ROK 2001

1.II.2001r. Warszawa Jelonki Wizja - opis                                                           Przekaz nr. 373

 Proszę o znak – otrzymałem.

Żywy Płomień:

            Po skończonej Mszy Świetej Świętej gdy klęczałem w ławce przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, ujrzałem oczyma duszy jak nagle wyłonił się z Niego Pan Jezus i podszedł do mnie. Patrząc na mnie uśmiechał się i położył obie dłonie na moich ramionach. Odczułem to bardzo wyraźnie. Przytulił mnie, ucałował i powiedział:

 

Pan Jezus:

            Kocham cię Żywy Płomieniu, uspokój się i wycisz się, bądź spokojny. Pozwól mi działać w twoim sercu i poprzez ciebie oraz tak, jak będzie potrzeba.

 

Żywy Płomień:

                                   Modlitwa oddania z mocą

            Panie Jezu, oddaję tobie moje oczy, daj mi swoje oczy.

            Oddaję ci moje usta,  daj mi swoje usta.

            Oddaję ci moje uszy,  daj mi swoje uszy.

            Oddaję ci moje ręce, nogi, duszę, ciało, daj mi swoje ręce, nogi, duszę, ciało. Spraw o Panie Jezu, abym patrzał tylko tam gdzie Ty tego chcesz i tak jak Ty chcesz. Spraw, abym mówił to, co Ty chcesz i wtedy, kiedy Ty tego chcesz i do tego, do kogo Ty chcesz. Daj mi uszy, abym słuchał tylko to, co Ty chcesz, wtedy, kiedy Ty tego chcesz. Daj ręce, nogi, duszę, ciało, abym zawsze czynił to, co Ty chcesz i szedł tylko tam, gdzie Ty tego chcesz. Przepój mnie Twoją miłością i spraw, abym nią siał i stale wykonywał i uczył innych wykonywać  Twoją Świętą Wolę. Amen.

 

 Żywy Płomień:

Pan Jezus wysłuchał mojej prośby - modlitwy. Odczułem moc tej modlitwy i siłę, jaką ona daje. Mam wewnętrzny nakaz zapisania, aby z niej mogli skorzystać inni.

 

Pan Jezus:

Ufaj słodki Żywy Płomieniu i módl się tą modlitwą. Ta modlitwa da ci siłę i moc wytrwania jak innym, którzy będą ją odmawiali. Kocham cię i błogosławię ci w Imię  Ojca + i Syna i Ducha Świętego. Amen. Ufajcie i nie dajcie się mocy złych duchów.

 

2.II.2001 r. Warszawa Jelonki                                                                                        Przekaz nr. 374

 Proszę o znak - otrzymałem.

 

Żywy Płomień: Wizja – opis.

            Od pewnego czasu ogarnął mnie dziwny smutek i przygnębienie. Nie pociesza mnie nawet fakt bycia na tym świętym i błogosławionym miejscu, uświęconym przez obecność Trójcy Świętej i Matki Bożej. Jestem pełen oschłości u uczuć, których opisać nie umiem. Po południowym Różańcu z Radiem Maryja, ujrzałem jak od oczu figurki Matki Bożej Róży Duchownej wychodzą jasne promienie i padają na nas. Usiadłem spuściwszy głowę. Matka Boża podeszła do mnie i odczułem jak okryła mnie Swoim płaszczem. Przytuliła mnie z iście macierzyńską, wspaniałą czułością. Mimo to smutek w moim sercu trwa nadal. Wiem, że jest to czas próby dla mnie. Otrzymałem nakaz opisania tego wszystkiego.

 

                                                                       Matka Boża.

            Kochany, słodki Żywy Płomieniu, kocham cię niezmiernie Moją Matczyną Miłością                     i pozdrawiam cię serdecznie. Niedługo zrozumiesz, dlaczego to wszystko tak przeżywasz i dlaczego to wszystko tak się dzieje. Cel i sens został do czasu przed tobą zakryty. Modlitwa, którą zapisałeś pochodzi z natchnienia Ducha Świętego. Posiada moc umacniania i przemiany. Spraw to Żywy Płomieniu, aby poznało tę modlitwę wielu. Nie bój się, ani nie troskaj nadmiernie. Ja Sama wraz z Aniołami czuwam nad wszystkim. Możesz „to” zrealizować pomimo zakazów. W tych dniach otrzymacie kilka niespodzianek i pociech. Gdy teraz wszystko dobrze rozegracie to rozpocznie się dla was następny etap działania. Może to być początek jawnego działania i początek ratowania Ojczyzny. Kocham was i umacniam was przytulając  do Mojego Macierzyńskiego Serca błogosławię wam w Imię  Ojca + i Syna i Ducha Świętego. Amen. Ufajcie i nie dajcie się pochłonąć fali działania złego ducha!!!

 

7.II.2001 r. Biała Podlaska                                                                                             Przekaz nr. 375

 Proszę o znak - otrzymałem.

 

Żywy Płomień:      

            Klęcząc na modlitwie w domu wieczorem, zauważyłem oczyma duszy, jak zrobił się ruch na Niebie. Przybywali w wielkiej liczbie Aniołowie i Majestat Boży. Bóg Ojciec pochylił się nade mną i zaczął do mnie mówić.

 

                                                                       Bóg Ojciec.

            Kochany synu Żywy Płomieniu, kocham cię i umacniam. Oto wszedłeś w Unię z Aniołami. Cieszę się, że to uczyniłeś, bo zrealizujesz zadania jakie postawię na twojej drodze życia. Bądź cierpliwy, łagodny, wyrozumiały. Przyjmij wszystko i czyń tak, jak Ja Sam czynię. Kocham cię i umacniam cię Moim błogosławieństwem na twoje trudy w Imię  Ojca + i Syna i Ducha Świętego. + Amen. +++

Po chwili wszystko zniknęło.

 

 7.II.2001 r. Biała Podlaska                                                                                            Przekaz nr. 376

 Proszę o znak - otrzymałem.

 

Żywy Płomień:      

            Oto z tabernakulum w moim parafialnym kościele wyłonił się Pan Jezus. Podszedł do mnie i położył obie dłonie na moich ramionach. Odczułem to wyraźnie. Przytulił mnie, ucałował i powiedział.

 

                                                                                   Pan Jezus.

            Kochany synu Żywy Płomieniu, kocham cię. Czy wiesz, co oznacza gest i jakie ma znaczenie, który już drugi raz ci uczyniłem? Jest to gest przyjaźni i głębokiej miłości, jaką żywię do ciebie. Od teraz będziesz dla Mnie, jak św. Jan Apostoł. Nie lękaj się, albowiem Jestem w tabernakulum twojego serca dopóki nie wygonisz Mnie ciężkim grzechem. Jest to dar szczególny. Pojmij to, co jest do pojęcia. Oto wszedłeś w Unię z Aniołami. Misję Stróżowania w Kościele, będziesz wykonywał dzięki tej Unii i głównie przy pomocy Chórów Anielskich. Oni ci bardzo wiele uświadomią. Nie nadużywaj swej władzy i mocy, jaką ci dałem. Oto Sama Moja Święta Mama, jako Królowa Nieba i ziemi będzie ci pomagać i przewodniczyć. Niewielu wie i będzie wiedzieć, co naprawdę czynisz i będziesz czynić dla Nieba. Pytaj o wskazówki św. Gabriela, który jest twoim Aniołem Stróżem. On wiele ci pomoże i uświadomi. Będę cię wtajemniczał i wdrażał w coraz to wyższe stopnie poznania i wiedzy. Ucz się od wszystkich, bo przez wielu pragnę ci pomóc. Otrzymasz niedługo właściwe wskazówki i instrukcje dla Rycerzy Najświętszego Sakramentu. Otrzymałeś i jeszcze więcej otrzymasz darów i Łask niż się tego spodziewałeś i będziesz spodziewać. Bądź bardzo cierpliwy i wyrozumiały. Nie wnikaj w szczegóły bez potrzeby. W tych dniach zniknął ucisk, jaki czułeś do niedawna. Jest to radość i miłość, jaką promieniują chóry anielskie. Ich radość udzieliła się tobie. W przyszłości wiele zdziałam przy twojej pomocy. Umacniam ciebie teraz i tych, co czytają i słuchają tych Słów w Imię  Ojca + i Syna i Ducha Świętego. + Amen. + Ufajcie!  +++

 

 10.II.2001 r. Biała Podlaska                                                                                                Przekaz nr. 377

 Proszę o znak - otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Dziś po porannej Mszy Świetej Świętej usłyszałem głos Boga Ojca, który mówił do mnie.

 

Bóg Ojciec:

            Drogi synu Żywy Płomieniu, ufaj i bądź silny, nie zniechęcaj się. Oto oddałeś się Aniołom i wszedłeś z Nimi w Unię. Chcę, abyś teraz uczynił to samo, względem swojego Boga w Trójcy Świętej Jedynego.

 

Żywy Płomień:

            Oto oddaję się Tobie Boże Ojcze, Boże Synu, Boże Duchu Święty. Dziś oddaję             się Tobie w niewolę miłości i zgadzam się na wszystko, co mi ześlesz i polecisz, abym czynił. Oto zgadzam się być i pozostać o Boże w Trójcy Świętej Jedyny na wieki w Świętej Unii z Tobą, przez całą  wieczność. Ty Sam wydaj odpowiednie dyspozycje względem mojej osoby. Amen.

 

Bóg Ojciec:

Drogi, słodki Żywy Płomieniu, oto My Trójca Święta przyjmujemy twój akt i przystąpienie do Świętej Unii ze swoim Bogiem. Pieczętujemy cię specjalną pieczęcią, która jaśnieć będzie na wieki. Błogosławię ci w Imię  Ojca + i Syna i Ducha Świętego + Amen. +++ Ufaj!!!

 

13.II.2001 r. Biała Podlaska                                                                                           Przekaz nr. 378

 Proszę o znak - otrzymałem.

 

Żywy Płomień: wizja.

            Podczas wieczornej modlitwy u pewnej kobiety w mojej parafii i na moim osiedlu, klęcząc przed ołtarzykiem, w którym była m. Inn. figurka Najświętszego Dzieciątka Jezus, ujrzałem jak ta figurka się ożywiła. Przez cały Różaniec Dzieciątko w tej figurce płakało obfitymi łzami. Po modlitwie ta osoba potwierdziła to, co widziałem, ona też widziała. Spytałem Pana Jezusa, dlaczego płacze?

 

                                                           Pan Jezus

            Drogie dzieci, powodem Moich łez jest Polski Naród. Wielu duszom grozi wieczne potępienie. One nie zdają sobie z tego sprawy. Sprawiedliwość Boża domaga się kary. Zbyt mało dusz wynagradza Bożej Sprawiedliwości. Jeśli Polacy nie zaczną pokuty i modlitwy Różańcowej, to kary jakie grożą Polsce, są już bardzo blisko. Duchowieństwo ignoruje wszelkie duchowe zagrożenia. Dostrzegają je bardzo nieliczni. kocham was i błogosławię umacniając czytających i słuchających w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufajcie!!!

 

16.III.2001 r. Częstochowa,  Kaplica ss. Szarytek. (Rekolekcje wspólnoty Świętego Józefa.)                                                    Przekaz nr. 379

 Proszę o znak - otrzymałem.

 

  Żywy Płomień:

            Podczas Mszy Świetej Świętej wieczorem przyszła Matka Boża. Odczułem Jej obecność bardzo wyraźnie. Przyniosła ze sobą trzy korony, złotą, białą i czerwoną. Była bardzo piękna i powiedziała do mnie:

                                                           Matka Boża

            Drogie, kochane dziecko, oto przybywam do ciebie ze szczególnym prezentem. Oto ofiaruję tobie te trzy korony. Znaczenie ich poznasz w swoim czasie. Kocham cię i Błogosławię w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufaj! Wszystko zniknęło.

 

16.III.2001 r. Częstochowa  u ss. Szarytek. (Rekolekcje Wspólnoty Świętego Józefa.)                                                                Przekaz nr. 380

Proszę o znak - otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Obudziłem się o 500 dotknięty cudowną dłonią Matki Bożej. Spytałem „czy zechciałabyś mi ofiarować te wszystkie Łaski , o które nikt nie prosi.” Po chwili wzięła w swe Święte Ręce wielki kosz pełen jakichś przedmiotów. Stanęła nade mną i wysypała te przedmioty wprost do mojego serca. Było ich bardzo dużo. Cały czas jestem napełniony Bożym pokojem. Jest cudownie. Mateńka zachęciła mnie bym zapisał to wszystko, bo ulotni się, a powinno być zapisane. Następnie rzekła:

 

                                                                       Matka Boża.

