Brońmy Pana Jezusa - II

Warszawa, lipiec 2012r.

 

 „(…), Aby na Imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych i aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem – ku chwale Boga Ojca (…)”.

                                                                                                                                 Flp 2. 10-11

            „Na to Jezus mu rzekł: < Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec Mój, który jest w Niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr - Opoka i na tej Opoce zbuduję Mój Kościół, a bramy piekielne Go nie przemogą. I tobie dam klucze Królestwa Niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w Niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w Niebie >”.

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                 Mt 16. 17-19

BROŃMY CHRYSTUSA W JEDNOŚCI Z PAPIEŻEM

            „Następca Św. Piotra, nasz Ojciec Święty Benedykt XVI daje dzisiaj Kościołowi w zakresie świętej Liturgii trzy wyraźne znaki, klarowne, ważne, istotne.

            Znaki te nawiązują do Tradycji, która zrodziła rzesze Świętych i która była także na polskiej ziemi przez wieki, dla naszych przodków i dla polskich Świętych, ostoją i rękojmią szlachetnego życia i szlachetnej śmierci.

            Pierwszy znak, to szeroki dostęp do najdoskonalszego aktu kultu jakim jest Msza Święta Trydencka.

            Drugi znak, to centralne miejsce krzyża na ołtarzu.

            Trzeci znak, to Komunia Święta w postawie klęczącej.

            W tak ważnych i delikatnych kwestiach pójdziemy spokojnie ścieżką bezpieczną, eklezjalnie w pełni uprawnioną, to znaczy krótko wskażemy na to, co Papież mówi i co czyni. Nic ponadto.

            (…) Trzeci znak. Komunia Święta w postawie klęczącej.

            Nasz Ojciec Święty Benedykt XVI jeszcze jako kardynał pisał:

            „Istnieją wpływowe środowiska, które próbują wyperswadować nam postawę klęczącą. Usłyszeć można, iż klęczenie nie pasuje do naszej kultury, ( czyli właściwie do jakiej?), iż nie wypada to dojrzałemu człowiekowi, który wyprostowany staje naprzeciw Boga, lub też nie wypada to człowiekowi zbawionemu, który dzięki Chrystusowi stał się wolny i dlatego też nie musi już klęczeć.

            < Pokora Chrystusa i Jego ukrzyżowana miłość uwalnia nas – jak mówi Święty Augustyn, od pogańskich mocy i właśnie przed tą pokorą klękamy >. Wspomnieć także można opowiadanie zaczerpnięte z apoftegmatów Ojców Pustyni o tym, jak to diabeł został zmuszony przez Boga do pokazania się niejakiemu opatowi Apollonowi. Diabeł był czarny, brzydki, o przerażająco wątłych członkach. Przede wszystkim jednak nie miał kolan. Niezdolność klęczenia okazuje się zatem istotą elementu diabolicznego”.

            Kończy kardynał swoją refleksję: „Być może zatem postawa klęcząca jest rzeczywiście czymś obcym dla kultury nowoczesnej, skoro jest ona kulturą, która oddaliła się od wiary i wiary już nie zna, podczas gdy upadnięcie na kolana w wierze jest prawidłowym i płynącym z wnętrza, koniecznym gestem. Kto uczy się wierzyć, ten uczy się także klękać. A wiara i liturgia, które zarzuciłyby modlitewne klęczenie, byłyby wewnętrznie skażone. Tam, gdzie owa postawa zanikła, tam ponownie trzeba nauczyć się klękać, abyśmy modląc się pozostawali we wspólnocie Apostołów i Męczenników, we wspólnocie całego kosmosu, w jedności z samym Jezusem Chrystusem” .(Ks. Jacek Bałemba SDB, W trosce o Polskę. Z Maryją przy krzyżu. Radio Maryja, 7grudnia 2011r.)

            Także jako Biskup Rzymu, Benedykt XVI zachęca Kościół do klękania przed Jezusem Eucharystycznym mówiąc: „Klęczenie przed Eucharystią jest wyznaniem wolności: ten kto klęka przed Jezusem, nie może i nie powinien korzyć się przed żadną władzą ziemską, bez względu na jej siłę (…) Korzymy się przed Bogiem, bo On pierwszy pochylił się nad człowiekiem, jak Dobry Samarytanin, aby mu pomóc i przywrócić życie i uklęknął przed nami, by umyć nasze brudne nogi (…). Ten, przed którym się korzymy nie sądzi nas, nie przygniata, lecz wyzwala i przemienia”.

  ( L’Osservatore Romano nr 6 (304) 2008r.).

