaszczonego, regenta, proroka, stygmatyka, Apostoła. O ile się nie opamiętają po tym jak ujrzą prawdę, to nadchodzące wydarzenia zmiotą ich z powierzchni ziemi, a jeżeli za swoje zło którego się dopuścili będą żałować, mogą jeszcze uratować swoją wieczność. Błogosławię każdemu kto w jakiś sposób pomaga Żywemu Płomieniowi, wynagrodzę go tysiąckrotnie. 

              Nie martwcie się tym co ma dopiero nadejść, to musi się stać, wydarzyć, abyście byli oczyszczeni, przygotowani do tego co Ja wam planuję. Jeżeli się posłuchacie, jeżeli wypełnicie skrupulatnie Wolę Bożą, to jako jedyni wy Polacy możecie ujść cało z powodzi nadchodzących wydarzeń.

              Żywy Płomieniu kocham cię niezmiernie i chcę, abyś się totalnie wyciszył, nie myślał o przeszłości, ani o przyszłości, bo to jest tylko w Bożym Świętym Ręku. Realizuj na bieżąco Wolę Bożą, to wystarczy. Nie słuchaj tych ludzi, których ci nie pozwalam słuchać, nie łam siłą Bożego zakazu. Sam nie pokonasz bariery, którą ci nałożyłem, twój umysł, ani twoje zdolności są teraz tobie do niczego niepotrzebne, Ty uważnie słuchaj Boga, to wystarczy. Bądź Mi wierny i o nic się nie lękaj, w porę otrzymasz odpowiednie pouczenia. 

              Synu, kocham cię niezmiernie, zawierz Mi do końca i zaufaj, nie daj sobie niczego narzucić siłą. Trójca Święta nie na wszystko się zgadza. Zechciej o wiele bardziej Mnie słuchać, zechciej o wiele szybciej reagować. Ufaj zawsze pod każdym względem Bożemu prowadzeniu. To My dbamy o ciebie, o twoje finanse, o wszystko. Ty czyń wszystko bez ociągania, ale też bez nadmiernego pośpiechu. 

              To Duch Święty poucza cię, którymi modlitwami masz się modlić, nie narzucaj sobie zbyt wiele, ale też nie bądź zbyt asekurancki. Pragnę wiele twojego wysiłku, reszty My sami dokonamy. Bądź spokojny i czujny, nie bierz na siebie ciężaru, którego wiesz, że nie udźwigniesz. Dam ci podpowiedź wyjścia z każdej opresji, ty jedynie bądź wierny Bogu i Maryi, resztę pozostaw w naszych Świętych Rękach. 

Synu, słuchaj tego co do ciebie mówimy z Nieba, nie ignoruj tego, bo niestety, ale czasem ci się to zdarza. Jak mówię ci w czymś nie, to oznacza nie, a jak mówię w czymś tak, to dokładnie oznacza tak. Często prosisz Trójcę Świętą o rozciągnięcie czasu dla siebie do wykonania jakiejś czynności, a Trójca Święta wypełnia twoją prośbę, jak to zauważyłeś. Nie rozciągnę czasu dla niektórych innych osób, bo to zagroziłoby ich zbawieniu wiecznemu. Tak jak nieraz ci mówiłem, niczego beze Mnie nie planuj, zawsze uważnie słuchaj tego co do ciebie mówię i jeszcze uważniej słuchaj natchnień Ducha Świętego. 

Nie myśl za wiele o dniu jutrzejszym, o przyszłości, zawsze zawierzaj Mi wszystko na bieżąco, do samego końca. Ja sam, albo inna Osoba z Nieba wyznaczymy ci kurs, dalszą drogę oraz miejsce twojego przebywania. Kochaj Trójcę Świętą i Maryję, Moją Świętą, Kochaną Mamę. Nie skupiaj się nigdy na sobie, ale na jak najlepszym wykonywaniu tego co stanowi Drogę i Wolę Bożą. 

              Zauważyłeś, że nie pozwalam ci czytać niektórych mistyków, blokuję ci możliwość czytania i słuchania ich i tego co przekazują. Daję ci też zniechęcenie do tego lub odwracam twoją uwagę, bo nie chcę, aby to co czytasz i słuchasz, odwróciło twoją uwagę, od tego co sam słyszysz i odbierasz. Pamiętaj synu, że bardzo mocno cię kocham i nic tego nie zmieni, nawet wszelkie starania upadłego Anioła, ani twoje upadki i potknięcia. W swoim czasie zrealizuje niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie, jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

          Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie i pragnę od was waszej całej, lecz czystej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania.

Pragnę, abyście nigdy nie skupiali się na złu, na jego wpływach, lecz zawsze trwali w dobru, siali nim oraz miłością. Błagam was dla dobra waszej duszy, wybaczcie każdemu z serca kto przeciw wam zawinił, choćby nie wiem co złego wam uczynił. Przebaczcie im z całego serca, nigdy nie chowajcie w swoim sercu jakiejkolwiek urazy. 

Często stawiam wam na drodze osoby, z którymi się wiążecie, a po pewnym czasie okazuje się, że wasz wybór był chybionym wyborem. Dopuszczam to dlatego, abyście dopomogli ratować od wiecznej zguby tę osobę, a także jej rodzinę przez wszelkie wasze starania, posty i wasze modlitwy. Powierzajcie te osoby Trójcy Świętej, a swoje wszelkie modlitwy, ofiary, posty, oddawajcie wyłącznie do Bożego Skarbca. 

Proszę was o to, abyście się postarali nie obmawiać tych osób, bo one są duchowo bardzo ubogie, biedne, bo tkwią w złu, a bez waszej pomocy i waszej współpracy z Łaską Bożą, poszłyby na miejsce wiecznej pokuty, na wieczne męki, do jeziora ognia i siarki, do piekła. Spróbujcie nie narzekać, nie gderać, nie obgadywać, bo to znacznie obciąża wasze serce i sumienie.

Nie myślcie za wiele o swojej krzywdzie, zapomnijcie ją, bądźcie ponad to wszystko. Postarajcie się, abyście myśleli tylko o Trójcy Świętej i przebaczajcie wszystko waszym winowajcom, nigdy nie pielęgnujcie w sercu urazy, lecz wyrzućcie te demoniczne haki ze swojego serca, aby nie stanowiły dla was dodatkowego, duchowego obciążenia. 

Niech nikt nie skupia się na sobie, bo to jest nader egoistyczna postawa. Chcąc zyskać więcej Łask Bożych dla siebie, skupcie się na pomocy dla innych, wtedy tym więcej Łask Bożych do was powróci. Pozwólcie Mi działać nieustannie na was i wasze serca, wykonujcie to wszystko co wam podpowie Duch Święty. Nie chcemy dla was źle, ale dobrze, a przystanie do szatana i jego woli, zawsze przyniesie wam wszelkie zło i same problemy. Przemyślcie swoje życie i postępowanie, wyciągnijcie dla siebie odpowiednie wnioski, abyście przez podjęcie właściwych decyzji, uniknęli nieodpowiednich konsekwencji.

              Powierzcie wasze życie, waszą codzienność w Boże Dłonie. Nigdy nie odwracajcie się ode Mnie, Ja zawsze chętnie podzielę się z wami Moją Miłością, lecz czy wy zechcecie Ją przyjąć? To nie jest teraz takie pewne. Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie sami, jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca? Za waszą wielką hojność, nagrodzimy was Naszą hojnością. Czekam na was i waszą miłość, ale czy się doczekam?                                                                                                                                                                             Jezus.

 

 

Biała Podlaska, 7 kwietnia 2024r.  godz. 13:52                                  

Przekaz nr 1340

Święto Bożego Miłosierdzia.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Bóg Ojciec.



                 Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Tak bardzo niezmiernie was kocham o dziatki miłe, tak bardzo miłuję, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania, usilnej pracy nad sobą samym. Tak bardzo pragnę, abyście nieustannie podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli pomimo licznych przeszkód. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę. Tak bardzo Mnie boli każdy wasz grzech, każdy występek, gdyż jestem Bogiem bardzo Czystym, Świętym, to ode Mnie zależy każda świętość, to na Mnie się wzoruje wszelka czystość.

              Dziś jest Święto Bożego Miłosierdzia, to domena nie tylko Jezusa, ale i Moja oraz Ducha Świętego. Boże Miłosierdzie to największy Boży Przymiot, a wynika on z Bożej Miłości, bo gdy ktoś grzeszy, a chce się wyrwać ze szponów grzechów, niech zwróci się z całkowitą ufnością do Bożego Miłosierdzia, a cała Trójca Święta da tej duszy tyle i takich Darów i Łask Bozych, a to pomoże upadłej duszy powrócić z powrotem  do Łaski Bożej. Miłosierdzie to Boża litość, zmiłowanie się nad grzesznikiem, który szuka ratunku, który powierza swoją duszę Bożej Litości, Bożemu Zmiłowaniu, Bożemu Miłosierdziu. 

              Każdy grzesznik może liczyć na Boże Miłosierdzie, Boże zmiłowanie oraz litość. Jest tylko jeden grzech, który całkowicie zamyka przed grzesznikiem Łaskę Bożą, a Boże Miłosierdzie całkiem zanika, gdy ktoś popełni grzech przeciwko Duchowi Świętemu. Taki grzech blokuje na stałe duszę na jakiekolwiek działanie Łaski Bożej. Mam Siłę i Moc, aby przełamać duszę, ale to niweluje wolną wolę tego, kto dobrowolnie tak grzeszy. 

              Grzeszący przeciwko Duchowi Świętemu wie co robi, ma pełną świadomość zła, które czyni, a jego wola chce to czynić. Materia grzechów jest najcięższa z możliwych, a Ja muszę to zaakceptować. Mógłbym zmusić tę dusze do uległości, ale wtedy dusza ludzka się rozpadnie, przestanie istnieć, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. 

              Wielu z was myśli, że taki właśnie grzech popełniło, dla waszej informacji powiem, że taki grzech popełnić jest bardzo trudno, bo nie każdy grzeszący ma pełną świadomość zła, które czyni. Wielu z was jest zahipnotyzowana, zamroczona działaniem demona, wiele grzechów popełniacie ze słabej natury, ułomności, wielu z was nie umie się oprzeć, każdemu działaniu diabła. Wasza wolna wola nie chce grzechów, lecz wy się czasem jego dopuszczacie bezwiednie, bezwolnie.

              Zechciejcie zauważyć co się dzieje, gdy mimowolnie grzech popełniacie. Szatan daje impuls za impulsem do czynienia zła, a wy nie stawiacie zbyt wielkiego oporu. Sami jesteście bardzo słabi i ułomni. Nie zawsze do końca czuwacie nad sobą, ulegacie tokowi wydarzeń, wiecie że to zło, lecz nie zawsze potraficie się temu złu oprzeć. 

              Każdy z was ma jakąś słabość z którą nie umie sobie poradzić. Jedni mają kłopoty z czystością, inni z mową, inni z wulgaryzmami i wiele, wiele innych. Sami jesteście bezbronni, niewiele umiecie, niewiele możecie. To Trójca Święta jest waszą siłą, waszą mocą, beze Mnie nic nie możecie, nic wam nie wychodzi. To Ja daję wam w darze Ducha Świętego, to On was wszystkich uczy, to On się w was modli, to on was zmienia i przemienia.

              Każdy z was dość dobrze zdaje sobie sprawę, jakie ma słabości, jakie ma ułomności, lecz nie każdy z nimi walczy, nie każdy próbuje je zlikwidować. Ja doskonale wiem, że ludzkość jest słaba, ułomna, pełna wad. Ja nie czekam na wasze potknięcia, upadki, Ja chcę o wiele więcej waszej miłości trudu i zaangażowania. Ja nie chcę was karać, Ja chcę was zbawić, chcę zapewnić wam Niebo wiecznie trwającą nagrodę.  

              Nie mniej jednak cała ludzkość grzeszy, sponiewierana upada, popełnia bardzo wiele wielkich nieczystości. Nie będę tego wymieniał, bo każdy z was zna swoje upadki, a także zło czynione przez innych jest wam doskonale znane. Ludzkość codziennie przekracza cały Dekalog, a także wszystkie siedem grzechów głównych.

              Trójca Święta jest bardzo czysta, nie grzesząca, nie upadającą, nie podlegającą jakimkolwiek pokusom. Kusiciel to dawny Anioł, działa tylko na ludzi żyjących na ziemi, nie działa na tych, którzy przeszli na drugą stronę życia. Na świat w tym czasie wyszło prawie całe piekło demonów, to czas ich działania, czas ich kuszenia i oddziaływania.

              Demony są bardzo inteligentne, potrafią się uczyć, przyswajać wiedzę. One mają wiedzę wlaną, wiedzą prawie wszystko o tym co stworzone, bez potrzeby uczenia się. Człowiek uczy się przez całe życie, a i to sporo zapomina z tego czego się nauczył. Aniołowie w tym i Aniołowie upadli nie zapominają tego czego się nauczyli. Każdy człowiek otrzymał w darze ode Mnie swojego Anielskiego opiekuna, Anioła Stróża.

              Lucyfer małpuje Mnie i przydzielił do kuszenia i obserwacji, demonicznego „opiekuna” tego, który was obserwuje od początku waszego istnienia. Zechciejcie się modlić do swojego Anioła Stróża, tak jak umiecie, tak jak potraficie, mówcie do niego, proście go o pomoc i drobne przysługi. Anioł aktywnie pomaga  wam we wszystkim o co prosicie. Nie mówcie do niego nic co by go obrażało, żaden Anioł nie pomoże wam w czynieniu zła. to spełnia bardzo chętnie wasz demoniczny „opiekun”.

              Starajcie się o Bożą opiekę, a także pomoc Maryi i Aniołów. Tylko modlitwa kapłanów i biskupów ma większą moc sprawczą niż modlitwa osób świeckich. Jako kapłani i biskupi możecie śmiało prosić Aniołów Stróżów osób sobie powierzonych o to, by pomogli wam w dobrym dotarciu do ludzi wam powierzonych. Jako kapłani i biskupi starajcie się głosić mocne nauki, a nie byle jakie. Jako kapłani i biskupi nie bójcie się prosić swojego Anioła Stróża o pomoc z prośbą do Ducha Świętego przez Aniołów, którzy pomogą wam dobierać odpowiednie słowa. Zechciejcie dać im odpowiednie „paliwo” waszą modlitwę, a chętnie wam pomogą. 

              To Aniołowie mogą pomóc, dokonać właściwych wyborów. Niestety, zbyt wielu z was wybiera kusiciela na doradcę i jego bredni słucha jednocześnie nie chcąc słuchać tego, co mówi Trójca Święta przez waszego Anioła Stróża. Startując w wyborach i konkursach, proście Trójcę Świętą i Aniołów o pomoc w wygraniu o ile się to nie sprzeciwia Woli Bożej. Czy prosicie Aniołów o pomoc w każdej czynności?

              Jest wiele zagrożeń spowodowana działaniem demona i złych ludzi. Czy prosicie Trójcę Świętą, Maryję i Aniołów o pomoc? Czy otrzymawszy pomoc o którą prosiliście dziękujecie za nią? Skąd bierze się w was lenistwo, które ma różne odcienie. To praca i pokusa złego ducha. Dlaczego o wiele chętniej słuchacie podpowiedzi upadłego Anioła niż tego co mówi Trójca Święta, Maryja i wasi Aniołowie? Nadchodzi wiele zagrożeń duchowych i fizycznych na Polskę, kto z was modli się za swój kraj? Za rodzinę? Za bliskich? Kto pości i umartwia się? Niejedzenie mięsa w piątek to tylko wstrzemięźliwość, nie post. 

              Wielu z was nie słucha Mnie, nie słucha natchnień, czyni to co chce myśląc, że to Moja Wola, a to tylko wasze własne wyobrażenie pełnienia Woli Bożej. Tak też się dzieje, gdy Mój prorok słucha demona, myśląc, że to Ja mówię. Możecie jeszcze uratować Polskę, ale niewielu chce Mnie słuchać, niewielu pełni to, czego Ja chcę i pragnę. 

              Zbyt wielu z was ma w pogardzie Żywego Płomienia, myśli o nim, że kłamie, zmyśla, że sam tworzy Słowa, które spisuje z własnej głowy, że padł ofiarą oszustwa szatana, itp. To Mój sługa, To cała Trójca Święta i Maryja jego wybrała. Ja wiem, że jest pełen wad i ułomności, że w wielu kwestiach niedomaga, bywa niesprawny, ale to Ja go wybrałem, to Ja go rozliczę z tego co czyni. Ciebie krnąbrny człowiecze też rozliczę, z tego, że wiedziałeś, a nie chciałeś słuchać, nie chciałeś wypełniać Woli Bożej.

              Wielu z was chce bez przerwy nowości, nowinek, grozy Moich Słów, a Ja tak bardzo was kocham, każdemu dam szansę i okazję do nawrócenia się, czy zechcecie z niej skorzystać? Wielu narodom grozi zagłada, grzech rozlewa się jak woda po całym świecie, wypełnia was i przepełnia. Wy nie wszyscy chcecie się modlić, nie chcecie pościć, ani umartwiać się. Ja Jestem, jestem Bogiem bardzo cierpliwym, wyrozumiałym, jednak miara grzechu przebiła sobą Niebiosa, niewielu chce pokutować, większość z was słucha z atencją ojca kłamstwa, a gardzi tym co Ja mówię.

              Nim spadnie na świat pełni każąca Dłoń Świętej, Bożej Sprawiedliwości świat ogarnie szaleństwo, a  Ja zezwolę szatanowi na niszczenie was. Wszędzie tam, gdzie jest największy grzech, tam będzie najwięcej cierpienia. Niebawem nadejdzie czas, kiedy Bożym działaniem strącę wszystkie demony do piekła, a powali je swoim Światłem Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. To będzie Łaska Łask, której do tej pory nigdy nie było, a która też nigdy się nie powtórzy. Każdy pozna prawdę taką, jaka ona jest, widzianą Moimi, Bożymi Oczyma. Wielu ludzi się nawróci, opamięta, ale też znaczna część ludzi powróci do tego, kto ich zwodził, jak pies powraca do swych wymiocin.

              Wybór którego dokonacie zaważy na waszej wieczności. Nie będzie nikogo, kto nie pozna prawdy o sobie, nawet Antychryst, o swoim stanie ducha. Po tym jak szatan powróci, będzie wam wmawiał, że to omam, że to halucynacja, że to nieprawda, ale to wy dokonacie swojego w pełni wolnego wyboru. Dopiero w tym czasie ujawni się syn zatracenia, Antychryst. Zwiedzie on wielu ludzi, wielu namówi do przyjęcia znamienia bestii, chipa RFID. 

              Każdy kto dobrowolnie i świadomie przyjmie to znamię będzie potępiony na wieki, to wybór na wieczność, bardzo zły wybór. To znamię da demonowi pełen dostęp do oznaczonej znamieniem bestii duszy człowieka. Aniołowie Stróżowie tych ludzi odejdą od nich, bo ci pomimo tego, że żyją jeszcze na ziemi, są tym faktem oddani bezpowrotnie w szpony czeluści piekła, bez możliwości powrotu. Nie da się uratować kogoś, kto przyjął to znamię, uratuję jedynie oszukanych, okłamanych, lecz za cenę ich męczeństwa.

              Wiele osób nie zniesie prawdy o sobie, widok który ujrzą przyprawi ich o śmierć. Każdy kto umierając będzie skruszony, będzie żałował za swoje grzechy, tych osób wieczność będzie uratowana. Butni, pyszni, niepokorni pójdą do miejsca wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do piekła. Wielu kapłanów, biskupów i kardynałów się nawróci, jednak będą też tacy z ich grona, którzy do końca zdradzą, jak uczynił to Judasz Iskariota.

              Masoneria kościelna za wszelką cenę chce wprowadzić do kościoła wielkie odstępstwo, herezję, zmianę we Mszy Świętej i kapłaństwo kobiet. Każda kobieta, którą będą wyświęcać, nie otrzyma ode Mnie Sakramentu kapłaństwa, dla kobiet ten sakrament nie zaistnieje. Zamiast przyjąć dla swojej duszy wielkie błogosławieństwo, przyjmą na nią wielkie Boże Przekleństwo. Nigdy nie pozwolę na to, by jakakolwiek kobieta kiedykolwiek otrzymała święcenia kapłańskie, nigdy ta godność nie będzie przeznaczona dla kobiet. Każdy kto „zyska” jakiekolwiek Boże Przekleństwo, jest narażony na silne opętanie przez demony, temu grozi wieczne potępienie!!!

              Żywy Płomieniu, pozwól Mi działać w tobie i poprzez ciebie, tak jak chcę i pragnę. Nie obawiaj się tego co mówi demon, ty jesteś pod specjalną ochroną Trójcy Świętej. Chronię ciebie, bo jesteś Mi cennym i do wielu zadań zamierzam się tobą posłużyć. Od pewnego czasu tłumię działanie twojego umysłu, by nie przeszkadzał w pełnieniu Woli Bożej. 

              Nie usiłuj łamać blokady, którą ci nałożyłem, sam nie dasz rady jej złamać. Ty na bieżąco realizuj Wolę Bożą, Ja zawsze pozwolę ci ją poznać. Staraj się modlić bez rozproszeń na które masz wpływ. Nie czyń w tym czasie nic innego. Nigdy nie módl się na leżąco, to Mnie obraża. Wiem, że nie dasz radę klęczeć, dlatego pozwalam ci się modlić na siedząco. Dam ci wiele cennych wskazówek i rad, ty je przyjmuj i skrupulatnie wykorzystuj. Ja jestem z tobą zawsze niech ci to wystarczy, nawet jak wydaje się tobie inaczej. 

              Synu, kocham cię niezmiernie, chcę, abyś był Mi wiernym do końca w każdej chwili, w każdej sytuacji, bez względu na wszystko. Zawsze uważnie słuchaj tego, co do ciebie mówi Trójca Święta, Maryja i twój Anioł Stróż, św. Gabriel Archanioł. Słuchaj uważnie tego co do ciebie mówią inni, bo jak sam zauważyłeś, dość często lubię mówić do ciebie ustami innych, przygodnie spotkanych osób poza ich świadomością. 

              Nie trać czasu na sprawy i czynności jałowe, bez znaczenia, zbędne. Nikim nigdy nie pogardzaj, każdej osobie pomóż tak jak potrafisz, zawsze słuchaj natchnień, także tego co do ciebie mówimy w każdej chwili twojego życia. Zechciej się uspokoić, wycisz się, nie działaj zbyt pochopnie. Ty zawsze dbaj o wszelkie Moje sprawy, Sprawy Boże, a Trójca Święta i Maryja będziemy dbali o wszelkie twoje sprawy.

              Czuwaj o wiele bardziej nad sobą samym, a zwłaszcza co czynisz i ku czemu twoje własne postępowanie zmierza. Niestety także u ciebie jest brak nieustannej czujności, brak odpowiedniego czuwania pozwala do ciebie zbliżyć się demonom, a wówczas masz tylko krok do jakiegoś grzechu, upadku. Skup się na bieżącym wykonywaniu Myśli i Woli Bożej, resztę zostaw Mojej trosce, Mojemu działaniu. 

              Troskę o byt i wszelkie planowanie pozostaw w Rękach Trójcy Świętej i Maryi. Nieustannie dbaj o czystość duszy, niczym się nie załamuj, nie daj się podejść żadnemu demonowi, trwaj wiernie przy Woli Bożej, pozwól sobą dalej kierować tak, jak Ja chcę i pragnę. Zauważ, że demony cię nienawidzą i cieszą się jak wściekli, z każdego twojego potknięcia i upadku. Nie obawiaj się ich, ale nie dawaj im dobrowolnie żadnej pożywki. 

              Chcę, abyś nieustannie realizował Wolę Bożą taką, jaką Ona jest. Ubogacaj się duchowo dobrą lekturą, znajdź na to czas, bo to cię duchowo rozwija i ubogaca. Korzystaj z jedności z Bogiem, dbaj o nieustanną czystość swojej duszy i ducha, bo chcę nieustannie się tobą posługiwać, więc nigdy nie stawiaj Mi jakichkolwiek oporów. 

              Za wszelką cenę unikaj bezczynności, bezruchu, bo to znacznie obniża twoją kondycję fizyczną, a także duchową. Ufaj Mi we wszystkim, pozwól Trójcy Świętej na każde działanie, a dość szybko doczekasz się pozytywnych rezultatów. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja będę ci błogosławił z Mojego Świętego Serca. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

          Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania, lecz trafiam na mur obojętności, nawet w Moim Świętym Kościele. To od ciebie człowiecze i od podjętych przez ciebie decyzji zależy, jaki będzie twój dalszy los, Idąc w samowolę, nie dyscyplinując się w niczym, wpadasz w sidła szatana. On was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści.

              Pragnę, aby nawróciły się wasze serca, odwróciły się od zła swoich uczynków, obudziły się z demonicznego uśpienia, które was tak bardzo zamroczyło. Człowiek nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego co czyni, czasem postępuje w zamroczeniu, a to co złego uczynił, dociera doń dopiero po czasie. Trans hipnozy demona ogarnie teraz każdego, kto się nie modli, lub modli o wiele za mało, oraz tych którzy się nie umartwiają, lub umartwiają się o wiele za rzadko.

Już teraz zechciejcie się wyciszyć, oddalić od siebie każdą złą, niepotrzebną myśl, nauczcie się postu milczenia, milczenia ust, milczenia myśli. Nie będzie wam łatwo zwłaszcza ludziom roztrzepanym, nieuporządkowanym, gadułom, tym co mają nieustannie rozbiegane myśli, a usta mówią prawie nieustannie.

              Ja chcę od was waszych licznych modlitw, postów, ofiar, a to wszystko oddawajcie
do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Potrzeba wiele waszego trudu i wysiłku, aby wyrwać serca kapłanów wszystkich szczebli ze szponów demona. Nie jest to łatwa walka, ale konieczna. Już teraz znacznie ważą się losy Polski i Polaków, lecz to wy musicie podjąć swoją niezależną decyzję. Ja z utęsknieniem czekam na was i na podjętą przez was decyzję, jaką więc zechcecie podjąć? Czekam i tęsknię za wami.

              Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???                        

              Bóg Ojciec.

 

Niekłań Wielki k. Skarżyska Kamiennej, 10 kwietnia 2024r.  godz. 13:52                                                                 

Przekaz nr 1341

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.



Duch Święty.



               Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę, tak jak chcę i pragnę, tak, jaka zachodzi potrzeba, tak jakie mam możliwości działania w was, tak, jak Mi na to pozwalacie, tak, jak jestem w stanie. Pragnę dziś przekazać przez ciebie Żywy Płomieniu, Moją Świętą Wolę. Pragnę, aby otworzyły się na oścież ludzkie serca na Moje działanie, otwórzcie się, a Ja dokonam reszty.

Oto przybywam i działam w was, ale i poprzez was i tak bardzo pragnę działać bez limitu, bez jakichkolwiek hamulców. To wy Mnie ograniczacie, to wy stawiacie granice Mojemu Świętemu działaniu, to wasz duch Mnie ogranicza. Nie jesteście w stanie podjąć ze Mną pełnej współpracy, a to dlatego, że ulegacie demonowi buntu, demonowi swawoli, szatanowi.

Nie martw się biedny człowiecze, nie załamuj się lecz otwórz swoje serce na Moje w nim działanie. Wasze serca są nazbyt ociężałe od waszych grzechów, nader skłonne do złego, bo wy o wiele bardziej ulegacie duchowi zamętu, demonowi swawoli, buntu, a realizujecie o wiele bardziej to co chce upadły Anioł niż to czego pragnie Trójca Święta.

Dlaczego o człowiecze zamykasz swoją duszę na Mój głos, na Moje działanie? Dlaczego uważnie słuchacie głosu demona, biorąc go za Mój Święty Głos? Nie każdy głos, który słyszysz jest głosem z Nieba, nie każdy też jest głosem upadłego Anioła. To do ciebie mówię, dlaczego więc zamykasz swoje serce na Moje wołanie, na Moje natchnienia? 

Każda dobra myśl, dobra propozycja, to Moja inspiracja, a zawsze działam przy pomocy waszych Aniołów Stróżów. Większość z was nie zauważa Ich działania, Ich obecności. Wasi Aniołowie znają was bardzo dobrze, doskonale wiedzą o każdej waszej słabości i ułomności. To One pośredniczą pomiędzy Bogiem a wami, to One wsączają w was powoli każdą Bożą Łaskę tak, aby się nie zmarnowała, aby można było ją wykorzystać optymalnie.

Kto z was modli się do swojego Anioła Stróża i do innych Aniołów? Kto z was prosi Go o jakąś przysługę? Kto z was dziękuje Mu za otrzymaną pomoc? Każdy Anioł jest dobry, wolny, pracowity, uczynny. Sporo działam przez Maryję, Moją Świętą, Kochaną Oblubienicę. To Ona z woli i postanowienia Bożego pośredniczy każdej Łasce Bożej.

Dlaczego Ona? Jedynie Maryja wykonała w 100% to co Jej powierzałem, ofiarowałem, niczego nie zmarnowała. To Ona zgodziła się na wykonanie Bożego Planu, to Ona wydała na ten świat Bożego i Jej Syna, Jezusa Chrystusa. To Ona poddała się temu co Jej dałem, ofiarowałem, co Jej proponowałem. Była i jest pilna, uczynna, we wszystkim poświęcała się w całości. Nie musiała się tak bardzo uniżać, ale chciała. Najwięcej Łask zyskała, gdy aktywnie uczestniczyła w Drodze Krzyżowej swego i Bożego Syna, Jezusa Chrystusa.

Tylko na Jej prośbę Trójca Święta zezwoliła i dała Jej możliwość współcierpienia, tego samego co cierpiał Jezus Chrystus, tylko bezkrwawo. To Ja dałem Jej odpowiednie Światło i zrozumienie, znała też znaczenie wszystkiego tego co uczynił i miał uczynić Jezus Chrystus.

To Ona wraz ze Świętym Janem była Tą, która pocieszała duchowo Jezusa Chrystusa, w Jego bardzo bolesnej Męce. To Ona zanosiła Bogu to co sama cierpiała, tym samym stając się Współodkupicielką. Tylko Ona realnie wierzyła w to wszystko co mówił i przepowiadał Jej Boski Syn, że zmartwychwstanie. Całej Jej życie to była jedna wielka ofiara, cierpienie i wynagrodzenie. Za całe swoje posłuszne Woli Bożej życie, bez Sprawiedliwego Sądu, bo była Niepokalanie Poczęta i nigdy nie popełniła jakiegokolwiek grzechu, ani wykroczenia, została w nagrodę wzięta ze swoim Niepokalanym Ciałem i Duszą do Nieba.

To decyzją Trójcy Świętej została ukoronowana na Królową Nieba i Ziemi, a także wszystkiego co istnieje. Trójca Święta dała Jej wszystko to co mogła Jej dać i ofiarować, nie dając  Jej tylko tego co jest atrybutem Trójcy Świętej, Bożej Wszechmocy i Wszechwiedzy. To Maryja, Moja Święta Oblubienica może teraz działać, interweniować, wypraszać wam Łaski i Dary nawet wtedy, gdy Boży Sędzia postanowił inaczej. To Ona przy pilnym udziale waszych Aniołów ratuje was z opresji. Kto Jej i Aniołom dziękuje za pomoc i obronę?

To wasi Aniołowie są świadkami wszystkich waszych grzechów, to One chętnie mogą wam przypomnieć to co jeszcze jest niewyspowiadane, nieoczyszczone. Robiąc rachunek sumienia proście Mnie o pomoc, o Światło, o Łaski za pośrednictwem Maryi. My zawsze wam chętnie pomożemy. Proście Mnie przez Maryję o pomoc w tym co duchowe, w waszym dobrym rozwoju duchowym, proście Mnie o dar dobrej, szczerej i ufnej modlitwy, o dar postu i umartwienia. Jak możesz i jesteś w stanie to się módl, pość, umartwiaj się, nie każdej osobie dana jest ta Łaska Boża.

Najpierw każdy dostaje pewien zasób Łask Bożych w kredycie zaufania. Wszystko zależy od was, co wy z tym zrobicie. Każdy grzech, każde wykroczenie przeciwko Bogu ściąga na was karę. Wszystko jest skrupulatnie zapisywane przez waszego Anioła Stróża, zarówno każde dobro, jak i każde zło, każde słowo, które wypowiadacie i każda myśl jest zapisywana w waszej Księdze Życia, z niej wszystko będzie przedstawione wam na Sprawiedliwym Sądzie Bożym.

Każdy Anioł doskonale wie co zawdzięcza Trójcy Świętej, a każdy z Nich podjął swoją decyzję w czasie swojej próby wierności, o tym, aby pozostać wiernym Trójcy Świętej. Obecnie o cokolwiek prosi Trójca Święta któregokolwiek z Nich, każdy z chęcią i wielką, nieopisaną radością wypełnia każdą prośbę, każdy rozkaz Trójcy Świętej i Maryi.

Każdy Anioł wie, że jest wielkim dobrem i zaszczytem móc wypełniać Wolę Bożą. Każdy Anioł dostaje od Boga tyle Darów Bożych i Łask do rozdzielenia, ile jest niezbędnie konieczne. Tego nie dostępują ci Aniołowie, którzy upadli, ci stali się złośliwi, zgorzkniali, zarozumiali, pyszni, a swoją inteligencję wykorzystują do zwodzenia, kuszenia, zniewalania ludzi. Demon chce was zniewolić przez grzech, występek, który czynicie.

Im więcej grzechów popełniacie, tym samym stajecie się dobrowolnymi niewolnikami swoich grzechów, słabości i ułomności. Każdy grzech i upadek ma swojego rodzaju pojemność, po przekroczeniu której staje się tym grzechem zniewolony. Trójca Święta nie chce was mieć niewolnikami grzechu, bo to was prowadzi na dno zatracenia, na dno rozpaczy, a ta demoniczna niewola prowadzi was do miejsca wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do czeluści piekła.

Chcąc popełnić jakikolwiek grzech trzeba spełnić, aż trzy warunki. Pierwszy to świadomość zła które się czyni. Im więcej świadomości, tym więcej odpowiedzialności i wice wersa. Drugi to zgoda woli. To wasza wolna wola musi wyrazić chęć uczynienia tego co złe i grzeszne w Oczach Bożych. Trzecim warunkiem jest materia grzechu, to stopień ciężkości wykroczenia. Nie każdy grzech jest jednakowy, bo bywa materia lekka, takie są grzechy powszednie, lekkie. Nie zawsze grzesząc jesteście w pełni świadomi, bo demon na was używa hipnozy i znieczulenia demonicznego. Grzech nieświadomy jest lżejszy, od tego uczynionego świadomie. Każdy grzech jest wielką obrzydliwością w Oczach Trójcy Świętej. 

Każdy z was wie jak grzeszy, niektórzy z was jednak nie spowiadają się latami, zatracili poczucie wstydu, nie mają chęci, ani motywów, aby się uwolnić od swojego zniewolenia. Człowiek traci Łaskę Bożą, a ilość i jakość grzechów, a także brak oczyszczania duszy sprawia, że człowiek nie ma chęci do tego, aby się oczyścić, zatraca poczucie takiej potrzeby. Taką osobę demon zniewala grzechem, wmawiając jej, że to dopiero jest „prawdziwa wolność”.

Dusza grzeszącego jest zamroczona, zniewolona działaniem złego ducha. Demon jej podsuwa coraz to nowe propozycje jedna gorsza od drugiej, a widząc jej zniewolenie grzechem, daje nowe, coraz bardziej śmiałe propozycje popełniania coraz cięższych zbrodni grzechowych. Nie będę teraz wymieniał wam tych grzechów, bo to wielka obrzydliwość w Moich Świętych Oczach, a przytaczane było do tej pory niejednokrotnie. 

Człowiek, który nie walczy ze swoim grzechem, ze swoimi słabościami, coraz częściej ulega propozycjom upadłego Anioła, zamykając się coraz częściej na Mój Głos, a także  pozostałych Osób Bożych. Jeżeli nic się nie zmieni, to na tę osobę czeka miejsce wiecznie trwającej pokuty, jezioro ognia i siarki, czeluść piekła.

Od lat i stuleci Trójca Święta i Maryja prosimy was o wasze modlitwy, posty i jałmużny, a także umartwienia, a to wszystko powinno być oddawane do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji. Dopiero to sprawia, że mogę działać na was, a zwłaszcza na grzeszników dając im szansę i Łaskę Bożą na ich pełne nawrócenie się. 

To Ja działam na tę duszę, ale muszę mieć wasz wkład, waszą prośbę, waszą inicjatywę, by móc uratować duszę zatwardziałego grzesznika. Niewola szatana to zniewolenie licznymi grzechami, wszelkimi słabościami, ułomnościami, to zniewolenie tym co duszę prowadzi bezpośrednio do piekła. Jego „wolność”, to zniewolenie, to takie działanie, które prowadzi duszę na wieczne potępienie.

Trójca Święta ofiarowuje coś odwrotnego, coś, co was wyzwala z kajdan niewoli grzechów. Każdy kto chce mieć pewność swojego i bliskich zbawienia, niech odda siebie samego, swoich bliskich i znajomych, krewnych w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną, lub w Niewolę Niepokalanej. Co daje wam taka Niewola było mówione wam niejednokrotnie. 

Boża Niewola, to prawdziwa wolność, nie oznacza to, że Boży Niewolnik nigdy nie upadnie, ale, że nie upadnie zbyt nisko, by nie potrafił się podnieść. Każdy Boży Niewolnik ma zapewnione Niebo, to że nigdy nie będzie potępiony na wieki w piekle, co nie oznacza, że nie będzie musiał podejmować pokuty za swe zbrodnie grzechowe w czyśćcu. 

Chcąc być w Niebie każdy będzie musiał podjąć odpowiednią pokutę na ziemi, a gdy nie zdąży, resztę wytrawi czyściec, ale to o wiele większa i cięższa pokuta. Trójca Święta daje wam wielką szansę, wielką, przemożną Łaskę Bożą, którą doskonale znacie, to odpusty zupełne. Każdy katolik może go zdobyć nawet codziennie. Może go ofiarować jedynie dla duszy czyśćcowej, albo dla siebie samego. 

Odpust zupełny ofiarowany duszy czyśćcowej daje łaskę  wejścia do Nieba bez konieczności odbywania dalszej pokuty za swoje grzechy do końca kary. Odpust zupełny ofiarowany za samego siebie, czyści wasze duchowe konto, dając wam czystą kartę, wymazując wasze winy i kary, a to wielka specjalna Łaska Boża. 

Co jeszcze wam daje Boża Niewola Miłości? Taka Niewola daje wam możliwość lepszego, szybszego dojścia do świętości, a tylko od was zależy, czy zechcecie posłuchać tego co do was mówię do waszego serca, do waszej duszy.

Każda zła myśl to inspiracja demona, złego ducha, to jego pokusa. Każda dobra myśl, to Moja inspiracja, to Moja propozycja dana wam przez waszego Anioła Stróża. Ja doskonale wiem, jak słabi, ułomni i nędzni jesteście, jak łatwo i szybko ulegacie pokusie. Trójca Święta i Maryja nie szczędzimy wam Łask i Darów, a także naszych starań, pomocy, lecz to wy musicie chcieć wziąć Łaski Boże i Dary, nikt za was tego nie uczyni.

Żywy Płomieniu kocham cię i chcę, abyś o wiele bardziej współpracował z Łaską Bożą, nie bał się prosić Trójcy Świętej, Maryi i Aniołów o pomoc i obronę. Jak sam zauważyłeś, pomoc o którą prosisz, otrzymujesz prawie natychmiast, gdy jest zasadna. Nie sugeruj się ułomnościami tych do których cię posyłam, ty ich wzmacniaj i umacniaj, pomagaj tak jak umiesz, możesz i zdołasz. 

Z Woli Bożej masz przytłumione myślenie, aby nie było przeszkodą do realizacji Woli Bożej. Zawsze dam ci Łaskę Bożą, pomoc i obronę, zawsze dam ci Moje światło i inne Łaski Boże. Nie martw się tym co było, tu niczego nie zmienisz. Nie martw się tym co dopiero będzie, to wszystko jest w Świętym Ręku Trójcy Świętej. Zaufaj Bogu do końca, pozwól się prowadzić jak dziecko swej dobrej mamie, nie zamartwiaj się o swoją przyszłość, ona jest w ręku Trójcy Świętej i Maryi.

              Synu, tak bardzo cię kocham, chcę, abyś był Mnie nieustannie uległy i posłuszny. Nie smuć się z żadnego powodu, zwłaszcza z powodów troski o byt życiowy, a także nie myśl o swojej przyszłości. Żyj normalnie, słuchaj Moich natchnień, wcielaj je w życie to wystarczy. Nigdy nie zapominaj o modlitwie do Mojej Świętej Osoby, zawsze ci aktywnie pomogę. Nieustannie czuwaj, pilnuj się, nie słuchaj impulsów szatana, on wykorzystuje każdą twoją nieostrożność i nieuwagę, by zdobyć cię choćby na krótką chwilę. Słuchaj uważnie Bożych poleceń, nie czyń czegoś, czego później będziesz żałował, resztę pozostaw Bożemu działaniu.

Synu, ufaj Mi i ufać nie przestawaj, nie daj się wciągnąć w sidła ojcu wszelkiego kłamstwa, szatana. Wiem, że się martwisz kłopotami, które trapią twoją rodzinę, Ja i pozostałe Osoby Boże zapewniamy o opiece nad tobą Świętej Bożej Opatrzności. Ofiaruję ci pomoc, a także tych, którzy ci dopomogą, ty obecnie do końca wykonuj to, co stanowi Wolę i Drogę Bożą, spisuj Słowa z Nieba  i przekazuj Je dalej. 

Ty nie wiesz, nie zdajesz sobie sprawy, kto czyta te Słowa i w jaki sposób te Słowa działają na dusze, które Je czytają. Jest wiele osób, które Je czytając nawróciły się, zmieniły się, zmieniły swoje postępowanie. Na razie nie myśl za bardzo i niczego nie planuj, ty wykonuj to wszystko co stanowi Drogę i Wolę Bożą. 

Wiem, że jest ci źle, że jest ci brak komfortu duchowego, że martwisz się o swoją żonę i jej dalszy los, ty zostaw to wszystko w Rękach Maryi, Mojej Świętej Oblubienicy. Nie myśl o innych osobach mających objawienia, ty pilnuj swojej części, tak by wszystko było klarowne, innych pozostaw Mojemu Świętemu działaniu, Ja sobie z nimi poradzę. 

              Mam świadomość, że nie wszystko czysto, prawidłowo odbierają, wiem, że ty zdajesz sobie sprawę ze znacznego stopnia skażenia wpływami demona tego co otrzymują. Ty pozostań nieustannie święty, czysty, kryształowy. Niczym się nie zniechęcaj, ty trwaj wiernie przy Mnie do końca. Spróbuj się wyciszyć, Niektóre twoje dolegliwości miną niebawem, ale pojawią się nowe. Na razie musisz cierpieć dość symbolicznie, ale dokuczliwie, nie oznacza to dla ciebie ulgi, lecz i ty odczujesz ciężar krzyża, który niesiesz. W swoim czasie zrealizuje tobie, niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie z wnętrza Mojego Serca błogosławił. †

              Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was, bo mam dla was wiele miłości, więcej niż dla innych stworzeń.

              Pragnę, abyście skupiły swoją uwagę na tym, co mówi do was Niebo. Nie jest możliwe, aby każdy czytał i śledził wszelkie orędzia świata. Zechciejcie Mi zaufać, zawierzyć, Ja zawsze chętnie wami pokieruję, oświecę was, dam wam znać w natchnieniach, co macie czynić, a nade wszystko, które Słowa są dla was przeznaczone. Tych Słów Bożych, których nie macie czytać, staną się dla was dość obojętne, sprawię, że nie wykażecie nimi zainteresowania. 

              Tak samo jest z modlitwami, postami i innymi umartwieniami. Nie wszystko jest dla wszystkich. Nie gorszcie się tym, że wy się modlicie tak piękną dla was modlitwą, a inny nie chce. Są kwestie wspólne, wspólne modlitwy, wspólne elementy, ale zechciejcie zauważyć, że to Ja wybieram każdej osobie jej indywidualną i niepowtarzalną drogę życia i świętości. Każdej osobie wyznaczyłem, jaki ma nieść krzyż, zauważcie, że to co dla jednego jest bardzo lekkie, dla drugiego jest krzyżem nie do uniesienia. 

              Informuję was, że macie różną pojemność duszy, a Ja jedynie wiem, jak waszą duszę kształtować, prowadzić, uświęcać. To dobrze Żywy Płomieniu, że ufasz Trójcy Świętej, czas jest krótki i nie każdy plan zdołacie zrealizować.

              Niech każdy pozna, co jest jego planem życiowym i niech go spokojnie realizuje. Nie przeznaczyłem wam tego, co wam się wydaje, że jest waszym życiowym planem, ale tym planem na teraz jest realizacja obowiązków stanu, w zwykłej, szarej codzienności. Nie czekajcie na luksusy, na heroiczne zadania, na co dzień realizujcie to, co wam przygotowałem, resztę pozostawcie Mnie.

              Zapewne każdy z was już zorientował się, przy czym go postawiłem i jakie zadania wyznaczyłem. Większość z was buntuje się przeciwko swojej codzienności, a Ja chcę, abyście ją pokochali, a przynajmniej zaakceptowali na spokojnie. Nie znacie realiów innych osób i tego, jak na nie patrzy Boża Sprawiedliwość. Proszę was, abyście nigdy nikogo nie oceniali, bo nie macie wszelkich danych do właściwej, prawidłowej oceny. 

              Większość waszych ocen jest mocno krzywdząca. Nigdy nie usiłujcie być kimś, kim nie jesteście. W pełni otwórzcie się na Moje Święte Światło, najszerzej jak możecie, jak potraficie, resztę pozostawcie Mojemu Świętemu działaniu. Niczym się nie gorszcie, bo nie wiecie co ktoś przeżywa i w jakim jest stanie ducha. Każdemu człowiekowi okazujcie serce, miłość, bo nie znacie przyczyny czyjegoś upadku lub potknięcia.

              Obecny czas przez działanie demonów zdegradował waszą czułość, waszą życzliwość. Ci, którzy dostali do ręki władzę, nie wykonują jej uczciwie dla dobra ludzi, lecz ulegają działaniu demona, realizują ich demoniczne chcenie, ich pokusy. Każdego kto nadużywa władzy, niszczy innych, niszczy całe społeczeństwo, nad tym człowiekiem zbierają się chmury Świętej Bożej Sprawiedliwości. Jeżeli taka osoba się nie nawróci, nie odwróci się od swojego złego postępowania, to w niedługim czasie wykona na nim wyrok, Anioł Świętej, Bożej Sprawiedliwości, a po jego Sądzie Szczegółowym trafi do jeziora ognia i siarki, na wieczną pokutę, do piekła i to na wieczność. 

              Trójca Święta chce uratować kogo tylko może i zdoła, dlatego prosimy was o waszą współpracę, o wasze modlitwy, posty, zadośćuczynienia, ekspiacje, a to wszystko oddawajcie do Bożej Dyspozycji, do Bożego Skarbca. Szatan wzmógł swoje działanie, przyspieszył je, bo czuje swój bliski koniec, koniec swojego demonicznego działania. Nie zna on szczegółów, lecz zna prawdziwe, oryginalne Pismo Święte, takie nie kłamane, zna to co ma się dziać, kiedy będzie koniec. On doskonale odczytuje znaki czasu, o wiele lepiej niż wy. Wam ludziom zaciemnia obraz i odbiór na tyle, że wy zamiast kroczyć drogą, którą wam wyznaczyłem, idziecie za podszeptem złego ducha, za własnym widzimisię, za własnym chceniem.

              Upadły Anioł odwodzi was od Bożej Drogi, od tego co wam wyznaczyłem, a kieruje na drogę podobną do tej, która wam bardziej pasuje, o wiele bardziej odpowiada, ale tu jednak zamiast Łask Bożych, zbieracie baty za swój egoizm oraz realizowanie swojej woli, zazwyczaj połączonej z wolą demona subtelnie wam podsuniętą.

              Zechciejcie pamiętać, że jesteście w środku wielkiej, a niewidzialnej bitwy, bitwy o was, o wasze dusze, o wasze zbawienie. Czy zostawicie upadłemu Aniołowi swobodną rękę do działania? Czy ze spokojem będziecie obserwować, jak demon was wciąga w odmęty wiecznego potępienia? Trójca Święta mówi, mówi także Maryja, Moja Święta Oblubienica, to co macie czynić, lecz słucha nas bardzo niewielu. Walczymy o was, o wasze zbawienie do końca, do ostatniej chwili, lecz zbyt wielu z was wybiera pozór działania, wybiera demona. Ja tak bardzo was wszystkie kocham, a wy odwracacie się od Mojej Świętej Miłości w stronę piekielnego oszusta, wybierając jego ułudę. Co jeszcze mógłbym uczynić, abyście odwrócili się od ojca kłamstwa i zaczęli kroczyć Moimi drogami?

Zechciejcie zatem nabrać ducha, bo wielkimi krokami zbliża się wasze Odkupienie i Zbawienie. Nie traćcie ducha, ani nadziei, bo Ja zawsze wam chętnie pomogę, tylko wzywajcie Mnie na pomoc, najlepiej przez Maryję. Kocham was niezmiernie o Moje dziateczki i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie mocno o Moje słodkie dzieciny! Czy pozwolicie Mi w was i przez was działać? Czy pozwolicie przemieniać siebie i innych? Pozwólcie Mi was napełnić Bożą Miłością, czy pozwolicie Mi na to? Ufajcie, nie dajcie się złowić w sidła ojcu wszelkiego kłamstwa. Co mam jeszcze uczynić, aby się wam zechciało chcieć podążać drogami zbawienia? Jednak Ja mimo wszystko, pomimo waszej grzeszności i krnąbrności, wszystkie was bardzo mocno kocham, choć na to nie zasługujecie.

                               Duch Święty.

 

Siedliska k. Tarnowa, 16 kwietnia 2024r.  godz. 10:57                       

Przekaz nr 1342

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Matka Boża.



              Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, ja odpowiadam: Na wieki wieków. Amen. Dziś z Woli Trójcy Świętej przybyłam do ciebie Żywy Płomieniu, do tego domu, do tego miejsca, aby przekazać ci Wolę Bożą, a swoją obecnością uświęcić to miejsce, ten dom  i błogosławić J.M. więc nie bój się. 

Nie lękaj się biedny człowiecze, bo jestem z tobą by ci pomóc, abyś mógł normalnie egzystować. Niestety jest ktoś, kto wam utrudnia normalne funkcjonowanie, to zły duch, szatan. Waszym zadaniem jest ignorowanie demona, a zwłaszcza tego co do was mówi. Wiem, jak słabi i nędzni jesteście sami z siebie i sami niczego nie dacie rady uczynić. Ja doskonale wiem, że nie wszystko się tobie podoba Żywy Płomieniu co widzisz i co odczuwasz, ale nie ty masz być zadowolony, a Trójca Święta i Ja.

Oto coraz bardziej i bardziej nasilają się wojny i konflikty, szatan działa i tam gdzie zdoła buntuje, miesza, zwodzi, uwodzi, nabiera, buntuje jednych przeciwko drugim, zarówno osoby pojedyncze jak i całe społeczeństwa i narody. Działaniu złego ducha ulegają  coraz bardziej osoby żyjące bez Boga jak i całe społeczeństwa, które są z dala od Boga. Nie bądźcie hipokrytami, nie czyńcie jednego mówiąc co innego a myśląc jeszcze co innego. Nie chcę w was widzieć hipokryzji, oszukaństwa, bałwochwalstwa. Dość często żyjecie w zakłamaniu, do tego się dopuszczają nawet zdawałoby się pobożni ludzie. 

Mówicie nieprawdę do końca nie zdając sobie z tego sprawy, nie uświadamiacie sobie tego, że czynicie źle. Źle się dzieje w was samych, ulegacie sugestywnemu działaniu demona. Zmienia on wasze myślenie, wasze oddziaływanie i postępowanie. Nie ma człowieka żyjącego na ziemi na którego one nie działają nieustannie. Demony działają falami, impulsami. Zechciejcie zauważyć działanie i podstęp złego ducha. 

W jaki sposób odróżnicie swoją myśl, od tej, którą wam podpowiada upadły Anioł? Swoja myśl nie jest nigdy natrętna, może być nieroztropna, ta natrętna, natarczywa pochodzi z inspiracji złego ducha. Głos demona jak i głos Boży przekazywany jest przez serce duszy. To co mówi do was demon kroczy, zmierza w kierunku łamania Bożego Prawa Dekalogu

Z początku demon namawia was do złego delikatnie, nie ostro, lecz zazwyczaj jest namolny, natrętny jak niechciana mucha. Każda pokusa demoniczna zaczyna się od myśli, bywa natarczywa, natrętna, nieustępliwa, powtarza się do tej pory aż ulegniecie, albo dacie silny odpór. Znacie siebie na tyle, że powinniście wiedzieć doskonale, które myśli są wasze, a które pochodzą z pewnością od kusiciela.

Najpierw rozpoznajcie myśl, pokusę kusiciela, złego ducha. Każda myśl o tym co złe, grzeszne, to inspiracja złego ducha. Chcąc nie grzeszyć, nie upadać, zawsze odrzucajcie każdą myśl proponowaną przez demona, tuż po jej rozpoznaniu. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że nie wiecie, nie macie w tym doświadczenia, ale proście na modlitwie do Ducha Świętego przez Moją Osobę, a damy wam dobrą, właściwą podpowiedź.

Nigdy nie bagatelizujcie Bożych i Moich podpowiedzi, zawsze bierzcie je pod uwagę. Każdy z was dobrze wie jaki jest, jakie demony, jakiego rodzaju was najczęściej atakują, jakie pokusy najczęściej miewacie. Nauczcie się rozróżniać, rozgraniczać swoje myśli, od tego co mówi do was upadły Anioł. Musicie zdać sobie sprawę, że rozpoznanie to przynajmniej połowa sukcesu, połowa zwycięstwa.

Trójca Święta i Ja chcemy, abyście dość często myśleli nad sobą, nad swoim postępowaniem. Starajcie się nie myśleć o byle czym, nie mówcie też tego, co wam ślina na język przyniesie. Nigdy nie obgadujcie, nie kłamcie, zawsze bądźcie uczciwi i wyrozumiali dla innych, a ostrzy dla grzechów. Wiem, że wielu z was nie wytrzymuje, nosi was, nie wytrzymujecie presji, to demon zmusza was do nieustannego trajlowania językiem. Zechciejcie narzucić sami na siebie post milczenia, to dobrze wam zrobi. Wszelka nieczystość zazwyczaj tworzy się w waszym umyśle. Jest możliwym zapanowanie nad każdą namiętnością, by nad sobą zapanować, eliminujcie ze swojej myśli to co was pobudza, podnieca, nie dopuszczajcie do tego, aby ta myśl się w was zawinęła. 

Wszystko zależy od tego, jak bardzo mocno chcecie uniknąć grzechu. Duch Święty jest Moim Oblubieńcem tym, który Mnie bardzo kocha, kocha najmocniej ze wszystkich stworzeń. On przychyla się do każdej Mojej prośby, do każdego Mojego życzenia. On też pilnuje tego, aby żadne Moje pragnienie nie sprzeciwiało się Woli Bożej. Nie proszę nigdy o to co jest sprzeczne z Wolą i Myślą Bożą. Ja nie mam i nigdy mieć nie będę wszechmocy Bożej, ani wszechwiedzy. To jest atrybutem jedynie Trójcy Świętej.

Zawsze, gdy o cokolwiek proszę Trójcę Świętą, wiem, że to jest dobre, właściwe, a potwierdza to dla Mnie dobroć Boża. Jeżeli macie jakąkolwiek trudność z zapanowaniem nad sobą, nad swoimi skłonnościami, namiętnościami, grzechami, proście Trójcę Świętą przeze Mnie o pomoc i obronę, a pomoc tę zawsze otrzymacie, choć nie zawsze od razu. Wielu z was narzeka i obmawia swoich kapłanów i biskupów. Zamiast tego zechciejcie zorganizować za nich modlitwę, post i umartwienia, bo to o wiele bardziej im pomoże niż grzech przeciw nim, który popełniacie.

Wiem, że szatan na razie króluje i zwycięża w wielu miejscach, na wielu poziomach. Wiem, że w kościele za zgodą kapłanów i biskupów popełnia się wiele profanacji. Wielu z was profanuje Ciało Jezusa Chrystusa Mojego i Bożego Syna, przyjmując Go na stojąco, do ręki, z rąk świeckiego szafarza i szafarki. Każdy kto profanuje Najświętszy Sakrament w pełni świadomie, a nie odpokutuje tego, nie będzie za to żałował, trafi do miejsca wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do czeluści piekła. Ten kto czynił te profanacje nieświadomie, a nie zdąży żałować i odpokutować tego na ziemi, będzie za to pokutować odpowiednio ciężko w czyśćcu.

To masoneria kościelna i iluminaci dostawszy się do struktur Kościoła Świętego zmienili prawo Kościoła, zliberalizowali je, to ona na siebie wzięła liczne profanacje i świętokradztwa. Każdy kto świadomie należy do struktur masonerii jako czcicieli szatana, o ile się nie nawrócą, skończą w czeluści piekła. 

Mam Prawo i Przywilej uczestniczyć w waszym Sądzie Szczegółowym, a gdy Mój Boski Syn Jezus daje wam wyrok skazujący na wieczny pobyt w czeluści piekła, Ja o ile mam jakikolwiek punkt zaczepienia, proszę Jezusa jako Bożego Sędziego, aby zmienił swój zewszechmiar Sprawiedliwy wyrok z  tego skazującego na czeluść piekła, na czyściec. Mogę interweniować tylko wtedy, jak ktoś Mnie prawdziwie kochał, miał do Mnie nabożeństwo, albo choćby dbał w jakikolwiek sposób o Moje ołtarzyki. Nie mogę interweniować u tych, którzy nie chcą mieć ze Mną nic wspólnego, nawet obrażają Mnie, profanują Moje wizerunki, wyśmiewają Moje Przywileje u których nie mam jakiegokolwiek punktu zaczepienia by im pomóc.

Powoli, ale nieubłaganie kończą się na świecie wszelkie objawienia. Już niedługo Niebo zamilknie, przestanie mówić, Nie wszyscy Boży Prorocy są dobrzy, nie wszyscy mają dobry, czysty odbiór Słów z Nieba, nie wszystko słyszą prawidłowo. Nie są do końca świadomi zwiedzenia przez złego ducha. Nie zmieniajcie modlitw, nigdy nie kłóćcie się o Boże sprawy. Oto rozpoczynają się wielkie i ważne wydarzenia, które wciągną wiele krajów do wojny, do konfliktów i rewolucji.

Czas tolerowania grzechów ludzi zachodu, dawania im licznych szans minął bezpowrotnie. Niewielu ludzi tam żyjących wierzy, a ci którzy jeszcze chodzą do kościoła, czynią bardzo wiele profanacji. Święta, Boża Sprawiedliwość nakazuje napomnienie, zleciła to w Moje ręce. Z Bożej Woli jestem zmuszona pozwolić coraz bardziej i bardziej działać demonom, pozwolić im was niszczyć, one bardzo skrupulatnie wykorzystują daną im moc działania. 

Ilość i jakość profanacji Najświętszego Sakramentu nie pozwala na liczne i święte powołania kapłańskie i zakonne. Na zachodzie Kościoła Świętego już prawie nie ma, tli się jedynie maleńki promyk wiary. Niebawem Duch Święty Oświetli wszystkie serca i sumienia ludzkie na całej ziemi. Ten fakt obudzi wiele ludzkich serc, każdy ujrzy prawdę Oczyma Boga, lecz nie każdy będzie chciał tę prawdę zaakceptować. 

Światowa masoneria i iluminaci zechcą niebawem wprowadzić sztuczny głód. To już się dzieje, to bardzo uderzy w USA, kraje Europy i Azji, a także Australii. Będą was karać za hodowanie swojej żywności, ale największym głodem będzie głód Boga. Kapłani i biskupi są coraz bardziej pogubieni, coraz bardziej i bardziej zatracają poczucie sacrum, coraz częściej pozwalają na profanacje wszelkiego typu.

Będą nasilać się konflikty i rewolucje w całej Europie i w innych miejscach na całym świecie. Islam i inne religie będą parły do wojny i do innych konfliktów, coraz częściej będą wybuchać bomby, będzie coraz więcej zamachów, krew będzie się lać coraz obficiej. Polska której nadal jestem Królową, jeszcze może być ocalona, lecz mało kto chce się modlić, pościć, umartwiać się. Wiem, że wielu z was chciałoby, aby było już po wszystkim, wielu chciałoby Armagedonu. 