            Pokój z tobą kochany synu Żywy Płomieniu. Oto spełniam twoją prośbę. Trójca Święta zezwoliła, abym ci dała ten kosz pełen Łask, o które nikt nie prosi. Dobrze, że poprosiłeś, lecz dobrze wykorzystaj te Łaski . Nie bój się o nic, nie lękaj się, Ja Twoja Niebieska Mama Jestem z tobą, aby cię umacniać. Jeszcze nie raz odczujesz obecność Mojego Syna i Moją. Błogosławię ci teraz w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++   Ufaj!

 

Żywy Płomień:

            Matka Boża była przez dłuższy czas i umacniała mnie. Prosiłabym napisał, że odwiedziła wszystkie pokoje wspólnoty Św. Józefa.

 

18.III.2001 r. Częstochowa u  ss. Szarytek. (Rekolekcje Wspólnoty Świętego Józefa.)  Przekaz nr. 381

 Proszę o znak - otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Dziś znowu, podobnie jak wczoraj, obudziłem się wcześnie rano, a obok mnie stanęła Matka Boża, przywitała się ze mną i usiadła obok. Dotknęła z czułością mojej ręki i powiedziała do mnie następujące Słowa:

 

                                                                       Matka Boża.

            Drogi synu Żywy Płomieniu, kocham cię i pragnę, abyś nauczył się duchowej samodzielności. Zaufaj mi i pozwól Mi działać tak, jaka jest Wola Boża w twej duszy i poprzez ciebie. Miłość przynagla Mnie do działania i ratowania dusz, które dadzą się jeszcze uratować. Rzucaj ziarno, a Bóg da wzrost. Plony będą zebrane w swoim czasie. Nie martw się o Rycerzy Najświętszego Sakramentu i o ludzi w nim będących. Ja Sama dopilnuję rozwoju tego dzieła. Teraz przekazuję ci Moją Miłość Matczyną, która musi ci na razie wystarczyć. Kocham ciebie i przez ciebie wszystkim błogosławię w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufaj!!!

 

 

 

 

29.IV.2001 r. Woskrzenice.                                                                                            Przekaz nr. 382

(Proszę o znak-znak otrzymałem)

 

Żywy Płomień:

            Oto tuż przed modlitwą przybyło dwóch wielkich Aniołów, z wielkimi mieczami. Ustawili się jakby na straży, po obu stronach ołtarzyka. Jakiś czas później przybył Anioł Śmierci w ciemnym stroju.

 

Anioł Śmierci:

            Oto otrzymałem rozkaz od Sprawiedliwości Bożej, ścięcia w tym czasie 3.000.000 ludzi, a 95%  z tych ludzi grozi wieczne potępienie. Jest to bardzo smutne, ale nie ma nikogo, kto ofiarowałby się i wynagrodził za te dusze.

 

Żywy Płomień:

            Jakiś czas później ujrzałem oczami duszy jak z figurki Najświętszego Dzieciątka Jezus płynęły łzy i to bardzo obficie. Po chwili Dziecię Jezus podeszło do mnie i usiadło mi na ramiona. (na barana)

 

                                                                       Dziecię Jezus.

            Drogie dzieci, jak bardzo smutne jest Moje Święte Oblicze, tak bardzo znieważane na tylu miejscach na całym świecie. Chcę poprzez ciebie Żywy Płomieniu zostawić dar, Łaskę, obietnicę, Każdy kto umrze pomiędzy 1500 a 1600 nie będzie potępiony na wieki. Jest to wielki dar, wielka Łaska wam dana na te ostatnie dni tego czasu. To już są ostatnie chwile Bożego Miłosierdzia nad światem. Boża Sprawiedliwość zaczęła już wypełniać to, co ma się wypełnić. Anioł Śmierci musi przecinać wiele nici życia i to co raz młodszym duszom. Kocham was wszystkie! Tak bardzo jestem spragniony waszej miłości i dobrej, niezepsutej ofiary. Umocnię was teraz indywidualnie specjalnymi pociechami. Kocham was i umacniam specjalnym błogosławieństwem w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Św. + Amen. +++

            Ufajcie! Nie dajcie się wciągnąć w matnię pułapek szatana.

 

29.IV.2001 r. Woskrzenice.                                                                                            Przekaz nr. 383

(Proszę o znak-znak otrzymałem)

 

Żywy Płomień:

            Mój Anioł wezwał mnie kilkakrotnie do kontynuowania pisania. Po pewnej chwili zalała nas Boża miłość i światło, jasność wewnętrzna.

 

                                                                       Bóg Ojciec:

            Jam Jest Który Jest, mówię do ciebie Żywy Płomieniu. Już niewiele czasu zostało do wypełnienia się Moich planów. Oto wyznaczyłem ciebie i wielu innych, do różnych zadań i misji. Nadchodzi czas pełnej realizacji wszystkiego. Chcę dać wam wiele, naprawdę wielkich Łask. Nie ma jednak chętnych, którzy chcieliby je przyjąć. Nieliczni wierni są przeciążeni nadmiarem swoich kłopotów i trosk.

 

Żywy Płomień:

            O Boże Ojcze, wlej we mnie i daj mi to wszystko, co chciałbyś dać duszom, a żadna z nich nie chce tego przyjąć.  Jestem do twojej dyspozycji. Daj mi o Boże Ojcze, specjalny znak, na potwierdzenie tego co doznaję i co jest mi przekazywane.

 

                                                                       Bóg Ojciec.

            Drogi, kochany synu Żywy Płomieniu, ufaj Mi i nie poddawaj się, bo obrałem sobie ciebie za narzędzie. Wiem że tęsknisz za normalnością, za normalnym działaniem. Wiedz że po tym jak w akcie oddania oddałeś mi swoją wolną wolę, wykorzystam cię do woli, tak jaka będzie potrzeba. Dam ci moc uzdrawiania i przemieniania. Twoja prośba i modlitwa wyrażona wspólnie, a zgodna z Moją Świętą Wolą, wyprosi wszystko.

Wiedzcie o słodkie dzieci, że teraz dopuszczę do poniżenia i upodlenia Polskiego Narodu. Zaczną się niepokoje i rozruchy. Będzie nasilać się wszeteczeństwo. Do pełni władzy dojdą dzieci szatana. Taki jest Mój odwieczny plan. Będziecie przybici do krzyża i skonacie. Nie lękajcie się, bo po skonaniu przyjdzie zmartwychwstanie.

Wielu z was chcę użyć do siania w tych nadchodzących miesiącach. Wiele kozłów przejdzie obojętnie, wręcz wrogo wobec was. Nie lękaj się mała trzódko, bo Ja wasz Bóg i Pan pomogę wam. Wiele lat byliście ostrzegani o głodzie. Oto już stoicie we drzwiach, na kilka chwil przed realizacją tych Słów. Czy nie widzicie rozwoju plag jakie zsyłam? Zobaczcie kogo omija ta choroba? Zobaczcie kogo wybrałem? Wytrzymajcie tę trochę czasu, abym mógł się wami posłużyć do wielkiego zwycięstwa. Niech nikt z was się nie łudzi, bo zwycięstwo zawsze przychodzi przez krzyż, tak też i tym razem się stanie. Odczujecie Moją specjalną opiekę nad wami. Nie myślcie o tym, że nie macie jej. Spójrzcie co wy macie, a co inni i porównajcie. Nigdy nie bądźcie jałowi! Zawsze bądźcie święci, wypełniając swoje obowiązki stanu, modląc się, zwłaszcza na Świętym Różańcu.

Żywy Płomień doświadczasz teraz, jak wielka może być moc niemocy. Wiedz o tym o słodki synu, że wykorzystuję to wszystko do zbawienia dusz. Dałem wam Moją Bożą Moc i Potęgę, do dyspozycji. Dobrze to wykorzystajcie! Kocham was o słodkie stworzenia i dlatego was teraz umacniam Moim specjalnym Potrójnym błogosławieństwem w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++

            Ufajcie i nie dajcie się zwieść odwiecznemu oszustowi, bo on jest bardzo sprytny i inteligentny. Nigdy go nie lekceważcie. Amen.

 

Biała Podlaska dnia 16.V.2001 r.                                                                                 Przekaz nr. 384

(Proszę o znak-znak otrzymałem)

           

Żywy Płomień:

Będąc dziś na Adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele św. Antoniego u oo. Kapucynów w moim mieście, byłem w przygnębieniu i usłyszałem Słowa Pana Jezusa.

 

                                                                       Pan Jezus.

       Drogi synu zaufaj i bądź silny, nie poddawaj się. Jesteś drogim synu, tym, kim był św. Jan Apostoł i Ewangelista. Ciebie czynię teraz Strażnikiem Apokalipsy. Pamiętaj, że kocham ciebie i dam ci kilka bardzo miłych niespodzianek. Obok nich będzie jedna niemiła. Jest to śmierć twojej mamy. Umrze, jak będzie miała skończonych 81 lat. (około 3 lata.)Wszystkiego się dowiesz i osiągniesz w swoim czasie. Kocham cię i błogosławię ci w Imię  Ojca+ i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++  Ufaj!!! 

 

Biała Podlaska dnia 6.VI.2001 r.                                                                                  Przekaz nr. 385

 (Proszę o znak-znak otrzymałem)

 

Żywy Płomień: opis-wizja.

            Oto z tabernakulum (gdy byłem z mamą na porannej Mszy Świetej Świętej) wyłonił się Pan Jezus,  podszedł do mnie i położył swoje ręce na moich rękach, później znów tak jak kiedyś przytulił mnie do siebie, co wyraźnie odczułem.

                                                                                   Pan Jezus:

            Kochany, słodki synu Żywy Płomieniu, oto przekazuję ci ślady Mojej Miłości. Będą one niewidoczne dla oczu, tak jak pragnąłeś. Przekazuję ci również pełną moc nad złymi duchami. Twoja modlitwa mieć będzie wielką moc. Oto dziś jest znamienita data, a przekonacie się o tym niedługo. Bądź synu dobrej myśli, bo Ja Twój Bóg i Zbawiciel wraz z Moją Mamą jesteśmy przy tobie, aby ci pomagać i wspierać. Oto nakładam na twoje ręce moc pełnego błogosławieństwa i uzdrawiania. Wszystko ujawni się w swoim czasie. Kocham ciebie i błogosławię ci, a przez ciebie wszystkim w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++  Ufaj, nie daj się pochwycić złemu.

 

Biała Podlaska dnia 7.VI.2001 r.                                                                                     Przekaz nr. 386

(Proszę o znak-znak otrzymałem)

 

Żywy Płomień:

            Wieczorem byłem jak zwykle na Mszy Świetej Świętej i na Nabożeństwie Czerwcowym. Po Komunii Świętej, po tym jak przyjąłem Zbawiciela do swojego Serca, ujrzałem oczyma duszy, jak z tabernakulum wyłonił się Pan Jezus i bardzo szybko zbliżył się do mnie. Wszedł do mojego serca, a jednocześnie jakbym wszedł w niego. Jest to dla mnie coś niepojętego, czego nie rozumiem. Pan Jezus był w środku mnie i na zewnątrz ogarniał mnie, ja znajdowałem się pomiędzy. Usłyszałem krótkie słowa:

Pan Jezus:

            Jestem z tobą, jestem w tobie, ufaj i nie poddawaj się!!!

Żywy Płomień:

            Nic z tego co się teraz zdarzyło nie rozumiem, lecz jednak się temu poddaję. Po krótkim czasie wszystko zniknęło.

 

Biała Podlaska dnia 8.VI.2001 r.                                                                                     Przekaz nr. 387

 (Proszę o znak-znak otrzymałem)

                                    

Żywy Płomień:

            Dziś rano byłem na dwóch Mszach Świętych. Po przyjęciu Komunii Świętej, gdy klęczałem w ławce, nagle ujrzałem oczami duszy, jak z tabernakulum wyłoniło się Najświętsze Serce Pana Jezusa. Rosło, rosło, rosło, do ogromnych rozmiarów. Przybliżyło się do mnie i pochłonęło mnie i znalazłem się w środku tego serca. Dalej nic nie rozumiem co się dzieje. Po rozmowie z Jasnym Krzyżem, do późnej nocy, usłyszałem słowa, które są dla mnie wyjaśnieniem wszystkiego.

 

                                                                       Pan Jezus.

            Drogi, kochany synu Żywy Płomieniu, ufaj i bądź silny. Pozwalam ci doświadczyć wszystkich odczuć i uczuć, aby nie były ci obce. Czy wiesz skąd bierze się twój stan w jakim się znalazłeś?

 

Żywy Płomień:

            Nie wiem o Panie.

 

Pan Jezus:

            Pozwoliłem, aby owładnął cię szatan.

 

Żywy Płomień:

            Teraz dopiero Pan Jezus pozwolił mi wszystko poznać, co i jak się dzieje. Teraz dopiero wiem skąd się bierze ta niechęć do modlitwy. zwłaszcza do Różańca Świętego i Egzorcyzmów.