            Papieskiemu nauczaniu towarzyszy liturgiczna praktyka. Ojciec Święty od 2008r. przywrócił jako obowiązującą normę podczas Mszy Świętych, które odprawia, postawę klęczącą podczas przyjmowania Komunii Świętej. Taka jest wola Ojca Świętego.

            Kardynał Antonio Cañizares Llovera, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, w wywiadzie dla miesięcznika „30 giorni” w lutym 2009r., wypowiedział ważne słowa o których warto pamiętać: „Papieskie liturgie rzeczywiście zawsze były i nadal są wzorcowe dla całego świata katolickiego”. Ten sam kardynał w 2010r. stwierdził: „Trzeba z wielkim poświęceniem starać się ożywić i wspierać nowy ruch liturgiczny zgodnie z nauczaniem Benedykta XVI. Ożywić poczucie sacrum i misterium, postawić Boga w centrum wszystkiego”.

            Niestety, Najwyższy Pasterz Kościoła Powszechnego od czterech lat pokazujący wspólnocie Ludu Bożego w jaki sposób należy przyjmować Świętą Eucharystię jest dziś powszechnie lekceważony.

            Także w Polsce lekceważone jest papieskie świadectwo wiary i miłości dla Jezusa Eucharystycznego, przywracające katolicką Tradycję w kwestii sposobu przyjmowania Komunii Świętej.

            Biskupi polscy, powołani do budowania i podtrzymywania więzi jedności z Papieżem i Stolicą Apostolską, także i przede wszystkim w zakresie liturgii, dystansują się od papieskich liturgii i w Ogólnym Wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego nadal zalecają procesyjne podchodzenie i przyjmowanie Najświętszego Sakramentu w postawie stojącej. Co więcej, taka forma przyjmowania Komunii Świętej często jest wiernym narzucana przez duszpasterzy, a przecież nawet na poziomie prawnym, wszyscy katolicy mają prawo otrzymać z rąk kapłana Komunię Świętą w postawie klęczącej. Zapewnia im to kanon 843§1 kodeksu prawa kanonicznego.

            W czasie Ostatniej Wieczerzy Chrystus mówiąc: „(…) To czyńcie na Moją pamiątkę” ( por. 1Kor 11, 24) i „Czyńcie tak, jak Ja wam uczyniłem” (por. J 13, 15) powierzył Apostołom, oraz ich następcom, biskupom i kapłanom, świętą misję „łamania Chleba”, czyli Eucharystii i „umywania nóg braciom”, czyli służby wspólnocie.

            Kapłani więc, niosąc w sercu skarb kapłaństwa, niosą także na sobie ciężar świętego zadania: służenia innym, a nie sobie.

            Dlatego kapłani w Wielki Czwartek, w czasie Mszy Krzyżma Świętego, odnawiają swoje przyrzeczenia Bogu po to, aby święty dar ich kapłaństwa (kapłan to po łacinie „sacerdos”, czyli „święty dar” – sacer-dor) nie był ciężarem dla wiernych, ale odwrotnie, aby święty ciężar, który niosą i przez który często cierpią pozostał wciąż darem dla innych.

            Kapłani, narzucając wiernym procesyjną formę przyjmowania Komunii Świętej, sprzeniewierzają się powierzonej im przez Chrystusa misji służenia wspólnocie i stają się wiarołomni: nie dotrzymują złożonych Bogu przyrzeczeń.

            Narzucanie wiernym postawy stojącej przy przyjmowaniu Najświętszego Sakramentu, boleśnie rani tych wszystkich, którzy przyjmując Chrystusa w Eucharystii w postawie klęczącej, wyznają w ten sposób wiarę w rzeczywistą obecność Boga – Człowieka w sakramentalnej postaci Chleba.

            Ta sprzeczna z prawem kościelnym praktyka, depcze i łamie sumienia ludzi wierzących, niszczy ich wrażliwość, osłabia i niszczy w nich wiarę w rzeczywistą obecność Boga ukrytego pod postaciami Chleba i Wina.

            Na polskiej ziemi trwa szeroko zakrojona, zuchwała akcja, systematycznego usuwania znaków najwyższej czci wobec Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie.

            Do radykalnie i systematycznie eliminowanych, zakorzenionych w Tradycji, znaków najwyższej czci wobec Pana Jezusa Eucharystycznego należy postawa klęcząca, zwłaszcza przy przyjmowaniu Komunii Świętej.

            Wobec realizowanej w Polsce destrukcyjnej akcji prostowania ludziom kolan, uprawniony jest katolicki opór. Taki opór wobec tendencji destrukcyjnych w Kościele stawiali Święci.