Moja Polska jest w coraz większej niewoli grzechu, a także w niewoli ekonomicznej. Nie zostawię was sierotami, nie pozostawię was samymi sobie, pomimo, że jesteście mało wdzięczni. Od pewnego czasu Trójca Święta nakazała Mi zaprzestania nad wami szczególnej ochrony, jednak mam o was pieczę jedynie indywidualnie.

Wiele zmieni Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Mimo wszystko to wy o Polacy Mnie kochacie, modlicie się i pokutujecie o wiele więcej niż inne narody. Niebawem dam serię znaków i cudów, one was umocnią. Przypominam wam, że Trójca Święta i Ja czekamy na waszą modlitwę, posty i jałmużny oraz ofiary a to wszystko oddawane niech będzie do Bożego Skarbca, do Bożej Dyspozycji. O kapłani i biskupi, o ile chcecie uratować swoją wieczność, zechciejcie służyć Bogu, a nie masonerii, a przez nią szatanowi. 

Zechciejcie zmienić prawo na te, które Bóg akceptuje, pozbądźcie się funkcji szafarzy i szafarek świeckich, a na ich miejsce powołajcie stałych diakonów. Jeżeli się zmienicie, jeżeli się nawrócicie, możecie jeszcze być uratowani. Jeżeli będziecie krnąbrni, aroganccy, to Bóg was oczyści przez przelew waszej krwi. Jeżeli i to na was nie podziała, to zostaniecie zabrani na miejsce wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do czeluści piekła. 

Żywy Płomieniu kocham cię, chronię cię na tyle jak to jest możliwe, na siebie biorę twoje ataki demonów do ciebie docierają tylko te, które musza cię zahartować. Także ty musisz doświadczyć tego co Bóg dał ci do przeżycia. Wiem, że nie wszystko ci się podoba, wiem, że tęsknisz za Niebem, lecz masz jeszcze do wykonania na ziemi szereg zadań. 

Zadbaj o swoje zdrowie, o kondycję, byś był sprawny na tyle, by podołać przyszłym zadaniom. Niczym się nie zniechęcaj, zechciej o wiele bardziej słuchać Bożych poleceń i rozkazów, to bardzo ważne. Ja do ciebie niewiele mówię, bo o wiele więcej mówi do ciebie Trójca Święta. Słuchaj wszystkiego uważnie, wypełniaj bez zwłoki, a w razie potrzeby proś Trójcę Świętą i Mnie, a także Aniołów o pomoc i prowadzenie, o zaradność, a pomoc zawsze otrzymasz, choć nie zawsze od razu. 

              Synu, kocham cię drogie dziecko, chcę byś Mi zaufał, nie martwił się przyszłością, zawierz do końca Bogu i Mnie. Nie martw się za bardzo o siebie, o swoje zdrowie, o finanse, o to co dopiero nadejdzie. Wiem, że chciałbyś mieć o wiele lepszy umysł, o wiele lepsze myślenie, sprytniejszy, bardziej polotny umysł, niestety, nie jest to teraz zgodne z Wolą Bożą. 

              Trójca Święta i Ja posługujemy się tobą takim, jakim jesteś. We wszystkim otrzymasz pomoc i pomocników, ty trwaj wiernie przy Bogu i przy Mnie, resztę pozostaw naszemu świętemu działaniu. W swoim, ale właściwym czasie otrzymasz wszystko co koniecznie, potrzebne, zarówno w sferze ciała jak i sferze ducha, ty trwaj wierny przy Bogu i przy Mnie. Kocham cię synu i zamierzam ci wiele pomagać, nie tak jak to ty sobie wyobrażasz, lecz tak jak to będzie konieczne, niezbędne.  

              Powierzaj siebie i swoją przyszłość w Boże i Moje Dłonie, niczego na tym nie tracisz, wszystko zyskujesz. Boża Opatrzność czuwa nieustannie nad tobą, aby niczego ci nie brakowało. Nie myśl o przyszłości, żyj codziennością, pracuj nadal dla Boga i dla Mnie, a Trójca Święta i Ja zadbamy dobrze o ciebie, abyś właściwie wypełniał Wolę Bożą. Nie upadaj celowo, nigdy nie poddawaj się melancholii, ani niepotrzebnym wspomnieniom. Staraj się Mnie naśladować, nie pozwól złemu zbliżyć się do ciebie. Ty realizuj to wszystko co poleca tobie Wola Boża. 

              Naucz się przewidywać konsekwencje czynu, hamuj zło w zarodku, nawet, a może zwłaszcza wtedy, jak ono się tobie wydaje miłe i przyjemne. Niczego nie zaniedbuj, bo to jak nie wcześniej to później odbije się złymi, niechcianymi konsekwencjami. Zawsze słuchaj wszelkich Słów i pouczeń Nieba, staraj się bez zwłoki wszystko wcielać w życie i walcz z pokusami tym mocniej i tym intensywniej, im one stają się bardziej złe i natrętne.

               Kocham cię mimo wszystko, dlatego chcę, abyś był ostrożny i uważał. Uświadom sobie, że zawsze opiekuję się tobą na każdym kroku, dbam o ciebie, dlatego zawsze ochotnie poddawaj się każdemu działaniu Trójcy Świętej i Mojemu. Pilnuj swojej mowy i myśli, by były czyste. Nie ulegaj zbyt szybko, zbyt łatwo zwodzeniu demona, czuwaj! Zwróć się do Mnie o pomoc o każdej porze dnia i nocy, a jeśli będzie to zasadne, pomoc tę z pewnością otrzymasz, choć nie zawsze od razu. Kocham cię i z Mojego Świętego Macierzyńskiego Serca ci błogosławię. †

              Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Macierzyńskiemu Sercu, tak bardzo was kocham, tak bardzo miłuję i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania i z chęcią realizowali Bożą, a nie swoją wolę. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Chcę wam pomóc, ale wy nie zawsze zgadzacie się, aby wam pomagać.

               

              Trójca Święta i Ja tak bardzo mocno was kochamy, lecz nazbyt wielu z was się jeszcze nam wyrywa przez swoje upadki i ułomności. Pilnujcie, aby zbyt nisko nie upaść, oprzyjcie się mocno na Bogu i na Mnie, a Trójca Święta i Ja dokonamy reszty.

              Dopóki żyjecie na ziemi, zawsze możecie się nawrócić, odwrócić się od zła swojego postępowania, a Ja do tego zachęcam was z całej siły. Zechciejcie się zdecydować, dokonajcie właściwego, dobrego wyboru, Ja wam we wszystkim dopomogę, zaufajcie Mi i pozwólcie działać w was, ale i poprzez was do woli. 

Kocham was Moje skarby i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie wszystko to, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was niezmiernie mocno o Moje skarby. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. ††† 

Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie do końca na tyle, na ile zdołacie, tak bezgranicznie, a Ja pomogę wam z chęcią dojść do wyżyn Nieba!!! Nie lękajcie się o nic, ale oprzyjcie się z miłością na Mnie, bo chcę prowadzić was za rękę do zbawienia, tak jak matka prowadzi małe dziecię. Nie lękajcie się piekielnego przeciwnika, bo Ja go depczę każdego dnia! Kto z was pomoże Mi ratować dusze, idące tak wielkim potokiem na wieczne potępienie? Czy stać jest was na to, aby Mnie posłuchać? Jak bardzo Mnie kochacie? Staram się chronić was od skutków waszej głupoty, bezmyślności i naiwności, lecz nie zmuszę do niczego waszej wolnej woli. Jest nazbyt wielu grzeszących, a zbyt mało tych, którzy pomagają Mi w dziele zbawienia dusz! Kto Mi pomoże? Kto z was zechce uczciwie uczcić Trzy Boże Serca? Kto z was zechce prosić Je o Łaski, którymi One dysponują? Nie bójcie się, lecz przystąpcie do zdroju Łask, to nowy zasób Łask jeszcze bardzo mało wykorzystany, ale kto sięgnie do niego? Ja wasza Niebieska Matka pomogę wam, gdy poprosicie, Mnie o pomoc, ona pomoże uzyskać wam najwięcej Darów Bożych i Łask, ale czy zechce się wam prosić? Czy przełamiecie się, by to uczynić? Nie opuszczę was w potrzebie i mimo waszej krnąbrności i przewrotności, wszystkie was bardzo, bardzo mocno kocham i błogosławię.

Maryja.

 

Warszawa Jelonki, 25 kwietnia 2024r.  godz. 19:02                           

Przekaz nr 1343

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Jezus Chrystus.



                 Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, że z Miłości zdecydowałem się na wasze Odkupienie Moją Męką i Śmiercią na Krzyżu. Pozwól, drogi człowiecze, że przybliżę się do ciebie i że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli w tym błogosławionym, wybranym przez Boga miejscu. Nie bój się niczego, ani niczym się nie zniechęcaj, bo Jestem z tobą, pomimo twoich licznych wad i ułomności oraz słabości.

Oto Żywy, Prawdziwy, rzeczywiście obecny jestem pośród was, modlących się w tym wieczerniku modlitwy. Wraz ze Mną obecny jest Mój Tata Niebieski, Duch Święty, z Nami obecna jest Maryja, Moja Święta, Kochana Mama a także wielu Aniołów i wielu Świętych. Widzę miłość waszych serc i dusz, widzę wasze utrudzenie, a zwłaszcza chęć współpracy z Łaską Bożą.

Oto Moja Święta, Kochana Mama zakłada wam na wasze szyje dar Świetlistych Poczwórnych Różańców Świętych. Wielu z was ma od pewnego czasu ten dar i utrzymuje raz ofiarowany przez cały czas. On jest aktywny tylko wtedy, jak jest ze czcią i szacunkiem, codziennie odmawiacie cztery części Różańca Świętego. Widzę doskonale wasze serca, widzę doskonale co w nim się znajduje, widzę wasze utrudzenie życiem codziennym, widzę wasze wszystkie bolączki, wasze wszelkie frustracje, itp. Doskonale wiem z czym i z kim macie trudności, doskonale wiem co jest wam potrzebne, niezbędne.

Niestety jest wiele złych duchów, które kręcą się wokół was, mówią do was, odwracają waszą uwagę od rzeczy ważnych, istotnych zwłaszcza Bożych, przekierowują wasze myślenie na to wszystko co odwraca waszą uwagę od realizacji Bożych pragnień, od przestrzegania Bożego Prawa Dekalogu, od realizacji tego wszystkiego co stanowi Drogę i Wolę Bożą.

Nie ma człowieka, który jest wolny od ich obecności. Demony nie pchają się do was na siłę, unikają działania ostentacyjnego, za to używają znaczne ilości hipnozy i znieczulenia demonicznego by was w ten sposób ogłupić. Każdy demon to dobry obserwator, on nie działa na was non stop, bo takie działanie bardzo łatwo byście odkryli. 

Ja chcę, abyście i wy obserwowali każdy ruch demona, każdą jego wypowiedź. Nie wszystkie wasze myśli są wasze własne, powstanie części z nich inspiruje demon. Teraz zechciejcie zaobserwować to wszystko co słyszycie, to co mówią demony, rozpoznać to co wy uważacie jako własne myśli. Niestety, mało kto z was jest ostrożny, uważny, nie każdy z was kontroluje u siebie przepływ informacji. Nie każdy z was czuwa na tyle, by dostrzec myśl, impuls demona. Myśl podsuwana przez złego ducha jest natrętna, nachalna, namolna.

Złe duchy odwracają waszą uwagę od tego wszystkiego co dobre, Boże, budujące, kierują wasze myśli na to co psuje wasze relacje z innymi, demony doskonale wiedzą co wam podpowiedzieć, aby to zraziło, rozdrażniło drugą osobę. Zechciejcie strzec się niepotrzebnego myślenia, nie gnajcie za tym co zbędne, za tym co niepotrzebne.

Wiele razy podkreślałem ważność, istotę waszych obowiązków stanu, czym jest ten obowiązek? To m.in. obowiązek rodzica wobec dziecka, to obowiązek zarabiania na życie, na podstawowe egzystowanie. Zastanów się dobrze biedny człowiecze nad sobą, co powinieneś robić, bez czego ucierpisz sam, twoja rodzina, twój pracodawca, osoby od ciebie zależne.

Każdy z was doskonale wie co może, a co powinien. Nie możesz swobodnie robić czegoś, kosztem swoich obowiązków stanu. Jeżeli jesteś matką lub ojcem, musisz dbać o dom, swoją pracę, o swoich bliskich. Sam wiesz, co musisz zrobić, bez czego wszystko „leży”, bo jeśli ty tego nie zrobisz, to nikt za ciebie tego nie zrobi. Pranie, sprzątanie, gotowanie, czynności związane z pracą, naprawy domowe i szereg innych. Nie będę wam mówił tego co sami wiecie.

Jeżeli chcecie się dużo modlić, nie powinniście tego robić kosztem swoich obowiązków stanu. Wszelkie prace domowe powinny być wykonywane przez wszystkich domowników tak, aby tego co konieczne nie wykonywała tylko jedna osoba, a praca do wykonania w domu powinna być rozdzielona na wszystkich domowników. Nie bądźcie leniami, zechciejcie nabrać cierpliwości do innych, wyrozumiałości, zechciejcie być uczynni, lecz z kolei baczcie na to, aby notorycznie swoimi obowiązkami nie obciążać innych osób, nieustannie wykorzystując ich dobroć i uczynność.

Każdy rodzic niech uczy swoje dziecko pracowitości, nie lenistwa. Niech dziecko chętnie pomaga innym, zwłaszcza w  tym co samo umie i potrafi wykonać. Nie obawiajcie się przykrych doświadczeń, nie obawiajcie się tego co was boli, sprawia przykrość, bo im więcej pokonujecie przeciwności, tym mocniejsze i o wiele bardziej zahartowane jest wasze ciało i dusza. Jeżeli unikacie tego co was hartuje, wzmacnia, nawet pomimo chwilowych porażek i upadków, jednak walcząc stajecie się mocniejsi, wytrzymali, o wiele bardziej wytrwali. 

Nawet Ja pracowałem przez większość Mojego życia, pomagałem innym, pouczałem, modliłem się do Mojego Taty Niebieskiego przez Ducha Świętego. Bierzcie przykład ze Mnie, ze Świętego Józefa, z Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamy. Nasza Święta Rodzina była podobna do waszej oprócz grzechów. Wszyscy ufaliśmy Bogu i Jego Świętej opiece nad Nami.

Kto z was zaprasza Boga do swoich codziennych wszystkich czynności? Kto z was zaprasza Aniołów do swojej pracy, modlitwy a zwłaszcza do swojej każdej Komunii Świętej? Wszelkie codzienne czynności o wiele lepiej wykonacie, o wiele dokładniej, o wiele precyzyjniej, niż byście czynili to bez zaproszenia Aniołów do pomocy. Zapraszając Aniołów do każdej czynności nie musicie się bać czy coś wam nie wyjdzie, bo Aniołowie bardzo chętnie wam we wszystkim dopomogą. 

To jedynie szatanowi, złemu duchowi zależy, abyście notorycznie łamali Boże Prawo Dekalogu. Demon jest o was piekielnie zazdrosny, a pycha, którą jest owładnięty sprawia, że jego nawrócenie nie jest w ogóle możliwe. Są pośród was takie osoby, które przekazują nieprawdę o szatanie, a także o tych którzy się potępili. Zapewniam was o tym, że piekło nigdy nie opustoszeje, a jego mieszkańcy, czyli demony i ludzie potępieni nigdy nie opuszczą tego miejsca kaźni. Apokatastazy nigdy nie będzie, to kłamstwo demona w które wielu ludzi w tym wielu duchownych uwierzyło.

Trójca Święta jest gotowa przebaczyć upadłym Aniołom i ludziom potępionym ich grzechy, ich występki, lecz ani jeden upadły Anioł, ani człowiek potępiony nie chce skorzystać z Daru Łaski, a jeśli już, chcieliby Nieba, chcieliby zakończenia swojego wiecznie trwającego cierpienia, lecz tylko na swoich własnych warunkach, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość, bo to groziłoby unicestwieniem całego stworzenia. 

Z Woli Trójcy Świętej to Ja pełnię rolę Bożego Sędziego, nigdy nikogo nie osądzam niesprawiedliwie. Choć bardzo mocno was kocham, to muszę być zewszechmiar Sprawiedliwym. Każdy człowiek, który żyje na ziemi ma pełną swobodę, pełną wolność. Osądzając człowieka, biorę pod uwagę wszelkie okoliczności i możliwości, nawet to, na co wy nie zwracacie swojej uwagi. Osądowi podlega każda wasza myśl, każde wypowiedziane słowo, każdy uczyniony czyn, każdy powzięty zamiar i intencja.

Rzadko kiedy człowiek czyni zło w pełnej świadomości, a każda nieświadomość czynionego zła jest czynnikiem łagodzącym. To wy sami podejmujecie swoje decyzje, to wy dokonujecie wszelkich wyborów swojego życia. Doskonale was rozumiem i wasze słabości i ułomności, biorę pod uwagę wszelkie okoliczności. Jeżeli nie ma jakiegokolwiek usprawiedliwienia, jeżeli nawet Maryja, Moja Święta, Kochana Mama nie znajdzie jakiegokolwiek punktu zaczepienia, po to, aby znaleźć dla was usprawiedliwienie lub ulgę, a wasz dokonany wybór pogardził zabiegami o was Trójcy Świętej, a także tym co Ona wam proponowała, jedyną wówczas alternatywą, jedynym słusznym pomimo Mojego bolejącego serca wyrokiem jest ten, który skazuje taką dusze na wieczny pobyt w miejscu nieustannej pokuty, w jeziorze ognia i siarki w czeluści piekła.

Kocham was tak bardzo mocno, lecz i Moja Miłość musi ustąpić Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Nie musicie się obawiać Świętej, Bożej Sprawiedliwości, bo nie skarzę was na czeluść piekła z powodu waszych słabości i ułomności. Nie mogę wam też pozwolić na wejście w stanie grzechu do Nieba, bez uprzedniego, odpowiedniego oczyszczenia w czyśćcu. Bez takiego oczyszczenia się wasza dusza przebywając w Niebie uległaby skasowaniu, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. 

Jedynie każdy katolik może codziennie zdobyć odpust zupełny dla swojej duszy lub dla kogoś cierpiącego w czyśćcu. Odpust taki to specjalna Łaska Boża, która pozwala wam będąc po Spowiedzi Świętej na oczyszczenie zupełne waszej duszy, lub duszy czyśćcowej bez konieczności dalszego cierpienia. Niewiele osób chce korzystać z tego dobrodziejstwa. Ja naprawdę bardzo mocno was kocham, chcę tylko waszego dobra. Niestety, to wy sami Mną gardzicie, a wielu z was nie chce mieć ze Mną nic wspólnego.

Szatan ciągle wmawia wam nieprawdę, wy nie zawsze chcecie poznać prawdę, ani rzeczywistości, która was dotyczy. W wielu miejscach na całym świecie Trójca Święta, a także Maryja, Moja Święta, Kochana Mama, a także Aniołowie i Święci przekazują liczne proroctwa, liczne Słowa z Nieba. Niewielu tego słucha, niewielu bierze te Słowa pod uwagę.

Dlaczego nie chcecie słuchać tego co chce od was Trójca Święta? To złe duchy nieustannie nad wami pracują, chcą, abyście nie wierzyli, nie brali tych Słów na poważnie. Nie wszystkie objawienia są dobre, nie każdy prorok zdaje swój egzamin u Boga. Każdy prorok to narzędzie, którym się Trójca Święta posługuje. Tu nie czas, ani miejsce na własne ambicje lub własne chcenie. 

Zadaniem każdego Bożego proroka jest dokładne słuchanie Słowa Bożego, zapisywanie go niczego nie zmieniając. Następnie o ile Boży rozkaz to nakazuje, przekazać to Słowo Boże ludziom do zapoznania się tak, aby poznali Wolę Bożą. Każdy Boży prorok powinien prosić osobę z Nieba z którą się kontaktuje o znak, a ten kto doń z Nieba przechodzi, bardzo chętnie takiego znaku udzieli.

Czasem bywa, że zamiast mieć kontakt z Bogiem, Boży prorok odbiera głos demona, podaje swoje słowa jako słowa z Nieba. Jeżeli Boży prorok jest nieuważny, nie sprawdza kto do niego przemawia, to zamiast przekazywać Wolę Bożą, przekazuje wolę szatana, złego ducha. Nie każde proroctwo jest z Nieba, nie każde miejsce objawień jest uświęcone zejściem kogoś z Nieba. Czytając lub słuchając Słów Objawień, zechciejcie patrzeć na owoce, które to objawienie wydaje, ku którym owocom ono zmierza. Nie da złych owoców dobre objawienie, ani dobrych owoców to, które pochodzi od złego ducha. Każdy współczesny prorok powinien mieć dobrego kapłana jako kierownika duszy. 

Żywy Płomieniu, kocham cię i chcę, abyś był nieustannie posłuszny Woli Bożej. Ty o nic się nie lękaj, lecz trwaj wiernie przy Mnie. Niedługo trochę odpoczniesz, to nie znaczy, że masz przestać czuwać. Zechciej zadbać o swoje zdrowie i swoją kondycję, robisz się coraz słabszy duchowo i cieleśnie. Zechciej dbać o swoją duszę, bądź czysty jak kryształ. Nie ma potrzeby, abyś patrzał tam, gdzie ci nie pozwalam, zechciej być ostrożnym pod każdym względem, tak aby cię nikt nie zwiódł, nie oszukał. 

Niczego nie planuj, słuchaj uważnie wszystkich natchnień, zwolnij nieco tempa. Wiem, że masz słabą pamięć, lecz i ty wzmacniaj swojego ducha dobrą lekturą, a nie każda lektura jest dobra dla ciebie w tym czasie. Niebawem nastąpi w twoim życiu wiele zmian, nie wszystkie będą dobre. Ufaj Mi pod każdym względem słuchaj tego co mówię ci w twoim sercu, daj się prowadzić jak dziecko swej mamie lub dobremu tacie, to wystarczy. 

              Synu, trwaj wierny przy Mnie, przy Ojcu Niebieskim, przy Duchu Świętym i przy Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamie. Staraj się nie grzeszyć, nie upadać, a nawet jak się ci cokolwiek przydarzy, szybko się oczyść w Sakramencie Pokuty. Niczego nie planuj, wykonuj jedynie Boży plan działania na bieżąco, wyłącz zbędne myślenie i reakcje, tak by ci nie były przeszkodą. Nie martw się o swoich bliskich, oddawaj ich wszystkich do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji, Trójca Święta sama się nimi zajmie. Nie zamartwiaj się o byt i mieszkanie, Trójca Święta sama zadba o ciebie, ty realizuj jedynie Wolę Bożą, niczym się nie zniechęcaj, pracuj nad sobą, nad swoimi reakcjami, nie pozwól się posiąść przez szatana. Czyń wszystko co możesz i zdołasz, resztę pozostaw w Bożych Dłoniach. Reszta zależy od Boga. Kocham cię mimo twoich wad i ułomności oraz słabości.

              Ufaj Mi i nie myśl w ogóle o złu, a zwłaszcza o tym co ono proponuje. Przyjmuj to wszystko, co niesie ze sobą życie spokojnie i nie zapominaj przedstawiać wszystkiego  Trójcy Świętej, każdego detalu, każdej drobnostki, stań się od Boga całkowicie uzależniony. Wykonuj Boży Plan najlepiej jak umiesz i potrafisz. Dbaj nieustannie o czystość swojej duszy, sumienia, bo każdy najmniejszy brud grzechowy jest dla Trójcy Świętej poważną przeszkodą. 

              Wyposażyłem ciebie w specjalne Dary i Łaski Boże, korzystaj z nich, aby pozostać przed Bogiem czystym wręcz kryształowym. Ułóż z Moją i Mojej Mamy pomocą plan działania, plan czynności, plan rzeczy do wykonania. Nie działaj zbyt chaotycznie, bo stan ten pochodzi z inspiracji demona. Trójca Święta ofiaruje ci to, co będzie ci niezbędnie konieczne, ale ty masz zdać się na Wolę Bożą i realizuj jej każdy, najmniejszy nawet detal. 

              Nie zdołasz pomóc wszystkim we wszystkim. Duch Święty da tobie natchnienie, światło, pokazując, jak możesz rozwiązać problem. Czasem potrzeba, aby ktoś się wysilił, realizował otrzymane wskazówki w cierpliwości, a jej właśnie brakuje większości ludzi. Wiele osób odziedziczyło po przodkach przekleństwo demoniczne, tym pomoże jedynie wytrwała modlitwa, oraz pomoc egzorcysty. 

              Są tacy, którzy myślą, że mają kłopoty z demonami, podczas gdy de facto mają chorobę umysłową. Dam poznać tobie, jaka jest diagnoza, tym przyniesie ulgę stosowanie niektórych ziół i suplementów. Nie zdołasz pomóc wszystkim, bądź świadomy, że obecnie twoim głównym zadaniem w tym czasie jest spisywanie Słów Nieba, tego co przekazuje Trójca Święta i Moja Święta, Kochana Mama. W swoim czasie po tym, jak odbędzie się nad ludźmi Sąd Bożej Sprawiedliwości, Trójca Święta da ci możliwość merytorycznej weryfikacji podanych ci Słów z Nieba. Teraz pisz i działaj. 

              Powierzaj Bożej Opiece każdą osobę, która prosi cię o modlitwę, tak jak to czynisz do tej pory. Swoją modlitwę oraz wszelkie ofiary oddawaj do Bożego Skarbca, a wszystko co w Nim jest umieszczone, dawane będzie każdemu kto cię o twoją modlitwę poprosi. Dbaj o swoją świętość i czystość. Trójca Święta pomoże ci, ale i ty musisz pokazać Bogu swój niemały trud i wysiłek.

              Oducz się mówić do Boga głosem, bo to co mówisz słyszy szatan i psuje szyki. Mów do Boga swoim umysłem, swoją duszą, to wystarczy, Bóg cię z pewnością usłyszy. Unikaj wszystkiego co złe i do zła prowadzi, zechciej pomyśleć, zanim coś zrobisz, byś mógł uniknąć niechcianych negatywnych konsekwencji. 

              Nie wypowiadaj tego co ci ślina na język przyniesie, nie każdemu możesz wszystko powiedzieć. Naucz się dyskrecji, filtruj wszystkie informacje, które dalej przekazujesz. Bardziej słuchaj natchnień, które otrzymujesz od Ducha Świętego, a to wystarczy. Szykuję ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, także tych duchowych. Trwaj wiernie przy Mnie, czyń na bieżąco wszystko to co chcę, a nagroda będzie zewszechmiar wielka. 

              W swoim czasie zrealizuje ci niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

              Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie i pragnę od was waszej całej, lecz czystej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania. Kto może i zdoła niechaj cały się oddaje w Niewolę Miłości Trójcy Świętej.

              Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie sami, jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja Jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca? Za waszą wielką hojność, nagrodzimy was Naszą hojnością. Czekam na was i waszą miłość.                         

Jezus.

   

Warszawa Jelonki, 26 kwietnia 2024r.  godz. 9:34                     

Przekaz nr 1344

Proszę o znaki – znaki otrzymałem


Bóg Ojciec.



                 Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Tak bardzo niezmiernie was kocham o dziatki miłe, tak bardzo miłuję, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania, usilnej pracy nad sobą samym. Tak bardzo pragnę, abyście nieustannie podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli pomimo licznych przeszkód. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę. Tak bardzo Mnie boli każdy wasz grzech, każdy występek, gdyż jestem Bogiem bardzo Czystym, Świętym, to ode Mnie zależy każda świętość, to na Mnie się wzoruje wszelka czystość.

Wiem, że każdy człowiek, który żyje na ziemi jest słaby, ułomny, co chwilę upada, jest skłonny do grzechu, do upadku, podatny jest wielu psychomanipulacjom ze strony szatana, który jest sprytnym, przebiegłym ale upadłym Aniołem. On wie, że przegrał, zdaje sobie sprawę ze swojego stanu tylko dlatego, że uświadamia mu to Światło Boże. Bez Bożego Oświecenia sam nie byłby zdolny do odkrycia jakiejkolwiek prawdy, bo wszelkie dobro to Boża domena, a demon z chwilą swojego buntu pozbył się dostępu do Boga i do Jego Świętych Łask. Pozostawiłem jemu jedynie dary naturalne. 

Dar poznania Prawdy dany upadłym Aniołom nic nie zmienia w ich statusie, ale jedynie uświadamia mu jego żałosny stan ducha. Tak samo ludzie potępieni, przez intensywne Światło Boże widzą bardzo wyraźnie swój stan, nic pod Bożym Światłem nie zdoła się ukryć, a jest to to samo światło, które będzie użyte przy Oświetleniu Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości.

Każdy upadły Anioł i każda potępiona dusza zdaje sobie sprawę, co doprowadziło do jej wiecznego potępienia. To Bóg daje Światło Boże, które napomina grzeszącego, daje to każdej duszy szansę na swoją naprawę, nawrócenie. To sam człowiek podejmuje osobiście decyzję o odrzuceniu Daru Łaski, o nieposłuchaniu Bożego Napomnienia, na zbagatelizowaniu wyrzutu sumienia. Trójca Święta walczy o was, o każdą duszę, o to by nie była potępiona na wieki. Niestety, każdy człowiek żyjący na ziemi ma najcenniejszy Boży Dar, Wolną Wolę. Sam człowiek decyduje, czy zechce się nawrócić, czy zechce przyjąć Boży Dar nawrócenia, czy Go stanowczo odrzucić.

Demony kuszą i wabią ludzi, dają im swoje liczne propozycje. Złe duchy przeinaczają fakty, manipulują człowiekiem, a chcąc by ten nie poznał działania demona, hipnotyzuje duszę i daje jej demoniczne znieczulenie, a ono sprawia, że człowiek grzesząc nie ma wyrzutów sumienia. Z początku Anioł Stróż zdejmuje z duszy człowieka hipnozę i znieczulenie demoniczne, wówczas po grzechu człowiek ma wyrzuty sumienia. Jeżeli to odpowiednio podziała, człowiek ma szansę się nawrócić opamiętać, odwrócić się od zła, które czynił.

Niestety, to sam człowiek decyduje o tym czy zechce skorzystać z Daru Łaski, czy zdecyduje się Ją całkowicie odrzucić. Nie mogę zmusić człowieka do tego, by poszedł za Moim Głosem z powodu jego wolnej woli. Jednak dałem wam możliwość, aby wasza modlitwa, post, jałmużna i umartwienia oraz składane Bogu ofiary, mogły dać szansę, swoiste koło ratunkowe dla ginącej duszy, uratować tę duszę od wiecznego potępienia. Szkopuł w tym, że jest bardzo mało dusz ofiar, a zbyt dużo dusz ludzi upadających przez co ginie na wieczność bardzo wiele ludzi w odmętach czeluści piekła.

To praca demonów sprawia, że wielu z was ulega ich pokusom, ulega temu co do was mówią. Żaden demon nie jest i nigdy nie będzie przyjacielem człowieka, a ten o zgrozo zamyka swoją dusze na Boże działanie, a otwiera się na to co proponuje mu upadły Anioł. Trójca Święta kocha każdego człowieka niezmiernie wielką miłością. Gdyby człowiek mógł się o tym przekonać, to umarłby ze szczęścia i radości. Niestety, nie mogę wam tego okazać, nie pozwala na to Święta, Boża Sprawiedliwość. 

Utrata każdej duszy na wieczność, i posłania jej do czeluści piekła powoduje u Trójcy Świętej ogromne cierpienie Trzech Bożych Serc. Gdybym się nie hamował, to ból Trzech Świętych Bożych Serc jest w stanie unicestwić wszelkie stworzenie miliardy razy. Miłość, którą Trójca Święta żywi do każdego człowieka, do każdej duszy jest tak rozogniona, że gdyby Trójca Święta się nie hamowała, to ta Miłość też mogłaby unicestwić wszelkie stworzenie w ułamku nanosekundy tryliony razy. Trójca Święta musi panować nad sobą, nad swoim reakcjami, bo zarówno Święta, Boża Miłość, jak i Święty Boży Gniew, bywa silnie destrukcyjne. 

Siła, którą używam do stworzenia jednej duszy jednego człowieka wystarczyłaby swobodnie do stworzenia średniej wielkości gwiazdy, takiej jak wasze Słońce. Dusza Maryi odpowiada stworzeniu miliardów galaktyk, a duch pojedynczego Anioła, jak stworzenie całej galaktyki.

Nie byłem, nie jestem i nigdy nie będę bezduszny, nie czekam na wasz najmniejszy błąd. Znam was doskonale, wiem o każdej możliwości każdego z was, wiem co zrobicie, zanim myśl zakiełkuje w waszym umyśle. 

Mógłbym sprawić, że nikt nie byłby potępiony, lecz żadna dusza nie byłaby w pełni szczęśliwa, a jej egzystencja byłaby bardzo przeciętna w całej wieczności. Ja chcę dać każdej duszy eksplozję radości i szczęścia, chcę nimi was nasycić, aż do granic waszej wytrzymałości. Nie mogę tego zrobić z tymi, którzy się potępili, bo to by ich unicestwiło. Unicestwienie jednej tylko duszy lub ducha Anioła zlikwidowałoby wszelkie stworzenie, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość.

Każdy żyjący na ziemi człowiek jest kochany przeze Mnie, nie ma nikogo kim gardzę. Mam w głębokiej pogardzie każdy grzech, bo sprawia Mi głęboki smutek i odrazę. Jestem Bogiem Czystym, Świętym, Doskonałym, Perfekcyjnym. Mogę stwarzać wszystko co zechcę i kogo zechcę, nie mogę  się rozmnażać, choć mógłbym, bo jestem Duchem. Takim jest Jezus Chrystus i Duch Święty. Tylko ciało Jezusa jest w stanie przekazać nowe życie, ale nigdy tego nie uczyni, bo tak jest o wiele lepiej i bezpieczniej. Żywy Płomień prosił Mnie, aby przyspieszyć wszelkie wydarzenia i czynności. Posłuchałem jego prośby, bo to o co poprosił jest dobre i zasadne.

Od pewnego czasu realizują się na waszych oczach kolejne wydarzenia zapisane na kartach Apokalipsy Świętego Jana Apostoła. Jest wiele prawdziwych orędzi na świecie, gdzie ukazuję to co ma nadejść, nastąpić. W praktyce jednak zrealizuję tylko to co będę musiał dopuścić, aby się zrealizowało. Syn zatracenia, Antychryst złości się że likwidacja ludzkiej populacji idzie tak wolno, jak również wiara w Polsce jest jeszcze zbyt duża, aby mógł swobodnie działać.

Antychryst zrealizował już rozkaz Lucyfera nakazujący zamordowanie modlącego się za Kościół Święty ostatniego dobrego papieża Benedykta XVI, który umarł śmiercią męczeńską i jest już w Niebie, działa z drugiej strony życia. Ten kto dziś pełni rolę papieża, Jorge Bergoglio nie ma już mocy Kluczy Piotrowych, został Ich pozbawiony z powodu wejścia do wnętrza Kościoła Świętego  głoszonych licznych herezji, a także licznych wykroczeń przeciwko Kościołowi Mojego Boskiego Syna, Jezusa Chrystusa.

Działanie przeciwko wierze, przeciwko Kościołowi Świętemu sprawia, że jest ekskomunikowany mocą samego Prawa Bożego. Zechciejcie się modlić o jego nawrócenie, o jego opamiętanie, zechciejcie pościć za niego i składać Bogu swoje dobrowolne ofiary i posty, bo bez tego będzie potępiony na wieki. Nadal jest bardzo bliski popełnienia grzechu wiecznego, grzechu przeciw Duchowi Świętemu przez to co czyni świadomie, z rozmysłem, celowo. 

Oddał już ster Kościoła Świętego w szpony byłego Archanioła Światła, Archaniołowi Lucyferowi. Objął już on rządy w Kościele Świętym, bez większego oporu biskupów. Bergoglio jak dokona tego co ma w jeszcze w planie,  tym samym do końca wypełni Wolę Lucyfera. Już niedługo zakończę jego życie z tej ziemi. Zechciejcie się modlić  o jego opamiętanie, o jego nawrócenie się, by mógł być zbawionym, bo bez waszej pomocy, waszej wydatnej modlitwy, postu, ofiar i jałmużn, Jorge Bergoglio będzie potępiony na wieki. Jeżeli się nie nawróci to ma już przygotowane miejsce w piekle niedaleko Judasza Iskarioty. Każdy kto otwarcie służy szatanowi, kto pełni rozkazy diabla, po tym jak wypełni swoją rolę na ziemi, zaraz niezwłocznie będzie usunięty z ziemi żyjących i umieszczony w czeluści piekła na odpowiednim do czynów poziomie. 

Na dzień dzisiejszy, gdyby umarli wszyscy ludzie na ziemi na raz, do Nieba bezpośrednio poszłyby tylko 94 osoby, do czyśćca trafiłoby 38% populacji, reszcie ludzi grozi wieczne potępienie w czeluści piekła. Trójca Święta nie może pozwolić na tak wielką, niepowetowaną stratę, dlatego trwa odliczanie do Oświetlenia Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. 

Co to Oświetlenie Sumień da dla ludzkości? Każdy człowiek żyjący na ziemi w ciele, ujrzy stan swojej własnej duszy Oczyma Boga, nawet syn zatracenia, Antychryst. Na czas działania tego Światła, Aniołowie Boży użyją siły, by strącić wszystkie demony do piekła na wyraźny Mój rozkaz. Wszyscy ludzie na ziemi na bardzo krótki czas będą pozbawieni demonicznego towarzystwa. To będzie czas przeznaczony na wasze pełne nawrócenie, na powrót do Boga, czy zechce się wam z tej Łaski skorzystać?

Po krótkim czasie uwięzienia, prawie wszystkie demony wylegną masowo na ziemię, lecz nie będą mogli powrócić do tych u których byli do tej pory. Każdy człowiek „otrzyma” wielu kusicieli na raz, one będą musiały uczyć się was na nowo. Nowe demony nie są słabe i tu jest wasza szansa, bo znacie z autopsji jak działa szatan i będziecie mogli to wykorzystać do walki z hordą nowych demonów. Wielu skorzysta z szansy, nawróci się, lecz bardzo wielu powróci do demona, tak jak pies powraca do swoich wymiocin. 

Na chwilę zamilkną wszelkie konflikty. Po tym jak demony powrócą, będą usilnie pracowały nad wami ze zwielokrotnioną siłą. W tym czasie wielu dobrych ludzi będzie pochwycona na obłoki do miejsca przeznaczenia, pozostali w niedługim czasie po tym będą musieli się ukryć, zwłaszcza po dniu deklaracji syna zatracenia, Antychrysta. Część z tych ludzi którzy powrócą do demona, pomogą Antychrystowi prześladować ludzi wiernych Bogu. Będzie wielu z was, którzy staną się męczennikami, nie bójcie się niczego, nie bójcie się umierać za wiarę, nawet jak macie coś na sumieniu, bo po drugiej stronie życia będę na was czekał z otwartymi ramionami. 

Żywy Płomieniu niczym się nie zniechęcaj, bo to Ja układam ci plan dnia, to Ja inspiruję ci wydarzenia. Wiem o tobie kompletnie wszystko, o wiele więcej niż ty sam wiesz o sobie. To Ja Sam układam ci plan z kim i kiedy masz się spotkać, co do kogo masz powiedzieć. Nie złość się na swoją nieporadność, bo to Ja sprawiam, że twój umysł pracuje na znacznie zwolnionych obrotach. Poddaj się ochotnie Mojemu kierowaniu, zechciej oczyszczać się na bieżąco, zechciej dokładniej słuchać natchnień, a Ja zrealizuję ci to wszystko co będzie niezbędne, konieczne. 

              Synu, kocham cię niezmiernie i chcę stabilności twoich uczuć, opanuj, tłum swoje złe skłonności nigdy nikomu nie czyń tego, co tobie niemiłe. Pilnuj swoich myśli, by nie hasały jak zając po łące, hamuj swoje niepożądane odruchy, słuchaj uważnie tego co do ciebie mówię. Wiem,  że masz dobre serce, nie daj zatem, by cię przechwycił i wykorzystał zły duch. 

              Nie chcę, abyś zbyt wiele czasu poświęcał rozrywce, choć czasem możesz sobie na nią pozwolić. Doskonale wiem, że chcesz działać, wiem, że chciałbyś mieć o wiele sprawniejszy umysł, ale nie zapominaj o prawie wieku, o swoim kalendarzu, wybacz Mi, muszę cię hamować, abyś nierozważnie nie narobił szkód. Zostaw wszystko w Moim Świętym Ręku, w Moim Świętym działaniu, reszty Ja dokonam. Pamiętaj synu, że bardzo mocno cię kocham i nic tego nie zmieni. 

              Kocham cię niezmiernie i pragnę, abyś żył nieustannie Bogiem, nie pozwolił istnieć myślom, które podsuwa demon, lecz z nimi walczył tak mocno, jak umiesz i potrafisz. Patrz konsekwencji dokonywanych przez siebie wyborów, każdej podjętej przez ciebie decyzji. Nie myśl o tym, co podsuwa ci demon, lecz z tym walcz, usuwaj ze swojego umysłu. 

              Chcę, abyś nieustannie realizował Wolę Bożą taką, jaką Ona jest. Ubogacaj się duchowo dobrą lekturą, znajdź na to czas, bo to cię będzie duchowo rozwijać i wzmacniać. Korzystaj z jedności z Bogiem, dbaj o nieustanną czystość swojej duszy i ducha, bo chcę nieustannie się tobą posługiwać, więc nigdy nie stawiaj Mi jakichkolwiek oporów. 

              Za wszelką cenę unikaj bezczynności, bezruchu, bo to znacznie obniża twoją kondycję fizyczną, a także duchową. Ufaj Mi we wszystkim, pozwól Trójcy Świętej na każde działanie, a dość szybko doczekasz się pozytywnych rezultatów. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja będę ci błogosławił z Mojego Świętego Serca. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił.†

          Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania, lecz trafiam na mur obojętności, nawet w Moim Świętym Kościele. To od ciebie człowiecze i od podjętych przez ciebie decyzji zależy, jaki będzie twój dalszy los, Idąc w samowolę, nie dyscyplinując się w niczym, wpadasz w sidła szatana. On was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści.

              Pragnę, aby nawróciły się wasze serca, odwróciły się od zła swoich uczynków, obudziły się z demonicznego uśpienia, które was tak bardzo zamroczyło. Człowiek nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego co czyni, czasem postępuje w zamroczeniu, a to co złego uczynił, dociera doń dopiero po czasie. Trans hipnozy demona ogarnie teraz każdego, kto się nie modli, lub modli o wiele za mało, oraz tych, którzy się nie umartwiają, lub umartwiają się o wiele za rzadko. 

Już teraz zechciejcie się wyciszyć, oddalić od siebie każdą złą, niepotrzebną myśl, nauczcie się postu milczenia, milczenia ust, milczenia myśli. Nie będzie wam łatwo zwłaszcza ludziom roztrzepanym, nieuporządkowanym, gadułom, tym co mają nieustannie rozbiegane myśli, a usta mówią prawie nieustannie.

              Ja chcę od was waszych licznych modlitw, postów, ofiar, a to wszystko oddawajcie
do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Potrzeba wiele waszego trudu i wysiłku, aby wyrwać serca kapłanów wszystkich szczebli ze szponów demona. Nie jest to łatwa walka, ale konieczna. Już teraz znacznie ważą się losy Polski i Polaków, lecz to wy musicie podjąć swoją niezależną decyzję. Ja z utęsknieniem czekam na was i na podjętą przez was decyzję, jaką więc zechcecie podjąć? Czekam i tęsknię za wami. 

              Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

              Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???                 

 Bóg Ojciec.



Biała Podlaska, 3 maja 2024r.  godz. 13:55                                       

Przekaz nr 1345

Matki Bożej Królowej Polski, uroczystość.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem


Matka Boża.



               Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, ja odpowiadam: Na wieki wieków. Amen. Dziś z Woli Trójcy Świętej przybyłam do ciebie Żywy Płomieniu, do twego domu, aby przekazać ci Wolę Bożą, a swoją obecnością uświęcić to miejsce, twój dom  i błogosławić ci więc nie bój się. 

Nie lękaj się biedny człowiecze, bo jestem z tobą by ci pomóc, abyś mógł normalnie egzystować. Niestety jest ktoś, kto wam utrudnia normalne funkcjonowanie, to zły duch, szatan. Waszym zadaniem jest ignorowanie demona, a zwłaszcza tego co do was mówi. Wiem, jak słabi i nędzni jesteście sami z siebie i sami niczego nie dacie rady uczynić. Ja doskonale wiem, że nie wszystko się tobie podoba, ale poddaj się Bożemu i Mojemu kierowaniu.

Chcę pomóc ci dojść do zbawienia, do jedności z Bogiem, a jednak jest wiele dzieci Bożych które nie chcą się trudzić, nie chcą się za bardzo wysilać, a bez jakiegokolwiek trudu uzyskać opiekę całego Nieba. Niewielu z was jest świadoma faktu, że mimowolnie kroczy drogą zatracenia, chociaż chodzi do kościoła. Kto z was gotowy jest wykonać to wszystko, o co od tak długiego czasu prosi was i błaga Trójca Święta i Ja?

Nie zamierzacie się trudzić, wysilać się, a zażywać szczęśliwości Nieba. Bez większych oporów słuchacie mowy demona, z atencją realizujecie to wszystko co wam przedstawia jako dobre, wyśmienite, to co poprowadzi was do jego królestwa. Złe duchy to upali Aniołowie, znają Niebo i to co w Nim jest, poznali je doskonale, gdy byli w nim jeszcze przed buntem.

Powodem buntu części Chórów Anielskich była mordercza, demoniczna pycha, pycha tych którzy nie chcieli się ukorzyć przed Bogiem – Człowiekiem, Moim i Bożym Synem Jezusem Chrystusem. W swojej wielkiej, a przepastnej pysze uznali wyższość natury Anielskiej nad ludzką, mówiąc za Lucyferem, że nie będą się kłaniać i służyć Bogu – Człowiekowi Jezusowi Chrystusowi, gdy ten będzie w ciele ludzkim. 

Jezus Chrystus zstępując do Mojego Przeczystego Łona, zawiesił działanie swojego Bóstwa dla tego, aby Ono nie unicestwiło natury ludzkiej. Przy swoim Wcieleniu Jezus był jednocześnie ze swoim Bóstwem w Niebie, jak również w swoim Świętym Ciele ze swoją Świętą Duszą. Gdyby Jezus nie zawiesił działania swojego Bóstwa, to nie byłoby w ogóle możliwe jego dobrowolne poddanie się potwornemu cierpieniu, którym odkupił całą ludzkość. Choć umarł za wszystkich, to ze zdroju zbawienie nie skorzystali i jeszcze nie skorzystają ci, którzy się dobrowolnie potępili, dobrowolnie oddalając się od Boga.

Jezus Chrystus Mój i Boży Syn sam przy pomocy Ojca Niebieskiego i Ducha Świętego ożywił swoje Święte Ciało, przetworzył Je tak, że zyskało nieśmiertelność. Trójca Święta dała Świętemu Ciału Jezusa nadzwyczajną, specjalną wytrzymałość, taką, która pozwoliła duszy Jezusa połączyć się z Jego Bóstwem, przy czym, nie uszkadzając Ciała. Bez takiego wzmocnienia, Ciało Jezusa nie dałoby rady utrzymać w sobie Jego Bóstwa.

Dusza ludzka nie może nic robić fizycznego, materialnego bez ciała, dusza ludzka przenika wszelką materię bez jakiegokolwiek uszczerbku dla siebie. Ciało uwielbione może czynić to wszystko co czyni każdy człowiek żyjący na ziemi, wykonywać każdą czynność fizyczną, jednocześnie ma właściwości ducha, może przenikać materię.

Oprócz Jezusa Chrystusa Bożego i Mojego Syna z ciałem w Niebie jestem tylko Ja i Święty Józef. Jezus i My możemy jeść i pić, ale nie musimy, bo pełne nasycenie Bożą Energią daje nam wszystko co potrzebne do istnienia. Ciało uwielbione nic nie wydala, nie musi, ciało zwykłe musi wydalać produkty przemiany materii. Działanie szatana na dusze odbywa się tylko na ludzi żyjących na ziemi. Tylko tu na ziemi człowiek podlega pokusom ze strony szatana. Po śmierci ciała demon traci możliwość wpływu na dusze. Oprócz piekła, demon może dręczyć dusze także w czyśćcu, ale tylko od 6 kręgu włącznie do 13. Demony mogą tam przebywać, zadawać cierpienie duszom tam cierpiącym. Dodam wam, że sama obecność upadłego Anioła przy cierpiącej w czyśćcu duszy sprawia, że dusze te dodatkowo ciepią, męczą się z powodu ich obecności. Człowiek bez ich demonicznej obecności nie miewa głupich, grzesznych myśli, nikt go nie kusi, nie zniewala.

Ciało uwielbione człowieka nie ma takich samych właściwości co Ciało Jezusa. Uwielbione Ciało Jezusa Chrystusa musi wytrzymać pełnię działania Jego Bóstwa. Inni ludzie nigdy nie będą mieli tego co ma Jezus, bo nikt inny nie jest i nigdy nie będzie Osobą Bożą. Zstępując na ziemię, schodzę z Moją Duszą i uwielbionym Ciałem. Z Woli Bożej mogę czynić cuda, a także nadzwyczajne znaki, ale tylko takie, na jakie uzyskam pozwolenie od Trójcy Świętej.

Proście swojego Anioła Stróża, by zdejmował z was hipnozę i znieczulenie demoniczne zaraz po ich zastosowaniu na was przez demony, tylko tak możecie uniknąć grzeszenia. Nie każdy z was czuwa nad sobą, nad tym co robi, myśli i czyni. Mimo woli wpadacie w matnię pułapek złego ducha, zamiast realizować Wolę Bożą, realizujecie wolę księcia ciemności, szatana. Większość z was tkwi w tym świecie, żyje jego sprawami, jego problemami.

Niestety, wiele rozwiązań przekazują wam demony, a wy je bezkrytycznie wcielacie w życie. Nie kontrolujecie swoich myśli, nie panujecie nad swoją mową, wasze czyny idą za tym co podpowiada wam zły duch, wykonujecie to wszystko co on wam podpowiada. Demony kręcą się wokół was, „czuwają” nad wami niepostrzeżenie podpowiadają wam co macie czynić. Wy zamiast zwalczać pokusę, wchodzicie w dialog z szatanem, nie zauważacie jego działania, ani jego podpowiedzi.

Niewielu jest tych, którzy chcą być wierni Bogu. Jedna na tysiąc osób zwraca swoją uwagę na to co mówi do niej demon, niewielu jest w stanie rozróżnić jego mowę, od mowy Boga lub Anioła. Demony potrafią być usłużne, mówią do was nie przez cały czas, ale falami, zagłuszają Mowę Boga i Moją, a także to co do was mówi wasz własny Anioł Stróż. Tylko od was zależy co wybierzecie, jakiego wyboru dokonacie. Demon i osoby z Nieba mówią do was z jednakowym naciskiem, jednak to wy dokonujecie swojego wyboru, a nie zawsze jest to dobry wybór. 

Dziś Moje święto, jako Królowej Korony Polskiej. Ilu z was chce Mnie słuchać? Ilu z was bardziej sobie ceni swoje zdanie i to czego się nauczy? Dziś prawdę się ukrywa, krocz się droga zbrodni. Kto z was się modli, pości, umartwia się, składa Bogu ofiary za swoich kapłanów i biskupów? Kto z was bierze czynny udział w życiu swojej parafii? Są tacy, co sprzeciwiają się dobremu prowadzeniu swojego proboszcza, o wiele chętniej realizują wolę upadłego Anioła, aniżeli Drogę Bożą.

Demony coraz bardziej i bardziej wciągają ludzi władzy do realizacji swoich własnych rozgrywek. Ludzie stali się coraz bardziej nieczuli na Boże i Moje wołanie. Wielu ludzi ma w głębokiej pogardzie Żywego Płomienia, dlatego lekceważy to, co Trójca Święta i Ja mówimy przez niego. To Bóg i Ja wybraliśmy go za narzędzie. Nie jest jeszcze doskonały, ale jest w miarę posłuszny wykonywaniu Woli Bożej. Trójca Święta i Ja mamy plany względem jego osoby. 

Tak bardzo pragnę nawrócenia Moich umiłowanych kapłanów i biskupów. Zechciejcie otworzyć swe serca na Boże i Moje działanie. Nie mędrkujcie lecz starajcie się zrozumieć to, z czym do was przychodzę. Z Woli Bożej mam bardzo wiele Praw i Przywilejów. Jeden z przywilejów pozwala Mi znacznie przybliżyć się do Boga, najbliżej ze wszystkich stworzeń bez uszczerbku dla Mnie.

Ja pierwsza poznaję Wolę Bożą, Ja pierwsza wiem co robić, by uchronić was kogo jest tylko możliwe od wiecznego ognia. To Ja Jestem waszą Królową, szatan jednak sprawia, że większość z was nie chce, aby to Jezus Chrystus Boży i Mój Syn ze Mną królował w Polsce. Największy opór w królowaniu Jezusa stawiają polscy biskupi i kardynałowie. Jeżeli się nie nawrócą, to przy nadchodzących krwawych wydarzeniach mogą utracić swoje życie, to oni najwierniej służą szatanowi.

Zły duch ich nie oszczędzi, on wywrze swoją zemstę na tych, którzy mu wiernie służyli. Bardzo wiele zmieni Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Otworzą się oczy wszystkich, lecz czy wytrwają w swoich dobrych postanowieniach? Będzie to pełny Boży Sąd nad wami, taki jak byście mieli w jednej chwili wszyscy umrzeć, zakończyć swoją egzystencję.

To Mnie Trójca Święta zleciła, wasz ratunek, wasze przygotowanie do tych wydarzeń. To Ja jestem Królową Świętej, Bożej Sprawiedliwości, nie leży to jednak w Mojej naturze, ale gdy nadejdzie stosowna chwila, dam rozkaz Aniołom gotowym do działania, wówczas będą was niszczyć, będą w was uderzać, zwłaszcza w tych, którzy zaufali upadłemu Aniołowi. 

Bóg przeze Mnie przyspieszy wydarzenia Apokaliptyczne na prośbę Żywego Płomienia. Ci którzy nie chcą mieć nic wspólnego z Bogiem, będą oddani w szpony szatana. Część ludzi zginie w wojnie światowej, część zginie w kataklizmach. Z nieba uderzą skały i komety, to spowoduje wiele zniszczeń na całej ziemi. Ze wszystkich narodów, najmniej ucierpi Moja ukochana Polska.

Niech się niczego nie boją ludzie w miejscach schronienia, miejscach wybranych, a także w miejscach gdzie kiedykolwiek były prawdziwe objawienia. Poślę tam Aniołów, One osłonią te miejsca od zniszczenia. Już niedługo zaczną się w Polsce wielkie i ważne wydarzenia. Ja do końca będę was chroniła, do końca za was będę walczyć z hordą demonów. 

Teraz, jak nigdy do tej pory wołam i proszę wszystkich ludzi dobrej woli, wołam zwłaszcza do was Polaków, zechciejcie Mi pomóc waszą modlitwą, postem, jałmużnami, ofiarami, wynagrodzeniami. Chcę was ratować od piekła, a także od zniszczenia. Trylion demonów będzie na was uderzało w każdy możliwy sposób. Każdy człowiek dobrej woli będzie testowany na wierność. 

Gdy będziecie w opałach, gdy nie będziecie sobie dawali radę w walce z hordą demonów, wówczas wołajcie na pomoc Boga, Mnie i Aniołów, pomoc tę otrzymacie, choć nie zawsze od razu. Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was do woli, otwórzcie swoje serca i sumienia, nawróćcie się, Ja wam pomogę, tylko Mnie o to poproście.

Żywy Płomieniu, kocham cię niezmiernie, znam to wszystko co cię trapi, wiem o każdym ataku demona. Nigdy nie poddawaj się jego złowrogiemu działaniu, zechciej być kryształowo czysty, staraj się nie grzeszyć, a gdy coś się ci przydarzy, to bez zwłoki oczyść się w Sakramencie Pokuty. Jednak staraj się nie grzeszyć, nie upadać. Ja i twój Anioł Stróż, Święty Gabriel Archanioł pomożemy ci trwać przy Bogu, także i ty ogranicz oglądanie tv do minimum, tak, ab nie kradła ci zbyt wiele cennego czasu. 

Szykuję ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, w tym kilka duchowych. Teraz trochę odpocznij, nic nie planuj, zaufaj Bożemu i Mojemu prowadzeniu, to wystarczy. Nie daj się oszukać diabłu, ani złym ludziom. Nie wszystko to co ci inni mówią jest prawdą, bądź ostrożny i rozważny. Bądź cierpliwy i wyrozumiały, ale nie dla grzechu, ale dla ludzi. Pozwól Bogu i Mnie działać do woli, dokładnie wykonuj każde polecenie, to ważne. 

               Synu, ufaj Mi do końca, pozwól się prowadzić za rękę jak dziecko, walcz z każdą swoją słabością, unikaj wszelkich grzechów, nigdy świadomie nie upadaj. Trójca Święta i Ja damy ci znać co chcemy, czego pragniemy czego pożądamy, przez cały czas działaj tak jak możesz, tak jak potrafisz, unikaj złych ludzi, nie pozwól się sprowokować demonom i złym ludziom. Nie myśl o tym, co i tak od ciebie nie zależy, ty wykonuj Wolę Bożą na bieżąco, a Trójca Święta sama zatroszczy się o twój byt, twoje finanse. Nie będzie tak jak myślą ludzie, bo to Trójca Święta realizuje swój scenariusz wydarzeń, ty jedynie się do tego wszystkiego dostosuj. 

               Synu ufaj, nie lękaj się, trwaj wiernie przy Bogu i przy Mnie. Nie lękaj się o swój byt, o swoje utrzymanie, bo o wszystko dba Boża Opatrzność i udowodniła to tobie nie raz. Zawsze przyjmuj wszystko to, co ze sobą niesie Boża Wola, niech cię nie zasmucają drobne potknięcia, ani upadki. Podnoś się z każdego, zawsze na bieżąco oczyszczaj się w Sakramencie Pokuty, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. 

               Uświadom sobie, że zawsze opiekuję się tobą na każdym kroku, dbam o ciebie, dlatego zawsze ochotnie poddawaj się każdemu działaniu Trójcy Świętej i Mojemu. Pilnuj swojej mowy i myśli, by były czyste. Nie ulegaj zbyt szybko, zbyt łatwo zwodzeniu demona, czuwaj! Zwróć się do Mnie o pomoc w każdej porze dnia i nocy, a jeśli będzie to zasadne, pomoc tę z pewnością otrzymasz. Kocham cię i z Mojego Świętego Macierzyńskiego Serca ci Błogosławię. †

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Macierzyńskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was niezmiernie mocno i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. ††† 

Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie do końca na tyle, na ile zdołacie, tak bezgranicznie, a Ja pomogę wam z chęcią dojść do wyżyn Nieba!!! Nie lękajcie się o nic, ale oprzyjcie się z miłością na Mnie, bo chcę prowadzić was za rękę do zbawienia, tak jak matka prowadzi małe dziecię. Nie lękajcie się piekielnego przeciwnika, bo Ja go depczę każdego dnia! Kto z was pomoże Mi ratować dusze, idące tak wielkim potokiem na wieczne potępienie każdego dnia? Czy stać jest was na to, aby Mnie posłuchać? Jak bardzo Mnie kochacie? Staram się chronić was od skutków waszej głupoty, bezmyślności i naiwności. Jest nazbyt wielu grzeszących, a zbyt mało tych, którzy pomagają Mi w dziele zbawienia dusz! Kto Mi pomoże? Nie opuszczę was w potrzebie i mimo waszej krnąbrności i przewrotności, wszystkie was bardzo, bardzo mocno kocham i błogosławię.

 Maryja.


Biała Podlaska wtorek, 7 maja 2024r.  godz. 11:56                

Przekaz nr 1346

Proszę o znaki – znaki otrzymałem


Bóg Ojciec.



                 Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Tak bardzo niezmiernie was kocham o dziatki miłe, tak bardzo miłuję, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania, usilnej pracy nad sobą samym. Tak bardzo pragnę, abyście nieustannie podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli pomimo licznych przeszkód. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę. Tak bardzo Mnie boli każdy wasz grzech, każdy występek, gdyż jestem Bogiem bardzo Czystym, Świętym, to ode Mnie zależy każda świętość, to na Mnie się wzoruje wszelka czystość.