 

Pan Jezus:

            Wiedz drogi synu, że dary i Łaski , które ci dałem i ofiarowałem, w pełni uaktywnią się, gdy zupełnie usuniesz ze swej duszy szatana. Bądź pewien, że sam sobie z nim nie poradzisz. Weź pod uwagę słowa Jasnego Krzyża i spróbuj zastosować je w życiu. Nie zadawaj już pytań od ludzi. Dam ci światło we wszystkim, lecz pytania jedynie w ostateczności. Wiedz, że kocham cię bardzo i jesteś mi bardzo cennym. Ufaj i staraj się usuwać stale demony ze swojej drogi. Sam zobaczysz wspaniałe efekty działania jakie zaplanowałem posługując się tobą. Nie mów nikomu o tych sprawach, jedynie tym, których ci wskażę.

 

Żywy Płomień:

            Panie, rozpal we mnie miłość do Ciebie, do ludzi, do białości i jeszcze więcej. Niech zły, który mnie dręczy, jeszcze bardziej się we mnie męczy.

 

Pan Jezus:

            Kochany synu Żywy Płomieniu, zostaw wszystko w Moich Świętych Rękach, a sam się przekonasz jak działam. Ufaj! Błogosławię ci w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen.

 

13.VI. 2001 r. Biała Podlaska.                                                                                        Przekaz Nr 388

Proszę o znak-otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Oto otrzymałem wewnętrzny nakaz, abym zaczął pisać, co czynię.

Matka Boża:

            Kochany synu ufaj i uspokój się oraz wycisz wewnętrznie. Dobry Bóg dopuścił do tego, abyś poznał od wewnątrz wszystkie stany ducha, w jakie wpadają dusze ludzi. Nie bądź taki przygnębiony, choć przeciwnik, zły duch pilnuje, aby było inaczej. Pamiętaj synu, że Ja twoja Niebieska Matka, Pani i Oblubienica chcę, abyś wszystko czynił wyłącznie według Woli Bożej. Miłość i miłosierdzie nie ma granic, a ty stój wiernie na straży prawdy, sprawiedliwości i pokoju ducha.

Duch ludzki jest wprawdzie ochoczy, lecz ciało jest nadal mdłe. Doświadczasz tego niejednokrotnie. Dziś jest Mój dzień. Niczym się nie sugeruj i nie patrz na pozory, które czasem dostrzegasz. Nie opieraj się nigdy do końca na człowieku, lecz staraj się być wszystkim dla wszystkich i sługą wszystkich. Staraj się upodobnić swoją świętość życia, do świętości Mojego Syna i Mojej. My będziemy ci wzorem, do którego dąż nieustannie. Wkroczyłeś w okres odkrywania tajemnic, które sukcesywnie będziesz poznawać. Dla bezpieczeństwa wszystkich misji świata i ciebie samego, zawiesiłam ci prawie wszystkie dary i owoce, jakie wysłużyłeś i wymodliłeś. Dysponujesz ogromną siłą ducha. Użyjesz tego w swoim czasie, na wyraźny rozkaz i polecenie z Nieba. Nie na darmo Św. Gabriel Archanioł jest twoim Aniołem Stróżem. On wszystkiego dopilnuje. Słuchaj go uważne. Wycisz się i nie myśl o niczym, bo jest to teraz niepotrzebne. Ja Sama pilnuję cię i wspomagam Moimi Łaskami. Wyłącz swoje myśli i marzenia. Wola i droga Boża względem ciebie jest całkiem inna niż to sobie ty wyobrażasz. Wszystkiego dowiesz się w swoim czasie. Nie zniechęcaj się, ani nie załamuj z powodu upadków jakie się tobie przydarzą. Nie wolno ci trwać w upadku. Pomogę ci pozbyć się największych twoich wad i problemów. Już wkrótce uzyskasz pełną stabilizację finansową. Powinieneś podjąć pewne kroki i uczynić pewne plany na najbliższy czas. Nie działaj chaotycznie i po omacku. Dobry Bóg pomoże ci we wszystkim, co się nie sprzeciwi Jego Świętej Woli. Jak wiesz mają ci być przekazane i ujawnione pewne sprawy i rzeczy. Jednak jeszcze w obecnej chwili  nie nadszedł stosowny czas. Nie patrz na daty i terminy, bo będziesz w błędzie, jak wiele spośród Moich dzieci wybranych. Cisza którą podjąłeś, jest słuszna i pozwoli dojrzeć duchowo wielu duszom, a zwłaszcza tym wybranym, ale błądzącym i oszukanym przez demony. Łaska Boża działa powoli, lecz systematycznie. Kocham cię synu i przytulam cię mocno do Mojego Macierzyńskiego Serca i błogosławię, a poprzez ciebie innym w Imię  Ojca + i Syna i Ducha Świętego. + Amen. +++   Ufajcie, nie dajcie się wciągnąć w matnię pułapek szatana!!!

 

25.VI, 2001 r. Biała Podlaska.                                                                                       Przekaz Nr 389

Proszę o znak-otrzymałem.

                                                                        Bóg Ojciec:

            Jam Jest Który Jest postanowiłem podać ci Żywy Płomieniu kolejny, tym razem specjalny ratunek dla świata. Będzie to specjalna 9 godzinna Nowenna do Trójcy Świętej, o wielkiej, przeogromnej mocy. Prośby proszących o ile zgadzały się będą z Wolą Bożą, na pewno będą wysłuchane i wypełnione. Jest to kolejne, tym razem największe naczynie, dzięki któremu wiele będzie można zyskać specjalnych Łask. Sposób odmawiania jest następujący. Nowennę zaczyna się odmawiać o całej godzinie (np. 700 rano) i odmawia się całość Nowenny ze szczególnym uwzględnieniem pierwszej godziny. odmawiania Nowenny. W następnej godzinie (np. 800) odmawia się już drugą godzinę nowenny, itd. Nowenna do Trójcy Świętej składa się z modlitwy wstępnej, modlitwy na każdą poszczególną godzinę, modlitwy na zakończenie, Litanii do Trójcy Św.  dziesiątka Różańca, Koronki do Trójcy Świętej.

 

Modlitwa wstępna

            O najukochańsza Trójco Święta Jedyny Boże, daj mi Łaską dobrego, pobożnego odprawienia tej Nowenny. Daj mi Łaskę......... o którą ciebie pokornie proszę, o ile zgadza się to z Twoją Świętą Wolą. Spraw o Panie, aby Twoja Łaska sprawiła gruntowną przemianę mojego serca. Spraw o Panie, aby moje serce stało się podatne na wszelkie działanie Twojej Świętej Łaski . Spraw o Panie, abym bez szemrania przyjął wszystkie Łaski  i dary jakie zsyłasz do mojej duszy.

 

1 godz. Nowenny

O najukochańsza Trójco Święta Jedyny Boże, daj mojej duszy niezwykłą czułość i delikatność, aby stała się ona czuła na najmniejszy powiew Twojej Świętej Łaski . Daj skruchę mojemu sercu oraz sercu:......... (wymień czyjego serca) Spraw o Panie, aby Twa Łaska była stanowcza i dogłębna i aby pewnie poruszyła zatwardziałe serce. Niech Twa Święta Łaska, zmiękczy moje serce oraz serce........... ( wymień kogo) i spraw o Panie, abym się stał oraz....... ( kto) poddany działaniu Twojej Świętej ożywczej Łaski . Amen.

   Ojcze nasz...      Zdrowaś Maryjo...      Chwała Ojcu...

 

2 godz. Nowenny

O najukochańsza Trójco Święta, Jedyny Boże, zechciej poruszyć i zmiękczyć swą ożywczą Łaską, wszystkie serca w całym kościele św. Daj tyle i takich Łask, aby każdy członek kościoła, stawał się coraz bardziej święty i posłuszny Twojej Świętej Woli. Daj o Trójco Święta stosowne Łaski  wszystkim kapłanom i biskupom na całym świecie, zwłaszcza w mojej ojczyźnie, diecezji, parafii i spraw o Panie, aby wszyscy oni przyjęli Twoje Łaski  i zechcieli zrealizować wszystkie Twoje plany i zamiary jakie masz wobec nich. Amen.

Ojcze nasz...      Zdrowaś Maryjo...      Chwała Ojcu...

 

3 godz. Nowenny

O najukochańsza Trójco Święta, Jedyny Boże, zechciej przemienić serca ludzi, którzy dzierżą jakąkolwiek władzę. Boże w Trójcy Świętej Jedyny spraw, aby oni na tyle otwarli swoje serca, aby zaczęli podejmować i realizować, te i takie decyzje, które są zgodne z Twoją Świętą  Wolą. Spraw o Boże, aby wszyscy ludzie stali się otwartymi na wszelkie działanie Twojej Świętej Ożywczej Łaski . Amen.

Ojcze nasz...      Zdrowaś Maryjo...      Chwała Ojcu...

 

 

4 godz. Nowenny

O najukochańsza Trójco Święta, Jedyny Boże, daruj Twoim wybranym, widzącym i słyszącym oraz wszelkim duszom uprzywilejowanym, krocie Łask i darów, potrzebnych do realizacji Twojej Świętej  Woli. Spraw o Boże Wszechmogący, Mocą Swojej Łaski , aby wszyscy byli jedno i aby dążyli do jedności, miłości, wzajemnego zrozumienia. Spraw o Panie, aby przyjmowali oni wszystkie dary i Łaski , jakie zechcesz im zesłać i udzielić. Oddal od nich wszelkie złe duchy i spraw, aby zawsze przekazywali Twoją Świętą, niczym nieskażoną Wolę. Broń ich przekazy od jakiegokolwiek wtrącenia szatana, złego ducha. Amen.

Ojcze nasz...      Zdrowaś Maryjo...      Chwała Ojcu...

 

5 godz. Nowenny

O najukochańsza Trójco Święta, Jedyny Boże, oddal wszelkiego rodzaju złe duchy od.......(wymień kogo) i spraw Swoją Świętą Odwieczną Wolą, aby odszedł od.......(wymień kogo) i usunął się i nie dręczył go (jej). Niech padnie na samo dno piekła. Usuń o Panie je z miejsc w których przebywają. (Podaj z jakiego miejsca.) Spraw o Boże w Trójcy Świętej Jedyny, aby już nigdy więcej nie dręczył, ani nie szkodził miejscu w którym przebywa. (w jakim miejscu.) Daj o Panie dodatkowych Aniołów opiekunów, aby dopomogli w walce ze złymi duchami. Spraw o Panie, aby pomogli oni lepiej chwalić po wieki Twoje Święte Imię . Amen.

Ojcze nasz...      Zdrowaś Maryjo...      Chwała Ojcu...

 

6 godz. Nowenny

O najukochańsza Trójco Święta, Jedyny Boże, jeśli się to zgadza z Twoją Świętą Przemożną Wolą, oddal ode mnie, oddal od nas, wszelkie choroby, wojny, kataklizmy, klęski, plagi, itp. Niech Twój Święty Anioł, wykonawca Twoich Świętych Sprawiedliwych Wyroków, powstrzyma ich wykonywanie, a gdzie to możliwe, odwoła wszystko zło, jakie zamierzałeś dopuścić do nas. Pogłębiaj we mnie i w nas cnotę bezgranicznej ufności i miłości, abym mógł tak nimi siać, aby dusze ludzi źle czyniących nawracały się. Amen.

Ojcze nasz...      Zdrowaś Maryjo...      Chwała Ojcu...

 

7 godz. Nowenny

O najukochańsza Trójco Święta, Jedyny Boże, jeżeli jest taka Twoja Święta Wola to udziel mi tylu i takich specjalnych Łask o które gdybym nie poprosił, nigdy nikomu nie byłyby udzielone. Ja nie znam tych Łask, zna je nasza kochana Matka, Pani i Królowa, Pośredniczka Wszelkich Łask. Poproś o Matko Boża o te Łaski,  nazywając je właściwą im nazwą. Spraw o Trójco Święta, aby wszystkie Łaski  Boże jakich będę doznawał, zawsze służyły mnie oraz innym duszom do osiągnięcia zbawienia wiecznego. Amen.

Ojcze nasz...      Zdrowaś Maryjo...      Chwała Ojcu...

 

8 godz. Nowenny

O najukochańsza Trójco Święta, Jedyny Boże, w tej godzinie ciemności proszę Cię dla mnie i innych o dar pełnego zrozumienia Twojej Świętej Woli i Drogi. Daj mi chęć oraz zdolności, abym zawsze chętnie zgadzał się na wszystko co jest dobre i owocne dla mojej duszy. Spraw o Panie, aby rozpaliła się we mnie Twoja Święta miłość do tego stopnia, aby każda Twa Wola nawet ta pozornie ciężka, była łatwa do wypełnienia. Stale potęguj we mnie bezgraniczną ufność do tego stopnia, abym swoją postawą mógł zawsze pociągać innych do jak największej świętości. Amen.

Ojcze nasz...      Zdrowaś Maryjo...      Chwała Ojcu...