Przy stawianiu katolickiego oporu wobec wszystkiego, co choćby z lekka trąci umniejszeniem czci Chrystusowi Eucharystycznemu, powołujmy się na biblijne słowo Boże, które wzywa, „aby na Imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych”, wyznając w ten sposób wiarę w Jego Bóstwo ku chwale Boga Ojca. (por. Flp. 2. 10-11), oraz na wielowiekową tradycję pobożności eucharystycznej.  

            Przy prowadzeniu zaszczytnej misji obrony czci należnej Jezusowi Eucharystycznemu wolno nam powoływać się na objawienia mistyczne. Do wiary w takie objawienia zachęca Kościół Papież Benedykt XVI mówiąc:, „ Kto odrzuca całkowicie objawienia prywatne, ten nie grzeszy przeciw wierze, ale postępuje nierozważnie”. Także Papież Urban VIII (1623-1644) zachęcał do wiary w objawienia prywatne stwierdzając: „W podobnych przypadkach lepiej jest wierzyć niż nie wierzyć, gdyż jeśli wierzymy i [objawienie] zostanie udowodnione jako prawdziwe – będziemy szczęśliwi, gdyż oto prosiła Matka Najświętsza”.

            Bóg zostawił nam swoją Matkę jako opiekunkę, orędowniczkę, pośredniczkę i pocieszycielkę. Niezwykłym znakiem matczynej opieki Bogurodzicy nad nami są Jej wszelkie objawienia. Maryja przychodzi do ludzi, aby ich wesprzeć i wskazać właściwą drogę.

            Wielkim darem Bożej Opatrzności dla Kościoła i świata, były objawienia Matki Bożej, których doznawała znana hiszpańska mistyczka i wizjonerka, Maria od Jezusa (1602-1665), przeorysza klasztoru Sióstr Franciszkanek w hiszpańskim mieście Agreda, której proces beatyfikacyjny jest w toku. Z tekstów mistycznych Czcigodnej Sługi Bożej Marii z Agredy wiemy, że Matka Boża przyjmowała Najświętszy Sakrament zawsze na kolanach.

            W objawieniach współczesnych Matka Najświętsza zachęca nas do przyjmowania Eucharystii w postawie klęczącej: „Moje kochane dzieci! Upadnijcie na kolana przed waszym i Moim Bogiem. Oddajcie Mu prawdziwą cześć, jaką może oddać stworzenie w pokorze przed Majestatem i Potęgą swojego Stworzyciela i Zbawiciela. Jeśli pragniecie zjednoczenia z Moim Boskim Synem, jeśli chcecie dać świadectwo i wyznać wiarę w rzeczywista obecność Mojego Boskiego Syna pod postacią Chleba, to łączcie się w postawie Mojego Boskiego Syna w Jego modlitwie w Ogrójcu, kiedy „upadł na kolana i modlił się”. (Łk 22, 41) To nie jest wszystko jedno, jak się modlicie Moje kochane dzieci. Jako stworzenia posiadające ciało i duszę powinniście modlić się całą swoją postawą: duszą, sercem i ciałem. Postawa i gesty zewnętrzne są wyrazem tego, co jest w duszy. Dałam tego przykład w Moim uwielbieniu Boga: „Wielbi dusza Moja Pana i raduje się duch mój w Bogu Zbawcy moim”. (Łk 1, 46-47) Jaka jest wiara, taka też jest i postawa wiernego ludu”. (Boże Ciało, 23 czerwiec 2011r.)

            W naszym katolickim oporze przeciw niszczeniu rzymskokatolickiej i polskiej tradycji przyjmowania Najświętszego Sakramentu w postawie klęczącej, powołujmy się na autorytet Świętych.

            Naród polski przez 10 wieków przyjmował Komunię Świętą na kolanach. Tak przyjmowali Najświętszy Sakrament polscy Święci. To jest nasz polski zwyczaj, szlachetny, katolicki.

            Trwajmy przy obyczajach naszych przodków, trwajmy przy kulturze przyjmowania Komunii Świętej, którą widzimy u Świętych i którą powinniśmy naśladować: „Wspomnijmy Świętego Kazimierza Królewicza, którego odrywano od stopni ołtarza, ponieważ w zimie kolana mu przymarzały! Wspomnijmy Świętą Królową Jadwigę, która będąc w stanie błogosławionym, na sugestie, że nie musi klękać do Komunii Świętej, powiedziała bardzo przykre słowa: < jeżeli ja nie uklęknę, po głowach waszych stąpać będę >”. (ks. Leopold Powierża CM, VI Czuwanie Krucjaty Różańcowej, Częstochowa, czerwiec 2012r).