Zechciejcie o dziatki uspokoić się w tym czasie niepokoju i wojen na świecie. Nie poddawaj się człowiecze działaniu szatana, choć jest bardzo mocny względem was, to nie jest i nigdy nie będzie wszechmocny, Wszechmocną i Wszechwiedzącą jest tylko Trójca Święta. Demon może tylko kusić, wabić, nabierać, oszukiwać. 

Dawno temu demony przybierały postać ludzką, bo miały taką możliwość. Łączyli się z ludzkimi kobietami z których wyniku grzechów nieczystych rodzili się nie tylko giganci, ale i inne hybrydy. Ci ludzie mieli cechy częściowo anielskie, mieli też inne dodatkowe możliwości działania. Niestety ich nadmierna skłonność do złego sprawiła, że grzeszyli więcej niż inni. Doszło do tego, że prawie wszyscy ludzie ciężko grzeszyli jednocześnie nie chcąc się poprawić. 

W tym czasie jedynym sprawiedliwym był tylko Noe i jego rodzina. Dałem Noemu rozkaz zbudowania Arki, celem jego uratowania i wybranych zwierząt. Niestety, grzech ludzi przeszedł też na zwierzęta, dlatego wybrałem grono tych zwierząt, które miały przetrwać, a resztę ludzi i zwierząt wygubiłem potopem i innymi kataklizmami. Nie pozwoliłem przetrwać potomkom demonów i ludzi, bo ich dalsze istnienie zgubiłoby na wieczność całą ludzkość. Ślady ich istnienia, znajdują wasi archeologowie.

Teraz też sytuacja się powtarza, bo choć demony za często nie pojawiają się w ciele, bo im tego surowo zakazałem i uniemożliwiłem, to robią co zdołają, aby was ludzi zwieść, oszukać, zniewolić w czym tylko zdołają. Po potopie wysyłałem proroków, by ci upominali lud wybrany, ci jednak nie zawsze słuchali Mojego Głosu idąc za głosem kusiciela. Gdy napomnienia Moje nie skutkowały, dawałem im kary napominające.

Równolegle z ludem wybranym istniały inne narody działały, rozmnażały się tkwiąc w pogaństwie czyli w kulcie demonów. Wryłem w ich serca duszy prawo naturalne, które większość z nich starała się zachować. Do czasu przyjścia Jezusa Chrystusa Mojego Syna na ziemię, nikt nie mógł wejść do Nieba, wszyscy czekali w otchłani. Otchłań jest zerowym stopniem czyśćca, w nim się nie cierpi, to krąg oczekiwań.

Dałem przez Jezusa ludziom szansę i nadzieję lecz i tu zbyt wielu usłuchało demona, złego ducha poszło w jego stronę spełniając jego propozycje. Przez wieki dawałem światu wielu Moich proroków, by ci napominali Mój lud wybrany. Najwięcej Moich proroków dałem w tym czasie ostatecznym, czasie w którym realizuje się Apokalipsa Świętego Jana Apostoła. Wy proroków nazywacie wizjonerami, mistykami.

Mimo wielu Moich wysiłków znaczna ilość ludzi nadal tkwi we współczesnej wersji pogaństwa i sekt, które powstały z inspiracji szatana. Widzę wielką nędzę wielu ludzi, zwłaszcza nędzę  duchową. Dałem ponad sto lat temu szansę szatanowi, aby ten dokonał ostatecznego przesiewu ludzi Kościoła. Szatan wprowadza swoje plany w życie, a to skutkuje powstaniem wielu sekt i odłamów chrześcijaństwa. Szatan dobrał się teraz do struktur Kościoła Świętego, obsadził najwyższe stanowiska w Kościele swoimi ludźmi z masonerii, oni posłusznie wykonują rozkazy demonów, wprowadzając to co obrzydliwe i przeze Mnie nie chciane w Kościele Świętym.

Rośnie w siłę ohyda spustoszenia, dobrzy ludzie w tym dobrzy kapłani i biskupi są prześladowani, niszczeni, Gdybym nic nie robił, demon dość szybko doprowadziłby do piekła wszystkich ludzi, nikt by nie ocalał. Siła oddziaływania szatana na ludzkość jest bardzo wielka, ogromna, a większość ludzi zatraciła instynkt samozachowawczy. Zamiast trwać przy Mnie, trwają przy kusicielu. Demon tworzy wielkie zamieszanie, miesza prawdę z nieprawdą. Coraz mniej ludzi wie co jest prawdą, a co kłamstwem kusiciela. 

W ostatnich pięćdziesięciu latach zwielokrotniłem liczbę Moich proroków na całym świecie. Część z nich jest już znana i uznawana przez Kościół Święty, część jeszcze nie. Każdy prorok przechodzi swoją próbę wierności i posłuszeństwa. Niestety, bardzo wielu z nich zamiast słuchać Głosu Boga i osób z Nieba, które do nich posyłam, słuchają oszustwa kusiciela.

Na ten czas dam całej ludzkości na raz Łaskę Łask, Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Nie będzie ani jednego człowieka, który nie pozna prawdy o sobie, jakim jest według swojego Boga. Wraz z Oświetleniem Sumień uwolnię ludzkość na chwilę, na bardzo krótki czas od wszystkich demonów. Pozwolę poznać prawdę taką, jaka ona jest, pozwolę podjąć szereg swoich decyzji to czy zechcecie się nawrócić, odwrócić się od zła które czyniliście, zostać przy Bogu, by zyskać dla Boga więcej dusz, czy pozostać przy kusicielu.

Od dłuższego czasu woła Trójca Święta, Maryja i wielu Aniołów i Świętach do was o waszą modlitwę, wasze posty, ofiary i jałmużny, a wszystko oddawane do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji. Ofiara nielicznych sprawi, że będzie można wyrwać piekłu liczne dusze, które bez waszej modlitwy i ofiary poszłyby na wieczne męki do czeluści piekła. 

Potopu więcej już nie będzie, lecz do napomnienia was wykorzystam to co stworzyłem. Po powrocie demonów do ludzi zaczną masowo kłamać i oszukiwać ludzi, niestety, wielu ludzi powróci w szpony demona. W tym czasie część ludzi dobrych porwę na obłoki, ci będą przygotowywani do zasilenia nowej ery, Ery Ducha Świętego. Część z tych co się nawrócą, będą przeznaczeni na męczeństwo czasów ostatecznych. 

Człowiecze końca czasów, nie bój się umierać za Boga, za wiarę, bo pomimo waszych grzechów, będą przez wasze męczeństwo wymazane, a wy przyjęci do Nieba. Część ludzi ocaleje w miejscach schronienia, ci będą pierwocinami Nowej, Świętej Ery. Nie kalkulujcie kto czego dozna, to nie jest istotne. Najważniejszym jest, czy zechcecie wypełnić Moją Świętą Wolę do końca?

Nie wszystko będzie tak, jak było przepowiadane, zrealizuję tę opcję, która będzie najkorzystniejsza do zbawienia, jak największej ilości ludzi. Nie bójcie się nadchodzących wydarzeń, bo przecież wasz los jest w Moich Świętych Rękach. Pytam was, gdzie jest wasza wiara? Gdzie jest wasza ufność? Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości sprawi, że wszyscy obudzą się z demonicznej hipnozy i znieczulenia, w tym serca polskich kapłanów, biskupów i kardynałów. Większość z nich będzie przerażona z powodu ujrzenia prawdy o sobie, lecz nie lękajcie się, ale nawróćcie. 

Jeżeli podejmiesz realizację Bożej Woli, tym uratujesz siebie samego, a po nawróceniu wiedząc co jest Wolą Bożą, wcielaj ją w życie. Ci którzy nie chcą się nawrócić, ci którzy pozostaną po stronie szatana, będą zżęci przez Aniołów Świętej, Bożej Sprawiedliwości, przez nadchodzące kataklizmy i wydarzenia. Czekam na was, na wasze nawrócenie dość długo.

Święta, Boża Sprawiedliwość domaga się rozliczenia ludzkości. Ci, którzy są przeznaczeni do życia w Nowej Erze, Erze Ducha Świętego będą przemienieni, będą dostosowani do życia w tym czasie. Starą erę zakończą trzy dni ciemności. W tym czasie wszystko się rozegra, to w tym czasie umrze około 90% ludzi obecnie żyjących na ziemi. Na tysiąc lat uwięzieni zostaną prawie wszystkie demony, zostaną jedynie drobni kusiciele, by nie zabierać wam zupełnie zasług w walce z pokusami.

W Nowej, Świętej Erze wasze modlitwy, posty i pokuta będą szły w kierunku pomocy i wyzwolenia dusz w czyśćcu cierpiących. Nie myślcie teraz co i jak będzie w Nowej Erze, jak się będzie żyło, bo w Nowej Erze, Erze Ducha Świętego będzie się wam żyło prawie jak w raju. W Nowej Erze prawie nikt nie będzie popełniał ciężkich grzechów. Nie dam wam teraz zaznać jak to będzie, na to jeszcze nie czas, nie pora.

Starajcie się być Mi wierni, wypełniać skrupulatnie, sumiennie to czego chcę, to czego pragnę, Ja zadbam o was, o waszą egzystencję, o to co będzie wam potrzebne. Już teraz realizujcie to czego Ja od was chcę, to czego oczekuję, wynagrodzę was po wielekroć.

Widzę doskonale każdego i każdą z was, wiem dobrze, że wielu z was cierpi, wielu z was jest nękana przez demony, znikąd nie może znaleźć pomocy. Zechciejcie się modlić do Mnie, Ja wam ofiaruję stosowną pomoc, dam wam właściwych pomocników. To co was spotyka, to co cierpicie to jest wynik waszego dotychczasowego, dość grzesznego życia, to konieczność waszego oczyszczenia. Chcę wam oszczędzić przyszłego ogromnego cierpienia w czyśćcu.

Ja chcę, abyście prawie nigdy nie grzeszyli, Ja pomogę wam trwać w świętości. Zechciej się zastanowić nad sobą, czy to co robisz, wszystko czynisz dobrze? Czy masz czas dla Boga? Czy modlisz się minimum modlitw? Jeżeli tak to doskonale, ale czy zajmujesz się pomocą dla ludzi których do ciebie posyłam? Jeżeli jesteś w stanie pomóc, to pomóż, nie żałuj czasu, ani środków, Ja je tobie zwrócę wielokrotność tego, ale trochę później. Słuchaj natchnień, które ci daję, z każdego z nich będziesz odpowiednio rozliczony. Pozwól Mi działać w tobie, ale i poprzez ciebie do woli. Nie zamykaj swojego serca na Moje w nim i poprzez niego działanie. 

Żywy Płomieniu, o nic się nie lękaj, nie spinaj się, ani się niepotrzebnie nie denerwuj. Zawsze jak będzie potrzeba dam ci odpowiednie światło i pouczenie, będziesz wiedział co jest dobre, a co już jest złe, co pochodzi ode Mnie, a co jest z inspiracji demona. Nie otwieraj furtek demonom, mając je otwarte o wiele trudniej jest ci egzystować i walczyć z nimi. Zechciej się pilnować, nie rób innym tego, co chciałbyś, aby ci tego nie czyniono. Zechciej pilnować swoich myśli, oczu, mowy, unikaj wszelkiej rubaszności, jest to pułapka demoniczna dla twojej duszy, wiedzie cię na manowce zawsze ufaj Mi do końca. Niczym się nie zniechęcaj, ale słuchaj tego co chcę i wypełniaj to bez zbędnego ociągania się.

               Synu, niczym się nie zniechęcaj, ani niczemu się nie dziw. Czyń co możesz, aby pozostać Mi wiernym, a jeżeli się coś ci przydarzy, nie czekaj, nie zwlekaj tylko się natychmiast oczyszczaj w Sakramencie Pokuty. Staraj się być kryształowo czysty, to bardzo ważne, bo wiele ważnych zadań jeszcze przed tobą. Znam twoje myśli, znam twoje reakcje, chcę, abyś tak bardzo nie „kłapał dziobem” na lewo i prawo, nie wszystko możesz mówić wszystkim. 

               Nie warto się sprzeciwiać Woli Bożej, bo to cię bardzo obciąża. Oducz się głośno myśleć, nie mów do Mnie głosem, bo wszystko co mówisz słyszą demony. One czynią wszystko to co zdołają, aby ci przeszkodzić. Pozwoliłem ci doświadczyć ataków złego ducha, abyś miał świadomość, że są i że działają. Nie zniechęcaj się trudnościami, ale je pokonuj jedne po drugich. Pamiętaj, że bardzo cię kocham i nic tego nie zmieni. 

               Słuchaj uważnie tego, co do ciebie mówię, bo jeszcze wiele Moich Słów pomijasz. Staraj się być czystym pod każdym względem, zauważ komu zależy na tym, abyś źle czynił, komu to przyniesie jakiś pożytek? Módl się i umartwiaj tak, jak możesz i umiesz, powierzaj Trójcy Świętej, nawet każdy drobiazg i detal. 

               Wiesz doskonale, że wszystko jest w Ręku Trójcy Świętej i że to od Niej wszystko zależy. Unikaj niepotrzebnego myślenia, bo ono może cię z czasem poprowadzić na manowce i bezdroża. Nie rozmyślaj o tym co dopiero będzie i jak podołasz wyznaczonym przeze Mnie zadaniom. W swoim czasie Trójca Święta wyposaży cię we wszystko, co będzie niezbędne do wykonania zadań. 

               To co tobie obecnie wydaje się niemożliwym do zrealizowania, po otrzymaniu odpowiednich Darów i Łask, będzie możliwe wykonanie wszystkiego. Nigdy niczym się nie zniechęcaj, niczego nie planuj, tego co masz wykonać, Trójca Święta sama ci wszystko zaplanuje, ty będziesz to tylko realizować. Ufaj Mi i o nic się nie lękaj, na bieżąco realizuj Wolę Bożą. Bądź czystym i świętym, a Ja będę ci na tę twoją drogę błogosławił. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Pragnę, abyście się opamiętały, nie pozwoliły przejąć swojej duszy, swojego serca przez księcia tego świata, demona. Tak bardzo pragnę, abyście i wy otworzyły swoje serca, na pełne Moje działanie, nigdy nie hamujcie Łask, które wam tak chętnie ofiarowuję.

               

               Człowiekowi jest dane to, czego nigdy nie dostąpił żaden z Chórów Anielskich. Proście Maryję i Chóry Anielskie o pomoc, aby pomogły wam właściwie czcić, chwalić i uwielbiać Trójcę Świętą. Pracujcie stale, nieustannie nad rozwojem w was waszej pobożności, miłości, cierpliwości, wyrozumiałości.

Nigdy nie tolerujcie grzechów, zechciejcie piętnować każdy najmniejszy grzech. Czyńcie to co jest realne, proście Trójcę Świętą i Maryję o skuteczność waszego działania, Ja zawsze pomogę wam budować na Mnie wszystko co dobre i święte, a wy z chęcią i miłością poddajcie się Mojemu Świętemu działaniu, Mojemu Świętemu kierowaniu. Ufajcie Mi, niczym się nie zniechęcajcie, zechciejcie ochotnie realizować to wszystko co wam polecamy, bo tylko tak dojdziecie do celu, którym jest Niebo. Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was, a oddając się w Niewolę pozwalacie Mi na więcej, ale i po tym akcie wielu z was nie pozostawia Mi szans na dostanie się głębiej do waszych serc i dusz.

Ufajcie Mi, Ja naprawdę nie gryzę, nie mam zamiaru was skrzywdzić, ani zbombardować cierpieniem, ponad to co konieczne. To wy sami przez swoje grzechy ściągacie na siebie dodatkowe cierpienia, a Ja tego nie chcę. Jednak to wasz jest wybór, a Ja czekam, aż podejmiecie ten właściwy.

               Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††


               Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???                                                                                                                                                       

Bóg Ojciec.



Biała Podlaska 19 maja 2024r.  godz. 12:18                                      

Przekaz nr 1347

Zesłania Ducha Świętego, uroczystość.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem


Duch Święty.



              Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę, tak jak chcę i pragnę, tak, jaka zachodzi potrzeba, tak jakie mam możliwości działania w was, tak, jak Mi na to pozwalacie, tak, jak jestem w stanie. Pragnę dziś przekazać przez ciebie Żywy Płomieniu, Moją Świętą Wolę. Pragnę, aby otworzyły się na oścież ludzkie serca na Moje działanie, otwórzcie się, a Ja dokonam reszty.

Oto przybywam i działam w was, ale i poprzez was i tak bardzo pragnę działać bez limitu, bez jakichkolwiek hamulców. To wy Mnie ograniczacie, to wy stawiacie granice Mojemu Świętemu działaniu, to wasz duch Mnie ogranicza, ale nie musi. Nie jesteście w stanie podjąć ze Mną pełnej współpracy, a to dlatego, że ulegacie demonowi buntu, demonowi swawoli, szatanowi.

Nie martw się biedny człowiecze, nie załamuj się lecz otwórz swoje serce na Moje w nim działanie. Wasze serca są nazbyt ociężałe od waszych grzechów, nader skłonne do złego, bo wy o wiele bardziej ulegacie duchowi zamętu, demonowi swawoli, buntu, a realizujecie o wiele bardziej to co chce upadły Anioł, niż to czego pragnie Trójca Święta.

Pozwólcie o dziatki działać Mnie w was, ale i poprzez was do woli, tak jak chcę, do woli, nie stawiajcie oporu Mojemu Świętemu działaniu. Chcę w was i przez was działać, chcę was uświęcać, chcę w was się modlić, umartwiać się, chcę was ożywiać, lecz nie każdy z was pozwala Mi w sobie działać. Mało kto z was dba o swoją duszę. Zazwyczaj dbacie o swoje ciała, pielęgnujecie je, a o swojej duszy zapominacie. Każdy z was grzeszy, upada, potyka się, a każdy grzech znacznie obciąża waszą duszę, otwiera wrota duszy na działanie w niej demona, ojca wszelkiego kłamstwa.

Im grzechy są cięższe, tym wrota duszy szerzej się otwierają, a przez grzechy, które popełniacie mają do was dostęp demony. Im grzech jest cięższy, tym dostęp do was mają większe demony. Im sumienie duszy jest mocniej obciążone, tym mocniej demony w was uderzają. Im grzechów jest więcej, tym obciążenie duszy jest większe, mocniejsze. Tworzy się tak jakby wyrwa w duszy, im ona jest większa, tym większe i mocniejsze demony wchodzą do serca duszy.

Każda dobra Spowiedź Święta oczyszcza duszę, zamyka wrota duszy na dostęp upadłym Aniołom, szatan ma utrudnione działanie w was i na was, taki człowiek ma o wiele mniej pokus, demony nie są tak bardzo agresywne jak przed oczyszczeniem w Sakramencie Pokuty. Demon nie śpi, on nieustannie czuwa nad wami, pilnuje was, co chwilę mówi do was, serwuje wam swoje pomysły, swoje propozycje, jest przy tym natrętny jak komar, albo mucha. Starajcie się przeto celowo nie grzeszyć, nie upadać, by maksymalnie ograniczyć do was dostęp kusicielowi. Nauczcie się blokować myśli, to znacznie utrudni demonowi jego działanie. 

Bywa tak, że czasem działacie nie myśląc, instynktownie, niejako mechanicznie. Zechciejcie wyciszyć teraz swoje myśli, nikogo nie zaczepiajcie, nikomu nie dokuczajcie, nie czyńcie komuś czegoś, co ten nie znosi, denerwuje się z tego powodu.

Jesteś kapłanem, biskupem, staraj się wykonywać swoją posługę wzorowo, patrz przed kim stoisz, do kogo się zwracasz, miej zawsze niezbędny szacunek do Boga, ale i do ludzi. Miej to na względzie, że będziesz skrupulatnie rozliczony na Sprawiedliwym Sądzie Bożym, a za każdą bylejakość, za zbytni, niepotrzebny pośpiech, przy sprawowaniu Sakramentów Świętach zwłaszcza Najświętszej Ofiary Mszy Świętej będziesz odpowiednio rozliczony.

Nie każdy kapłan ma cierpliwość do penitenta, gdy spowiadasz kogoś, nigdy nie przerywaj penitentowi szczerego wyznania grzechów, słuchaj cierpliwie, nawet jak spowiedź trwa bardzo długo. Ja zawsze dam ci odpowiednią pomoc, natchnienie, co kiedy mówić, jaką pokutę zadać. Przy wyznawanych ciężkich grzechach pytaj, czy penitent zadośćuczynił bliźniemu za szkody, które wyrządził. Jeżeli penitent nie wie jak to naprawić, to ty daj odpowiednie pouczenie, jak tego dokonać.

Zastanów się nad tym, jak pełnisz swoje funkcje jako kapłan czy biskup. Czy nie jesteś za bardzo oschły? Czy nie jesteś za bardzo obcesowy, trywialny? Jakim jesteś dla innych? W jaki sposób słuchasz kogoś, jak mówi do ciebie? Czy nie zbywasz go z byle powodu? Jak często się modlisz będąc kapłanem lub biskupem? Pościsz? Umartwiasz się, czy raczej sobie dogadzasz? Jak często adorujesz Najświętszy Sakrament? Czy umacniasz swoją duszę dobrą lekturą duchową? Ile czasu poświęcasz dla Mnie? Dlaczego nie chcesz otwierać się na Mnie i Moje w tobie działanie? Dlaczego nie słuchasz za bardzo natchnień, które ci daję, a z chęcią otwierasz swoją duszę na mowę szatana?

Ja jestem gotowy na kontakt z każdą osobą, to Ja wchodzę do twojej duszy, gdy jest brudna i cuchnąca od grzechów, to Ja ją czyszczę i przemieniam. Twoje grzechy to cuchnące, odrzucające szambo, Ja pełnię funkcję szambiarki, gdy ty się otwierasz przede Mną, Ja wyciągam z ciebie twój brud, twoje grzechy, jedyne co musisz zrobić, to wyznać swe grzechy w Sakramencie Pokuty, wypełnić warunki tegoż Sakramentu, niczego świadomie nie zatajaj. Zatajenie tylko jednego grzechu czyni Spowiedź Świętą nieważną, świętokradzką, a to bardzo poważnie obciąża sumienie grzeszącego. 

Sakrament Pokuty oczyszcza duszę, lecz pozostają po Spowiedzi jeszcze skutki pogrzechowe, jednie odpust zupełny oczyści duszę do białości, tylko wtedy dusza nie ma obciążeń. Możecie zdobyć taki odpust dla siebie lub dla duszy w czyśćcu cierpiącej. Możecie zdobywać taki odpust nawet codziennie. Za siebie wystarczy, jak zdobędziecie taki odpust raz w roku.

To co Ja robię w duszy, czyni też Bóg Ojciec i Jezus Chrystus. Rozumiem was ludzi i waszą upadłą naturę. Znam waszą skłonność do złego, wiem, że czasem zły duch was zamroczy hipnozą i znieczuleniem demonicznym, wtedy nie zdajecie sobie spraw, że upadacie. Ja chcę, abyście dobrowolnie nie grzeszyli, nie upadali.

Zechciejcie pilnować swojego wzroku, nie patrzeć celowo i uporczywie na to co was pobudza do grzechu. Każda myśl grzeszna, choćby nie wiem jak by ją miłą i sympatyczną przedstawiał upadły Anioł, jest to ukryta propozycja upadłego Anioła, szatana. Jeżeli spostrzeżesz złą myśl, natychmiast ją odrzucaj, nie pozwalaj jej zaistnieć w głowie, uświadom sobie, że to propozycja szatana. Jeżeli nie odrzucasz propozycji demona, to ten podsuwa ci coraz bardziej śmiałe i aroganckie propozycje, a od myśli do czynu jest tylko mały krok, a to wiedzie was do upadku, do grzechu.

Zechciejcie prosić swojego Anioła Stróża, aby zechciał zdejmować z was hipnozę i znieczulenie demoniczne, abyście zdali sobie sprawę z obecności przy was złego ducha. Nie każdy człowiek zwraca uwagę na obecność przy nim demona. Niestety, wielu ludzi wzywa demony na pomoc, przywołane przybywają, nie opuszczają was tak łatwo, jak przyszły.

To Jezus Chrystus dał wam Sakramenty Święte, przez nie to Ja działam, uświęcam, ożywiam i przemieniam. W Chrzcie Świętym przychodzę do duszy, likwiduję grzech pierworodny i wszystkie grzechy uczynione przed Chrztem Świętym, gdy chrzczony jest już dorosły. Chrzest daje Łaskę uświęcającą, a tym samym gładzi grzech pierworodny, u dorosłych zaś także wszystkie grzechy przed chrztem popełnione, odpuszcza również całą karę za popełnione przed chrztem grzechy, tak doczesną jak i wieczną. Każda dusza ma swoją własną księgę życia i w niej się zapisują wszystkie fakty. Chrzest Święty czyni dusze czystą, bo Ja zdejmuję wszelkie obciążenie z duszy, dusza staje się kryształowo czysta.

Bierzmowanie to szczególny Sakrament związany ze Mną. Sakrament Bierzmowania jest dopełnieniem Łaski Chrztu Świętego, która uzdalnia do mężnego wyznawania wiary i umacnia do dawania świadectwa słowem i czynem. Przez Bierzmowanie człowiek w pełni ze Mną współpracuje, ten Sakrament odciska znamię na duszy, daje pełny dostęp do wszystkich Moich Darów i Łask.

Sakrament Pokuty, ci którzy doń przystępują, otrzymują od Miłosierdzia Bożego przebaczenie zniewagi wyrządzonej Bogu i równocześnie dostępują pojednania z Kościołem. W tym Sakramencie to Ja oczyszczam duszę z grzechów. Jest pięć warunków Sakramentu Pokuty, by uzyskać odpuszczenie swoich grzechów, penitent musi wypełnić wszystkie pięć warunków Sakramentu Pokuty nie opuszczając żadnego. Niespełnienie choćby jednego warunku Sakramentu Pokuty czyni spowiedź nie ważną, świętokradzką.

Gdy penitent się spowiada, wypowiada przed kapłanem swoje brudy grzechowe, wypełnia wszystkie warunki Sakramentu Pokuty, to Ja przez ręce kapłana usuwam z duszy to co ją obciąża, przywracam do Łaski, a grzech przestaje istnieć. Znikają jego obciążenia. Jeżeli za życia człowiek nie zdąży odpokutować win, będzie to musiał odpokutować w czyśćcu. Tylko odpust zupełny czyści duszę tak, że nie pozostaje dla tej duszy nic do odpokutowania. Ten Sakrament to szczególny Mój dar, on czyści duszę, ale jest to możliwe tylko w Kościele Katolickim i Prawosławnym.

Sakrament Namaszczenia Chorych umacnia chorego, obdarza go pokojem i odwagą, by mógł przezwyciężyć i znieść wszystkie dolegliwości związane z chorobą lub starością, także łagodzi dolegliwości ducha.  To Ja daje choremu moc do przezwyciężenia pokus złego ducha i lęku przed śmiercią. W tym Sakramencie uzdrawiam duszę, a czasem ciało. Tu działa cała Trójca Święta. Ten Sakrament zastępuje Sakrament Pokuty, ale tylko wtedy, gdy osoba przyjmująca ten Sakrament jest nieprzytomna, albo nieświadoma, bez kontaktu. Tu wchodzę do duszy człowieka i uzdrawiam ją wewnętrznie, czasem cieleśnie.

Sakrament Eucharystii, przyjęcie tego Sakramentu to zaproszenie do serca Jezusa Chrystusa. Daje ono ścisłe zjednoczenie w tak krótkim czasie. Spożywanie tego Ciała oraz picie tak drogiej Krwi sprawia głęboką ciszę oraz pokój w sercu. Eucharystia to Najświętsza Ofiara Mszy Świętej, to uobecnienie obecności Jezusa Chrystusa, a wraz z nim Boga Ojca i Mnie, to stanięcie na Golgocie pod Krzyżem, tu działam w sposób szczególny, bo przez ręce ważnie wyświęconego kapłana i biskupa, na jego słowo, schodzę na ziemię i sprawiam, że zwykły chleb, opłatek, staje się Prawdziwym Ciałem, a wino Prawdziwą Krwią Jezusa Chrystusa, a wraz z nim obecny jest Bóg Ojciec i Ja. To co teraz mówię, potwierdzają liczne cuda Eucharystyczne przebadane i potwierdzone. Jak to się fizycznie dzieje dowiecie się dopiero w wieczności.

Sakrament Kapłaństwa jest sakramentem, który daje władzę sprawowania świętych obowiązków związanych z kultem Bożym i zbawieniem dusz, który wyciska na duszy osoby przyjmującej ten Sakrament, charakter sługi Bożego. Sakrament Kapłaństwa został ustanowiony przez Chrystusa. To jest Sakrament w którym tylko mężczyzna stanu wolnego, a u prawosławnych może być żonaty, przez specjalną modlitwę i nałożenie rąk biskupa, wyciska na duszy tego mężczyzny specjalną pieczęć, znamię, daję możliwość sprowadzania Trójcy Świętej do chleba i wina, przez słowa konsekracji.

Tylko mężczyzna może być kapłanem, nie ma i nigdy nie będzie kapłaństwa kobiet!!! Nikt Mnie nie zmusi, abym dla jakiejkolwiek kobiety dał możliwość święcenia diakonatu, kapłaństwa i sakry biskupiej. Tylko ważnie wyświęcony kapłan może sprawować sakramenty Święte. Sakra Biskupia to pełnia kapłaństwa.

Sakrament Małżeństwa, to ostatni Sakrament, który przez złożenie w obecności kapłana odpowiedniej przysięgi, wolny mężczyzna i wolna kobieta, łączą się tak ściśle, że duchem stają się jednością. Ten Sakrament nigdy nie zaistnieje u par jednopłciowych, a także u tych, którzy się już pobierali, a współmałżonek nadal żyje. Nie ma możliwości unieważnienia ważnie zawartego Sakramentu Małżeństwa. Tu jest wiele nadużyć i unieważnianie tego, co w Oczach Bożych nadal jest ważne, nie czyni tego nieważnym.

To tyle jeśli chodzi o Sakramenty Święte. Wielu z was nie może się doczekać Oświetlenia Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Zapewniam was, że będzie ono niedługo. Ja chcę was przygotować do tego niezwykłego wydarzenia. By zyskać jak najwięcej Łask Bożych wielu z was musi się dużo modlić, pościć i umartwiać się oddając wszystko do Bożej dyspozycji, czyli do Bożego Skarbca. Ta Łaska, to nie tylko Mój własny wysiłek, ale także wysiłek Boga Ojca i Jezusa Chrystusa.

Chcę wam uświadomić, że realne wydarzenia potoczą się odmiennie, od tych przepowiadanych dawniej i obecnie. Nie wszystkie Słowa, które odbierają Moi prorocy są z Nieba. Tu zachowajcie niezbędną roztropność, módlcie się do Mnie, Ja was odpowiednio oświecę, dam wam światło jak postępować, jakie decyzje podjąć.

Żywy Płomieniu kocham cię szczególnie, mam Moje plany względem ciebie, jesteś ważny dla całej Trójcy Świętej. Niczym się nie zniechęcaj, zechciej wiernie trwać przy Łasce Bożej, bądź wierny Bogu, bądź święty na tyle, na ile zdołasz, resztę zostaw Trójcy Świętej i Maryi, Mojej Świętej Oblubienicy. Nie martw się o siebie i o swoją rodzinę, o swoją przyszłość, wszystko jest w Ręku Trójcy Świętej. 

Zawsze słuchaj uważnie tego co do ciebie mówi Trójca Święta i Maryja oraz twój Anioł Stróż. Teraz na bieżąco realizuj to co do ciebie mówimy, niech cię nic nie zniechęca, ty staraj się nie grzeszyć, nie upadać, a jak upadniesz, jak najszybciej się oczyszczaj w Sakramencie Pokuty. Zechciej mieć czyste spojrzenie, czyste myśli, nie czyń nikomu tego co jego prowokuje do grzechu. Zechciej prosić Trójce Świętą o to co jest konieczne, niezbędne, a to otrzymasz. 

                   Synu, tak bardzo cię kocham i chcę, abyś niczego się nie bał, cała Trójca Święta jest z tobą i pomaga ci. Zauważyłeś fakt, jak Trójca Święta blokuje twoje niektóre działania. Ty czyń wszystko co zdołasz, aby jak najwięcej przekazać światu Słów Woli Bożej. Dbaj o przejrzystość swej duszy, niech będzie dla Boga dyspozycyjna. Nie obawiaj się przyszłości, zaplanowała ci ją Trójca Święta. Nie martw się o bliskich, polecaj Bogu tych, którzy proszą cię o modlitwę, oddawaj ich do Bożej dyspozycji, do Bożego Skarbca, Trójca Święta sama się nimi zajmie odpowiednio i wystarczająco. 

               Synu, bądź spokojny, ty także wyznawaj na Spowiedzi Świętej to co ci się przypomina po latach, a nie pamiętasz czy się z tego spowiadałeś, oczyściłeś. Nie myśl za wiele o swojej przyszłości, zwłaszcza o tym co będzie jutro i dalej, ty już teraz dokładnie i dobrze realizuj to wszystko co ci jest mówione, to co jest ci przekazywane. W swoim czasie odpowiednio zadziałam na ciebie, pomogę ci w tym, w czym będzie potrzebna pomoc.

               Ja nie pożałuję ci Moich Świętych Darów i Łask, ty czyń wszystko co możesz i zdołasz, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu przez Serce Maryi. Powierzaj Trójcy Świętej każdy swój kłopot, każdą najmniejszą troskę, a Ja pomogę uporządkować twoje serce, twoje wnętrze. Stawiaj silniejszy opór pokusom, nie poddawaj się im zbyt łatwo, Ja zawsze ci we wszystkim pomogę, tylko zechciej Mnie o wszystko prosić. 

               Staraj się nie grzeszyć, nie upadać, nie ranić Świętych Bożych Serc. Sam zauważyłeś, gdy zbliża się realne jakiekolwiek niebezpieczeństwo, z ufnością zwróć się do Trójcy Świętej i Maryi, a My każde niebezpieczeństwo zażegnamy, wdrożymy najkorzystniejsze plany i zmiany w życie. Możesz prosić o coś dla siebie i dla innych, a gdy będzie to zasadne, z pewnością otrzymasz. Pamiętaj drogi synu, jak bardzo mocno cię kocham, jak bardzo mocno miłuję, jestem gotowy dla ciebie uczynić wiele, dlatego bądź roztropny i staraj się to doskonale wykorzystać. Pamiętaj synu, że cała Trójca Święta bardzo mocno cię kocha. W swoim czasie zrealizuje tobie, niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie z wnętrza Mojego Serca błogosławił. †

               Kochane słodkie dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Sercu, tak bardzo was kocham, tak bardzo miłuję i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was, bo mam dla was wiele Miłości, więcej niż dla innych stworzeń. Tak bardzo pragnę, abyście odwzajemniali Moją Miłość do was.

Szatan tak łatwo się nie podda, a wy niestety będziecie musieli z nim walczyć, z tym co wam będzie proponował do końca waszego życia, do końca waszych dni. Nie lękajcie się jednak, nie zniechęcajcie się, bo już jako Boży Niewolnicy będziecie pod specjalną ochroną, a do boju i w waszej obronie, przystąpi Niepokalana, a Ona w takim starciu jest zawsze zwycięska. 

Kocham was niezmiernie o Moje dziateczki i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie mocno o Moje słodkie dzieciny! Czy pozwolicie Mi w was i przez was działać? Czy pozwolicie przemieniać siebie i innych? Pozwólcie Mi was napełnić Bożą Miłością, czy pozwolicie Mi na to? Ufajcie, nie dajcie się złowić w sidła ojcu wszelkiego kłamstwa. Co mam jeszcze uczynić, aby się wam zechciało chcieć podążać drogami Zbawienia? Jednak Ja mimo wszystko, pomimo waszej grzeszności i krnąbrności, wszystkie was bardzo mocno kocham, choć na to nie zasługujecie.

Duch Święty.

 


Warszawa Jelonki 25 maja 2024r.  godz. 19:41                         

Przekaz nr 1348

Proszę o znaki – znaki otrzymałem



Jezus Chrystus.



                 Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, że z Miłości zdecydowałem się na wasze Odkupienie Moją Męką i Śmiercią na Krzyżu. Pozwól, drogi człowiecze, że przybliżę się do ciebie i że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli w tym błogosławionym, wybranym przez Boga miejscu. Nie bój się niczego, ani niczym się nie zniechęcaj, bo Jestem z tobą, pomimo twoich licznych wad i ułomności oraz słabości.

Oto przybyłem do was, do tej grupy modlitewnej, do tego błogosławionego miejsca. Nie lękaj się biedny człowiecze, bo jestem z tobą, jestem blisko ciebie, a gdy jesteś w Łasce Uświęcającej to również jestem blisko ciebie, wewnątrz ciebie, bliżej się być nie da. Tak bardzo pragnę być na stałe w waszych sercach, nie zawsze jest to możliwe. Wraz ze Mną wchodzi do waszego serca Mój Niebieski Tata i Duch Święty. Możliwość wejścia do wnętrza waszego ludzkiego serca ma wyłącznie Trójca Święta, inni Niebianie mogą być tylko przy was, asystować wam i waszemu działaniu, wejście do wnętrza serca waszej duszy jest zarezerwowane jedynie dla Boga. 

Chcę was uświadomić, na czym polega opętanie demoniczne, kto może zostać opętany. Opętany przez demony może być każdy człowiek, który namiętnie, notorycznie grzeszy bez opamiętania, a nie ma zamiaru się nawrócić i z atencją oddaje swoją duszę pod władzę szatana. To opętanie jest dobrowolne, a jeśli opętany nie chce uwolnienia, ono nigdy nie nastąpi. Takie osoby z chęcią podpisują cyrografy, pakt z szatanem, oddają swoją duszę piekłu w zamian za doczesną pomoc, sławę, pieniądze, władzę, lecz ceną za to jest pójście do miejsca wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do czeluści piekła.

Innym rodzajem opętania jest opętanie ekspiacyjne, takie w którym ktoś dobrowolnie cierpi za kogoś, ofiarowując to co cierpi ze strony szatana za tego, za tych za których się ofiarował. Tacy opętani nie będą uwolnieni ze szponów demonów, nie wcześniej niż na to pozwoli Wola Boża.

Trzecim sposobem opętania jest skutek długotrwałego popełniania wielu ciężkich grzechów, to upodobanie sobie w nich, to totalny brak modlitwy i umartwień. Zły duch przychodzi do was niepostrzeżenie, daje wam swoje liczne propozycje, kusi was i wabi, nęci, a przy tym oszukuje was, kantuje, zaślepia blichtrem pozorów.

To wy sami dokonujecie swoich wolnych wyborów, demon nie używa na was swojej siły fizycznej, robi jednak co zdoła, aby zbombardować was pokusami, swoimi niecnymi propozycjami. Demon to dawny Anioł, nadal posiada Anielską naturę, lecz jest pozbawiony dostępu do jakiejkolwiek Łaski Bożej. Złe duchy są w stanie się materializować, lecz obecnie nie może wykorzystywać tego faktu, do tworzenia nowego życia, Trójca Święta mu tego surowo zakazała. 

Demony doskonale zdają sobie sprawę, że nie mogą złamać Bożego zakazu, nie są w stanie. To Święta, Boża Sprawiedliwość dała im poznanie, jak wielkie i daleko idące byłyby skutki złamania tego zakazu. Mając anielską naturę posiadają pełną wiedzę, a zostali poinformowani przez Świętą, Bożą Sprawiedliwość, czym to grozi.

Trójca Święta w pełni kontroluje każdy ruch, każdy gest każdego demona, jest w stanie zmusić go do wykonania jakiegoś dobra, lecz za często tego nie czyni, a szatan zdaje sobie sprawę, jak wielkie i jak poważne byłyby takiego sprzeciwu konsekwencje. Każdy Anioł, w tym każdy upadły Anioł może się materializować, lecz dla nich jest to ostateczność i bardzo niewygodna forma. Mogą działać siłą swej woli na ludzi żyjących i na materię, sama dusza ludzka nie ma tej możliwości.

Po śmierci żaden człowiek bez pozwolenia Bożego nie może się zmaterializować, chyba, że otrzyma od Boga specjalne pozwolenie na ten fakt. Wiele demonów nieświadomie służy Bogu, pełni Jego Świętą Wolę. To demony wywołują wszystko to co destrukcyjne, wszystko to co niszczące. Jednak z polecenia Bożego to Aniołowie Boży pilnują tego, aby demony uczyniły tylko to, na co otrzymały pozwolenie. 

Każdy Anioł może czynić cuda i znaki, ale tylko za Bożą wiedzą i pozwoleniem. Upadli Aniołowie muszą słuchać Boga, bo odczuwają na sobie Bożą Moc. To Duch Święty daje im Światło na tyle, że poznają prawdę, nienawidzą Jej, usiłują buntować się przeciwko Niej, jednak są bezsilni. Pamiętają fakt, co stało się po ich buncie w Niebie, doskonale zdają sobie sprawę, że w starciu z Trójcą Świętą, Maryją, Moją Świętą, Kochaną Mamą, a także z dobrymi Aniołami nie mają szans. Upadli Aniołowie mają jedynie dary naturalne, a Aniołowie Nieba są w pełni wyposażeni w niezbędne Łaski Boże.

Opętanie demoniczne to obecność złych duchów przy osobie, to kontrolowanie ciała i duszy opętanego na tyle, że mimo że chce, to nie jest w stanie kontrolować swojego ciała, ani za bardzo swojej duszy. Opętany grzeszy zmuszony siłą demona. Nie bójcie się za bardzo siły szatana, bo jest jak pies na łańcuchu. Demon nie zaszkodzi wam, gdy wy nie będziecie się niepotrzebnie do niego zbliżać przez grzech. Wy sami o ile chcecie, macie wpływ na to co robicie, do czego podążacie.

Każda dusza ludzka i duch każdego Anioła jest wieczna, bo pochodzi z Bożej Materii. Co powinniście czynić, aby nie ulec kusicielowi? Waszą wielką siłą jest wasza modlitwa sercem duszy, tę siłę uzupełnia wasz dobrowolny post, wasze dobrowolne ofiary i jałmużny. Trójca Święta jest Dobra, Święta, Kochająca, bo tak chce, bo wie o każdej możliwej konsekwencji zanim nastąpi. Bóg nie musi używać siły, bo uświadamia demonom co może się stać, jak nie posłuchają.

Demony nie są dobre, nie chcą i nie zamierzają czynić jakiegokolwiek dobra. Wszystkie demony ogarnęła mordercza pycha, jest tak ogromna, tak wielka, bo ich świadomość jest pełna. Demony jeszcze jako Aniołowie Boga miały pełne poznanie o wszystkim co do tej pory zostało stworzone. Ludzkość ma poznanie szczątkowe. Buta i wielka wyniosłość zaćmiła demonom prawdę, dlatego są notorycznymi kłamcami. Ich demoniczna pycha nie pozwoliła na jakiekolwiek upokorzenie się, bo przekroczyła limit, po przekroczeniu którego, powrót jest niemożliwy, nie jest możliwe jakiekolwiek upokorzenie się. Trójca Święta mogłaby skasować ich pychę, butę i wyniosłość, ale uczynienie tego mogłaby skasować ich byt, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. 

Pycha, to matka wszystkich grzechów, a demony pałają do was ludzi morderczą zazdrością, dlatego chcą was zniszczyć, doprowadzić was do waszego wiecznego potępienia się. Ja was Odkupiłem Moją drogocenną Krwią, dobrowolnie oddałem za was Moje życie, nie musiałem, ale Moja Miłość do was Mi to nakazała.

Gdyby było możliwe odkupienie demonów i tych, którzy się potępili, Ja pierwszy położyłbym za nich Moją ofiarę, nawet o wiele większą niż położyłem za was ludzi. Demony i ludzie potępieni nie chcą wiecznie cierpieć, lecz bez koniecznego dla ich istnienia cierpienia, nie mogliby w ogóle istnieć. Żadna z Osób Bożych nie była, nie jest i nigdy nie będzie sadystą, nie lubi zadawać niepotrzebnych cierpień, lecz ich cierpienie umożliwia im ich istnienie. 

Od pewnego czasu złe duchy mają możliwość zwiększonego oddziaływania na całą ludzkość. Zgodziłem się na ich działanie, bo chcę ich pokonać przez Maryję, co ich szczególnie upokorzy. Ludzkość przez to ma możliwość zdobycia znacznego poziomu osobistej świętości życia wiecznego, co zapewni im większy stopień chwały w Niebie. Dałem całej ludzkości wiele możliwości, lecz nie każdy człowiek chce z tego skorzystać. 

Jeszcze jest wielu takich, którzy Mnie nie znają, a także nie znają tego co dla nich uczyniłem. Szatan chce zakazać dobrej religii katolickiej, a na jej miejsce wprowadzić to wszystko, co jest złe, co jest odstępstwem. Demony zniewalają miliardy ludzi na całej ziemi, którzy nie chcą wierzyć w Boga, a skupili się na tym co proponuje im upadły Anioł. Duch wszechobecnego materializmu ogarnął serca i sumienia większości ludzi na ziemi. Nasyceni dobrobytem podążają do tego co zaspakaja ich żądze, kierowane złym duchem.

Prawie nikt nie chce się poświęcać, działać tak jak Ja chcę, tak jak Ja dyktuję. Ludzie stają się coraz bardziej pretensjonalni, chcą coraz mniej, albo w ogóle nie cierpieć, żyć lekko, łatwo i przyjemnie nawet w Moim Świętym Kościele. W wielu miejscach na świecie, a także w Polsce, nawet małe dzieci są pod znacznym wpływem demona. Nie ma już świątyń, w których się Mnie nie znieważa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Wielkim złem jest Komunia Święta dawana i przyjmowana na stojąco i do ręki. Ludzie już nie potrafią odpowiednio zachować się przy swoim Bogu. Jest brak coraz bardziej tych, którzy pokazują ludziom dobrą drogę.

Wielu z was czeka na Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Ono będzie niebawem, we właściwym, ale optymalnie najlepszym czasem. Trójca Święta chce, aby obudziły się wasze serca i sumienia z demonicznego uśpienia. Kto z was w porę się nie nawróci, ten będzie odsiany przez nadchodzące wydarzenia. Wiele razy Trójca Święta i Maryja, Moja Święta, Kochana Mama mówiliśmy wam jaka jest Wola Boża. Kto z was słucha? Dawaliśmy wam tysiące rad i wskazówek, kto z was wziął je na poważnie? Jest wielu Bożych proroków, kto ich słucha?

Szatan wprowadza coraz większe zamieszanie w Kościele Świętym jest podejmowanych wiele decyzji, nie wszystkie są dobre i klarowne. Szatan będzie bruździł coraz bardziej i bardziej, skłania biskupów by zamykali usta dobrym kapłanom, tym którzy się jeszcze trudzą, ci który mówią do ludzi bez ogródek. 

Ja chcę, aby ludzie dobrej woli chcieli się modlić, pościć, umartwiać się oddając wszystko do Bożej dyspozycji, do Bożego Skarbca. Ja doskonale wiem, jak słabi i nędzni jesteście, doskonale wiem, że niedomagacie. Zechciejcie przychodzić do Mnie obecnego w Najświętszym Sakramencie, zechciejcie do Mnie mówić, powierzajcie Mi siebie, swoich bliskich, swoje rodziny, znajomych. Kto może, niech prosi Boga o wiele, On da wam wszystko to co jest wam niezbędne, potrzebne.

Zechciejcie prosić za swoich kapłanów i biskupów, Ja was usłyszę. Ja wiem doskonale, że wy sami jesteście czasem głęboko poranieni, pełni wad i ułomności, często upadacie, ale macie dobre serca, Ja to wykorzystam do ratowania was przez was samych. Proście usilnie o pomoc dla siebie samych, miejcie świadomość, że słyszę każdy wasz głos, każdą waszą myśl. Stanowczo za mało o Mnie myślicie, stanowczo za mało czytacie dobrych lektur, nie gorszcie się z byle powodu, darujcie bliźnim ich gafy, występki przeciwko wam. Nigdy nie chowajcie jakiejkolwiek urazu w sercu, nigdy nie reagujcie na gorąco, pozwólcie opaść emocjom. Nigdy za wiele nie planuj, zechciej człowiecze realizować Mój plan, to wystarczy.

Żywy Płomieniu tak bardzo mocno cię kocham, chcę, abyś się uspokoił. Niczego nie planuj, bo Moja Święta, Kochana Mama tobą odpowiednio pokieruje. Wycisz się, zrelaksuj, niedługo poznasz to co ci planuję. Pozostaw na razie sprawę R.N.S. w Moim Świętym Ręku. Gdy nadejdzie odpowiedni czas rycerze będą odpowiednio zorganizowani do działania. Ty sam niczego nie zdziałasz. Potrzeba reaktywować w Polsce i na świecie Kapłański Ruch Maryjny. Do tego ruchu mogą należeć także biskupi. Ufaj Mi synu do końca, Ja tobą pokieruje przez Moją Mamę i twojego Anioła, to wystarczy.

Synu, ufaj Mi i nie lękaj się, bo mimo twoich słabości i ułomności jestem z tobą, aby ci pomóc. Nigdy nie poddawaj się przygnębieniu, apatii, bo demon chce cię wciągnąć w depresję. Weź się w garść, nie poddawaj się melancholii, ani nie wchodź nawet myślą w sprytne pułapki złego ducha. Pomyśl o polepszeniu stanu swojego zdrowia, zwłaszcza pracy twojego umysłu. 

          Brakuje ci pewnych składników odżywczych dlatego słabniesz i niedomagasz. Szatan będzie ci wmawiał nieprawdę, będzie cię zniechęcał do wszystkiego co dobre i święte, ale ty się mu nigdy nie poddawaj. W niedługim czasie przemyśl kilka spraw i problemów, przemódl to, lecz nade wszystko nie stawiaj oporów działaniu Trójcy Świętej i Maryi w tobie i poprzez ciebie. Słuchaj dobrych rad i wskazówek innych osób, bo często przez nich do ciebie mówię, ty uwierz Mi do końca, nie lękaj się realizuj w pełni każdą Bożą Wolę. 

          O nic się nie lękaj, nie myśl o złu i jego konsekwencjach, ty czyń to co możesz i zdołasz, resztę pozostaw Bożemu działaniu. Do wieczności odwołuje Trójca Święta osoby z wielu grup modlitewnych, bo czas się dopełnia. Ty nie martw się, lecz wypełniaj każde polecenie, nawet to którego nie rozumiesz. Pomogę ci załatwić to co niezbędne, konieczne, ty ufaj i czuwaj, resztą się zajmie Trójca Święta. 

Zechciej ufać Mi do końca, na bieżąco wypełniaj Wolę Bożą, odczytuj Ją, nie hamuj Jej, słuchaj uważnie tego co mówi do ciebie Trójca Święta i Maryja, a także twój Anioł Stróż. Nigdy niczego nie bagatelizuj, na każdym kroku proś Mnie o wszystko, w każdej sprawie, w każdym detalu, w każdym problemie, a będziesz dość szybko wysłuchany na tyle, na ile będzie to potrzebne, niezbędne, konieczne. 

Pomogę ci pozbierać się duchowo i ogarnąć, dam ci stosowne podpowiedzi do działania. W swoim czasie podpowiem ci, w którą powinieneś kroczyć stronę, gdzie i na czym powinieneś oprzeć swojego ducha, abyś mógł nim służyć innym, na tyle, na ile zdołasz, reszta jest w Ręku Trójcy Świętej i Maryi. 

Pilnuj swoich myśli, oczu i ust, aby nie kroczyć drogą pokus. Chcę ofiarować ci wiele, wiele Łask Bożych, lecz czasami i ty blokujesz się na ich przyjęcie. Bądź nieustannie czysty, święty, nigdy nie kłam, ani niczym się nie ekscytuj, by nie dać możliwości złym duchom do działania. Bądź Mi nieustannie wierny, Ja ciebie poprowadzę do wyznaczonego przeze Mnie celu. 

               Nie planuj za wiele, bo nie wszystko pozwolę ci zrealizować. Zadbaj o swoje zdrowie, nie myśl niepotrzebnie o swojej przyszłości, bo sama Trójca Święta wszystko tobie odpowiednio zaplanowała. Nie kombinuj za wiele, ani się nie martw, zwłaszcza o swoją przyszłość i finanse, bo ty i twoje sprawy są całkowicie w Ręku Trójcy Świętej, ty jedynie realizuj na bieżąco Wolę Bożą. 

               W niedługim czasie dam ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, w tym wiele duchowych. Pomogę rozwiązać niektóre z twoich kłopotów, także tych technicznych. Postaraj się być nieustannie wyciszony, zatop się cały w Trójcy Świętej i Maryi, a wszystko będzie dobrze. Słuchaj uważnie tego co do ciebie mówimy z Nieba, niczego nie bagatelizuj. Wiem o tobie samym więcej niż ty sam wiesz o sobie. Wskażę ci co masz czynić na bieżąco, więc głowa i serce do góry. 

               Za wszelką cenę unikaj bezczynności, bezruchu, bo to znacznie obniża twoją kondycję fizyczną, a także duchową. Ufaj Mi we wszystkim, pozwól Trójcy Świętej na każde działanie, a dość szybko doczekasz się pozytywnych rezultatów. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja będę ci błogosławił z Mojego Świętego Serca. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

          Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania, lecz trafiam na mur obojętności, nawet w Moim Świętym Kościele. To od ciebie człowiecze i od podjętych przez ciebie decyzji zależy, jaki będzie twój dalszy los, bo idąc w samowolę, nie dyscyplinując się w niczym, wpadasz w sidła szatana. On was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści.  

               Powierzcie wasze życie, waszą codzienność w Boże Dłonie. Nigdy nie odwracajcie się ode Mnie, Ja zawsze chętnie podzielę się z wami Moją Miłością, lecz czy wy zechcecie Ją przyjąć? To nie jest teraz takie pewne. Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

               Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie sami, jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca? Za waszą wielką hojność, nagrodzimy was Naszą hojnością. Czekam na was i waszą miłość, lecz czy się doczekam?                                                                                                                                                                          Jezus.

  

 

Warszawa Jelonki 26 maja 2024r.  godz. 9:32                        

Przekaz nr 1349

Święto Trójcy Świętej, uroczystość.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem


Bóg Ojciec.



                 Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Tak bardzo niezmiernie was kocham o dziatki miłe, tak bardzo miłuję, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania, usilnej pracy nad sobą samym. Dziś jest szczególny dzień, dzień w którym obchodzi swoje święto cała Trójca Święta. Oto daję dziś szczególną Łaskę dla całej ludzkości, kto w tym dniu dokona swojego żywota, nie będzie potępiony na wieki w piekle. Tylko w tym dniu naszego święta, mogę zawiesić działanie Świętej, Bożej Sprawiedliwości, a wzmóc działanie Bożego Miłosierdzia.

Zdecydowałem o tym, aby was o tym fakcie poinformować przez Moje umiłowane narzędzie, przez Mojego proroka tych Ostatnich Czasów, przez Żywego Płomienia. Jest lichy, pełen wad i ułomności ale jest Mi w miarę posłuszny, pełni Moje rozkazy na tyle, że mogę przez niego działać, wypełniać to co chcę i pragnę. Dlaczego on? Żywy Płomień nie jest ideałem, jest w miarę posłuszny, stara się na bieżąco realizować Moją Wolę, poza tym to Mój wybór, to Moja decyzja, kto Mi zabroni? Kto Mi się przeciwstawi?

Módlcie się także za Żywego Płomienia, aby wytrwał do końca w posłudze dla Mnie, w pełnieniu Mojej, Świętej Woli. Jest on dość chwiejny, pełen rozstroju, to Ja za bardzo nie daję mu walczyć z szatanem, jego boje z demonami stacza Maryja i jego Anioł Stróż, Święty Gabriel Archanioł. Nie będę ujawniał wszystkiego o nim, do czego go powołałem, bo jest to zbędne, niepotrzebne.

Dlaczego zablokowałem dzisiaj piekło w tym dniu, aby się nikt nie potępił? Dziś jest święto całej Trójcy Świętej, istnieje taka potrzeba i mogę to uczynić, a wybrałem do przekazania tej informacji Żywego Płomienia i tylko poprzez niego to przekazuję. Wiem doskonale, że jest lichy, dość marny, a szatan mu wmawia, że do niczego się nie nadaje, a on z czasem niestety daje mu wiarę. Gdy przyjdzie odpowiedni czas Ja zechcę posłużyć się nim, do wykonania wielu ważnych zadań. Nie ujawnię wam do czego go przeznaczyłem, bo tylko tak Żywy Płomień uniknie niepotrzebnych potyczek i wojen z połową piekła.

W swoim, ale właściwym czasie ulepszę go, dam mu wiele Darów i Łask niezbędnych do wykonania zadania. Osobiście dbam o to, aby w nim nie było nawet grama pychy, ani wyniosłości. Do końca wszystko przed nim zakrywam, aby niczego nie popsuł swoim postępowaniem i łatwowiernością. Jest wiele osób, które się za niego modlą, wstawiają, to dobrze, ma też wielu orędowników w Niebie. Mówię to wam już teraz, abyście mieli świadomość i wspierali go, a nie bruździli jemu.

Upomnę każdego kto czyni nieprawość, a szczytem tego napomnienia będzie Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Każdy człowiek ujrzy przegląd całego swojego życia, swojego działania, swojej mowy i myśli, zachowań. Człowiecze, nie daj się zwodzić diabłu. Dlaczego zamiast kroczyć za Mną idziesz w stronę kusiciela? Dlaczego siejesz plotki i potwarze, a także kłamstwa? Za każde kłamstwo wypowiedziane do innych rozliczę cię. 

Jak masz mówić nieprawdę do kogokolwiek na jakikolwiek temat, lepiej będzie jak zamilkniesz. To Ja Jestem, jestem Bożym Sędzią, Mój Sąd oddałem Mojemu Synowi, Jezusowi Chrystusowi przez Ducha Świętego. Czasem przy Szczegółowym Sądzie Bożym obecna jest Maryja, Ona pełni jakby rolę adwokata. Ona oręduje za wami. Ja przewidziałem Jej działanie, w Jej Dłonie powierzyłem ratunek tych, którym grozi czeluść piekła.

Dlaczego Ona? Dopiero w wieczności o wszystkim się dowiecie, jaką ukrytą rolę Ona pełni. To dzięki Jej posłudze i staraniom większość ludzi zbawionych zawdzięcza swoje zbawienie. Jest jednym z bardzo wielu Jej przywilejów to, że może być obecna na szczegółowym Sądzie Bożym wielu osądzanych. Tylko Ona i Jej przemożna interwencja w wielu przypadkach zmienia wyrok Jezusa z wiecznego potępienia, na czyściec, ale by Ona mogła interweniować, musicie wykazać minimum dobrej woli, minimum miłości do Niej.

Już przegrał ten kto walczy z Bogiem, a zwłaszcza z Nią. Nie znoszę jakichkolwiek grzechów, zwłaszcza pychy, kłamstwa i nieczystości. Niestety, wielu z was plotkuje, także na Żywego Płomienia. Skąd wiesz o człowiecze, że to co mówisz, to co przekazujesz jest prawdą? Nie chcesz Mnie słuchać tylko dlatego, że wybrałem za narzędzie Żywego Płomienia? Kto ci dał prawo osądzania? Twoje sądy w większości są nie trafione, niesprawiedliwe. Twoje informacje są w większości kłamliwe, niesprawiedliwe, swoją mową oczerniasz bliźniego. Jeżeli się nie opamiętasz, nie naprawisz zła swoich kłamstw i oszczerstw, bardzo ciężko będzie ci się zbawić. 

Nie jestem mściwy, lecz nie mogę być łagodny, cierpliwy i wyrozumiały dla przestępstw grzechowych czynionych świadomie, z premedytacją. Jednak przymykam Moje Sprawiedliwe Oko, na twoje słabości, ułomności, a także przywary, lecz nie mogę tego czynić, gdy ty masz pełną świadomość zła, które czynisz, to zmienia klasyfikację czynu. Dokładnie oceniam twoje postępowanie, wszystko biorę pod uwagę, nawet to, na co ty nie zwracasz swojej uwagi.

Znam i osądzam każdą twoją myśl, każde twoje wypowiedziane słowo, uczyniony czyn, a także każdy zamiar i intencję. Ratuje wielu z was brak świadomości zła, które czyni. Sąd Boży nie jest bezduszny, Ja wszystko widzę, nikt mnie nie zwiedzie, nie oszuka, niczym nie przekupi. Wszelkie zło które czynisz, możesz naprawić, a wszelkie dobro i ekspiacja naprawia wszelkie zło twego czynu. Co Ja chcę od każdego z was? Chcę, abyście żyli w prawdzie, a jak macie skłamać, oszukać, to lepiej zamilknijcie. 