 

9 godz. Nowenny

O najukochańsza Trójco Święta, Jedyny Boże, w tej ostatniej godzinie Nowenny, proszę Cię o wysłuchanie wszystkich naszych próśb i błagań, jakie do ciebie zanoszę. Panie proszę Ciebie zwłaszcza o................... (wymień prośbę) Jeśli się to nie sprzeciwia Twojej Świętej Woli to proszę cię Trójco Święta wysłuchaj tej prośby. Dziękuję ci o Panie za wszelkie dobro doznane z Twojej Woli. Poprzez wieczność nigdy się Tobie nie odpłacę za wszystkie dobro jakiego doznałem i doznam.

Ojcze nasz...      Zdrowaś Maryjo...      Chwała Ojcu...

 

Modlitwa na zakończenie.

Dziękuję Ci o Trójco Święta za ogrom Łask, których doznałem do tej pory. Spraw, abym zawsze dobrze zagospodarowywał wszelkie Łaski, których doznaję, a zwłaszcza Łaski otrzymane dzięki tej Nowennie. Spraw, abym nigdy i nigdzie nie wystąpił przeciwko Twojej Świętej Woli. Amen.

1x Ojcze nasz...  10x Zdrowaś Maryjo...    1x Chwała Ojcu...

 

Koronka do Trójcy Świętej.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Wierzę w Boga...  3x Chwała Ojcu...

 

Na dużych paciorkach

O Trójco Święta, pozwól nieść wszędzie wiarę, nadzieję i miłość.

 

Na małych paciorkach

O Trójco Święta, kocham i wielbię cię, pomóż mi.

 

Na zakończenie 3x

Bądź uwielbiona i wychwalona Trójco Święta teraz i na wieki.

 

Oto podałem tobie słodki Żywy Płomieniu modlitwę o specjalnym znaczeniu i ogromnej mocy. Sama Koronka ma także wielką moc, jednak główną siłę ma w połączeniu z Nowenną. Kocham was słodkie stworzenia i błogosławię, a poprzez ciebie innym w Imię  Ojca + i Syna i Ducha Świętego. + Amen. +++   Ufajcie, nie dajcie się wciągnąć w matnię pułapek szatana!!!

 

26.VI, 2001 r. Biała Podlaska.                                                                                       Przekaz Nr 390

Proszę o znak-otrzymałem.

                                                                    Bóg Ojciec:

            Jam Jest Który Jest przybyłem do ciebie Żywy Płomieniu. Wiele ostatnio poznałeś i zrozumiałeś. Oto teraz, dziś daję ci krótką litanię do Trójcy Świętej. Dołącz ją do Nowenny.

 

Litania do Trójcy Świętej.

Kyrie elejson, Chryste elejson Kyrie elejson.

Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami.

Synu Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty Boże - zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami.

Trójco Święta stwarzająca świat cały - kocham i wielbię Ciebie.

Trójco Święta działająca w Patriarchach -...

Trójco Święta działająca Prorokach -...

Trójco Święta działająca w Apostołach -...

Trójco Święta działająca w Uczniach wszystkich czasów -...

Trójco Święta działająca w Kościele Świętym -...

Trójco Święta działająca w Hierarchii Kościoła Świętego -...

Trójco Święta działająca w Kapłanach Kościoła Świętego -...

Trójco Święta działająca w ludzie wiernym -...

Trójco Święta działająca w wybranych dzieciach ostatnich czasów -...

Trójco Święta działająca we wszystkich duszach, które pozwalają na Twoje Święte działanie -...

Trójco Święta działająca we wszystkich czasach i wiekach -...

Trójco Święta pełna miłości i współczucia dla ludzi.-…

Trójco Święta obdarowująca ludzkość wielkimi Łaskami.- …

Trójco Święta chroniąca nas przed skutkami naszych złych decyzji.- …

Trójco Święta posyłająca na pomoc ludzkości zastępy swoich Niebieskich Aniołów.-…

Trójco Święta ratująca ludzkość przemożnym wstawiennictwem Maryi.- …

Trójco Święta ratująca ludzkość wstawiennictwem wszystkich Świętych.-…

Trójco Święta błagająca ludzkość, aby zechciała skorzystać ze zbawienia.-…

Trójco Święta pragnąca zbawienia wszystkich dusz stworzonych od początku świata.-…

Trójco Święta, którą kochamy, czcimy, podziwiamy i chwalimy.-…

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - wysłuchaj nas Trójco Święta.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - przepuść nam nasze winy Trójco           Święta.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - zmiłuj się nad nami grzesznymi o Trójco Święta.

 

P. - Tyś chwałą Twojego ludu wiernego.

W. - Dający zbawienie i życie wieczne.

 

Módlmy się.

 Trójco Święta, dziękuję Ci za Łaski udzielone w tej Nowennie. Spraw, bym Je wykorzystał dobrze, według Twojej Świętej Woli, nigdy się Jej nie sprzeciwiając. Najświętsza Trójco, kocham Cię na ile zdołam, tak jak Twoje stworzenie. Pomóż mi kochać Cię ponad wszystko, wielbić i oddawać Ci największą Chwałę. Proszę Cię również o pomoc w realizacji Planu Odwiecznej Twojej Miłości. Amen.  

                                                       *  *  *  * * * * * * * *

Jest to odpowiednia, choć krótka litania. Jest dobrym uzupełnieniem do treści Nowenny, którą podałem. Wiele, naprawdę wiele będziecie mogli przez tę Nowennę wyprosić. Jam Jest Bogiem Miłosiernym i Łaskawym. Daję wam wiele szans, abyście mogli się uratować. Rozpalam w Tobie Żywy Płomieniu wielką miłość, jak sobie tego życzyłeś. Jest Moją Świętą Wolą, aby dusza kochała Mnie, ze wszystkich sił i możliwości. Kocham ciebie i dlatego umacniam was teraz moim specjalnym Potrójnym błogosławieństwem, błogosławię, a poprzez ciebie innym czytającym i słuchającym w Imię  Ojca + i Syna i Ducha Świętego. + Amen. +++   Ufajcie, nie dajcie się wciągnąć w matnię pułapek szatana!!!

 

18.VIII, 2001 r. Łagów                                                                                                     Przekaz Nr 391

Proszę o znak-otrzymałem.

                                                                    Bóg Ojciec.

            Kochane stworzenia, drogi kochany Żywy Płomieniu i ty Pokorne Powietrze Boże, oto dokonało się to, com od wieków zaplanowałem dla was. Skutki tego będą wieczne. Oto wchodzicie na wyższy poziom w doskonaleniu się. Obiecuję już teraz, że będziecie na nim stale. Będą próby, będą krzyże, lecz wszystko będzie w swoim czasie. Pociech wam nie zabraknie. Chcę od was pełnej ufności i bezgranicznego zaufania. Kocham was i pragnę waszej miłości oraz tego, abyście zdobywali dusze dla Nieba. Od dziś staniecie się nierozłącznymi i tacy jakimi chcę, abyście byli. Ufajcie Mi i przyjmijcie Moje Błogosławieństwo w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++  Ufajcie!!!

 

19.VIII, 2001 r. Łagów.                                                                                                     Przekaz Nr 392

Proszę o znak-otrzymałem.

Bóg Ojciec

            Jam Jest Który Jest, przybywam do ciebie Żywy Płomieniu i chcę ci oznajmić, że niepotrzebnie  trapisz się tym, co cię gnębi. Zaufaj Mi bezgranicznie i pozwól Mi działać do woli. Ty nie musisz nic wiedzieć, ani dociekać, a już wkrótce otrzymasz specjalny znak, na to wszystko co przeżywasz. Ja Sam będę ci znakiem oraz wydarzenia towarzyszące. Nie rozumiesz jeszcze wiele. Nie mogę objawić ci wszystkiego na raz, bo nie wytrzymasz tak wielkiej dawki informacji. Weź wzór z Pokornego Powietrza Bożego, z niektórych spraw i sposobów realizacji. Pamiętaj, że cię bardzo kocham. Przytulam cię do Mojego Ojcowskiego Serca i umacniam błogosławiąc w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++  Ufaj i o nic się nie lękaj, bo Ja Twój Bóg jestem z tobą, aby ci pomagać i wspierać!!!

 

23.VIII, 2001 r. Warszawa - Jelonki.                                                                            Przekaz Nr 393

Proszę o znak-otrzymałem.                                             

 

Żywy Płomień:

            Dziś byłem na porannej Mszy Świetej Świętej. Po Mszy Świetej Świętej przyszedł do mnie Pan Jezus, ale tak że Go nie zauważyłem. Zdjął z moich rąk złote kajdany założone na mnie rok temu, co wyraźnie odczułem.

 

24.VIII, 2001 r. Warszawa - Jelonki.                                                                                    Przekaz Nr 394

Proszę o znak-otrzymałem.                                 

           

Żywy Płomień:

            Po porannej Mszy Świetej Świętej, podczas której przyjąłem Pana Jezusa w Komunii Świętej, trwałem w dziękczynieniu. Oczyma duszy zauważyłem, jak podszedł do mnie od Tabernakulum Pan Jezus i włożył na moje ręce cztery pary kajdanek. Otrzymałem zrozumienie, że są to pieczęcie na mnie włożone. Pan Jezus przypomniał mi o złotym kluczu o którym już zapomniałem, że go dostałem rok temu.

                                                                       Pan Jezus.

            Ufaj synu, bo czas jest bliski. Wszystko się wypełni tak, jak ci to było zapowiedziane. Nie lękaj się! Oto wczoraj uwolniłem cię zdejmując kajdany, dziś jednak założyłem ci aż 4 pary. Przypominam ci synu, że rok temu ofiarowałem ci złoty klucz. Jest to symbol władzy nad Apokalipsą. Cokolwiek otworzysz będzie otwarte, cokolwiek zamkniesz będzie zamknięte. Czterech Jeźdźców Apokalipsy którymi są Aniołowie od czterech żywiołów. Anioł Powietrza, Anioł Ziemi, Anioł Ognia, Anioł Wody. Są oni wyznaczeni na dzień i godzinę. Oni już zaczęli swoje działanie.

 Z woli wszystkich Trzech Osób Boskich, tobie daję dziś możliwość ingerencji w dzieje świata i Apokalipsy. Wkrótce się przekonasz, że to jest prawda. Ta moc i władza uaktywni się wraz ze wszystkimi darami. Nie będziesz nic mógł uczynić w kierunku nieprawości, a jedynie to co jest zgodne z Wolą Boga. Zrozum człowiecze, mój Mały Janie czasów ostatnich, jakie jest twoje przeznaczenie i jaka jest Wola Wszechmogącego. Nie martw się, ani nie lękaj o nic, bo twoje kłopoty są Moimi, twoje zmartwienia są Moimi. Rozwiązanie ich przyjdzie nieoczekiwanie. Ty sam zatroszcz się o dobre wykonanie Woli Bożej. Błogosławię ci w Imię  Ojca + i Syna i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufajcie!!!

 

 

 

10.IX, 2001 r. Biała Podlaska.                                                                                        Przekaz Nr 395

Proszę o znak-otrzymałem.                                 

Matka Boża

            Drogie, kochane dzieci, kocham was niezmiernie. Działajcie stale według Woli i Myśli Bożej. Szatan w tym czasie sieje wiele zła i pragnie, aby jego kąkol wyrósł bardzo obficie. Tylko od was drogie dzieci zależy czy zawczasu wyplenicie zły zasiew, czy będziecie czekać, aż zagłuszy dobrą pszenicę. Bądźcie odważni, ale spokojni. Już teraz daję niektórym moim dzieciom Łaskę dobrego rozróżniania prawdy od fałszu.

Nie można pozwolić diabłu, aby przemycił do was choć trochę kłamstw i oszustw jakimi wokoło sieje. Nie można iść na kompromis z diabłem. Z diabłem się nie paktuje. Wielu spośród przywódców duchowych i politycznych tkwi w duchowym zaślepieniu. Nikt z nich nie wie co naprawdę należy robić i idą sami w złym kierunku, prowadząc błędnie swoje owieczki. Jak do tej pory jest to największy kryzys w Kościele Świętym.

 Kryzys wiary zawsze pociąga za sobą kryzys gospodarczy i tym razem jest tak samo. Gdy brakuje Bożego błogosławieństwa, załamuje się cała gospodarka. Jeżeli nie rozpocznie się odnowa polskiego narodu, to w Polsce dziać się będzie o wiele gorzej, niż było za czasów rozbiorów. Nie znacie lekarstwa na ucisk gospodarczy. Jedynym lekarstwem jest gruntowne nawrócenie całego polskiego Narodu. Musicie powrócić do korzeni, całkowita odnowa duchowa i moralna. Innej drogi nie ma.