            Opierając się ujmowaniu czci Jezusowi Eucharystycznemu na polskiej ziemi powołujmy się na autorytet Następcy Św. Piotra, Ojca Świętego Benedykta XVI, który od 2008r. podczas papieskich Mszy Świętych podaje wiernym Najświętszy Sakrament tylko w postawie klęczącej, bezpośrednio do ust, pokazując w ten sposób Kościołowi jak należy przyjmować Komunię Świętą.

            18października 1997r. kardynał Alfons Maria Stickler SDB podczas tradycyjnej Mszy Świętej Pontyfikalnej w Kolonii powiedział: „Wobec tego wszystkiego, co w posoborowej reformie owemu katolickiemu pojęciu kultu nie odpowiada, wolno nam w katolickim oporze powoływać się na wolę Ojca Świętego”.

            W okresie 2.VII.1995 – 17.V.1996 w Civitavecchii (dzielnica Rzymu) miały miejsce objawienia Matki Bożej. W przekazanych wówczas orędziach, mających ścisły związek z tajemnicami fatimskimi, Matka Kościoła przypomina nam, że: „tylko w Kościele katolickim można poznać całą Prawdę Objawioną, którą Chrystus powierzył Papieżowi, swojemu zastępcy na ziemi, oraz wszystkim biskupom, którzy są z nim zjednoczeni w posłuszeństwie, apeluje o wierność nauczaniu Papieża, bo przez niego przemawia sam Chrystus, uświadamia nam, że Kościół przeżywa wielką próbę. Ostrzega przed niebezpieczeństwem apostazji w Kościele przez odrzucenie podstawowych prawd wiary dotyczących moralności, świętości życia ludzkiego, małżeństwa oraz rzeczywistej obecności Jezusa w Eucharystii i w innych sakramentach. W jednym z orędzi Maryja powiedziała: < Przekazuję wam smutną wiadomość. Szatan zaczyna panować nad ludźmi i teraz szuka sposobu zniszczenia Kościoła Boga poprzez wielu kapłanów, którzy przez brak posłuszeństwa biskupom zjednoczonym z Ojcem Świętym, sprzeniewierzają się nauce Kościoła katolickiego. Nie pozwólcie na to. Pomóżcie Ojcu Świętemu >”. (ks. M. Piotrowski TChr. M Radomska, Dlaczego Madonna płacze? „Miłujcie się!” nr 2/2012).

Każdy, kto pomimo decyzji Ojca Świętego Benedykta XVI, nadal będzie przyjmował Komunię Święta w postawie stojącej, do ręki i z rąk szafarza świeckiego, nie będzie w jedności z Ojcem Świętym, a w konsekwencji z Kościołem, stawiając się poza nim.

            Posłuszeństwo biskupowi lub kapłanowi, który ulegając tendencjom schizmatyckim, sprzeciwia się nieomylnej nauce Papieży, naraża nasze zbawienie na niebezpieczeństwo jego utraty. Usprawiedliwieniem może być tylko, nieznajomość prawdziwej nauki Kościoła, której najwyższym i nieomylnym nauczycielem jest Biskup Rzymu.

 

            „A ludzie patrzyli i nie pojmowali, ani sobie tego nie wzięli do serca”. Mdr 4,14

            „Nawet prorok i kapłan błądzą po kraju nic nie rozumiejąc”. Jr 14.18

            „Panie Zastępów, czy długo jeszcze? Za 1. 12

 

            „I jakiż można mieć problem z klękaniem przed Panem Bogiem? Jest Bóg! Przed Nim się klęka! To oczywiste, niezbędne, fundamentalne. Królewska powinność i zaszczyt! Klękanie jest elementarnym wyrazem kultu, istotnym wyrazem adoracji”.  (ks. Jacek Bałemba SDB)

            „Matko Kościoła, Niepokalana, odnów w naszej Ojczyźnie, w sercach Polaków więzi miłości, czci i jedności z Następcą Św. Piotra, naszym Papieżem Benedyktem XVI!

Niech te więzi jedności znajdują na polskiej ziemi konkretny wyraz, między innymi przez szeroki dostęp do Mszy Świętej Trydenckiej, krzyż stawiany w centrum ołtarza i Komunię Świętą przyjmowaną w postawie klęczącej!

            Niech Kościół w tej jedności i wierności Tradycji rozkwita na polskiej ziemi dzisiaj i w przyszłości!

            Tak myśli Kościół o przyszłości. Przyszłość w blasku Tradycji!” (ks. Jacek Bałemba SDB, W trosce o Polskę. Z Maryją przy krzyżu. Radio Maryja, 7 grudnia 2011r.)