W tym czasie wyszło na świat wielu szczególnych demonów. Przyklejają się do was mocniej niż rzep do ubrania. Jedyne co ich do was przyciąga, to wasz wszelki grzech i występek. Setki tysięcy demonów kręci się przy was, szepcze do was, jeden przez drugiego. Nie ma prawie wolnej chwili w której one nie działają. To demony wmawiają wam wszelką nieprawdę, kłamstwo w bardzo dla was wiarygodny sposób. Upadli Aniołowie to mistrzowie kłamstwa i manipulacji.

Jedyna wasza broń, siła, to wasza modlitwa sercem, to post każdego typu, to umartwienia i jałmużna. Tylko tak możecie mieć siłę do walki, do pokonania pokus i mowy złego ducha. Kto z was chce prawdy, kto jej szuka? W swoim czasie ujawnię wszelkie kłamstwo, obnażę przed wami każdy wasz grzech, każdy występek. Oświetlenie Sumień, Światłem Świętej Bożej Sprawiedliwości to poznanie prawdy widzianej Moim Wzrokiem, o was samych. Nikt, ani nic nie jest w stanie Mi przeszkodzić w tym akcie Mojej Miłości. Kto z was zechce z tego skorzystać?

Ja chcę, abyście już teraz przygotowali się do tego wydarzenia, już teraz żyjcie prawdą, celowo z premedytacją nie grzeszcie. Niech nie zaprzątają waszej uwagi troski dnia codziennego, nie koncentrujcie się tylko na tym co was zajmuje, przygniata. Z radością i miłością wypełniajcie wasze obowiązki stanu, wszystko to co musicie uczynić.

Możecie mieć czas na odpoczynek, lecz niech to się nie przerodzi w sromotne lenistwo, totalne nic nie robienie. Nic nie robić można tylko przez pewną chwilę, dać ciału i duszy czas na bierny odpoczynek. W dłuższej perspektywie bywa to dla was bardzo destrukcyjne. Nie skupiajcie się tylko na stronie fizycznej, zapominając o aspekcie duchowym. Tak żyjcie i funkcjonujcie, aby w miarę swoich możliwości wszystko planować. Nie układajcie planu zbyt ciasno, zostawcie w nim czas na refleksję, na Moją interwencję.

Najpierw realizujcie to co musicie, to co ujmiecie w swoim planie. W każdym planie zawsze zostawcie trochę luzu, na Moją ewentualną interwencję. Jak rozpoznać Mój Głos od głosu zwodziciela? Jedyną metodą jest obserwacja owoców, które mówiący wydaje, ku którym owocom zmierza.  Zechciejcie znaleźć dobrego spowiednika, kierownika duszy, by jego słuchać, by jemu zawierzyć. Sami nie dacie sobie rady z podjęciem właściwej oceny.

Mając kierownika duszy, słuchajcie go we wszystkim, każdy z was niech powierza go Mnie w swojej modlitwie, poście i ofierze. Ja sam będę pilnował, aby wasz kierownik duchowy nie był zbyt długo zwodzony przez demony. Każdy kto jest czyimś kierownikiem duszy sam powinien się sporo modlić, pościć i umartwiać się, to sprawi, że demon będzie miał do niego utrudniony dostęp.

Żaden kierownik duchowy niech za bardzo sobie nie ufa, by nie dać się zwieść szatanowi. Nie wiedząc czegoś, nie podejmuj wiążących decyzji. Nakaż modlitwę za siebie temu kim kierujesz. Nigdy nie bądź pyszny, butny, arogancki, bo to prowadzi cię wprost w matnię pułapek szatana, a ty w ten sposób realizujesz to co on ci proponuje. Pozwól człowiecze działać Mi w tobie i poprzez ciebie do woli. Niczym się nie zniechęcaj, zechciej trwać wiernie przy Mnie, Ja cię nigdy nie zwiodę. 

Jak zauważyliście, nie mówię za wiele Żywemu Płomieniowi o wojnach, przewrotach, rewolucjach, konfliktach, o tym co wiadome i niewiadome. To Ja Sam wybieram temat, który chcę poruszyć przez Żywego Płomienia. Wielu z was nie ma kierownika duszy, a czyta różne objawienia. Nie wszystko to co czytacie i słuchacie jest prawdą. Nie każdy Mój prorok jest świadomy co przekazuje. Przyjdzie niebawem czas, kiedy każdy człowiek pozna prawdę, także Moi prorocy. To Oświetlenie Sumień, Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości pokaże wam całą prawdę o was, taką, jaka jest w rzeczywistości.

Dawniej można było słuchać bez przeszkód tego co mówili kapłani i biskupi, teraz musicie uważać, bo ten kto jest odwiecznym kłamcą zdołał wprowadzić do wnętrza Mojego Kościoła swoich ludzi z masonerii i innych agentur na stanowiska w Moim Kościele. Mało kto teraz za nich się modli, pości i umartwia się dlatego wielu z nich pracuje dla wroga zbawienia, szatana. 

Chcę, aby Moi kapłani ocknęli się, opamiętali się, nie muszą słuchać złych zarządzeń i rozkazów, nie powinni ich wcielać w życie. Ja chcę, aby Moi kapłani i biskupi zechcieli się modlić, pościć i umartwiać się, ofiarowując wszystko do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji. Ja to doskonale wykorzystam do ratunku wielu dusz. 

Żywy Płomieniu kochaj Mnie z całego serca, bo Ja cię tak bardzo mocno kocham, tak bardzo miłuję. Ty o nic się nie  bój, o nic się nie lękaj, wszystko Mi ofiaruj tak, jak do tej pory. Nigdy nie skupiaj się na sobie, ale na Mnie. Niczego nie planuj, bo to Ja Sam wszystko tobie zaplanuję, to Ja będę działał w tobie i poprzez ciebie do woli tak, jak tego chcę i pragnę. 

Staraj się odrzucać to co proponują demony. Już niedługo dam ci odpowiednią pomoc i pomocników, także zrealizujesz wszystko to co Ja chcę, abyś zrealizował. Nie zamartwiaj się o swoją żonę i dzieci, nigdy nie ulegaj podpowiedziom szatana, jego mamieniu, nigdy nie słuchaj tego co mówi do ciebie, skup się na Mnie, na tym co Ja do ciebie mówię, to wystarczy. 

Synu, kocham cię i chcę, abyś nie martwił się o przyszłość swoją i rodziny, o to co dopiero będzie, nie każdej biedzie zaradzisz, nie każdej osobie możesz pomóc. Ty realizuj Mój plan, swoje zadania, to wystarczy. Pomogę ci podjąć trudne decyzje, zdaj się całkowicie na Trójcę Świętą i Maryję, to wystarczy. Zechciej słuchać nas uważnie, My ciebie poprowadzimy jasną drogą. Niczym się nie zniechęcaj, lecz realizuj wszelkie Boże wskazania, to wystarczy. 

               Synu, ufaj Mi we wszystkim, uspokój się, niczym się nie zniechęcaj, staraj się na bieżąco pokonywać wszelkie pojawiające się trudności. Niczego się nie obawiaj, bo cała Trójca Święta jest przy tobie. Staraj się nigdy świadomie i nieświadomie nie upadać, broń się od upadku najlepiej jak potrafisz, resztę pozostaw działaniu Trójcy Świętej i Maryi. 

               Niestety, nie każdego cierpienia możemy ci oszczędzić, niektóre z nich musisz przebyć sam. Ja wiem o tobie wszystko, o wiele, wiele więcej niż ty sam wiesz o sobie. Staraj się nie myśleć o jakimkolwiek złu, oddalaj je od siebie tak, jak możesz i zdołasz. Gdy jednak przydarzy się tobie jakikolwiek upadek, to nigdy nie załamuj się, tylko tak, jak czyniłeś to do tej pory, natychmiast idź do Sakramentu Pokuty i dokładnie się oczyść. Zrozum, chcę cię mieć czystym na tyle, na ile jest to możliwe. Chcąc zrealizować Mój plan, muszę użyć ciebie i przy twojej pomocy go zrealizować. Chcąc tego dokonać musisz być kryształowo czysty, święty, bo przybliżasz się do Boga bliżej niż inni ludzie. 

               Pozwoliłem, aby zapadła w twojej pamięci duszy chwila tuż przed twoim urodzeniem, kiedy umarłeś w łonie mamy, przeszedłeś do wielkiej jasności w której jest Tron Trójcy Świętej. Nie zezwoliłem ci pójść do Nieba, bo mam swój plan wobec twojej osoby i chcę, aby cały mógł być zrealizowany. Nakazałem twojej duszy powrót do ciała i wykonała twoja dusza Mój rozkaz. 

Wiem doskonale, że jesteś pełen wad i ułomności, ale niestety nie mam nikogo lepszego do wykonania zadania, do wypełnienia Mojego Planu. Spodobało się Mi użyć ciebie, a ty mimo oporów i 

krnąbrności, starasz się iść drogą, którą ci przeznaczyłem i realizujesz to co chcę. Wiele już zrealizowałeś, ale przeważająca większość zadań jest jeszcze przed tobą zakryta, abyś nie popsuł Bożego Planu. Maryja cię pilnuje z twoim Aniołem Stróżem, Świętym Gabrielem, abyś nie uległ zbytnim naciskom i pułapkom złego ducha. 

          Niedawno twoja dusza została przez chwilę oświetlona Promieniem Światła Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Pokazał On tobie zaledwie ułamek ułamka Bożej Mocy i to, jak działa. W chwili twojego chwilowego oświecenia, Aniołowie, których wysłałem do ciebie, działali poza twoją świadomością. Pochwycili Oni demony, które nieustannie towarzyszyły ci od początku twojego życia i strąciły je do czeluści piekła z jednoczesnym zakazem zbliżania się do ciebie. Po trzech dniach za Moją zgodą przybyły nowe demony. Jak zauważyłeś, one także są silne i także z nimi nie ma żartów. Uważaj bacznie na nie, lepiej się przed nimi pilnuj, to nie będą mogły ci zbyt wiele zaszkodzić. 

          Do ostatniej chwili wszystko zakrywam przed tobą, abyś niczego nie popsuł. Wiem, że jesteś paplą, zbyt długo nie wytrzymałbyś, aby nie podzielić się informacjami, wiadomościami, dlatego za wiele od razu ci nie przekazuję. Dlaczego ty? Nie mam nikogo, kto w pełni otworzyłby przede Mną swoje serce tak jak ty, na Moje w nim działanie. 

          Dość wcześnie oddałeś się w Niewolę Maryi i niedawno w Niewolę Trójcy Świętej przez Niepokalaną do Bożej dyspozycji. Nie szczędziłem ci przeżyć, walk duchowych i rozczarowań, niespełnionych miłości. Choć fizycznie nie cierpisz zbyt wiele, to ofiarowałem ci o wiele więcej krzyży duchowych. Przy pomocy Maryi zagasiłem twój własny zapał, aby w niczym Mi nie przeszkadzał, bo chcę realizować Mój, a nie twój plan. 

               Bądź cierpliwy i wyrozumiały, cierpliwie czekaj, słuchaj co mówi Trójca Święta i Maryja, a także twój Anioł Sróż, wypełniaj natchnienia. Dar poznania prawdy zawsze działa, choć nie zawsze od razu, zawsze zachowaj niezbędną cierpliwość do wszystkiego, nie gorączkuj się. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Pragnę, abyście się opamiętały, nie pozwoliły przejąć swojej duszy, swojego serca przez księcia tego świata, demona. Tak bardzo pragnę, abyście i wy otworzyły swoje serca, na pełne Moje działanie, nigdy nie hamujcie Łask, które wam tak chętnie ofiarowuję.

               Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††


               Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???                                                                                                                                                       

Bóg Ojciec.



Biała Podlaska 7 czerwca 2024r.  godz. 12:05                         

Przekaz nr 1350

Najświętszego Serca Pana Jezusa, uroczystość

Proszę o znaki – znaki otrzymałem


Bóg Ojciec.



                 Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Tak bardzo niezmiernie was kocham o dziatki miłe, tak bardzo miłuję, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania, usilnej pracy nad sobą samym. Dziś jest szczególny dzień, dzień w którym obchodzę swoje święto Ja sam i Mój Boski Syn Jezus Chrystus. Oto daję dziś wiele szczególnych, specjalnych Łask i Darów zwłaszcza tym, którzy uczczą dziś Najświętsze Serce Mojego Boskiego Syna, Jezusa Chrystusa, a także Moje Serce, Moją Osobę. Daję dla całej ludzkości dziś następującą Łaskę, że kto w tym dniu dokona swojego żywota, nie będzie potępiony na wieki w piekle. Tylko w tym dniu naszego święta, mogę zawiesić działanie Świętej, Bożej Sprawiedliwości, a wzmóc działanie Bożego Miłosierdzia.

               Jak wielu z was zauważyło demony, złe duchy, nasiliły swoje szczególne działanie takie, jakiego wcześniej nie było. Nie możecie stać w miejscu, być neutralnymi, bo albo jesteście ze Mną, albo z demonem, trzeciej drogi, innego rozwiązania nie ma. Szatan dość często mówi do was, a wy z atencją słuchacie jego mowy, a tym co Ja i inne Osoby z Nieba mówimy w wielkiej mierze pogardzacie.

               To Ja wybieram sobie narzędzie, to Ja nim się posługuję tak, jak chcę. Nie wszystkim się podoba to co Ja mówię przez Moje wybrane narzędzia, za to z wypiekami na twarzy słuchacie tego co do was mówi zły duch. Mowę Moją, a także mowę węża piekielnego każdy z was słyszy przez swoje serce duszy, to nim odbieracie Głos Boży, a także  głos szatana.

               Jak to rozróżnić? Jak stwierdzić, odróżnić swoją myśl, od głosu kogoś innego? Swoją własną myśl, każdy z was ma w swoim umyśle, Głos Boży i głos szatana przychodzi do was przez serce waszej duszy. Jeżeli ktoś słyszy głos swoim umysłem, z pewnością nie jest to głos Boży, a raczej przejaw choroby. Zwracajcie bacznie swoją uwagę na to, skąd głos się wydobywa, bo jeżeli jest z serca waszej duszy, to słyszycie głos kogoś innego, z zewnątrz. Teraz należy rozróżnić, kto do was mówi, czy ktoś z Nieba, czy upadły Anioł.

               Jak to stwierdzić? Najpierw należy zaobserwować, skąd głos się wydobywa, a zwłaszcza jakie owoce ze sobą niesie. Głos kogoś z Nieba zawsze wiedzie ku dobrym owocom, tych zły duch nie zdoła podrobić. To co mówi demon, zawsze jest zadziorne, zawsze wiedzie do łamania Bożego Prawa Dekalogu i innych Bożych Praw z niego wynikających. 

               Kto miewa dość często takie lokucje, powinien się zabezpieczyć, prosząc przychodzącego o słowo, zdanie, hasło. Nigdy nie wypowiadajcie tego znaku głośno, ale tylko w myśli. Szatan nie słyszy waszych myśli, nie zna ich. Trójca Święta zna każdą waszą myśl, dlatego z chęcią udzieli wam znaku o który powinniście poprosić, bez znaku niczego nie przyjmujcie, bo to może być pułapka demona, złego ducha.

               Nigdy nie dyskutujcie z szatanem, to nie ma sensu, bo jest od was silniejszy, inteligentniejszy, potrafi was omamić, zwieść, oszukać. Wielu wam dajemy pulsy lub tchnienia, nie odrzucajcie ich od razu, lecz zechciejcie spojrzeć na nie, w którym kierunku was wiodą. Zechciejcie przyjmować każde natchnienie, które wam daję za pośrednictwem Maryi i waszego Anioła Stróża. Nie odrzucajcie tych natchnień, bo z każdego będziecie rozliczeni na Sprawiedliwym Sądzie Bożym.

               Nigdy nie słuchajcie mowy demona, złego ducha, rozpoznawszy go, ignorujcie każde mówione do was słowo. Trójca Święta zawsze daje wam swoje dary, charyzmaty, nie daje ich wam tylko dla waszej własnej korzyści, ale po to, abyście nimi służyli innym osobom. Pragnę, aby każdy z was zrobił sobie uczciwy, rzetelny rachunek sumienia z całego swojego życia. W swoim czasie Trójca Święta da wam Łaskę Łask, Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Boże Światło oświetli wam bardzo jasno co jeszcze obciąża wasze sumienie, z czego musicie się jeszcze oczyścić w Sakramencie Pokuty, poprawić, a co robicie dobrze.

               Już teraz proście Mnie o ten dar, abyście mogli jasno ujrzeć zło swojej duszy. Już teraz działam na was przez Medalion Bożej Nadziei, daję przezeń wiele Łask i Darów, a także wiele wam przypominam. Choć nie jest Medalion wykonany tak jak należy, to nie w piękności jest Łaska, ale w tym co wam przezeń daję za to, że z wiarą nosicie to sakramentalium i odmawiacie przypisaną doń króciutką modlitwę. 

               Co rusz wprowadzam wam nowe sposoby, abyście mieli szeroką możliwość zasługiwania, abyście nie musieli zbyt wiele cierpieć poza tym, co konieczne. Pozwólcie o drogie dziatki, że będę działał w was, ale i poprzez was do woli. Nie zniechęcajcie się trudnościami, ale je pokonujcie jedne po drugich. Jestem gotowy wam pomóc w tym, w czym tylko chcecie lecz, abym mógł cokolwiek uczynić, musicie Mnie o to poprosić. W swoich modlitwach i prośbach nie bądźcie samolubnymi egoistami. Oddawajcie wszelkie wasze prośby, waszych bliskich i znajomych, a zwłaszcza wasze modlitwy, posty, jałmużny i ofiary do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji. 

               Kierując zechciejcie Mi zaufać na tyle mocno, aby pozwolić Mi działać. Uporządkujcie swoje myśli, aby nie były zbyt swobodne, nie pozwólcie demonom przechwycić swoich myśli i kierować nimi. Jeżeli zauważysz, że twoja myśl podąża ku grzechowi, zechciej zatrzymać ją, zatrzymaj ją, bo tworzy się niebezpieczeństwo realizacji jej. Nie myśl o tym co złe, perwersyjne, za bardzo zmysłowe. Nie myśl o złu, nie planuj go, siłą odpychaj złe myśli, pilnuj swoich oczu, aby nie patrzeć na to co ciebie pobudza do grzechu.

               Wiele zła powstaje, gdy ktoś łamie zakazy i realizuje to co złe w Moich Oczach. Złem jest wszelka nieczystość, jakiekolwiek kłamstwo, kradzież choćby niewielka. Nie patrz bez potrzeb na swoją i cudzą nagość, bo zły duch powiedzie cię na manowce i bezdroża. Nie bij nikogo, nawet lekko, to jest złe w Moich Oczach. Unikaj kontaktów z ludźmi, którzy wiodą cię do złego, zechciej polecać Mi tych ludzi prosząc Mnie za nich, aby mogliby być zbawieni. Nie prowokuj ich do jakiegokolwiek zła, a gdy ktoś ci je proponuje, nie zgadzaj się z tym.

               Chętnie daruj swoje krzywdy winowajcom, nie dochodź swego na siłę. Jeżeli cię ktoś krzywdzi, upomnij go, zwróć mu uwagę, że źle czyni. Jeżeli to ty otrzymałeś spadek, dany ci niesprawiedliwie, z pominięciem kogoś bliskiego w rodzinie i nie tylko, nie przywłaszczaj sobie całości, ale podziel się z tym, komu się on słusznie należy. Jeżeli cię ktoś obraża, zniesławia, jeżeli jest taka możliwość, upomnij go, zwróć mu uwagę, że grzeszy. Jeżeli nie zareaguje, wycofaj się, nie bierz tego pod uwagę, ofiaruj to Mnie jako swój krzyż.

               Ty sam nigdy nie działaj w emocjach, o ile to możliwe nie podejmuj na gorąco żadnych decyzji, pozwól emocjom opaść. Ty sam nikogo nigdy nie obrażaj, nie mów do niego w stanie silnego wzburzenia. Staraj się nie wyciągać ręki po to, co według ciebie słusznie ci się należy, przyjmuj wszystko z pokorą i uległością, oddając wszystko w Moje Święte, Sprawiedliwe Dłonie. Jeżeli jesteś mężem, żoną, nie domagaj się siłą tego, co ci się słusznie należy. Jeżeli współmałżonek chce współżycia, a ty nie, zastanów się, co cię blokuje. Nie powinieneś odmawiać mężowi, żonie z byle powodu współżycia.

               Chcę, abyście byli powściągliwi także w mowie, nie mówcie komuś coś, co go zasmuci, zrani. Jeżeli masz coś komuś powiedzieć, a to jest złe, lepiej zamilknij, oddaj to Mnie. Staraj się nie mówić wulgarnie, nigdy nie przeklinaj, nie złorzecz, nie kłam, a jak ci się cokolwiek przydarzy, zaraz się oczyszczaj w Sakramencie Pokuty.

               Staraj się mieć stale czystą duszę, celowo nie upadaj, bądź święty, bo Ja jestem Święty. Staraj się rozwijać, nie upadać, módl się tyle ile możesz i zdołasz. Staraj się pościć, umartwiać się, nigdy nikomu nie czyń tego, co ty sam nie chciałbyś, aby ci czyniono. Niestety, zbyt wielu z was upada i nie chce, nie zamierza się podnosić. 

               Tak bardzo chcę waszych częstych odwiedzin przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. W Nim jest obecny cały Jezus Chrystus, Mój Boski Syn, a wraz z Nim obecny jestem Ja sam i Duch Święty. Przybywając przed Najświętszy Sakrament zechciej trwać dłuższą chwilę w zupełnym, świadomym milczeniu. Daj Mi działać w tobie, ale i poprzez ciebie. Staraj się pełnić Moją Wolę, bo Ja wiem o wiele lepiej co ci jest potrzebne, co będzie dla ciebie lepsze. 

               Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś, to teraz oddaj się w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną, Ja tobą odpowiednio pokieruję, tak, że ty sam nie zauważysz, jak będziesz kroczyć drogą, którą ci pokazuję. Mów do Mnie o swoich troskach i kłopotach, a także o bolączkach. Zechciej przedstawiać Mi swoich bliskich, znajomych, krewnych. Zechciej się zdać na Mnie ze swoimi planami, pozwól, abym to Ja ciebie prowadził przez Maryję. Nigdy nie bądź skąpy, sknerą, ale też nie bądź za nadto rozrzutnym.

               Unikaj sytuacji i ludzi wiodących cię na manowce, na bezdroża, autostrady grzechu. Niebawem jeszcze mocniej przyspieszę czas, a także wydarzenia, które wstrząsną wieloma ludźmi. Polacy, słuchajcie Mych Słów, nie poddawajcie się lękowi, apatii i beznadziei. Coraz mniej ludzi się modli, coraz bardziej słuchacie podpowiedzi demona. Będą was dopadać konsekwencje waszych własnych wyborów. Oddalając się ode Mnie, coraz mocniej przybliżacie się do demona. Nie ma innej drogi.

               Żywy Płomieniu, ufaj Mi do końca, kochaj Mnie, pozwól Mi działać w tobie, ale i poprzez ciebie do woli. Szatan szykuje dla ciebie szereg pułapek, staraj się być świadomy tego co robisz, abyś nawet na chwilę nie kroczył drogą, którą demon ci podpowiada. Zdaj się na Mnie, słuchaj uważnie tego, co do ciebie mówię, realizuj tylko to, co Ja zaakceptuję. Pilnuj się na tyle, abyś nawet myślą nie zbaczał z Mojej drogi. Trójca Święta i Maryja oraz twój Anioł Stróż ciebie prowadzimy. Szykuję ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, ty bądź Mi wierny do końca, bo Ja Sam ciebie prowadzę, więc ufaj Mi bezgranicznie. 

          Synu, ufaj Mi i nie lękaj się, bądź Mi wierny za wszelką cenę. Nigdy nie stawiaj oporów działaniu Mojej Świętej Łaski. Zadbaj o zdrowie i kondycję, bo jeszcze będą ci potrzebne. Przerwij zbędne myślenie, nie daj się diabłu ściągać w dół, narzucać jego toku myślenia. Trwaj wierny przy Trójcy Świętej i Maryi, resztę pozostaw naszemu świętemu działaniu. 

          Zamknij swoje serce na głos złego ducha, nigdy go nie słuchaj. Tak bardzo cię kocham i uważnie słucham tego, co do Mnie mówisz. Wiem, że tęsknisz do Nieba, już teraz chciałbyś iść do Niego, to jednak na razie nie jest dla ciebie przeznaczone, ty musisz wypełniać Wolę Bożą na bieżąco. 

Pozostań roztropny, bądź pokorny, nigdy nie poddawaj się ułudzie wielkości, bo to nic nie jest warte. Wraz ze swoim Aniołem Stróżem, Świętym Gabrielem Archaniołem stoisz przed Moim Tronem, zważaj na to co robisz, co mówisz, co myślisz, bo nieustannie patrzę na ciebie i słucham co myślisz, co mówisz. Nigdy nie daj się zwodzić demonom, bo choć są sprytne, to nie przetrzymają Bożego działania. 

               Trójca Święta i Maryja pomożemy ci w tym co niezbędne, ty czyń to wszystko co jest w twojej mocy, resztę pozostaw Bożemu działaniu. Niczym się nie zniechęcaj, staraj się walczyć usilnie ze swoimi wszelkimi wadami i ułomnościami. Postaraj się być nieustannie czysty, bo chcę jeszcze przez ciebie wiele uczynić. Pamiętaj synu, że cała Trójca Święta i Maryja bardzo mocno cię kochamy i nic tego nie jest w stanie zmienić. 

               Nie ulegaj zmodyfikowanej przez szatana retrospekcji, bo to nie wiedzie do niczego dobrego. Wypychaj siłą to ze swojego umysłu, staraj się umartwiać swój wzrok i słuch oraz inne zmysły, nie kieruj ich ku złu i temu, co podpowiada ci demon. Staraj się dostrzec jego złowrogie, a przy tym subtelne, zwodnicze działanie. Nie pozwól sobą jemu manipulować, Ja bardzo chętnie pomogę ci w twoich kłopotach i problemach. Czyń to co ci polecam, a wszystko będzie dobrze. Staraj się rozwijać swoją świętość, pobożność, wzmacniaj się dobrą lekturą, dobrym Słowem Bożym. Nigdy nie zapominaj o lekturze Pisma Świętego. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, tak bardzo mocno was kocham i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania i Mnie kochali. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Pragnę, abyście się opamiętały, nie pozwoliły przejąć swojej duszy, swojego serca przez księcia tego świata, demona. Tak bardzo pragnę, abyście i wy otworzyły swoje serca, na pełne Moje działanie, nigdy nie hamujcie Łask, które wam tak chętnie ofiarowuję. Podejmijcie starania odwzajemnienia Mojej Świętej Miłości. Chcę od was waszego posłuszeństwa i rozwagi we wszystkim, w każdym postępowaniu w całym waszym życiu.

Pragnę, aby kto może i zdoła wprowadził w swoim domu za zgodą domowników, życie na wzór zakonnego. Chodzi Mi o to, abyście zechcieli wieść życie o wiele bardziej uporządkowane. Pragnę, aby każda rodzina wspólnie modliła się, bo to ją wzmacnia i cementuje. Jedzcie wspólnie w miarę możliwości, choć jeden posiłek dziennie, a jeśli to niemożliwe, to co najmniej raz w tygodniu.

Chcę, abyście praktykowali wspólne, rodzinne czytanie lektur rozwijających, umacniających waszego ducha i pobożność. Nie zapominajcie o wspólnych chwilach relaksu, po części statycznego, takiego jak wspólnie obejrzany dobry, wartościowy film, ale i dynamicznego takiego, jak wspólna pasja, wspólnie uprawiany sport, ruch na świeżym powietrzu, wspólny spacer. 

Każdy powinien pracować usilnie nad swoimi wadami i ułomnościami, a gdy to możliwe, powinniście się wzajemnie mobilizować i pomagać w ich usuwaniu. Pomocy tej nie traktujcie jako agresji, lecz nauczcie się cierpliwości i pokory, a także stanowczości.

Tam gdzie to możliwe, wprowadźcie stały plan z jak największą liczbą wspólnych punktów. Uwzględnijcie przy tym fakt, że ktoś może potrzebować chwili odosobnienia, czasem nawet dłuższej. Plan takiego życia i działania będzie dobry po odnowieniu was w mocy Ducha Świętego, która niebawem nastąpi. Pomogę wam we wszystkim, co konieczne.

 Wszystkim czytającym i słuchającym z Serca przepełnionego Miłością błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Ufajcie! Nie lękajcie się! Kocham was niezmiernie mocno! A wy, jak Mnie kochacie? Czy na tyle mocno, aby pomóc sobie realizując Bożą, a nie swoją wolę? Ona jest spójna z waszym szczęściem. Kocham was.                     

 Bóg Ojciec.



Stok Polski k. Sieradza 22 czerwca 2024r.  godz. 4:27                         

Przekaz nr 1350

Proszę o znaki – znaki otrzymałem


Duch Święty.



              Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę, tak jak chcę i pragnę, tak, jaka zachodzi potrzeba, tak jakie mam możliwości działania w was, tak, jak Mi na to pozwalacie, tak, jak jestem w stanie. Pragnę dziś przekazać przez ciebie Żywy Płomieniu, Moją Świętą Wolę. Pragnę, aby otworzyły się na oścież ludzkie serca na Moje w was i przez was działanie, otwórzcie się, a Ja dokonam reszty.

Oto przybywam i działam w was, ale i poprzez was i tak bardzo pragnę działać bez limitu, bez jakichkolwiek hamulców. To wy Mnie ograniczacie, to wy stawiacie granice Mojemu Świętemu działaniu, to wasz duch Mnie ogranicza, ale nie musi. Nie jesteście w stanie podjąć ze Mną pełnej współpracy, a to dlatego, że ulegacie demonowi buntu, demonowi swawoli, szatanowi.

               Działam w was i poprzez was tak, jak Mi na to pozwalacie. Trójca Święta obdarowała każdego z was swoim najcenniejszym darem, którym jest wolna wola. Zastanów się biedny człowiecze, jak go wykorzystujesz? To Ja tobą kieruję, wybór wszelkiego dobra, to Moja w tobie inspiracja, to Moje w tobie działanie. To Ja w tobie się modlę, to Ja cię inspiruję do postu, do modlitwy, do umartwień, lecz ty nie zawsze się Mi poddajesz, nie zawsze oddajesz Mi swoją wolną wolę.

               Niestety jest jeszcze ta druga strona, to demon, szatan, to on was kusi, wabi, „inspiruje” do złego, namawia was do zmiany systemu wartości odwrócenia systemu znaczenia, do życia w kłamstwie i obłudzie. To demon pociąga was do zła, do wszelkiego kłamstwa, nieczystości, to on „inspiruje” was do wszelkiego zła. Trójca Święta tak działa, że na starcie macie równe szanse i od was, od waszego wyboru zależy w którą stronę pójdziecie.

               To Maryja prosi za wami, to Ona wyprasza dla was nieustanne szanse, to Ona dba o was, o to by duch wasz mógł rozwijać się, nie cofać się. To przez Nią przechodzi do was każda Łaska Boża, lecz docelowo to wasz Anioł dawkuje wam każdą Łaskę, to On nieustannie pracuje nad wami, nad waszym duchem, nad waszym pozytywnym rozwojem. 

               To Ja daję wam Łaskę przemiany serca, ale jednak to wasz Anioł dozuje wam każdą Łaskę Bożą tak, aby was nie uszkodzić. Pełne Moje działanie możliwe jest tylko u katolików, inni też poddają się Mojej Łasce, Mojemu działaniu, ale demony wysokiego stopnia mają znaczny wpływ na nich i podjęte przez nich decyzje.

               To demon odciąga was od dobra, od prawdy, lecz to wy sami dokonujecie swojego wyboru, sami podejmujecie własną decyzję. Mówię do was przez Maryję i waszego Anioła Stróża, to On wam dawkuje Łaski Boże tak, aby ich w miarę możliwości nie zmarnować, nie zmarnować ani nano mili sekundy. Dobrze uczynicie, jak nie zapomnicie w swoich modlitwach o swoich Niebiańskich Opiekunach, o swoich Aniołach Stróżach (Modlitwa do Anioła Stróża, Litania do Anioła, Szturmówka do Aniołów).

               Zbyt wiele dobra na raz nie podziała właściwie, zadziała tak, jak działa woda na gęś, spłynie bez efektu, a Łąska Boże będzie zmarnowana. Każdy z was odpowie przed Sprawiedliwym Sądem Bożym, za każdą zmarnowaną Łaskę. Każdy wasz Niebiański Opiekun, Anioł Stróż jest cierpliwy, wyrozumiały, doskonale zna każdego z was, bo jest z wami od dnia waszego poczęcia. Demoniczny „opiekun” jest z wami dopiero od dnia waszych narodzin. Najpierw was obserwuje, działa, szkodzi wam na tyle, na ile może i zdoła, na tyle, na ile poddacie się jego wpływowi, jego działaniu.

               Dziecko przed Chrztem Świętym nie ma tak wielkiej ochrony Bożej, jak po nim. Przed Chrztem Świętym demony mają o wiele większe możliwości działania. Najlepszy i najbardziej skuteczny jest Chrzest w rycie trydenckim. Odprawione przy nim Egzorcyzmy na dobre, na dość długo oddalają demony od dziecka. Niestety, szatan jest sprytny na tyle, że znacznie osłabił moc działania tego Sakramentu. Masoneria kościelna zdołała wmówić biskupom i kardynałom, że te praktyki są bez znaczenia, że to pustosłowie, a tak nie jest w rzeczywistości. 

               Ludzie w ogóle bez Chrztu  narażeni są na zwiększone działanie szatana, nie modlą się, nie poszczą, nie proszą Boga ani Aniołów o pomoc, a tylko tak może działać w was Trójca Święta i Maryja, Moja Święta Oblubienica. Demony pracują nad wami, aby nie dopuścić człowieka do poznania dobra, poznania prawdy. To złe duchy obrzydzają wam wiarę, to one robią co tylko zdołają, aby opóźnić, albo uniemożliwić wasze nawrócenie.

               Bez Chrztu Świętego szatan ma do was zwiększony dostęp, a osoby nieochrzczone żyją w pogaństwie, okultyzmie, w tym co proponuje im demon, zły duch. Demony usilnie pracują nad wami, aby wam zohydzić wszelką prawdę, wszelkie dobro, to one zmieniają wam wasz osobisty system wartości, odwracają go, przedstawiają dobro jako skrajne zło i vice versa. Szatan robi co tylko zdoła, aby ograniczyć swoje straty, a przez swoje sługi w masonerii kościelnej robi co tylko zdoła, aby uniemożliwić misjonarzom ich misyjne działanie. Według tych ludzi obecnie nie wolno nawracać na wiarę katolicką, mówić o wierze, przekonywać, a swoje zarządzenia potwierdzają autorytetem tego, kto dziś pełni funkcję papieża. 

               Szatan robi co tylko zdoła, aby pogłębić kryzys w Kościele Świętym, po ludzku sytuacja jest nie do przebycia, nie do pokonania. Szatan wykorzystuje wasze słabości, waszą głupotę, a zwłaszcza ignoranctwo. Ja mogę wiele zdziałać, mogę wam pomóc się nawrócić, ale do tego potrzebuję tych, którzy staną się Moimi pomocnikami. 

               Od wielu już lat i dziesięcioleci woła do was Trójca Święta, Maryja, Moja Święta Oblubienica, wasi Aniołowie, a także wielu Świętych. Bardzo prosimy was o uwagę, o to, abyście oddali Bogu swoją modlitwę, posty, pokutę, ekspiację, wynagrodzenia, a to wszystko oddawane powinno być do Bożej dyspozycji czyli do Bożego Skarbca. 

               Już niedługo, nawet licząc po ziemsku oświetlę serce każdego żyjącego na ziemi człowieka. Modlitwa, post, ofiary i jałmużny, a także wszelkie pokuty wiernych Bogu osób pomogą Trójcy Świętej opamiętać, nawrócić miliony ludzi naraz. Oddawajcie wszystko do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji. Nie oznacza to, że nie możecie w ogóle prosić dla siebie i dla swoich bliskich i znajomych.

               Wasze nieliczne modlitwy, posty i ofiary oraz jałmużny a także ekspiacje pozwolą Mi dać wam w niedługim czasie Łaskę Łask, Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Ta Łaska pozwoli wam poznać prawdę o sobie, zepchnie na chwilę wszystkie demony do piekła, a każdemu człowiekowi pozwoli podjąć wiele bardzo ważnych dla swojego zbawienia decyzji, wolnych całkowicie od obecności demona. Tylko modlitwy, posty ofiary i jałmużny ludzi dobrej woli pozwolą wam na to, aby po upływie czasu oddalenia siłą demonów, nie pozwolić na ponowne oszukanie was.

               Niestety, będzie wielka liczba ludzi, którzy świadomie wybiorą księcia ciemności, ojca wszelkiego kłamstwa, szatana, złego ducha. Ci sami zezwolą, aby demony ich ponownie zniewoliły, oni to będą narzędziami w ręku szatana. To ich rękoma wzniesione będą szubienice, gilotyny i inne sposoby uśmiercania ciała. Starajcie się być wierni Bogu do końca, nie bójcie się umierać za wiarę, nawet jeżeli coś was obciąża. To wasze dobrowolne męczeństwo zmaże do końca to co was obciąża, a wy po krótkim przygotowaniu się, zostaniecie wprowadzeni w podwoje Nieba. Do tego co ma być w Nowej, Mojej Świętej Erze, niezbędny będzie zasiew nowych męczenników za wiarę. Nigdy przedtem i nigdy później nie będzie tylu męczenników co w tym czasie.

               Na siedem dni przed Oświetleniem Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości zapadnie całkowita ciemność na obu półkulach globu. Jedynym światłem oświetlającym całą ziemię w tym czasie będzie znak Krzyża Świętego na niebie, a szczególny blask będzie bił z miejsc gdzie były Najświętsze Rany Jezusa Chrystusa. Najpóźniej w tym czasie zechciejcie się oczyścić ze swoich win i grzechów w Sakramencie Pokuty. Tylko tak w miarę łagodnie, poznacie całą prawdę o sobie widzianą Moimi Świętymi Oczyma.

               Polacy mieliście wielu męczenników, to od was pochodzi wielu ukrytych Świętych i męczenników. Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości przetrwa jedynie ten, kto się nawróci, krnąbrni będą usunięci z ziemi żyjących. Niestety, wszystko zależy od tego, czy zechcecie się nawrócić. Może być unicestwionych nawet 80% polskiej populacji. To czy tak będzie, nadal od was zależy, od waszego nawrócenia się.

               Kocham was tak bardzo mocno, kocha was tak samo Bóg Ojciec i Jezus Chrystus. Boża Miłość ma jednak swoje Prawa, Trójca Święta nie będzie znosić w nieskończoność waszych grzechów i waszych wybryków. Do głosu już dochodzi Święta, Boża Sprawiedliwość. Nie pozwolę wam zbyt długo kpić, naigrywać się z Trójcy Świętej i Maryi Niepokalanej Mojej Świętej Oblubienicy. Już przed wielu wiekami wszystko zostało oddane, powierzone w Ręce Maryi, Mojej Świętej Oblubienicy. Już niebawem Trójca Święta wyda Jej nakaz, by zamknęła dla krnąbrnych swą litość i zmiłowanie, nad tymi co chronicznie grzeszą, a stała się Królową Świętej, Bożej Sprawiedliwości. 

               Choć tego nie lubi, ale będzie musiała przewodzić Hufcom Aniołów, w tym co ma nadejść. Przy życiu przetrwa tylko ten kto się opamięta i nawróci. To Maryja, Moja Święta Oblubienica wyda rozkaz Aniołom, aby poinformowały was, o Bożym planie dla was, o Bożych rozkazach. Kto nie posłucha Bożego wołania, umrze w męczarniach. Wielu Bożych proroków, wiele Słów Bożych do was przekazywało, kto ich słucha? Wielu z was kłamie, wielu przekazuje dalej niesprawdzone informacje, nie weryfikując ich.

               Dlaczego nie słuchacie prawdy, czy może dlatego, że nie podoba się wam narzędzie przez które jest przekazywana? Demon atakuje was nieustannie, on się nie męczy, nie nuży, ma czas. Jego pokusy przechodzą do was przez serce waszej duszy, które podaje to do waszego umysłu. Naucz się filtrować to co słyszysz, zechciej rozpoznać mowę szatana po tym, do czego cię wiedzie. Demony uwielbiają nakłaniać was do łamania Bożego Prawa Dekalogu. Nigdy nie kłam, nie oszukuj, bo to jest obrzydliwe w Bożych Oczach. Hamuj swoje złe myśli, nieczyste, grzeszne spojrzenia, bo one wiodą cię na bezdroża, autostradę demona wiodącą na wieczne potępienie. Słuchaj uważnie tego co do ciebie mówię, to co ci przekazuję, realizuj skrupulatnie wszelkie dobre natchnienia, które ci daję, to wszystko. 

               Żywy Płomieniu, kocham ciebie tak bardzo mocno, uspokój się i wycisz, oddal od siebie to wszystko co jest pokusą demona. To Trójca Święta cię blokuje na to co zbędne, abyś nie działał sam samowolnie. Nie każde twoje działanie, nie każda twoja myśl jest dobra. To Maryja i twój Anioł Stróż, Święty Gabriel Archanioł przyjmują gro ataków demona skierowanych na ciebie. Szatan próbuje cię zwodzić, dlatego patrz na owoce. To Trójca Święta zmusza cię do odpowiednich reakcji, może to robić, bo od wielu lat jesteś w Bożej i Maryi Niewoli. Ufaj Mi, pozwól Mi w sobie i poprzez siebie działać do woli, to wystarczy. 

          Synu, kocham cię mocno, mimo, że czasem Mi wyrywasz się, mimowolnie upadasz.  Nie martw się tym, co od ciebie nie zależy, ty staraj się na bieżąco wykonywać Wolę Bożą, to wystarczy. W niedługim czasie usłyszysz wiele pozornie ważnych informacji, nie ulegaj zwodniczym sugestiom, nie martw się o finanse, ani tym, czym cię inni straszą, ty słuchaj jedynie wytycznych Trójcy Świętej, w niczym nie panikuj, bo to nic nie da. Słuchaj jedynie Boga i Maryi oraz swojego Anioła Stróża Świętego Gabriela, to w zupełności wystarczy.

Chcę cię nieustanie przemieniać, działać na ciebie i przez ciebie. Niebawem przyjdzie czas, gdzie dam ci wiele Moich Darów i Łask Bożych, lecz na razie bądź cierpliwy i wyrozumiały. Znasz siebie i wiesz, jak nędzny i słaby jesteś bez Boga, beze Mnie. 

Oddałeś się najpierw Maryi Mojej Świętej, Przeczystej Oblubienicy, później oddałeś się w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną, więc wykorzystujemy cię do woli. Nie niepokój swojego serca przyszłymi sprawami i wydarzeniami. Oddając się w pełni, powierzyłeś swój los i dolę, w Boże Dłonie przez Maryję, to wystarczy. 

               Nie lękaj się, nie myśl o niczym niepotrzebnie, wycisz się. Niczego nie planuj, ty realizuj jedynie Boży Plan, Boże Zamiary. Trójca Święta w odpowiednim do tego czasie, ofiaruje ci potrzebne środki i sposoby, a ty staraj się jak najlepiej realizować, pełnić Wolę Bożą, a nie swoją. Ufaj Mi synu, pozwól, że się tobą będę nadal opiekował, jak czynię to przez całe twoje życie. 

               Ty sam jeszcze za wiele nie wiesz, za wiele nie rozumiesz, dostrzegasz własne dość ułomne realia i nie wyobrażasz sobie, w jaki sposób Bóg chce cokolwiek przy twojej pomocy uzyskać. Ty sam się o nic nie lękaj, zawsze ochotnie poddawaj się wszelkiemu Bożemu działaniu, a to w zupełności wystarczy. Niczym się nie zniechęcaj, ale staraj się nie poddawać i wypełniaj na bieżąco to, co stanowi Wolę Bożą. Nie martw się o jutro, ty dziś realizuj na bieżąco Wolę Bożą, jutro pozostaw w Bożych Rękach i w Ręku Maryi.

               Nie zrażaj się upadkami, ale walcz ze swoimi wszelkimi słabościami i ułomnościami, a gdy nie będziesz dawać rady, proś Trójcę Świętą i Maryję o pomoc, a tę pomoc z pewnością otrzymasz. Zawsze czyń to wszystko, co wskazuje ci Trójca Święta i Maryja, resztę pozostaw innym do działania Bożego. Oddal od siebie wszelkie złe myśli, nie poddawaj się ich działaniu, zawsze słuchaj Bożych impulsów, zawsze wypełniaj wszystko to, co one ci wskazują. Stawaj tylko w prawdzie, nie poddawaj się nieprawdziwym oskarżeniom wewnętrznym. Ty oprzyj się na Trójcy Świętej i na Maryi, resztę pozostaw Naszemu Świętemu działaniu. 

               Naucz się przewidywać konsekwencje czynu, hamuj zło w zarodku, nawet, a może zwłaszcza wtedy, jak ono się tobie wydaje miłe i przyjemne. Niczego nie zaniedbuj, bo to jak nie wcześniej to później odbije się złymi, niechcianymi konsekwencjami. Zawsze słuchaj wszelkich Słów i pouczeń Nieba, staraj się bez zwłoki wszystko wcielać w życie i walcz z pokusami tym mocniej i tym intensywniej, im one stają się bardziej złe i natrętne.

               Zaufaj Mi jeszcze bardziej, nie rań Mnie swoim niedowierzaniem. Wiem, że nie daję ci teraz za wiele, lecz i to wykorzystaj najlepiej, jak tylko potrafisz. Uświadamiam ci, że twój zasiew, twoja mozolna praca, daje powoli swoje pierwsze owoce. Chcę, abyś wiedział, że Słowa tych Orędzi znane będą na wszystkich kontynentach.

                Kocham cię mimo wszystko, dlatego chcę, abyś był ostrożny i uważał. Uświadom sobie, że zawsze opiekuję się tobą na każdym kroku, dbam o ciebie, dlatego zawsze ochotnie poddawaj się każdemu działaniu Trójcy Świętej i Maryi. Pilnuj swojej mowy i myśli, by były czyste. Nie ulegaj zbyt szybko, zbyt łatwo zwodzeniu demona, czuwaj! Zwróć się do Mnie o pomoc o każdej porze dnia i nocy, a jeśli będzie to zasadne, pomoc tę z pewnością otrzymasz. Kocham cię i z Mojego Świętego Serca ci błogosławię. †

               Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo was kocham, tak bardzo miłuję i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania i z chęcią realizowali Bożą, a nie swoją wolę. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Chcę wam pomóc, ale wy nie zawsze zgadzacie się, aby wam pomagać. Pragnę wam pomóc, lecz to wy musicie chcieć, aby wam pomóc. Zły duch przejął kontrolę nad ogłupiałą przez niego i przez grzech ludzkością, a także nad duchowieństwem wszystkich szczebli. 

               Ja was proszę o to, abyście modlili się, każdy kto może i zdoła niech składa swoje ofiary Bogu przez Maryję. Wasza pomoc modlitewna i pokutnicza stanie się nieoceniona, bo będzie można uratować od wiecznego potępienia wiele, wiele istnień. Nie poddawajcie się złu, nie akceptujcie go. Pomogę wam przejść przez ten trudny czas, pokieruję wami, udzielę odpowiednich wskazówek.

               Do tej pory padło wiele prawdziwych Słów z Nieba, otrzymaliście wiele wskazówek, pytam teraz, kto je wciela w życie? Wielu czytających orędzia czeka na gromy z Nieba, bardzo niewielu jest do tego co nadchodzi odpowiednio przygotowana. Już niewielu jest tych, co wierzą w Słowa Boże przekazywane z Nieba, a wielu jest nader sceptycznych. Niewiele już można uczynić, aby uratować wieczność wielu z was, teraz wszelkie decyzje do was należą, jakie więc decyzje podejmiecie?

          Pragnę, abyście nigdy nie hamowali Mojego w was działania, lecz wszystko czynili, aby Łaska Boża mogła odnieść pożądany skutek. Nie hamujcie w sobie działania Łaski, bo powoduje to w was przewinienie zaniedbania działania zgodnego z powiewem Łaski Bożej.  

Już wkrótce nastąpią zmiany, zło będzie narastać, aż do osiągnięcia swojego apogeum, którym będzie oficjalne działanie Antychrysta. To już się dzieje. Nigdy nie poddawajcie się fali zła, lecz stawiajcie mu czynny opór. Nie poddawajcie się sile pułapek złego ducha. Kocham was o kochane dzieci niezmiernie i przytulam was do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

          Ufajcie Mi bezgranicznie! Zaufajcie Mojemu w was działaniu! Pozwólcie Mi was przetworzyć, aby Boża Miłość królowała w was. Nie chcę waszego cierpienia, waszego poniżenia, lecz musicie znieść to wszystko co konieczne, niezbędne. Ja mimo wszystko was bardzo kocham.

Duch Święty. 



Warszawa Jelonki 25 czerwca 2024r.  godz. 19:15                

Przekaz nr 1351

Proszę o znaki – znaki otrzymałem



Jezus Chrystus.



                 Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, że z Miłości zdecydowałem się na wasze Odkupienie Moją Męką i Śmiercią na Krzyżu. Pozwól, drogi człowiecze, że przybliżę się do ciebie i że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli w tym błogosławionym, wybranym przez Boga miejscu. Nie bój się niczego, ani niczym się nie zniechęcaj, bo Jestem z tobą, pomimo twoich licznych wad i ułomności oraz słabości.

               Oto Żywy i Prawdziwy choć Utajony w Najświętszym Sakramencie jestem pośród was, pośród wiernej Mi modlącej się grupy osób. Wraz ze Mną  obecny jest Mój Niebiański Tata i Duch Święty, do nas dołączyła Maryja, Moja Święta, Kochana Mama i Jej przeczysty Oblubieniec i Mój ziemski Opiekun Święty Józef, a także wielu Świętach i Błogosławionych, a także wielu Aniołów z wielu Chórów Anielskich. Maryja, Moja Święta, Kochana Mama ofiarowała wam ku waszej ochronie poczwórne Świetliste Różańce Święte.

               Nie wszystko to co widzę w waszych sercach podoba Mi się. Bardzo was kocham, dlatego żal Mi was, lecz pomimo waszych słabości i ułomności kochacie Mnie, kochacie Mojego Tatę Niebieskiego i Ducha Świętego. Oto przybliżam się do serca każdego z was, otwieram je i wyjmuję z tego naczynia, swego rodzaju pucharu przepełnionego mniej lub więcej czarną, smolistą substancję. Jest to zmaterializowana forma tego, co was obciąża.

               Większość z was oddała swoją wolną wolę Bogu do dyspozycji przez Niepokalaną, dlatego mogę rozporządzać waszą duszą tak, jak chcę i pragnę. Nie wszyscy są zupełnie czyści, nie każdy z was otwiera swoje serce na działanie Trójcy Świętej. Mimo wielu oporów z waszej strony, a także przywiązania do tego co ściąga was w dół, zabieram to co was obciąża, zamieniam to w waszych sercach, przeobrażam to na złoty i diamentowy zarazem puchar, uświęcam go, w jego bogato zdobioną czarę, wkładam rubin i szmaragdy, to symbol darów, które wam daje Trójca Święta. Dary te i Łaski uaktywnią się w swoim, ale właściwym czasie.

               Jest wiele osób, które czytają Słowa tych Orędzi, a które zapragną także otrzymać takie same, albo podobne Dary i Łaski. Wzbudźcie w sobie taką chęć, takie pragnienie swojego serca, aby otrzymać takie same Dary i Łaski, a w sposób niewidoczny dla waszego ludzkiego oka przybędę do was i ofiaruję wam.

               Widzę, jak bardzo mocno demony uwijają się przy was, przy każdym człowieku. Nim demon zacznie na was działać, wsącza w was znaczne ilości hipnozy i znieczulenia demonicznego. Nie istnieje nikt z ludzi żyjących na ziemi na którego one by nie działały. Zechciejcie zauważyć, że pojawia się u was to, czego jeszcze do niedawna nie było. To szatan pośród was mąci, to on miesza w waszej głowie, to on mówi do was różne głupoty i niedorzeczności, to on odwraca waszą uwagę od wszelkiego dobra, a także od wszystkiego co buduje. To szatan wzbudza w was niechęć do czynienia dobra, namawia was do różnego lenistwa, to on odwodzi was od wszelkiego dobra, to on pcha was w głupotę, do tego co nie chcecie, odwraca wasz system wartości.

               Mimo to, że się modlicie, pościcie i umartwiacie się, to za bardzo nie czuwacie nad sobą, pozwalacie złemu duchowi narzucić sobie jego tok myślenia. Chcecie dobrze, a dość często wam nie wychodzi. Nie przejmujcie się zbyt mocno swoimi upadkami i niepowodzeniami, to was hartuje i oswaja z cierpieniem duchowym. Ja chcę, abyście się wyciszyli, opanujcie swój chaos. Ja wiem doskonale, że nie chcecie zła, które czynicie, że pragniecie dobra, ale dość często to wam nie wychodzi.

               Zechciejcie ustalić swoje priorytety, uzmysłówcie sobie to czego chcecie, to czego pragniecie, do czego chcecie podążać. Wszelkie swoje przemyślenia życiowe róbcie odwiedzając Mnie obecnego w Najświętszym Sakramencie Ołtarza. Nie jest za bardzo istotnym czy jest wystawienie, czy tylko jestem obecny w Tabernakulum. Wszędzie jednak jest możliwość adoracji. Mówcie do Mnie w swojej myśli, a nie słowami, Ja was doskonale słyszę. Patrząc na Mnie oczami ciała ujrzycie opłatek, ale przez wypowiedziane przez ważnie wyświęconego kapłana, przybywam do tego opłata w Mocy Ducha Świętego. 

               Nie musisz czuć człowiecze Mojej Obecności, to uczucie daję niewielu osobom. Ty miej świadomość Mojej obecności w Najświętszym Sakramencie, zechciej się wyciszyć, kochaj Mnie, mów do Mnie w swojej myśli, Ja cię usłyszę. Nie jestem i nigdy nie będę twoim wrogiem, nie daj sobie tego wmówić demonom, jestem dla ciebie twoim najlepszym Przyjacielem. Mówiąc do Mnie, mówisz do Mojego Niebiańskiego Taty i do Ducha Świętego, mówiąc do Ojca Niebieskiego mówisz do Mnie i do Ducha Świętego, mówiąc do Ducha Świętego mówisz do Mnie i do Mojego Niebiańskiego Taty.

               Wiem, że mówiąc do Boga zazwyczaj nikt z was nie słyszy odpowiedzi od Niego, tę możliwość mają jedynie Boży prorocy. Nie każdy kto słyszy Głos z Nieba jest Bożym prorokiem. Zechciejcie wiele się modlić do Ducha Świętego, On da wam odpowiedź w nietypowy sposób, przez przeczytany odpowiedni fragment Pisma Świętego lub pobożnej książki. Zazwyczaj tylko tak poznacie odpowiedź na swoje pytania, ale pierwej musicie nauczyć się uważnie słuchać i obserwować.

               Z drugiej strony wy sami musicie nauczyć się niezbędnego szacunku do Boga. Trójca Święta nie mówi do każdego, nie odpowiada na każde wasze pytanie, nie każdy z was rozumie w czym jest problem. Czasem ktoś z was usłyszy, przeczyta słowo dane mu przez Mojego proroka, potem nie patrzy na to co otrzymał, nie realizuje wytycznych, a zamiast dziękować Bogu za otrzymane pouczenie, zadaje Bogu bezwiednie lawinę pytań, a to jest lekceważenie Bożego Majestatu, to uczynienie z Boga skrzynki pytań i odpowiedzi. Na ile ta osoba czyni to świadomie, celowo, z premedytacją, na tyle odpowie przede Mną za swoją zuchwałość. Ja chcę twojej pokory, nie zuchwałości. Naucz się dziękować Bogu za drobiazgi.

               Zawsze, gdy Mnie odwiedzasz obecnego w Najświętszym Sakramencie zechciej trwać przy Mnie w zupełnej ciszy myśli, chociaż kilka minut. Mów Mi jak bardzo Mnie kochasz, jak bardzo za Mną tęsknisz, dziękuj za wszelkie otrzymane dobro, Dary, Łaski, opiekę. Chcę też, abyś nauczył się dziękować Bogu za cierpienie, za doświadczenia. Zechciej przeprosić Mnie za swoje upadki, za to co było złego z twojej strony, zwłaszcza za swoje grzechy i upadki.

               Zechciej Mi mówić o sobie, o tym co cię boli, zechciej Mi mówić o swoich problemach, kłopotach, bolączkach, radościach, smutkach. Proś Mnie o pomoc, o konkrety, nie tylko te materialne, fizyczne, a zwłaszcza te duchowe. Jeżeli jeszcze tego nie uczyniłeś, oddaj się Bogu w Niewolę Miłości przez Niepokalaną lub w Niewolę Niepokalanej. Akt ten sprawi, że Trójca Święta będzie swobodnie w tobie i poprzez ciebie działać, nawet poza twoją własną świadomością. Ten kto boi się takiego aktu, wiele, wiele traci. Trójca Święta chce wam ofiarować o wiele więcej niż otrzymujecie, ale to wy sami stawiacie opór działaniu Świętej Łaski Bożej.

               Dość często zamiast słuchać Słów i pouczeń Nieba, o wiele chętniej słuchacie tego co mówią wam demony. Demon notorycznie kłamie, Ja zawsze mówię prawdę. W swoim ziemskim życiu nie możecie się tylko bawić, balować, to będzie waszą nagroda dopiero w Niebie. Teraz jest czas na cierpienie, na modlitwę sercem, na wasz post, na ofiarę i jałmużnę. 

               Zechciej Mnie prosić, abym to Ja zaplanował twój dzień, twoje czynności, nie możecie też tylko się modlić, pościć nie mając środków do życia. Nie zapominaj człowiecze, że to życie nie jest i nigdy nie będzie dla ciebie labą, sielanką, to życie to próba dla ciebie. Nie bój się trudu, cierpienia, to jedna waluta dzięki, której będziesz prawdziwie szczęśliwy.

               Nie powinieneś nazbyt długo obciążać innych, żyć na ich koszt, na ich rachunek. Proś bliskich na dłuższy dystans nie o pieniądze, ale o to, aby pomogli ci znaleźć taką pracę, dzięki której będziesz mógł się spokojnie utrzymać. Patrząc z innej strony jeżeli to ty otrzymasz duchową pomoc od kogoś o kim wiesz, że nie ma za co żyć, za co funkcjonować, o ile masz taką możliwość pomyśl o cyklicznym, regularnym wsparciu.

               Wielu z was jest zagubionymi, nie wiecie co i jak robić, Ja mówię wam, weźcie się w garść, nie rozczulajcie się nad sobą, przyjdźcie do Mnie przed Najświętszy Sakrament, tam mówcie Mi o wszystkim, powierzajcie Mi swoje kłopoty, siebie samych, swoich bliskich, krewnych, znajomych. Ja wam zawsze pomogę, choć nie zawsze od razu. 

               Jeżeli dość dużo cierpisz, miej świadomość, że to Ja podzieliłem się z tobą swoim krzyżem. Wielokrotnie mówiłem wam, abyście żyli według planu, który realnie układajcie. Nie czekajcie na wielkie, ważne, decydujące o waszm losie wydarzenia. Ja nie czekam na wasze upadki, ale wiem, że one nastąpią, jednak smucą Mnie one, ale nie chcę was dobrowolnie potępić na wieki, dlatego pouczam was od wielu lat przez Moich prawdziwych proroków. Zechciejcie zastanowić się nad sobą, zechciejcie prosić Ducha Świętego o niezbędne Jego Światło, a zwłaszcza o to, czego wam brakuje bardziej duchowo  niż materialnie.

               Wielu z was ma bardzo skromne środki do życia, proście Trójcę Świętą o to, abyście mieli za co żyć, za co funkcjonować, proście Mnie o pomoc, a zwłaszcza o natchnienia. Jeżeli oczekujecie pomocy od Boga, nie odwracajcie się od Niego, nie grzeszcie celowo, nie upadajcie. Nie mogę ci w pełni błogosławić, podczas, gdy ty robisz to co jest obrzydliwe w Moich Świętych Oczach, zerwij z grzechem!!!