Żadna sprawa czy działanie nie może kolidować z własnym sumieniem. Jedynie ono jest dla was miernikiem dobrego i pobożnego postępowania. Postępując przeciwko własnemu sumieniu, zabijacie je stopniowo. Drogie, kochane dzieci, już niedługo będzie głód. Już teraz trwa coraz większy głód Boga, czy tego nie widzicie? Szatan porywa na wieczne potępienie coraz więcej i więcej dusz. Ludzie coraz mniej się modlą, coraz więcej ludzi ogarnia apatia i zniechęcenie. Chcę ożywić Kościół w Polsce, a w jego wyniku ożywi się gospodarka. Trudno, aby coś było w kraju, gdy jest regularnie okradany z majątku narodowego. Każde dziecko musi zrozumieć, że Mojemu Eucharystycznemu Synowi należy się hołd i uwielbienie oraz cześć oddawana czystym, szczerym sercem i na obu kolanach.

Każdy człowiek winien mieć w głębokim poszanowaniu drugiego człowieka, choćby ten był ułomny czy niedorozwinięty. Zerwijcie o słodkie dzieci z wszelkimi wadami narodowymi, ze złym przykładem i grzechem. Zabrakło w narodzie dobrego autorytetu, a nawet hierarchia nie ma na kim się oprzeć.

Wzywam wszystkie polskie dzieci do modlitwy i ofiary za polskich kapłanów i hierarchię. Gdy zacznie płynąć ta modlitwa, zaczną się przemieniać serca kapłanów i hierarchii, a wraz z nimi zaczną się przemieniać ludzkie serca i zacznie się przemiana wszystkiego. Kocham cię Żywy Płomieniu oraz was drogie dzieci i błogosławię wam przez to pokorne narzędzie w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++  Ufajcie.

 

11.IX, 2001 r. Biała Podlaska                                                                                        Przekaz Nr 396

Proszę o znak-otrzymałem.

Bóg Ojciec

            Jam Jest Który Jest, mówię do ciebie słodki Żywy Płomieniu. Ufaj mi i bądź spokojny, bo wypełnię com przygotował od wieków. Pragnę wiele przez ciebie zdziałać. Niedługo się pojawisz na arenie i będziesz działać w podziemiach Kościoła. Ja sam będę działać wykorzystując ciebie jako Moje umiłowane narzędzie. Ja nie działam raptownie, szybko. Ja mam czas, bo Ja jestem Panem Czasu. Śpieszy się mój przeciwnik, bo wie, że to są jego ostatnie chwile na świecie. Strzeżcie się dzieci jego pułapek, bo w desperacji może uczynić wiele zła. Nie lekceważcie tego przeciwnika, bo jest o wiele silniejszy od was. Stańcie po stronie pozornie przegranych, po stronie świętych, głupich tego świata. Wielu się łudzi, że ominie ich cierpienie. Bez Krzyża nikt do Nieba nie wejdzie. Człowiecze, czy chciałbyś być bardziej święty od swojego Boga? Syn Boży cierpiał i skonał na Krzyżu, czy ty chciałbyś być lepszy od swojego Mistrza, Pana i Boga? Każde z was przejdzie swoją drogę krzyżową i konanie. Różne będzie, dla każdego inne, bo tak jest lepiej. Każde z was da radę to przejść, lecz jedynie ze Mną. Beze mnie upadniecie w gnój w pierwszym momencie. Gnojem są wasze grzechy i nieprawości. Jak bardzo one mnie brzydzą, och jak bardzo!!!

Jedynie z Miłości do ciebie człowiecze chcę ci pomóc, abyś mógł zmartwychwstać, tak jak Mój Boski Syn zmartwychwstał. Uważaj człowiecze, abyś nie upadł upadkiem szatana! Z takiego upadku nikt się nie podniesie, bo to jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu.

Powodem tak wielkiego upadku, jest na nic niereagująca wolna wola człowieka, który mając wybór, świadomie wybiera zło i wszystko co się z nim wiąże. Ja Wasz Bóg i Pan kocham was niezmiernie. Pomóżcie wypraszać u Mnie, Łaskę przemiany sumienia dla grzeszników, bo jest to możliwe. Ktoś zapyta, dlaczego o wszystko trzeba prosić, czy Bóg nie mógłby dać wszystkiego bez proszenia i tylu zabiegów? Tak mógłbym, ale:

            1.- Dałem człowiekowi wolną wolę i tego prawa nie mogę złamać.

            2.- Wyprosić człowiekowi może wszystko drugi człowiek, druga dusza.

            3.- Człowiek ze swojej natury jest taki, że ceni bardziej to, co go dużo kosztuje.

            4.- Gdybym człowiekowi darował wszystko, człowiek nie ceniłby tego tak, jak się należy.

            5.- Sprawa i rzecz która już człowieka nie cieszy, nie ma już racji bytu.

            6.- Człowiek niemający wiecznego celu, dążyłby do samounicestwienia.

            7.- Co raz stworzyłem, nigdy nie unicestwiam.

Wielu myśli inaczej, lecz są w wielkim błędzie. Pełnię szczęścia osiągniecie dopiero obok Mnie swojego Pana i Boga. Ja Jestem Który Jestem, jestem Panem i Stwórcą wszystkich rzeczy i wszelkiego życia. Człowiecze, żyjesz i oddychasz tylko dlatego, że Ja tak chcę, bo kocham cię niezmiernie. Zechciej przyjąć Moją niezmierną miłość i zechciej skorzystać z owoców zbawienia.

Nie martwcie się drogie dzieci, nie jest, ani nigdy nie będzie w Niebie nudno, jak wielu uważa. Kocham cię Żywy Płomieniu, ufaj i przekazuj Moją Miłość wszystkim i wszędzie. Jesteś Moim specjalnym ulubieńcem, diamentem. Wkładam w twoje ręce szczególną moc! Okaże się ona w swoim czasie. Błogosławię teraz wszystkim ze względu na ciebie i sprawy przyszłe.

Błogosławię wam przez to pokorne narzędzie w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++  Ufajcie, nie dajcie się omotać diabłu i jego sługom.

 

22.IX. 2001 r. Biała Podlaska                                                                                        Przekaz Nr 397

Proszę o znak-otrzymałem.

Matka Boża

            Oto przybyłam do was drogie dzieci z całym Niebem. Jest to szczególny czas i miejsce działania Łask Bożych. Kocham was wszystkie i przytulam do Mojego Macierzyńskiego Serca. Potrzeba od was drogie dzieci więcej miłości Boga i bliźniego. Bądźcie bardziej wyrozumiali jeden dla drugiego. Kocham was i pragnę, aby ta miłość promieniowała na wszystkich. Miłość jest w stanie przemienić wszystko i wszystkich. Miłość jest największym egzorcyzmem.

W tym czasie szatan rozwija wszędzie ogromną agresję w prawie każdym człowieku!!! Gdybyście ujrzeli szatanów, ilu ich krąży na całym świecie, skonalibyście ze strachu. Bóg wiedząc to, zakrył to przed waszymi oczami. Pamiętajcie o modlitwie według Moich intencji. Obecny czas jest czasem szczególnym, szczególnej zasługi przed obliczem Bożym. Ten czas jest czasem „ludzi skrajnych.” Ludzie są albo święci, albo skrajnie demoniczni. Nie łudźcie się, innych możliwości nie będzie.

Przyjmijcie Miłość Matki, nie pogardzajcie nikim. Ci, co prowadzą samochody, niech trzymają nerwy na wodzy. Właśnie w takich sytuacjach demony was dekoncentrują. Każdy kierowca powinien mieć na sobie i w samochodzie krzyżyk albo medalik św. Benedykta. Obiecuję, że takich ludzi Mój Syn będzie miał pod specjalną opieką i ochroną. Teraz niespodzianka Moje drogie dzieci, przemówi do was Mój Boski Syn, Jezus Chrystus.

 

Jezus Chrystus

              Ufajcie mi drogie, kochane dzieci w sposób bezgraniczny, powtarzam wam to nieustannie, bo zaczęły się już dni Łaski  chłosty. Tak drogie dzieci, „Łaski chłosty.” Jest ona bowiem napomnieniem grzeszącej ludzkości. Ludzkie grzechy są jak szambo które wezbrało. Ludzie nurzają się w tym szambie z rozkoszą, niczym w najlepszym basenie. Czy wiecie drogie dzieci co znaczy pływać w szambie? Niewielu ludzi doznało tak ohydnego doświadczenia. Ci co wpadli do szamba byli zazwyczaj pijani i utopili się w tych nieczystościach. Przyszykujcie się drogie dzieci na dni grozy, które będą jednocześnie dniami błogosławionymi. Dusze ludzi, całych społeczeństw ożywią swoją wiarę. Większość nie skorzysta ze zdroju zbawienia. Korzystajcie drogie dzieci dopóki możecie z miejsc świętych, jeżdżąc do nich. Niedługo stanie się to niemożliwe. Nie bójcie się niczego, bo Ja świat zwyciężyłem i całe piekło. Zły duch bardzo się śpieszy, bo czasu ma bardzo mało. Została mu jakby „sekunda.” Od waszej ostatniej decyzji wiele zależy. Teraz kilka słów powie Mój Ojciec:

 

Bóg Ojciec

            Jam Jest Który Jest, również przybyłem na to święte miejsce. Drogi Żywy Płomieniu to twój Anioł Stróż przynosi z Nieba Słowa i Obraz, które widzisz i słyszysz. Moja Ojcowska Miłość czeka, tęskni i pragnie tak, jak spragniony wody na pustyni. Jak bardzo pragnę waszej miłości, o jak bardzo.

 W swojej duszy zapytałeś po co i dla kogo przyjechałeś na to miejsce, przecież nikt nie skorzysta z tego, że tu jesteś. O nie drogie dziecko, jesteś cenny, a ponadto wiedz, że Ja chciałem, abyś był tu i teraz na tym miejscu i pisał te Słowa. Pragnę, aby każde z was stało się posłusznym Woli Bożej, doskonałym narzędziem. Chcę, aby to narzędzie nie stawiało jakichkolwiek oporów swojemu Stwórcy. Pomóżcie Mi uratować, jak największą ilość dusz. Jest to tak bardzo ważne.

Daję żyć i działać złym duszom, ludziom, tylko dlatego, że z ich złego działania zrodzi się świętość prześladowanych przez nich dusz. Bądźcie Mi wierne i kochajcie Mnie!

Pamiętajcie, aby uczcić Mnie w waszej modlitwie, a zwłaszcza siódmego dnia każdego miesiąca i w pierwszą niedzielę sierpnia. Te dni niech będą Moim Świętem. W tych dniach, w tym czasie udzielę wszelkich Łask o które poprosicie, a o ile nie sprzeciwi się to z Moim odwiecznym zamysłem. Proście na Mszy Świetej Świętej, przyjmując Komunię Świętą, na klęcząco i do ust. Gdy to uczynicie, spełnię wszystko i wysłucham. Teraz przemówi Duch Święty.

 

Duch Święty:

            Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę kędy chcę, ożywię, uświęcę Kościół i ludzkość, lecz poprzez krzyż i cierpienie. Nie ma innej drogi. Już niedługo świat skąpie się w morzu krwi. Niech boją się „ludzie szatana”, a wy drogie dzieci już teraz się radujcie. Pozwólcie Mi w was i przez was działać. Nie blokujcie działania Mojej ożywczej Łaski  i natchnień, które wam daję. Nie wszystkie myśli jakie macie, pochodzą od złego ducha. Ja również daję wam inspiracje.

Chcę, abyście wykorzystywali wszystkie wasze talenty w służbie dobra. Przestrzegam was drogie dzieci, że zły duch próbuje was oszukać. Bywa czasami, że zły duch wtrąca jakieś słowa czy zdania i robi wiele zamieszania. Nie zawsze drogie dzieci to wykrywacie, a kąkol zasiany wzrasta wraz z dobrą pszenicą. Proście Mnie w modlitwie, zwłaszcza o godzinie 900 rano o Łaski , a dam wam. Proście zwłaszcza o dar rozeznania prawdy od kłamstwa. Jest to konieczne, aby nie zwiódł was szatan, zły duch.

Bądźcie cierpliwi i nie śpieszcie się nad miarę, bo od złego ducha pochodzi pośpiech i strach. Bóg nie szuka waszej zguby, lecz miłości. Czasami potrzeba człowiekiem mocno potrząsnąć, aby on zrozumiał, że błądzi i poddał się Woli Bożej. Kocham was i pragnę, abyście Mnie więcej czcili i pamiętali o Mnie.

Żywy Płomieniu dam ci możliwość, aby wszyscy poznali Nowenny, które ci podałem. (Nowenny do Najświętszej Eucharystii, do Ducha Świętego, Boga Ojca, do Najświętszego Dzieciątka Jezus, i ostatnia o szczególnie dużej mocy i znaczeniu, do Trójcy Świętej-9 godzinna.) Wszystkie one są bardzo ważne i wszystkim nadałem ogromną moc. Możecie wiele przez nie zyskać. Teraz drogie dzieci uklęknijcie, bo cała Trójca Święta was będzie błogosławić 3x w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufajcie i nie dajcie się omotać diabłu i jego sługom!

 

24.IX, 2001 r. Warszawa - Jelonki.                                                                    Przekaz Nr 398

Proszę o znak-otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Dziś byłem na trzech Mszach Świętych porannych w kościele na Jelonkach. Po trzeciej Mszy Świetej Świętej od strony tabernakulum podszedł do mnie Pan Jezus, położył na mnie obie dłonie na moich ramionach. Wziął mnie za rękę i powiedział: „chodź”. Poszedłem z Panem Jezusem i zbliżyliśmy się do Serca Pana Jezusa, które stało się bardzo ogromne. W Sercu pojawiły się drzwi bez klamki. Pan Jezus otworzył te drzwi i weszliśmy do środka. Moim duchowym oczom ukazały się ściany i pomieszczenia. Ściany były koloru purpury taki, jak ma kolor serce. Rozejrzałem się dookoła, było bardzo przyjemnie. Na ścianach ujrzałem mnóstwo wisiorków. Były to korale, lecz nie takie zwyczajne, lecz z diamentów i innych drogich kamieni. Idąc dalej zauważyłem pomieszczenia, pokoje. Jest ich bardzo wiele. Pan Jezus rzekł do mnie:

 

                                                                       Pan Jezus.

            Witaj drogie dziecko, słodki Żywy Płomieniu. kocham cię bardzo i pragnę ukazać ci jedną z Moich tajemnic. Choć ze Mną. Oto jest Moje Święte Bolejące Serce. Choć, wejdź ze mną do środka. Oto teraz widzisz to, czego przed tobą nikt nie widział. Te korale na ścianach, to pojedyncze dusze ludzkie. Są one umieszczone w Moim Sercu. Są ich miliony. Jeden sznur pereł, to jedna dusza ludzka. Drogimi kamieniami są dobre uczynki każdej duszy. U Mnie nawet te dla was mało znaczące uczynki, są jak diamenty. Widzisz synu pokoje? To są pokoje przeznaczone dla Moich umiłowanych dzieci, żyjących na ziemi, które oddały się Mi bez reszty, nic sobie nie zostawiając. Te dusze są Moimi doskonałymi narzędziami. Taka dusza, jak przyjdzie przed Moje Eucharystyczne Serce, niech się w nim zatopi i zjednoczy ze Mną. Niech wejdzie i przebywa w Moim Sercu w jednym z pokojów jakie widzisz. Gdy adorujecie, modlicie się i słuchacie natchnień, radujecie Moje Święte Serce. Dopiero jedynie w Moim Świętym Sercu znajdziecie ukojenie dla swoich skołatanych nerwów. Szatan chce wszystko zniweczyć! Choć synu, zobacz dla odmiany inne serce.

 

Żywy Płomień:

            Trzymając mnie za rękę, wyszliśmy z serca Pana Jezusa i weszliśmy do innego, czarnego. Zauważyłem w nim bardzo szeroko otwarte wrota. Wszystko było inaczej, weszliśmy do środka. Pomieszczenia w nim były wielkie, straszne i ciemne. W każdym pomieszczeniu są kadzie ze smołą. Jest tego całe mnóstwo. Do niektórych kotłów smoła lała się bardzo szybko, a do niektórych bardzo wolno. Jest tu strasznie ponuro, panuje zaduch i siarczany odór.

 

                                                                       Pan Jezus.

            Masz synu teraz porównanie. To czarne serce, to serce diabła. Te kotły są jednocześnie pojemnikami. Smoła to złe ludzkie uczynki. Każdy żyjący człowiek ma tu również swoje naczynie. Jak widzisz, do niektórych kotłów smoła leje się bardzo szybko. To dusze ludzi często i dużo grzeszących. Wolno lejące się kotły, to dusze ludzi mało grzeszących. Każdy żyjący człowiek zbiera i smołę i diamenty. Ja Sam na Sądzie Ostatecznym osądzę, czego jest więcej. Dobrze, że to zapisujesz, bo wiele dusz z tego skorzysta. Niektóre się nawet nawrócą.

 

Żywy Płomień:

            Pośpiesznie wyszliśmy z serca szatana. Pan Jezus mnie pożegnał i udzielił błogosławieństwa, i zniknął w tabernakulum.

 

Pan Jezus:

            Kocham cię synu, ufaj i bądź silny. Błogosławię ci synu, a poprzez ciebie wszystkim innym dzieciom w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufajcie Mi bezgranicznie!!!

 

27.IX, 2001 r. Biała Podlaska.                                                                                        Przekaz Nr 399

Proszę o znak-otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Dziś o 15OO wstąpiłem na chwilę adoracji przed wystawiony Najświętszy Sakrament, w kościele św. Antoniego w moim mieście. W pewnej chwili z monstrancji wyłonił się Pan Jezus. Był piękny i wspaniały, a jednocześnie majestatyczny. Ubrany był w tunikę, przepasany szarfą. Zbliżył się do mnie, skinął ( gest przywołania ) na mnie i powiedział: „Chodź!” Gdy się jednak wahałem powtórzył wezwanie: „No chodź ze mną!” i skinął dłońmi na mnie, wykazując, że bardzo Mu na tym zależy. Ujrzałem jak wstaję i w jednej chwili, nagle, przemieniam się w dziecko, około 3 latka. Pan Jezus wziął mnie czule na ręce, przytulając mnie mocno do serca. Będąc na rękach Pana Jezusa, jednocześnie znalazłem się we wnętrzu Serca Pana Jezusa. Jest ono bardzo piękne i wspaniałe. Tym razem na ścianach nie było wisiorków, jak poprzednio. Ściany mają ten sam kolor. Pan Jezus rzekł do mnie:

 

                                                                       Pan Jezus.

            Drogie kochane dziecko, ufaj mi bezgranicznie, bądź silny i spokojny. Wypocznij teraz w Moim Świętym Sercu.

 

Żywy Płomień:

            Zanurzyłem się w Bożym Sercu, w Bożym Pokoju. Odczuwałem to tak, jakbym się w tym Sercu ułożył w wygodnej pozycji. Wszystko to trwało dłuższą chwilę, jakby kilka minut. Po upływie tych kilku minut wyszliśmy z serca Pana Jezusa. Nieopodal Pana Jezusa stała Matka Boża. Powiedział mi teraz Pan Jezus, abym poszedł do Jego Mamy. Posłusznie poszedłem do Matki Bożej, która również wzięła mnie na ręce i mocno przytuliła. To też trwało kilka minut. Po chwili powróciłem do swej postaci i na swoje miejsce. Naraz Pan Jezus zmienił się, stał się dzieckiem trzy letnim. Podszedł do mnie z lewej strony, wdrapał się mi na ramiona i usiadł „na barana.” W ostatnim czasie Pan Jezus często tak robi. Przytulił mnie swoimi małymi rączętami i położył swoją główkę na mojej i rzekł do mnie:

 

Najświętsze Dziecię Jezus.

            Czy kochasz Mnie tak, jak Ja cię kocham? Czy pomożesz mi?

 

Żywy Płomień:

            Tak, bardzo cię kocham, bardzo chcę pomóc, lecz Ty pomóż mi dając siły oraz możliwości działania wraz ze środkami.

 

Najświętsze Dziecię Jezus:

            Pomogę ci. Pozwól mi doskonale w tobie działać. Nie stawiaj już żadnych oporów. Bądź dobrej myśli.

 

Żywy Płomień:

            Po paru chwilach Najświętsze Dziecię Jezus oddaliło się nieco. Podobnie, jak Pan Jezus stałem się trzy letnim dzieckiem. Matka Boża podeszła do nas i wzięła nas obu na ręce i zaczęła nas karmić piersiami, obu na raz jednocześnie, Pan Jezus ssał jedną, a ja drugą. Było cudownie i wspaniale. Tego uczucia nie da się godnie opowiedzieć słowami. Nie wiem dlaczego, ale czułem się jak bliźniak. Matka Boża teraz powiedziała do nas obu.

 

Matka Boża:

            Pożywiajcie się dzieciny, pożywiajcie. Pijcie z Moich piersi matczyne mleko. Żywy Płomieniu, będziesz teraz wiele przeżywał, pokrzep się więc, abyś miał siłę wzrosnąć i wykonać zadanie, które masz do wykonania. Jest ono wielkie i ogromne. Pomogę ci w jego realizacji. Strzeż się złego ducha, aby cię nie zwiódł, ani nie oszukał. Pamiętaj o tym, że kocham cię i będę ci stale pomagać na ile będzie to możliwe.

 

Żywy Płomień:

            Teraz odstawiła nas Matka Boża od piersi i ułożyła w czymś w rodzaju kołyski. Położyła nas jeden obok drugiego. Zaczęła nas lulać do snu śpiewając kołysanki. Były cudowne. Wszystko jest tak wspaniałe i cudowne. Trwało to dłuższą chwilę. Po upływie pewnego czasu wizja się skończyła, a wszystko powróciło do zwyczajności.

 

29.IX. 2001 r. Woskrzenice.                                                                                               Przekaz Nr 400

Proszę o znak-otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Oto podczas modlitwy w domu Jasnego Krzyża, pojawił się Pan Jezus. Postawił przede mną stolik który przyniósł. Jest to mały, ale wysoki stolik ze złota, zdobiony różnymi ornamentami, jakby był starodawny. miał dwa poziomy, lecz tylko górny blat posiadał obicie z aksamitu purpurowego. Na stoliku ujrzałem naczynie podobne do cyborium jak na Najświętszy Sakrament, lecz miało to naczynie kształt dużego serca. Pan Jezus wziął to naczynie i włożył je do mojego serca. Nie rozumie tego co się teraz dzieje lecz chętnie się temu poddaję. Pan Jezus rzekł do mnie:

 

Pan Jezus:

            Drogie, kochane dziecko, ufaj, bądź silny i spokojny. Pomimo twojej mierności, kocham cię niezmiernie. Twoja nędza bardzo mnie pociąga. Oto umieściłem cyborium w twoim sercu, a do tego cyborium wkładam Moje Święte Serce. Żywy Płomieniu będziesz teraz „Żywą monstrancją.” Zatop wszystko w Moim Świętym Sercu. Bardzo tego pragnę. Powierz Mojemu Świętemu Sercu wszystkie swoje kłopoty i troski. Zanieś je i zjednocz się z Moim Świętym Sercem. Ja Sam przemienię cię i sprawię, że będziesz kroczył drogą coraz większej doskonałości. Pragnę, aby każde dziecko Boże stało się takim cyborium. Pragnę przemienić i działać w każdym z was i przez was! Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście zrozumieli i pojęli, jak wielką miłością darzy was Bóg, tak małych marnych stworzeń.

 

Żywy Płomień:

            Teraz zniknął stolik, a pojawił się wielki ołtarz. Na ołtarzu stał piękny złoty kielich, w którym była Krew Pana Jezusa. Od pewnego czasu przelewała się. Wokół ołtarza uwijają się Aniołowie. Zbierają rozlewającą się Krew i kropią nią ludzi. Ci ludzie to zatwardziali grzesznicy. Teraz Krew Pana Jezusa łączy się z krwią tych ludzi. Pod wpływem działania Krwi Pana Jezusa, zatwardziali grzesznicy przemieniają się i zaczynają pokutować.

 

Pan Jezus:

            Jak widzisz kielich już się przelewa. Aniołowie biorą Moją Świętą Krew i wkraplają wprost do serca zatwardziałych grzeszników. Moc Mojej Świętej Krwi sprawia różne, ogromne cuda. Drogie kochane dzieci, aby to mogło nastąpić, musi prosić o te Łaski  nie jedna dusza. Jest to Łaska przemiany serca zatwardziałych grzeszników. Coraz mniej jest dusz proszących, a coraz więcej dusz grzeszących. Teraz będzie działała Boża Sprawiedliwość, poprzez „miłosierne cięgi.” 

 

Żywy Płomień:

            Pan Jezus żegna się ze mną. Następnie nakłada swoje dłonie na każdego z nas obecnych i błogosławi indywidualnie. Po tym jak nas pobłogosławił wkładał coś do naszych głów. Nie wiem co to było. Po chwili Pan Jezus uroczyście wszystkich pobłogosławił i zniknął. Cała wizja się skończyła.

 

Pan Jezus:

            Błogosławię was kochane dzieci w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufajcie i nie dajcie się owładnąć mocy złego ducha. Do zobaczenia Moje kochane dzieci.

 

4.X, 2001 r. Biała Podlaska.                                                                                                  Przekaz Nr 401

Proszę o znak-otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Przed rozpoczęciem opisu, mam obowiązek powiadomić czytających z polecenia Pana Jezusa, że we wszystkich przekazach jakie dostaję i opisy jakie otrzymuję, dostaję je w sposób pośredni. Słowa i Obraz przekazuje mnie i innym wizjonerom  Anioł Stróż.     