               Niestety, wielu ludzi wkroczyło na równię pochyłą, z atencją słucha szatana, zamiast wykonywać skrupulatnie to co jest Wolą Bożą, czyni wszystko, aby maksymalnie zadowolić księcia ciemności. Zechciej dostrzec to o czym myślisz, o czym mówisz, na to jakie czynisz uczynki. Bardzo jest Mi obrzydliwe każde kłamstwo i każda nieczystość. Zechciej człowiecze na wszystko patrzeć czystym wzrokiem, nie pobudzaj się byle czym. Jeżeli możesz pomóc bliźniemu, to pomóż, na nikogo się nie oglądaj. 

               Chcę czystych, świętych kapłanów i biskupów, nie chcę leni duchowych. Chcę, abyście i wy jako Moi kapłani i biskupi odwiedzali Mnie Obecnego w Najświętszym Sakramencie. Zechciejcie i wy mówić Mi o wszystkim, o tym co was boli, z czym macie problem. Nigdy nie ulegajcie jakiemukolwiek wpływowi masonerii, nie idźcie za tym co ona wam proponuje. Idąc za nimi, popierając ich drogę kroczycie drogą prostą do czeluści piekła. Miejcie świadomość, że osobiście bardzo dokładnie, szczegółowo rozliczę każdego z was z tego co robiłeś, jak działałeś, jak Mi służyłeś, czy służyłeś raczej demonowi i sobie.

               Żywy Płomieniu nie lękaj się, nie myśl o tym co i tak od ciebie nie zależy. To dobrze, że mając niewiele, pomagasz żonie i innym, Ja ciebie w niczym nie opuszczę. Mów Mi bez skrępowania o tym co ci dolega, o tym czego potrzebujesz. Przestałeś mieć uczucia i odczucia, nie oznacza to, że cię Bóg nie kocha, ale to, że i ty masz doświadczenia nocy duszy ciemnej. Staraj się o niczym nie myśleć, zostaw wszystko dla Mnie i Mojej Świętej Mamie. Powierzaj Bogu wszystko i wszystkich, Ja się wszystkim zajmę. Słuchaj uważnie Trójcy Świętej i Maryi, słuchaj i uważnie wypełniaj wszystkie polecenia i rozkazy Trójcy Świętej, My wszystkim się zajmiemy. 

          Synu, widzę twoje szamotanie, widzę twoje udręczenie. Wybrałeś krzyż duchowy, więc cierpisz w większości tylko w ten sposób. Wiem wszystko, uważnie słucham tego co mówisz, gdy trzeba reaguję adekwatnie na tyle szybko, na ile jest to konieczne. Nie spiesz się z niczym, ale tez niczego celowo nie opóźniaj. Ty czyń wszystko co w twojej mocy, resztę pozostaw Bożemu działaniu. 

          Módl się i umartwiaj tak jak możesz i zdołasz, resztę pozostaw Bożemu działaniu. Na razie nic nie działaj, nic nie planuj, żyj na bieżąco. Nie martw się o swój byt, ani o finanse, a zwłaszcza nie martw się o swoją przyszłość, ani przyszłość swojej rodziny. Uczyń w swoim domu swoistą inwentaryzację swoich ubrań, ponownie posortuj to co masz, zaplanuj stosowne zakupy dopóki możesz to uczynić. Nie martw się o swoją kondycję, trwasz w pewnym osłabieniu, by nic nie psuć. Będziesz działać w swoim, ale właściwym czasie. 

          Synu, nieś radość i szczęście dla każdej osoby, której zdołasz, staraj się nie upadać, a gdy jednak coś ci się przydarzy, natychmiast oczyszczaj się w Sakramencie Pokuty. Słuchaj tego co do ciebie mówimy z Nieba, nie ignoruj tego, bo niestety, ale czasem ci się to zdarza. Jak mówię ci w czymś nie, to oznacza nie, a jak mówię w czymś tak, to dokładnie oznacza tak. 

Często prosisz Trójcę Świętą o rozciągnięcie czasu dla siebie do wykonania jakiejś czynności, a Trójca Święta wypełnia twoją prośbę, jak to zauważyłeś. Nie rozciągnę czasu dla niektórych innych osób, bo to zagroziłoby ich zbawieniu wiecznemu. Tak jak nieraz ci mówiłem, niczego beze Mnie nie planuj, zawsze uważnie słuchaj tego co do ciebie mówię i jeszcze uważniej słuchaj natchnień Ducha Świętego. 

Nie myśl za wiele o dniu jutrzejszym, o przyszłości, zawsze zawierzaj Mi wszystko na bieżąco, do samego końca. Ja sam, albo inna Osoba z Nieba wyznaczymy ci kurs, dalszą drogę oraz miejsce twojego przebywania. Kochaj Trójcę Świętą i Maryję, Moją Świętą, Kochaną Mamę. Nie skupiaj się nigdy na sobie, ale na jak najlepszym wykonywaniu tego, co stanowi Drogę i Wolę Bożą. 

               Zauważyłeś, że nie pozwalam ci czytać niektórych mistyków, blokuję ci możliwość czytania i słuchania ich i tego co przekazują. Daję ci też zniechęcenie do tego lub odwracam twoją uwagę, bo nie chcę, aby to co czytasz i słuchasz, odwróciło twoją uwagę, od tego co sam słyszysz i odbierasz. Pamiętaj synu, że bardzo mocno się kocham i nic tego nie zmieni, nawet wszelkie starania upadłego Anioła, ani twoje upadki i potknięcia. W swoim czasie zrealizuje niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

          Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie i pragnę od was waszej całej, lecz czystej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania.

Pragnę, abyście nigdy nie skupiali się na złu, na jego wpływach, lecz zawsze trwajcie w dobru, siejcie je oraz miłość. Błagam was dla dobra waszej duszy, wybaczcie każdemu z serca kto przeciw wam zawinił, choćby nie wiem co złego wam uczynił. Przebaczcie mu z całego serca, nigdy nie chowajcie w swoim sercu jakiejkolwiek urazy.

Często stawiam wam na drodze osoby, z którymi się wiążecie, a po pewnym czasie okazuje się, że wasz wybór był chybionym wyborem. Dopuszczam to dlatego, abyście dopomogli ratować od wiecznej zguby ich osobę, a także ich rodzinę przez wszelkie wasze starania, posty i wasze modlitwy. Powierzajcie te osoby Trójcy Świętej, a swoje wszelkie modlitwy, ofiary, posty, oddawajcie wyłącznie do Bożego Skarbca.

Proszę was o to, abyście się postarali nie obmawiać osób, które wam coś zawiniły, bo one są duchowo bardzo ubogie, biedne, bo tkwią w złu, a bez waszej pomocy i waszej współpracy z Łaską Bożą, poszłyby na miejsce wiecznej pokuty, na wieczne męki, do jeziora ognia i siarki, do piekła. Spróbujcie nie narzekać, nie gderać, nie obgadywać, bo to znacznie obciąża wasze serce i sumienie.

               Powierzcie wasze życie, waszą codzienność w Boże Dłonie. Nigdy nie odwracajcie się ode Mnie, Ja zawsze chętnie podzielę się z wami Moją Miłością, lecz czy wy zechcecie Ją przyjąć? To nie jest teraz takie pewne. Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

               Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie sami, jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca? Za waszą wielką hojność, nagrodzimy was Naszą hojnością. Czekam na was i waszą miłość.                         

Jezus.



Warszawa Jelonki, 26 czerwca 2024r. godz. 9:23                                                        


Przekaz nr 1352


Proszę o znaki – znaki otrzymałem.



Bóg Ojciec.



                 Jam jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli.

          Jestem Bogiem pełnym Bożej Miłości, Cierpliwości, Wyrozumiałości, lecz też jestem Bogiem zewszechmiar Sprawiedliwym, który potrafi upomnieć się o swoje. Wiem, że wielu z was upada na co dzień, a złe duchy nie dają wam spokoju. Rozumiem was i waszą słabość, oraz to, że dość często upadacie skuszeni pokusą upadłego Anioła.

               Tak bardzo mocno was kocham i chcę wam pomóc, w powodzi i zalewie wydarzeń, które następują jedno po drugich. Nie chcę was straszyć, ani was informować, którą drogą pójdziecie, po której ścieżce będziecie kroczyć. Kochając was, nie opuszczę was do końca, ale to w sami dokonujecie w każdej chwili swojego wyboru w tej powodzi wydarzeń. To szatan kieruje was na bezdroża autostrady demona, to wy sami kroczycie za głosem nęcenia pociągającego was do siebie.

               Demony nie używają względem was, ludzi siły fizycznej, lecz ogłupiają was, przedstawiają wam dość mocno wykrzywioną prawdę. Kusząc was, mówią do was i bardzo sprytnie wami manipulują. Mówią do was półprawdę, zacierają prawdę, przemilczają ją w miejscach dla ich potrzeb wygodnych.

               Dlaczego człowiek słucha szatana? Szatan to bardzo sprytne stworzenie, atakując was nie robi tego permanentnie, ale falami. Sam szatan zatracił dobrowolną zdolność mówienia prawdy, czynienia dobrze. Poznanie prawdy zyskuje dopiero wtedy, jak Boże Światło go oświeca. To światło nic nie zmienia w jego statusie, jednak daje mu niezbędne poznanie prawdy. Poznanie prawdy nie daje mu ulgi w cierpieniu, ale wskazuje mu jego rzeczywistą nędzę pod każdym względem.

               Przy kuszeniu ludzi demony wykorzystują każdy dar, każdą sposobność do zwodzenia, do kłamania, manipulowania. Każdy człowiek z natury jest ufny, prostolinijny, rzadko uczy się na swoich błędach, demon to upadły Anioł, on się nieustannie uczy.

               W pewnym momencie waszej ludzkiej historii dałem wam jasne wytyczne przez Mojego sługę Mojżesza na górze Synaj. Nadałem wam prawo, nosi je wyryte w sercu każdy żyjący człowiek. To prawo w sposób naturalny i bezpośredni poznał Naród Wybrany, a On rozniósł Je po całej zamieszkałej ziemi. Od początku demony oszukiwały człowieka, wmawiając jemu nieprawdę, przedstawiały demony siebie wam jako „Boga”, przedstawiały człowiekowi swoje „cuda” na potwierdzenie swojej wiarygodności.

               W całej historii ludzkości pozwoliłem kilku Moim prorokom, aby w Moim Imieniu tak zadziałali, aby udowodnić wątpiącym, że to Ja jestem Bogiem pełnym łaskawości i zmiłowania. Ja zawsze słucham was ludzi, a zwłaszcza tego co mówią Moi prorocy. Zawsze, gdy trzeba, działam cuda, bo tylko tak mogłem uwiarygodnić siebie samego przez usta Moich proroków. Teraz nie działam w ten sposób, bo nie muszę, ludzkość nabrała mądrości i inteligencji, w swojej większości ludzie już nie są analfabetami, chcą się uczyć, kształcić, poznawać prawdę. Teraz demon nie wykorzysta sił przyrody do manipulowania ludźmi. Jak już wspomniałem, demon także uczy się na swoich błędach, ale zdobytej wiedzy nie wykorzystuje dla dobra ludzkości, lecz przeciwko niej.

               Jako Anioł od początku ma wlaną wiedzę, wie wszystko o stworzeniu o prawach wami rządzących. Ofiarowałem to wszystko Aniołom zanim część z nich się zbuntowała przeciw Mnie i służeniu człowiekowi. Dary, które otrzymał, pozostały u niego nawet po ich buncie. Żaden człowiek nie ma tego daru, człowiek uczy się wiedzy powoli, do końca swojego życia na ziemi.

               Nie każda wiedza jest wam przydatna na co dzień. Demon nauczył się manipulować faktami, lawirować pomiędzy prawdą, a fałszem. Żaden człowiek nie poszedłby za jego głosem, gdyby ten jawnie wystąpił przeciwko człowiekowi niczego nie ukrywając. Człowiek uczy się powoli i nie zna wszystkich faktów, dlatego wierzy w to, co demon „wiarygodnie” przedstawia. Jako Anioł choć upadły nadal ma Anielską naturę, natura jego pozostała niezmieniona nawet po buncie, po grzechu. Pozostało mu wiele przydatnych umiejętności, a wszelkie umiejętności służą mu do sprowadzania wszelkiego zła na ludzkość. 

               Jedną z właściwości demona jest hipnoza, służy ona do odwracania uwagi człowieka, przekierowania jej. Niestety sprytne demony wykorzystują ten dar do zaślepienia was, odwrócenia waszej uwagi od tego w co was popycha, ku czemu kieruje. Wasi Aniołowie także mają tę umiejętność, wykorzystują to do tego, abyście zapomnieli o tym co was przytłacza, o tym co jest dla was traumatyczne.

               Znieczulenie duchowe służy Aniołom do tego, aby was chronić, abyście nie czuli bólu straty po śmierci bliskiej osoby lub innej okoliczności losowej danej wam z Mojego dopustu. Demony wykorzystują to przeciwko człowiekowi, ukrywają tym sposobem swoje działanie. Człowiek, który jest pod znacznym wpływem znieczulenia demonicznego i hipnozy traci kontrolę nad sobą, nad tym co robi, nie odczuwa tego co robi demon, nie zauważa jego złowrogiego działania. To przez to działanie człowiek bierze mowę demona za Boże działanie, albo za swoje myśli, idzie za nimi, kroczy bez oporu. Człowiek jego działanie zauważa dopiero wtedy, gdy jest o wiele za późno, gdy słucha i realizuje to, co on do niego mówi.

               Kiedy zaczyna się grzech człowieka? Grzech człowieka zaczyna się wtedy, gdy on zyskuje pierwszą świadomość zła, które czyni, tego co robi. Czyn, myśl nieświadoma nie obciąża was, jednak musi być odpowiednio odpokutowana.

               Ja chcę, abyście zechcieli wejść na wyższy poziom współpracy z waszymi Aniołami Stróżami i wszystkimi Chórami Aniołów. Aniołowie po tym, jak zdali u Boga swój egzamin, stanęli po stronie Boga i od tej chwili, od tego momentu każdy z nich chętnie słucha Bożego Głosu, Bożych poleceń. Trójca Święta zawsze działa razem, spójnie, choć mówi jedna Osoba Boża, to to co mówi, wyraża Wolę Trzech Osób Bożych.

               Poprosiłem Chóry Anielskie o to, aby wam pomagały, usługiwały, były gotowe do słuchania waszych próśb. Jest prawdą, że natura ludzka leży o wiele niżej niż natura anielska. Człowiek z natury wie o wiele mniej niż jakikolwiek Anioł. Po swojej próbie każdy Anioł z każdego Chóru Anielskiego poznał prawdę, poznał Wolę Bożą do tego stopnia, aby słuchać Boga i chętnie wypełniać Jego rozkazy i polecenia.

               Wiedząc o wszystkim zanim się coś stanie, doskonale wiedziałem, że zazdrosne demony nie zostawią was w spokoju, że będą was ludzi zwodzić, oszukiwać, namawiać do złego. Gdybym niczego nie uczynił, żaden człowiek nie zdołałby się zbawić, a Ja tego nie chcę. Ustanowiłem Aniołów, jako opiekę dla człowieka i równowagę w działaniu demonów. Przydzieliłem każdemu człowiekowi jego Anielskiego Opiekuna, On równoważy siły działania szatana na tyle, że to tylko od ciebie człowiecze zależy jakiego wyboru dokonasz.

               Co robią wasi Aniołowie? Każdy Anioł to  pracowity duch, nie są leniami i nierobami, jak myślą niektórzy. Każdy z Nich modli się za swojego podopiecznego, obserwuje was, a za Moim pozwoleniem i Łaską ma dostęp do waszych myśli. To On jest świadkiem i tym, który rejestruje każdą chwilę waszego życia i działania, a także rejestruje każdą waszą myśl, a to wszystko tworzy waszą księgę życia. 

               Co może wasz Anioł i inni Aniołowie? Jest pośrednikiem pomiędzy wami a Trójcą Świętą. To Trójca Święta daje człowiekowi potrzebne Dary i Łaski, lecz to wasz Anioł Sróż je wam dawkuje, aby o ile to możliwe, nie zmarnować żadnej Łaski, żadnego Daru. Zbyt mała dawka Daru dana wam, nie podziałałaby na was, a zbyt duża uszkodziłaby waszą duszę, a nawet mogłaby ją unicestwić, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. 

               To Duch Święty na bieżąco poucza waszych Aniołów, jak wam służyć i pomagać, jak dawkować Dary i Łaski. To One was chronią, by wam się nic nie stało bez Mojego wyraźnego zezwolenia. To Aniołowie pośredniczą w waszych modlitwach, to One pomagają wam się modlić, to One z Woli Bożej podsuwają wam Boże natchnienia, to One walczą za was z demonami. Mogą zdejmować z was hipnozę i znieczulenie demoniczne, lecz tylko na waszą wyraźną prośbę. Mogą działać o wiele więcej, lecz wszystko dzięki waszej wyraźnej prośbie i modlitwie do nich.

               Zechciejcie mówić do Nich swoimi słowami, mówcie do Niego mój Aniołku. Nie musicie znać imion Aniołów, poznacie je dopiero w wieczności. Na ziemi poznanie imion Aniołów dane jest tylko nielicznym ludziom na ziemi. Nie zapominajcie o nich w swoich modlitwach, bądźcie dla nich wdzięczni (modlitwa do Anioła, Litania do Anioła, Szturmówka do Aniołów). Chcę, aby kto tylko może i zdoła wszedł w Unię z Aniołami, to wyższy poziom współpracy z Nimi.

               Możecie prosić Aniołów o różne, liczne przysługi, mogą pomóc wam się modlić, skupić, mogą was budzić, przypominać wam o ważnych dla was sprawach i kwestiach. Możecie ich prosić o pomoc w pracy, prowadzeniu, kierowaniu pojazdem, w wykonaniu czegoś, co jest dla was trudne. Anioł może przekazać coś komuś, temu kto jest poza waszm zasięgiem, może wam pomóc w skomunikowaniu się z tą osobą. Wy za to z miłością zapraszajcie ich do każdej waszej Komunii Świętej, będą wam za to bardzo wdzięczni. Jest tego bardzo dużo możliwości, gdy Aniołowie mogą wam służyć, pomagać.

               Mało kto z ludzi w pełni wykorzystuje możliwość działania swojego Anioła Stróża, a przecież. jak Go poprosicie, to On zdejmie z was działanie hipnozy i znieczulenia demonicznego. Jest w stanie osłonić was od natręctwa demona. Aniołowie, ale i demony mają swoje specjalności w działaniu. Zawsze, gdy nie radzicie sobie z działaniem demonów, z ich atakiem na was, poproście bez skrępowania swojego Anioła o pomoc w walce, a pomoże wam bez zwłoki.

               Nie obawiajcie się za bardzo demonów,  szkodzą wam tylko tyle, na ile ich świadomie dopuścicie do siebie. Wszystkie demony to dawni Aniołowie, a wraz przerwaniem łączności z Bogiem, utracili to, co ta łączność im dawała. Normalnie żaden demon, ani Anioł nie ma dostępu do waszych myśli. Aniołowie zyskują tę możliwość tylko dzięki specjalnej Łasce Bożej. Demon sam się pozbawił dostępu do Łaski Bożej, przez to odczytać może jedynie myśl do niego bezpośrednio kierowaną. 

               Nie bójcie się prosić Aniołów o wiele, o radę, o przysługę, One o ile to będzie dla was dobre, przydatne, pomogą wam, doradzą, wzmocnią waszą modlitwę i wasze działanie. Nie wstydźcie się swojego Anioła, On jest czysty, nie ma brudnych skojarzeń z wami. To wasz Anioł jest waszym prawdziwym, niekłamanym przyjacielem, to On jest przy was cały czas, nie odstępuje was na krok.

               Żywy Płomieniu, o wiele za mało współpracujesz z Aniołami, możesz ich prosić o różne sprawy i przysługi One ci chętnie pomogą, usłużą. Jeszcze za mało słuchasz natchnień, które ci daję. Jak zauważałeś, to twój Anioł za ciebie reaguje, posługuje się twoim ciałem, to On w pewnych momentach za ciebie coś wykonuje. Gdy dam ci taką możliwość, śmiało działaj w tym co ci polecę, nie zapominaj prosić o pomoc swojego Anioła Stróża, Świętego Gabriela Archanioła. Gdy zajdzie taka potrzeba, proś także innych Aniołów o pomoc. Bądź cierpliwy i wyrozumiały, nigdy się nie złość z byle powodu, zechciej panować nad sobą, poproś o to swojego Anioła. 

               Synu, chcę, abyś się nie poddawał, trwał przy Mnie, dbał o czystość swojej duszy, był Mi wiernym, posłusznym. Znam twoje bolączki, twoje przywary, pomogę ci się z tego podźwignąć, otrząsnąć. Nie myśl o tym co zbędne, niepotrzebne, proś Mnie o niezbędną pomoc i obronę, a ją otrzymasz. Nie zajmuj się słowami przez innych wypowiadanymi, ty skup się na tym, co Ja chcę od ciebie. Skrupulatnie wypełniaj każde zadanie, Ja Sam zadbam o twoje finanse, o wszelką niezbędną pomoc i obronę. 

               Pomogę ci wykonać wszelkie powierzone ci zadania, Ja sam chcę układać każdy twój dzień, każdą chwilę. Zaufaj Mi do końca, Ja Sam zajmę się tobą, twoimi problemami i tym co cię gnębi, ty realizuj na bieżąco Wolę Bożą, to wystarczy. 

               Synu, nie lękaj się, trwaj wiernie przy Mnie. Słuchaj uważnie tego, co do ciebie mówię, bo jeszcze wiele Moich Słów pomijasz. Staraj się być czystym pod każdym względem, zauważ komu zależy na tym, abyś źle czynił, komu to przyniesie jakiś pożytek? Módl się i umartwiaj tak jak możesz i umiesz, powierzaj Trójcy Świętej, nawet każdy drobiazg i detal. 

               Wiesz doskonale, że wszystko jest w Ręku Trójcy Świętej i że to od Niej wszystko zależy. Unikaj niepotrzebnego myślenia, bo ono może cię z czasem poprowadzić na manowce i bezdroża. Nie rozmyślaj o tym co dopiero będzie i jak podołasz wyznaczonym przeze Mnie zadaniom. W swoim czasie Trójca Święta wyposaży cię we wszystko, co będzie niezbędne do wykonania zadań. 

               To co tobie obecnie wydaje się niemożliwym do zrealizowania, po otrzymaniu odpowiednich Darów i Łask, będzie możliwe wykonanie wszystkiego. Nigdy niczym się nie zniechęcaj, niczego nie planuj, tego co masz wykonać, Trójca Święta sama ci wszystko zaplanuje, ty będziesz to tylko realizować. Ufaj Mi i o nic się nie lękaj, na bieżąco realizuj Wolę Bożą. Bądź czystym i świętym, a Ja będę ci na tę twoją drogę błogosławił. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Pragnę, abyście się opamiętały, nie pozwoliły przejąć swojej duszy, swojego serca przez księcia tego świata, demona. Tak bardzo pragnę, abyście i wy otworzyły swoje serca, na pełne Moje działanie, nigdy nie hamujcie Łask, które wam tak chętnie ofiarowuję.

               

               Człowiekowi jest dane to, czego nigdy nie dostąpił żaden z Chórów Anielskich. Proście Maryję i Chóry Anielskie o pomoc, aby pomogły wam właściwie czcić, chwalić i uwielbiać Trójcę Świętą. Pracujcie stale, nieustannie nad rozwojem w was waszej pobożności, miłości, cierpliwości, wyrozumiałości.

Nigdy nie tolerujcie grzechów, zechciejcie piętnować każdy najmniejszy grzech. Czyńcie to co jest realne, proście Trójcę Świętą i Maryję o skuteczność waszego działania, Ja zawsze pomogę wam budować na Mnie wszystko co dobre i święte, a wy z chęcią i miłością poddajcie się Mojemu Świętemu działaniu, Mojemu Świętemu kierowaniu. Ufajcie Mi, niczym się nie zniechęcajcie, zechciejcie ochotnie realizować to wszystko co wam polecamy, bo tylko tak dojdziecie do celu, którym jest Niebo. Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was, a oddając się w Niewolę pozwalacie Mi na więcej, ale i po tym akcie wielu z was nie pozostawia Mi szans na dostanie się głębiej do waszych serc i dusz. 

Ufajcie Mi, Ja naprawdę nie gryzę, nie mam zamiaru was skrzywdzić, ani zbombardować cierpieniem, ponad to co konieczne. To wy sami przez swoje grzechy ściągacie na siebie dodatkowe cierpienia, a Ja tego nie chcę. Jednak to wasz jest wybór, a Ja czekam, aż podejmiecie ten właściwy. 

               Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††


               Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???                                                                                                                                                       

Bóg Ojciec.

 

Biała Podlaska, 7 lipca 2024r. godz. 10:45 

Przekaz nr 1354

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Bóg Ojciec.



Jam jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli.

 Nie lękaj się biedny człowiecze, zechciej słuchać tego co mówię. Od wielu lat proszę was o to, abyście się opamiętali, nawrócili, wy jednak o wiele chętniej słuchacie zwodziciela. Niewielu z was ceni sobie czystą duszę, wielu nie reaguje na wszelkie obciążenia swojej duszy, nie patrzą na wszelkie grzechy, które obciążają ich duszę i w takim stanie przystępują do Stołu Pańskiego, do Komunii Świętej.

Zbyt wielu z was nie patrzy, że swoim słowem, myślą i czynem obraża Boga. Chcecie być ze Mną, chcecie pełnić Moją Wolę, ale jednak przybliża się do was szatan, porywa wasze myśli. Jeżeli czuwacie, to zaraz zauważycie jego złe, złowrogie działanie. Chcę wam uświadomić, że wszelkie używki, alkohol, nikotyna, teina, kofeina, narkotyki, dopalacze, itp. gdy ich używacie, to wtedy otwierają się na oścież wrota waszej duszy na działanie szatana, a wy nie dostrzegając jego działania, wchodzicie weń, jak w nóż w miękkie masło. Kto może i zdoła, niech nie używa tych substancji, aby nie oddać duszy złemu duchowi.

To zły duch wciąga was w używanie tych szkodliwych dla waszego zdrowia duszy i ciała substancji, najpierw powoli, a nieco później zagłusza waszą duszę ukrywając swoje działanie przez hipnozę i znieczulenie demoniczne, a wy robicie dokładnie to, co chce demon. Mimo, że próbujecie walczyć z własnymi słabościami i ułomnościami, to jednak nie odczuwacie momentu, w którym przechwytuje was szatan, a wy zamiast pełnić Wolę Bożą, bezwiednie pełnicie wolę szatana.

Ja chcę, abyście jak najczęściej odwiedzali swojego Boga obecnego w Najświętszym Sakramencie. Zechciejcie się wyciszyć, pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was do woli. Niestety, z podpowiedzi szatana do głosu dochodzi wasze własne ego, własne ja, a wy bezwiednie wkraczacie w sferę działania demona.

Wielu z was mieni się dobrymi katolikami, ma dość wysokie mniemanie o sobie, o swoich zdolnościach, o swoim myśleniu, a zwłaszcza o swoim wykształceniu. Ja jednak chcę cię zmienić, poprowadzić cię tak, jak prowadzi ojciec swoje bezbronne, bezradne dziecko. Sam stajesz wobec trudności, które niesie ze sobą wasze własne życie, czasem zapominasz o własnych ograniczeniach, a popychany sprytem szatana, zamiast realizować Bożą Wolę, realizujesz to co sam wymyślisz, a to najczęściej bywa z podpowiedzi szatana.

Ja pragnę, abyś więcej milczał, nie chcę byś paplał bezustannie, nie chcę tej bieganiny myśli. Nie pomnażaj sztucznie swoich problemów, lecz uporaj się z tym co stoi na twojej drodze. Nigdy nie pogardzaj innymi, walcz uczciwie o Boże Prawo ale, Ja chcę, by było przestrzegane najpierw u ciebie samego, później u innych. Bądź gorliwy w tym co Boże i święte, lecz nigdy nie bądź nadgorliwy (H.R). Mów do Mnie, Ja cię doskonale słyszę. Mów do Mnie realnie, a dam ci odpowiedź w taki czy inny sposób.

Szatan porywa serca i umysły wielu z was, używa hipnozy i znieczulenia demonicznego tylko po to, aby was usidlić, ściągnąć w dół. Chcę, abyście się Mnie nie bali, nie obawiajcie się Mnie prosić w każdej sprawie, w każdym problemie i na każdym miejscu. Od wieków posługuję się Aniołami, wy także nie obawiajcie się ich prosić w różnych potrzebach i kłopotach o różne przysługi.

Niech przybywają do Mnie Moi diakoni, kapłani i biskupi. Nie chcę w Moim Kościele wojującego ateizmu, ani modernizmu, a to z lubością wprowadza szatan jako swoje pozornie dobre propozycje. To demonowi zależy na wszelkich „nowościach”, to on z wściekłą radością wprowadza do Kościoła Świętego liberalizm.

Nie życzę sobie kobiet w prezbiterium, nie chcę ich jako diakonki, kapłanki i biskupki. Jest to obrzydliwe w Moich Oczach, bardzo demoniczne. Te praktyki wprowadzają wielki zamęt do wnętrza Kościoła Świętego. Nie pozwalam wyświęcać kobiet na diakonki, kapłanki i biskupki. Duch Święty nie przyjdzie i nie dokona konsekracji kobiety, święcenia nie nastąpią. Wykonywane czynności przez te kobiety będą puste, jałowe, bez Bożej obecności, a sprowadzające na te osoby obecność demonów wielkiej mocy działania.

Tych kapłanów i biskupów, którzy wprowadzają kobiety do prezbiterium, obciążam Bożym Przekleństwem. Każdy kto jest aktywnie przeze Mnie przeklęty, oddawany jest w szpony demona. Kobieta choćby była nie wiem jak święta, nie zdoła dokonać poświęcenia czegokolwiek, a także nie zdoła dokonać Konsekracji chleba w Święte Ciało, a wina w Przenajświętszą Krew Jezusa Chrystusa. Gdy kobieta „spowiada”, szatan wchodzi w nią, a także w tego kogo „spowiada”.

Nie ma i nigdy nie nastąpią święcenia kapłańskie i sakra biskupia jakiejkolwiek kobiety. Tak samo nie ma i nigdy nie będzie święceń udzielanych komukolwiek w objawieniu, jest to oszustwo szatana. Co może kobieta w kościele? Może śpiewać w chórze, może być zelatorką kółka różańcowego, może pomagać w ozdabianiu świątyni, dbania o szaty liturgiczne i bieliznę kielichową, może też wykonywać wszelkie prace pomocnicze.

Nie pozwalam jakiejkolwiek kobiecie obsługiwać czynności liturgicznych na Mszy Świętej i na nabożeństwach, nie może kobieta śpiewać i czytać przy Ołtarzu, śpiewanie kobiet jest możliwe tylko na chórze kościelnym. Nie jest Moją Wolą urządzanie jakichkolwiek przedstawień w kościele, a zwłaszcza w prezbiterium. Nie chcę w świątyni spektakli, rewii, koncertów, a zwłaszcza w prezbiterium. Wielkim przekleństwem dla Kościoła i rodziny są świeccy szafarze i szafarki Komunii Świętej, a także ministrantki. Oto na prośbę Żywego Płomienia ponownie przyspieszam czas, a także wszelkie wydarzenia, które nastąpią. Niczym się nie zniechęcajcie, lecz bądźcie Mi wierni.

Pragnę, aby Moi diakoni, kapłani i biskupi zechcieli się modlić, pościć i umartwiać się. Chcę, aby i oni nawiedzali Najświętszy Sakrament, modlili się, pościli, powierzali Mi swoje sprawy i problemy, oddawali Mi swoje skłonności, słabości i ułomności. Doskonale wiem, że jesteście słabi, macie swoje słabości, lecz z Moją i Maryi pomocą pokonacie każdą słabość, każdą ułomność. Nadal chcę by stan kapłański był bezżenny, by kapłani nadal żyli w celibacie, a to na wzór Trójcy Świętej, która jest bezżenna, bardzo Czysta, bardzo Święta i takimi niech będą Moi diakoni, kapłani i biskupi.

Każdemu z nich daję specjalną Łaskę Bożą, aby zdołali żyć w czystości. Wiem doskonale, że każdy diakon, kapłan i biskup jest mężczyzną zdolnym do rozrodu, mający skłonności, jak każdy mężczyzna. Gdy jednak każdy z nich pilnuje się, aby się sztucznie nie pobudzać, nie kierować swoich myśli i pragnień do kobiet, to dzięki Mojej Świętej Łasce jest możliwe, aby oni powstrzymali się od tego rodzaju grzechów.

Tak samo kobiety, które oddały się dla Mnie, poszły do zakonu, to o ile czuwają nad sobą, sztucznie nie pobudzają się, to Ja daję im Łaskę, aby zdołały hamować wszelki popęd, a także naturalne skłonności. Niestety są wśród kapłanów, a także wśród zakonów męskich i żeńskich osoby, które nagminnie łamią Boże Prawo. Są kapłani, którzy w stanie grzechu ciężkiego sprawują Sakramenty Święte. Taki stan ściąga na nich wielkie Boże Przekleństwo. O ile nie zechcą się nawrócić, to oddani będą na żer, pastwę kusicielowi, on poprowadzi ich, jako cenną zdobycz do miejsca wiecznie trwającej pokuty, do jeziora ognia i siarki, do czeluści piekła.

Póki jest jeszcze czas, Ja chcę im pomóc. Jeżeli ciężko upadli, to niech się jak najszybciej podniosą, powrócą do Mnie, niech odpokutują swoje grzechy, swoje występki. Obecny czas z Mojej Woli znacznie przyspieszył, a Ja robię co tylko zdołam, aby ratować od wiecznej zguby każdego człowieka, każdą osobę.

Wiernymi dla Mnie są tylko nieliczni, a i oni upadają. Większość ludzi dopadł demon, on robi co tylko zdoła, aby zmienić tok myślenia wierzących, zwłaszcza tych gorliwych i Bogu wiernych. To demon was usypia przy modlitwie, to on was zniechęca. To on wmawia wam bezsens modlitwy, usiłuje was przekonać, że to „czcza paplanina”, że „Ja was nie słucham”, że „nie wypełnię tego, o co prosicie”.

Gdy o coś prosicie Mnie, na modlitwie nie bądźcie samolubni, egoistyczni. Proście Mnie o wszystko, nawet o bogactwo, ono nie jest złe samo w sobie. To zły duch was porywa, to on czyni was samolubnymi, demon wtrąca się do was, to on czyni was egoistami, samolubami tylko dlatego, że bez oporów się jemu poddajecie.

Niektórym z was daję trochę więcej sił, a także możliwości, pieniędzy, nie po to, by was zwieść, to czyni szatan. Chcę, abyście zechcieli się dzielić z biedniejszymi tym co macie, jest to rodzaj jałmużny. Dając komuś, nie żałuj, nie skąp, nigdy nie wypominaj tego co dajesz, to bardzo upokarza osobą obdarowywaną. Jeżeli komuś dajesz swoje wsparcie, nigdy tego nie kontroluj na co wdaje. Jeżeli to ty coś otrzymasz od kogoś, a poprosi cię o rozliczenie, ty nie obawiaj się upokorzenia, wylicz mu dokładnie, rozlicz się co do grosza, to będzie temperowało twoją pychę.

Dając komuś swoje rzeczy, ubranie, nie dawaj zniszczonego, uszkodzonego. Każdy kto od kogoś cokolwiek otrzymał, niech mu nie zapomni za to podziękować. Kto z was dziękuje swojemu Bogu za to co otrzymał? Kto z was bez jakiejkolwiek wdzięczności przechodzi na tym do porządku dziennego? Tak wiele pomagają wam wasi i nie tylko wasi Aniołowie, kto z was im dziękuje? Kto z was dziękuje za pomoc Świętym? Każdy kto może, kogo jest stać, niech przynajmniej raz w miesiącu zamówi Mszę Świętą w intencji dusz w czyśćcu cierpiących, one tak długo czekają na waszą pomoc. Kto może i zdoła niech ofiaruje duszom czyśćcowym nawet codziennie odpust zupełny. Każda uratowana przez was dusza, wyjdzie wam na spotkanie, gdy będziecie konać.

Nie zastanawiajcie się co teraz będzie, co się wydarzy, jak będą przebiegały dalsze wydarzenia. Starajcie się żyć normalnie, praktykujcie miłość Boga i bliźniego, Kochajcie z całej siły Boga, a Trójca Święta wam wszystko wynagrodzi. Nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami, ale pokonujcie je jedne po drugich.

Żywy Płomieniu o nic się nie martw, wszystko pozostaw w Moim Świętym Ręku. Nie martw się o siebie, ani o rodzinę, jak zauważyłeś pomagam ci na tyle, że ty z tego możesz pomóc innym na tyle, na ile jesteś w stanie. Śmiało jedź tam gdzie zamierzasz, bo tam Ja chcę działać przez ciebie. Zechciej się na tyle pilnować, aby nie grzeszyć, nie upadać, a gdy ci się cokolwiek przydarzy, zaraz się oczyszczaj w Sakramencie Pokuty.

 Oto ofiarowuję ci nowy zasób Łąsk Bożych, nie marnuj ich, naucz się ich używać, zgodnie z przeznaczeniem. Pozwól Mi działać w tobie i poprzez ciebie, do woli, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. Słuchaj Mnie uważnie, uważnie wypełniaj rozkazy, to wystarczy, resztę Ja wykonam za ciebie.

 Synu, zamierzam się tobą posługiwać takim, jakim jesteś. Masz wiele wad i ułomności, ale jesteś gotowy do realizacji wszelkich Moich planów. Niebawem usłyszysz wiele informacji od kapłanów i biskupów, wówczas zweryfikuj wszelkie swoje plany, by pchnąć naprzód te, które Ja chcę i pragnę. Pojawią się ludzie, którzy pomogą ci w wielu kwestiach i problemach, ty Mi tylko zaufaj i daj się prowadzić, to wystarczy.

Prowadzę cię niełatwą drogą, a ty czasem potykasz się o własną głupotę i nieporadność. Nie daję ci za wiele Darów na raz, muszę ci je dawkować w niewielkich ilościach, bo inaczej szatan cię porwie, wyrwie cię z Moich Rąk, a Ja tego nie chcę. Uważnie słuchaj Moich poleceń i pouczeń oraz rozkazów, nie martw się o siebie, o swoją przyszłość, ty realizuj wszystko to co polecę, a to wystarczy.

 Synu, bądź zawsze uważny i rozważny, o wiele bardziej ostrożny niż zwykle. Czuwaj o wiele bardziej nad sobą samym, a zwłaszcza co czynisz i ku czemu twoje własne postępowanie zmierza. Niestety także u ciebie brak nieustannej czujności, brak odpowiedniego czuwania pozwala do ciebie zbliżyć się demonom, a wówczas masz tylko krok do jakiegoś grzechu, upadku. Skup się na bieżącym wykonywaniu Myśli i Woli Bożej, resztę zostaw Mojej trosce, Mojemu działaniu.

 Troskę o byt i wszelkie planowanie pozostaw w Rękach Trójcy Świętej i Maryi. Nieustannie dbaj o czystość duszy, niczym się nie załamuj, nie daj się podejść żadnemu demonowi, trwaj wiernie przy Woli Bożej, pozwól sobą dalej kierować tak, jak Ja chcę i pragnę. Zauważ, że demony cię nienawidzą i cieszą się, jak wściekłe, z każdego twojego potknięcia i upadku. Nie obawiaj się ich, ale nie dawaj im dobrowolnie żadnej pożywki.

 Chcę, abyś nieustannie realizował Wolę Bożą taką, jaką Ona jest. Ubogacaj się duchowo dobrą lekturą, znajdź na to czas, bo to cię duchowo rozwija i ubogaca. Korzystaj z jedności z Bogiem, dbaj o nieustanną czystość swojej duszy i ducha, bo chcę nieustannie się tobą posługiwać, więc nigdy nie stawiaj Mi jakichkolwiek oporów.

 Za wszelką cenę unikaj bezczynności, bezruchu, bo to znacznie obniża twoją kondycję fizyczną, a także duchową. Ufaj Mi we wszystkim, pozwól Trójcy Świętej na każde działanie, a dość szybko doczekasz się pozytywnych rezultatów. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja będę ci błogosławił z Mojego Świętego Serca. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania. Szatan was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści.

Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???

Bóg Ojciec.


Liesek, Słowacja, 15 lipca 2024r. godz. 10:17 

Przekaz nr 1355

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Duch Święty.



Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę, tak jak chcę i pragnę, tak, jaka zachodzi potrzeba, tak jakie mam możliwości działania w was, tak, jak Mi na to pozwalacie, tak, jak jestem w stanie. Pragnę dziś przekazać przez ciebie Żywy Płomieniu, Moją Świętą Wolę w tym domu, w tym błogosławionym miejscu. Pragnę, aby otworzyły się na oścież ludzkie serca na Moje w was i przez was działanie, otwórzcie się, a Ja dokonam reszty.

Oto przybywam i działam w was, ale i poprzez was i tak bardzo pragnę działać bez limitu, bez jakichkolwiek hamulców. To wy Mnie ograniczacie, to wy stawiacie granice Mojemu Świętemu działaniu, to wasz duch Mnie ogranicza, ale nie musi. Nie jesteście w stanie podjąć ze Mną pełnej współpracy, a to dlatego, że ulegacie demonowi buntu, demonowi swawoli, szatanowi.

Nic nie ukryje się przede Mną, mam wgląd do każdej ludzkiej duszy bez względu na to gdzie jest i co robi. Mam również wgląd na każdego ducha Anielskiego w tym także tego upadłego. To Ja się modlę w każdym człowieku żyjącym na ziemi, pokutującym w czyśćcu, a zwłaszcza będącym w Niebie. To Ja wraz z Ojcem Niebieskim i Jezusem Chrystusem dajemy wam tchnienie istnienia, a także wszelkie pragnienie wiekuistego szczęścia i radości. Najmniej otrzymuje człowiek żyjący na ziemi, najwięcej, najobficiej otrzymuje człowiek zbawiony, bo dopiero zbawiony może cieszyć się pełnią szczęścia i radości. Każdy człowiek otrzyma tylko tyle, ile jest w stanie wziąć, unieść, być po brzegi napełnionym wszelkimi Bożymi Darami i Łaskami w maksymalnym stopniu nasycenia.

Zupełnie inaczej istnieją, funkcjonują, żyją Chóry Anielskie. Każdy Anioł ma swoją własną, niepowtarzalną funkcję, rolę, własny stan nasycenia wiedzą, szczęściem, radością, itp. Anioł do wykonania czegoś nie buntuje się przeciwko Trójcy Świętej, lecz z radością wykonuje powierzone zadanie. Aniołowie widzą i wiedzą jakim jest Bóg i jak bardzo uniża się do każdego człowieka, dlatego nie wahają się ani chwili wypełnić tego, o co ich prosi Trójca Święta i Maryja jako Królowa Aniołów.

Działam również na tych, którzy się potępili. To dzięki Mnie wiedzą to, co jest prawdą, to dzięki Łasce Trójcy Świętej mogą istnieć, bo otrzymują od Boga wszystko to co konieczne do istnienia i funkcjonowania. Niestety, każdy demon i każda potępiona dusza ludzka pozbawieni są bezpośredniego kontaktu z Bogiem, nie chcą, nie zamierzają pełnić Woli Bożej, mają wszystkich w głębokiej pogardzie i nienawiści. Nie są w stanie w ogóle się ukorzyć, upokorzyć, żałować za swoje grzechy, dobrowolnie uczynić coś dobrego. Chcieliby móc poprawić swój byt, swoją egzystencję, lecz każdy potępiony Anioł i dusza ludzka trwają w stanie grzechu wiecznego.

Trójca Święta nie była, nie jest i nigdy nie będzie sadystą, lecz tylko stan wiecznego cierpienia umożliwia potępionym istnienie. Potępieni nie są w stanie żałować, za to co źle uczynili, ich ewentualny żal za grzechy nie jest szczery, jest całkowicie egoistyczny, dlatego poprzez pychę i jej odcienie nie są w stanie uczynić tego, co czynią dusze w czyśćcu cierpiące. Gdyby zechcieli szczerze żałować i przeprosić Boga za wszelkie zło, które uczynili, to Trójca Święta dałaby im szansę na opamiętanie, na nawrócenie się, lecz potępionych nie jest stać na prawdziwy, nie kłamany żal za grzechy. Żaden upadły Anioł, ani jedna potępiona dusza nie zamierza się przed Bogiem upokorzyć, nie zamierza żałować za swoje grzechy, nie zamierza się nawrócić. Trójca Święta jest w stanie uczynić o wiele więcej, ale każdy mieszkaniec piekła nie chce i nie zamierza wypełnić jakichkolwiek warunków umożliwiających ich zbawienie, ich odkupienie. Potępieni nie chcą cierpieć, ale tylko ono umożliwia im ich dalsze istnienie.

Gdyby Trójca Święta zabrała potępionym ich cierpienie, a w takim stanie weszliby do nieba, ich byty uległyby unicestwieniu, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. Każdy kto się potępił, nie chciał mieć do czynienia z Bogiem. Niestety, tam gdzie nie ma Boga, jest piekło. Trójca Święta rozumie każdego człowieka, zna wszelkie realia, wie wszystko to, co zachodzi w ludzkim sercu o wiele bardziej niż wy sami wiecie o sobie.

Każda Osoba Boża jest Święta, Czysta, Kochająca, bo tak chce, bo tego pragnie. Trójca Święta zna każdą możliwą konsekwencję tego co zamierza uczynić, to co zamierza wprowadzić w czyn. Natura Boża jest Doskonała, Święta, Perfekcyjna, pod każdym względem. Bóg nie kłamie, bo nie musi. Nie istnieje nikt bardziej Święty, większy, o wiele bardziej doskonały od Boga.

Każda Osoba Boża istnieje od zawsze, na zawsze. Trójca Święta nie ma początku i nigdy nie będzie miała końca. Jaką Trójca Święta ma naturę? Trójca Święta ma naturę taką, jaką chce, lecz najwygodniejsza dla Niej jest natura duchowa, bo ciało ma szereg ograniczeń, których nie ma duch. Z Osób Bożych, tylko Jezus Chrystus ma Ciało Uwielbione, Ono jest doskonałe, może o wiele więcej niż zwykłe ciało, jednocześnie nie ma takich ograniczeń, które posiada zwykłe ludzkie ciało. Każdy człowiek przy zmartwychwstaniu umarłych na końcu tego świata zyska takie samo ciało, jakie ma Jezus Chrystus.

Oprócz Jezusa Chrystusa w Niebie z Uwielbionym Ciałem jest tylko Maryja, Moja Święta Oblubienica i Jej małżonek, Święty Józef. W dniu ostatecznym jedynie nieliczni pozostający przy życiu będą po chwilowej śmierci, będą mieli przetworzone ciała. Nie będzie to zbyt wielka liczba osób, tego dostąpią wybrani z wybranych.

Nadszedł czas realizacji nadchodzących wydarzeń, oraz realizacji tego wszystkiego co opisane jest w Apokalipsie Świętego Jana Apostoła i w Księdze Daniela. Czas dany do działania upadłym Aniołom dobiega końca, więc robą oni to wszystko co zdołają, aby ludzi kusić, wabić, namawiać do złego, do czynienia większej nieprawości. Demony niewiele się kryją, a i tak większość ludzi z atencją realizuje ich wolę, pomijając mniej lub bardziej świadomie to wszystko, czego chce od nich Wola Boża.

Demon nim zacznie do was mówić, zagłusza w was Głos Boży hipnozą i znieczuleniem demonicznym. Zmysły człowieka są słabe, bardzo łatwo je oszukać. Dusza ludzka zagłuszona działaniem szatana, nie zwraca swojej uwagi na to co odbiera, biorąc podpowiedzi demona za własne myśli. Tylko codzienna szczera modlitwa, post i umartwienia, a także jałmużna są w stanie odkryć przed wami podstęp działania szatana. Sama świadomość to o wiele za mało, to dopiero połowa sukcesu. Do tego, aby kontrować działanie szatana niezbędna jest specjalna Łaska Boża.

To Ja daję Światło, to Ja przygotowuję waszą duszę na działanie Trójcy Świętej. Jeżeli nie zechcecie Mnie słuchać i stawić zaciętego oporu wszelkiemu działaniu demona, opieracie się działaniu Łaski Bożej, wobec powyższego, Ja w was i poprzez was nic nie zdziałam. Sama wola, samo chcenie to o wiele za mało, aby dobrze wykonać Wolę Bożą, niezbędna jest wasza pełna ze Mną współpraca.

Trójca Święta i Maryja, Moja Święta Oblubienica, a także wielu Aniołów i Świętych mówimy do was od dość długiego czasu, dlaczego tak mało ludzi nas słucha? Dlaczego o wiele bardziej słuchacie zwodziciela i z atencją wykonujecie wolę szatana? Doskonale wiem, że jesteście słabi i ułomni, dość często upadacie, a Ja chcę, abyście o wiele chętniej chcieli ze Mną współpracować, dla Mnie się oddawać, pozwolić Mi was prowadzić.

Nigdy nie oceniajcie bliźniego, wasz osąd jest sądem głęboko niesprawiedliwym. To co wam się wydaje dobre, dobrym jest jedynie z waszego punktu widzenia, wykoślawionym działaniem na was szatana. Masoneria wymogła na prowadzących Kościół Święty papieżach i kardynałach zmiany, które znacznie osłabiły Kościół Święty, wyhamowały właściwe egzorcyzmy, ogołociły Sakramenty Święte tak, aby One nie odpychały działania szatana tak jak te, które były sprawowane przed Soborem Vatikanum II.

Teraz o wiele łatwiej dzieci i młodzież wpadają w szpony demonów, nie chcą się za bardzo się modlić, pościć i umartwiać się, ani dawać jałmużn, a bez tego, nie mają szans się obronić. Całe rodziny i narody są odrywane od Boga, od Jego Łask, stan świata jest bardzo zły, większość ludzi kroczy za zwodzicielem, nie myśląc o tym, co ich czeka po śmierci. Tu niebawem Ja Sam wkroczę, Oświetlę serca i sumienia wszystkich ludzi żyjących na ziemi, to wstrząśnie wszystkimi, lecz kto z was zechce zrzucić z siebie jarzmo szatana, pójść za Mną, realizować drogę zbawienia?

Każdy kto ma kłopoty z małymi dziećmi, powinien znaleźć odpowiedniego, pobożnego kapłana, który by zechciał nad nimi odprawić odpowiedni zestaw egzorcyzmów, jak również wykonać na ich osobach Sakrament Namaszczenia Chorych, lecz to powinno być wykonane w rycie trydenckim, to ułatwi odpędzenie demonów. Kto ma dzieci dorosłe lub dorastające, musi się za nie modlić, pościć, umartwiać się, zamawiać Nowennę (9) Mszy Świętych o ich nawrócenie się i opamiętanie.

Ten kto chce się sam nawrócić, niech dokładnie oczyści się w Sakramencie Pokuty, niech przyjmie Sakrament Namaszczenia Chorych, lecz to powinno być wykonane w rycie trydenckim. Taka osoba powinna podjąć dobrowolną pokutę, jak również dobrowolne umartwienia, za siebie i za innych.

Tak bardzo pragnę nawrócenia się Moich kapłanów i biskupów. Większość z nich nie przykłada za bardzo serca do tego co robi, zwłaszcza do czynności liturgicznych. Tak bardzo chcę i pragnę, aby każdy kapłan i biskup porzucił to co ściąga go w dół, do piekła, zdecydowanie porzucił wszelkie objawy rozwiązłości każdego typu, zaczął dbać o swoją pobożność, świętość życia. Życzę sobie, aby kapłani i biskupi zdecydowanie nie wprowadzali złych zmian w życie, zwłaszcza tych łamiących dobrą tradycję i zdrową dobrą naukę Kościoła Świętego. Zapewniam was, że szatan za wasze dobro i posłuszeństwo Woli Bożej będzie was atakował, będziecie surowo osądzani przez masonerię i ich sługi.

Zechciejcie dbać o swoją i swoich wiernych pobożność, nigdy nie pogardzajcie dobrymi objawieniami, lecz bądźcie czujni, bo demony chcą wam namieszać w głowach. Także i wy zechciejcie się modlić, pościć, ale postem prawdziwym, bo nie jedzenie mięsa to tylko wstrzemięźliwość. Miłe są dla Boga wszelkie wasze umartwienia, dopiero to da wam właściwą siłę duchową. Jako kapłan i biskup sprawuj na tle, na ile jest to możliwe liturgię trydencką, nawet pomimo zakazów Bergoglio.

Nadchodzi czas kiedy Kościół Święty po raz kolejny będzie głęboko oczyszczony, po raz kolejny poleje się obficie ludzka krew, zwłaszcza tam, gdzie dawno nie była rozlana. Dopiero wtedy gdy ludzkość będzie srogo cierpieć, uda się po pomoc do Boga. Dość duża populacja ludzi wiedzie obecnie życie we względnym dobrobycie. Jednak jak zauważacie, coraz szybciej znika z waszego horyzontu także materialne błogosławieństwo.

Stan waszych serc i sumień jest zatrważająco zły, o wiele gorszy niż to było za czasów Sodomy i Gomory. Niestety, Święta, Boża Sprawiedliwość nie może już dłużej czekać, dopuści do was tego, kogo sami dobrowolnie wybraliście, demona. Już niedługo, czas ponownie przyspieszy. Pragnę, aby na oścież otworzyły się wasze serca na Moje w was i poprzez was działanie. Chcę was uświęcać, ożywiać, ale wy dobrowolnie wybieracie kusiciela.

Żywy Płomieniu, zechciej Mi zaufać do końca, czuwaj nad sobą, zechciej słuchać uważnie tego co ci mówię przez twojego Anioła Stróża. Zechciej pracować nad sobą nad swoimi odruchami, zechciej się nie nakręcać do ludzkiego ciała, niech ci ono zobojętnieje. Ja chcę, abyś o wiele bardziej skupił się na duchu. Oto pozwoliłem ci poznać, jak słabym i ułomnym jest każdy człowiek, bez Boga i bez Bożej pomocy sam nic nie znaczysz, nic nie potrafisz uczynić. Otwórz swe serce na każde Boże działanie, na każdy powiew Mojej Świętej Łaski. Dbaj o czystość duszy, zechciej słuchać swojego Anioła, On daje ci dobre wskazówki. Jak zauważyłeś, to co mówi ci demon to jego nieudolny podstęp by cię pociągnąć za sobą choćby na chwilę.

 Trójca Święta chce mieć cię czystym i świętym, bo przybliżasz się do Boga bliżej niż inni, a wszelki brud bardzo przeszkadza. Rozumiem cię doskonale, dlatego przychylam się do niektórych twoich pragnień i je realizuję. O nic się nie martw, zwłaszcza o twoją przyszłość. Zechciej pełnić Wolę Bożą na bieżąco, to wystarczy

 Synu, kocham cię niezmiernie, o nic się nie bój, nie lękaj. Jestem z tobą, pomagam ci. Bądź stale czysty, bym jeszcze bardziej mógł wejść z tobą w zażyłość. Mów zawsze tylko prawdę, w niczym za bardzo nie kombinuj, wsłuchuj się w Głos Trójcy Świętej, przekazuj Słowa takie jakie są, bez upiększania, bez łagodzenia, bez wzbogacania. Proś Mnie o wszystko, o wszelkie Moje Dary i Łaski i Owoce, Ja zawsze chętnie ci ich udzielę, więc głowa do góry, niczym się nie zniechęcaj, ale też nigdy nie zadzieraj nosa.

Chcę cię nieustanie przemieniać, działać na ciebie i przez ciebie. Niebawem przyjdzie czas, gdzie dam ci wiele Moich Darów i Łask Bożych, lecz na razie bądź cierpliwy i wyrozumiały. Znasz siebie i wiesz, jak nędzny i słaby jesteś bez Boga, beze Mnie.

Oddałeś się najpierw Maryi Mojej Świętej, Przeczystej Oblubienicy, później oddałeś się w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną, więc wykorzystujemy cię do woli. Nie niepokój swojego serca przyszłymi sprawami i wydarzeniami. Oddając się w pełni, powierzyłeś swój los i dolę, w Boże Dłonie przez Maryję, to wystarczy.

 Nie lękaj się, nie myśl o niczym niepotrzebnie, wycisz się. Niczego nie planuj, ty realizuj jedynie Boży Plan, Boże zamiary. Trójca Święta w odpowiednim do tego czasie, ofiaruje ci potrzebne środki i sposoby, a ty staraj się jak najlepiej realizować, pełnić Wolę Bożą, a nie swoją. Ufaj Mi synu, pozwól, że się tobą będę nadal opiekował, jak czynię to przez całe twoje życie.

Ty sam jeszcze za wiele nie wiesz, za wiele nie rozumiesz, dostrzegasz własne dość ułomne realia i nie wyobrażasz sobie, w jaki sposób Bóg chce cokolwiek przy twojej pomocy uzyskać. Ty sam się o nic nie lękaj, zawsze ochotnie poddawaj się wszelkiemu Bożemu działaniu, a to w zupełności wystarczy. Niczym się nie zniechęcaj, ale staraj się nie poddawać i wypełniaj na bieżąco to, co stanowi Wolę Bożą. Nie martw się o jutro, ty dziś realizuj na bieżąco Wolę Bożą, jutro pozostaw w Bożych Rękach i w Ręku Maryi.

 Nie zrażaj się upadkami, ale walcz ze swoimi wszelkimi słabościami i ułomnościami, a gdy nie będziesz dawać rady, proś Trójcę Świętą i Maryję o pomoc, a tę pomoc z pewnością otrzymasz. Zawsze czyń to wszystko, co wskazuje ci Trójca Święta i Maryja, resztę pozostaw innym do działania Bożego. Oddal od siebie wszelkie złe myśli, nie poddawaj się ich działaniu, zawsze słuchaj Bożych impulsów, zawsze wypełniaj wszystko to, co one ci wskazują. Stawaj tylko w prawdzie, nie poddawaj się nieprawdziwym oskarżeniom wewnętrznym. Ty oprzyj się na Trójcy Świętej i na Maryi, resztę pozostaw naszemu, świętemu działaniu.

 Naucz się przewidywać konsekwencji czynu, hamuj zło w zarodku, nawet, a może zwłaszcza wtedy, jak ono się tobie wydaje miłe i przyjemne. Niczego nie zaniedbuj, bo to jak nie wcześniej to później odbije się złymi, niechcianymi konsekwencjami. Zawsze słuchaj wszelkich Słów i pouczeń Nieba, staraj się bez zwłoki wszystko wcielać w życie i walcz z pokusami tym mocniej i tym intensywniej, im one stają się bardziej złe i natrętne.

 Kocham cię mimo wszystko, dlatego chcę, abyś był ostrożny i uważał. Uświadom sobie, że zawsze opiekuję się tobą na każdym kroku, dbam o ciebie, dlatego zawsze ochotnie poddawaj się każdemu działaniu Trójcy Świętej i Maryi. Pilnuj swojej mowy i myśli, by były czyste. Nie ulegaj zbyt szybko, zbyt łatwo zwodzeniu demona, czuwaj!

 Żywy Płomieniu, zaufaj Mi jeszcze bardziej, nie rań Mnie swoim niedowierzaniem. Wiem, że nie daję ci teraz za wiele, lecz i to wykorzystaj najlepiej jak tylko potrafisz. Uświadamiam ci, że twój zasiew, twoja mozolna praca, daje powoli swoje pierwsze owoce. Chcę, abyś wiedział, że Słowa tych Orędzi znane będą na wszystkich kontynentach. Zwróć się do Mnie o pomoc o każdej porze dnia i nocy, a jeśli będzie to zasadne, pomoc tę z pewnością otrzymasz. Kocham cię i z Mojego Świętego Serca ci błogosławię. †

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo was kocham, tak bardzo miłuję i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania i z chęcią realizowali Bożą, a nie swoją wolę. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Chcę wam pomóc, ale wy nie zawsze zgadzacie się, aby wam pomagać. Pragnę wam pomóc, lecz to wy musicie chcieć, aby wam pomóc. Zły duch przejął kontrolę nad ogłupiałą przez niego i przez grzech ludzkością, a także nad duchowieństwem wszystkich szczebli.

Ja was proszę o to, aby modlił się każdy kto może i zdoła i składał swoje ofiary Bogu przez Maryję. Wasza pomoc modlitewna i pokutnicza stanie się nieoceniona, bo będzie można uratować od wiecznego potępienia wiele, wiele istnień. Nie poddawajcie się złu, nie akceptujcie go. Pomogę wam przejść przez ten trudny czas, pokieruję wami, udzielę odpowiednich wskazówek.