Dziś byłem wieczorem na Mszy Świętej i na Nabożeństwie Różańcowym. Przed Mszą Świętą zaczęły się wizje i Słowa Pana Jezusa. Z Tabernakulum wyłonił się Pan Jezus. W swojej Łaskawości zechciał mi pokazać kolejne cudowności. Ujął mnie za rękę i zaczęliśmy iść. Tym razem weszliśmy w moje własne serce. Zrobiło się one duże i ukazały się drzwi, jednak one miały klamkę. Weszliśmy i ujrzałem niewielki pokój. Ściany w nim podobnie jak w Sercu Pana Jezusa, miały kolor purpury.

 Pomieszczenie było prawie puste. Po prawej stronie z tyłu pod ścianą stał duży ogromny kocioł. Po lewej stronie od wejścia, wzdłuż ściany stało kilka średniej wielkości podłużnych skrzyń z diamentami. Zajrzałem do kotła, ujrzałem ścianki pobrudzone resztkami smoły. To jest taki sam kocioł, jaki widziałem w sercu szatana. Ten jest moim własnym naczyniem, do którego wlewa się smoła moich złych uczynków.

 

Pan Jezus:

            Synu, widzisz teraz swoje własne serce. Tak jak twoje, wygląda serce każdego człowieka. Jak widzisz, masz kilka skrzyń diamentów, dobrych uczynków. Także i naczynie na złe uczynki jest pobrudzone twoimi grzechami. Teraz zobacz, co czyni odpust zupełny w duszy człowieka. Ja sam przychodzę i obmywam takie serce. Odpust zupełny działa na naczynie złych uczynków tak, jak czyścik. Jak Ja wyczyszczę, to naczynie na złe uczynki jest zupełnie czyste, a stan duszy jest przejrzysty.

 

Żywy Płomień:

            Ujrzałem, jak Pan Jezus przy pomocy odpustu zupełnego oczyszcza ze smoły to naczynie. O dziwo, naczynie staje się czyste i widać nawet złoty kolor ścianki naczynia. Gdy człowiek znów zaczyna grzeszyć, ponownie paskudzi to naczynie smołą swych złych uczynków.

 

Pan Jezus:

            Kochany synu Żywy Płomieniu, ufaj, bądź silny i spokojny. Ja Sam nad wszystkim czuwam. Zechciejcie co dzień zdobywać odpusty zupełne, jak widzicie naprawdę warto.

 

Żywy Płomień:

            Pan Jezus powraca do monstrancji, cały lśni pięknym światłem. Daje Łaski  tym, którzy chcą je przyjąć. Teraz z monstrancji poprzez ręce Kapłana błogosławi.

 

Pan Jezus:

            Kocham was moje drogie dzieci, ufajcie Mojemu Świętemu Sercu, ono tak bardzo pragnie waszej miłości! Błogosławię wam teraz w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufajcie!

 

5.X, 2001 r. Biała Podlaska.                                                                                           Przekaz Nr 402

Proszę o znak-otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Dziś także przyszedł do mnie Pan Jezus, wyłonił się z Tabernakulum. Ujął mnie za prawą rękę i poprosił, abym z Nim poszedł.

 

Pan Jezus:

            Spójrz synu, oto serce zatwardziałego grzesznika. Jest trochę inne, niż te, co do tej pory oglądałeś.

 

Żywy Płomień:

            Ujrzałem serce, które urosło do wielkich rozmiarów. Jest całe osmolone i całe płonie. Ogień nie gaśnie podsycany smołą, która przelewa się z serca. Weszliśmy do środka. Wszystko jest podobne jak w moim sercu, lecz z tą różnicą, że to jest całe w smole, a wszystko w nim pali się. Wewnątrz serca widzę ogromną kadź, która jest pełna smoły i przelewa się wszystko brudząc. Widok jest niesamowity i bardzo przerażający.

 

Pan Jezus:

            To serce, które teraz widzisz, to serce zatwardziałego grzesznika. Wszystko się pali ogniem nieugaszonym, a smoła, czyli złe uczynki smoli wszystko. Nie widzisz skrzyń z diamentami, bo zalała je smoła. Spójrz teraz co się będzie działo.

 

Żywy Płomień:

            Wyszliśmy z serca grzesznika i pojawiło się coś, co ugasiło płomień i oczyściło całe serce, które odzyskało swój naturalny, purpurowy kolor. Kadzie są nadal napełnione smołą, ale ujawniła się  skrzynia z diamentami .

 

Pan Jezus:

            To coś, co się pojawiło i ugasiło płomień serca, jest to efekt modlitwy wstawienniczej i wynagrodzenia innych dusz, za tę duszę. Gdy serce płonie, nie ma nikt do niego wstępu, poza szatanem. Jak widzisz, gdy ktoś się wstawia za zatwardziałym grzesznikiem, wówczas szatan odstępuje na tyle od tej duszy, że dusza przestaje grzeszyć i następują korzystne zmiany. Spowiedź Święta, usuwa jak czyścik, brud smolny ze ścian wewnętrznych i zewnętrznych serca. Ja sam tego dokonuję, ale muszę mieć jakiś punkt zaczepienia. Naczynie oczyści i opróżni dopiero odpust zupełny. Wiedzcie, że odpust zupełny działa obosiecznie. Korzysta zeń dusza ofiarowana i ofiarująca. Chcę, aby każde Boże dziecko żyło w pełni ufności i zrozumienia. Nie pogardzajcie nikim, brak miłości i brak zrozumienia bardzo Mnie rani.

Starajcie się słuchać co kto mówi, bo wielu „głupimi” lubię się posługiwać, aby osiągnąć Boże cele. Nauczcie się słuchać. Niektórzy mężczyźni nie doceniają Bożego działania w kobietach. Niektórzy mówią o nich pogardliwie „babusy”. Wiedzcie dzieci, że cierpię w tych pogardzanych osobach, bo są one wymierzone niczym policzek. Opamiętajcie się drogie dzieci! Drogi synu Żywy Płomieniu, wejdź teraz dla odmiany do Mojego Św. Serca i odpocznij w nim sobie.

 

Żywy Płomień:

            Wyszliśmy z tego serca i weszliśmy do serca Pana Jezusa. Przebywałem w nim dość długo, większość Mszy Świętej Świętej i całe Nabożeństwo Różańcowe. Było wspaniale.

 

Pan Jezus:

            Ufaj synu i o nic się nie martw. Ja sam dbam o wszystko. Ty o nic się nie martw. Sam z siebie nawet pomodlić się nie możesz, jedynie wtedy możesz, gdy ci na to pozwolę. Kocham cię i przytulam do Mojego Świętego Serca i przez ciebie błogosławię wszystkim w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufajcie!

 

Żywy Płomień:

            Pan Jezus powróciwszy do monstrancji pobłogosławił przez ręce kapłana i wszystko się skończyło.

 

6.X, 2001 r. Biała Podlaska.                                                                                               Przekaz Nr 403

Proszę o znak-otrzymałem.

Pan Jezus

Kocham cię synu Żywy płomieniu ufaj mi i bądź silny i spokojny i nie poddawaj się mocy zła. Pozwól Mi, abym dał ci kolejne porównanie. Serce zatwardziałego grzesznika, którzy ciągle nieustannie grzeszy, podobne jest do pomieszczenia pobrudzonego smołą i Fekaliami. Te fekalia są nie takie zwyczajne lecz bardzo cuchnące z dodatkiem siarki i fosforu, bardzo nie przyjemne. Ja jestem tym który czyści to wszystko z miłością i bez wstrętu. Czyścikiem, czyszczącym wasze brudy grzechowe jest Moja Krew i Woda, która wypływa z Mojego Świętego obolałego serca. Daję wam te porównania, abyście mieli choćby cień porównania, jak ja wasz Bóg i Pan, czuję i odczuwam. Często ci daję różne opisy. Wszystkie są prawdziwe. Daję wam je, aby rozpalić w was większą wiarę, nadzieję i miłość, oraz współczucie. Szatan wraz z całą swoją chordą wściekle atakuje całą ziemię. Ma on nadzieję unicestwić całą ludzkość używając ich własnej głupoty. Teraz potrzeba siać wszędzie jak największą miłością, w brew wszystkim i wszystkiemu. Wejdź synu do Mojego serca i odpocznij sobie troszeczkę. Pamiętaj synu że bardzo cię kocham. Pragnę, aby przez ciebie jako przez moje narzędzie były udzielane Łaski  i błogosławieństwa. możesz błogosławić wodę do uzdrawiania. Czyń to gdy otrzymasz impuls do czynienia tego. Chcę działać teraz w tobie i przez ciebie. Teraz przytulam cię i błogosławię, a przez ciebie innym w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufajcie mi bezgranicznie!

 

7.XI. 2001 r. Warszawa - Jelonki – kościół Bogurodzicy Maryi.                               Przekaz Nr 404

Proszę o znak-otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Podczas wieczornej Mszy Świętej, oczami duszy ujrzałem jak z Tabernakulum wyłania się Pan Jezus. Ukazuje mi Swoje Serce, które rośnie, rośnie i rośnie do ogromnych rozmiarów. Najpierw wypełnia cały budynek kościoła, a następnie całą planetę i wszechświat oraz całe Niebo. Jeszcze nigdy się nie spotkałem się z takimi rozmiarami czegokolwiek, a tym bardziej, że jest to serce Pana Jezusa. Pan Jezus rzekł do mnie:

 

Pan Jezus:

            Kochany synu, ufaj i bądź silny. Oto daję poznać ci w tym świętym miejscu, kolejne działania Łaski  Bożej, znaków i cudów. Najpierw poznaj ty, a poprzez ciebie niech poznają wszyscy, jak bardzo ogromne jest serce waszego Zbawiciela, Pana i Boga. Nie martw się synu, dla każdej duszy starczy miejsca w przestronnym pomieszczeniu Mojego Świętego Serca. Pomieszczenia te są bardzo przestronne. Tak samo jest wielka Miłość i Miłosierdzie, dla każdej duszy. Niestety, Sprawiedliwość Boża nakazuje przywołanie do porządku krnąbrne dusze „miłosiernymi cięgami.” Pozwólcie Mi w was i przez was działać.

 

Żywy Płomień:

            Oto znikła ta piękna wizja i znów stał obok mnie Pan Jezus. Miał w ręku trzy pary kajdan ze złota. Zbliżył się do mnie i do nałożonych już czterech par, dołożył kolejne trzy pary tak, że mam już nałożonych siedem par kajdan, które są jednocześnie pieczęciami, jakie Bóg nałożył na mnie. Następnie usłyszałem Głos całej Trójcy Świętej. W imieniu Trójcy Świętej mówi Bóg Ojciec:

 

Bóg Ojciec:

            Jam Jest Który Jest, mówię do ciebie Żywy Płomieniu. Kochaj swojego Boga,  ufaj Mu i pełnij stale Jego Świętą Wolę. Dziś jest dzień poświęcony Mojej Świętej Osobie. Proś teraz o co tylko chcesz, o ile to zgodzi się z Moją Myślą i Wolą, wysłucham i wypełnię wszystkie. Posługuj się na tym świętym miejscu, Złotym Promieniem swojej modlitwy, a wypełnię to, o co mnie prosisz.

 

Żywy Płomień:

            Zacząłem prosić o różne sprawy i rzeczy. Prosiłem dość nieśmiało i jakby po cichutku.

 

Bóg Ojciec:

            Śmiało! Synu, proś o co tylko chcesz. Chcę abyś i ty wyraził swoje prośby wobec Mojego Świętego Majestatu. Przekaż wszystkim, że w tym dniu, a zwłaszcza na świętych miejscach, każdy który prosi, będzie wysłuchany. Oto daję wam coraz więcej i więcej Łask. Czas napominania rozpoczął się. Sprawiedliwa Ręka Boga zaczęła napominać ludzkość poprzez karcenie.

 

Żywy Płomień:

            Teraz Głos Boga uciszył się. Na koniec Mszy Świętej po błogosławieństwie kapłana, Bóg pobłogosławił wszystkim obecnym w kościele i na całym świecie.

 

Trójca Święta:

            Kochany synu, ufaj, bądź silny, nie poddawaj się i bądź spokojny. Błogosławimy My Trójca Święta wszystkim ludziom dobrej woli w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++    Ufajcie!!!

 

10.XI, 2001 r. Biała Podlaska.                                                                                       Przekaz Nr 405

Proszę o znak-otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Wstałem rano z łóżka ze snu i usiadłem nie myśląc o niczym. Pojawił się Pan Jezus i ukazał mi Swoje Święte Serce. Moja dusza weszła do Serca Pana Jezusa, a ciało szykowało się do pójścia do kościoła na Mszę Świętą poranną. Cały czas nawet idąc do kościoła i później w kościele miałem wizje wewnętrzne i było mówione do mnie. Tuż po wejściu do serca Pana Jezusa ujrzałem wszystko tak, jak już kiedyś niedawno oglądałem. Nowością tym razem są drzwi boczne, po prawej stronie, które były jakieś piękne i specjalne. Pan Jezus zachęcił, abym w nie wszedł. Wszedłem i oczom mojej duszy, ukazały się widoki, jakich jeszcze nie widziałem nigdy.