Do tej pory padło wiele prawdziwych Słów z Nieba, otrzymaliście wiele wskazówek, pytam teraz, kto je wciela w życie? Wielu czytających orędzia czeka na gromy z Nieba, bardzo niewielu jest do tego co nadchodzi odpowiednio przygotowana. Już niewielu jest tych, co wierzą w Słowa Boże przekazywane z Nieba, a wielu jest nader sceptycznych. Niewiele już można uczynić, aby uratować wieczność wielu z was, teraz wszelkie decyzje do was należą, jakie więc decyzje podejmiecie?

 Pragnę, abyście nigdy nie hamowali Mojego w was działania, lecz wszystko czynili, aby Łaska Boża mogła odnieść pożądany skutek. Nie hamujcie w sobie działania Łaski, bo powoduje to w was przewinienie zaniedbania działania zgodnego z powiewem Łaski Bożej.  

Kochane dzieci Światłości już wkrótce nastąpią zmiany, zło będzie narastać, aż do osiągnięcia swojego apogeum, którym będzie działanie Antychrysta. To już się dzieje. Nigdy nie poddawajcie się fali zła, lecz stawiajcie mu czynny opór. Nie poddawajcie się sile pułapek złego ducha. Kocham was o kochane dzieci niezmiernie i przytulam was do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Ufajcie Mi bezgranicznie! Zaufajcie Mojemu w was działaniu! Pozwólcie Mi was przetworzyć, aby Boża Miłość królowała w was. Ja mimo wszystko was bardzo kocham.

Duch Święty.



Wrocław 20 lipca 2024r. godz. 13:46 

Przekaz nr 1356

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Matka Boża.



Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, ja odpowiadam: Na wieki wieków. Amen. Dziś z Woli Trójcy Świętej przybyłam do ciebie Żywy Płomieniu, Do tego wybranego przez Boga i Przeze Mnie miejsca, które wspólnie błogosławimy. Chcę przekazać ci Wolę Bożą, a swoją obecnością uświęcić to miejsce, to miejsce i błogosławić Gospodarzowi tego miejsca R.P. obiecuję nad nim Bożą i Moją opiekę, więc nie bój się.

Nie lękaj się biedny człowiecze, bo jestem z tobą by ci pomóc, abyś mógł normalnie egzystować. Niestety jest ktoś, kto wam utrudnia normalne funkcjonowanie, to zły duch, szatan. Waszym zadaniem jest ignorowanie demona, a zwłaszcza tego co do was mówi. Wiem, jak słabi i nędzni jesteście sami z siebie i sami niczego nie dacie rady uczynić. Ja doskonale wiem, że nie wszystko się tobie podoba, ale poddaj się Bożemu i Mojemu kierowaniu.

Chcę pomóc ci dojść do zbawienia, do jedności z Bogiem, a jednak jest wiele dzieci Bożych które nie chcą się trudzić, nie chcą się za bardzo wysilać, a bez jakiegokolwiek trudu uzyskać opiekę całego Nieba. Niewielu z was jest świadoma faktu, że mimowolnie kroczy drogą zatracenia, chociaż chodzi do kościoła. Kto z was gotowy jest wykonać to wszystko, o co od tak długiego czasu prosi was i błaga Trójca Święta i Ja?

To na tym błogosławionym z Woli Bożej miejscu podałam to wspaniałe dzieło, którym jest Medalion Bożej Nadziei. Trójca Święta dała temu dziełu sporo prawdziwych obietnic, wszystkie są pewne, prawdziwe. Jest Wolą Bożą, aby S.P. pomyślał i zrealizował jak uczynić, aby zdecydowanie poprawić jakość tego Medalionu tak, aby na długo zachował pierwotną, elegancką formę i jakość. Jest to bardzo ważne z wielu względów, zwłaszcza ze względów estetycznych.

Medalion Bożej Nadziei ma być dobrej jakości, być dobrze wykonany, a chętni założywszy właściwie poświęcony Medalion na siebie i wypełniając zobowiązania przypisane do tegoż Medalionu, ci będą doświadczać wielu mnogich Łask i Darów Bożych, w tym Łaski Niespodzianki. Trójca Święta i Ja będziemy działać liczne cuda i Łaski dla każdego, kto z odpowiednią wiarą i nadzieją będzie nosił to Sakramentalium.

Trójca Święta powierzyła w Moje Święte Dłonie opiekę i Królowanie nad wszystkim co zostało stworzone. Mam faktyczną władzę nad wszystkimi Świętymi, wszystkimi Chórami Anielskimi, a także nad całym czyśćcem. Z Woli i postanowienia Bożego mam pełną władzę nad całym piekłem, a to bardzo się nie podoba Lucyferowi i jego demonom, a także duszom potępionych. Kto raz trafi do piekła, ten nigdy z niego nie wychodzi. Było jednie pojedynczych kilka przypadków, w których osoby, które trafiły do piekła, zostały na Moją wyraźną prośbę, cofnięte z powrotem do życia na ziemi. Trójca Święta mogła to uczynić bo wie, że te osoby dobrze to wykorzystały, a po tym fakcie będą sądzeni o wiele, wiele surowiej.

Trójca Święta pozwala Mi ratować dusze od wiecznego ognia i siarki, ale nie wszystkie dusze chcą skorzystać z tego Daru Łaski. Skąd wiem, co, kiedy i jak mam działać, skąd wiem, jaka jest Wola Boża? Wszystko to co wiem, otrzymuję w darze od całej Trójcy Świętej, która niczego Mi nie skąpi, bo Ja jako jedyne Stworzenie otrzymałam Pełnię Łask Trójcy Świętej, zwłaszcza Łask Ducha Świętego.

Bardzo uważnie słucham każdego Słowa wypowiedzianego przez Trójcę Świętą, staram się wypełnić każde Jej życzenie, każde polecenie. Mój Boski Syn Jezus Chrystus poinformował Mnie co by się stało, gdybym nie słuchała tego co mówi Trójca Święta, dlatego wiem, że nigdy nie wystąpię przeciw Woli i Myśli Bożej, a teraz sama tak działam, aby „wyciągnąć” od Boga tyle Darów i Łask, ile będzie to tylko możliwe. Trójca Świta niczego Mi nie skąpi, bo doskonale wie, że bardzo dobrze wykorzystam każdą Łaskę i Dar.

Od pewnego czasu cała ludzkość wkroczyła w końcówkę czasu Apokalipsy, dlatego Bóg dał demonom jeszcze większe możliwości ich działania i oddziaływania. W ramach pozwolenia, mogą wiele czynić zła, jednak nie mogą czynić fizycznego zła czyli krzywdzić ludzi fizycznie. Bóg zabronił demonom materializować się przez nich tak bardzo wzgardzone ciało ludzkie celem prokreacji, tak jak było to na początku tuż po upadku pierwszych pra rodziców, Adama i Ewy. Nie mogą demony łamać siłą wolnej woli człowieka. Szatan nie jest słaby, jest bardzo sprytny, przebiegły, doskonale zna człowieka, wie jak działa każdy człowiek, zna doskonale ludzką anatomię, umie ingerować w ludzkie ciało, aby osiągnąć swój cel. Umie wpływać na działanie ludzkich hormonów, tak, aby uzyskać swój cel.

Demon zanim stał się zły, był dobrym Aniołem. Demony mają w sposób naturalny, wlany wiedzę o tym co stworzone, nie muszą tego się uczyć. Ludzkiej psychologii dość szybko się nauczyli, do tego czym dziś dysponują, mieli kilka tysięcy lat obserwacji zachowań człowieka. Demony zdobytą wiedzę wykorzystują wyłącznie do czynienia zła, do szkodzenia całej ludzkości.

Każdy upadły Anioł tkwi w wielkiej, przepastnej pysze, a ten grzech całkowicie odcina go od wszelkich Darów Bożych i Łask, zwłaszcza od darów Ducha Świętego takich jak Dar Rozumu i Mądrości, pozostają mu tylko dary naturalne. Tylko dlatego demony postępują dość głupio, nieracjonalnie. To pycha nie pozwala im się upokorzyć, to pycha nie pozwala im się nawrócić. Takiego poziomu i rodzaju pychy w której tkwią demony, nigdy nie zdoła osiągnąć żaden, żyjący na ziemi człowiek, choćby nie wiem jak się starał.

Każdy żyjący na ziemi człowiek posiada duszę i ciało. Świat duchowy, czyli Trójca Święta, Święci, Chóry Anielskie, a także dusze w czyśćcu cierpiące, jak również świat demonów i osób potępionych mogą do was mówić, a wy to słyszcie, choć nie zawsze zdajecie sobie sprawy, że to co dociera do waszego umysłu nie jest waszą myślą, lecz inspiracją ze świata duchów. Każda myśl, którą macie w waszych głowach, to wasza własna myśl. Tylko to co przychodzi do was przez wasze serce duszy, zawsze jest inspiracją, ingerencją z zewnątrz.

Jeżeli obserwujecie owoce, dość łatwo odróżnicie autora myśli, bo wszelkie dobro pochodzi od Boga i osób z Nim związanych, a każde zło, a zwłaszcza łamanie Bożego Prawa Dekalogu zawsze jest inspiracją demona. Tu wasza rola, aby obserwować to, co kto mówi do was, wszelkie dobro zachowujcie, pomnażajcie, rozwijajcie, a to co złe hamujcie, nie dopuszczajcie do tego, aby się zalęgło w waszym umyśle. Sami siebie obserwujcie, zwracajcie uwagę na tok swoich myśli i inspiracji skąd pochodzą.

Niestety, niewielu ludzi patrzy dziś, kto do nich mówi, kto co przekazuje. Wszystkie myśli i „inspiracje” demona bierzecie za swoje własne, nie oddalacie tego, wcielacie w swoje życie każdą myśl i „inspirację” demona. Większość ludzi żyje tak, jakby Boga nie było, chronicznie łamie Boże Prawo Dekalogu, łamie prawie każde Boże Przykazanie. O wiele chętniej słucha podpowiedzi wszelkich demonów, niż kogokolwiek innego. Szatan robi co tylko zdoła, aby oddalić od takich ludzi każdy, choćby najmniejszy powiew Łaski Bożej.

Nie ma człowieka, który by nie znał prawa naturalnego, to zostało wpojone w każdą duszę, nawet dzikiego człowieka. O ile taki człowiek będzie przestrzegał w miarę tego prawa, zachowywał je, nie będzie potępiony na wieki. Trójca Święta i Ja nie pozwolimy tej duszy pójść na wieczne męki. Stan w którym zakończył swoje życie pozwoli Mojemu Synowi, Jezusowi Chrystusowi jako Bożemu Sędziemu, skierować taką duszę do czyśćca, tam odpokutuje swoje winy, zostanie przygotowany do tego, aby po Chrzcie Świętym wejść do Nieba. Każdy kto ma wejść do Nieba, a nie był ochrzczony, bo nie znał Boga, zostanie taki ochrzczony przez samego Jezusa Chrystusa, Mojego Boskiego Syna.

Ci, którzy zostali oszukani, byli w innych wiarach i sektach nie będą potępieni, lecz każdy odcierpi w czyśćcu za swoje świadome i nieświadome grzechy. Najwięcej Łask i możliwości dane jest katolikom. Tu szatan działa przez swoje wierne sługi z masonerii, w tym masonerii kościelnej.

Od początku, jak Mój Jezus ustanowił swój Kościół, szatan próbował go zniszczyć od zewnątrz. Niestety każda jego akcja powodowała dokładnie odwrotny skutek, a Kościół się umacniał, przez swoich licznych męczenników. W osiemnastym wieku szatan poprosił Jezusa, aby On dał mu czas na jego działanie, a dokona zniszczenia Kościoła Świętego. Jezus się zgodził nie po to, aby potępić dodatkowo kogokolwiek, lecz by dać ludziom możliwość dodatkowego wielkiego uświęcenia się. Szatan odbył w piekle odpowiednią naradę z wszystkimi demonami, zaplanował swój prawie każdy ruch.

Przez wiele lat demon posłużył się licznymi swoimi sługami z masonerii i iluminatów i wprowadził wielu swoich ludzi do stanu kapłańskiego i do zakonów. Przez liczne lata szatan zdołał umieścić wielu swoich sług na wszystkich szczeblach Kościoła Świętego. Przez liczne lata wcielał swój lucyferyczny, mistrzowski plan zniszczenia Kościoła Świętego od wewnątrz.

Szło mu dość powili, ale największą szansę dostrzegł dla siebie w Soborze Vatikanum II. Początkowe założenia i większość obrad było dobre, nie wszystkie uchwały były złe. Jednak demony zdołały wciągnąć na tyle wielu swoich ludzi w struktury masonerii, że zdołali zasiać ferment. Najwięcej jednak szkód zrobiły decyzje i uchwały masońskie posoborowe. Tylnymi drzwiami wprowadzili herezję modernizmu do wnętrza Kościoła Świętego. Kto chce dość łatwo może prześledzić poczynania masonerii w Kościele Świętym.

Przez wiele lat i dziesięcioleci było wielu kapłanów, biskupów i kardynałów danych z Nieba na swoje czasy, którzy hamowali jak mogli postęp modernizmu w Kościele Świętym, w Polsce był to Wyszyński i Wojtyła. Są tacy, którzy twierdzą, że „Msza Święta novus ordo, jest nieważna”. To nie jest prawda, bo dopóki są w Niej wypowiadane prawidłowo Słowa Konsekracji, do tej pory Msza Święta jest ważna. Niestety, takie złe zmiany już od zakończenia Soboru dość szybko zaprowadzili u siebie Niemcy i Holendrzy, a to spowodowało wiele nieodwracalnych zmian nie tylko w liturgii, ale i w zachowaniach współczesnych ludzi.

Jeżeli Niemcy jako naród nie nawrócą się, przestaną istnieć. Obecnie, jak umarł zamordowany przez sługi masonerii papież Benedykt XVI, zabrakło tego, kto jeszcze bronił Kościoła Świętego przed całkowitą jego destabilizacją. Bergoglio, jako aktywny sługa Lucyfera, a także aktywny członek loży masońskiej, wprowadza liczne zmiany mające od wewnątrz, zlikwidować Kościół Święty. Po ludzku Kościoła Świętego nie da się już uratować, a Kościół jaki znacie de facto przestanie istnieć.

Szatanowi wydaje się, że już wygrał, a wielu członków loży masońskiej śpiewa już hymn zwycięstwa. Jednak to nie do piekła należy ostatnie słowo, ale z Woli Bożej do Mnie. Cały prawdziwy Kościół Święty musi przejść swoją Drogę Krzyżową, by po tym jak zostanie złożony w grobie, przetrwał w swoich wiernych kapłanach i biskupach w katakumbach.

Dla Boga wystarczy, aby przetrwał tylko jeden biskup, który pozostanie przy życiu, a odtworzony będzie cały Kościół Święty. Od wielu lat i dziesięcioleci Trójca Święta i Ja dajemy wiele prawdziwych Orędzi. Z Woli Bożej i dobroci waszych wielu serc utworzonych zostało wiele grup modlitewnych, to w nich kwitnie dobra, zdrowa, prawdziwa, niekłamana wiara, to w nich trwa modlitwa i post, to w tych miejscach przetrwa wiara.

Obecnie szatan chce wywołać liczne wojny, wiele krwawych konfliktów. Ludzie masonerii chcą wprowadzić w życie swój szalony plan eksterminacji większości ludzi na ziemi. Trwa relokacja młodych muzułmanów, a także ekstremistów, nacjonalistów z Ukrainny, a także wielu ludzi z żydowskiej Chazarii. Ci ostatni tamtych dozbrajają, a ci z ich polecenia mają wszcząć wojny domowe w Polsce i w Europie.

Szatan wprowadził swoich ludzi do władzy także w Polsce. Ci robią wszystko to co zdołają, aby przygotować Polskę i Polaków do pełnej eksterminacji. Tworzone są liczne prawa przeciwko Prawu Bożemu, a większość polskich biskupów i kardynałów stara się nie ukrywając, wcielać w życie założenia likwidacji Kościoła Świętego. Większość z nich nie ma wiary w realną obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Zamiast pomagać tym co wierzą, czynią wszystko to co zdołają, aby hamować w ludziach wszelką zdrową pobożność.

Obecny rząd polski sprowadza do Polski licznych ludzi islamu, a także wielu nacjonalistów ukraińskich. W odpowiednim dla nich czasie, wydadzą dla nich broń do ręki, a ci będą likwidować tylu z was, ilu zdołają.

Od wielu lat woła Trójca Święta i Ja o pokutę, o modlitwę, o posty, stosunkowo niewielu reaguje. Trójca Święta chce ratować tylu ludzi ilu zdoła od wiecznego ognia i siarki. Nim nastanie chwila prawdy, nim Duch Święty oświetli serca i sumienia wszystkich ludzi na ziemi, szatan chce uśmiercić tylu z was, ilu zdoła, a większość z was jest nieprzygotowana do przejścia do wieczności. Szatan bez problemu wchodzi w wasze serca na różne sposoby. Dość często furtkę szatanowi otwiera nieczysty wzrok, złe, nieczyste pragnienia, egoizm, pycha, także ta ukryta, samolubstwo itp.

Niewielu z was czuwa nad sobą, wielu z was zbyt wysoko mniema o sobie, myśli, jak bardzo są wybrani, jak bardzo wiele zadań im Bóg wyznaczył, a nie zauważają sprytu działającego w nich demona, który masowo wciąga ich w liczne pułapki. Mogę wam pomóc, jestem w stanie nieść wam liczną pomoc, ale dlaczego tak niewielu Boga i Mnie słucha? Dlaczego tak niewielu bierze Słowa Boże i Moje pod uwagę?

Chcę uchronić was Polaków od zagłady, którą planuje wam szatan rękoma swoich sług z masonerii. Zadają niektórzy ludzie tobie pytanie, co się stanie ze Słowacją? Mogę uratować ten kraj, lecz i w tym kraju niezbędna jest modlitwa, post i umartwienia, a także liczne ofiary. Definitywnie zakończył się czas pokoju i spokoju. Szatan zamierza zlikwidować możliwość rozpowszechniania prawdziwych objawień, chce zadusić wiarę, zabrać wam nawet nadzieję.

Żywy Płomieniu, nie lękaj się w ogóle nie myśl o złu, dbaj o czystość, jasność duszy, nie marnuj Darów i Łask, które ci dała Trójca Święta i Ja. Zechciej się duchowo rozwijać i umacniać, zechciej mówić do Mnie, do Boga, My cię słuchamy dość uważnie. Ty nic nie planuj, powierzaj Bogu i Mnie siebie, swoje spraw i problemy, kłopoty, a My im zaradzimy. Nie myśl w ogóle o tym co było, bo niczego w tym nie zdołasz zmienić. Nie myśl o tym co dopiero będzie, ty prawie na nic nie masz wpływu. Zechciej dokładnie wykonywać powierzone ci zadania, My ci pomożemy, tylko Nam zaufaj, to wystarczy.

Synu, kocham cię słodki synu, nie poddawaj się melancholii, krocz drogą, którą wyznaczyła ci Trójca Święta. Dokonaj korekty planów, przesuń wydarzenia, spotkania, które nie muszą się teraz wydarzyć. Dbaj o swoją duszę, niech nieustannie będzie czysta, kryształowa. Nie usiłuj innym pomagać na siłę, trzymaj się prawdy, proś Trójcę Świętą i Mnie o pomoc, a tę pomoc z pewnością otrzymasz, lecz bądź wierny Bogu i Mnie.

 Pragnę twojej usilnej pracy nad sobą samym, nad swoimi słabościami i ułomnościami. Z każdą sprawą, z każdym problemem zwróć się do Boga i do Mnie, pomoc zawsze otrzymasz, choć nie zawsze od razu. Szykuję ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, w tym też tych duchowych. W tym roku Bóg Ojciec odwoła wiele ludzi do wieczności, nie martw się o tych co już odeszli, część z nich jest już w Niebie, część się jeszcze oczyszcza, ty na nich nie masz już jakiegokolwiek wpływu. Trójca Święta i Ja chcemy, abyś się skupił na sprawach bieżących, resztę pozostaw w Bożych i Moich Rękach, Bożemu i Mojemu działaniu.

 Niczym się nie zniechęcaj, trwaj wiernie przy Bogu i przy Mnie, na bieżąco wykonuj każde zadanie. Poproś o wszystko, a otrzymasz to co będzie niezbędne do zrealizowania wyznaczonego zadania. Oddałeś się Trójcy Świętej i Mnie w Niewolę, ty o nic się nie bój, o nic nie lękaj, słuchaj uważnie Trójcy Świętej, Mnie i swojego Anioła, skrupulatnie realizuj wyznaczone zadania. W swoim czasie otrzymasz odpowiednią pomoc i pomocników, tylko nigdy nie zbaczaj z drogi. Pamiętaj, że bardzo cię kocham, nie słuchaj podszeptów diabła, to zwodziciel.

 Powierzaj siebie i swoją przyszłość w Boże i Moje Dłonie, niczego na tym nie tracisz, wszystko zyskujesz. Boża Opatrzność czuwa nieustannie nad tobą, aby niczego ci nie brakowało. Nie myśl o przeszłości, żyj codziennością, pracuj nadal dla Boga i dla Mnie, a Trójca Święta i Ja zadbamy dobrze o ciebie, abyś właściwie wypełniał Wolę Bożą. Nie upadaj celowo, nigdy nie poddawaj się melancholii ani niepotrzebnym wspomnieniom. Staraj się Mnie naśladować, nie pozwól złemu zbliżyć się do siebie, ty realizuj to wszystko, co poleca tobie Wola Boża.

 Naucz się przewidywać konsekwencje czynu, hamuj zło w zarodku, nawet, a może zwłaszcza wtedy, jak ono się tobie wydaje miłe i przyjemne. Niczego nie zaniedbuj, bo to jak nie wcześniej to później odbije się złymi, niechcianymi konsekwencjami. Zawsze słuchaj wszelkich Słów i pouczeń Nieba, staraj się bez zwłoki wszystko wcielać w życie i walcz z pokusami tym mocniej i tym intensywniej, im one stają się bardziej złe i natrętne.

 Kocham cię mimo wszystko, dlatego chcę, abyś był ostrożny i uważał. Uświadom sobie, że zawsze opiekuję się tobą na każdym kroku, dbam o ciebie, dlatego zawsze ochotnie poddawaj się każdemu działaniu Trójcy Świętej i Mojemu. Pilnuj swojej mowy i myśli, by były czyste. Nie ulegaj zbyt szybko, zbyt łatwo zwodzeniu demona, czuwaj! Zwróć się do Mnie o pomoc o każdej porze dnia i nocy, a jeśli będzie to zasadne, pomoc tę z pewnością otrzymasz. Kocham cię i z Mojego Świętego Macierzyńskiego Serca ci błogosławię. †

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Macierzyńskiemu Sercu, tak bardzo was kocham, tak bardzo miłuję i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania i z chęcią realizowali Bożą, a nie swoją wolę. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Chcę wam pomóc, ale wy nie zawsze zgadzacie się, aby wam pomagać.

O wiele lepiej i łatwiej mogę działać pośród Bożych i Moich Niewolników, bo mogę wymusić na nich podjęcie właściwych decyzji, właściwych reakcji. Przez całe lata i stulecia było wypowiedzianych wiele Słów, wielu słuchało tego co mówiłam, niewielu właściwie zareagowało. Kraje Wschodu i Zachodu diametralnie oddaliły się od Boga, a Wolę Nieba pełnią tam jedynie pojedyncze osoby i tylko te ocaleją w powodzi zła i nieprawości.

Dopóki żyjecie na ziemi, zawsze możecie się nawrócić, odwrócić się od zła swojego postępowania, a Ja do tego zachęcam was z całej siły. Zechciejcie się zdecydować, dokonajcie właściwego, dobrego wyboru, Ja wam we wszystkim dopomogę, zaufajcie Mi i pozwólcie działać w was, ale i poprzez was do woli. 

Kocham was Moje skarby i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie wszystko to, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was niezmiernie mocno o Moje skarby. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie do końca na tyle, na ile zdołacie, tak bezgranicznie, a Ja pomogę wam z chęcią dojść do wyżyn Nieba!!! Nie lękajcie się o nic, ale oprzyjcie się z miłością na Mnie, bo chcę prowadzić was za rękę do zbawienia, tak jak matka prowadzi małe dziecię. Nie lękajcie się piekielnego przeciwnika, bo Ja go depczę każdego dnia! Kto z was pomoże Mi ratować dusze, idące tak wielkim potokiem na wieczne potępienie? Czy stać jest was na to, aby Mnie posłuchać? Jak bardzo Mnie kochacie? Staram się chronić was od skutków waszej głupoty, bezmyślności i naiwności, lecz nie zmuszę do niczego waszej wolnej woli. Jest nazbyt wielu grzeszących, a zbyt mało tych, którzy pomagają Mi w dziele zbawienia dusz! Kto Mi pomoże? Nie opuszczę was w potrzebie i mimo waszej krnąbrności i przewrotności, wszystkie was bardzo, bardzo mocno kocham i błogosławię. Kto mnie posłucha?

Maryja.



Warszawa Jelonki 25 lipca 2024r. godz. 19:03 

Przekaz nr 1357

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Jezus Chrystus.



Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, że z Miłości zdecydowałem się na wasze Odkupienie Moją Męką i Śmiercią na Krzyżu. Pozwól, drogi człowiecze, że przybliżę się do ciebie i że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli w tym błogosławionym, wybranym przez Boga miejscu. Nie bój się niczego, ani niczym się nie zniechęcaj, bo Jestem z tobą, pomimo twoich licznych wad i ułomności oraz słabości.

 Oto Żywy i Prawdziwy choć Utajony w Najświętszym Sakramencie jestem pośród was, pośród wiernej Mi modlącej się grupy osób. Wraz ze Mną obecny jest Mój Niebiański Tata i Duch Święty, do nas dołączyła Maryja, Moja Święta, Kochana Mama i Jej przeczysty Oblubieniec i Mój ziemski Opiekun Święty Józef, a także wielu Świętach i Błogosławionych, a także wielu Aniołów z wielu Chórów Anielskich, a także liczne dusze w czyśćcu cierpiące, z których kilka tego wieczoru będzie uwolnionych dzięki modlitwie waszej grupy modlitewnej.


Żywy Płomień: Oto oczami duszy widzę trzy oddzielne Trony Boże, a na nich zasiadła Trójca Święta. Przed Tronem Bożym klęczy Maryja, a także wielu, wielu Aniołów. Nieco w oddali klęczą dusze w czyśćcu cierpiące. W pewnym momencie trzy Boże Serca zaczynają silnie pulsować, a z Nich wydziela się złote światło, które trafia do Serca Maryi, a przez Jej Przeczyste Serce do serc osób modlących się.

Nie wstając z Tronu Bożego Trójca Święta przebywała jednocześnie w sercu każdej modlącej się osoby. Trójca Święta wypełnia sobą nasze serc i wyrzuca zeń ciemne elementy. Na prośbę Trójcy Świętej Maryja nałożyła na nasze szyje poczwórne Świetliste Różańce Święte, One wydają jasny blask. Niestety, niektóre osoby są rozproszone, a szatan próbuje im przeszkadzać, rozprasza, szepcze swoje słowa, kusi rozmaitymi pokusami, jednocześnie stara się być niezauważonym. W pewnym momencie Trójca Święta błogosławi wszystkich, a Pan Jezus mówi do mnie dalej.


Jezus Chrystus: Witam cię drogi synu Żywy Płomieniu, witam was wszystkich bardzo serdecznie i pozdrawiam. Tak bardzo spragniony jestem waszej czystej, świętej miłości, takiej bez jakichkolwiek podtekstów, bez obecności przy was demonicznego kusiciela. Oto oczami duszy ujrzałeś Żywy Płomieniu trzy Trony Boga, na których zasiada Trójca Święta. Jak wiesz jesteśmy w Niebie, jesteśmy też całą Trójcą Świętą w tej świeżo konsekrowanej Hostii. Trójca Święta widzi wasze serca, wasze dusze, doskonale wie co się w nich znajduje.

Mimo waszych trudów i wysiłków wielu z was i nie tylko z was tu obecnych upada, mimo że bardzo się stara, to pomimo wszelkich swoich wysiłków wciąż upada w te same grzechy. Chcę was uświadomić, abyście nie ustawali na modlitwie, zechcieli odwiedzać Mnie w Najświętszym Sakramencie. Zechciejcie trwać na adoracji swojego Boga, nic nie mówcie, wyciszcie swoje myśli, pozwólcie Mi w was i poprzez was działać tak, jak chcę i pragnę.

Nigdzie się nie spieszcie, nie gońcie na oślep, pozwólcie na to, aby zawładnęła wami Boża Miłość. Oddalcie od siebie swoją gonitwę myśli, większość z nich jest jedynie pozornie ważna, a inspirują je demony. Mimo, że wielu z was sporo się modli, to jednak nie słucha wszystkich natchnień które daje im Trójca Święta. Zdarza się, że czasem coś zgubisz, (B.Ś) myślisz o tym, że to na zawsze utraciłaś, jednak nie powątpiewaj w dobroć Bożą, poproś Trójcę Świętą o niezbędną pomoc, poproś o pomoc Aniołów, zaufaj Bogu, nie próbuj myśleć po swojemu, bo wszystko jest w Bożych Rękach, nawet twoja zguba, a dla Boga nie ma nic niemożliwego.

Wielu z was jest nieustannie szarpana przez demony, nie umie sobie z nimi poradzić. Wielu z was dziedziczy skutki grzechów swoich przodków, to znacznie obciąża wielu z was. Dlaczego akurat wy musicie cierpieć więcej niż inni? Jest wielu takich, którym się zdaje, że ich życie to pasmo nieszczęść, chronicznego nieustannego cierpienia. Przy tym taka osoba mówi do Boga i do niektórych osób, że: „Nie wierzę, że ta osoba się nawróci”. Następnie taka osoba mówi, że: „taka osoba będzie grzeszyć, swawolić, psocić, rozrabiać, nawet dostawszy się do Nieba”.

Każde cierpienie, które do ciebie dopuszczam, to wielki, ogromny Mój dar dzięki któremu masz możliwość złożyć to cierpienie i inne swoje dary do dyspozycji Trójcy Świętej by pomóc Mi ratować zatwardziałych grzeszników. Ten kto się boi, że grzeszący się nie zmieni, niech nie rani Mnie barakiem ufności ze swojej strony, a także ukrytą formą pychy. Jeżeli nie rozumiesz, że i tego kto grzeszy, źle czyni chcę zbawić, że i za niego wylałem Moją Świętą Krew na Krzyżu, to oznacza, że masz w sercu brak przebaczenia, a także ukryte formy pychy.

To pycha nie pozwala ci się opamiętać, nawrócić, przebaczyć swojemu winowajcy. Nie proś Mnie o unicestwienie siebie, bo choć wszystko mogę, to nie dokonam unicestwienia kogokolwiek, bo to zagroziłoby istnieniu całego stworzenia. Jeżeli czegoś nie rozumiesz, proś usilnie dla siebie o Światło Ducha Świętego, o to byś zrozumiała, tą i inne kwestie, a Duch Święty udzieli ci światła, zrozumienia, choć nie zawsze od razu. Nie upieraj się przy swoim, bo upór przy złym przysparza ci wielu dodatkowych, cierpień, a Ja tego nie chcę i chcę ci tego oszczędzić. (T.M.)

Nie grzesz brakiem ufności, naucz się niezbędnej pokory i ufności, bo ty nie musisz zbyt wiele cierpieć, jednak pamiętaj, że to Ja dzielę się z tobą Moim Krzyżem i chcę, abyś go szanowała i dla Mnie go ofiarowała do dyspozycji. W twoim przypadku nie mogę ci za bardzo ulżyć, bo to by cię potępiło na wieki, a Ja tego nie chcę, bo tak bardzo mocno cię kocham.

To co spostrzegł w swojej wizji Żywy Płomień, jak pulsują Trzy Boże Serca Złotym Światłem, jest to wizualizacja promieniującej Bożej Miłości Trzech Bożych Serc. Trójca Święta zamierza ofiarować wam wiele, wiele Bożych Łask, wiele, wiele Bożej Miłości, lecz nie każdy człowiek chce tę Bożą Miłość przyjąć. Jednym z nowych narzędzi przez które już działa Trójca Święta i Maryja, to jest już wybity i noszony przez wielu Medalion Bożej Nadziei. Szatan nie wytrzymuje działającej przez ten Medalion Mocy Bożej i dość często ujawnia swoją obecność. Szatan nie chce, abyście korzystali ze zdroju Łask Bożych, a zwłaszcza z oceanu Bożej Miłości.

Wszelka Łaska Boża trafia do każdego człowieka przez Niepokalane, Przeczyste Serce Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamy. To Ona za was prosi, to przez Jej wstawiennictwo i prośbę Trójca Święta daje dla was o wiele więcej niż byście mogli uzyskać bez Jej przemożnego wstawiennictwa i pośrednictwa.

Tu w tej małej grupce modlitewnej, w tym wieczerniku modlitwy, osoby tu modlące się mają w miarę czyste serca, więc przez przyjęcie przez was Komunii Świętej działa w was i poprzez was cała Trójca Święta, usuwa wasze brudy grzechowe, a na ich miejsce daje wam wiele specjalnych Łask Bożych. Niestety, nie każdy modlący się jest dostatecznie skupiony na modlitwie, na adorowaniu Mnie całym swoim sercem.

Życie przynosi wam wiele trosk, wiele kłopotów. Przynajmniej wy starajcie się żyć Bogiem, do póki możecie, pracujcie uczciwie na swoje utrzymanie, uczciwie wypełniajcie swoje obowiązki stanu, zechciejcie do Mnie mówić, mówić do Mojego Niebiańskiego Taty i do Ducha Świętego. Zechciejcie prosić Maryję, Moją Świętą, Kochaną Mamę, aby zechciała pośredniczyć pomiędzy wami a Bogiem w zdobyciu każdej Łaski Bożej, zechciejcie prosić Ją o przemożną troskę o was.

Ja chcę, aby każdy z was nie bał się odwiedzać swojego Boga obecnego w Najświętszym Sakramencie. Przybywając do Mnie, zechciejcie się wyciszyć, niech milczą usta, niech milczą wasze myśli, wiem, że to nie łatwe, ale z Moją pomocą wszystko jest możliwe. Zechciejcie tak trwać przy Mnie choć kilka, do kilkunastu minut. Starajcie się nie mówić do Mnie głosem, Ja chcę, abyście zawsze mówili do Mnie swoją myślą, swoim sercem.

Mówcie do Mnie, jak bardzo Mnie kochacie, mówcie Mi o sobie, o swoich kłopotach, nawet o sprawach intymnych, Ja was doskonale rozumiem. Powierzajcie Mi i Aniołom swoje troski, swoje kłopoty, Aniołowie to wasi cisi obrońcy i wspomożyciele, a zwłaszcza wierni pomocnicy. Masz kłopot z modlitwą? Poproś swojego Anioła, a minie to co cię rozprasza. Proście swojego Anioła, aby zdjął z was hipnozę i znieczulenie demoniczne, a On to uczyni.

Jak masz problem z agresją, dość często wybuchasz, poproś swojego Anioła, aby pomógł ci tę agresję, wybuch złości opanować. Jak masz kłopot, problem z jakimś kapłanem, zechciej się modlić za niego, pościć, oddaj jego wolną wolę w jego imieniu dla Trójcy Świętej przez Niepokalaną, proś jego Anioła o pomoc, zapraszaj Aniołów do każdej twojej Komunii Świętej, a Anioł tego kapłana, zmieni jego nastawienie, usposobienie. Niczego nie otrzymacie jeżeli Boga i Aniołów o to nie poprosicie, spróbujcie.

Jeżeli jesteś zły, zbulwersowany, jeśli sytuacja nie wymaga natychmiastowej reakcji, nie działaj od razu, nie działaj impulsywnie, zechciej poczekać, aż emocje, wzburzenie opadnie, zechciej poprosić Trójcę Świętą przez Maryję o pomoc, dopiero wtedy reaguj. To szatan cię buntuje, to on cię podjudza, to jemu zależy, abyś reagował w silnym zdenerwowaniu, wzburzeniu, impulsywnie, w złości, emocjonalnie.

Ja chcę, abyś nauczył się przebaczać bliźniemu jego winę, jego głupotę. Jeżeli to ty w czymś masz rację, nie dochodź swojego za wszelką cenę. Jeżeli jednak to ty dostrzegasz, że nie masz racji, zechciej przyznać rację swojemu adwersarzowi, przeciwnikowi. Strzeż się pychy i innych pułapek szatana. Jeżeli szukasz usilnie Woli Bożej, a nie wiesz jak ją odkryć, zdaj się całkowicie na Ducha Świętego, On wskaże ci właściwą drogę. Szukając Woli Bożej, zechciej dostrzec to co oczywiste, fakt gdzie cię postawiła Wola Boża. Wiem, że nie wszystko ci pasuje, nie wszystko ci się podoba, lecz zaakceptuj wszystko takim, jakim jest.

Jeżeli masz kłopoty finansowe, a ktoś ci pomaga z dobrego serca, naucz się wdzięczności, staraj się jednak nie „wisieć” finansowo na nim bez ustanku, lecz spróbuj się usamodzielnić tak, aby w jakiś sposób samemu zarabiać na swoje własne utrzymanie, a z czasem ze swojego pomóc innym. Zamiast bez ustanku prosić tylko o wsparcie finansowe, poproś o znalezieniu dobrej pracy z w miarę dobrymi, uczciwymi zarobkami. Jeżeli nie jesteś w stanie niczego znaleźć, zastanów się, czy cię nic duchowo nie obciąża, to z czym sobie nie radzisz.

Twoje grzechy dość ściśle wpływają na twoją duszę, a ty nie umiesz sobie poradzić z własną grzesznością. Bywa tak, że to szatan nie pozwala ci się oczyścić w Sakramencie Pokuty, przedstawia ci tysiące wymówek, ty brniesz w bagno grzechowe coraz mocniej, a sytuacja staje się beznadziejna. Zechciej poprosić Maryję, Moją Świętą, Kochaną Mamę i swojego Anioła Stróża o pomoc w uczynieniu dobrego, starannego rachunku sumienia, poproś o przypomnienie twoich wszystkich grzechów. Jeżeli nie jesteś w stanie zapamiętać tego jak i czym zgrzeszyłeś, zanotuj swoje grzechy na kartce, zechciej poszukać dobrego, pobożnego kapłana i w końcu wyrzuć z siebie to bagno grzechowe, by stać się ponownie czystym. Ja tak bardzo czekam na twoją duszę, (M.Ł.) czekam na to by z miłością zagościć w twoim sercu, w twojej duszy. Po tym, jak odbędziesz dobrą Spowiedź Świętą, nie czekaj zbyt długo na następną, zechciej oczyszczać się na bieżąco w Sakramencie Pokuty.

Chcę, aby każdy uczciwie, rzetelnie pracował nad swoją duszą, a gdy masz z czymś problem, zechciej poprosić Mnie o niezbędną pomoc. Prosząc do skutku, a w pewnym momencie udzielę ci stosownej Łaski Bożej, na którą tak długo czekasz, a której nie otrzymywałeś tak długo. Otrzymawszy Łaskę, dbaj o duszę, nie wkraczaj ponownie na tę samą drogę, bo czuwanie będzie cię o wiele mniej kosztowało, niż ponowna walka, ponownie staranie, by ten sam grzech całkowicie ze swojego życia wyeliminować. Samotnie nie musisz walczyć, sam nie jesteś w stanie pokonać swojego grzechu, swojej słabości, do tego, aby swój grzech pokonać, potrzeba twojej determinacji, a zwłaszcza pełnej współpracy z Łaską Bożą.

Żywy Płomieniu, kocham cię i chcę, abyś o wiele pełniej współpracował z każdą Łaską Bożą. Ja wiem doskonale, że starasz się, że usilnie pracujesz nad swoją duszą, lecz twoje chcenie, to o wiele za mało. Trójca Święta bardzo chętnie da ci każdą Łaskę Bożą, lecz i ty proś usilnie o każdą z nich, zechciej o wiele pełniej współpracować z Trójcą Świętą, z Maryją, Moją Świętą Kochana Mamą, a także z twoim niedocenianym Aniołem Stróżem. Bądź uważny i roztropny, z niczym się nie ociągaj, lecz z werwą i miłością wypełniaj każde, nawet najmniejsze Boże polecenie, to co jest Wolą Bożą.

 Synu, ufaj Mi pod każdym względem, daj się prowadzić Bogu i Mojej Mamie za rękę jak dziecko, o nic się nie martw, bo Trójca Święta da ci wszystko co niezbędne, abyś bez większych przeszkód realizował Wolę Bożą. Dbaj o swoją duszę, aby była czysta, wręcz kryształowa. Zawsze czyń to wszystko czego chce i pragnie Bóg w Trójcy Świętej Jedyny, a My zadbamy o ciebie, o twoich bliskich, o twoje finanse.

 Nie bierz do serca tego co słyszysz z różnych stron, nie wszystko będzie przebiegać tak, jak cię straszą. Nie myśl o przyszłości, ona całkowicie należy do Boga, staraj się nie myśleć o przeszłości, w niej niczego nie zdołasz zmienić. Módl się, pość i umartwiaj na tyle, na ile możesz i zdołasz. Zechciej przygotować dodatki do Medalionów, dam ci odpowiednie światło, co, kiedy i jak masz działać, reszta leży nie w twoim, ale w Bożym Ręku. Ty czuwaj i ufaj Mi bezgranicznie, pozwól sobą kierować i pamiętaj, że bardzo cię kocham.

Synu, nie skupiaj się za bardzo na sobie, lecz nad tym, co masz jeszcze wykonać. Zawsze unikaj wszystkiego co pobudza cię do złego, nie pozwalaj rozwijać się w tobie żadnej pokusie. Ja zawsze ci pomogę, ale najpierw muszę ujrzeć twój trud i wysiłek. Postaraj się w niczym nie upadać, jednak gdy przydarzy ci się jakikolwiek upadek, natychmiast się podnoś i oczyszczaj w Sakramencie Pokuty.

 Pamiętaj, że każdy upadek otwiera w tobie dodatkowy dostęp demonom do twojej duszy, a przez to walka z nimi staje się cięższa, mozolniejsza. Każda dobrze odbyta Spowiedź Święta dokładnie zamyka łatwy dostęp złemu duchowi, utrudniając jemu jego działanie. Dbaj zawsze oto, aby twoja dusza była nieustannie czysta, kryształowa, święta. Buduj swoją indywidualną świętość tak, jak ci Duch Święty pozwoli.

 Duch Boży zawsze rozwija człowieka, nigdy nie hamuje jego wzrostu. Trójca Święta zawsze jest kreatywna, dba o ciebie, nawet wtedy kiedy jest ci to trudno dostrzec i uwierzyć. Wykonuj wszelkie swoje zadania, na nikogo się nie oglądaj. Proś Trójcę Świętą o pomoc i o ochronę w każdej sytuacji, a pomoc tę odpowiednio otrzymasz. Nigdy nie zapominaj o wdzięczności, bo jest to miłe Bogu, pomnaża Łaski Boże dla ciebie. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie, jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania, lecz trafiam na mur obojętności, nawet w Moim Świętym Kościele. To od ciebie człowiecze i od podjętych przez ciebie decyzji zależy, jaki będzie twój dalszy los, Idąc w samowolę, nie dyscyplinując się w niczym, wpadasz w sidła szatana. On was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści.

 Kocham was i pragnę waszej miłości, cierpliwości, wdzięczności i wyrozumiałości, a także waszej szczodrobliwości szczególnie względem Boga. Im więcej od siebie dajecie dla Trójcy Świętej, tym więcej i tym hojniej Trójca Święta będzie was obdarowywać, bo nigdy w niczym nie da się prześcignąć. Dajcie Mnie szansę, zechciejcie Mi zaufać choć w minimalnym stopniu.

 Dzisiejszy świat jest w opłakanym stanie, a większość ludzi, kapłanów i hierarchii, dobrowolnie poddała się zniewalającemu działaniu upadłego Anioła. Ludzie w swojej większości przestali się modlić, pościć, umartwiać się i pokutować. Coraz chętniej grzeszą, coraz ciężej upadają.

W swojej Świętej Łaskawości Trójca Święta pozwoliła jeszcze kilka miesięcy działać Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamie, bo wie, że Jej działanie dodatkowo wyrwie księciu ciemności liczne dusze. Nie martwcie się kiedy, w jakim czasie będzie oświetlenie sumień, Światłem Bożej Sprawiedliwości, termin tego wydarzenia, także nie uległ oddaleniu, bo Trójca Święta najpierw pozwala działać Maryi Mojej Świętej, Kochanej Mamie.

Tak bardzo pragnę, abyście byli nieustannie przygotowani, gotowi, a fakt kiedy nastąpią zapowiadane wydarzenia, pozostawcie w Bożych Rękach. Nim w pełni będzie działać Boża Sprawiedliwość, najpierw Trójca Święta daje szansę Mojej Świętej Mamie, bo chcemy wykorzystać każdą, nawet najmniejszą szansę i okazję, każdą najmniejszą sposobność do ratowania człowieka. Ja tak bardzo pragnę, abyście zechcieli skorzystać z każdej Bożej propozycji, czy zechcecie?

 Kto może niech podejmie post milczenia, niech milczą usta, niech milczą myśli, używajcie ich tylko tyle co niezbędne, konieczne. Chcę, abyście przez to nauczyli się wyciszenia wewnętrznego. Składajcie w Moje dłonie to co zdołacie, to co możecie, każdy wasz dar jest bardzo cenny i ma swoją wielką wartość. Niczego nie bagatelizujcie, wszystko jest ważne. Trwajcie przy Mnie w pokoju.

Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie sami, jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca? Za waszą wielką hojność, nagrodzimy was Naszą hojnością. Bóg nigdy nie zostaje w tyle w wynagradzaniu. Kocham was i czekam na was i waszą miłość. 

Jezus.


Warszawa Jelonki 26 lipca 2024r. godz. 9:20 

Przekaz nr 1358

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.



Bóg Ojciec.



Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Tak bardzo niezmiernie was kocham o dziatki miłe, tak bardzo miłuję, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania, usilnej pracy nad sobą samym. Tak bardzo pragnę, abyście nieustannie podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli pomimo licznych przeszkód. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, nadziei i miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę. Tak bardzo Mnie boli każdy wasz grzech, każdy występek, gdyż jestem Bogiem bardzo Czystym, Świętym, to ode Mnie zależy każda świętość, to na Mnie wzoruje się wszelka czystość.

 Jestem Bogiem pełnym Bożej Miłości, Cierpliwości, Wyrozumiałości, ale nie dla grzechów, ale dla grzesznika. To Ja sam was stworzyłem, doskonale wiem jak działacie, jak funkcjonujecie. Nikt nie jest w stanie Mnie oszukać, niczym Mnie nie zaskoczy. Wszystko wiem, wszystko przewiduję, dlaczego więc pozwoliłem części Chórów Anielskich na ich zgrzeszenie, upadek, a w konsekwencji na upadek człowieka? Natura Anielska jest dość doskonała, lecz nie tak doskonała, jak natura Boża, która jest perfekcyjna.

Trójca Święta istniała od zawsze, na zawsze, jest stała w uczuciach, a także stała pod każdym względem. Choć jestem Bogiem to nie mogłem stworzyć bytu Anielskiego tak perfekcyjnego, dobrego, doskonałego jaką jest Trójca Święta. Natura Anielska jest dość bogato uposażona, ale nie mogłem ofiarować żadnemu Aniołowi tyle, co Sam posiadam, bo duch Anielski jest znacznie ograniczony pod każdym względem, nie posiada tyle w swoim osobistym uposażeniu tego, co posiada każda Osoba Boża.

Do budowy każdego Anioła użyłem dość ograniczonej liczby Bożej Materii, jednak o wiele większej niż ma człowiek, lecz nie na tyle wysokiej, aby natura Anielska mogła wytrzymać wszelkie dary, które posiada Trójca Święta na stałe, bez jakiegokolwiek uszczerbku dla siebie, bez jakiegokolwiek uszkodzenia. Natura każdego Anioła podobną jest naturze Bożej, to natura duchowa, duchowa, nie oznacza symboliczna, ale rzeczywista.

Natura Boża jest doskonała, może stworzyć to co chce, kogo chce. Stwarzając coś, nie czynię tego fizycznie, bo Moje Sowo, tak samo jak Słowo Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego ma moc stwórczą samą w sobie. Gdy mówię coś by się stało, to się to dzieje i nie ma możliwości, aby się nie stało. Tatura Anielska to natura stworzona, nie ma możliwości stwarzania czegokolwiek. Może natomiast przy wydatnej Bożej pomocy coś przetworzyć, przekształcić. Do tego, aby to uczynić Anioł używa przedzielonej dla Niego Mocy Bożej do wykonania zadania. Trójca Święta była zmuszona do przetestowania woli każdego Anioła, a test ten miał pokazać, czy każdy pojedynczy Anioł jest w stanie uniżyć się tak, jak uniża się Trójca Święta, by służyć naturze ludzkiej? Niestety, część Aniołów nie chciała się uniżyć, zbuntowała się, nie chciała służyć, pomagać naturze ludzkiej, zgrzeszyli wielką, przepastną pychą, do której dołączyły inne grzechy. Jedynie posłusznemu Aniołowi może Trójca Święta udzielić część Mocy Bożej niezbędnej do wykonania zadania. Taka sama moc w ręku upadłego Anioła, uczyniłaby niewyobrażalne szkody im samym i światu Aniołów i ludzi.

Wiedząc to, musiałem poddać próbie wierności wszystkie stworzone Chóry Anielskie. Każdy Anioł z każdego Chóru Anielskiego jest duchem, lecz ma możliwość materializować się, lecz czyni to bardzo rzadko, bo to niewygodna, mało komfortowa forma. Osoby Boże, tak samo i natura Anielska wykonuje coś siłą swojej woli, ona jest niezbędna do wykonania czynności. Chcąc wykonać coś fizycznego, Anioł musi się choć częściowo zmaterializować.

Każdy Anioł otrzymuje swoje zadanie do wykonania, a do tego otrzymuje niezbędną ilość Mocy Bożej do wykonania powierzonego zadania. Dla każdego dobrego Anioła jest wielkim szczęściem i radością móc spełnić każdy Boży rozkaz, każde Boże życzenie. W czasie wykonywania zadania, Anioł jest wyposażony w Moc Bożą niezbędną do wykonania zadania. Natura Anielska na krótko może wytrzymać, dzierżyć Moc Bożą, może za zgodą Bożą nią posługiwać się. Moc Boża uchodzi z Anioła zaraz po wykonaniu zadania tylko dlatego, aby nie nastąpiła destrukcja jego osoby.

Każdy Anioł z każdego z dziewięciu Chórów Anielskich jest stworzony z dość znacznej ilości Bożej Materii diametralnie większej niż jest stworzona dusza i ciało człowieka. Ilość Bożej Materii dana człowiekowi pozwala mu istnieć, a Anielska pozwala Mu działać. Każdy człowiek żyjący na ziemi musi się uczyć całe swoje życie, by posiąść jakąś wiedzę, a i to potrafi ją zapomnieć. Po śmierci ciała każdy człowiek zyskuje w darze, niezbędne informacje, które zostają mu wlane, wie to co niezbędne, nikogo nie musi się o nic pytać. Ciało i mózg ludzki dość szybko zapomina wyuczoną wiedzę, dusza nie traci pamięci nigdy.

Przetwarzanie, zmienianie czegoś przez Aniołów nie daje im mocy stwarzania, bo ich byt tego nie wytrzyma. Anioł wykonując jakieś zadanie, czyni je Mocą Bożą, to znaczy, że sam Bóg to wykonuje, używając do tego bytu danego Anioła. Jeżeli któryś Anioł wykona coś nadzwyczajnego, jakieś zlecone przez Trójcę Świętą zadanie, znaczy to, że pozwoliła Mu na to Moc Boża, którą Bóg wykorzystuje przez tego Anioła do wykonania jakiegoś zadania, za jego pełną zgodą i wiedzą. Żaden Anioł nie wykonuje nic bez wiedzy i zgody Trójcy Świętej.

Nie przekażę wam teraz pełnej wiedzy o naturze Anielskiej, bo tego nie zrozumiecie. Każdy Anioł z każdego Chóru Anielskiego zgadza się na wykonanie każdej wyznaczonej przez Trójcę Świętą decyzji, zadania, nawet jak wykonanie zadania wiąże się z upokorzeniem jego osoby. Dawniej ludzie trochę więcej posługiwali się Aniołami, choć do końca nie zdawali sobie z tego sprawy.

Maryja, to Korona Stworzenia, żyjąc na ziemi była, taką jak każda przeciętna kobieta żyjąca na ziemi, ale by mogła zostać Matką Jezusa Chrystusa, Jej dusza musiała być wykonana diametralnie inaczej niż innych ludzi i Aniołów. Do wykonania Duszy Maryi zużyłem tyle Bożej Materii, tak by z niej mogli być stworzeni wszyscy ludzie i wszystkie Chóry Anielskie razem wzięci. Jest to specjalne wyposażenie Jej duszy, by jako jedyna była w stanie znieść w sobie dziewięciomiesięczną obecność Mojego i Jej Bożego Syna. Żadna inna kobieta nie byłaby w stanie wytrzymać w sobie obecności Osoby Bożej, gdyby jej dusza i ciało nie zostały specjalnie wzmocnione.

Żyjąc na ziemi Maryja niczym specjalnym się nie wyróżniała, mimo, że otrzymała specjalne uposażenie swojej Duszy od Trójcy Świętej, w ramach którego uposażenia miała pełną współpracę z Duchem Świętym. Od chwili Poczęcia w Jej Przeczystym Łonie Ciała Jezusa Chrystusa, zdała sobie sprawę jak wielka, ogromna to godność i zadanie móc urodzić i wychować Syna Bożego. Maryja była poczęta bez jakiejkolwiek zmazy czy skazy i winy. Nigdy nie „dopadło” Jej jakiekolwiek działanie któregokolwiek demona.

Maryja była i jest wzorem cnót i pokory, bo całą sobą czerpała z Bożego Źródła. Bardzo bogate uposażenie duszy Maryi sprawiło, że była w stanie oprzeć się wszelkim wysiłkom i zakusom całego piekła. To Trójca Święta dała Jej siłę i niezbędną moc do trwania w dobrym i zniesienia całego ogromu cierpień związanego z koniecznością Odkupienia każdego człowieka przez Jej i Bożego Syna, Jezusa Chrystusa.

Na początku swojej drogi poprosiła Mnie Maryja o to, aby mogła, była w stanie cierpieć to samo co Jezus, a Ja się na to zgodziłem. Maryja od początku ofiarowała siebie i swoje cierpienia do pełnej dyspozycji Trójcy Świętej, a przez to stała się pełnowymiarową Współodkupicielką. Serce Maryi bardzo silnie tęskniło za obecnością przy Niej Jezusa po Jego śmierci, dlatego zlitowałem się nad Nią i zezwoliłem Jezusowi przyspieszyć zmartwychwstanie o ponad pół doby. Po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, Maryja żyła na tyle długo, aby swoim życiem i modlitwami oraz postami, a także rozmaitymi staraniami, umacniać świeżo powstały Kościół Święty.

Gdy nadszedł stosowny czas, zakończyła swoje ziemskie życie i umarła, choć nie musiała, ale z Woli i postanowienia Trójcy Świętej została wzięta z Jej Duszą i Dziewiczym Ciałem do Nieba. Jezus Sam oprowadził swoją Matkę po wszelkich zakamarkach Nieba, wszystko Jej pokazał. Pokazał Jej też czyściec i piekło. Jezus w imieniu Trójcy Świętej poprosił Swoją Mamę o to, czy zechce zostać Królową Nieba i Ziemi i całego stworzenia.

Jezus wszystko wyłożył Swojej Mamie, pokazał wszystko to co konieczne, jak bardzo Jej zgoda pomoże w zbawieniu miliardów dusz ludzkich. Maryja zgodziła się na uwieńczenie Jej Osoby największą Koroną Chwały. Od pierwszej chwili swojego panowania Maryja zaczęła intensywnie działać, pracować na rzecz ratunku licznych dusz. Trójca Święta daje Jej wszystko czego chce i pragnie. Może używać Mocy Bożej w stopniu o wiele większym, bogatszym niż wszystkie Chóry Anielskie razem wzięte.

Przewidziałem to wszystko w swojej Łaskawości, dlatego zgodziłem się, aby ofiarować Jej wszystko to, co Jej Ciało i dusza mogły znieść, wytrzymać. Otrzymawszy od Trójcy Świętej bardzo wiele, nadal pozostaje cicha, pokorna, nadal jest pracowita, wykorzystuje każdą możliwość, aby ratować od wiecznego potępienia tyle dusz, ile zdoła. Maryja w swojej pokorze, nie chciała zostać Królową Nieba, Ziemi, czyśćca i mieć pełną władzę nad całym piekłem i jego wszystkimi mieszkańcami. Jednak Jezus Chrystus Jej i Mój Boski Syn wytłumaczył Jej co tym zyska, jak wiele będzie w stanie dokonać za Bożym pozwoleniem i aprobatą.

To Maryja jest Królową Apokalipsy, to Ona przeprowadzi ludzkość przez ten tak trudny dla całej ludzkości czas. Jednak szatan na ten czas dostał ode Mnie pozwolenie na czynienie wszystkiego co zdoła, aby zatracić ludzkość na wieki w czeluściach piekła. Jednak Maryja ma swój plan, Ona nie pozwoli mu zbyt wielu ludzi potępić na wieki.

Demony doskonale wiedzą co im wolno, a czego Moc Boża nie pozwala im dokonać, przekroczyć Bożego pozwolenia. Szatan się spieszy, bo wie jak bardzo mało ma czasu, wie, że to już jego koniec. Lucyfer zmobilizował całe piekło demonów i niektórych ludzi potępionych, większość wyszła na ziemię po to, by kusić, wabić kogo zdołają.

Niebawem wybuchnie wiele wojen i konfliktów. Masowo będą ginąć liczni ludzie nieprzygotowani do odejścia do wieczności. Zbyt wielu ludzi, świadomie oddało dusze diabłu, w zamian za sławę, doraźne korzyści, władzę, bogactwo. Niestety, jest bardzo wiele kapłanów, biskupów i kardynałów którzy stali się Judaszami. Niedługo dam rozkaz Maryi, aby przygotowała wydarzenie Oświetlenia Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości, to zmieni wiele. To w tym czasie demon ruszy do ostatniego boju o dusze.

Żywy Płomieniu ufaj Mi jak nigdy do tej pory. Trójca Święta i Maryja jesteśmy z tobą, pomagamy ci, zechciej to zauważyć. Nie myśl zbyt wiele o przeszłości, ani o przyszłości, ty na bieżąco realizuj Wolę Bożą, powierzone ci zadania ty na bieżąco wykonuj Wolę Bożą, to wystarczy. Staraj się czynić to wszystko co jest konieczne, proś Mnie o pomoc a ją otrzymasz. W odpowiednim czasie dam ci potrzebne Dary i Łaski do wykonania powierzonych ci zadań, teraz trwaj przy Mnie i wykonuj to co ci każę i proszę. Ufaj Mi pod każdym względem do końca, nie daj się zwodzić demonom.

 Synu, ufaj Mi i trwaj wiernie przy Mnie. Niczym się nie denerwuj, nie myśl niepotrzebnie o niczym, ty czyń wszystko to co ci polecam, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. Nie myśl o trudnościach, kłopotach, bo Ja Sam dbam o ciebie, o twoje finanse, ty dbaj o Moje sprawy, Ja uzupełnię resztę. Zauważyłeś to, że cię prawie ze wszystkiego ogołociłem, także intelektualnie. Niewiele pamiętasz, bo to nie ty masz błyszczeć, lecz Trójca Święta ma działać przez ciebie, ty trzymaj się z tyłu. Nie dam ci rozwiązania każdej bolączki, niech każdy człowiek do Mnie się zwraca ze swoimi potrzebami, bolączkami, Ja wszystko słyszę, Ja znajdę rozwiązanie na każdą bolączkę, tylko nie zawsze to będzie po waszej myśli.

Szatan stawia opór twojemu działaniu to znaczy, że kroczysz dobrą, właściwą drogą. Nigdy nie wpuszczaj szatana do swojej duszy, do swojego wnętrza, do swojego umysłu, ty słuchaj tylko tego, co mówi do ciebie Trójca Święta i realizuj to wszystko, czego od ciebie żądamy, oczekujemy. Nie wchodź w polemikę z szatanem, bo to głupota i strata czasu. Ofiarowuję ci na bieżąco odpowiednie i wystarczające Dary i Łaski, więc realizuj wszelkie zadania, które wyznaczyła ci Trójca Święta. Poddaj się ochotnie Naszemu działaniu, zaufaj Nam do końca, to wystarczy.