 

Pan Jezus.

            Drogi synu, to Serce Mojej Najświętszej Mamy.

 

Żywy Płomień:

            To Serce jest dość duże, o wiele większe niż serce moje, które także znajduje się wewnątrz Serca Matki Bożej. Ściany i skrzynie, których jest mnóstwo są pełne drogich kamieni.  Nowością są dla mnie lustra, których nigdy nie widziałem. Pomieszczenie Serca Matki Bożej jest pełne studzien, jest ich bardzo wiele. Te studnie mają połączenie z czymś w rodzaju oceanu.

 

Pan Jezus.

            Drogi synu, te studnie mają połączenie z oceanem Łask i darów Bożych Trójcy Świętej. Jedynie w i poprzez Serce Mojej Świętej Matki, możecie czerpać z tego zdroju Łask Bożych.

 

Żywy Płomień:

            To wszystko jest bardzo niezwykłe. Patrząc na wprost widzę drugie drzwi boczne i po prawej stronie główne drzwi wejściowe do Serca Matki Bożej.

 

Pan Jezus.

            Drogi synu, te drzwi boczne, które widzisz są drzwiami prowadzącymi do Serca św. Józefa. Te dwa Serca są ściśle złączone i połączone ze sobą. Chodź teraz do Serca św. Józefa razem ze mną.

 

Żywy Płomień:

            Serce Św. Józefa jest wielkością podobne do serca Mojego, lecz nieco większe i o wiele, wiele piękniejsze. Jest w nim mnóstwo drogich kamieni i innych pięknych przedmiotów. Widzę też takie same lustra, jak w Sercu Matki Bożej.

 

Pan Jezus.

            Drogi synu, te lustra to są zwierciadła bezwzględnej czystości. Jak widzisz, ani w Sercu Mojej Matki, ani w Sercu Św. Józefa nie ma naczynia na smołę złych uczynków. Każde naczynie na złe uczynki ma skalę pojemności. Ma ona specjalne oznaczenie, nazwami i kategoriami ważności uczynków.

 

Żywy Płomień:

            Pan Jezus powiódł mnie teraz na zewnątrz, głównym wyjściem z Serca św. Józefa. Po wyjściu na zewnątrz z Serca św. Józefa oczom mojej duszy ukazał się dziwny, ale wspaniały widok. Ujrzałem Serce Pana Jezusa połączone spójnie, bardzo ściśle, z dwoma innymi sercami równymi wielkością, które jednak stanowią jedną całość.

 

Pan Jezus.

            Drogi synu, te Serca to Serca Trójcy Świętej. Choć trzy, to stanowią razem jedno Serce. Przyczyną pożaru Serc Trójcy Świętej, jest wiecznie trwała, Boża Miłość.

 

Żywy Płomień:

            To wszystko jest niezwykłe, nie do pojęcia i nie do opisania. Te Serca płoną wielkim jasnym płomieniem. Jest on inny, niż ogień zatwardziałego grzesznika i ogień piekła. Ten pierwszy jest jasny i piękny, a drugi jest jakby czerń z czerwienią i to bardzo ciemną.

Pan Jezus skinął na mnie i poszliśmy do Serca Boga Ojca. Zupełnie nie da się opisać widoków jakie ujrzałem. Połączone Serca stanowią jedność i całość. Poza ostatnimi pomieszczeniami Serca Pana Jezusa, rozlewa się coś w rodzaju oceanu. Jest to ocean bez dna. Zawartością oceanu są Łaski  Boże, owoce Łask Bożych i wszelkie przymioty Boże. Jedyny dostęp  do tego oceanu dla Aniołów i ludzi, jest jedynie przez studnie w Sercu Matki Bożej.

Ze strony Serca Boga Ojca widać, jak te studnie łączą się z oceanem w Sercu Trójcy Św. W Sercu Ducha Świętego widać gorejący ogień Łask Bożych. Nie umiem tego wszystkiego opisać, ale wszystko jest rewelacyjne i wspaniałe. Ogień Łaski  i Darów Ducha Świętego, także jest czerpany tymi samymi studniami. Pan Jezus skinął na mnie ręką, abyśmy wyszli, lecz mi się nie chciało. Wobec mojego uporu, Pan Jezus ukazał mi jeszcze jedną wizję. Przez studnie wchodzili Aniołowie i czerpali z oceanu, lecz tylko za pośrednictwem studni w Sercu Matki Bożej.

 

Pan Jezus.

            Drogi synu, jak widzisz naczyniami, którymi jest przekazywane wszystko z oceanu Łask Bożych są Chóry Anielskie. Choć teraz zobacz Serce Anioła.

 

Żywy Płomień:

            Teraz wszedłem do Serca mojego Anioła Stróża, św. Gabriela Archanioła. Jest ono inne niż te, które do tej pory oglądałem. Jest ono przezroczyste, kryształowe. Jednocześnie ono było jakby lustrem. Teraz rozumiem czarny kolor serca szatana. Lustro palone w ogniu zaciemnia się na czarno.

 

Pan Jezus.

            Drogi synu, oto pozwoliłem ci ujrzeć wiele spraw i wiele rzeczy. Pamiętaj jednak, że wszystko co widzisz jest alegorią i ma takież samo znaczenie (symbol). W jaki inny sposób mógłbym podać te prawdy, aby były przystępne i zrozumiałe przez wszystkie dusze?

Serca Trójcy Świętej są połączone, a Serce Mojej Mamy i Św. Józefa, znajdują się we wnętrzu Mojego Serca. Wszyscy stanowimy jedno i miłość jest bez jakichkolwiek ograniczeń. Jedynie Płomień Bożej Miłości wszystko oświeca i ogrzewa, a w ogóle pozwala istnieć.

Dałem ci Żywy Płomieniu siedem pieczęci. Ty jesteś ich strażnikiem. One są wewnątrz twojego serca, które jest w Sercu Mojej Świętej Mamy. Tylko Moja Mama i Ja mamy tam dostęp. Co to jest i jakie skrywa sekrety, musi pozostać poza twoją świadomością. Nie ma potrzeby ujawniania tego teraz. Pamiętaj Żywy Płomieniu, że cała Trójca Święta darzy cię szczególną Miłością i zaufaniem. Pamiętaj, że chcę, abyś się całkiem wyłączył. Chcę, sam osobiście działać przez ciebie i w tobie. Poddawaj się Mi zawsze ochotnie. Teraz chcę Błogosławić światu przez ciebie. W Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++ Ufajcie!!!

 

Żywy Płomień:

            Dość późno po paru godzinach wszystko zniknęło, a ja to wszystko zapisałem w sposobnej chwili.

 

 

 

 

 

23.XI, 2001 r. Biała Podlaska.                                                                                       Przekaz Nr 406

Proszę o znak-otrzymałem.

 

Żywy Płomień:

            Wszedłem na chwilę modlitwy przed wystawiony Najświętszy Sakrament. Oczami duszy ujrzałem, jak mój Anioł uwija się i przynosi z Serca Maryi, ze studni, która jest połączona z Sercem Trójcy Świętej, przynosi diamenty i inne skarby, wprost do mojego serca. Oto widzę również, jak szatan próbuje małpować i także przynosi do serca brudnego swój „dar”, smołę ze swojego serca. Pan Jezus powiedział:

 

Pan Jezus:

            Drogie, kochane dziecko, ufaj, bądź silny i spokojny. Oto ukazałem ci jak twój Anioł, przynosi ci do serca owoce twoich uczynków. Zauważ, dar i owoce pochodzą z Serca Trójcy Świętej. Tym, który przemieszcza te dary i Łaski,  jest Anioł Stróż każdej poszczególnej duszy. To Aniołowie pośredniczą w tych wszystkich wspaniałych dziełach.

 

Żywy Płomień:

            Trwałem jeszcze przez chwilę na modlitwie i w międzyczasie wszystko się skończyło.

 

24.XI, 2001 r. W drodze z Rudy k/Sieradza do Oławy                                            Przekaz Nr 407

Proszę o znak-otrzymałem.

 

                                                           Matka Boża.

Drogi synu, chcę dla waszej informacji, podać wam wychodząc na przeciw, że za kapłanów odmawiajcie Nowennę do Najświętszej Eucharystii. Może również być odmawiana krótka modlitwa. Oto ona:

                                   Modlitwa za Kapłanów.

            Trójco Święta Jedyny Boże, oto jednocząc się z Tobą polecam ci kapłanów całego świata, a zwłaszcza kapłanów w naszym kraju. Spraw o Boże, aby wzrosła we wszystkich kapłanach i hierarchii gorliwość, jak również Boża Miłość, która jest zaczątkiem wszystkiego. Amen.

 

            To są Słowa, które możecie dołączyć do innej, krótkiej modlitwy i odmawiać ją za kapłanów.

 Kocham was i błogosławię wam teraz z pełni Mojego Macierzyńskiego Serca w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego.  +  Amen. +++   Ufajcie.

 

25.XI. 2001 r. Oława - Sanktuarium.                                                                             Przekaz Nr 408

Proszę o znak-otrzymałem.

Matka Boża.

Kocham cię i błogosławię ci, żeś przybył tu na to święte miejsce, wybrane przed wiekami. Nie lękaj się, bo jestem z tobą stale. Daję ci dziś wiele specjalnych Łask, przyjmij je wszystkie. Pragnę teraz działać w tobie i przez ciebie. Nie śpiesz się ponad miarę, bo czas twojego oficjalnego działania jeszcze nie nadszedł. Będziesz wiedział w swoim sercu, jak masz postępować i co masz robić. Niech nikt cię nie zwiedzie piękną, gładką wymową. Widzisz na własne oczy, że Trójca Święta dopuszcza czasem do zła i błędów, aby z nich narodzić mogły się dobre dzieła.

Dobry Bóg zawsze wyprowadzi z każdego błędu i upadku dobre dzieło. Bóg jest mocen przemienić wszelkie zło w dobro. Drogie dzieci, stoicie na progu wielu ważnych i wielkich wydarzeń. Nie trwóżcie teraz waszych serc, bo przyjdę do każdego z was, aby was umocnić. Choć jestem Pośredniczką Wszelkich Łask i Współodkupicielką, to jestem także waszą kochającą Matką. Jednak jeśli o Polsko nie zaczniesz narodowej przemiany serc, począwszy od kapłanów i hierarchii i nie podejmiesz Narodowego Różańca, to poczujecie na sobie samych, co naprawdę oznacza utrata Bożego błogosławieństwa wraz z jego wszystkimi skutkami i następstwami. Ja was nie straszę drogie dzieci, Ja chcę was tylko upomnieć i uratować poprzez waszą ogólnonarodową modlitwę. Błogosławię wam teraz z Mojego Macierzyńskiego Serca w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen.  +++   Teraz przemówi Mój Boski Syn.

 

                                           Jezus Chrystus – Król.

            Jestem Jezus Chrystus, Król Polski i Świata. Kocham was, kocham cały polski Naród. Spójrzcie dalej! Spójrzcie głębiej! Dalej jest raj i Niebo, a głębiej jest całkowite zjednoczenie ze Mną w Niebie. Czyż nie warto teraz się zaangażować, aby później wraz ze Mną królować? Czy wasze serca i wasza miłość pozwoli mi na to, abym przemienił w pełni wasze serca, na serca żyjące Wolą Bożą?

Szatan, Mój przeciwnik, wykorzystuje każde wasze najmniejsze potknięcie!!!  Gdy upadacie, on stara się ten upadek pogłębić, przycisnąć was i wyolbrzymić do maksimum wasze błędy i grzechy. Będzie on was bardzo przygniatać, tak, że sami nie będziecie mogli się podnieść.

Myślicie, że modlitwa to rzecz zwyczajna i każdy kto chce i pragnie może się modlić? O nie Moje drogie dzieci, modlitwa jest Łaską, wielką Łaską!!! Dopiero ten tę Łaskę docenia, kto ją utracił.

 Tak samo miłość i inne dobre uczucia, pochodzą od Boga i do Boga powinny być skierowane. To także możecie utracić. Nigdy nie bądźcie zbyt pewni siebie, bo czasami możecie się przeliczyć. Chcę, pragnę od każdego z was więcej miłości. Ci co są nadmiernie gadatliwi, niech nie męczą bliźnich swoim nadmiernym gadulstwem. Nauczcie się umiaru i wyczucia we wszystkim. Miłość bliźniego, takt oraz pilnowanie obowiązków stanu, to jest wasze drogie dzieci zadanie na tu i teraz. Teraz obdarzam was Moim Królewskim błogosławieństwem w Imię  Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen.  +++  Ufajcie!!