 Niczym się nie zniechęcaj, lecz trwaj wiernie przy Mnie. Przygotowałem ci wiele łask i wiele niespodzianek, dlatego chcę, abyś ślepo realizował to, czego chcę i pragnę. Nie myśl za wiele o sobie, ani o problemach, które masz. Twoje oddanie się w Bożą Niewolę dało Mi niczym nieograniczoną możliwość posługiwania się tobą, do realizacji wyznaczonych przeze Mnie celów.

 Nie myśl o niczym, zwłaszcza o problemach. Teraz pisz to co stanowi Wolę Bożą, przekaż Ją ludziom, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. Nie martw się za bardzo o jutro, bo ono nie jest w twoim, ale w Moim Świętym Ręku. Od pierwszej chwili twojego oddania, jesteś w Moim Ręku, więc nie kłopocz się za nadto, bo dobrze dbam o ciebie. Dam ci wszystko to, co będzie potrzebne do życia i realizacji Woli Bożej.

Staraj się okiełznać swoją naturę, Trójca Święta i Niepokalana we wszystkim ci pomożemy. Ufaj Mi zawsze pod każdym względem, resztę pozostaw Mojemu w tobie i poprzez ciebie działaniu. W swoim czasie wiele ujrzysz, to zmieni dotychczasowe twoje funkcjonowanie jako Mojego Proroka. Twoje całkowite zawierzenie sprawia, że dzięki Bożej pomocy popełniasz o wiele mniej błędów i wykroczeń, a Trójca Święta może się tobą w miarę swobodnie posługiwać.

Na razie nie daję ci za wiele możliwości, bo na nie jeszcze nie nadszedł czas. Staraj się czynić tylko to, czego Ja chcę, a wszystko będzie dobrze. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja zawsze ci pomogę. Szykuję ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, także tych duchowych. Trwaj wiernie przy Mnie, czyń na bieżąco wszystko to, co chcę, a nagroda będzie ze wszech miar wielka.

 W swoim czasie zrealizuje tobie, niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

 Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was, bo mam dla was wiele Miłości, więcej niż dla innych stworzeń.

Chcę się wami posłużyć, aby uratować tych ludzi, których jest jeszcze możliwość uratować. Niedługo nastąpi Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości, Ono wiele zmieni. W Polsce nagromadziło się wiele demonów, chcą uniemożliwić realizację planów wobec ludzi z tego Narodu. Siły demona sprawiają, że to na was jest teraz największy atak i wielka nagonka z powodu resztki wiary i waszej wierności Bogu.

Chcą wiele zła uczynić Polsce inne narody, będące pod wielkim wpływem ojca wszelkiego kłamstwa. Stosują wiele ukrytych sposobów, aby do końca zniewolić umysły i polską gospodarkę. Ci co faktycznie żądzą Polską, nie pozwalają obecnie rządzącym i wszystkim pozostałym dążącym do rządzenia, pilnują, aby nie można było wami dobrze kierować, ani dawać dobrych, uczciwych rozporządzeń. W niedługim czasie polski rząd wyda szereg złych, bardzo szkodliwych decyzji dla polskiego Narodu.

Wiele się zmieni w Polsce po Oświetleniu Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Dopiero wówczas nastąpią zmiany, które diametralnie zmienią położenie Polski i Polaków. Nawróci się większość kapłanów i biskupów, w końcu rozpoczną właściwą pracę dla Boga. W ciągu krótkiego czasu wszystko się zmieni na lepsze. Jeżeli wytrwacie, to wy po wszystkich przejściach będziecie przewodzić całemu światu, a na Tronie Piotrowym zasiądzie Polak. On przywróci ład w całym Kościele Świętym.

Zanim to jednak nastąpi, do głosu oficjalnie dojdzie syn zatracenia, Antychryst. Uczyni on wiele zmian ze swoimi ludźmi z masonerii i iluminatami oraz innymi Lucyferianami i tymi, którzy przyjmą znamię Bestii. Rozpocznie się wielkie prześladowanie ludzi Boga, ludzi Kościoła. Nie lękajcie się jednak, bo to musi się stać, aby się wypełniły Pisma.

Po niedługim czasie nastąpi ostatni bój pomiędzy siłami Boga, a siłami szatana. Na czele sił Nieba stanie pokorna Służebnica Boża, Maryja wraz ze wszystkimi Chórami Anielskimi Nieba. Demon tę walkę przegra z kretesem, bój ten już się zaczął. Nie bójcie się diabła, walczcie z nim przyzywając na pomoc Maryję w każdej duchowej potrzebie, bo to upokarza demona w szczególny sposób.

Demony nie chcą przyjąć Bożej Prawdy, same przed sobą trwają w ułudzie i kłamstwie, ono ich bardzo zaślepia, tworząc iluzję pozorów. Złe duchy walczą do końca, bo choć Boże Światło ukazuje im prawdę, to oni wmawiają sobie i sługom swoim z masonerii i iluminatom oraz innym Lucyferianom, że już zwyciężyli, a ci świętują przed czasem swoje zwycięstwo.

Nie do nich jednak będzie należało zwycięstwo, Trójca Święta powierzyła je w Dłonie Maryi, aby demony zostały jeszcze bardziej upokorzone. Jest dla nich nie do pomyślenia, że pokona je człowiek i to Słaba Kobieta. Teraz dobrze się zastanówcie, przy kim chcecie być, czy przy demonie i jego kłamstwie i ułudzie, czy przy Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu, który zawsze wygrywa? To do was teraz należy decyzja, co zdecydujecie? Co wybierzecie?

Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???

Bóg Ojciec.



Biała Podlaska, 4 sierpnia 2024r. godz. 11:43 

Przekaz nr 1359

Święto Boga Ojca.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.

Bóg Ojciec.



Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Tak bardzo niezmiernie was kocham o dziatki miłe, tak bardzo miłuję, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania, usilnej pracy nad sobą samym. Tak bardzo pragnę, abyście nieustannie podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli pomimo licznych przeszkód. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, nadziei i miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę. Tak bardzo Mnie boli każdy wasz grzech, każdy występek, gdyż jestem Bogiem bardzo Czystym, Świętym, to ode Mnie zależy każda świętość, to na Mnie wzoruje się wszelka czystość.

Dzisiaj jest Moje Święto, choć jeszcze nie jest ogłoszone w Kościele Świętym, to nie mniej jednak ślę liczne Łaski tym, którzy dziś, w tym dniu uczcili Mnie jako Boga Ojca całej ludzkości. Niestety, niewielu ludzi ma we czci i poważaniu Moją Osobę. Ja tak bardzo pragnę udzielać wam krocie Łask Bożych w dzisiejszym dniu, lecz niewielu ludzi o Mnie pamięta. Oznajmiam wam, że w dniu w którym będzie ogłoszone w Moim Kościele Święto ku czci Mojej Osoby oficjalnie, a wszyscy w miarę możliwości ludzie uczczą Moją Osobę jako Ojca całej ludzkości i Stworzyciela, opróżnię cały czyściec, a od żyjących na ziemi ludzi oddalę wszelkie opętanie i zniewolenie demoniczne.

Nie mniej jednak zechciejcie zauważyć, że im więcej macie pociech z Nieba, tym stajecie się coraz słabsi, nie zdolni za bardzo do walki z szatanem. Im więcej macie przeciwności, im dłużej szatan z wami wojuje, tym wy stajecie się mocniejsi, tym więcej przybywa wam sił duchowych. Nigdy nie zostawiam was samych sobie, a do pomocy wam dałem Maryję i Aniołów, a także wielu świętych. Wszyscy mieszkańcy Nieba mają wystarczającą moc nad demonami, są od nich wolni, a czas działania demonów na ludzi kończy się wraz zakończeniem ich życia na ziemi.

Demony mogą was kusić, wystawiać na próbę, lecz tylko tych ludzi co są w ciele żyjący na ziemi. Świat duchowy nie jest widoczny dla ludzi żyjących na ziemi, tylko czasem zezwalam na ujawnienie jego tajemnic niektórym osobom, na krótką chwilę z Mojego dopustu. Po śmierci ciała kończy się ziemska próba każdego człowieka. Po śmierci ciała jest Sąd Świętej, Bożej Sprawiedliwości nad każdym zmarłym człowiekiem, a po nim Święty Michał i Anioł Stróż odprowadza duszę człowieka na miejsce wyznaczone przez sprawiedliwy wyrok.

W sposób naturalny to Ja jestem tym, który was sądzi, lecz od początku zleciłem to zajęcie Jezusowi Chrystusowi, Mojemu Synowi, a On się zgodził na to. Każdy Sąd Boży jest ze wszech miar sprawiedliwy, choć czasem surowy. Jednym z licznych przywilejów Maryi jest ten, że może Ona uczestniczyć na Sprawiedliwym Sądzie Bożym, który sprawuje Jej i Mój Boży Syn. Także Maryja ma wgląd i pełne poznanie serca duszy każdego człowieka, zatem wie, czy ma jakikolwiek punkt zaczepienia, poznaje czy może interweniować w Wyrok Bożego Sędziego.

Trójca Święta ma wgląd w całe życie każdego człowieka, w każdą milisekundę jego życia, która podlega ocenie Bożego Sędziego. Ocenie podlega każdy najmniejszy nawet czyn, każda najmniejsza myśl, każdy zamiar i intencja. Trójca Święta wie, kiedy ktoś coś robi w pełni świadomie, a kiedy jest zamroczony działaniem kusiciela. Im więcej jest człowiek świadomy popełnianego grzechu, tym odpowiedzialność za popełniony grzech wzrasta. Nie mniej jednak każdy grzech, nawet uczyniony nieświadomie, musi być odpowiednio odpokutowany na ziemi, a jak ktoś nie zdoła odpokutować tego żyjąc na ziemi, to o ile Sprawiedliwy Sąd Boży na to pozwoli, z pewnością odpokutuje to w czyśćcu.

W czyśćcu każdy grzech jest wytrawiany ogniem Świętej, Bożej Sprawiedliwości, nie pozostaje nic nieoczyszczonego. Przed wejściem do Nieba, każda dusza jest nauczana przez swojego Anioła Stróża, o tym co może, a czego nie powinna. Żaden demon, ani ten kto się potępił na wieki nie chce mieć kontaktu z nikim z Nieba, bo to w nich powoduje dodatkowe, ogromne wyrzuty sumienia, a Boże Światło bijące od każdego mieszkańca Nieba jest dla potępionych dodatkowym źródłem cierpienia.

Stosunkowo rzadko pozwalam świętym w Niebie zaglądać do piekła, nie mniej jednak każda ich dusza świeci Bożym blaskiem na tyle, że żaden demon nie jest w stanie zupełnie niczego uczynić takiej osobie. Każdy Święty z Nieba ma ode Mnie Władzę i Moc nad demonami, a ta władza całkowicie pochodzi od Siły i Mocy Trójcy Świętej, która nie zawsze musi działać osobiście, lecz gdy zachodzi potrzeba, każdy Święty Nieba i każdy Anioł z każdego Chóru Anielskiego ma dostatecznie dużo Bożej Siły i Mocy, aby pokonać całe piekło. Im więcej siły demon użyje przeciwko któremuś Świętemu lub Aniołowi, tym większą Bożą Mocą odpowiada ten atakowany.

Demony nie są odważne, to są tchórze. Duch Święty daje im na tyle Światła poznania prawdy, że bez pytania wiedzą, zdają sobie sprawę jak będzie, gdyby demony ponownie chciały się zbuntować i walczyć, spotka ich za to dodatkowa kara, dodatkowe cierpienie, a przecież nie chcą dodatkowo cierpieć bez potrzeby. Obecnie demony skupiły się na kuszeniu i zniewalaniu ludzi żyjących na ziemi. Teraz jak nigdy do tej pory, posłały swoje sługi z masonerii i iluminatów na wysokie stanowiska w Kościele Świętym, niestety mogli to uczynić, bo bardzo mało kto się broni, mało kto walczy z demonami.

Niewielu świeckich się modli, pości i umartwia się, tak samo niewielu kapłanów biskupów i kardynałów to czyni, a tylko to jest ich siłą duchową. Na rozkaz szatana masoneria kościelna wprowadza nowy ryt Mszy Świętej, tzw. mszał Bergoliański. Zawarte są w nim wypowiadane złe Słowa konsekracji, czynią sobą wiele spustoszenia, bo zmiana jednego Słowa w wypowiadanej konsekracji czyni to, że wypowiadane Słowa konsekracji wina w prawdziwą Krew Jezusa nie następuje, a więc nie dokonuje się w pełni niekrwawa Ofiara Mszy Świętej, nie zaistnieje.

Żądam, aby wierni Mi kapłani, biskupi i kardynałowie nie wprowadzali tych zmian w życie. Każdy świecki, kapłan, biskup, kardynał i ten kto dziś pełni rolę papieża należąc do struktur kościoła szatana, masonerii i innych demonicznych organizacji, są ekskomunikowani mocą samego prawa, które Ja respektuję. Każda taka ekskomunika przywołuje na taką osobę pełne Boże Przekleństwo. Automatycznie wszelkie zarządzenia, szczególnie te złe nie obowiązują was w Oczach Bożych.

Jednakże chcę, aby kto może i zdoła niech się modli, pości i umartwia się za te i inne osoby, aby wyrwać ich z paszczy szatana. Ktokolwiek z nich zechce się nawrócić, przejść z powrotem na łono Kościoła Świętego, być zbawionym, niechaj się dokładnie oczyści w Sakramencie Pokuty, niechaj podejmie odpowiednią pokutę jako zadośćuczynienie dla Boga. Jedną z form zadośćuczynienia Bogu jest odbycie dziewięciu pierwszych piątków i sobót miesiąca. Bardzo miłe dla Mnie będzie, gdy taki nowonawrócony dobrowolnie przyjmie szereg praktyk pokutnych w ramach zadośćuczynienia.

Oto niewielu ludzi słucha tego co do nich mówię, niewielu słucha Mojego Boskiego Syna, Jezusa Chrystusa, jeszcze mniej ludzi słucha tego co mówi Duch Święty. Jeszcze mniej słucha Moich Świętych i Aniołów, którym nakazałem mówienie do was przez Moich wybranych, prawdziwych proroków. Niestety jest dość spora grupa ludzi słuchających z atencją fałszywych proroków tych, przez których swe „objawienia” przekazuje Mój przeciwnik, zwodziciel, książę ciemności, szatan, zły duch. Niestety wielu z was, a zwłaszcza ci fałszywi prorocy, nie patrzą na to kto co przekazuje, nie zabezpieczają się w żaden sposób, nie patrzą na to kto mówi i przekazują ludziom swoje własne słowa, a także słowa dyktowane ukrycie przez szatana, a wielu z was o wiele chętniej, bezwiednie słucha tych słów, słów zwodziciela, o wiele chętniej niż Słów swojego Boga.

Trójca Święta i Maryja oraz Aniołowie i Święci przekazaliśmy do was wiele prawdziwych Słów. Nie każde proroctwo, które przekazali Moi prawdziwi prorocy zrealizuje się, nie wszystko będzie przebiegać tak, jak było zapowiadane. Nim pozwolę na realizację zdarzeń, biorę pod uwagę to, jak Mnie słuchacie, jak się zmieniacie, jak realizujecie to, co było do tej pory podane w wielu prawdziwych objawieniach. Ja chcę, abyście za bardzo nie zwracali swojej uwagi na marność narzędzia, którym się posługuję, lecz na ważność i ważkość podawanych Słów.

Jest wielu takich co czytają i słuchają Słów proroctwa, próbują realizować postawione przez Niebo zadania. Wielu z was modli się, pości, umartwia, daje jałmużny, a przy tym oddaje wszystko do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji. Dzięki tym niewielu ofiarnym duszom, nie muszę do was dopuszczać wszystkich zapowiadanych kar i kataklizmów. Wielu z was zadaje dość często pytanie, co dalej będzie? Co się wydarzy w najbliższym czasie? Kiedy będzie tak naprawdę Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości?

To dzięki waszym modlitwom, postom, umartwieniom i dawanym jałmużnom oddaliłem w czasie to co miało być w czasie, który już minął. Wasze wszelkie dary dały całej ludzkości o wiele więcej czasu na wasze i innych nawrócenie się. Niestety, złe duchy też nie próżnują, pochwycają wielu z was w swoje sidła, nawet dobrego, wiernego Mi człowieka, który bezwiednie upada, grzeszy. Nie wszystko bierzecie pod uwagę robiąc swój rachunek sumienia.

Nie traćcie czujności nawet jak upadniecie, nigdy nie tkwijcie w stanie upadku, lecz zaraz się podnoście, oczyszczajcie się dokładnie w Sakramencie Pokuty. Nie dajcie się zbyt długo zwodzić szatanowi, celowo nie opóźniajcie chwili swojego nawrócenia się, oczyszczenia w Sakramencie Pokuty.

Niebawem narastać będą konflikty, realizować zapowiadane wydarzenia. Nigdy nie żałujcie dla Mnie swoich darów, bo Ja nie będę zbyt długo zwlekać, aby się wam odwdzięczyć. Odwiedzajcie dość często Najświętszy Sakrament, aby Trójca Święta mogła was wzmacniać, umacniać, a zwłaszcza przemieniać was. Mówcie do Mnie w ciszy swojego serca, Ja was dokładnie słyszę, o wiele dokładniej niż wy sami siebie słyszycie. Zechciejcie wiele do Mnie mówić, gdy jesteście przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Zechciejcie się wyciszyć, by nie zagłuszać w żaden sposób tego co do was mówię, tego co przekazuję do waszego serca.

Żywy Płomieniu przez cały czas Mi ufaj, nie myśl za wiele o tym co było, to nigdy nie wróci. Nie myśl za wiele o tym co dopiero będzie, bo twój los jest nie w twoich, ale całkowicie w Moich Dłoniach, bo to Ja się osobiście tobą opiekuję. Oto udzieliłem ci specjalnej Łaski Bożej, nie zmarnuj Jej. Pomogłem ci pokonać główną twoją słabość, tym samym wznieść się na wyższy poziom świętości życia i przejrzystości. Nie oznacza to, że nigdy nie upadniesz w żaden sposób, ale że zdarzać się będzie tobie to coraz rzadziej.

 Zechciej izolować swój umysł, aby niepotrzebnie nie myśleć, lecz ty całkowicie się poddaj Mojemu w tobie i poprzez ciebie działaniu. Mów odważnie do Mnie, do Jezusa Chrystusa i do Ducha Świętego, a także do Maryi i swojego Anioła Stróża. Słyszymy każde twoje słowo, każdą twoją myśl, odpowiednio reagujemy na to czego potrzebujesz. Ufaj Trójcy Świętej i Maryi, a także swojemu Aniołowi Stróżowi do końca, to wystarczy.

Synu, z niczym się nie śpiesz, ale też celowo nie ociągaj się. Masz swoje wady i przyzwyczajenia, które innym przeszkadzają. Staraj się to zmienić, aby nikogo sobą niepotrzebnie nie obciążać. Pomogę ci przez innych ludzi w tym, z czym sobie nie radzisz. Pragnę, abyś dążył do ideału, próbował naśladować Jezusa i Maryję, to Oni są dla ciebie najlepszym możliwym wzorem do naśladowania.

Nie martw się o swoją przyszłość, oraz o to co będzie ci potrzebne do życia i działania, bo dba o ciebie Święta Boża Opatrzność. Ty teraz zadbaj o siebie, o swoje zdrowie, a także o inne kwestie. Nie bój się o nic, bo Trójca Święta jest przy tobie i nieustannie ci pomaga. Kochaj Mnie, mów do Mnie, Ja dam ci wszystko co potrzebne do realizacji zadań, które ci postawiłem.

 Zaufaj Mi najmocniej jak potrafisz, zdaj się całkowicie na Mnie, oraz na całe Niebo. Niczym się nie zniechęcaj, lecz trwaj wiernie przy Mnie. Przygotowałem ci wiele łask i wiele niespodzianek, dlatego chcę, abyś ślepo realizował to, czego chcę i pragnę. Nie myśl za wiele o sobie, ani o problemach, które masz. Twoje oddanie się w Bożą Niewolę dało Mi niczym nieograniczoną możliwość posługiwania się tobą, do realizacji wyznaczonych przeze Mnie celów.

 Nie myśl o niczym, zwłaszcza o problemach. Teraz pisz to co stanowi Wolę Bożą, przekaż Ją ludziom, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. Nie martw się za bardzo o jutro, bo ono nie jest w twoim, ale w Moim Świętym Ręku. Od pierwszej chwili twojego oddania jesteś w Moim Ręku, więc nie kłopocz się za nadto, bo dobrze dbam o ciebie. Dam ci wszystko to, co będzie potrzebne do życia i realizacji Woli Bożej.

Staraj się okiełznać swoją naturę, Trójca Święta i Niepokalana we wszystkim ci pomożemy. Ufaj Mi zawsze pod każdym względem, resztę pozostaw Mojemu w tobie i poprzez ciebie działaniu. W swoim czasie wiele ujrzysz, to zmieni dotychczasowe twoje funkcjonowanie jako Mojego Proroka. Twoje całkowite zawierzenie sprawia, że dzięki Bożej pomocy popełniasz o wiele mniej błędów i wykroczeń, a Trójca Święta może się tobą w miarę swobodnie posługiwać.

Na razie nie daję ci za wiele możliwości, bo na nie jeszcze nie nadszedł czas. Staraj się czynić tylko to, co Ja chcę, a wszystko będzie dobrze. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja zawsze ci pomogę. Szykuję ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, także tych duchowych. Trwaj wiernie przy Mnie, czyń na bieżąco wszystko to, co chcę, a nagroda będzie ze wszech miar wielka.

 W swoim czasie zrealizuje tobie, niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

 Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was, bo mam dla was wiele miłości, więcej niż dla innych stworzeń.

Pouczajcie wiernych o grzechach, o właściwym przyjmowaniu i uczestniczeniu w każdym z Sakramentów Świętych. Licznym letnim w wierze osobom, nie spodobają się te zmiany i będą chcieli nadal funkcjonować tak, jak dawniej.

Pozwoliłem wielu osobom na wizytę w piekle, czyśćcu, Niebie. Niektóre z tych osób już umarły, lecz jeszcze wiele z nich żyje. Niechaj każdy kapłan daje przykłady i pouczenia o tych wszystkich rzeczywistościach i by opisywali to wszystko, co prowadzi dusze ludzi do wiecznego potępienia. Nie chcę nikogo potępiać, jednak wybór należy do was.

Pragnę, aby jak największa liczba wiernych zdecydowała się przystąpić do Niewolnictwa Maryi, lub Niewolnictwa Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Takie dobrowolne oddanie się siebie samego, całego swojego życia, mienia i tego, czym się dysponuje, zarówno materialnego jak i duchowego, sprawi, że będzie mogła być wypełniana Wola Boża w ich duszach w 100%.

Chcąc rozpalić swoją wiarę, pobudzajcie ducha czytając wiele budujących lektur, oraz wiele innych pobożnych materiałów, które wzmocnią w was nadzieję i pomnożą w was Bożą Miłość. Chcąc normalnie żyć i funkcjonować, musicie zmusić siebie samych do wielkiego wysiłku, do usilnej pracy nad sobą, a także dla dobra innych osób.

Pragnę, aby każdy rozumny człowiek, nigdy nie był samolubny i zawsze szukał w innych symptomów Bożej Miłości. Nigdy nie bądźcie pamiętliwi, zawsze wybaczajcie swoim winowajcom, nigdy nie chowajcie do kogokolwiek urazy. Pragnę, aby każda osoba wcielała w swoje życie ideały prawdziwej Miłości, z Hymnu Świętego Pawła Apostoła.

Kocham was niezmiernie o Moje słodkie, umiłowane stworzenia i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Ufajcie do końca swojemu Niebieskiemu Ojcu! Czy stać jest was na to? Jak bardzo wy Mnie kochacie? Czy na tyle, aby posłuchać tego, o co was tak bardzo proszę? Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was do woli! Nie rańcie Bożego Serca waszymi grzechami, swoimi występkami, opamiętajcie się!!! Chcę wam pomóc i umocnić was, czy Mi na to pozwolicie? Czy mogę na was liczyć, na wasz dobry, pozytywny odzew? Ile serca włożycie w Miłość do Boga? Co mam jeszcze uczynić, aby zachęcić was do kroczenia drogami zbawienia? Nie rańcie Mojego Serca swoimi grzechami, waszymi występkami!!! Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was kocham!!!

Bóg Ojciec.



Biała Podlaska, 7 sierpnia 2024r. godz. 11:03 

Przekaz nr 1360

Dzień Boga Ojca.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.

Bóg Ojciec.



Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Tak bardzo niezmiernie was kocham o dziatki miłe, tak bardzo miłuję, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania, usilnej pracy nad sobą samym. Tak bardzo pragnę, abyście nieustannie podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli pomimo licznych przeszkód. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, nadziei i miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę. Tak bardzo Mnie boli każdy wasz grzech, każdy występek, gdyż jestem Bogiem bardzo Czystym, Świętym, to ode Mnie zależy każda świętość, to na Mnie wzoruje się wszelka czystość.

 Nie lękaj się biedny człowiecze, bo twój los, twoja dola są całkowicie w Moim Świętym Ręku. Nie lękaj się demona, bo bez Mojego pozwolenia, bez Mojej zgody nic ci nie uczyni. Nie mniej jednak nie spoufalaj się z demonem, nie słuchaj jego, tego co ci chce powiedzieć. Zły duch, demon, szatan to słowa określające złe duchy.

Demony kręcą się przy was, obserwują was, wszystko to co robicie, czynicie, one chętnie podpowiadają wam swoje własne rozwiązania waszych trosk, waszych problemów. Ich każde działanie przynosi wam moc Bożego Przekleństwa. Nie wszystko to o co Mnie prosicie mogę wam ofiarować, a to ze względu na zagrożenie waszego lub waszych bliskich zbawienia. Szatan o ile go poprosicie i oddacie mu swoją duszę, wypełnia chętnie wiele z tego o co go poprosicie, spełnia wasze wszelkie zachcianki, ale to kosztem waszej duszy, waszego zbawienia, waszego wiecznego szczęścia i radości.

Nie warto zaprzyjaźniać się z demonami, bo was szczerze, głęboko nienawidzą. Demony, złe duchy nie chcą waszego wiecznego szczęścia i radości, robią wszystko to co zdołają, aby was okłamać, oszukać, zwieść, skrzywdzić was na różne sposoby. Kuszenie każdego człowieka skierowane jest na łamanie Bożego Prawa Dekalogu w każdym możliwym punkcie.

Demony denerwuje wasze zachowywanie czystości, pokory, zwłaszcza posłuszeństwo Bogu. Demony kręcą się przy was całymi tabunami. Każdy przeciętny człowiek od chwili swojego własnego narodzenia ma do siebie przydzielonego demona „opiekuna”, on was obserwuje, kusi kiedy zdoła, wabi, podsuwa wam swoje niecne pomysły. Z czasem do tego jednego kusiciela „opiekuna”, dołączają inne demony, działają razem o wiele większą siłą. Demony obserwują was, testują, podsuwają wam swoje liczne propozycje, mówią do was subtelnie, delikatnie, wobec tego trudno jest się wam zorientować w ich działaniu, ich obecności nie zwracając uwagi na złe owoce, ku którym was pociągają.

Potrzebna jest z waszej strony szczera, ufna modlitwa sercem choć minimum dzienne (Msza Święta, cały, cztery części Różańca Świętego, Koronka do Bożego Miłosierdzia, a jak czas pozwoli to jeszcze Droga Krzyżowa), do tego niezbędny jest post i umartwienia, a także dawanie choć niewielkich jałmużn. Tylko to jest waszą siłą duchową.

Ja chcę, abyście czuwali nad sobą, w ogóle nie słuchali wywodów kusicieli. Każdy z was miewa natrętne, niechciane myśli, które nie chcą was opuścić i z wielką intensywnością na was napierają. To demon sprowadza na was kłopoty, to on z Mojego dopustu powoduje wasze nieszczęścia, a wy zamiast się od niego odciąć, odepchnąć jego złowrogie propozycje, odepchnąć od siebie myśli, które wam podsuwa, z atencją wcielacie w swoje życie jego podpowiedzi, ignorując Moje natchnienia i Moje podpowiedzi, które daję wam poprzez waszego Anioła Stróża.

Zechciejcie teraz się zastanowić, kogo bardziej słuchacie, swojego Boga, czy kusiciela? To kusiciel nasyła na was niechciane wydarzenia, to przez jego działanie podejmujecie z nim dialog, wypełniając jego niecne propozycje. Jeżeli ktoś czyni wam coś złego, zechciejcie jego upomnieć, aby zaprzestał swojego złowrogiego działania. Nie chowajcie do niego niechęci, urazy, zechciejcie przebaczyć winowajcy i modlić się o jego pełne nawrócenie.

Z chęcią i miłością ofiarujcie Trójcy Świętej i Maryi swój ból, swoje dolegliwości, swoje cierpienie, swoje prześladowanie, swoją krzywdę, itp. Jeżeli będziecie się modlić za swoich wrogów, ofiarować za ich nawrócenie swoje dary dawane Bogu, Ja w swoim czasie zadziałam, nawrócę ich, spowoduję ich opamiętanie.

Zechciejcie czuwać nad sobą, zechciejcie natychmiast oddalać od siebie każdą złą myśl, bo to propozycja szatana, zaraz po jej rozpoznaniu. Zechciejcie usilnie prosić swojego Anioła Stróża, aby zdjął z was hipnozę i znieczulenie demoniczne, a On to uczyni. Proście Mnie, proście swojego Anioła i innych Aniołów o pomoc w przegnaniu szatana, a wszelkie propozycje czarta natychmiast odrzucajcie, zaraz po ich rozpoznaniu.

Jak rozpoznać, która myśl pochodzi od demona, a która od Boga? Jeżeli będziecie dostatecznie czuwać, to dzięki Mojej pomocy zauważycie, czy myśl jest dobra lub neutralna, a jeżeli tak, to wówczas możecie mieć pewność, że pochodzi z natchnienia Bożego. Każda myśl zachęcająca do choćby niewielkiego grzechu, to pokusa szatana, to jego podpowiedź. Nigdy nie rozważajcie jakiejkolwiek propozycji kusiciela, lecz w całości ją odrzucajcie. Nim zaczniecie myśl wcielać w życie, zaobserwujcie w którym kierunku was ona prowadzi. Zechciejcie Mnie prosić o niezbędną pomoc w uświęceniu waszego życia, a pomogę wam, choć nie zawsze od razu.

Demony nienawidzą wszystkich ludzi, a pycha demonów stawia ich wyżej od wszystkich i wszystkiego. Złe duchy pełne są demonicznej zazdrości, zwłaszcza o to, że człowiek ma szansę i możliwość się nawrócić, opamiętać, a oni tego nie chcą, bo ich okrutna pycha im na to nie pozwala. Żaden demon nie jest w stanie się opamiętać, nawrócić, żałować za to co źle uczynił. Ten rodzaj pychy i wyniosłości nie pozwala złym duchom na opamiętanie się, na nawrócenie się, a tym bardziej na powrót do Boga.

Od samego początku podejmując swoją walkę, swoją batalię z Trójcą Świętą i dobrymi Aniołami, przekonali się na własnej skórze, jak bardzo są słabi bez Bożej Mocy, którą mają dobrzy Aniołowie. Demony doskonale wiedzą co mogą zrobić, jak mogą działać, tak, jak Ja im na to pozwalam i skrupulatnie to wykorzystują. Demony nie są słabe, są dość mocne, o wiele silniejsze niż jakikolwiek człowiek. Wy, ludzie nie macie z demonem najmniejszych szans w bezpośrednim starciu, dlatego przydzieliłem każdemu człowiekowi Niebiańskiego Asystenta, Anioła Stróża.

Każdy Anioł równoważy siłę demona na tyle, że możecie normalnie żyć i egzystować, jest bardzo pomocny swojemu podopiecznemu. Gdyby nie obecność przy was Anioła Stróża, demon by was zniszczył błyskawicznie. Co może wasz Anioł Stróż? Równoważy siłę działania demona, chroni swojego podopiecznego od wszelkich demonicznych niebezpieczeństw. Gdy Trójca Święta przekazuje jakąś Łaskę Bożą człowiekowi, to Anioł Stróż Ją jemu dawkuje, dozuje według Woli i Myśli Bożej.

Anioł modli się i wstawia do Mnie za swoim podopiecznym. Możecie prosić swojego Anioła o różne przysługi, a z chęcią i miłością wam dopomoże. Anioł może wam przypomnieć to co musicie pamiętać, może przypomnieć wam wasze grzechy i winy, bo jest świadkiem każdego waszego grzechu i nieprawości. Anioł może wam pomóc w dobrym wykonaniu waszej pracy, możecie prosić swojego Anioła w skontaktowaniu się z kimś, na kim wam zależy. Możecie prosić swojego Anioła, aby pomógł wam się dobrze modlić, pościć i umartwiać się.

Chcę, abyście nigdy nie zapominali zapraszać swojego Anioła Stróża i wszystkie Chóry Anielskie do swojej każdej Komunii Świętej. Tym sposobem Ja Sam sprawiam, że każdy Anioł duchowo bardzo na tym korzysta. Zechciejcie prosić Trójcę Świętą i Maryję, a także swojego Anioła Stróża o pomoc w dobrym życiu, o pomoc w osobistej świętości życia i działania.

Zawsze gdy nie wiecie co robić, proście o światło Ducha Świętego przez Maryję, a dość szybko przybędzie dla was niezbędna pomoc, myśl, natchnienie. Nie marnotrawcie swojego życia, bo z całego życia będziecie skrupulatnie rozliczeni na Sprawiedliwym Sądzie Bożym. Zechciejcie prosić Trójcę Świętą i Maryję o niezbędną pomoc i Łaski Boże, a tę pomoc zawsze otrzymacie, choć nie zawsze od razu. Zechciejcie żyć rozumnie, nie oddawajcie się dobrowolnie złemu duchowi, nigdy nie wykonujcie jego sugestii i poleceń.

Wielu demonów usilnie pracuje nad zniszczeniem Kościoła Świętego, nad likwidacją jakichkolwiek powołań, a ci którzy mają powołanie do kapłaństwa lub zakonu, już w seminariach duchownych uczeni są złych rzeczy, złych nawyków, zdemonizowanych silnie zmodernizowanych, zliberalizowanych nowości duchowych. Demony usilnie pracują nad tym, aby całkowicie wyrwać wiarę z kapłanów i biskupów w realną obecność Jezusa Chrystusa i Trójcy Świętej w Najświętszym Sakramencie.

To złe duchy wprowadzają przez swoje sługi z masonerii i iluminatów galopujący modernizm, i liberalizują to co się da zwłaszcza w liturgii, której pozbawiają sacrum. To masoneria kościelna wprowadziła prawo pozwalające kobietom na wejście do prezbiterium, sprawowanie coraz więcej czynności liturgicznych. To Lucyfer przez masonerię i iluminatów wprowadził do Kościoła Świętego funkcję świeckich Szafarzy i szafarki Komunii Świętej i dla tego zamiast zyskać wielkie Boże Błogosławieństwo, zyskujecie wielkie Boże Przekleństwo.

To z powodu wszelkich Bożych przekleństw prawie zaprzestałem dawać Kościołowi niezbędne powołania do Kapłaństwa i do zakonów. Cała ludzkość i Kościół Święty zostali zepchnięci na skraj przepaści, a demon usilnie pracuje nad tym, aby Kościół Święty zniszczyć całkowicie, pokonać, a coraz intensywniej to czyni rękoma masonerii, iluminatów oraz innych pokrewnych im demonicznych organizacji.

Niestety, jest bardzo wielu kapłanów, biskupów i kardynałów, którzy nie chcą i nie zamierzają słuchać tego co do nich mówię, a z atencją wykonują wszelkie polecenia i rozkazy Lucyfera i jego poddanych z loży masońskiej. Niebawem dopuszczę wielkie, a przy tym niszczące wydarzenia na świat, a także na Kościół Święty. Te wydarzenia dokonają niezbędnego oczyszczenia świata i Kościoła Świętego. W wielu miejscach na ziemi poleje się obficie ludzka krew, wielu ludzi zginie nieprzygotowanych, nie pojednanych ze Mną. Ja nieustannie zabiegam o każdego człowieka, daję szansę za szansą, okazję za okazją do nawrócenia, do opamiętania się.

Nie chcę skazywać was na wieczne potępienie w czeluści piekła, ale nie mniej jednak jestem zmuszony uszanować decyzję waszej wolnej woli i nie zmuszać was siłą do szczęścia i radości Nieba. Już niedługo znacząco przyspieszą wydarzenia, narastać będą coraz bardziej wszelkie niepokoje i konflikty. Jednak ja chcę, abyście Mi do końca zaufali, pozwolili się prowadzić Mnie za rękę, daję szansę za szansą dla wszystkich, ale Boża Sprawiedliwość domaga się wynagrodzenia za grzechy i nieprawości, a tego niewielu czyni, niewielu się przede Mną korzy. Zechciejcie zaufać Mi do końca, słuchać natchnień i wszelkich poleceń. Wielu z was chcę zachować na czas Nowej Ery, Ery Ducha Świętego. Kto z was pozwoli Mi się prowadzić, wszystko włożyłem w Święte Dłonie Maryi, Ona za was i z wami wespół będzie walczyła o zbawienie każdej duszy do końca.

Żywy Płomieniu, zechciej Mnie kochać i całkowicie zaufać do koca, nie dawaj szansy demonowi, aby ciebie w jakikolwiek sposób pochwycił i zatracił. Nie myśl o tym co proponuje ci demon, nie kieruj swojego wzroku i zmysłów tam, gdzie Ja nie chcę, bo to brudzi cię, a Ja chcę cię mieć kryształowo czystym. Ty realizuj Moją wolę w każdej chwili swojego życia, to wystarczy.

 Synu, ufaj Mi bezgranicznie, mimo że pozory wskazują, że cię opuściłem, tak nie jest. W swoim czasie ofiaruję ci szereg Bożych Darów i Łask, teraz się wycisz i nie daj się sprowokować. Wiem, że nie za dobrze się czujesz, wiem, że wiele niedomagasz, ty nigdy się nie poddawaj, słuchaj bieżących rozkazów i poleceń, nie interesuj się tym, co cię niepotrzebnie obciąża. Bądź ostrożny, jedź wszędzie tam, gdzie ci na to pozwolę, nieś innym Bożą Prawdę, a także duchową pomoc. Niczym się nie zniechęcaj, trwaj wiernie przy Bogu, słuchaj Bożych rozkazów, wypełniaj wszystko, a to wystarczy.

Zamknij swoje serce na głos złego ducha, nigdy go nie słuchaj. Tak bardzo cię kocham i uważnie słucham tego co do Mnie mówisz. Wiem, że tęsknisz do Nieba, już teraz chciałbyś iść do Niego, to jednak na razie nie jest dla ciebie przeznaczone, ty musisz wypełniać Wolę Bożą na bieżąco.

Wraz ze swoim Aniołem Stróżem, Świętym Gabrielem Archaniołem stoisz przed Moim Tronem, zważaj na to co robisz, co mówisz, co myślisz, bo nieustannie patrzę na ciebie i słucham co myślisz, co mówisz. Nigdy nie daj się zwodzić demonom, bo choć są sprytne, to nie przetrzymają Bożego działania.

 Trójca Święta i Maryja pomożemy ci w tym co niezbędne, ty czyń to wszystko co jest w twojej mocy, resztę pozostaw Bożemu działaniu. Niczym się nie zniechęcaj, staraj się walczyć usilnie ze swoimi wszelkimi wadami i ułomnościami. Postaraj się być nieustannie czysty, bo chcę jeszcze przez ciebie wiele uczynić. Pamiętaj synu, że cała Trójca Święta i Maryja bardzo mocno cię kochamy i nic tego nie jest w stanie zmienić.

 Nie ulegaj zmodyfikowanej przez szatana retrospekcji, bo to nie wiedzie do niczego dobrego. Wypychaj siłą to ze swojego umysłu, staraj się umartwiać swój wzrok i słuch oraz inne zmysły, nie kieruj ich ku złu i temu, co podpowiada ci demon. Staraj się dostrzec jego złowrogie, a przy tym subtelne, zwodnicze działanie. Nie pozwól sobą jemu manipulować, Ja bardzo chętnie pomogę ci w twoich kłopotach i problemach. Czyń to co ci polecam, a wszystko będzie dobrze. Staraj się rozwijać swoją świętość, pobożność, wzmacniaj się dobrą lekturą, dobrym Słowem Bożym. Nigdy nie zapominaj o lekturze Pisma Świętego. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, tak bardzo mocno was kocham i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania i Mnie kochali. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Pragnę, abyście się opamiętały, nie pozwoliły przejąć swojej duszy, swojego serca przez księcia tego świata, demona. Tak bardzo pragnę, abyście i wy otworzyły swoje serca, na pełne Moje działanie, nigdy nie hamujcie Łask, które wam tak chętnie ofiarowuję. Podejmijcie starania odwzajemnienia Mojej Świętej Miłości. Chcę od was waszego posłuszeństwa i rozwagi we wszystkim, w każdym postępowaniu w całym waszym życiu.

Pragnę, aby kto może i zdoła wprowadził w swoim domu za zgodą domowników, życie na wzór zakonnego. Chodzi Mi o to, abyście zechcieli wieść życie o wiele bardziej uporządkowane. Pragnę, aby każda rodzina wspólnie modliła się, bo to ją wzmacnia i cementuje. Jedzcie wspólnie w miarę możliwości, choć jeden posiłek dziennie, a jeśli to niemożliwe to co najmniej raz w tygodniu.

Chcę, abyście praktykowali wspólne, rodzinne czytanie lektur rozwijających, umacniających waszego ducha i pobożność. Nie zapominajcie o wspólnych chwilach relaksu, po części statycznego, takiego jak wspólnie obejrzany dobry, wartościowy film, ale i dynamicznego takiego, jak wspólna pasja, wspólnie uprawiany sport, ruch na świeżym powietrzu, wspólny spacer.

Każdy powinien pracować usilnie nad swoimi wadami i ułomnościami, a gdy to możliwe, powinniście się wzajemnie mobilizować i pomagać w ich usuwaniu. Pomocy tej nie traktujcie jako agresji, lecz nauczcie się cierpliwości i pokory, a także stanowczości.

Tam gdzie to możliwe, wprowadźcie stały plan z jak największa liczbą wspólnych punktów. Uwzględnijcie przy tym fakt, że ktoś może potrzebować chwili odosobnienia, czasem nawet dłuższej. Plan takiego życia i działania będzie dobry po odnowieniu was w mocy Ducha Świętego, która niebawem nastąpi. Pomogę wam we wszystkim, co konieczne.

Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Ufajcie! Nie lękajcie się! Kocham was niezmiernie mocno! A wy, jak Mnie kochacie? Czy na tyle mocno, aby pomóc sobie realizując Bożą, a nie swoją wolę? Ona jest spójna z waszym szczęściem. Kocham was.

Bóg Ojciec.





Biała Podlaska, 15 sierpnia 2024r. godz. 12:07 

Przekaz nr 1361

Wniebowzięcie Matki Bożej.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Matka Boża.



Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, ja odpowiadam: Na wieki wieków. Amen. Dziś z Woli Trójcy Świętej przybyłam do ciebie Żywy Płomieniu, do twego domu, który błogosławię. Chcę przekazać ci Wolę Bożą, a swoją obecnością uświęcić to miejsce i błogosławić ci Żywy Płomieniu. Obiecuję nad tobą Bożą i Moją opiekę, więc nie bój się.

Nie lękaj się biedny człowiecze, bo jestem z tobą by ci pomóc, abyś mógł normalnie egzystować, poprowadzić cię jak małe dziecię za rękę do Boga. Niestety jest ktoś, kto wam utrudnia normalne funkcjonowanie, to zły duch, szatan. Waszym zadaniem jest ignorowanie demona, a zwłaszcza tego co do was mówi. Wiem, jak słabi i nędzni jesteście sami z siebie i sami niczego nie dacie rady uczynić. Ja doskonale wiem, że nie wszystko się wam podoba, ale poddajcie się Bożemu i Mojemu kierowaniu.

Dziś jest pamiątka dnia w którym w dniu Mojej śmierci Mój Boski Syn Jezus Chrystus za zgodą i aprobatą Boga Ojca i Ducha Świętego wziął Mnie do Nieba. Mogłam nie zaznać śmierci jako jedyny człowiek, lecz chciałam być podobna we wszystkim do Mojego słodkiego Jezusa. Dusza Moja wyszła z Mojego Ciała, gdzie po drugiej stronie przywitał Mnie Mój Boski Syn.

Ja nie mam Mocy Bożej, dlatego to Aniołowie wzięli z Mojego grobu Moje Święte Ciało, unieśli je na pewną wysokość, gdzie Jezus Chrystus Mój Boski Syn tchnął w Moje Święte Ciało, przemienił Je i w tym momencie dusza Moja weszła w odnowione Ciało, które na powrót stało się żywe. Takie ożywione Ciało mam do dziś. Jest Ono podobne do tego, które miałam żyjąc na ziemi, a jednocześnie inne, bo od chwili ponownego połączenia Mojego z Moją Świętą Duszą, mam Je, Ono może teraz o wiele więcej, niż zwykłe ciało.

Teraz mogę z Moim Świętym Ciałem poruszać się z prędkością myśli, bez jakiegokolwiek uszczerbku czy ujmy. Każdy kto jest w Niebie może się poruszać tak jak chce i tam gdzie chce. Jako jedyna z ludzi mogę zaglądać w każdy zakamarek Nieba, czyśćca, ziemi, a także piekła. Tylko niektóre dusze ludzi mogą to samo, lecz tylko Ja oprócz Mojego Jezusa i męża Świętego Józefa, jestem w Niebie z ciałem i duszą.

Kiedy Święty Józef został wzięty z Ciałem do Nieba? Wzięcie Świętego Józefa z Ciałem do Nieba odbyło się po cichu, o tym nie wiedział nikt z ludzi żyjących na ziemi. To Jezus na Moją wyraźną prośbę, dał tę możliwość Józefowi i przemienił Ciało Świętego Józefa, tchnął weń życie, dusza Jego ponownie połączyła się z Jego Świętym Ciałem, trzy dni po Moim Wniebowzięciu. Ciało Świętego Józefa spoczywało w grobie wiele lat, z Woli Bożej nie uległo rozkładowi. Módlcie się i proście wiele Świętego Józefa, On wiele może uprosić u Boga. Nasza cała Święta Rodzina jest z Ciałem i duszą w Niebie.

Wszędzie tam gdzie się objawiam, zawsze pojawiam się w Moim Chwalebnym Ciele, lecz nie każdy jest w stanie Mnie lub kogoś z Nieba ujrzeć, jest to możliwe tylko dla tych ludzi, którzy z rozkazu Bożego, ich Aniołowie zdjęli specjalne przesłony z ich oczu. Normalnie Trójca Święta nie pozwala oglądać zwykłym ludziom widoków z drugiej strony życia, aby to co ujrzą, nie zakłócało ich próby życia. Tylko nieliczni słyszą Boży Głos z Nieba, jeszcze mniej osób może dostrzec cokolwiek z drugiej strony życia, to mogą tylko wybrani z wybranych. To Trójca Święta osobiście przez waszego Anioła Stróża otwiera wam tę możliwość. Jednak ten kto widzi jakąś wizję, też musi uważać, aby nie być zwiedzionym przez upadłego Anioła.

Aniołowie, w tym ci upadli, mogą przekazywać człowiekowi dźwięk, obraz, fonię, z tym, że demon zawsze kłamie, zawsze oszukuje, zwodzi, tak, że ten kto nie jest ostrożny, nie zabezpiecza się może być oszukany przez księcia ciemności. Nie wszystkie objawienia, które otrzymują współcześni prorocy są dobre, nie każde z nich jest autoryzowane przez Trójcę Świętą. Niestety, ten czas jest pod znacznym wpływem działania ojca kłamstwa, to on zwodzi wielu dobrych proroków.

Dlaczego tak się dzieje? Demony oszukują was tak jak zdołają, tak jak mogą, tak jak są w stanie, bo mogą, bo wy im na to pozwalacie, nie zabezpieczacie się, bierzecie za dobre to, co wam podaje demon. Jak odkryć działanie i oszustwo demona? Zawsze obserwujcie owoce, tego jednego demon nie jest w stanie oszukać, podrobić. Nie każde objawienie jest dobre, nie każdy stygmatyk ma prawdziwe stygmaty Mojego Syna Jezusa. Jeżeli nie obserwujesz owoców działania, z pewnością będziesz oszukany.

Wiem, że większość z was nie chce, nie zamierza słuchać demona, nie chce być posłuszna zwodzicielowi, dlatego bądźcie ostrożni, wypełniajcie tylko dobre prośby i polecenia upewniwszy się, że prawdziwie pochodzą z Nieba. Jeżeli nie słuchasz Boga i Mnie, nie bierzesz Bożych i Moich Słów na poważnie, to jest tylko kwestią czasu kiedy zamiast słuchać Boga i Mnie, posłuchasz demonicznego zwodziciela.

Trójca Święta prosiła Mnie, abym pośredniczyła pomiędzy Nią, a wami. Ja zawsze staram się wypełniać to co chce i pragnie ode Mnie Trójca Święta. Nie mam ani chwili wolnego czasu, lecz nie zawsze mogę działać. Jest wielu takich nawet pośród katolików, którzy Mnie nie cierpią, nie znoszą, działają tak, jak mówi im demon.

Niestety jest coraz mniej ludzi na świecie uciekających się pod Moją opiekę, pod Moje kierowanie. Ja nigdy nie zajmę miejsca Boga, zawsze wszystko czynię tak, by poprowadzić was do Mojego Jezusa, a wraz z Nim przez Ducha Świętego, poprowadzimy was do Boga Ojca.

Ja jako pierwsza oddałam się Trójcy Świętej w Niewolę do dyspozycji i tych, którzy oddają się w Moją Niewolę, a także tych, którzy oddają się w Niewolę Trójcy Świętej przeze Mnie, zawsze oddaję ich Trójcy Świętej do dyspozycji. Staram się prowadzić was łagodnie, bez niepotrzebnych perturbacji. Trójca Święta ofiarowując Mi królowanie nad wszelkim stworzeniem, wszystko oddała w Moje Ręce, mogę prosić i błagać Boga o wszystko i o wszystkich.

Sytuacja na świecie, a także w Polsce jest dość poważna, trudna, demony stają się coraz bardziej wredne, zuchwałe, a ludzkość swobodnie, nie przymuszana siłą, dobrowolnie wybiera zwodziciela, ojca wszelkiego kłamstwa, szatana. Niestety, każdy człowiek posiada wolną wolę, a zamiast wybierać Boga i Mnie, najczęściej wybieracie szatana i jego zwodnicze propozycje.

Dlaczego Bóg Ojciec zgładził potopem wszystko co żyło na ziemi, oprócz Noego i jego rodziny? Zagłada potopem była spowodowana wieloma licznymi grzechami ludzi żyjących w tym czasie na ziemi. Przez pewien okres czasu Bóg zezwolił demonom, by ci materializowali się na ziemi i grzeszyli z kobietami ludzkimi. Z tych związków rodzili się nifilimowie, czyli giganci. Mimo, że nie byli ludźmi, to Bóg dał im duszę, a demony szkoliły te stworzenia, dając im wielką wiedzę, tę którą miały demony.

Wszyscy ludzie oprócz Noego i jego rodziny stali się skrajnie źli, wiele, mocno grzeszący, o wiele bardziej niż teraz i za czasów Sodomy i Gomory. Nifilimowie byli skrajnie źli to sprawiły demony, które powołały ich do życia. Bóg Ojciec żałował, że stworzył człowieka, pozwolił przeżyć tylko tym, którzy schronili się do arki. Reszta ludzi była topiona w potopie, lub zabijana przez Aniołów Śmierci. Ludzie tamtego czasu bardzo grzeszyli, na tyle ciężko, nie żałowali tego co robili, dlatego wszyscy oprócz Noego i jego rodziny są w czeluściach piekła.

Pierwszymi ludźmi stworzonymi przez Boga byli Adam i Ewa. Lilit była demonem w ciele kobiety. To ona zwodziła Adama, a mówię to tym którzy mówią inaczej, Ja mówię wam jak było. W czasie przed Noem, nie było wysokich gór, nie było oceanów, a ziemia jest kulą, nie jest płaska, jak twierdzą niektórzy. Ta teoria, to kłamstwo, oszustwo szatana tak, aby namieszać wam w głowach, odwrócić waszą uwagę od prawdy.

Bóg użył wielkiego głazu, który spadł w Zatoce Meksykańskiej, aby otworzyć studnię wód, która była we wnętrzu ziemi. Pęknięcie, szczelina, która powstała na skutek uderzenia tego głazu, spowodowała pęknięcie, rysę w skorupie ziemskiej około trzy i pół tysiąca kilometrów tam, gdzie dziś jest ocean. Skutkiem tych zdarzeń było wytryśnięcie na zewnątrz wód podziemnych, skruszenie powłoki lodowej znajdującej się zamarzniętej wody około stu dwudziestu kilometrów nad ziemią. Te tryskające wody spowodowały powstanie wielkich, gigantycznych chmur, z których bez ustanku padały przez czterdzieści dni i nocy ulewne deszcze. Woda zakryła całą ziemię, a Aniołowie śmierci wykonali wyrok na wszystkim co żyje na ziemi oprócz tych, co byli na arce zbudowanej przez Noego.

To w tym czasie wypiętrzyły się wysokie góry, to je dziś znacie. Woda, która wytrysnęła z wielką siłą z wnętrza ziemi, była ściskana płytami tektonicznymi, które pływały na wodach podziemnych. Bóg Ojciec obiecał, że tego nie powtórzy, nie mniej jednak, ludzkość obecnie bardzo grzeszy na wielką skalę, jest pełna buty i ogromnej pychy.

Trójca Święta wszystko złożyła w Moje Święte Dłonie, więc nim w pełni uderzę z Woli i postanowienia Bożego, ofiarowuję wam szansę za szansą. Tym razem z Woli Bożej otworzę wam oczy, pozwalając na to, aby zaciemniły się obie półkule ziemi, a uwidocznił się świetlisty krzyż Mojego Boskiego Syna, jako jedyne światło dla całej ziemi. Po tym czasie, po siedmiu dobach padnie na każdego człowieka na całej ziemi Światło Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Każdy człowiek ujrzy stan swojej własnej duszy Oczami Boga, ujrzy miejsce swojego przeznaczenia, to wielu z was całkowicie nawróci. Niestety, będą też liczni zwolennicy szatana, oni to rozpoczną masakrę ludzi Boga.

Nie bójcie się tego co ma być, Bóg i Ja was nigdy nie opuścimy w potrzebie. To w czasie tuż po Oświetleniu Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości dam znać co, kto ma uczynić, by przeżyć, by wypełnić Wolę Bożą. Nadchodzący bieg wydarzeń zmieni oblicze Ziemi, mapy będą musiały być drukowane od nowa. Nadchodzące wydarzenia zmiotą 7/8 wszystkich ludzi żyjących na ziemi. Szatan zagarnie do piekła bardzo dużo dusz, zwłaszcza tych, którzy nie będą chcieli się opamiętać. Także czyściec zapełni się po brzegi.

Żywy Płomieniu, o nic się nie martw, Trójca Święta i Ja mamy cię w swojej opiece. Nie myśl po ziemsku, to Trójca Święta i Ja tobą się zaopiekujemy, ty czyń wszystko to co zdołasz, aby do końca zrealizować Boży Plan. Pozwól Mi działać w tobie i poprzez ciebie, o nic się nie lękaj, bo wszystko jest w Bożych i Moich rękach.

Synu, tak bardzo cię kocham, pragnę twojej wytrwałości i miłości, kochaj Boga i Mnie, a także Świętego Józefa Mojego Męża tak jak umiesz, tak jak potrafisz, on jest ci bardzo życzliwy. Twoje ciało słabnie, zauważ, że i ty się starzejesz, nie zapominaj o tym zwłaszcza wtedy, gdy czynisz większy wysiłek. Wiem, że tęsknisz do odczuwania prawdziwej miłości, zaufaj, wszystko w swoim czasie. Teraz nie skupiaj się na uczuciach, bo to będzie ci przeszkadzało. Skup się na jak najdoskonalszym wypełnianiu Woli Bożej, Ja i całe Niebo pomożemy ci we wszystkim, tylko się poddaj Bożemu i Mojemu działaniu.

 Synu, nigdy nie zniechęcaj się jakimikolwiek trudnościami, zawsze bierz pod uwagę słowa innych osób, bo często Trójca Święta daje ci znać o swojej Woli nie tylko mówiąc do ciebie bezpośrednio, ale także mówiąc przez przygodnie spotkane osoby, poza ich świadomością. Nie poddawaj się zbyt łatwo psychomanipulacjom złego ducha.

 Odsuwaj od siebie siłą woli, wszelkie zbędne myśli zwłaszcza te, które cię wiodą w jakikolwiek grzech. Stanowczo zbyt mało się umartwiasz, przez to duch twój słabnie, bo nie ma odpowiedniego paliwa duchowego. Pomogę ci wszystko uporządkować, dokonać niezbędnych napraw duchowych. Pomogę ci tak wszystko zorganizować, abyś jeszcze lepiej mógł pracować,. Uświadom sobie, że zawsze opiekuję się tobą na każdym kroku, dbam o ciebie, dlatego zawsze ochotnie poddawaj się każdemu działaniu Trójcy Świętej i Mojemu. Pilnuj swojej mowy i myśli, by były czyste. Nie ulegaj zbyt szybko, zbyt łatwo zwodzeniu demona, czuwaj! Zwróć się do Mnie o pomoc w każdej porze dnia i nocy, a jeśli będzie to zasadne, pomoc tę z pewnością otrzymasz. Kocham cię i z Mojego Świętego Macierzyńskiego Serca ci Błogosławię. †

Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Macierzyńskiemu Sercu, tak bardzo was kocham, tak bardzo miłuję i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was niezmiernie mocno o Moje umiłowane, słodkie dzieci światłości, gotowa jestem do daleko idących dla was poświęceń. Im więcej się trudzę, im więcej wkładam Mojego trudu i wysiłku w walkę o wasze dusze, wasze wiecznie trwające zbawienie, tym intensywniej pomnaża się Chwała Boża poprzez osoby powracające do Boga, do wiecznego zbawienia.

Kocham was Moje skarby i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie do końca na tyle, na ile zdołacie, tak bezgranicznie, a Ja pomogę wam z chęcią dojść do wyżyn Nieba!!! Nie lękajcie się o nic, ale oprzyjcie się z miłością na Mnie, bo chcę prowadzić was za rękę do zbawienia, tak jak matka prowadzi małe dziecię. Nie lękajcie się piekielnego przeciwnika, bo Ja go depczę każdego dnia! Kto z was pomoże Mi ratować dusze, idące tak wielkim potokiem na wieczne potępienie? Czy stać jest was na to, aby Mnie posłuchać? Jak bardzo Mnie kochacie? Staram się chronić was od skutków waszej głupoty, bezmyślności i naiwności. Jest nazbyt wielu grzeszących, a zbyt mało tych, którzy pomagają Mi w dziele zbawienia dusz! Kto Mi pomoże? Nie opuszczę was w potrzebie i mimo waszej krnąbrności i przewrotności, wszystkie was bardzo, bardzo mocno kocham i błogosławię.

Maryja.



Warszawa Jelonki, 25 sierpnia 2024r. godz. 19:56 

Przekaz nr 1362

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.


Jezus Chrystus.



Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, że z Miłości zdecydowałem się na wasze Odkupienie Moją Męką i Śmiercią na Krzyżu. Pozwól, drogi człowiecze, że przybliżę się do ciebie i że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli na tym błogosławionym, wybranym przez Boga miejscu. Nie bój się niczego, ani niczym się nie zniechęcaj, bo Jestem z tobą, pomimo twoich licznych wad i ułomności oraz słabości.

Oto przybyłem do was, do tego małego wieczernika, do tego „gołębnika”, pozwól więc, że to Ja dziś przekażę wam Słowa umocnienia, Słowa pociechy. Cieszy Me Święte Serce wasza wierność, wasze wielkie do Mnie przywiązanie, wasza sumienność w wykonywaniu obowiązków i na modlitwie. Oto błogosławię każdej modlącej się osobie, zwłaszcza tym, którzy sercem są tu z modlącymi się fizycznie, ale także tym, którzy chcieli przybyć, a są tu obecni duchem i jednoczą się z modlącymi się.

Trójca Święta wie kompletnie wszystko o was, nie to co wiecie wy sami o sobie. Wielu z was doświadcza wielkiej walki duchowej z niewidzialnym, ale bardzo realnym wrogiem, którym są upadłe Anioły, ale i kuszące dusze niektórych osób potępionych. Nie przeszkodziłem w tym, że są niektóre osoby potępione, które kuszą ludzi jak demony, bo teraz jak są już potępione, są demonami ludzkimi. Żaden potępiony człowiek nie ma i mieć nie będzie natury Anielskiej, tak jak mają ją demony. Kuszenie przez potępionych działa tak samo jak kuszenie was przez demony Anielskie, a polega na tym, że mówią do was żyjących na ziemi przez serce waszej duszy, po śmierci ciała człowieka nie jest możliwe kuszenie, Bóg Ojciec na to nie pozwala.

Demony ludzkie pracują podobnie jak demony Anielskie, lecz demony ludzkie pracują dla demonów Anielskich i na ich rozkaz. Demony i dusze potępione, które są w piekle nie cierpią fizycznie, bo przecież nie mają ciała, jednak z Mojego dopustu zyskują ciała częściowe i w ten sposób choć częściowo odczuwają także ból fizyczny. Demony i dusze potępione cierpią okrutne męki w sposób duchowy. Wielkim, ale bardzo realnym cierpieniem dla demonów i dusz osób potępionych jest totalne zerwanie wszelkich kontaktów z Trójcą Świętą. Gdy czasem przybywam z wizytą do piekła, demony i dusze osób potępionych nie czerpią z tej wizyty jakiegokolwiek dobra, radości, szczęścia, to mają jedynie osoby zbawione i dobre Chóry Anielskie, a także dusze w czyśćcu cierpiące.

Na Mój widok lub kogoś przybywającego z Nieba, cierpią o wiele mocniej, o wiele bardziej, a to sprawia im ich stan totalnego odrzucenia Boga. Na sam widok Mojej Świętej Osoby demony i ludzie potępieni odczuwają paniczny strach, doskonale wiedzą, że nie mogą przybliżyć się do Boga, do jakiejkolwiek Łaski Bożej, a ich jakiekolwiek chcenie poprawy swojego losu, swojej doli nie jest szczere, jest kłamliwe, tendencyjne. Moc Boża, która jest we Mnie sprawia, że demon i ludzie potępieni stają się potulni, posłuszni, ale to posłuszeństwo nie jest szczere, ufne, miłosne, takowe możliwe jest tylko dla mieszkańców Nieba.

Moc Boża poraża demony i ludzi potępionych na tyle, że dzięki Światłu Ducha Świętego doskonale wiedzą, zdają sobie z tego sprawę, że są bez jakichkolwiek szans w starciu z Trójcą Świętą. Bez tego światła łudzą się kłamstwem, okłamują sami siebie, tkwią w wielkiej, przepasanej demonicznej pysze, która ich okłamuje, nie pozwala dostrzec prawdy. Trójca Święta musi oświecać wszystkie demony i dusze osób potępionych, aby mogli poznać prawdę. Samo poznanie prawdy nie daje im jakiejkolwiek ulgi czy korzyści, bo to jest niemożliwe. Poznanie przez nich prawdy wzmaga ich cierpienie, a zwłaszcza powoduje ból duchowego serca.

Ogień piekła po części jest ogniem rzeczywistym, a po części ogniem duchowym. Ogień piekła i ogień czyśćca jest ogniem palącym do cna, ogniem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Demony i dusze osób potępionych nie chcą cierpieć, ale grzech, który popełnili sprawia, że trwają w złu, nie chcą, nie zamierzają pokutować, nie zamierzają nigdy się upokorzyć choćby na milisekundę, uniemożliwia im to szczere, dogłębne nawrócenie, opamiętanie się, a bez tego będąc w Niebie, dalej by grzeszyli, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. Brak cierpienia demonów i dusz ludzi potępionych sprawiłby, że ulegliby unicestwieniu, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość. Unicestwienie jednego demona, jednej duszy osoby potępionej spowodowałoby unicestwienie wszystkich stworzeń, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość.

Cała Trójca Święta bardzo kocha każdą duszę, każdego człowieka i każdego Anioła, których stworzyła. Konieczność potępienia jednej duszy ludzkiej, jednego upadłego Anioła sprawia Trójcy Świętej wielkie, ogromne, przepastne cierpienie. Gdyby Trójca Święta okazała jakiemukolwiek stworzeniu jak bardzo cierpi z powodu utraty i potępienia wiecznego każdej duszy ludzkiej, każdego potępionego Anioła, smutek, który by powstał w całym stworzeniu z tego powodu spowodowałby całkowitą anihilację, rozpad całego stworzenia, a na to nie może pozwolić Święta, Boża Sprawiedliwość.

Niestety do tej pory w piekle jest trzy tryliony upadłych Aniołów, jest około ośmiu miliardów ludzi oczyszczających się w czyśćcu, a do Nieba do tej pory weszło, zbawiło się około sześciu miliardów dusz. Niestety nie zdołał się zbawić ani jeden nifilim (człowiek gigant pochodzący z ojca demona i matki ziemskiej). Ojciec Niebieski zgładził potopem i przez Aniołów Śmierci kilka tysięcy nifilimów, a także kilkadziesiąt tysięcy ludzi czczących demony, pełniących zamiast Bożej, ich wolę.

Po potopie Bóg Ojciec dał stanowczy zakaz demonom, by mogły się materializować i grzeszyć z kobietami ziemskimi. Niestety grzeszący ludzi i nifilimowie spowodowali, że grzech rozlał się też na większą część zwierząt, oprócz tych, które Noe zabrał na arkę. Tak jak było w tamtym czasie, tak będzie i teraz. Bóg Ojciec dał obietnicę, że więcej nie będzie potopu niszczącego całą ziemię, lecz Aniołowie Nieba i niektóre demony już niedługo otrzymają od Boga rozkaz, zniszczenia ludzi będących bez znaku świetlistego krzyża na czole i zniszczenia prawie wszystkich zwierząt żyjących na ziemi. Nim to się stanie, pierwej Trójca Święta czyni wiele starań, aby uratować od zagłady, a zwłaszcza od wiecznego potępienia tylu z was, ilu będzie to możliwe.

Tak jak mówiłem Żywemu Płomieniowi w 1995 roku prywatnie, Trójca Święta do tej pory pozwoliła na powołanie kilku tysięcy nowych proroków Boga, na każdym kontynencie, prawie w każdym kraju świata. Niestety, szatan małpuje Boga, on też powołał kilka tysięcy swoich proroków. Wokół proroków demona powstało wiele zamieszania, ci zmieniają to co zdołają, a jest wielu sług szatana, którzy zostali kapłanami, biskupami, kardynałami, a jeden z nich pełni rolę papieża.

Bergoglio, bo o nim mowa, wiele lat temu utracił moc kluczy Piotrowych i jest na drodze do wiecznego potępienia siebie z powodu licznych swoich grzechów, decyzji i herezji, które popełnił. Jeżeli się nie nawróci, to już niedługo Mój Niebieski Tata odwoła go do wieczności, Ja go sprawiedliwie osądzę, a nie mając innych możliwości skażę go na wieczne męki w czeluści piekła. Jeżeli się nie nawróci, spadnie w piekle nieopodal Judasza Iskarioty.

Trójca Święta i Maryja, Moja Święta, Kochana Mama przedłużyliśmy możliwość swobodnej waszej egzystencji, lecz takie przedłużenie nie będzie trwało w nieskończoność. Szatan rękoma masonerii wprowadza liczne swoje plany w życie, będzie chciał wywołać kolejną wojnę światową, kolejne rewolucje, szczególnie tam, gdzie w Europie nagromadziło się wielu młodych muzułmanów. Mosad i inne jemu podobne organizacje uzbroją już wkrótce tych ludzi w ostrą broń szturmową, dadzą rozkaz masakry ludności, palenia domów, samochodów i innych urządzeń. Niektóre kraje użyją różnych broni masowego rażenia, nie koniecznie bomb atomowych.

Już trwa oznaczanie świetlistym znakiem Krzyża wszelkich sług Bożych na całej ziemi, te osoby będą zostawione, a ci, którzy nie posłuchali Bożego wołania, będą skasowani, eksterminowani. Trójca Święta da przez Maryję, Moją Świętą, Kochaną Mamę znak i rozpocznie się Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. To zdarzenie da szansę każdemu żyjącemu na ziemi człowiekowi do tego, aby się nawrócił, opamiętał.

Demony zaślepiają wielu z was, nawet tych, którzy mają się za dobrych, pobożnych. Bergoglio będzie siłą zaprowadzał swój obrządek, a kto z kapłanów i biskupów nie posłucha go, będzie suspendowany, ekskomunikowany przez niego. Nie bójcie się jego działań, bo nie mają mocy sprawczej. Sam Bergoglio jest w ekskomunice mocą samego prawa, sam siebie ekskomunikował przez to co czyni. To w tym czasie Mój cały prawdziwy Kościół zejdzie do podziemi. Moi wierni Mi kapłani i biskupi niech poznają w swojej okolicy wierne Mi grupy modlitewne, niech do nich się przyłączą, aby przetrwać ten trudny czas.

Nie czas na wygody i rozkosze, teraz nadszedł czas na modlitwę, pokutę i ofiary. Już niedługo syn zatracenia, Antychryst rozpocznie swoje oficjalne działanie, a cały świat podzieli się na dwa obozy, jeden to ludzie Boga, drugi to ludzie Lucyfera pod wodzą Antychrysta. To w tym czasie Antychryst rozpocznie znakowanie pieczęcią bestii, chipem RFID wiernych sobie ludzi. Każdy kto podda się dobrowolnie temu znakowaniu, natychmiast przejdzie pod władzę piekła, taka osoba będzie stracona dla zbawienia wiecznego. Nie będzie możliwe odrzucenie tego znamienia, bo nie tylko ciało będzie oznakowane, ale i dusza.

Nie bójcie się w tym czasie umierać, bo choć nie będziecie do końca czyści, to opór, który stawicie działaniu demona sprawi, że staniecie się męczennikami końca czasów. To w tym czasie wielu będzie porwana na obłoki, będą pierwocinami nowej Świętej Ery, Ery Ducha Świętego. To w tym czasie powrócą na ziemię Prorocy Henoch i Eliasz, aby wykonać powierzone im zadanie. Oni będą działali w imieniu Boga, na koniec działania syna zatracenia, Antychrysta, pojawi się Święty Michał Archanioł, On własnoręcznie jego zabije.

Demony poraz ostatni ruszą do boju o dusze ludzi, zdawać się im będzie, że pokonali Boga, pokonali Mój Kościół Święty. Wszelkie wydarzenia będą się toczyły bardzo szybko, niewielu ludzi żyjących na ziemi doczeka nowej ery, Ery Ducha Świętego.

Nim te wydarzenia nastąpią, pierwej wołam do każdego z was ludzi dobrej woli, opamiętajcie się, nawróćcie się, zechciejcie się w tym czasie modlić, pościć, umartwiać się, dawajcie choćby niewielkie jałmużny, bo tylko tak przetrwacie, tylko tak spełnicie to co do was tak często mówi Trójca Święta i Maryja, a także niektórzy Święci i Aniołowie.

Żywy Płomieniu, zechciej Mi zaufać, nie słuchaj w ogóle demona, zamknij swoje uszy na jego głos, na jego wołanie. Trójca Święta i Maryja, a także twój Anioł Stróż pomożemy ci w każdej sprawie, w każdej kwestii. Ty wypychaj siłą złe myśli ze swojego umysłu, nie pozwól im się zagnieździć w twojej głowie, nie pozwól demonom modyfikować retrospekcję, staraj się mieć czysty wzrok, czysty umysł. Na bieżąco słuchaj rozkazów Trójcy Świętej i Maryi Mojej Świętej, Kochanej Mamy i swojego Anioła. Wypełniaj dobre rozkazy, nie daj się wciągnąć w jakąkolwiek pułapkę szatana, Ja ci pomogę w każdym czasie i na każdym miejscu.

Synu, kocham cię i pragnę twojej czystej, świętej miłości. Na nic się nie złość, to ci nic nie da. Poddaj się Mojemu świętemu działaniu, działaniu Trójcy Świętej, staraj się nieustannie kroczyć drogą, którą ci wyznaczyłem. Bądź ostrożny, uważaj na podszepty szatana, ty także bywasz przez niego oszukiwany. Uważaj na wszystko, nie zniechęcaj się jego działaniem, nie daj się nikomu sprowokować, nie wszystko co inni ci mówią jest od Boga, ty trzymaj się tego co ci mówimy. Ty czyń wszystko to co ci poleci Trójca Święta, Maryja, Moja Święta, Kochana Mama i Aniołowie, resztę pozostaw Naszemu Świętemu działaniu.

 Synu, ufaj Mi do końca, niczym się nie zniechęcaj, ani nie ekscytuj, a także nie frustruj się, bo wiele potu, krwi wylanej oraz wysiłku i mozołu jeszcze jest przed tobą. Zanim jednak przyjdzie twój stosowny czas, na twoje właściwe działanie, teraz pisz to co jest Wolą Bożą, pomagaj realnie każdemu, komu zdołasz.

Nie planuj za wiele, bo nie wszystko pozwolę ci zrealizować. Zadbaj o swoje zdrowie, nie myśl niepotrzebnie o swojej przyszłości, bo sama Trójca Święta wszystko tobie odpowiednio zaplanowała. Nie kombinuj za wiele, ani się nie troskaj, zwłaszcza o swoją przyszłość, zwłaszcza o finanse, bo ty i twoje sprawy są całkowicie w Ręku Trójcy Świętej, ty jedynie realizuj na bieżąco Wolę Bożą.

W niedługim czasie dam ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, w tym wiele duchowych. Pomogę rozwiązać niektóre z twoich kłopotów, także tych technicznych. Postaraj się być nieustannie wyciszony, zatop się cały w Trójcy Świętej i Maryi, a wszystko będzie dobrze. Słuchaj uważnie tego co do ciebie mówimy z Nieba, niczego nie bagatelizuj. Wiem o tobie samym więcej, niż ty sam wiesz o sobie. Wskażę ci co masz czynić na bieżąco, więc głowa i serce do góry.

 Za wszelką cenę unikaj bezczynności, bezruchu, bo to znacznie obniża twoją kondycję fizyczną, a także duchową. Ufaj Mi we wszystkim, pozwól Trójcy Świętej na każde działanie, a dość szybko doczekasz się pozytywnych rezultatów. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja będę ci błogosławił z Mojego Świętego Serca. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie, jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu, Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania. Od ciebie człowiecze i od podjętych przez ciebie decyzji zależy, jaki będzie twój dalszy los, bo idąc w samowolę, nie dyscyplinując się w niczym, wpadasz w sidła szatana. On was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści.

 Wołam i proszę o to, by opamiętały się, nawróciły wasze serca, abyście zmienili swoje postępowanie, lecz czy doczekam się waszej odpowiedzi? Nadszedł czas, kiedy niewielu z was może liczyć na swoich kapłanów i biskupów, bo większość z nich poszła za ojcem kłamstwa, za szatanem. Korzystajcie z modlitwy, z Mszy Świętej, z Adoracji dopóki możecie i zdołacie, bo większość krajów na Wschodzie i Zachodzie, nie ma już tej możliwości.

Kto może niech podejmie post milczenia, niech milczą usta, niech milczą myśli, używajcie ich tylko tyle co niezbędne, konieczne. Chcę, abyście przez to nauczyli się wyciszenia wewnętrznego, to jest tak bardzo ważne. Składajcie w Moje dłonie to co zdołacie, to co możecie, każdy wasz dar jest bardzo cenny i ma swoją wielką wartość. Niczego nie bagatelizujcie, wszystko jest ważne. Trwajcie przy Mnie w pokoju.

Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie sami, jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca? Za waszą wielką hojność, nagrodzimy was Naszą hojnością, taką bez jakichkolwiek granic. Czekam na was i waszą miłość. 

Jezus.



Warszawa Jelonki, 26 sierpnia 2024r. godz. 9:18 

Przekaz nr 1363

Matki Bożej Częstochowskiej, uroczystość.


Proszę o znaki – znaki otrzymałem.

Bóg Ojciec.


Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli.

Tak bardzo mocno was kocham, tak bardzo mocno spragniony jestem waszej czystej, świętej miłości, lecz kto Mi ją da bezinteresownie? Im więcej dacie dla Mnie dobrowolnie od siebie, tym więcej Ja wam dam od siebie. Postaraj się człowiecze nie przywoływać do swoich myśli zła, nie myśl o nim, nie rozważaj go, bo przez to przywołujesz do siebie demony, które z chęcią tworzą w twojej głowie zmodyfikowaną, a tym samym demoniczną retrospekcję. Zauważ, że to co było w twoim życiu, ponownie się nie wydarzy.

Kocham was dziatki miłe i chcę się wami posłużyć, aby was ratować od konsekwencji waszych wolnych, ale złych wyborów, którą jest wieczne potępienie w czeluści piekła z powodu licznych waszych grzechów i obciążeń, które prowadzą was na dno rozpaczy, na autostradę demona, które wiedzie was ku czeluści piekła. Nie lękaj się biedny człowiecze pohukiwania demona, bo jeśli nie będziesz zbliżać się niepotrzebnie do niego, nic złego ci nie uczyni. To twoje świadome grzechy i upadki popychają cię w szpony demona.

Jak działa mechanizm grzechu? Czy chcecie czy też nie chcecie trwacie na Oczach Bożych. Trójca Święta obserwuje każdą duszę, każdego człowieka, w każdej milisekundzie jego istnienia. Każdy człowiek żyjący na ziemi ma przydzielonego dla siebie z Mojej Woli i Mojego rozkazu własnego Anioła Stróża. Lucyfer jako ten, który rządzi, przewodzi całemu piekłu demonów i tych, którzy się potępili, wysłał do każdego człowieka przynajmniej po jednym demonie obserwatorze. Jak sama nazwa wskazuje, każdy demon obserwator ma priorytetowe zadanie obserwować tego, do kogo jest przydzielony. Ma za zadanie kusić swojego podopiecznego, wypróbowywać pokusy każdej kategorii, każdego rodzaju. Demon mówi do człowieka i obserwuje, których słów słucha z uwagą, atencją, które słowa jego rozważa i je wykonuje, wciela w życie.

Demon mówi do człowieka delikatnie, subtelnie, pokusa jawi się w waszym ludzkim umyśle jako rój myśli kłębiących się w waszej głowie. Czasem jest to myśl pojedyncza, czasem dość intensywne napieranie kłębowiska myśli, swego rodzaju obsesja.

Jak rozpoznać myśl, która się pojawia, jak ją sklasyfikować? Pokusa demona pojawia się nagle, demon próbkuje odwrócić waszą uwagę przez to, co wam proponuje. Każda myśl wiodąca do grzechu, o niego ocierająca się, do niego wiodąca to pokusa, to działanie upadłego Anioła. Czasem mówi do was jeden demon, czasem przylepia się do was ich większa gromada. Każdy z nich stara się ukryć swoją obecność, kamufluje ją, stosując hipnozę waszej duszy z jednoczesnym zastosowaniem znieczulenia duchowego.

Te duchowe operacje odwracają waszą uwagę od mowy i działania kusiciela. W takim przypadku każdy kto nie czuwa, ten kto nie jest uważny, roztropny, w jednym momencie ulega działaniom kusiciela, nie odrzuca jego złowrogiej propozycji, bierze je pod uwagę, zaczyna realizować w praktyce to, co pokusa, propozycja demona mówi do was. Gro ludzi bierze pokusę demona jako własną myśl, własne rozważanie.

Demony działają nieprzerwanie, czasem dołącza się do demonicznego „opiekuna” inny demon lub ich wielu o różnych specjalnościach. Działają, wsączają w waszą duszę swój jad, swoją demoniczną truciznę, każdy grzech przez was popełniony zaprasza do waszej duszy kolejne demony, o kolejnych innych specjalnościach. Pokusy podawane są nie ciągle, lecz falami, demony robią sobie przerwę, bo praca przy was napełnia ich odrazą, jesteście dla nich ohydni, a zajmowanie się wami powoduje w nich konwulsje. Mimo to działają w was, bo chcą sprowadzić na was to samo czego sami doświadczają, wieczne potępienie w czeluści piekła.

Pomimo tego, że jesteście jako ludzie dla nich obrzydliwością, to tym mocniej działają, doskonale wykorzystują fakt, że mało który człowiek się modli, pości, umartwia się i daje choćby niewielkie jałmużny, a tylko to jest waszą siłą, stanowi waszą obronę. Bywa, że cała grupa demonów działa na kogoś, ten człowiek jest pod ich wielkim wpływem, to one nim kierują. W chwili w której te demony są atakowane, nie chcą was dobrowolnie opuścić jako swojej zdobyczy.

Modlitwa egzorcysty lub osoby obdarzonej Moimi Charyzmatami za poszkodowanego działaniem demona, uderza w demona, ale ten wzywa na pomoc inne demony, po chwili ponownie uderzają do tej samej duszy, wsączają wielkie ilości hipnozy i znieczulenia demonicznego, tak, że niepostrzeżenie, bez osobistej dostatecznej uwagi osoby atakowanej, stan duszy jego robi się coraz gorszy.

Modlitwa egzorcysty lub osoby obdarzonej Moimi Charyzmatami, Darami Bożymi, odrzuca na chwilę te demony od tej osoby, osoba staje się od nich wolna. Demony, które opuściły osobę poszkodowaną, owładniętą działaniem demona, idą po siedmiu gorszych od siebie, zazwyczaj są to demony wyższych Chórów Anielskich, są one mocniejsze, o wiele bardziej wytrzymalsze, walka z nimi nie jest taka łatwa.

To demony wmawiają wam bezsens modlitwy, postu, umartwień, jałmużny, mówią wam, że to głupota, naiwność, że jest to średniowiecze, nie jest to nowoczesne, mało postępowe. Wmawiają wam natomiast, że to grzech jest dobry, kul, trendy, modny, jednocześnie wmawiają wam, że wszelka modlitwa i umartwienia to strata czasu i energii. Im dłużej demony trzymają kogoś w swoich szponach, to tym dłużej się walczy o duszę. Czasem uwolnienie trwa dość szybko, innym razem z oporem i mozołem się go wygania. Jednak modlący się, dokonujący egzorcyzmów powinien być opanowany, cierpliwy, wyrozumiały nie dla grzechu, ale dla człowieka, powinien zawsze działać na chłodno, lecz systematycznie.

Sam owładnięty działaniem demona powinien mieć świadomość, że ulga, przerwa w działaniu demona nie jest definitywna, lecz okresowa. Demony, które opuściły tę duszę idą po inne o wiele mocniejsze w swoim działaniu demony i za jakiś czas ponownie uderzają w te samą duszę. Tak niestety dzieje się do końca dni życia na ziemi tej osoby.

Neofita nie może przestać czuwać, nie może przestać się modlić, pościć, umartwiać się, nie może zrezygnować z udzielania jałmużn, bo chwila waszej nieuwagi wystarczy, że demony ponownie w was uderzają, bo wy tracicie nad sobą kontrolę i panowanie, a dusza wasza ponownie poddaje się działaniu kusicieli. Każdy kusiciel zwłaszcza z wyższych Chórów Anielskich poddaje wam nowe pokusy o wiele bardziej zakryte, zakamuflowane, demony te używają o wiele więcej hipnozy i znieczulenia demonicznego. Jeżeli wy przestajecie czuwać, bezwiednie ponownie wpadacie w sidła szatana.

Nie ma człowieka żyjącego na ziemi wolnego od działania demona, a demon uderza w swoją ofiarę tak, jak ta jemu na to pozwala. Każdy człowiek ma szansę i możliwość, aby wyrwać się pokusom, grzechowi, ale to ty człowiecze musisz być Bożą pomocą i Bożym działaniem bezpośrednio zainteresowany. Demony cię obserwują i reagują odpowiednio do twojej własnej reakcji. Demon nienawidzi, gdy człowiek się modli, pości i umartwia się, a także jak daje jałmużny.

Najcenniejszą modlitwą przynoszącą najwięcej duchowych korzyści jest Msza Święta, po Niej Droga Krzyżówa, Różaniec Święty. Każdy modlący się człowiek jest solą w oku demona. Demon nie opuszcza osoby modlącej się, poszczącej, umartwiającej się, dającej jałmużny, lecz czeka, czeka, czeka, próbuje was zniechęcić do tych czynności.

Ja chcę, abyście w ogóle nie słuchali kusiciela, natychmiast po rozpoznaniu odrzucajcie jego mowę, nigdy nie wchodźcie w jakikolwiek dialog z kusicielem, bo przegracie, a tym samym wykażecie swoją własną głupotę i nieporadność.

Wszelka walka duchowa to nie tylko walka z pokusami, Ja nigdy nie zostawiam człowieka samego sobie, na pastwę diabła, lecz każdego człowieka wyposażam we wspaniałego pomocnika, który z chęcią, werwą, miłością i animuszem wam pomaga, na nic jednak jego pomoc, gdy wy zamiast pomocy swojego Anioła, wybieracie ponętną pomoc kusiciela.

To wasz Anioł pilnuje, aby demon nie oszukiwał, nie kantował, nie brał was siłą. Anioł nie jest słaby, jest mocny Moją Mocą, Moją pomocą. Anioł w przeciwieństwie do demona ma stały, nieprzerwany dostęp do Trójcy Świętej i Jej Darów i Łask. Każdy Anioł Stróż modli się za swojego podopiecznego, prosi za niego, błaga itp.

Ja chcę, abyście nauczyli się współpracy z Aniołami, nie walczcie z Nimi, bo nie są waszymi wrogami, lecz z Mojej Woli pomocą dla was. Ofiarowuję wam różne Dary, różne Łaski, lecz to wasz Anioł wam je dozuje, ale po to, aby was nie zepsuć, nie uszkodzić. Anioł Stróż jest przy was od chwili waszego poczęcia, to On umieszcza waszą dusze w zygocie, czyli w pierwszej komórce waszego ciała. Demon pojawia się przy was niedługo po waszym urodzeniu.

Im bardziej jesteście oddaleni od Boga, tym więcej Darów i Łask otrzymujecie. Jak już mówiłem, to wasz własny Anioł Stróż dawkuje wam wszelkie Dary Boże i Łaski tak, aby trafiły do was optymalnie, by miały siłę na was podziałać, a jednocześnie nie uszkodziły was. Śmiało proście swojego Anioła o pomoc w waszej modlitwie, o wstawiennictwo za wami.

Każdy człowiek ma wolną wolę, dlatego musicie prosić swojego Anioła o pomoc, o różne przysługi, on sam nie może się wam z niczym siłą narzucać. Najwięcej Jego pomocy zyskujecie, gdy stajecie się niewolnikami Trójcy Świętej przez Niepokalaną lub niewolnikami Niepokalanej, a przy tym jednocześnie oddacie się w niewolę dobrym Aniołom i wejdziecie z Nimi w Unię Miłości.

To Anioł może wam o kimś lub o czymś przypomnieć, to On może wam pomóc w wykonaniu jakiegoś zadania, jakiejś pracy, to On może wam pomóc w walce z demonami, z ich pokusami, to on może z was zdjąć hipnozę i znieczulenie demoniczne. Proście go o pomoc w skupieniu, oddaleniu od tego co proponują demony. Wasz Anioł jest świadkiem każdego waszego grzechu, to On może go wam przypomnieć. Proście Jego o pomoc w wykonaniu czegoś, w uniknięciu niebezpieczeństw każdego typu i rodzaju, także zdarzeń komunikacyjnych. Mimo wszystko czasem coś do was dopuszczę, aby się zdarzyło, lecz wasz Anioł jest o tym informowany, aby pomógł wam przejść przez to co wam zagraża.

Żywy Płomieniu, tak bardzo mocno cię kocham, nieustannie dbam o ciebie pod każdym względem. Także ty staraj się w miarę regularnie modlić się i umartwiać się tak, jak ci na to pozwalam. Nie obawiaj się o dobry odbiór Słów z Nieba, to całą Trójcą Świętą udzielamy ci niezbędnych Łask i Darów, abyś je wykorzystał do zrealizowania każdego powierzonego ci zadania. W ogóle nie słuchaj głosu demona, on nigdy dobrowolnie nie powie ci prawdy, ty nie jesteś do niczego, to wmawia ci demon. To demony chcą zakłucić twoją relację z Trójcą Świętą, ty bądź Mi wierny do końca swych dni. Pamiętaj synu, że bardzo cię kocham, oprzyj się całą siłą na Mnie, Ja cię ochronię i umocnię w odpowiednim czasie.

Synu, ufaj Mi i w niczym się nie lękaj, powierzaj Mi wszystko i wszystkich. Ja słyszę cię doskonale. Staraj się nie reagować na głupie, prowokujące zaczepki, nie zniżaj się do tego poziomu, nie pozwól, aby przechodziły na ciebie cudze demony, nie daj się im sprowokować. Trwaj w ciszy myśli i ust, najpierw myśl, zanim coś powiesz, zareagujesz. Zawsze poddawaj się Bożym impulsom do działania, poddawaj się Bożemu tchnieniu, Bożemu kierowaniu, słuchaj tego co mówimy do ciebie, a to wystarczy.

 Pragnę, abyś żył nieustannie Bogiem, nie pozwolił istnieć myślom, które podsuwa demon, lecz z nimi walczył tak mocno, jak umiesz i potrafisz. Patrz konsekwencji dokonywanych przez siebie wyborów, każdej podjętej przez siebie decyzji. Nie myśl o tym, co podsuwa ci demon, lecz z tym walcz, usuwaj ze swojego umysłu.

Chcę, abyś nieustannie realizował Wolę Bożą taką, jaką Ona jest. Ubogacaj się duchowo dobrą lekturą, znajdź na to czas, bo to cię duchowo rozwija i ubogaca. Korzystaj z jedności z Bogiem, dbaj o nieustanną czystość swojej duszy i ducha, bo chcę nieustannie się tobą posługiwać, więc nigdy nie stawiaj Mi jakichkolwiek oporów.

 Ufaj Mi we wszystkim, pozwól Trójcy Świętej na każde działanie, a dość szybko doczekasz się pozytywnych rezultatów. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja będę ci błogosławił z Mojego Świętego Serca. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił.†

Kochane, słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Ojcowskiemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę od was waszej całej, lecz czystej, świętej miłości, cierpliwości, a nade wszystko waszej wyrozumiałości i zaangażowania. To od ciebie człowiecze i od podjętych przez ciebie decyzji zależy, jaki będzie twój dalszy los, Idąc w samowolę, nie dyscyplinując się w niczym, wpadasz w sidła szatana. On was oszukuje, okłamuje, zależy mu tylko na wciągnięciu was na autostradę wiodącą do przepaści, piekielnej czeluści.

 Pragnę, aby nawróciły się wasze serca, odwróciły się od zła swoich uczynków, obudziły się z demonicznego uśpienia, które was tak bardzo zamroczyło. Człowiek nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego co czyni, czasem postępuje w zamroczeniu, a to co złego uczynił, dociera doń dopiero po czasie. Trans hipnozy demona ogarnie teraz każdego, kto się nie modli, lub modli o wiele za mało, oraz tych, którzy się nie umartwiają, lub umartwiają się o wiele za rzadko.

Już teraz zechciejcie się wyciszyć, oddalić od siebie każdą złą, niepotrzebną myśl, nauczcie się postu milczenia, milczenia ust, milczenia myśli. Nie będzie wam łatwo, zwłaszcza ludziom roztrzepanym, nieuporządkowanym, gadułom, tym co mają nieustannie rozbiegane myśli, a usta mówią prawie nieustannie.

Ja chcę od was waszych licznych modlitw, postów, ofiar, a to wszystko oddawajcie
do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Potrzeba wiele waszego trudu i wysiłku, aby wyrwać serca kapłanów wszystkich szczebli ze szponów demona. Nie jest to łatwa walka, ale konieczna. Już teraz znacznie ważą się losy Polski i Polaków, lecz to wy musicie podjąć swoją niezależną decyzję. Ja z utęsknieniem czekam na was i na podjętą przez was decyzję, jaką więc zechcecie podjąć? Czekam i tęsknię za wami.

Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???

Bóg Ojciec.


Biała Podlaska, 7 września 2024r. godz. 13:03                                                           Przekaz nr 1364

Dzień czci Boga Ojca.

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.

Bóg Ojciec.

                 Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Tak bardzo niezmiernie was kocham, tak bardzo miłuję, pragnę od was waszej miłości, cierpliwości i zaangażowania, usilnej pracy nad sobą samym. Tak bardzo pragnę, abyście nieustannie podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli w twoim domu, by uświęcić go Moim przybyciem. Tak bardzo chcę i pragnę waszej czystej, świętej wiary, nadziei i miłości, takiej wielkiej, bez opamiętania. Im więcej jej dla Mnie macie, tym mocniej i tym intensywniej możecie otrzymywać Moją Świętą Opiekę i Obronę. Tak bardzo Mnie boli każdy wasz grzech, każdy występek, gdyż jestem Bogiem bardzo Czystym, Świętym, to ode Mnie zależy każda świętość, to na Mnie wzoruje się wszelka czystość.

Nie lękaj się Mnie biedny człowiecze, ty zaufaj Mi do końca, powierz Mi samego siebie, swoją rodzinę, swoich bliskich. Ja Jestem, jestem Bogiem, jestem Dobry, Doskonały, bo tak chcę, bo tego pragnę. Trójca Święta wszystko wie, wszystko przewiduje, nie zdarzy się nic czego by nie zdołała  przewidzieć. Każdy człowiek w tym każdy Boży prorok, przechodzi swoją próbę żyjąc na tej ziemi. Każdemu człowiekowi w tym każdemu prorokowi daję szansę za szansą, okazję za okazją na to, aby się nawrócił, odwrócił się od zła, które czyni.

Na początku stwarzania wszystkiego, stworzyłem Niebo, miejsce Mojego przebywania, a także cały Kosmos no i Ziemię. W Niebie stworzyłem dziewięć Chórów Anielskich po jednym trylionie w każdym Chórze Anielskim. Aniołowie w każdym z Chórów Anielskich to byt duchowy, co nie oznacza symboliczny, rzeczywisty tak jak Mój własny byt. Niestety świat duchowy rządzi się odmiennymi, innymi prawami, niż świat materialny.

Aniołowie wykonują różne funkcje siłą swojej woli, ale aby wykonać czynności fizyczne, muszą się choć częściowo zmaterializować. W tamtej chwili określenie czasu jeszcze nie istniało. Wszystko stwarzałem powoli, nie spiesząc się. Cały Wszechświat ma wielkie, ale ograniczone wymiary. W całym Wszechświecie stworzyłem około półtora miliarda galaktyk. Stworzyłem i pozwoliłem zaistnieć życiu na innych planetach, podobnych do Ziemi i w innych Galaktykach. Każda gwiazda, każda planeta jest kulą, żadna z nich nawet Ziemia nie jest płaska, jak myślą do tej pory niektórzy ludzie, a to dlatego, aby mogły działać prawa, które dla nich ustanowiłem. 

Przy modelu płaskiej Ziemi, te prawa, które ustanowiłem nie mogą zadziałać, bo działają tylko wtedy, jak planeta, gwiazda jest kulą. Życie rozumne posiadające duszę istnieje tylko tu na ziemi, nie istnieje nigdzie indziej. To co niektórzy ludzie widzą jako UFO, to są zmaterializowane formy demonów. Demony mają pełną wiedzę, tę, którą ludzie powoli z mozołem zdobywają.

Próba Aniołów nie była łatwa, stopień trudności dostosowałem do zdolności Aniołów i ich umiejętności, a także ich percepcji, duchowych zmysłów. Stwarzając Aniołów podzieliłem je na Chóry Anielskie, a każdego obdarowałem duchem, osobowością, wysoką inteligencją, rozumem, wlałem im pełną na ich zdolności wiedzę, wiedziały wszystko o tym co zostało stworzone, a nic nie wiedziały o tym, co dopiero zamierzałem stworzyć.

Nie mogłem dać Aniołom Mojej własnej Wiedzy, Woli, Zdolności, Rozumu, bo ich byt tego by nie wytrzymał. Próba, którą przeszły Chóry Anielskie bardzo wiele ich kosztowała. Byt Anielski jest bytem wyższym, niż byt człowieka dający nieporównywalnie więcej możliwości działania niż byt człowieka, ale by wykonać coś materialnego Anioł musi się choć częściowo zmaterializować.

To wasz Anioł Stróż umieszcza waszą stworzoną przeze Mnie duszę, w pierwszej waszej ludzkiej komórce życia. To z Mojej Woli, na Mój wyraźny rozkaz wasz Anioł Stróż wyjmie waszą duszę z waszego ciała, a potrafi to robić, bo to Ja dałem mu takie możliwości. Wyjęcie duszy z ciała powoduje śmierć ciała. Tylko dusza ożywia ciało człowieka, tylko tak może człowiek w ogóle żyć, funkcjonować.

W Moim pierwszym zamyśle Aniołowie mieli pomagać człowiekowi, jemu usługiwać, niejako służyć. Na początku najbardziej umiłowałem pierwszego spośród Cherubów, Lucyfera. To on miał podawać dalej wszelkie Boże rozkazy, wszelkie Boże polecenia, to on miał dzierżyć najwięcej mocy Bożej ze wszystkich Aniołów, tak, aby wykonać wszelkie zadania, które miałem jemu powierzyć. To Lucyfer zbliżał się najbardziej do Boga bez jakiegokolwiek uszczerbku dla siebie. Niestety, po jego grzechu, buncie, jego miejsce zajął człowiek, kobieta, Maryja. To Ona teraz wykonuje to, co pierwotnie miał wykonywać Lucyfer, a teraz Maryja wykonuje z Woli Bożej o wiele więcej.

Maryja doskonale zdała swoje wszystkie próby, do końca wytrzymała bez jakiegokolwiek grzechu, bez uszczerbku, bez jakiejkolwiek ujmy. Maryja z Woli i przywidzenia Bożego stała się Świętą, Bożą Rodzicielką. Także teraz ma głęboką pokorę, nikt poza Nią tyle i tak się nie upokorzył przed Bogiem. To Ona najwięcej z ludzi, oprócz Jezusa, cierpiała, nigdy nie zgrzeszyła, nigdy się nie uskarżała. Maryja nie musiała umierać, ale bardzo pragnęła być we wszystkim podobna do swojego Syna Jezusa, także w śmierci. To Święci Michał i Gabriel Archaniołowie wyjęli Jej Świętą Duszę z Jej Świętego, Dziewiczego Ciała. Po tym jak została wzięta do Nieba, stała się jeszcze bardziej Święta, jeszcze bardziej Pokorna. Żadne inne stworzenie nie dzierży w swoich dłoniach tego, co dzierży Maryja. 

Lucyfer nie wytrzymał, jego wielka, przepastna pycha wzięła górę, przeważyła, a co za tym idzie oderwała go od jedności z Bogiem. Lucyfer doskonale wiedział jaka jest prawda, jednak dobrowolnie wybrał pychę, kłamstwo i grzech, a także inne brudy grzechowe. Niestety, za nim podążyły około 1/3 wszystkich Chórów Anielskich, co daje około trzy tryliony Anielskich buntowników.

Jako pierwszy spośród Bożych dobrych Aniołów upokorzył się przed Bogiem i uznał Jego Wielkość, Świętość i Władzę Święty Michał Archanioł. To On stanął na czele wszystkich Hufców Anielskich, nim jednak tego dokonał, to musiał uczynić ogromny wysiłek swojej wolnej woli, dobrowolnie upokorzyć się przed Trójcą Świętą, zaakceptował Jezusa Chrystusa, jako Tego, który miał wcielić się w ludzkie ciało, ogałacając się z Bóstwa. 

Ta decyzja bardzo wiele kosztowała wierne Mi Hufce Aniołów, tego nie jest w stanie pojąć żaden żyjący na ziemi człowiek. Jak wiele Ich kosztowało podjęcie tej życiowej decyzji, wiedzą doskonale tylko Bóg i Oni, ale zdali swój egzamin, przeszły swoją trudną próbę i zyskały pełny, maksymalny, jak na stworzenie dostęp do Darów i Łask Trójcy Świętej. Natomiast zbuntowane Chóry Aniołów z chwilą podjęcia swojej decyzji, co trwało nie za długo, stały się demonami.

Nie chcąc doprowadzić do unicestwienia zbuntowanych Aniołów, natychmiast przetworzyłem Lucyfera i jego zbuntowanych Aniołów w demoniczną postać, a wiernym dla Boga Aniołom nakazałem walkę z demonami. Wierni Mi Aniołowie zrzucili zbuntowane demony na Ziemię, wewnątrz której stworzyłem wraz z Jezusem Chrystusem Moim Synem i z Duchem Świętym piekło. Nie mogłem tego nie uczynić, ze względu na niebezpieczeństwo rozpadu całego stworzenia. 

O tym co się stanie, jaka będzie konsekwencja buntu, tego nikt poza Mną nie wiedział, a piekło za nim zostało stworzone, jeszcze nie istniało. Pierwotnie piekło było przeznaczone dla Lucyfera i jego zbuntowanych Aniołów. Nie mogę pozwolić by demony i ludzie potępieni nie cierpieli w piekle, bo tylko tak duchy potępionych Aniołów i dusze ludzi potępionych mogą swobodnie istnieć. Demony nim się zbuntowały, toczyły zażarty bój w swoim sercu. Nie była to krótka chwila, to był cały proces przyczynowo - skutkowy.

Człowiek nie zawsze jest świadomy tego co wybiera, przeważnie nie ma jasności wybieranej decyzji, ma szansę i okazję żałować, odwrócić się od zła swojego wyboru, swoich decyzji. Demony miały od początku pełne poznanie, a swoje decyzje o buncie, o sprzeciwieniu się Woli Bożej podjęły w pełni świadomie, bez jakiegokolwiek przymusu. Im więcej nabierały pychy, tym mocniej przesłaniała im ona prawdę. Każdy ich grzech był wielki, świadomy, czyniony z premedytacją, a same ich grzechy były strikte grzechami przeciwko Duchowi Świętemu, a taki nie może być darowany, odpuszczony, zrywa całkowicie jedność i łączność z Bogiem. 

Rodzaj pychy i dumy w którą popadli, nie pozwolił im na opamiętanie się, nawrócenie się, na żałowanie za to co źle uczynili, a tylko to jest warunkiem Mojego przebaczenia. Co dotyczy człowieka, dotyczy całej ludzkości. Demony w wielkiej liczbie wyległy na Ziemię, oblegają wielkimi chmarami każdego pojedynczego człowieka. Nie ma ludzi wolnych od ich wpływu, od ich działania. Prawie do końca XIX wieku świat i Kościół Święty był chroniony specjalną Łaską, którą demon atakował od zewnątrz, nie udało mu się złamać Kościoła Świętego.

To Jezus Chrystus na prośbę Lucyfera, a za pełną zgoda Moją i Ducha Świętego pozwoliliśmy na największą próbę wierności Kościoła Świętego, jego sług, kapłanów, biskupów i kardynałów, a także papieża. 

W XVIII wieku powstała masoneria, a nieco później iluminaci. Demon przez swoje sługi z tych organizacji wprowadził do wnętrza Kościoła Świętego bardzo wielu swoich agentów. Tym sposobem dotychczasowa wielka siła Kościoła Świętego znacznie osłabła, a kierownictwo masonerii stało się bardzo bezczelne. Jednak pozwoliłem trwać ludzkości pomimo jej licznych i wielkich grzechów, licznych wad, ułomności, oraz wielu wykroczeń przeciwko Bożemu Prawu Dekalogu.

Coraz więcej ludzi grzeszy, upada, nie ma za wiele oparcia w swoich kapłanach, biskupach i kardynałach, a także w tym, który dziś pełni rolę papieża. Od pewnego czasu poleciłem Jezusowi i Maryi, by przedstawiali ludzkości przez Moich prawdziwych proroków Bożą Wolę. Niewielu jednak ludzi słucha, niewielu wypełnia Boże rozkazy.

Nadszedł czas na realizację kolejnej fazy Mojego planu, jest nią napomnienie ludzkości, zwiększenie jakości Świętego, Bożego Gniewu, oraz jego działania na świecie. Już niedługo nastąpi wiele nowych i groźnych dla ludzi wydarzeń, rozpocznie się wiele wojen, konfliktów, rewolucji a zwłaszcza załamanie wielu gospodarek świata i to wszystko na masową skalę. Bicz Boży będzie uderzał w ludzi, a zwłaszcza we wszelkie kraje i narody. Pomimo, że Polskę bardzo mocno kocham, ją wybrałem spośród narodów, oczyszczę was Polaków, pozwolę wam pokonać szatana i jego sługi w waszym kraju. Zatem proszę was i błagam, o waszą modlitwę, posty i umartwienia, a także jałmużny. Tylko to jest waszą siłą duchową o Polacy, tylko tak możecie pokonać demona. 

Żywy Płomieniu, bardzo cię kocham, dlatego czasem pozwalam ci ujrzeć prawdę o sobie, wiem, że nie jesteś mocny, ale to tobą się posługuję, niestety inni zawiedli, posłuchali tego, który zwodzi i oszukuje. Nie martw się atakami demona, Maryja i twój Anioł Stróż, Święty Gabriel Archanioł walczą z nim za ciebie. Błogosławię nowej wersji Medalionu, jest taki jaki być powinien od początku, zechciejcie pilnować jakości wykonania. Pamiętaj synu, że jestem z tobą, pomagam ci we wszystkim, ty niczym się nie zniechęcaj, trwaj wiernie przy Mnie resztą Ja Sam się zajmę. 

Synu, ufaj Mi i trwaj wiernie przy Mnie. Niczym się nie denerwuj, nie myśl niepotrzebnie o niczym, ty czyń wszystko to co ci polecam, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. Nie myśl o trudnościach, kłopotach, bo Ja Sam dbam o ciebie, o twoje finanse, ty dbaj o Moje sprawy, Ja uzupełnię resztę. Zauważyłeś to, że cię prawie ze wszystkiego ogołociłem, także intelektualnie. Niewiele pamiętasz, bo to nie ty masz błyszczeć, lecz Trójca Święta ma działać przez ciebie, ty trzymaj się z tyłu. Nie dam ci rozwiązania każdej bolączki, niech każdy człowiek do Mnie się zwraca ze swoimi potrzebami, bolączkami, Ja wszystko słyszę, Ja znajdę rozwiązanie na każdą bolączkę, tylko nie zawsze to będzie po waszej myśli.

Szatan stawia opór twojemu działaniu to znaczy, że kroczysz dobrą, właściwą drogą. Nigdy nie wpuszczaj szatana do swojej duszy, do swojego wnętrza, do swojego umysłu, ty słuchaj tylko tego, co mówi do ciebie Trójca Święta i realizuj to wszystko, czego od ciebie żądamy, oczekujemy. Nie wchodź w polemikę z szatanem, bo to głupota i strata czasu. Ofiarowuję ci na bieżąco odpowiednie i wystarczające Dary i Łaski, więc realizuj wszelkie zadania, które wyznaczyła ci Trójca Święta. Poddaj się ochotnie Naszemu działaniu, zaufaj Nam do końca, to wystarczy.

                Niczym się nie zniechęcaj, lecz trwaj wiernie przy Mnie. Przygotowałem ci wiele łask i wiele niespodzianek, dlatego chcę, abyś ślepo realizował to, czego chcę i pragnę. Nie myśl za wiele o sobie, ani o problemach, które masz. Twoje oddanie się w Bożą Niewolę dało Mi niczym nieograniczoną możliwość posługiwania się tobą, do realizacji wyznaczonych przeze Mnie celów. 

               Nie myśl o niczym, zwłaszcza o problemach. Teraz pisz to co stanowi Wolę Bożą, przekaż Ją ludziom, resztę pozostaw Mojemu Świętemu działaniu. Nie martw się za bardzo o jutro, bo ono nie jest w twoim, ale w Moim Świętym Ręku. Od pierwszej chwili twojego oddania, jesteś w Moim Ręku, więc nie kłopocz się za nadto, bo dobrze dbam o ciebie. Dam ci wszystko to, co będzie potrzebne do życia i realizacji Woli Bożej. 

               Staraj się okiełznać swoją naturę, Trójca Święta i Niepokalana we wszystkim ci pomożemy. Ufaj Mi zawsze pod każdym względem, resztę pozostaw Mojemu w tobie i poprzez ciebie działaniu. W swoim czasie wiele ujrzysz, to zmieni dotychczasowe twoje funkcjonowanie jako Mojego Proroka. Twoje całkowite zawierzenie sprawia, że dzięki Bożej pomocy popełniasz o wiele mniej błędów i wykroczeń, a Trójca Święta może się tobą w miarę swobodnie posługiwać. 

               Na razie nie daję ci za wiele możliwości, bo na nie jeszcze nie nadszedł czas. Staraj się czynić tylko to, czego Ja chcę, a wszystko będzie dobrze. Ufaj Mi bezgranicznie, a Ja zawsze ci pomogę. Szykuję ci wiele miłych i bardzo miłych niespodzianek, także tych duchowych. Trwaj wiernie przy Mnie, czyń na bieżąco wszystko to, co chcę, a nagroda będzie ze wszech miar wielka. 

               W swoim czasie zrealizuje tobie, niektóre z twoich marzeń. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił. †

               Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, Kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was, bo mam dla was wiele Miłości, więcej niż dla innych stworzeń.

               Chcę się wami posłużyć, aby uratować tych ludzi, których jest jeszcze możliwość uratować. Niedługo nastąpi Oświetlenie Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości, Ono wiele zmieni. W Polsce nagromadziło się wiele demonów, chcą uniemożliwić realizację planów wobec ludzi z tego Narodu. Siły demona sprawiają, że to na was jest teraz największy atak i wielka nagonka z powodu resztki wiary i waszej wierności Bogu.

               Chcą wiele zła uczynić Polsce inne narody, będące pod wielkim wpływem ojca wszelkiego kłamstwa. Stosują wiele ukrytych sposobów, aby do końca zniewolić umysły i polską gospodarkę. Ci co faktycznie żądzą Polską, nie pozwalają obecnie rządzącym i wszystkim pozostałym dążącym do rządzenia, pilnują, aby nie można było wami dobrze kierować, ani dawać dobrych, uczciwych rozporządzeń. W niedługim czasie polski rząd wyda szereg złych, bardzo szkodliwych decyzji dla polskiego Narodu. 

               Wiele się zmieni w Polsce po Oświetleniu Sumień Światłem Świętej, Bożej Sprawiedliwości. Dopiero wówczas nastąpią zmiany, które diametralnie zmienią położenie Polski i Polaków. Nawróci się większość kapłanów i biskupów, w końcu rozpoczną właściwą pracę dla Boga. W ciągu krótkiego czasu wszystko się zmieni na lepsze. Jeżeli wytrwacie, to wy po wszystkich przejściach będziecie przewodzić całemu światu, a na Tronie Piotrowym zasiądzie Polak. On przywróci ład w całym Kościele Świętym.

               Zanim to jednak nastąpi, do głosu oficjalnie dojdzie syn zatracenia, Antychryst. Uczyni on wiele zmian ze swoimi ludźmi z masonerii i iluminatami oraz innymi Lucyferianami i tymi, którzy przyjmą znamię Bestii. Rozpocznie się wielkie prześladowanie ludzi Boga, ludzi Kościoła. Nie lękajcie się jednak, bo to musi się stać, aby się wypełniły Pisma. Wścieka się na ludzi z polski, że nie realizują jego planu.

               Po niedługim czasie nastąpi ostatni bój pomiędzy siłami Boga, a siłami szatana. Na czele sił Nieba stanie pokorna Służebnica Boża, Maryja wraz ze wszystkimi Chórami Anielskimi Nieba. Demon tę walkę przegra z kretesem. Nie bójcie się diabła, walczcie z nim przyzywając na pomoc Maryję w każdej duchowej potrzebie, bo to upokarza demona w szczególny sposób.

               Demony nie chcą przyjąć Bożej Prawdy, same przed sobą trwają w ułudzie i kłamstwie, ono ich bardzo zaślepia, tworząc iluzję pozorów. Złe duchy walczą do końca, bo choć Boże Światło ukazuje im prawdę, to oni wmawiają sobie i sługom swoim z masonerii i iluminatom oraz innym Lucyferianom, że już zwyciężyli, a ci świętują przed czasem swoje zwycięstwo.

               Nie do nich jednak będzie należało zwycięstwo, Trójca Święta powierzyła je w Dłonie Maryi, aby demony zostały jeszcze bardziej upokorzone. Jest dla nich nie do pomyślenia, że pokona je człowiek i to Słaba Kobieta. Teraz dobrze się zastanówcie, przy kim chcecie być, czy przy demonie i jego kłamstwie i ułudzie, czy przy Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu, który zawsze wygrywa? To do was teraz należy decyzja, co zdecydujecie? Co wybierzecie?

               Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

               Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???        

               Bóg Ojciec.

 

Trzebież k. Szczecina, 10 września 2024r. godz. 11:14                                                        Przekaz nr 1365

Proszę o znaki – znaki otrzymałem.

Duch Święty.

              Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę, tak jak chcę i pragnę, tak, jaka zachodzi potrzeba, tak jakie mam możliwości działania w was, tak, jak Mi na to pozwalacie, tak, jak jestem w stanie. Pragnę dziś przekazać przez ciebie Żywy Płomieniu, Moją Świętą Wolę w tym domu, w tym błogosławionym miejscu. Pragnę, aby otworzyły się na oścież ludzkie serca na Moje w was i przez was działanie, otwórzcie się, a Ja dokonam reszty.

Oto przybywam i działam w was, ale i poprzez was i tak bardzo pragnę działać bez limitu, bez jakichkolwiek hamulców. To wy Mnie ograniczacie, to wy stawiacie granice Mojemu Świętemu działaniu, to wasz duch Mnie ogranicza, ale nie musi. Nie jesteście w stanie podjąć ze Mną pełnej współpracy, a to dlatego, że ulegacie demonowi buntu, demonowi swawoli, szatanowi.

Trwa wielka walka ze złem, bój toczy się o was, o duszę każdego pojedynczego człowieka. Upadli Aniołowie pozbawieni są łączności z Bogiem, ogarnął ich wszechobecny szał niszczenia i prowadzenia tych, którzy im się dobrowolnie poddają i prowadzą każdego kogo zdołają, ku przepaści, piekielnej czeluści. Przeciętny człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego gdzie kroczy, ku czemu podąża, nie wie kto i gdzie go prowadzi.

Ludzie nie chcą niepotrzebnie cierpieć, niektórzy chcą sławy, pieniędzy, wszechobecnego powodzenia w każdej dziedzinie, dlatego o wiele chętniej zwracają się do demona, bo on wiele obiecuje, w zamian chce „tylko” waszą duszę na własność, w swoje władanie. Demon nie przeszkadza tym, którzy oddali mu swoje dusze i ciała, spełnia do czasu ich doczesne zachcianki i kaprysy, nie przeszkadza, umożliwia przez to wielkie powodzenie, błyszczenie niemal w każdej dziedzinie.

Niestety, za to gdy przychodzi odpowiedni czas, pora, przychodzą Aniołowie po taką duszę , ta wówczas nie ma ratunku, bo oddała się diabłu, a ten upomina się o swoje. Demon za życia swojej ofiary pilnuje, by jego „podopieczny” używał „wolności”, robił co chciał, masowo grzeszył, upadał. Demon bacznie pilnuje, aby zagłuszać i znieczulać każdy pojawiający się głos Boży, aby człowiek nie czuł żadnych wyrzutów, albo je marginalizował, a do tego służą mu hipnoza i znieczulenie demoniczne.

Demon kusi i wabi nie tylko chętnych, tych, którzy mu się dobrowolnie poddają, ale wchodzi wszędzie tam, gdzie do tej pory z nim walczono. Przez liczne lata przygotował odpowiedni grunt pod swoje złowrogie działanie przez podległych dobrowolnie sobie masonów i iluminatów. Posyłał swoich agentów do licznych seminariów duchownych, ci następnie zostali wyświęceni na kapłanów i biskupów, przez całe pokolenia pracowali dla piekła przez ostatnie 300 lat. 

Teraz sługi szatana władają większością wysokich i najwyższych stanowisk w Kościele Świętym. Lucyfer mocno się niecierpliwi dlaczego to wszystko, tak wolno idzie, dlatego popędza swoje sługi, aby robili co zdołają, aby zmieniali dobre, znane modlitwy, przez to je znacznie osłabiali, blokowali, blokowali dobre, zdrowe powołania, a wpuszczali do seminariów duchownych wszelkie schizmy i dewiacje.

Jest niewielu takich, którzy chcą ze Mną współpracować. Do wnętrza Kościoła Świętego weszło wiele herezji dawniej uczciwie zwalczanych. Dobrzy kapłani, biskupi i kardynałowie za swoją wierność Bogu są teraz piętnowani, wyśmiewani, suspendowani, usuwani ze stanowisk. Szatan zrobił się bardzo bezczelny, a masoneria i iluminaci śpiewają już na swoich zgromadzeniach hymny zwycięstwa nad Kościołem Świętym. Dobrzy kapłani za wierność Bogu są niszczeni, prześladowani. 

Kościół Święty przechodzi teraz to samo co przechodził jego założyciel, Chrystus, biczowanie, cierniem ukoronowanie, udręczenie, Golgotę i krzyżowanie. Kościół niestety ma też wielu Judaszy z grona kapłańskiego, biskupiego i kardynalskiego. Po ludzku sytuacja jest beznadziejna.

Co robić? Jak żyć? Co należy czynić? Co robić jak czynić, by nie utracić szczęśliwej wieczności Trójca Święta i Maryja mówiliśmy niejednokrotnie. Od wielu lat prosimy was o wasze modlitwy, o wasze prawdziwe posty (przynajmniej o chlebie i wodzie) i umartwienia, o wasze ofiary i jałmużny. Niestety, niewielu z was Nas słucha, niewielu chce się trudzić dla Nieba, o wiele chętniej podejmujecie wszelkie trudy dla zwodziciela.

Trójca Święta nie da ci człowiecze tego, co zaszkodzi twojemu zbawieniu, tego co przyniesie ci wieczne potępienie, to chętnie oferuje ci demon. Bywa, że wielu z was prosi o coś Boga, a tego nie otrzymuje, wówczas dość często zwraca się do szatana, ale on niczego nie daje za darmo.

Zechciejcie nauczyć się obserwacji samych siebie, obserwujcie każdą swoją myśl pojawiającą się w waszym umyśle. Te dobre myśli to Ja inspiruję poprzez waszego Anioła Stróża. To Ja was zachęcam do dobrego, to Ja jestem waszą dobrą inspiracją, to Ja daję wam dobre pomysły, to Ja was zachęcam i zagrzewam do walki ze złem, to Ja udzielam wam samego siebie jako daru, dzielę się z wami Moimi Darami, Łaskami i Owocami

Niewielu się do Mnie modli, niewielu zabiega o Moje Dary, Łaski i Owoce. Życie wiernych Mi ludzi nie jest łatwe, nie doznajecie w tym czasie zbyt wielu przyjemności. Musicie nauczyć się niezbędnej ostrożności. Zawsze, gdy myśl się pojawia nie realizujcie jej od razu, automatycznie. Zaobserwuj ją, co to za myśl, do czego cię ona wiedzie, do czego prowadzi. Jeżeli namawia cię do choćby niewielkiego zła, do łamania Bożego Prawa Dekalogu w którymkolwiek punkcie, to zdajcie sobie sprawę, że ta myśl, ta idea nie jest od Boga, Ja jej wam nie daję, nie inspiruję, to czyni upadły Anioł, kusiciel, który jest namolny, natrętny, uparty, łatwo nie ustępuje.

Jeżeli sami nie dajecie rady pokonać pokusy, proście o pomoc Trójcę Świętą i Maryję, Moją Świętą Oblubienicę, a także Aniołów. Postarajcie się tę złą myśl, jak najszybciej usunąć z głowy, wypchnąć ją ze swojego umysłu, nie pozwolić jej się rozwinąć, zakorzenić.

Kto może i zdoła niech modli się przynajmniej minimum modlitw (codzienna Msza Święta, cały, cztery części Różańca Świętego, Koronka do Bożego Miłosierdzia, a jak czas pozwoli to jeszcze Droga Krzyżowa). Jednak to wszystko jest uzależnione czasem którym dysponujecie, bo najpierw musicie wypełnić wasze obowiązki stanu. Nie powinniście zbyt wiele pracować, nie dorabiać się za wszelką cenę, kosztem życia Bożego, wszystko powinno być odpowiednio zrównoważone. Nie powinniście też tylko się modlić kosztem waszych obowiązków stanu, zechciejcie przybliżyć się do Mnie, kochać, wielbić, szanować.